Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V - Strona 65 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-01-19, 18:39   #1921
gosbaj
Zadomowienie
 
Avatar gosbaj
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 1 668
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Madziulka synek sliczniutki, aniolek jak z obrazka
gosbaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 18:44   #1922
lila12
Zadomowienie
 
Avatar lila12
 
Zarejestrowany: 2002-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 440
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez Madziulka83 Pokaż wiadomość
Bubi Girl na stronie 42 wstawiłam kilka zdjeciek, a oto kolejne
Piękne słodziak i rodzinka
lila12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 18:49   #1923
BubiGirl
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 663
GG do BubiGirl
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Filka powodzenia i cierpliwosci
__________________
Nasza córeczka 02.02.2010
BubiGirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 18:51   #1924
Camillina
Raczkowanie
 
Avatar Camillina
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 135
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Oj dawno mnie tu nie było... Gratuluje wszystkim nowym mamusiom.
Ja już też rozpakowana. 4 stycznia o 4 nad ranem odeszły mi wody w szpitalu byłam po piątej. tak się jakoś złożyło że nikt nie rodził w tym czasie i cała porodówka była moja. Z powodu słabych skurczy podłączyli mnie do kroplówki z oksytocyną i tak sobie dreptałam do popołudnia. Z powodu odejścia wód dostałam antybiotyk a od 14 stej zaczęło się rozkręcać. Trochę nudno mi było i między skurczami poczytywałam sobie zabraną z domu gazetkę. ( później w czasie skurczy też bo u mnie czytanie ma działanie przeciwbólowe)
W pewnym momencie lekarz zaordynował dodatkową kroplówkę nawadniajacą bo bez picia i jedzenia byłam już prawie 20 godzin. Musiałam się położyć i to było dla mnie najgorsze, liczyłam te spadające kropelki nie mogąc się doczekać kiedy znowu wstanę.
Skurcze zrobiły się już naprawdę baaaardzo bolesne i powiedziałam połoznej że to chyba już... zbadała mnie i zrobiło się małe zamieszanie: pełne rozwarcie i dzidziuś pchający się na świat. Zrobiło się tłoczno bo doszło jeszcze dwóch lekarzy i jedna położna. Trzy parcia i malutka była ze mną. Niestety nie obeszło się bez kłopotów bo pękłam w paskudny sposób (i niestety to poczułam) któryś z lekarzy rzucił do położnej "tnij" i zostałam jeszcze dodatkowo nacięta (też poczułam). Za to ciepło mojego dziecka na brzuchu będę pamiętać już chyba zawsze.
Tak smutno i pusto mi się zrobiło gdy ją zabrali. Dopiero wtedy poczułam jak bardzo jestem zmęczona. Lekarz szył mnie przez pół godziny. Pupa to mnie do tej pory boli. Z powodu tego popękania w szpitalu spędziłyśmy tydzień.
Camillina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 18:55   #1925
BubiGirl
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 663
GG do BubiGirl
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

dziewczyny co Wy ogladacie wszystkie piłkę ręczna, że tak cicho a ja jak usiąde po turecku to brzuch mi sie na nogach opiera pokażę Wam moje CENTRUM DOWODZENIA To wieloryb w swoim centrum dowodzenia
__________________
Nasza córeczka 02.02.2010
BubiGirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 18:58   #1926
BubiGirl
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 663
GG do BubiGirl
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Camillina witaj kolejna dzielna mamusia......ale już wszystko Ci się zagoiło??? A pochwalisz sie swoim maleństwem?
__________________
Nasza córeczka 02.02.2010
BubiGirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 18:59   #1927
strippi
Zakorzenienie
 
Avatar strippi
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Jaroszówka
Wiadomości: 10 460
GG do strippi
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość


Dziewczyny pisałyście o tym wiesiołku, ale ja nie mam pojęcia po co on jest Po co Wy go bierzecie???
no wiesiołek pomaga przy porodzie

Cytat:
Napisane przez patinka_ Pokaż wiadomość
ja już w nocy byłam na 99% pewna,że to JUŻ :/ bolało jak cholera przez całą noc, nawet mi coś strzeliło w podbrzuszu ale wód nima:P bolało,bolało ale jak na @ i krzyże- w końcu stwierdziłam,że jak mam dzisiaj rodzić to muszę zasnąć,żeby się wyspać/była już 4 godzina/...no i obudziłam się o 7 bez bóli-jaja nie?:P


miałam już 2 razy tak a już myślałam, że będę jechać, a tu niestety przeszło.

