Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

[misialinana]

Napisane przez mysiunia85g

Dobra wszystko pięknie, ładnie by było, gdyby kochana mamusia nie wystawiała mojej silnej woli na taką katorgę
Codziennie musi sobie naleśniki zrobić, a ja bym z miłą chęcią też sobie zjadła, ale tego nie zrobię, bo wiem jakie one tuczące są, matka już prawie 4 kg na nich przytyła w ciągu niespełna miesiąca!
Druga sprawa od wczorajszego wieczora chodzi za mną coś słodkiego, tylko jeszcze nie wiem co, na pewno coś czekoladowego i kruchego, ale nie pójdę do sklepu, będę twarda

A zmolestuję teraz orbitreka, to może mi przejdzie głupie myślenie o słodkim.

To moze uda mis ie Ci dodadac Ci troszke sily
jak bedziesz chciala siegnac po nalesnika to pomysl sobie, czy napewno chcesz zmarnowac te godziny na orbiterku na mnie zawsze takie myslenie dziala.
zamiast czekolady juz lepiej sobie tego banana z rana wszamac
no i jeszcze sobie pomysl - po Twojej mamie widac jak tyje.. to pomysl, ze tak samo po Tobie widac, ze chudniesz

ok...ide pic swoja 'dorszowa' herbate czerwona. hehehe
(a tak nawiasem - co do dorszowego zapachu czerwonej hehe. to moje pierwsze skojarzenie raczej bylo takie, ze czuc starymi gumofilcami. )

[Anaitis]

Witajcie dziewczynki
Ja dzisiaj totalna załamka!!!!
Oblałam dzisiaj ustna filozofię no i będę musiała próbować jeszcze raz za tydzień. Jutro zdaję kolejny egzamin, a jeszcze na niego nic nie umiem i wiem,że ciężko będzie się nauczyć.
Ze stresu i boleści zjadłam dzisiaj 3 (słownie : AŻ TRZY) naleśniki z kurczakiem i pieczarkami. na obiad. dodatkowo wypiłam 2 słodkie kawy z mlekiem. No chyba się zachlastam
w dodatku miesiączka przyszła i mam taką chcicę na słodkie, że o mamo!
Należą mi się baty z całą pewnością!
Dzisiaj już nic nie biorę do buzi poza herbatką czerwoną "dorszowo-gumofilcową" i zieloną malinkową.
Buziaki!

[miiilenka]

Anaitis najwazniejsze to jets nie zalamywac sie! i przypadkiem nie powieziec sobie:koniec diety. ok zjadlas to trudno jestes tylko czlowiekiem i w dodatku ta miesiaczka nadrobisz cwiczeniami.
A egzaminem sie nie przejmuj! ja mam oblane prawo podatkowe-tez ustne a w pn mam ustne prawo karne... z podatkowego cos tam umie ale z karnego to matko... bedzie dobrze! poprawka to nie koniec swiata

Ja wlasnie skonczylam trening na brzuch ide peelnig zrobic, kapu i przejechac depilatorem sie

[czarownica2010]

Zapanowal istny szal na niepalenie, moj maz tez rzuca papierosy, ale on palil juz tak duzo, ze wspomaga sie Tabexem. Za jakis czas napisze Wam, czy to dziala.
Ja od jutra przechodze na diete Dukana a dzis sobie pofolgowalam i na obiad zjadlam kopytka z sosem pieczarkowym. Nie bylo tego moze az tak zatrwazajaco duzo, ale jednak bylo. Weglowodany+smietanka 30% w sosie. Z tym, ze ja sobie zalozylam, ze jeden dzien w tygodniu mam dyspense, miala byc to niedziela, ale swiadomie zamienilam niedzielny obiadek na czwartkowy.
Ja rowniez uwielbiam banany... I parowki Jedynki (jedna ma ok 100 kcal i sa drobiowe, wiec polecam).

