Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V - Strona 76 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-01-21, 18:02   #2251
youyou
Zakorzenienie
 
Avatar youyou
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: MMz
Wiadomości: 3 546
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Kochane Aldii przesłała mi zdjęcie Lu tuż po porodzie:
youyou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 18:05   #2252
Kacha79
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 103
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Agusiamatyldka
Kamyku
Aldii

(BEZ UROKU ) REWELACYJNE TE WASZE MALEŃSTWA!

__________________
będzie Sara lub Szymon
Kacha79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 18:09   #2253
Sensuel
Wtajemniczenie
 
Avatar Sensuel
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Danmark
Wiadomości: 2 760
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez elcia0787 Pokaż wiadomość
sensuel no pierwszy teramin mam na jutro a drugi na 3 lutego
Wow...duża rozbieżność

Cytat:
Napisane przez zebra666 Pokaż wiadomość
Właśnie ja czytałam, że przy karmieniu piersią lubi trwać sporo dłużej, ale lekarka dała odczuć, że to nie dobrze, ze tak długo żółty i mam mętlik... co robić... dopajac a potem jak nie będzie mijać nutramigen? A jak strace pokarm:\moge coś tam odciągać ale na dłuższą metę to do dupy wszystko jest, kupa problemów i wszystko na raz, nie martwiłam się tym, ze na buźce jeszcze żóltawy bo już rączki nózki ma normalne więc uznałam, ze z twarzy mu dłużej będzie schodzić... poszłam do pediatry i już mam się czym martwić
Dziwne,że żółtego w PL wypuścili Cię ze szpitala.Ja z Oskarem byłam tydzień od porodu bo też był żółty i naświetlany ciągle.

Cytat:
Napisane przez Kancia Pokaż wiadomość
zebra spróbuj z glukozą a nóż spadnie ta bilirubina. Zastanawiam sie czemu kazała Ci podawac akurat Nutramigen mały chyba nie ma problemów z jedzeniem ?
Glukoza pomaga pozbyć się żółtaczki u dziecka??Pierwsze co słyszę .Ale skoro tak to dobrze,że mam cały kilogram w domu

Cytat:
Napisane przez gosbaj Pokaż wiadomość
Ja robilam Pysiowy makaron z brokulami. Wyszedl super pyszny, wszysscy sie zajadali.
Noooo, zrobiłam i rzeczywiście jest bardzo dobry.Z pewnością nie raz go zrobię

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Ciekawe jak Sensuel czy bedzie Wam smakowalo ?
Smakowało,smakowało.Jak skonczę odpisywać to wystawię ocenę
__________________
......Myśli stają się rzeczami....
Sensuel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 18:10   #2254
patinka_
Zakorzenienie
 
Avatar patinka_
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 183
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez BubiGirl Pokaż wiadomość
Patinka widocznie tak ma być i nie potrzebujesz szczegółowych opisów itp. W szpitalu w którym chce rodzić jest wykaz dokumentów i mam wszystkie USG zabrać,ale najwazniejsze dla nich to to ostatnie...każdy szpital rządzi się swoimi prawami, jedni chcą wszystko, innych nic nie obchodzi moja ginka też nie miała usg, dawała mi skierowanie i robiłam u innego lekarza.....może dlatego dostawałam szczegółowy opis.......ale moją ginkę też zmienię.....w sumie nie mam jej nic do zarzucenia, ale ...no własnie jakies ale mam do niej.....uważam, że za mało się angażowała....na pewno zmienię lekarkę po porodzie.....
no ja jestem przekonana,że moja ginka wie co robi, bo ona jest właśnie z tego szpitala gdzie ja rodzę, więc wie jakie mają wymagania..
__________________
patinka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 18:13   #2255
elcia0787
Zakorzenienie
 
Avatar elcia0787
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 5 147
GG do elcia0787
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

agusiamatyldka.aldii slicznosci te wasze skarby
elcia0787 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 18:13   #2256
Kacha79
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 103
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Zmykam bo i kolacja i kąpanie a nim sie wyturlamy po schodach i spowrotem minie pół roku...
A dziś Dr.House więc trzaba ruchy"zagęścić"


Ściskam Was Wszystkie!

KOLEJNO ODLICZ COBY SIĘ LISTA SKRACAŁA!

__________________
będzie Sara lub Szymon
Kacha79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 18:15   #2257
elcia0787
Zakorzenienie
 
Avatar elcia0787
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 5 147
GG do elcia0787
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

sensuel nom teraz bylam tydzien temu na wizycie na badaniu szyjki i mowilam gince ze mam dwa terminy to powiedziala zeby sie nie sugerowac usg a ona zaraz mi powie no i zbadala szyjke i dala mi dwa tyg z czego juz tydzien minal weic jeszcze tydzien mam
elcia0787 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-01-21, 18:15   #2258
youyou
Zakorzenienie
 
Avatar youyou
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: MMz
Wiadomości: 3 546
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez PatkaM84 Pokaż wiadomość
A u mnie dzis na obiadek pizza Ostatnie dni przed porodem to trzeba się najeść niezdrowych rzeczy
Co do jedzenia to ja mam dziś znowu mega apetyt, na obiad wciągnęłam Carbonarrę i doprawiłam blokiem czekoladowym - zrobiłam wczoraj, bo dostałam fajny przepis i wyszedł pyycha

