Rocznik 86 - najbardziej fascynujące kobiety i nie tylko :P część 2

[kamakrk]

Cześć.

Mnie dziś ominęła przyjemność opuszczania mieszkania. Ale jutro mam zamiar wybrać się na spacer o ile pogoda się nie zmieni.

Ta sesja mnie dobija. Tyle nauki a nie chce mi się jak nie wiem co...

[Sweetheart86]

Napisane przez evangeline

NO CHYBA ŻARTUJESZ
dałaś czadu

Napisane przez jojla

siła przyzwyczajenia

Napisane przez antunka

Oj Sweet powaliłaś mnie

Poleciałam po całości Moja głupota osiągnęła dziś apogeum Dobrze, że nikt z domowników tego nie widział, bo miałby ubaw ze mnie

Napisane przez jojla

Mówię Wam jak ja zmarzłam wracając dzisiaj do krk - w pociągu ciepło ale wystarczyło poczekać 10minut na tramwaj Aż straciłam czucie w palcach u rąk a miałam ubrane dwie pary rękawiczek Ubrałam nawet czapkę i kaptur tak zimno brr ja chcę wiosnę

A ja nie miałam 'przyjemności' sprawdzenia tego zimna na własnej skórze. Nie wystawiłam nosa za drzwi ani na 5 sekund przez cały dzień. Teraz na termometrze -15. Ja juz też marzę o wiośnie. Dosyć mam tych kozaków, kurtek, szalików, czapek i tego ubierania sie na cebulę Chcę założyć w końcu jakąś letnią kieckę Hmm... marzenie

Napisane przez antunka

Szybko uwinęłaś się z tym remontem. Super, czekamy na efekt końcowy

Efektem końcowym pochwalę się, tylko to jeszcze trochę potrwa. Dopiero w piątek jadę kupić meble. Potem czekam aż mi je dowiozą... a potem muszę znaleźć jakiegoś osiłka ( ), co by mi je złożył, bo sama nie dam rady Ale jakąś fotką na pewno rzucę

[nulka5]

Napisane przez Lick The Lollipop

W mojej okolicy było trzęsienie ziemi Dobrze, że w mojej miejscowości nic czuć nie było, ale już 15 km dalej szklanki z szafek spadały

o kurczę...

Napisane przez Sweetheart86

Ja jesienią 2 razy byłam na solarium, dlatego dopiero teraz straszę

aaaaaaaaa, no to widzisz dlatego dopiero teraz

Napisane przez evangeline

ja na pedagogice już skończyłam sesję, ale za to na psycho jeszcze sporo... druga sprawa to fakt, że tam mam sesję ciągłą, więc ta zimowa sesja jest rozwalona na kawałki i ciągnie i praktycznie cały czas nie mam skumulowanych zaliczeń, ale za to cały proces trwa kilka miesięcy
nie wiem, co gorsze

ja bym chyba wolała rozłożoną na kilka miesięcy
wolę w miarę systematyczną naukę "mniejszymi kroczkami" niż męczarnię nauki wszystkiego w kilkanaście dni

Napisane przez evangeline

u mnie dzisiaj przepiękne słońce, dosłownie niebo lazur i... -15 stopni świeeeetnie po prostu, no coś dla mnie

u mnie podobnie wczoraj było śliczne niebo, piękna pogoda...
a i dzisiaj zapowiada się taki dzionek.
a teraz u mnie -17 nice

Napisane przez Sweetheart86

Oglądałam katalog Avonu online. Zobaczyłam pachnącą stronę i co zrobiłam? Potarłam monitor ręką!!

dałaś czadu z rana przeczytać coś takiego - od razu lepszy nastrój!