Cytat:
Napisane przez PatkaM84 Pokaż wiadomość




A na co teraz brać ten wiesiołek? Wiem, że podczas staranek w pierwszej połowie cyklu to na poprawę śluzu, ale teraz?
no podobno pomaga


Cytat:
Napisane przez agusiamatyldka Pokaż wiadomość
Witam Mamusie

Mysmy wczoraj przyjechali z Krzysiem do domkumoglabym siedziec i patrzec na niego godzinami taka jestem zakochaana

apropo porodu ktory musial zakonczyc sie cesarka , bylo to traumatyczne przezycie, wogole wszytsko sie dzialo bardzo szybko...kolo 12 zglosilam sie do szpitala bo bylam 7 dni po terminie, zrobiono mi ktg i wyszly skurcze, podano mi jakis zastrzyk ktory przygotowuje szyjke i dwa czopki...skurcze zaczely sie nasilac i staly sie regularne, rozwarcie mialam jednak tylko na 2 cm..polozna zdecydowala sie jednak przebic pecherz , dostalam znowu jakis zastrzyc , zrobila lewatywe i zaczal sie hardcore....dostalam tak silnych skurczy jeden po drugim ze prawie zemdlalam z bolu pod prysznicem, po 3h takich boli rozwarcie na 3.5cm polozna zaproponowala mi znieczulenie..po 10min od podania znieczulenia zaniklo tetno dziecko i zdecydowano o cesarce, mialam wtedy 6cm rozwarcia braklo 1cm zeby probowali "wypchnac dziecko"...po podaniu znieczulenia rozmawialam z mezem przez tel , czekalam na niego i cieszylam sie ze skurcze slabna jak przyjechal akurat wywozili mie na cesarkew trybie naglym...powiedzial mi potem ze myslal ze dostanie zawalu jak zobaczyl jak mie wywoza bo nie wiedzial co sie dzieje...

wkazdym razie Krzysiu jest sliczny i zdrowy, dostal najpierw 8 pkt a potem 10 ...przyczyny spadku tetna nie znalezli domyslaja sie ze lozysko bylo niewydolne albo za stare.

wklejam fotki syneczka
cuudo !
gratulacje dla mamusi i tatusia

Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość
Uwaga! Uwaga! Mamy nową rozpakowaną mamusię
Wieści od Aldii:

"URODZIŁAM!!! Lukrecja - 18/01/2010. 10 pkt, 49dł, 2740g Najpiękniejsze dziecko na świecie "

Gratulujemy
gratulacje !!!!!!

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość

A oto moja Lenka. Jest prawdziwym aniołkiem (odpukać w niemalowane) - je co 3-4 godz (karmię butelką), trochę czuwa, popłacze chilkę i zasypia. W nocy tak samo więc nie mogę narzekać na brak snu i wolnego czasu.
jaka przepiękna

Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość


Ja mam pręgę od samego dołu aż po cycki
he ja też

Cytat:
Napisane przez Madziulka83 Pokaż wiadomość
Bubi Girl na stronie 42 wstawiłam kilka zdjeciek, a oto kolejne
jej cudeńko
__________________
Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz
strippi jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-01-19, 19:00   #1928
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez Camillina Pokaż wiadomość
Oj dawno mnie tu nie było... Gratuluje wszystkim nowym mamusiom.
Ja już też rozpakowana. 4 stycznia o 4 nad ranem odeszły mi wody w szpitalu byłam po piątej. tak się jakoś złożyło że nikt nie rodził w tym czasie i cała porodówka była moja. Z powodu słabych skurczy podłączyli mnie do kroplówki z oksytocyną i tak sobie dreptałam do popołudnia. Z powodu odejścia wód dostałam antybiotyk a od 14 stej zaczęło się rozkręcać. Trochę nudno mi było i między skurczami poczytywałam sobie zabraną z domu gazetkę. ( później w czasie skurczy też bo u mnie czytanie ma działanie przeciwbólowe)
W pewnym momencie lekarz zaordynował dodatkową kroplówkę nawadniajacą bo bez picia i jedzenia byłam już prawie 20 godzin. Musiałam się położyć i to było dla mnie najgorsze, liczyłam te spadające kropelki nie mogąc się doczekać kiedy znowu wstanę.
Skurcze zrobiły się już naprawdę baaaardzo bolesne i powiedziałam połoznej że to chyba już... zbadała mnie i zrobiło się małe zamieszanie: pełne rozwarcie i dzidziuś pchający się na świat. Zrobiło się tłoczno bo doszło jeszcze dwóch lekarzy i jedna położna. Trzy parcia i malutka była ze mną. Niestety nie obeszło się bez kłopotów bo pękłam w paskudny sposób (i niestety to poczułam) któryś z lekarzy rzucił do położnej "tnij" i zostałam jeszcze dodatkowo nacięta (też poczułam). Za to ciepło mojego dziecka na brzuchu będę pamiętać już chyba zawsze.
Tak smutno i pusto mi się zrobiło gdy ją zabrali. Dopiero wtedy poczułam jak bardzo jestem zmęczona. Lekarz szył mnie przez pół godziny. Pupa to mnie do tej pory boli. Z powodu tego popękania w szpitalu spędziłyśmy tydzień.
Nie zazdroszcze nacięcia i pęknięcia ale dałaś radęCzekamy an focie maleńkiej dużo zdrówka dla Was

Filcia trzymam kciuki za karmienie!!! Wiem jaka to potrafi być męczarnia i tylko płakać się chce jak się nie udaję... Ale wiem, że warto się pomęczyć

Bubi duży brzusio i jaki uśmiech promienny
__________________




Edytowane przez zebra666
Czas edycji: 2010-01-19 o 19:01
zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 19:04   #1929
kocurazab
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 214
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez zebra666 Pokaż wiadomość
Kocurazab nie można tak myśleć, zobaczysz, że będzie wszystko dobrze.
Cały czas tak myślę, że będzie Ok, ale ta wczorajsza wizyta w szpitalu i to zdarzenie mnie rozwaliło...
kocurazab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 19:05   #1930
BubiGirl
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 663
GG do BubiGirl
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Tż mnie z zaskoczenia wziął.....sam mi zmajstrował takie centrum.... a brzuchol już oddam w dobre ręce....
__________________
Nasza córeczka 02.02.2010
BubiGirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 19:06   #1931
ula 87
Zadomowienie
 
Avatar ula 87
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 916
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

dziewczyny prasowałam jedną firankę ponad 20 minut , zawiesiłam a po 5 minutach zdecydowałam ze inna będzie wisieć
spociłam się przy prasowaniu jak dzika świnia , ale warto było ( nie licząc tej jednej wyprasowanej niepotrzebnie)

ale mam wiadomość : jak leniłam sie cały dzień to głowa pękała z bólu , jak tylko zabrałam się za robotę głowa przestała boleć
na fakcie dziewczyny - najlepsza na ból głowy tylko praca



Cytat:
Napisane przez Madziulka83 Pokaż wiadomość
Bubi Girl na stronie 42 wstawiłam kilka zdjeciek, a oto kolejne

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Swoją drogą ciekawe kto załapie się na Dzien Babci czy Dziadka ?
moja teściowa codziennie mówi że wnuczka ma sie urodzić w dzień babci gdyby to było takie łatwe

ale bym sie ucieszyła jak by siię urodziła w czwartek bo mąż ma urodzinki
Cytat:
Napisane przez BubiGirl Pokaż wiadomość
Ula kobieto szalona nie wolno się tak eksploatować kurcze, to oczekiwanie dobija
może jak sie rozruszam to zaczną mnie skurcze brać
Cytat:
Napisane przez Ingus18 Pokaż wiadomość
Hey mam pytanie czy przy karmieniu piersią można pić zieloną herbatę??
uwielbiam zieloną herbatę
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Ja na chwilkę :

Wieści od Filka:
"Od wczoraj są w domku, ale nie może zajrzeć bo popsuty komputer...
Pierwsza noc cała nieprzespana- walczą z karmienirm piersią.