[Anaitis]

Napisane przez miiilenka

Anaitis najwazniejsze to jets nie zalamywac sie! i przypadkiem nie powieziec sobie:koniec diety. ok zjadlas to trudno jestes tylko czlowiekiem i w dodatku ta miesiaczka nadrobisz cwiczeniami.
A egzaminem sie nie przejmuj! ja mam oblane prawo podatkowe-tez ustne a w pn mam ustne prawo karne... z podatkowego cos tam umie ale z karnego to matko... bedzie dobrze! poprawka to nie koniec swiata

Ja wlasnie skonczylam trening na brzuch ide peelnig zrobic, kapu i przejechac depilatorem sie

Dziękuję kochana za wsparcie. Właśnie jestem po herbatce i zabieram się powolutku do nauki . Trzeba walczyć do końca i za Twoje prawo też trzymam kciuki! Będzie dobrze...


Diety nie odpuszczę.Za bardzo mi zależy...więc zaraz zrobie trochę brzuszków. Miłego peelingowania i depilowania.

Napisane przez czarownica2010

Zapanowal istny szal na niepalenie, moj maz tez rzuca papierosy, ale on palil juz tak duzo, ze wspomaga sie Tabexem. Za jakis czas napisze Wam, czy to dziala.
Ja od jutra przechodze na diete Dukana a dzis sobie pofolgowalam i na obiad zjadlam kopytka z sosem pieczarkowym. Nie bylo tego moze az tak zatrwazajaco duzo, ale jednak bylo. Weglowodany+smietanka 30% w sosie. Z tym, ze ja sobie zalozylam, ze jeden dzien w tygodniu mam dyspense, miala byc to niedziela, ale swiadomie zamienilam niedzielny obiadek na czwartkowy.
Ja rowniez uwielbiam banany... I parowki Jedynki (jedna ma ok 100 kcal i sa drobiowe, wiec polecam).

paróweczki-jedyneczki i bananki !
pycha.ale jak mój TŻ mi opowiadał z czego parówki robią... i tak nie na długo mnie zbrzydził.
Też próbuję rzucić fajki. od 20 grudnia nawet nieźle mi idzie, ale są dni,że się łamię i biorę śmierdziela do buzi.

[amedaheda]

Witam Dziewczęta
mam do zrzucenia 10kg..jestem zalamana,bo ciagle ktos mi mowi,ze mam gruba dupe-doslownie..
przygarniecie..?

[Anaitis]

Napisane przez amedaheda

Witam Dziewczęta
mam do zrzucenia 10kg..jestem zalamana,bo ciagle ktos mi mowi,ze mam gruba dupe-doslownie..
przygarniecie..?

Witaj
Ja sama jestem tutaj nowa, ale też mam 10 kg do zrzucenia.
Trzymam kciuki i witaj na pokładzie !

[martusia585]

fiolka a mój bambus się jakoś tak ładnie rozrósł i musze go w coś innego wstawic niż w falowany wazonik z IKEI

ameda no pewnieże przygarniemy my jestesmy takie kochane D:

parówki uwielbiam kocham mi też opowiadali wiele różnych wersji jak i z czego je robią ale jakoś obrzydzenia nie łapie przez to

[pysia1711]

tez kocham parówki mimo,że wiem z czego je robią to i tak dalej są jedna z wielu moich kulinarnych miłości.

Może mi dziś dać w dupę,bo znów przypomniał mi się były i totalna załamka do tego stopnia,że twarz mi spuchła od łez.Mam totalnego doła przez niego i ogólnie życie ale diety nie łamie wręcz przeciwnie od obiadu nic mi się nie chce.Regeneruje się wapnem rozpuszczalnym.Może na wieczór mi przejdzie...
kocham was moje misie

[amedaheda]

ciesze sie,od razu zrobilo mi sie cieplej na serduchu,az mi sie usmiech na twarzy pojawil
razem razniej i mam nadzieje,ze sie uda.
tak szczerze mowiac to nawet nie wiem co napisac,tak na poczatek..
moze to ze zaczelam cwiczyc(o ile to cwieczeniem mozna nazwac),a mianowicie podczas ogladania Majki robilam brzuszki,nie wiem ile ale chyba dobre i to na moj wielki poczatek