Napisane przez Sweetheart86

Efektem końcowym pochwalę się, tylko to jeszcze trochę potrwa. Dopiero w piątek jadę kupić meble. Potem czekam aż mi je dowiozą... a potem muszę znaleźć jakiegoś osiłka ( ), co by mi je złożył, bo sama nie dam rady Ale jakąś fotką na pewno rzucę

znajdź jakiegoś (fajnego!) osiłka i jego zdjęcie przy pracy też możesz nam wrzucić, a co?!
a na efekt końcowy czekam z niecierpliwością!


Mówię dzień doberek witam się z Wami Kochane z samego rana
obudziłam się ok 6.30. poleżałam jeszcze w łóziu z nadzieją, że jeszcze zasnę, ale coś mi nie poszło
więc po godzinie wygramoliłam się z łóżka całkiem dobrze wyspana
popijam moją poranną bawareczkę właśnie i są 2 opcje: albo wrócę zaraz do łózia albo siadam do nauki

[antunka]

Dzień dobry

Nulka ja byl wybrała pierwszą opcję gdybym mogła Niestety dzisiaj obudziłam się zestresowana jutrzejszym egzaminem więc dzisiaj powtórka z rozrywki i nadrabianie zaległości z ostatnich kilku miesięcy. Eeeeextra

Kama trzymaj się Mnie też dobija. Myślałam, że na V roku odpuszczą męczenie studentów, że to tylko pisanie pracy mgr. Miało być pięknie a jest jak zwykle

[jojla]

Dzień dobry

Napisane przez antunka

Jojla no a czemu śpiworka nie wzięłaś? Sprawdziłam temperaturę na dworze... jedyne -18 stopni. Dla mnie to już koniec świata Mam odkręcony kaloryfer na full i cały dzień dygoczę z zimna bo okno jest nieszczelne. Ja też chcę już wiosnę bo zamarznę na tej syberii

Nie wzięłam bo w domu nie było żadnego śpiworka Jestem jednak pewna, że gdybym go miała to bym nie zmarzła
Za niedługo idziemy z TŻ do kościoła a tam jest jakieś -17 Normalnie aż chce mi się ruszać z domu

Napisane przez nulka5

u mnie podobnie wczoraj było śliczne niebo, piękna pogoda...
a i dzisiaj zapowiada się taki dzionek.
a teraz u mnie -17 nice

Mówię dzień doberek witam się z Wami Kochane z samego rana
obudziłam się ok 6.30. poleżałam jeszcze w łóziu z nadzieją, że jeszcze zasnę, ale coś mi nie poszło
więc po godzinie wygramoliłam się z łóżka całkiem dobrze wyspana
popijam moją poranną bawareczkę właśnie i są 2 opcje: albo wrócę zaraz do łózia albo siadam do nauki

Oj widzę, że spać nie możesz Ja bym chyba czasami tak chciała się obudzić rano już wyspana bo normalnie to ja nigdy nie jestem wyspana jeśli wstaję przed 10
Ja się muszę jeszcze pouczyć na jutrzejszy egzamin i w sumie zostają mi do napisana dwa eseje ale nie mogę chyba za bardzo na tą ostatnią sesję narzekać.



Miłej niedzieli

[evangeline]

Napisane przez kamakrk

Ta sesja mnie dobija. Tyle nauki a nie chce mi się jak nie wiem co...

nie martw się, wszystkim nam daje się we znaki

Napisane przez Sweetheart86

Poleciałam po całości Moja głupota osiągnęła dziś apogeum Dobrze, że nikt z domowników tego nie widział, bo miałby ubaw ze mnie

zostań moim guru

Napisane przez nulka5

ja bym chyba wolała rozłożoną na kilka miesięcy
wolę w miarę systematyczną naukę "mniejszymi kroczkami" niż męczarnię nauki wszystkiego w kilkanaście dni

ja już sama nie wiem, co gorsze... czasem cieszę się, że mam więcej czasu, bo to potem przekłada się na oceny (i stypendia naukowe) ale czasem wolałabym mieć szybko wszystko za sobą i spokój

Napisane przez antunka

Myślałam, że na V roku odpuszczą męczenie studentów, że to tylko pisanie pracy mgr. Miało być pięknie a jest jak zwykle

ehhhh... chyba się starają, żeby nam nie było żal skończenia studiów


zmykam dziobać

[nulka5]

Napisane przez antunka

Nulka ja byl wybrała pierwszą opcję gdybym mogła Niestety dzisiaj obudziłam się zestresowana jutrzejszym egzaminem więc dzisiaj powtórka z rozrywki i nadrabianie zaległości z ostatnich kilku miesięcy. Eeeeextra

a ja już się nie położyłam jednak
nie ma się co stresować Kochana, na pewno będzie dobrze!