Pozdrawia wszystkie mamusie "
dzięki za wiadomość
Cytat:
Napisane przez Camillina Pokaż wiadomość
Oj dawno mnie tu nie było... Gratuluje wszystkim nowym mamusiom.
Ja już też rozpakowana. 4 stycznia o 4 nad ranem odeszły mi wody w szpitalu byłam po piątej. tak się jakoś złożyło że nikt nie rodził w tym czasie i cała porodówka była moja. Z powodu słabych skurczy podłączyli mnie do kroplówki z oksytocyną i tak sobie dreptałam do popołudnia. Z powodu odejścia wód dostałam antybiotyk a od 14 stej zaczęło się rozkręcać. Trochę nudno mi było i między skurczami poczytywałam sobie zabraną z domu gazetkę. ( później w czasie skurczy też bo u mnie czytanie ma działanie przeciwbólowe)
W pewnym momencie lekarz zaordynował dodatkową kroplówkę nawadniajacą bo bez picia i jedzenia byłam już prawie 20 godzin. Musiałam się położyć i to było dla mnie najgorsze, liczyłam te spadające kropelki nie mogąc się doczekać kiedy znowu wstanę.
Skurcze zrobiły się już naprawdę baaaardzo bolesne i powiedziałam połoznej że to chyba już... zbadała mnie i zrobiło się małe zamieszanie: pełne rozwarcie i dzidziuś pchający się na świat. Zrobiło się tłoczno bo doszło jeszcze dwóch lekarzy i jedna położna. Trzy parcia i malutka była ze mną. Niestety nie obeszło się bez kłopotów bo pękłam w paskudny sposób (i niestety to poczułam) któryś z lekarzy rzucił do położnej "tnij" i zostałam jeszcze dodatkowo nacięta (też poczułam). Za to ciepło mojego dziecka na brzuchu będę pamiętać już chyba zawsze.
Tak smutno i pusto mi się zrobiło gdy ją zabrali. Dopiero wtedy poczułam jak bardzo jestem zmęczona. Lekarz szył mnie przez pół godziny. Pupa to mnie do tej pory boli. Z powodu tego popękania w szpitalu spędziłyśmy tydzień.
strasznie dawno Cię niebyło
gratuluję córeczki a moze jakieś zdjęcie
Cytat:
Napisane przez BubiGirl Pokaż wiadomość
dziewczyny co Wy ogladacie wszystkie piłkę ręczna, że tak cicho a ja jak usiąde po turecku to brzuch mi sie na nogach opiera pokażę Wam moje CENTRUM DOWODZENIA To wieloryb w swoim centrum dowodzenia
ale ci fajnie na tej kanapie
śliczna mamusia


lecę bo "na wspólnej'' już leci
__________________
" Tylko niekiedy szczęście bywa darem , najczęściej trzeba o nie walczyć "
P.Coelho



Zuzia 27.01.2010
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73q3br6dgn.png

Zębole
http://s2.pierwszezabki.pl/036/036140970.png?5725
ula 87 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-01-19, 19:08   #1932
BubiGirl
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 663
GG do BubiGirl
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

kocurazab kazda z nas sie stresuje, ale zobaczysz ze wszystko jest dobrze nie zamartwiaj sie niepotrzebnie, bo dzidzia tez sie stresuje wtedy......mysle ze takie przypadki to znikomy - niestety nieszczesliwy- procent, i ogromne nieszczescie i pech w jednym....mysle ze takich sytuacji jest bardzo malo.....jesli mialas przeziernosc karkowa robiona i jest ok, to nie ma czym sie stresowac
__________________
Nasza córeczka 02.02.2010
BubiGirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 19:10   #1933
kocurazab
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 214
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość
Hej laski

Ja już jestem po usg Filip jest zdrowiutki, wszystko jest w porządku, przepływy itd
No i nasz mały klocek waży już 3200g!
Duużo Nawet lekarz skomentował, bo tak bada i bada i pyta "Czy to moja pierwsza ciąża?" Ja mówię, że "tak, a coś nie tak?" a on "Nie tylko duże dziecko.."

Powiedział że do terminu porodu spokojnie do 4kg dobije... ciesze się że jest duży itd ale wspominając przejścia np Olivii to zastanawiam się jak takiego klocka urodzę
Wiem że nie ma się co przywiązywać do tych szacunków z usg, błąd na jego sprzęcie jest +/-400g, ale tak czy siak Filip będzie spory
Dlatego też mam taki brzuch wielki

No i jedna tylko rzecz mnie zastanawia, bo jak wyszłam od niego to na tej kartce z wynikami przeczytałam że łożysko III stopnia.. Na badaniu tego nie skomentował i nic nie mówił ale czy to nie za wcześnie na III stopień ??
za wizytę.