Cytat:
Napisane przez agusiamatyldka Pokaż wiadomość
wklejam zdjecie Krzysia ktorego w szpitalu ubrali na rozowo robiac z niego Krzysiulinke
oj jak słodko wygląda i ta czapa wielka!!
youyou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 18:16   #2259
kocurazab
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 214
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez agusiamatyldka Pokaż wiadomość
wklejam zdjecie Krzysia ktorego w szpitalu ubrali na rozowo robiac z niego Krzysiulinke
Aga, Krzysiulinka jest super

********************

A ja wcinam już kurczaczka z sałatką. Mmmmm, pyszota
kocurazab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 18:24   #2260
BubiGirl
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 663
GG do BubiGirl
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Patinka to było tak od razu no to jesli ona przyjmuje tam gdzie rodzisz to luzik
Kacha ja ostatnio czytałam artykuł o wychowaniu mam i babć i o tym, że babcie przez swoje zachowanie więcej krzywdy dziecku robią niz pożytku....skoro rodzice zabraniają, to babcia powinna się " zamknąc" i powiedzieć że skoro rodzice tak mówią to tak ma być.....ech......a potem dziecko ma gdzies rodziców bo babcia pozwoliła....

mała Lu cuuuuudo mówiłam, że mamy najpiękniejsze Wizazowe dzieciątka
__________________
Nasza córeczka 02.02.2010
BubiGirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 18:25   #2261
Sensuel
Wtajemniczenie
 
Avatar Sensuel
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Danmark
Wiadomości: 2 760
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość
Kochane Aldii przesłała mi zdjęcie Lu tuż po porodzie:
Superowy bobasek

Cytat:
Napisane przez elcia0787 Pokaż wiadomość
sensuel nom teraz bylam tydzien temu na wizycie na badaniu szyjki i mowilam gince ze mam dwa terminy to powiedziala zeby sie nie sugerowac usg a ona zaraz mi powie no i zbadala szyjke i dala mi dwa tyg z czego juz tydzien minal weic jeszcze tydzien mam
No się okaże czy ta twoja ginka ma racje.
A tak swoją drogą to ciekawe skąd takie rozpiętości terminów się biorą.Ja mam wg USG 19.02,a OM 23.02 także jeszcze ujdzie
__________________
......Myśli stają się rzeczami....
Sensuel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 18:32   #2262
BubiGirl
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 663
GG do BubiGirl
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

a ja ostatnio cierpię na brak apetytu.....czasami jestem na 4 kanapkach i owocu i to mi wystarcza.....wiem, że za mało...ale jakos w ogóle mnie do jedzenia nie ciagnie....a wczesniej jadłam z 5 posiłków

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Cytat:
Napisane przez Sensuel Pokaż wiadomość



No się okaże czy ta twoja ginka ma racje.
A tak swoją drogą to ciekawe skąd takie rozpiętości terminów się biorą.Ja mam wg USG 19.02,a OM 23.02 także jeszcze ujdzie
A ja mam wg OM termin na 30 stycznia, a na przedostatnim USG wpisał mi TP 06luty ale moja ginka twardo obstaje przy TP wg OM, a rozbiezności wychodza z tego, że dzieci mogą byc mniejsze, ale nie oznacza to, że sa młodsze.....najbardziej miarodajne są wyniki USG robione do 13 tygodnia ciązy, bo wtedy wszystkie zarodki sa mniej więcej takie same i prawdopodobiestwo TP wg takiego USG wynosi 90%.
__________________
Nasza córeczka 02.02.2010
BubiGirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 18:41   #2263
strippi
Zakorzenienie
 
Avatar strippi
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Jaroszówka
Wiadomości: 10 460
GG do strippi
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość
Kochane Aldii przesłała mi zdjęcie Lu tuż po porodzie:
jejjj prześliczna
__________________
Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz
strippi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 18:46   #2264
kocurazab
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 214
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość
Kochane Aldii przesłała mi zdjęcie Lu tuż po porodzie:
Fajniutka
kocurazab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 18:47   #2265
castilia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Osterreich
Wiadomości: 1 995
Wyślij wiadomość przez MSN do castilia
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość

Zalogowałam się do naszego banku ...by sprawdzić naszą lokatę ....
I patrze a tam płatność kartą: SALON W.KRUK

Chyba mąż naprawdę wzioł sobie do serca 2,5 roku temu słowa położnej, która mówiła, że jeśli mąż chce zrobić żonie prezent ...To nie dawać go PO PORODZIE !
Tylko w domu TUŻ PRZED PORODEM (by uwolniły się endorfiny, które są naturalnym znieczuleniem...i zmiejszają ból skurczy i wprowadzają harmonię w organizm kobiety !

po drugie twierdziła ...ze po porodzie to już musztarda po obiedzie ....bo nawet brylat już tak nie ucieszy ....teraz będzie kilku kilowy brylancik w domu ! i zaden prezent nie będzie tak cieszyl jak ten mały SKARB!

(2,5 roku temu mnie zaskoczył bo się niespodziewałam prezentu ....a teraz się zgapił i zaplacił kartą hihi) Już mnie skęca co to takiego ???
Kurde Pysia ten Twój małż to serio jakiś unikat normalnie No pogratulować bo chyba rzadko się zdarzają tacy mężczyźni

Cytat:
Napisane przez lila12 Pokaż wiadomość
Pysiamn no to mąż się spisał ciekawe co to koniecznie się pochwal!

Ja dostałam prezent w trakcie ciąży, nie było niespodzianki, bo musiałam wybrać: dostałam czarnego Mercedesa B Klasę
A w Wigilię, którą spędzaliśmy w szpitalu dostałam biżuterię Kochany jest
O kule! Ale prezenty!