Napisane przez jojla

Oj widzę, że spać nie możesz Ja bym chyba czasami tak chciała się obudzić rano już wyspana bo normalnie to ja nigdy nie jestem wyspana jeśli wstaję przed 10

u mnie też o to ciężko... ale wiesz, kiedy tak mam?
kiedy przed 22 jestem już w łóżku, a po 22 zaraz zasnę budzę się normalnie jak nowonarodzona!

Napisane przez evangeline

nie martw się, wszystkim nam daje się we znaki

ojjjj taaaaaaaaaaaaaak

ja dziobię już od 10 teraz zjadłam śniadanko z Mamcią i sis, idę wypić z nimi jeszcze kawusię i wracam do nauki

[antunka]

Napisane przez nulka5

a ja już się nie położyłam jednak
nie ma się co stresować Kochana, na pewno będzie dobrze!

Dla mnie stres jest najlepszym motywatorem. Zawsze zostawiam naukę na ostatnią chwilę bo wtedy wiedza najszybciej wchodzi kiedy mam wizję poprawki. Głupie to ale skuteczne I tym oto sposobem w 2 godziny nauczyłam się więcej niż przez ostatnie 3 dni Do końca dnia będę obkuta, że ho ho. Ale ściągi też są coby nie było, że nie jestem prawdziwą studentką hehe

[evangeline]

Napisane przez nulka5

teraz zjadłam śniadanko z Mamcią i sis, idę wypić z nimi jeszcze kawusię i wracam do nauki

ja też już po śniadaniu, bo TŻ mnie uraczył przepyszną jajecznicą
zaraz lecę zrobić sobie jeszcze kawę

Napisane przez antunka

Ale ściągi też są coby nie było, że nie jestem prawdziwą studentką hehe

muszą być

[Sweetheart86]

Napisane przez nulka5

dałaś czadu z rana przeczytać coś takiego - od razu lepszy nastrój!

Cieszę się, że poprawiłam nastrój z rana To był tylko jeden z moich licznych wybryków, ale większość z nich zachowuję dla siebie, bo bym się spaliła ze wstydu

Ja dzisiaj odespałam chyba cały tydzień. Wstałam o 12:45 Znowu zimno, więc nigdzie wychodzić nie będę, czyli kolejna niedziela w domu... Będę wegetować

Uczcie sie pilnie kochane

[Pavlinecka_21]

brrrr co za Syberia! dziś o 7 rano -27 a ja do szkoły!

Jeszcze teraz mi zimno. Nie wyjdę z domu przez najbliższe 2 tygodnie! ( I tak nie wyjdę bo sesję mam )

Tak Wam zazdraszczałam tych piątek, że się zawstydziłam i wczoraj sama jedną dostałam

[evangeline]

Napisane przez Sweetheart86

Ja dzisiaj odespałam chyba cały tydzień. Wstałam o 12:45 Znowu zimno, więc nigdzie wychodzić nie będę, czyli kolejna niedziela w domu... Będę wegetować

oooo ja też mam takie dni, kiedy śpię do 13

Napisane przez Pavlinecka_21

brrrr co za Syberia! dziś o 7 rano -27 a ja do szkoły!

-27?!

Napisane przez Pavlinecka_21

Tak Wam zazdraszczałam tych piątek, że się zawstydziłam i wczoraj sama jedną dostałam

gratulacje

[Sweetheart86]

Napisane przez Pavlinecka_21

brrrr co za Syberia! dziś o 7 rano -27 a ja do szkoły!