************************

Brzoskwinka, dobrze że już jesteście w domu
kocurazab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 19:11   #1934
Camillina
Raczkowanie
 
Avatar Camillina
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 135
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

o dziwo bardziej niż rany dokucza mi kość ogonowa. Jazda samochodem to dla mnie chińska tortura.
Camillina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 19:15   #1935
BubiGirl
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 663
GG do BubiGirl
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

CUDOOOOOOOOOOO Śliczności.........
__________________
Nasza córeczka 02.02.2010
BubiGirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 19:15   #1936
Zaslona
Raczkowanie
 
Avatar Zaslona
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 499
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Camillina Cudeńko
__________________

Amelia

Zaslona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 19:20   #1937
azzis
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 725
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Camillina - słodka córcia
__________________

azzis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 19:23   #1938
kocurazab
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 214
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Dobrze troszke odsapniesz i nabierzesz sił

kocurazab Sorryyyyy!
Ale teraz załuje że przeczytałam ten akapit

Zebcia ma rację że trzeba mysleć pozytywnie ....ale dla mam, które jeszcze nie urodziły a słyszą lub czytajatakie rzeczy to nie łatwe
Pysia, a ja żałuję, że wczoraj pojechałam w takim momencie do tego szpitala
Wiem, że trzeba myśleć pozytywnie, cały czas tak robię, ale wczoraj, to aż mi się słabo zrobiło. Niedość, że i tak się źle czułam, to jeszcze to na koniec dnia. I dlatego w sumie się nie odzywałam...
W sumie, to przepraszam, mogłam tego nie pisać. Bo sama to przeżyłam okropnie, a teraz i Wy
kocurazab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 19:25   #1939
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Camillinana takie maleństwa mozna patrzeć i patrzeć

Kocurazab nie myśl o takich rzeczach- dla dobra dzidzi

jak co wieczór opycham się korzystając ze snu ssaka
__________________



zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-01-19, 19:26   #1940
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

youyou wow to ja mam termin z tydzien po Tobie a mój mały lżejszy o kilogram

sliczne dzieciaczki

net mi tak chodzi, ze mam ochote wyrzucic kompa przez okno
idę do wyrka

do jutra
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 19:27   #1941
oliviaoO
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 788
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez KarmazynowyKamyk Pokaż wiadomość
oliviaoO no, no, niezłą kluskę urodziłaś I ten obojczyk, to okropne... A na pewno byłaś tylko nacieta, a nie pękłaś jak ci tak się źle siedzi i stoi? Bo mi nawet nie powiedziały w szpitalu, że popękałam... Dopiero położna środowiskowa na wizycie mi powiedziała... I nie wiem czy nie odcierpię tego, bo cały czas mnie ciągnie w jednym miejscu, a dzisiaj wyczułam tam jakieś zgrubienie... Ma być położna znowu, to ją poproszę, żeby okiem rzuciła (choć mam już dość, że mi tam co chwilę ktoś zaglądał)...
mi powiedzieli, że bardzo dużo mnie nacięli, nie mówili nic o popękaniu ale jutro ma przyjść do mnie położna to może jednak się okaże coś innego
dzisiaj czuję się już lepiej, chodze normalnie, z siedzeniem nie jest źle.. ogólnie dopiero dzisiaj się wypróżniłam.. miałam biegunkę i zasłabłam, myślałam, że zemdleję. Na szczęście słodka herbata i położenie nóg w górze pomogły i teraz śmigam jak nowo narodzona

A to nasza córcia: (imię chyba jednak będzie inne niż na liście ale jeszcze nie wiemy jakie )
__________________
Razem
Zaręczeni
Ślub

Julia

walka z kg:
81- 78 - 76 - 74 - 72- 70 - 68 - 66 - 64

oliviaoO jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 19:36   #1942
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Olivia urocza
ciekawa jestem jakie wybierzecie imie
__________________



zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 19:39   #1943
BubiGirl
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 663
GG do BubiGirl
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Olivia ale księzniczka cudna!!!!!!!!

słuchajcie dziewczyny...no ja nie wiem, ale z tego co widzę dzieciaki styczniowo lutowe to NAJPIEKNIEJSZE BOBASY NA ŚWIECIE!!!!!!!!!
__________________
Nasza córeczka 02.02.2010
BubiGirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 19:40   #1944
Asiuulka89
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuulka89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Hej mamusie