[miiilenka]

Napisane przez pysia1711

Może mi dziś dać w dupę,bo znów przypomniał mi się były i totalna załamka do tego stopnia,że twarz mi spuchła od łez.Mam totalnego doła przez niego i ogólnie życie ale diety nie łamie wręcz przeciwnie od obiadu nic mi się nie chce.Regeneruje się wapnem rozpuszczalnym.Może na wieczór mi przejdzie...
kocham was moje misie

Parowki milosci ma....drobiowe wedzone w duzym opakowaniu z biedronypolecam, u nas w domu ida jak woda.

Pysia wiem co czujesz, sama wiem jak plakalam jak z TŻ sie rozstalismy ale i wiem, ze przychodza lepsze dni i przychodzi ta milosc... ta, na ktora sie czeka...nie patrz w tyl a do przodu... Bedzie dobrze bejbe My tez Cie kochamy a teraz sie usmiechnij i zajmij sie czyms co lubisz...

PS. witam nowy narybek

[amedaheda]

patrze na to,co napisalam i chyba jakos glupio mi to wyszlo
a co do Twojego zlego nastroju Pysia to szepne,ze bylam w podobnej sytuacji dokladnie rok temu..wylalam wowczas morze lez i nie wiedzialam co sie ze mna dzieje,potrafilam usiasc w pokoju(byla zalozmy godzina 14-15)w jednej pozycji i siedzialam tak do np20 dopoki mama nie weszla do pokoju "wybudzajac"mnie z tej okropnej zawiechy..ale wiesz to wszystko mija,u jednego trwa dluzej,u drugiego krocej,ale bedzie dobrze

[Anaitis]

Napisane przez pysia1711

tez kocham parówki mimo,że wiem z czego je robią to i tak dalej są jedna z wielu moich kulinarnych miłości.

Może mi dziś dać w dupę,bo znów przypomniał mi się były i totalna załamka do tego stopnia,że twarz mi spuchła od łez.Mam totalnego doła przez niego i ogólnie życie ale diety nie łamie wręcz przeciwnie od obiadu nic mi się nie chce.Regeneruje się wapnem rozpuszczalnym.Może na wieczór mi przejdzie...
kocham was moje misie

Nigdy wiecej nie płacz przez faceta. Ja wiem,że łatwo powiedzieć, ale pamiętaj,że nie warto, bo jak mawia moja babcia "co ma być Twoje to i tak będzie" i "pół światu tego kwiatu". A Ty jesteś świetnym człowiekiem i z całą pewnością pięknym nie tylko zewnętrznie i wewnętrznie. I pokażesz mu na co Cię stać, jak bardzo się zmienisz i nie będziesz się nim przejmowała a jak nie to my sobie z nim pogadamy jak trzeba

Napisane przez amedaheda

ciesze sie,od razu zrobilo mi sie cieplej na serduchu,az mi sie usmiech na twarzy pojawil
razem razniej i mam nadzieje,ze sie uda.
tak szczerze mowiac to nawet nie wiem co napisac,tak na poczatek..
moze to ze zaczelam cwiczyc(o ile to cwieczeniem mozna nazwac),a mianowicie podczas ogladania Majki robilam brzuszki,nie wiem ile ale chyba dobre i to na moj wielki poczatek

ja też robiłam brzuszki na Majce !
niestety tylko 20 . leń śmierdzący ze mnie !

[fiolka122]

Witam nową koleżankę amedaheda(swoją drogą ciekawy nick i niełatwy). A poza tym sądzę, ze tylko jakiś gbur mógł tak powiedzieć, każdy ma wady i zalety i jak dziewczyny słusznie piszą:każdy jest tylko człowiekiem i nikt nie jest idealny. Zrzucisz tą10tkę a takimi .....się nie przejmuj.