Cytat:
Napisane przez Kancia Pokaż wiadomość
Pysia, Lila

ja nie dostaje prezentów zadnych ale nie przeszkadza mi to małz twierdzi, ze mam wolna ręke i mogę sobie kupic co sobie zazycze taaaa

ale on nigdy nie był romantyczny zawsze mówił "jestem romantyczny jak piec hutniczy" ale mi to nie przeszkadzało zresztą on nawet nie wie, że na swój sposób tez czasem potrafi mnie zaskoczyc
Haaaa Kancia mój to dokładnie taki sam typ. Romantyzm na poziomie zero. Nadrabia wyjątkowym poczuciem humoru i anielskim spokojem

Cytat:
Napisane przez gooha3 Pokaż wiadomość
Zastanawiam się czy wybrać się do kina na Avatara. Czy wrażenia nie będą za mocne. Ostatnio gdzieś czytałam że jakiś facet zmarł na tym filmie bo za dużo wrażeń.
Chciałabym zobaczyć ten film w kinie z tymi efektami, bo coś czuje że po porodzie już go nie będą grać.
Polecam ten film serdecznie. Byliśmy z TŻ-em podczas Świąt w Polsce i oboje wyszliśmy zachwyceni. Film jest naprawdę zajmujący i choć też się martwiłam, że nie wysiedzę, siedziałam bez problemu

Cytat:
Napisane przez KarmazynowyKamyk Pokaż wiadomość
Witam mamusie i gratuluję nowych narodzin

Wczoraj mięliśmy masakrę, małą nie spała od 8 do 18.30...
Potem jakoś się udało ją uśpić, ale worki pod oczami już miała straszne ze zmęczenia...
Męczy ja kupka, jak dzisiaj nie zrobi, to jej podamy lekarstwo co nam Pani doktor przepisała...

A teraz już zaczyna marudzić, więc lecę...

A ja też mam pościel 100x135, ale jeszcze pod nią mała nie śpi, przekonałam ją do śpiworka... Bo ona się strasznie rozkopuje i odkrywa i nawet potrafi sobie nogą poodpinać pajacyka i wymachiwać golaskami... Nie chce żeby mi zmarzła...
O kurcze, ja chyba też pomyślę o takim śpiworku bo już kilka opinii słyszałam, że warto mieć.
Nota bene Twoja Kropeczka wymiata!!! Jest cudna po prostu!!!

Cytat:
Napisane przez BubiGirl Pokaż wiadomość
Castilla i Madzik fajnie, że jesteście, bośmy się martwiły

a ja mimo nie przespanej nocy nawet jako tako funkcjonuje.....chcociaż pewnie i tak mnie zmorzy sen po południu ...ech
Dziękuję bardzo za troskę, strasznie to miłe...
Co do spania to chyba większość nierozpakowanych ma z tym już teraz spore problemy... U mnie też coraz gorzej

Cytat:
Napisane przez kocurazab Pokaż wiadomość
Łóżeczko super
Trzymam kciuki za Ciebie i męża
Dziękuję slicznie

Cytat:
Napisane przez PatkaM84 Pokaż wiadomość

Ja już wróciłam z ktg.

Żadnego skurczu nie odnotowano, jedyny plus to powiększyły się rozwarcie od wtorku z 0,5 cm na 1,5 cm...

I co najdziwniejsze na następne ktg mam się zgłosić dopiero tydzień po terminie czyli dopiero w przyszły piatek... Dziwnie... Myślałam, że po terminie częściej są te ktg robione... Jutro będę dzwonić do mojego gina więc posłucham się co on mi powie.

A ogólnie to jestem pewna, że teraz jak wróciłam do domku to zaczną się skurcze...
KRAAAAAAAAAAAA KRAAAAAAAa żeby się rozkręciło

Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość
Kochane Aldii przesłała mi zdjęcie Lu tuż po porodzie:
Kolejna śliczna dziewuszka

A ja bylam na tym spotkaniu firmowym i teraz zdycham.
Odzywa mi się znowu lumbago i rwie mnie z prawej strony w krzyżu tak, że nie da się chodzić....
Trochę dziwne to bylo pojechać do firmy po tak długim czasie (nie pracuje od pazdziernika). Wszyscy mnie jak jakieś wydarzenie miesiąca traktowali. Bez przerwy ktoś mi kazał siadać i w ogóle obsypywali mnie komplementami jak to ładnie wyglądam i jak to w ogóle nie przytyłam oprócz brzuszka ciążowego A ja myslałam, że wydarzeniem miał być nowy CEO który przyjechał ze Szwajcarii i nasz szef który dzisiaj obchodzil do tego urodziny

Mój małżonek nie odstępowal mnie na krok (jak nigdy bo zawsze profesjonalny stosunek koleżeński w pracy) i puszył się jak kogut z dumy przy każdym komplemencie w moją stroną ostentacyjnie trzymając mnie za rękę, albo obejmując w talii. Faceci są jednak zabawni
castilia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 18:56   #2266
BubiGirl
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 663
GG do BubiGirl
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Castilia super, ze z mężem wyjaśniło się oby już tak zostało do końca!!!!! Bardzo się ciesze, że już masz smutki za sobą....ale mimo wszystko nie dawaj mu do zrozumienia, że już mu wszystko wybaczyłaś a niech się postara jeszcze
__________________
Nasza córeczka 02.02.2010
BubiGirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 18:59   #2267
PatkaM84
Zakorzenienie
 
Avatar PatkaM84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 630
GG do PatkaM84
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
A ja dostałam bolesnych skurczy..jednak dalej leżę i wcinam jaśki czekoladowe

zastanawiam się czy nie pochodzić, lub nie robić przysiadów, może by się rozkręciło na dobre
Spróbuj Potrenuj z sutkami - tzn hardcorowe tarmoszenie i też powinno wzmóc skurcze


Cytat:
Napisane przez gosbaj Pokaż wiadomość
No ja tez do takiego wniosku doszlam. i dlatego mnie bierze na robienie roznych pysznych rzeczy, albo jedzenie nie do konca zdrowych rzeczy.
No własnie - póki można to trzeba korzystać. A ja się tak obżarłam ta pizzą że teraz i mi niedobrze i brzuch boli i do tego jakoś dziwnie...