Najpierw napisze a potem nadrobie

właśnie wróciłam spowrotem do poznania byłam na wizycie no i jak sie okazalo mojej maje corci odwidzialo sie wczesniejsze pchanie na swiat i jednak postanowila zostac troszke dluzej bo jestem pozamykana o dziwo co jednak bardzo mnie cieszy bo dzidzia sobie urosnie i nie musze sie martwic. Termin CC na 15-16 luty wiec jeszcze troszke sobie poczekam no ale trudno teraz bede walczyc z tylkiem przez te 3 tygodnie zeby chcoiaz moc normalnie siedziec bo chwilowo jecze z bolem kiedy musze to zrobic
ogolnie nie wiem co zrobilam ale zdarzylo mi sie to pierwszy raz wyszlam z gabientu nie placa i jeszcze tak ladnie sie usmiechalam to do zobaczenia na nastepenj wizycie usmiech a potem w drodze do auta jak mi sie przypomnialo to myslalam ze zapadne sie pod ziemie... ale napisalam smsa do gina i sie spytalam czy na nastepnej bede mogla zaplacic podwojnie sie zgodzil i mi lepiej

no to chyba tyle teraz ide kapu kapu bo musze ta moja torbiel potraktowac cieplym prysznicem i zmienic opatrunek wiec bede za niedlugo i was nadrobie
Asiuulka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 19:47   #1945
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Asiuuulka biedactwo to się jeszcze pomęczysz ale dla dzidzi dasz radę
Co do zapominanaia o płaceniu ginowi to jestem w tym mistrzem z 4 razy tak zrobiłam i się wracałam z miasta bo nie dałam rady z tym żyć
__________________



zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 19:57   #1946
kocurazab
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 214
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez BubiGirl Pokaż wiadomość
Kocurazab mi za to wyszła na sam koniec taka pręga wzdłuż brzucha...mam ją od mostka do pępka też dziwnie bo zazwyczaj jest od pępka do łona
Ja też mam taką długą krechę najlepsze jest to, ta kreska od pępka w górę, a ta od pępka w dół zaczyna się nie w tym samym miejscu, tylko jest odstęp jakieś 2 cm od początku tej w dół, a tej w górę (ta kreska co idzie w górę zaczyna się dokładnie na środku pępka, a ta co idzie w dół zaczyna się z lewej strony, gdzie jest koniec boku pępka) Mam nadzieję, że coś zrozumiałaś z tego, bo nieźle to zamotałam

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Cytat:
Napisane przez azzis Pokaż wiadomość
Mi też jakiś czas temu pępek wyskoczył do wierzchu ale w ogóle się tym nie łamię. Myślę, że po porodzie wróci na swoje miejsce
Też tak myślę
kocurazab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 19:58   #1947
BubiGirl
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 663
GG do BubiGirl
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Kocurazab to co Ty cała w pręgach jesteśrozumiem rozumiem, mu ciężarówki mówimy jednym jezykiem którego nikt inny nie zrozumie

Moje najlepsze ciążowe powiedzonka wg mojego TŻ to:

bunkr i Ukraińczyk.....:h ahaha:
__________________
Nasza córeczka 02.02.2010
BubiGirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 20:04   #1948
youyou
Zakorzenienie
 
Avatar youyou
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: MMz
Wiadomości: 3 546
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Ja na chwilkę :

Wieści od Filka:
"Od wczoraj są w domku, ale nie może zajrzeć bo popsuty komputer...
Pierwsza noc cała nieprzespana- walczą z karmienirm piersią.