Ło matko!! Klęska żywiołowa. Jeszcze nie przeżyłam takiego mrozu. U mnie ciągle temperatura ok. -15 i ja z domu boję się wyjść

[evangeline]

Napisane przez Sweetheart86

Ło matko!! Klęska żywiołowa. Jeszcze nie przeżyłam takiego mrozu. U mnie ciągle temperatura ok. -15 i ja z domu boję się wyjść

ja się dowiedziałam od rodziców, że u mnie w mieście też w nocy było -25 stopni - wracali ok. 2 z imprezy u znajomych i jak szli na postój taksówek to odczuli to na własnej skórze

koszmar, kiedy ta paskudna zima się skończy...

[antunka]

Napisane przez Pavlinecka_21

brrrr co za Syberia! dziś o 7 rano -27 a ja do szkoły!

Tak Wam zazdraszczałam tych piątek, że się zawstydziłam i wczoraj sama jedną dostałam

No to gratulacje

Tragedyja z tymi temperaturami. Ja póki mogę też w domu siedzę. Wychodzę tylko jak mam pilną potrzebę czyli braki w lodówce. Jutro chciałam na egzamin ubrać spódnicę ale chyba podziękuję bo nie mam tylu par rajstop żeby dupsko mi nie zmarzło

Sweet opowiedz nam jeszcze parę takich akcji Humor nam poprawisz

[evangeline]

Napisane przez antunka

Jutro chciałam na egzamin ubrać spódnicę ale chyba podziękuję bo nie mam tylu par rajstop żeby dupsko mi nie zmarzło

hahaha

Napisane przez antunka

Sweet opowiedz nam jeszcze parę takich akcji Humor nam poprawisz

podpinam się

[Pavlinecka_21]

U mnie zawsze chłodniej
Jakoś nie mam siły się jeszcze w tej chwili zabierać za naukę, więc poświęcę chwilkę mojej zaniedbanej lustrzance. Niech ma też coś od życia

[jojla]

Hej

Jakoś przeżyłam wypad do kościoła ale zimno okropnie

Napisane przez Pavlinecka_21

brrrr co za Syberia! dziś o 7 rano -27 a ja do szkoły!

Jeszcze teraz mi zimno. Nie wyjdę z domu przez najbliższe 2 tygodnie! ( I tak nie wyjdę bo sesję mam )

Tak Wam zazdraszczałam tych piątek, że się zawstydziłam i wczoraj sama jedną dostałam

Brrr no to jakby u mnie tyle mrozu było to chyba jednak bym założyła ten śpiwór

Gratulacje piąteczki

Napisane przez antunka

Tragedyja z tymi temperaturami. Ja póki mogę też w domu siedzę. Wychodzę tylko jak mam pilną potrzebę czyli braki w lodówce. Jutro chciałam na egzamin ubrać spódnicę ale chyba podziękuję bo nie mam tylu par rajstop żeby dupsko mi nie zmarzło

Napisane przez Pavlinecka_21

U mnie zawsze chłodniej
Jakoś nie mam siły się jeszcze w tej chwili zabierać za naukę, więc poświęcę chwilkę mojej zaniedbanej lustrzance. Niech ma też coś od życia

No to jak pomęczysz lustrzankę to podziel się z nami efektami


Ja właśnie jem obiad, potem z kawką siadam dalej się uczyć

Buziaki

[aniany]

Witajcie !!

Widze ze nauka tutaj nauka w toku Zazdroszcze Wam troche tego.... Brakuje mi szkoly, czuje sie taka.... hmmm, glupia? Skonczylam studia, i nie robie nic dla swojego rozwoju intelektualnego. Czuje ze wrecz cofam sie intelektualnie.