Cytat:
Napisane przez Kacha79 Pokaż wiadomość
Bylismy u Teściowej i Teścia na Dzień Babci i Dziadka-moja Mama narazie na wyjeździe więc póki co jedna Babcia"zaliczona

Pojechaliśmy ok 11:30(Mąż robi na popołudnia bo remontują Ośrodek Zdrowia a przez dzień tam tabuny ludzi więc robią od 17 do 1szej w nocy...)we trójkę.
Posiedzieliśmy z 2,5godz,zbieramy się do wyjścia a Teściowa standardowe pytanie:
WPADNIECIE W SOBOTE LUB NIEDZIELĘ?
Mąż mówi NIE OBIECUJEMY BO WIESZ JAK TO NA KOŃCÓWCE CIĄŻY.
A Ona
NO TO WPADNIJCIE!

Nie dość że dożarta to jeszcze głucha...

Pewnie!Mam 9dni do terminu,ledwo sie turlam,sama kąpię Młodego i ogarniam wszystko wieczorami,zasypiamy sami,Mąż pada na twarz po kąpieli ok 2giej po powrocie i jeszcze weekend u Niej...

Byliśmy w ta sobotę,dzisiaj i znowu w sobotę?!



Już właśnie"wchodzę"w zakręt koło Jej domu-niech się wczuwa...
Absolutnie bym nie poszła w weekend... Dziwna ta teściowa... I to bardzo...


Cytat:
Napisane przez agusiamatyldka Pokaż wiadomość
wklejam zdjecie Krzysia ktorego w szpitalu ubrali na rozowo robiac z niego Krzysiulinke
Śliczny


Cytat:
Napisane przez Kacha79 Pokaż wiadomość
Normalnie to za mało!!!

Byliśmy u niej 2 godz i tak mnie wqr.... że myślałam że jej

Młody ma ODGÓRNY zakaz jazdy autkami po stole(kiedyś przewrócił wrzącą herbatę i mało nie )tak jak i zakaz gry w piłke w kuchni czy w poblizu szklanych rzeczy-moim zdaniem STANDARDOWE rzeczy mu wpajam.
Jesteśmy u Babci i Młody dryp dryp po autko i na stół je.
Wiec mu mówię:CZEGO MAMA UCZY?NIE MA JAZDY AUTKIEM PO STOLE!AUTKA JEZDŻĄ PO ZIEMII BO NA STOLE KŁADZIEMY CHLEBEK A KÓŁKA BRUDNE!

A ta @?#@!?!! KAROLKU!U MAMUSI NIE JEŹDZIJ-U BABCI MOŻESZ BO CI POZWALAM!


Normalnie tylko udusić... !!!
Musicie koniecznie zwrócić jej uwagę, że waszego nakazu, zakazu ma nie podważać! Bo co to ma być? Ona wychowała swoje dzieci i takich gadek niech nie puszcza. Ja bym powiedziała, że jak tak będzie robić, to nie będziecie przyjeżdżać z dzieckiem i na tym się skończy.


Dziewczyny złozyłyście babciom życzenia??
__________________
Natusia - 25.01.2010

Dominiś - 20.05.2012
PatkaM84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 19:05   #2268
Sensuel
Wtajemniczenie
 
Avatar Sensuel
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Danmark
Wiadomości: 2 760
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

No to fakt....Pysia to ma unikat w domu,a nie męża .

Wiecie co....brzuch mi opadł . "Brzuch nisko-to już blisko" .Ale przez to coraz częściej jestem w WC.Niemalże co 15 min .Dzisiaj nawet co nie co mnie pobolało,ale nie liczę na jakieś WOW bo do porodu jeszcze trochę.
Ale dzisiaj mały coś bardzo pobudzony jest .Jak nigdy od jakiegoś czasu.
__________________
......Myśli stają się rzeczami....
Sensuel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 19:28   #2269
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość


Wyobraźcie sobie dziewczyny, że wczoraj się zważyłam i ważę 4kg mniej (!) niż przed ciążą,! Jestem w szoku
O maaaatko!!! Gratulacje! Tez tak chce!! W sumie jak na razie duzo nie przytylam (8kg) wiec moze mam szanse

Cytat:
Napisane przez Sensuel Pokaż wiadomość
No to fakt....Pysia to ma unikat w domu,a nie męża .

Wiecie co....brzuch mi opadł . "Brzuch nisko-to już blisko" .Ale przez to coraz częściej jestem w WC.Niemalże co 15 min .Dzisiaj nawet co nie co mnie pobolało,ale nie liczę na jakieś WOW bo do porodu jeszcze trochę.
Ale dzisiaj mały coś bardzo pobudzony jest .Jak nigdy od jakiegoś czasu.
Super, moze juz niedlugo
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-01-21, 19:29   #2270
brzoskwinia82
Zadomowienie
 
Avatar brzoskwinia82
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 260
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

hej dziewczynki, przejrzałam pobieżnie co tam naskrobałyście, bo niestety ale nie da się tej ilości ogarnąć, na dodatek doczytywałam jak miałam chwilkę.