Pozdrawia wszystkie mamusie "
Witamy Filkę no i czekamy na relację nowej mamusi

Cytat:
Napisane przez Camillina Pokaż wiadomość
Oj dawno mnie tu nie było... Gratuluje wszystkim nowym mamusiom.
Ja już też rozpakowana. 4 stycznia o 4 nad ranem odeszły mi wody w szpitalu byłam po piątej. tak się jakoś złożyło że nikt nie rodził w tym czasie i cała porodówka była moja. Z powodu słabych skurczy podłączyli mnie do kroplówki z oksytocyną i tak sobie dreptałam do popołudnia. Z powodu odejścia wód dostałam antybiotyk a od 14 stej zaczęło się rozkręcać. Trochę nudno mi było i między skurczami poczytywałam sobie zabraną z domu gazetkę. ( później w czasie skurczy też bo u mnie czytanie ma działanie przeciwbólowe)
W pewnym momencie lekarz zaordynował dodatkową kroplówkę nawadniajacą bo bez picia i jedzenia byłam już prawie 20 godzin. Musiałam się położyć i to było dla mnie najgorsze, liczyłam te spadające kropelki nie mogąc się doczekać kiedy znowu wstanę.
Skurcze zrobiły się już naprawdę baaaardzo bolesne i powiedziałam połoznej że to chyba już... zbadała mnie i zrobiło się małe zamieszanie: pełne rozwarcie i dzidziuś pchający się na świat. Zrobiło się tłoczno bo doszło jeszcze dwóch lekarzy i jedna położna. Trzy parcia i malutka była ze mną. Niestety nie obeszło się bez kłopotów bo pękłam w paskudny sposób (i niestety to poczułam) któryś z lekarzy rzucił do położnej "tnij" i zostałam jeszcze dodatkowo nacięta (też poczułam). Za to ciepło mojego dziecka na brzuchu będę pamiętać już chyba zawsze.
Tak smutno i pusto mi się zrobiło gdy ją zabrali. Dopiero wtedy poczułam jak bardzo jestem zmęczona. Lekarz szył mnie przez pół godziny. Pupa to mnie do tej pory boli. Z powodu tego popękania w szpitalu spędziłyśmy tydzień.
Dawno Cie nie było u nas gratuluje rozpakowania mała jest śliczniutka

Cytat:
Napisane przez oliviaoO Pokaż wiadomość

A to nasza córcia: (imię chyba jednak będzie inne niż na liście ale jeszcze nie wiemy jakie )
aaale cudo

Cytat:
Napisane przez Asiuulka89 Pokaż wiadomość
Hej mamusie

Najpierw napisze a potem nadrobie

właśnie wróciłam spowrotem do poznania byłam na wizycie no i jak sie okazalo mojej maje corci odwidzialo sie wczesniejsze pchanie na swiat i jednak postanowila zostac troszke dluzej bo jestem pozamykana o dziwo co jednak bardzo mnie cieszy bo dzidzia sobie urosnie i nie musze sie martwic. Termin CC na 15-16 luty wiec jeszcze troszke sobie poczekam no ale trudno teraz bede walczyc z tylkiem przez te 3 tygodnie zeby chcoiaz moc normalnie siedziec bo chwilowo jecze z bolem kiedy musze to zrobic
ogolnie nie wiem co zrobilam ale zdarzylo mi sie to pierwszy raz wyszlam z gabientu nie placa i jeszcze tak ladnie sie usmiechalam to do zobaczenia na nastepenj wizycie usmiech a potem w drodze do auta jak mi sie przypomnialo to myslalam ze zapadne sie pod ziemie... ale napisalam smsa do gina i sie spytalam czy na nastepnej bede mogla zaplacic podwojnie sie zgodzil i mi lepiej

no to chyba tyle teraz ide kapu kapu bo musze ta moja torbiel potraktowac cieplym prysznicem i zmienic opatrunek wiec bede za niedlugo i was nadrobie
No to trochę dłużej pochodzisz w dwupaku tylko czy na pewno do tej pory wytrwasz aby się naturalnie nic nie zaczęło?
youyou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 20:31   #1949
kocurazab
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 214
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość
Ja mam pręgę od samego dołu aż po cycki
No ja też właśnie

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Cytat:
Napisane przez patinka_ Pokaż wiadomość
bo ja akurat test ciazowy robiłam dzien przed dniem matki
A ja robiłam w dzień ojca

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Cytat:
Napisane przez ula 87 Pokaż wiadomość
najlepiej n ie mysleć o takich rzeczach
dzidziusie nasze będą zdrowe i już , innej opcji nie ma
pewnie, że nie ma innej opcji
kocurazab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-19, 20:38   #1950
kalka
Zadomowienie
 
Avatar kalka
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Nowy Targ
Wiadomości: 1 431
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Madzia, Olivia, Cami rewelacyjne fotki i dzidziusie słodkie
Można się z marszu zakochać!
__________________

kalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.