Anaitis hmm no rozumiem, ze chciałaś odreagować, ale na drugi raz rybka weź sie za marchewkę a nie za naleśniki. Trudno, teraz oblałaś, ale następnym razem zdasz na pewno. My tu w Ciebie wierzymy.Głowa do góry.

martusiano widzisz, ja nigdy nie miałam bambusów, dopiero teraz mnie tak jakoś na nie naszło.Przy tych dwóch nowych ten stary wygląda jak kopciuszek. Ale żeby było im raźniej wsadziłam je wszystkie do 1 wazonika.A szybko one rosną?

pysiu kochanie, co było , to było. NIe łam się i nie płacz już więcej. Nie ten, bedzie inny i i wszystko się ułoży. Z własnego doświadczenia mogę Ci powiedzieć, ze nie warto ryczeć przez faceta, ja też zżerałam przez nich nerwy i biadoliłam nad swoim losem i straconą miłościa. A teraz jestem szczęśliwą męzatka i o tamtych nawet nie chcę myślec. Tak więc weź się w garśc dziewczyno. A może wysłać Ci jakiegoś striptizera na pocieszenie?

Kolacyjka:surówka+łyżka czerwonej fasolki,wafel ryżowy, 1/4jabłuszka(więcej nie dałam rady).

Poza tym jak zwykle rowerek +brzuszki(a to jeszcze nie koniec ćwiczeń)

Komp mi szaleje, mam nadzije, ze dam rade jeszcze do Was dziś zajrzeć, albo jutro,jak nie to wzywam pogotowie komputerowe.
Ale się rozpisałam,ok teraz myk i mnie nie ma.

[martusia585]

ameda bardzo dobrze że brzuszki zrobiłaś zawsze to coś
ha w ogóle jak przyjemnie jest ćwiczyć przy serialaxch ja zawsze na steperku chodzę przy jakimś moim ulubionym filmie

pysia nie dręcz mi sie tutaj jakimś pewnie nic nie wartym byłym uśmiechnij sie i powiedz sobie coś miłego pod nosem typu jestem silna i moje życie ejst cudowne

co jak co ale dzisiaj steper idzie w ruch

fiolka ja mojego bambusa mam juz od hmm 4 lat i w ogóle to zmieniam mu wode jak mi sie przypomni czasami po miesiącu, pół roku, roku i teraz ostatnio tak sie wybił i może dlatego że stoi na parapecie

[fiolka122]

no tak, widzę ze zanim mój komp odmulił, to dziewczyny już się wzieły za pysiowe łezki. Ja je popieram. Pysiu walcz, a nie poddawaj sie! To nie koniec świata.

[amedaheda]

heh,Fiolka amedaheda wziela sie ze zlepku slow pewnej cyganki,ktora przydybala mnie i moje kolezanki o 2 w nocy na dworcu i chciala wrozyc,a ze jedna z kolezanek byla hmm jak to sama powiedziala "nieswieza"zaczela z nia dyskutowac i stad to ciekawe slowko
Dziewczynki ja spadam narazie posprzatac i zrobic Mojemu kolacje,moze zajrze tu pozniej,ale jesli nie to na pewno jutro.
aaaaaaaaaaa macie moze jakies niebanalne i niskokaloryczne pomysly na sniadanko,bo mi sie juz chyba wszystko co typowo sniadaniowe przejadlo..
caluski

[pepea]

mysiunia85g,Druga sprawa od wczorajszego wieczora chodzi za mną coś słodkiego, tylko jeszcze nie wiem co, na pewno coś czekoladowego i kruchego, ale nie pójdę do sklepu, będę twarda

Za mna tak wczoraj chodzilo cos slodkiego i zrobilam sobie takie dietetyczne muffinki ( dzis juz ich nie ma wspolokatorzy mi wyjedli), a co do nalesnikow to mam przepis na takie dietetyczne.....jak chcesz to ci napisze.