Co do porodu, to pisałam wam że siostra miała mi przynieść coś co go miało przyspieszyć. Otóż była to piłka do skakania, więc stwierdziłam że nie zaszkodzi a może pomoże to się z godzinkę na niej pokiwałam. Rano tż pojechał do pracy a ja wstałam do ubi, siadam na kibelek a tu coś poleciało - myślałam że siku nie utrzymałam, ale sporo tego było więc złapałam ręcznik i stanęłam nad nim, poleciało więcej, powąchałam - bez woni - więc wody jak nic... zadzwoniłam do tż żeby się wrócił, wzięłam prysznic i dopakował się do torby. W szpitalu mnie zbadali, ktg bez skurczy, stwierdzili że wody i położyli na porodówce. Położna mi sprawdzała rozwarcie, ale luzik 2,5 palca - to z takim chodziłam od grudnia, skurczy dalej nie ma, kiwałam się na piłce i chodziłam. Koło 15:00 zaczęły się skurcze i potem były coraz częściej i coraz mocniejsze, na dodatek doszły krzyżowe - których nikomu nie życzę. O 19:00 była zmiana i zajęła się mną inna położna a wtedy to już miałam rozwarcie na 5 palców i zaczęły się parte. Nie powiem bolało, na dodatek chyba źle parłam na początku bo chwilę zeszło zanim Borysek wyszedł, nacięła mnie na 5 szwów - samo nacięcie nie bolało ale je czułam, za to szycie - niby w znieczuleniu, ale bolało. Tylko że wtedy już byłam taka dumna z siebie że urodziłam że chyba każdy ból bym zniosła. 2 godz. leżałam na porodówce, bo musieli sprawdzić czy krwotoku nie dostanę a potem pojechałam na salę i dostałam moje szczęście do karmienia. Nie pozwoliły mi wtedy wstać bo chciałam wziąć prysznic, dopiero rano. dziecko tylko nakarmiłam i też mi zabrali i przywieźli rano - od tej pory już był pod moją opieką.
Powiem jedno - poród boli, to pewne i tego bólu nie da się opisać i sobie wyobrazić, trzeba to przeżyć - ale jak zobaczycie to małe szczęście na swoim brzuchu to już wiecie że warto było i każdy ból można znieść dla tego uczucia.
Podczas bóli bujałam się na tej piłce - bardzo polecam, bo trochę zmniejsza ból a przede wszystkim pozwala się dziecku wpasować w kanał rodny co później przyspiesza sam poród więc jeśli będziecie mieć taką możliwość to polecam.

Teraz musimy się siebie nauczyć z małym, jak na razie jest cudowny - je i śpi, prawie w ogóle nie płacze. Jest delikatnie zażółcony, ale lekarka stwierdziła że jak będę często go przystawiać to sobie poradzi, jutro ma jeszcze przyjść położna sprawdzić tą jego żółtaczkę, mam nadzieję że będzie ok.

zdjęcie jeszcze ze szpitala
__________________
Są godziny liczone podwójnie i lata nie warte jednego dnia...




Edytowane przez brzoskwinia82
Czas edycji: 2010-01-21 o 19:32
brzoskwinia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 19:36   #2271
BubiGirl
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 663
GG do BubiGirl
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

brzoskwinkakla ski: dzieki za opis.....dzielna mama z Ciebie!!!!! super, ze juz masz swoje malenstwo

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

ale słodycz!!!!!!
__________________
Nasza córeczka 02.02.2010
BubiGirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 19:42   #2272
youyou
Zakorzenienie
 
Avatar youyou
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: MMz
Wiadomości: 3 546
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez Sensuel Pokaż wiadomość
No to fakt....Pysia to ma unikat w domu,a nie męża .

Wiecie co....brzuch mi opadł . "Brzuch nisko-to już blisko" .Ale przez to coraz częściej jestem w WC.Niemalże co 15 min .Dzisiaj nawet co nie co mnie pobolało,ale nie liczę na jakieś WOW bo do porodu jeszcze trochę.
Ale dzisiaj mały coś bardzo pobudzony jest .Jak nigdy od jakiegoś czasu.
ooo to super, ja ostatnio dużo częściej biegam siusiu ale nie zauważyłam żeby mi się brzuch obniżył, bo zgagę mam dalej potworną

Cytat:
Napisane przez brzoskwinia82 Pokaż wiadomość
hej dziewczynki, przejrzałam pobieżnie co tam naskrobałyście, bo niestety ale nie da się tej ilości ogarnąć, na dodatek doczytywałam jak miałam chwilkę.