Pozatym, to wyjazd na narty udal sie swietnie. Podszkolilam moje umiejetnosci, gorki takie konkretne, ze gdy wyjechalo sie na sama gore, to 45 min. zjezdzalo sie na dol, a widoki obledne. Sylwester tez swietny, w dobrze dobranym gronie znajomych.
Dlatego teraz tak trudno przyzwyczaic mi sie do rzeczywistosci.
Od mojego powrotu minelo 2 tygodnie, a czuje sie jakby to byly wieki.
No i jest jeszcze jedna sprawa.... moje serce zostawilam daleko. Nie spodziewalam sie takiego rozwoju sytuacji, ale tak wyszlo, i teraz cierpie. Ja tutaj, on tam, a z racji wykonywanych prac, nie mozemy sie za czesto widywac, wiec watpie, czy to wszystko ma sens...

No, wlasnie, to takie rozterki mi chodza po glowie.
Widze ze straszne mrozy sa w Polsce - a myslalam ze idzie globalne ocieplenie a jest wrecz przeciwnie Wspolczuje Wam, u mnie zima w tym roku nie daje sie az tak we znaki, bylo kilka mroznych dni, ale mozna bylo wytrzymac.
Pozatym widzialam zdjecie zabkow Simpatica - sliczne !!!! Masz moze zdjecie porownawcze, przed zalozeniem aparatu? No i coreczka - slodka. Sliczne malenstwo !

Milego popoludnia dziewczyny !

[Pavlinecka_21]

Napisane przez aniany

Witajcie !!

Super, że wyjazd Ci się udał !!! Sama się zastanawiałam, czy nie pojechać ze znajomymi, bo nigdy w życiu nie miałam nart na nogach ( a tata z gór, wstyd Paulino!), ale ta cholerna sesja - jak się skończy to pewnie śniegu nie będzie.

Powroty do rzeczywistości są okrutne, ale na pewno dasz sobie radę - dodawaj sobie siły wspaniałymi wspomnieniami i pomyśl, że za jakiś czas to powtórzysz, w nagrodę za ciężką pracę na co dzień. Taka automobilizacja

Współczuję też sytuacji - to takie niesprawiedliwe, że czasem serce daje o sobie znać wtedy, kiedy nie powinno. Ale może nie wszystko nie stracone? Zdarzają się różne rzeczy kochana

Jojla - też miałam zamiar hehe, tylko bart zabrał gdzieś A fotkami się nie pochwalę - robię zdjęcia słoiczka kremu w różnych ustawieniach, żeby sprawdzić, jak działają, uwierz - nie ma czego oglądać

[Sweetheart86]

Napisane przez antunka

Sweet opowiedz nam jeszcze parę takich akcji Humor nam poprawisz

Napisane przez evangeline

podpinam się

Dziewczęta, uspokójcie się

Napisane przez aniany

No i jest jeszcze jedna sprawa.... moje serce zostawilam daleko. Nie spodziewalam sie takiego rozwoju sytuacji, ale tak wyszlo, i teraz cierpie. Ja tutaj, on tam, a z racji wykonywanych prac, nie mozemy sie za czesto widywac, wiec watpie, czy to wszystko ma sens...

[evangeline]

Napisane przez aniany

Witajcie !!

Widze ze nauka tutaj nauka w toku Zazdroszcze Wam troche tego.... Brakuje mi szkoly, czuje sie taka.... hmmm, glupia? Skonczylam studia, i nie robie nic dla swojego rozwoju intelektualnego. Czuje ze wrecz cofam sie intelektualnie.

Pozatym, to wyjazd na narty udal sie swietnie. Podszkolilam moje umiejetnosci, gorki takie konkretne, ze gdy wyjechalo sie na sama gore, to 45 min. zjezdzalo sie na dol, a widoki obledne. Sylwester tez swietny, w dobrze dobranym gronie znajomych.
Dlatego teraz tak trudno przyzwyczaic mi sie do rzeczywistosci.
Od mojego powrotu minelo 2 tygodnie, a czuje sie jakby to byly wieki.
No i jest jeszcze jedna sprawa.... moje serce zostawilam daleko. Nie spodziewalam sie takiego rozwoju sytuacji, ale tak wyszlo, i teraz cierpie. Ja tutaj, on tam, a z racji wykonywanych prac, nie mozemy sie za czesto widywac, wiec watpie, czy to wszystko ma sens...