Pysia1711- ja swego czasu tez ryczalam przez bylego ( byl moim 1 niby chlopakiem) pozniej stwierdzilam,ze dobrze sie tak stalo, porycze, zapomne. Lepiej ,ze rozstalismy sie szybko niz by mial mi walka wyciac po paru latach, wtedy bylabym wk....na ze zmarnowalam tylko czas na takiego gamonia Mi takie myslenie pomoglo

Co do palenia to tez bede rzucac tylko nie wiem kiedy...ale bedzie trudno bo moj TZ pali , chociaz mowi,ze on rzuci zaraz po mnie hmmmm ciekawe.

Jezeli chodzi o owsianke to ja np. baaaaardzo uwielbiam i wlasnie zaraz sobie zjem na kolacyjke

[czarownica2010]

Ameda, witamy w naszych skromnych progach...
Pysiu, tyle mam do powiedzenia na temat Twoich wariacji na temat Twojego eks... To jaki jest ten kolega, ktorego masz zamiar zdobyc?

[Camila1983]

Dziewczyny, ja to chyba spac muszę już iśc, bo nie daj Boże jeszcze do nocnego sklepu polecę. Pokroic bym się dała za czekoladę!
Na szczescie w domu nie ma, a i tak za dużo dzis zjadłam

Śniadanie: kanapki z chlebka wasa, serkiem twarogowym i chudą szynką
Obiad: ryż z warzywami i kiszone ogórki
Podwieczorek: mały kisiel truskawkowy (no ja nie potrafię bez słodyczy życ)
kolacja: kanapki z wasy z serkiem twarogowym

Nadal byłam głodna to wciągnęłam jeszcze 2 malutkie jabłka

Jutro idę a większe zakupy i zrobię sobie zapasy, a od poniedziałku do pracy to tez trzeba pomyślec co tu wcinac

[Anaitis]

Napisane przez Camila1983

Dziewczyny, ja to chyba spac muszę już iśc, bo nie daj Boże jeszcze do nocnego sklepu polecę. Pokroic bym się dała za czekoladę!
Na szczescie w domu nie ma, a i tak za dużo dzis zjadłam

Śniadanie: kanapki z chlebka wasa, serkiem twarogowym i chudą szynką
Obiad: ryż z warzywami i kiszone ogórki
Podwieczorek: mały kisiel truskawkowy (no ja nie potrafię bez słodyczy życ)
kolacja: kanapki z wasy z serkiem twarogowym

Nadal byłam głodna to wciągnęłam jeszcze 2 malutkie jabłka



Jutro idę a większe zakupy i zrobię sobie zapasy, a od poniedziałku do pracy to tez trzeba pomyślec co tu wcinac

Naprawdę nie jest tak źle.
Jak rok temu byłam u dietetyczki to raz na jakiś czas pozwalała mi zjeść właśnie kisiel jako dobry zapychacz. A ja oczywiście sobie z tym kisielkiem hulałam jak szczury po kanałach, ale i tak chudłam. nic się nie przejmuj tylko pamiętaj,żeby się nie złamać i żadnej czekoladki.

Ja nie wiem czy jeszcze dzisiaj tutaj zajrzę, bo cały czas siedzę i się uczę na jutro. Moje dzisiejsze:
ś: serek wiejski + papryka
II ś: słodka kawa latte z orientalnym syropem
o: 3 naleśniki z pieczarkami, serem i kurczakiem
p: 2 małe marchewki

+woda, herbatka zielona i czerwona.

No nie poszło dzisiaj, oj nie.

[Camila1983]

Napisane przez Anaitis

Naprawdę nie jest tak źle.
Jak rok temu byłam u dietetyczki to raz na jakiś czas pozwalała mi zjeść właśnie kisiel jako dobry zapychacz. A ja oczywiście sobie z tym kisielkiem hulałam jak szczury po kanałach, ale i tak chudłam. nic się nie przejmuj tylko pamiętaj,żeby się nie złamać i żadnej czekoladki.

Ja nie wiem czy jeszcze dzisiaj tutaj zajrzę, bo cały czas siedzę i się uczę na jutro. Moje dzisiejsze:
ś: serek wiejski + papryka
II ś: słodka kawa latte z orientalnym syropem
o: 3 naleśniki z pieczarkami, serem i kurczakiem
p: 2 małe marchewki

+woda, herbatka zielona i czerwona.