Co do porodu, to pisałam wam że siostra miała mi przynieść coś co go miało przyspieszyć. Otóż była to piłka do skakania, więc stwierdziłam że nie zaszkodzi a może pomoże to się z godzinkę na niej pokiwałam. Rano tż pojechał do pracy a ja wstałam do ubi, siadam na kibelek a tu coś poleciało - myślałam że siku nie utrzymałam, ale sporo tego było więc złapałam ręcznik i stanęłam nad nim, poleciało więcej, powąchałam - bez woni - więc wody jak nic... zadzwoniłam do tż żeby się wrócił, wzięłam prysznic i dopakował się do torby. W szpitalu mnie zbadali, ktg bez skurczy, stwierdzili że wody i położyli na porodówce. Położna mi sprawdzała rozwarcie, ale luzik 2,5 palca - to z takim chodziłam od grudnia, skurczy dalej nie ma, kiwałam się na piłce i chodziłam. Koło 15:00 zaczęły się skurcze i potem były coraz częściej i coraz mocniejsze, na dodatek doszły krzyżowe - których nikomu nie życzę. O 19:00 była zmiana i zajęła się mną inna położna a wtedy to już miałam rozwarcie na 5 palców i zaczęły się parte. Nie powiem bolało, na dodatek chyba źle parłam na początku bo chwilę zeszło zanim Borysek wyszedł, nacięła mnie na 5 szwów - samo nacięcie nie bolało ale je czułam, za to szycie - niby w znieczuleniu, ale bolało. Tylko że wtedy już byłam taka dumna z siebie że urodziłam że chyba każdy ból bym zniosła. 2 godz. leżałam na porodówce, bo musieli sprawdzić czy krwotoku nie dostanę a potem pojechałam na salę i dostałam moje szczęście do karmienia. Nie pozwoliły mi wtedy wstać bo chciałam wziąć prysznic, dopiero rano. dziecko tylko nakarmiłam i też mi zabrali i przywieźli rano - od tej pory już był pod moją opieką.
Powiem jedno - poród boli, to pewne i tego bólu nie da się opisać i sobie wyobrazić, trzeba to przeżyć - ale jak zobaczycie to małe szczęście na swoim brzuchu to już wiecie że warto było i każdy ból można znieść dla tego uczucia.
Podczas bóli bujałam się na tej piłce - bardzo polecam, bo trochę zmniejsza ból a przede wszystkim pozwala się dziecku wpasować w kanał rodny co później przyspiesza sam poród więc jeśli będziecie mieć taką możliwość to polecam.

Teraz musimy się siebie nauczyć z małym, jak na razie jest cudowny - je i śpi, prawie w ogóle nie płacze. Jest delikatnie zażółcony, ale lekarka stwierdziła że jak będę często go przystawiać to sobie poradzi, jutro ma jeszcze przyjść położna sprawdzić tą jego żółtaczkę, mam nadzieję że będzie ok.

zdjęcie jeszcze ze szpitala
Jaki piękny ten Twój Borysek, taki różowiutki i gładziutki
a opis porodu jak dla mnie bardzo pocieszający
youyou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 19:42   #2273
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

agusiamatyldka no fota jest rozwalająca

aldii, brzoskwinia piekne dzieciaczki
ahhhh

edit: wrzucam filmik z uzytkowania maty Adi miał tutaj niecałe 5 mcy

__________________

Edytowane przez Kancia
Czas edycji: 2010-01-21 o 19:44
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 19:46   #2274
Sensuel
Wtajemniczenie
 
Avatar Sensuel
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Danmark
Wiadomości: 2 760
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez brzoskwinia82 Pokaż wiadomość
hej dziewczynki, przejrzałam pobieżnie co tam naskrobałyście, bo niestety ale nie da się tej ilości ogarnąć, na dodatek doczytywałam jak miałam chwilkę.

Co do porodu, to pisałam wam że siostra miała mi przynieść coś co go miało przyspieszyć. Otóż była to piłka do skakania, więc stwierdziłam że nie zaszkodzi a może pomoże to się z godzinkę na niej pokiwałam. Rano tż pojechał do pracy a ja wstałam do ubi, siadam na kibelek a tu coś poleciało - myślałam że siku nie utrzymałam, ale sporo tego było więc złapałam ręcznik i stanęłam nad nim, poleciało więcej, powąchałam - bez woni - więc wody jak nic... zadzwoniłam do tż żeby się wrócił, wzięłam prysznic i dopakował się do torby. W szpitalu mnie zbadali, ktg bez skurczy, stwierdzili że wody i położyli na porodówce. Położna mi sprawdzała rozwarcie, ale luzik 2,5 palca - to z takim chodziłam od grudnia, skurczy dalej nie ma, kiwałam się na piłce i chodziłam. Koło 15:00 zaczęły się skurcze i potem były coraz częściej i coraz mocniejsze, na dodatek doszły krzyżowe - których nikomu nie życzę. O 19:00 była zmiana i zajęła się mną inna położna a wtedy to już miałam rozwarcie na 5 palców i zaczęły się parte. Nie powiem bolało, na dodatek chyba źle parłam na początku bo chwilę zeszło zanim Borysek wyszedł, nacięła mnie na 5 szwów - samo nacięcie nie bolało ale je czułam, za to szycie - niby w znieczuleniu, ale bolało. Tylko że wtedy już byłam taka dumna z siebie że urodziłam że chyba każdy ból bym zniosła. 2 godz. leżałam na porodówce, bo musieli sprawdzić czy krwotoku nie dostanę a potem pojechałam na salę i dostałam moje szczęście do karmienia. Nie pozwoliły mi wtedy wstać bo chciałam wziąć prysznic, dopiero rano. dziecko tylko nakarmiłam i też mi zabrali i przywieźli rano - od tej pory już był pod moją opieką.
Powiem jedno - poród boli, to pewne i tego bólu nie da się opisać i sobie wyobrazić, trzeba to przeżyć - ale jak zobaczycie to małe szczęście na swoim brzuchu to już wiecie że warto było i każdy ból można znieść dla tego uczucia.
Podczas bóli bujałam się na tej piłce - bardzo polecam, bo trochę zmniejsza ból a przede wszystkim pozwala się dziecku wpasować w kanał rodny co później przyspiesza sam poród więc jeśli będziecie mieć taką możliwość to polecam.