No, wlasnie, to takie rozterki mi chodza po glowie.
Widze ze straszne mrozy sa w Polsce - a myslalam ze idzie globalne ocieplenie a jest wrecz przeciwnie Wspolczuje Wam, u mnie zima w tym roku nie daje sie az tak we znaki, bylo kilka mroznych dni, ale mozna bylo wytrzymac.
Pozatym widzialam zdjecie zabkow Simpatica - sliczne !!!! Masz moze zdjecie porownawcze, przed zalozeniem aparatu? No i coreczka - slodka. Sliczne malenstwo !

Milego popoludnia dziewczyny !

aniany, dobrze Cię widzieć i to w lepszym nastroju na naukę nigdy nie jest za późno, jeśli tak Ci za tym tęskno (nie ma za czym...)

Napisane przez Pavlinecka_21

Powroty do rzeczywistości są okrutne, ale na pewno dasz sobie radę - dodawaj sobie siły wspaniałymi wspomnieniami i pomyśl, że za jakiś czas to powtórzysz, w nagrodę za ciężką pracę na co dzień. Taka automobilizacja

Współczuję też sytuacji - to takie niesprawiedliwe, że czasem serce daje o sobie znać wtedy, kiedy nie powinno. Ale może nie wszystko nie stracone? Zdarzają się różne rzeczy kochana

pięknie powiedziane

Napisane przez Sweetheart86

Dziewczęta, uspokójcie się

no kuuuuurna, poruszasz tłumy

[Pavlinecka_21]

Napisane przez Sweetheart86

Dziewczęta, uspokójcie się

Kochana, nic nie jest tak śmieszne jak takie malutkie, słodkie roztrzepanie

A ja walczę z tym aparatem - instrukcja jest dla mnie dziś średnio zrozumiała, ale pewnie fakt, że wczoraj lekko zabalowałam, też ma jakieś znaczenie

[antunka]

Ech napisałam posta i mi go wcięło. Ale już go nie powtórze bo właśnie zadzwoniła mama, że dziadek zmarł

[jojla]

Napisane przez aniany

Witajcie !!
Pozatym, to wyjazd na narty udal sie swietnie. Podszkolilam moje umiejetnosci, gorki takie konkretne, ze gdy wyjechalo sie na sama gore, to 45 min. zjezdzalo sie na dol, a widoki obledne. Sylwester tez swietny, w dobrze dobranym gronie znajomych.
Dlatego teraz tak trudno przyzwyczaic mi sie do rzeczywistosci.
Od mojego powrotu minelo 2 tygodnie, a czuje sie jakby to byly wieki.
No i jest jeszcze jedna sprawa.... moje serce zostawilam daleko. Nie spodziewalam sie takiego rozwoju sytuacji, ale tak wyszlo, i teraz cierpie. Ja tutaj, on tam, a z racji wykonywanych prac, nie mozemy sie za czesto widywac, wiec watpie, czy to wszystko ma sens...

No, wlasnie, to takie rozterki mi chodza po glowie.
Widze ze straszne mrozy sa w Polsce - a myslalam ze idzie globalne ocieplenie a jest wrecz przeciwnie Wspolczuje Wam, u mnie zima w tym roku nie daje sie az tak we znaki, bylo kilka mroznych dni, ale mozna bylo wytrzymac.