No nie poszło dzisiaj, oj nie.

A co to za orientalny syrop i gdzie go kupujesz?
Ja też kocham latte, teraz robie wersję "odchudzoną" z chudego mleka i pół na pół z wrzątkiem Nigdy nie słodziłam, ale dodaję cynamon

[pysia1711]

dziękuje moje kochane za miłe słówka

milenka pałamy miłością do tych samych
fiolka z tego striptizera z chęcią bym skorzystała ale znając siebie już by na kolejne zlecenie nie dotarł
czarownica mój kolega z wyglądu krótkie włoski ciemne dobrze zbudowany,umięśniony,a z charakteru sympatyczny,pewny siebie,zabawny,lubiący wyzwania,nie przejmujący się co powiedzą inni,słodki,uroczy...

a któraś pytała o tego kolegę z neta co z nim pisuję to na razie nic się nie dzieje.Tylko ze sobą dalej piszemy,był temat o spotkaniu ale coś nie było konkretnie powiedziane kiedy.Nie chce go nasiskać,cierpliwie czekam aż się zdecyduje i ta konkretna propozycja wyjdzie od niego.Piszę już z nim miesiąc.Pierwszy raz do mnie napisał 2 stycznia

Byłam znów u sąsiadki lekcje robić dzieciom ale za to coś się zadziało z pracą,bo ojciec jednego z dzieci pracuje w piekarni i jak dobrze pójdzie to będę pracować na noc przy wyrobie pączków,drożdżówek,oponek ,gniazdek trzymać bardzo mocno kciuki.W środę córka sąsiadki młodsza ode mnie o rok idzie właśnie do ojca do pracy na dzień przed tłustym czwartkiem więc wtedy z nim pogada.

Nie dać mi się tylko w tłusty czwartek:pala : sama nazwa tego dnia powinna już was odstraszyć mimo,że to dopiero za tydzień ale od dziś zacznę wam to wbijać do głów

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

nowe dziewczyny wpiszę na listę jutro dziś nie mam sił już na to.Dla nie wtajemniczonych to jest lista motywacyjna,w której są umieszczone wszystkich wzrosty,poprzednie wagi,aktualne i te wymarzone,a listę edytujemy na koniec każdego miesiąca by nie było zamieszania i wtedy jest spowiedź z rannego ważenia najlepiej jak już któraś pisała po przebudzeniu i porannej wizycie w toalecie

[Anaitis]

Napisane przez Camila1983

A co to za orientalny syrop i gdzie go kupujesz?
Ja też kocham latte, teraz robie wersję "odchudzoną" z chudego mleka i pół na pół z wrzątkiem Nigdy nie słodziłam, ale dodaję cynamon

To była kawa kupiona w KFC . Zaciekawiła mnie nazwa "chai orient latte". No i właśnie nie wiem co to był za syrop- boziu jakie to pyszne było.
Tak więc na łatwiznę poszłam
Ale są syropy które uwielbiam...do kawy czy herbaty. na zimę np. imbirowy... słodkie to dziadostwo,ale teraz to tylko pomarzyć można. Dobranoc chudzinki !

[majcia00]

Witam można się dołączyć ?
Odchudzanie zaczęłam we wrześniu i trochę udało mi sie już stracić ale po świętach jakoś nie mogę się zebrać do ponownej diety co prawda nic nie przytyłam od tego czasu ale chcę schudną bo też nic nie robię w tym kierunku.
Swoją dietę opierałam głównie na ograniczeniu węglowodanów co w moim wypadku skutkowało i efekty były naprawdę nie złe. Od trzech dni piję ISPAGUL to zioło z babki jajowatej które jest w sumie samym błonnikiem i świetnie wypełnia żołądek powoduje mniejszy apetyt i jakoś ochota na słodycze mi przeszła.
Wcześniej udzielałam się na innych wątkach ale jakoś reszta dziewczyn straciła zapał do odchudzania lub już schudły i wątki jakoś straciły na intensywności . Mam nadzieję że u was się zadomowię bo też mam sporo do stracenia

[desireless]

O rany jak sie rozpisałyście normalnie trzeba tutaj siedziec non stop żeby byc na bierzaco bo pozniej nie wiadomo komu co odpisywac

Ok na poczatek witam kolejna wojowniczkę amedaheda I rzeczywiscie ta osoba badz te osoby ktore tak do Ciebie powiedziały to nic innego jak @$#%#@$@% olej dupkow sami pewnie idealni nie sa kretyni wrrrr....