Teraz musimy się siebie nauczyć z małym, jak na razie jest cudowny - je i śpi, prawie w ogóle nie płacze. Jest delikatnie zażółcony, ale lekarka stwierdziła że jak będę często go przystawiać to sobie poradzi, jutro ma jeszcze przyjść położna sprawdzić tą jego żółtaczkę, mam nadzieję że będzie ok.

zdjęcie jeszcze ze szpitala

Dobrze,że bez komplikacji. za wydanie na świat takiego cudeńka .
__________________
......Myśli stają się rzeczami....
Sensuel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 19:53   #2275
BubiGirl
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 663
GG do BubiGirl
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Kancia super film aż pokazałam go mojemu TŻtowi.....sprytny ten Twój synuś i taki rozkoszny
__________________
Nasza córeczka 02.02.2010
BubiGirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 19:54   #2276
PatkaM84
Zakorzenienie
 
Avatar PatkaM84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 630
GG do PatkaM84
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez brzoskwinia82 Pokaż wiadomość
hej dziewczynki, przejrzałam pobieżnie co tam naskrobałyście, bo niestety ale nie da się tej ilości ogarnąć, na dodatek doczytywałam jak miałam chwilkę.

Co do porodu, to pisałam wam że siostra miała mi przynieść coś co go miało przyspieszyć. Otóż była to piłka do skakania, więc stwierdziłam że nie zaszkodzi a może pomoże to się z godzinkę na niej pokiwałam. Rano tż pojechał do pracy a ja wstałam do ubi, siadam na kibelek a tu coś poleciało - myślałam że siku nie utrzymałam, ale sporo tego było więc złapałam ręcznik i stanęłam nad nim, poleciało więcej, powąchałam - bez woni - więc wody jak nic... zadzwoniłam do tż żeby się wrócił, wzięłam prysznic i dopakował się do torby. W szpitalu mnie zbadali, ktg bez skurczy, stwierdzili że wody i położyli na porodówce. Położna mi sprawdzała rozwarcie, ale luzik 2,5 palca - to z takim chodziłam od grudnia, skurczy dalej nie ma, kiwałam się na piłce i chodziłam. Koło 15:00 zaczęły się skurcze i potem były coraz częściej i coraz mocniejsze, na dodatek doszły krzyżowe - których nikomu nie życzę. O 19:00 była zmiana i zajęła się mną inna położna a wtedy to już miałam rozwarcie na 5 palców i zaczęły się parte. Nie powiem bolało, na dodatek chyba źle parłam na początku bo chwilę zeszło zanim Borysek wyszedł, nacięła mnie na 5 szwów - samo nacięcie nie bolało ale je czułam, za to szycie - niby w znieczuleniu, ale bolało. Tylko że wtedy już byłam taka dumna z siebie że urodziłam że chyba każdy ból bym zniosła. 2 godz. leżałam na porodówce, bo musieli sprawdzić czy krwotoku nie dostanę a potem pojechałam na salę i dostałam moje szczęście do karmienia. Nie pozwoliły mi wtedy wstać bo chciałam wziąć prysznic, dopiero rano. dziecko tylko nakarmiłam i też mi zabrali i przywieźli rano - od tej pory już był pod moją opieką.
Powiem jedno - poród boli, to pewne i tego bólu nie da się opisać i sobie wyobrazić, trzeba to przeżyć - ale jak zobaczycie to małe szczęście na swoim brzuchu to już wiecie że warto było i każdy ból można znieść dla tego uczucia.
Podczas bóli bujałam się na tej piłce - bardzo polecam, bo trochę zmniejsza ból a przede wszystkim pozwala się dziecku wpasować w kanał rodny co później przyspiesza sam poród więc jeśli będziecie mieć taką możliwość to polecam.

Teraz musimy się siebie nauczyć z małym, jak na razie jest cudowny - je i śpi, prawie w ogóle nie płacze. Jest delikatnie zażółcony, ale lekarka stwierdziła że jak będę często go przystawiać to sobie poradzi, jutro ma jeszcze przyjść położna sprawdzić tą jego żółtaczkę, mam nadzieję że będzie ok.

zdjęcie jeszcze ze szpitala
Poród napewno boli, ale jak czytam takie opisy to normalnie buzia się uśmiecha i też chce się już


Cytat:
Napisane przez Kancia Pokaż wiadomość
agusiamatyldka no fota jest rozwalająca

aldii, brzoskwinia piekne dzieciaczki
ahhhh

edit: wrzucam filmik z uzytkowania maty Adi miał tutaj niecałe 5 mcy

Świetnie sobie radzi Mały robaczek
__________________
Natusia - 25.01.2010

Dominiś - 20.05.2012
PatkaM84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 19:55   #2277
Asiuulka89
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuulka89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez youyou Pokaż wiadomość
ooo to super, ja ostatnio dużo częściej biegam siusiu ale nie zauważyłam żeby mi się brzuch obniżył, bo zgagę mam dalej potworną
Ja tez latam czesciej siku a do tego mowia mi na okolo ze brzuch mi sie obnizyl i co z tego ze zgaga jeszcze wieksza??