Bardzo się cieszę, że wyjazd się udał
Szkoda rzeczywiście, że serce akurat tak sobie wybrało obiekt zainteresowania - ale kochana nigdy nic nie wiadomo na pewno więc może się okazać, że jakoś się wszystko dobrze ułoży

Napisane przez Pavlinecka_21

Jojla - też miałam zamiar hehe, tylko bart zabrał gdzieś A fotkami się nie pochwalę - robię zdjęcia słoiczka kremu w różnych ustawieniach, żeby sprawdzić, jak działają, uwierz - nie ma czego oglądać

Oj a ja czekałam na zdjęcia Następnym razem Ci nie odpuszczę

Napisane przez antunka

Ech napisałam posta i mi go wcięło. Ale już go nie powtórze bo właśnie zadzwoniła mama, że dziadek zmarł

Kochana przytulam Cię z całych sił bardzo mi przykro Ale pamiętaj, że nasi najbliżsi zawsze zostają z nami w naszych sercach i gdy odchodzą z naszej aktualnej rzeczywistości to są tam gdzie wszystko jest o wiele piękniejsze niż to co mamy tutaj

[Pavlinecka_21]

Napisane przez antunka

Ech napisałam posta i mi go wcięło. Ale już go nie powtórze bo właśnie zadzwoniła mama, że dziadek zmarł

bardzo mi przykro kochana

Napisane przez jojla

Kochana przytulam Cię z całych sił bardzo mi przykro Ale pamiętaj, że nasi najbliżsi zawsze zostają z nami w naszych sercach i gdy odchodzą z naszej aktualnej rzeczywistości to są tam gdzie wszystko jest o wiele piękniejsze niż to co mamy tutaj

Dokładnie!

Napisane przez jojla

Oj a ja czekałam na zdjęcia Następnym razem Ci nie odpuszczę

Następnym razem już może będą jakieś normalne ) Już mnie oczy zabolały więc odpuściłam. Staram się w książce znaleźć zagadnienia na jutro do nauki, ale jakaś ta książka nie taka

[201701251209]

Napisane przez antunka

Ech napisałam posta i mi go wcięło. Ale już go nie powtórze bo właśnie zadzwoniła mama, że dziadek zmarł

Trzymaj się kochana Bardzo mi przykro

Mnie przed chwilą Tż odwiózł do domu i teraz nadrabiam wizażowe zaległości
U mnie też zimno. -16 trzyma cały czas. Dołączam się do "byle do wiosny" Niestety prognozy nie są najlepsze, także trzeba się przygotować na dalszą zimę

Pavlinecka, jak sesja minie to koniecznie porób zdjęcia. Mam nadzieje, że do tego czasu opanujesz instrukcję obsługi aparatu

[evangeline]

Napisane przez antunka

Ech napisałam posta i mi go wcięło. Ale już go nie powtórze bo właśnie zadzwoniła mama, że dziadek zmarł

antunko bardzo, bardzo mi przykro

Napisane przez Lick The Lollipop

U mnie też zimno. -16 trzyma cały czas. Dołączam się do "byle do wiosny" Niestety prognozy nie są najlepsze, także trzeba się przygotować na dalszą zimę

ja tam nie chcę zapeszać, ale moja prognoza na google (która bardzo często się sprawdza) pokazuje na wtorek -4, a na środę -1, przynajmniej takie są rokowania na Poznań oby się sprawdziło...

[201701251209]

Napisane przez evangeline

ja tam nie chcę zapeszać, ale moja prognoza na google (która bardzo często się sprawdza) pokazuje na wtorek -4, a na środę -1, przynajmniej takie są rokowania na Poznań oby się sprawdziło...

Owszem ociepli się do -3, ale śnieg ma sypać, a na weekend mróz do -7 w dzień
Także jak to się sprawdzi to cały styczeń z mrozami będzie

[evangeline]

Napisane przez Lick The Lollipop

Owszem ociepli się do -3, ale śnieg ma sypać, a na weekend mróz do -7 w dzień
Także jak to się sprawdzi to cały styczeń z mrozami będzie

oooo nieeeeeee...:mu r: dla mnie śnieg jest jeszcze gorszy niż mróz