Brzoskwinia gratulacje dla dzielnej mamusi no i slicznego masz synka

Ja juz po koledzie bylo smiesznie siostra nie zdazyla sie schowac w garderobie i musiala byc na niej poprosilam o poswiecenie lozeczka i ksiadz przy okazji poswiecil tez wozek ogolnie pytal sie keidy byl slub i potem o termin porodu i szybko sobie obliczyl ze dzidzia zostala poczeta w narzczenstwie i sie plul spytal to kiedy prood? ja za 3 tygodnie a on "zaraz zaraz to wczesniak bedzie ?' a ja nieeeee normlanie sie usmialam ale ogolnie bylo sympatycznie
Asiuulka89 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-01-21, 20:02   #2278
Sweet_Jelly
Zakorzenienie
 
Avatar Sweet_Jelly
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: UK:)
Wiadomości: 3 877
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cześć dziewuszki
Muszę się pochwalić. Byłam dziś u gina.
Stwierdził że to 38 tydzień więc mnie zbada czy "już się coś tam zaczęło"
po czym stwierdził "o ..zaczęło się..ma pani 2 cm rozwarcie" poczym dodał "może nie trzeba będzie pani nacinać"
Kazał od teraz kategorycznie liczyć ruchy bobaska (min.10 na 10h) ...i z wielką niechęcią dał L4 na tydzień.."jakby nic się nie ruszyło to pani za tydzień przyjdzie". Moja mama stwierdziła że to już pewno kwestia godzin lub kilku dni,
Teściowa też powiedziała że ona mi wróży że do niedzieli będzie koniec.Bo ona miała 2cm rozwarcie po 10h leżenia na porodówce w bólach.

Chciałabym....oby!!!
Poza tym ważę 76,2kg czyli ok.17kg na plusie.
Ciśnienie :100/80...
Plecki mnie tak nisko pobolewają..coś jak przy miesiączce..i mam uczucie takiego..rozwierania-rozpulchniania szyjki macicy...Może rzeczywiście do niedzieli się z porodem uwinę

Chyba nawet sam mój lekarz nie wierzy że za tydzień się pojawię
__________________
03.02.2010 ZOSIA 18.04.2012 JAŚ




Edytowane przez Sweet_Jelly
Czas edycji: 2010-01-21 o 20:07
Sweet_Jelly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 20:08   #2279
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Strasznie mi net muliiiiiii

Musimy router zrestartować chyba (nawet nie wiem czy mi wysle posta ?)

Więc ja szybko ....

Nie zrobiłam KTG ....było tyle osób na IP że połoana powiedziąła że jakieś 3h czekania ....zwłaszcza że w pierwszej kolejności przyjmują rodzace i na patalogie jak coś niepokojącego siędzieje ....

Ja nie bardzo chciała mściemniac ....bo sobie pomyslałam że jeszcze będa chcieli mnie zostawić ...i tedy będzie pasztet
Jutro rano przed gin zobaczę może sięuda

_________________________ _______

ps.
Agusia Krzysio supciooooo.... w tych pajacach rozowych i czapie wygląda bosko
Mąż skomentował że w czapie istny Lord Wader
Tak więc MOC BĘDZIE Z WAMI

Brzoskwinko masz rację bol porodowy jest nie dopopisania ...ale szybko się zapomina i płacze za eszczęścia jak ma się na brzuszku ten SKARB.... Synek cudooooooo i te usteczka piekne

Aldii piekne sloneczko w bialej czapuni

Sensual cieszę się ze obiadek smakował

Sweet za wizytę
__________________

*** -12,5kg***

Edytowane przez pysiamn
Czas edycji: 2010-01-21 o 20:14
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-21, 20:12   #2280
PatkaM84
Zakorzenienie
 
Avatar PatkaM84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 630
GG do PatkaM84
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez Sweet_Jelly Pokaż wiadomość
Cześć dziewuszki
Muszę się pochwalić. Byłam dziś u gina.
Stwierdził że to 38 tydzień więc mnie zbada czy "już się coś tam zaczęło"
po czym stwierdził "o ..zaczęło się..ma pani 2 cm rozwarcie" poczym dodał "może nie trzeba będzie pani nacinać"
Kazał od teraz kategorycznie liczyć ruchy bobaska (min.10 na 10h) ...i z wielką niechęcią dał L4 na tydzień.."jakby nic się nie ruszyło to pani za tydzień przyjdzie". Moja mama stwierdziła że to już pewno kwestia godzin lub kilku dni,
Teściowa też powiedziała że ona mi wróży że do niedzieli będzie koniec.Bo ona miała 2cm rozwarcie po 10h leżenia na porodówce w bólach.

Chciałabym....oby!!!
Poza tym ważę 76,2kg czyli ok.17kg na plusie.
Ciśnienie :100/80...
Plecki mnie tak nisko pobolewają..coś jak przy miesiączce..i mam uczucie takiego..rozwierania-rozpulchniania szyjki macicy...Może rzeczywiście do niedzieli się z porodem uwinę

Chyba nawet sam mój lekarz nie wierzy że za tydzień się pojawię
No nie gadaj :P oczywiście nie powstrzymuję, ale niektórzy to mają szczęście :P Ja już po 40 tygodniu a ledwo u mnie 1,5 cm rozwarcia Chociaż mój gin przewiduje, ze do poniedziałku powinno być po wszystkim ale jakoś ciemno to widzę

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Nie zrobiłam KTG ....było tyle osób na IP że połoana powiedziąła że jakieś 3h czekania ....zwłaszcza że w pierwszej kolejności przyjmują rodzace i na patalogie jak coś niepokojącego siędzieje ....

Ja nie bardzo chciała mściemniac ....bo sobie pomyslałam że jeszcze będa chcieli mnie zostawić ...i tedy będzie pasztet
Jutro rano przed gin zobaczę może sięuda
No faktycznie... Ani to tyle czekać ani ściemniać...
__________________
Natusia - 25.01.2010

Dominiś - 20.05.2012
PatkaM84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.