Pysia hmmm kiedy sie wezmiesz za tego kolegę dziewczyno ? z tego co napisałaś ciekawy dosc

No proszę i witam jeszcze jedna wojowniczkę majcia00 Od wrzesnia dietka ladnie ladnie rozgosc sie u Nas, jak widzisz tutaj czasami nie nadazysz z czytaniem hihi 2 strony na dzien idą chyba

Ja jak mam ochote na cos slodkiego to wcinam owoce suszone ale juz chyba to pisalam hmm za kisielem nie przepadam wolalabym budyn zjesc ale raczej na niego sie nie skusze z wiadomych przyczyn
Kurcze zrobilam dzisiaj ta salatke z cykorii i chyba cos w przepisie pokrecilam bo wyszla tak okropna ze az do wc ja spuscilam :| wydaje mi sie ze za duzo soku z cytryny dodalam i bleeeeee... ale za to na kolacje owce ananas i polowka jablka co zostala z obiadu z salatki, a tak wooooooooodaaaaaaaa.
Rzecz jasna ćwiczonka tez byly od razu po nich lepiej sie poczulam ahhh kiedys nie lubilam cwiczen bo nie lubilam sie pocic hehe głupie nie? ale teraz jakos hmm odmienilo mi sie i wlasnie tak sie zastanawiam czy w domu nie podkrecac grzejnikow jak cwicze, ale zobaczymy jeszcze. Ok ide poszukac cosik na necie na jutro na obiad bo łososia kupilam i teraz nie wiem co z nim zrobic pewnie jakas salatke bo co innego? xD Chyba ze macie pomysl na cos dietetycznego z łososiem.
To do jutra laseczki

[czarownica2010]

Majcia00, z nami na pewno Ci sie uda.
Wczoraj wieczorem przestudiowalam raz jeszcze "Nie potrafie schudnac" Dukana i zastanawiam sie, gdzie ja na wsi dostane kefir wyprodukowany z odtluszczonego mleka. Owszem-sa jogurty naturalne nie zawierajace cukru, ale wyprodukowane z odtluszczonego mleka to sadze, ze nawet w miescie trudno spotkac. A przeciez nie bede urzadzac wyprawy do Lublina w poszukiwaniu kefiru 0% tluszczu Hmm, nie pozostaje mi nic innego, jak dieta, ktora stosowalam do tej pory, czyli MŻ. Ma ona swoje plusy, bo jest naprawde skuteczna
Dziewczyny, nawet nie wiecie, jak wam zazdroszcze psow. Ja, poki co nie moge pozwolic sobie na pieska, ze wzgledu na czeste nieobecnosci w Polsce. Milego dnia, moje kochane Chudzinki. (Moj maz odkad sie odchudzam nazywa mnie Trzcinka, albo Strzalka-przesmiewca jeden. Ale ten sie smieje, kto sie smieje ostatni).

[miiilenka]

Napisane przez pysia1711

Nie dać mi się tylko w tłusty czwartek:pala : sama nazwa tego dnia powinna już was odstraszyć mimo,że to dopiero za tydzień ale od dziś

Mi tlusty czwartek nie straszny, bo za paczkami, eklerami, gniazdkami nie przepadam

Napisane przez czarownica2010

(Moj maz odkad sie odchudzam nazywa mnie Trzcinka, albo Strzalka-przesmiewca jeden. Ale ten sie smieje, kto sie smieje ostatni).

Moj nazywa mnie kuleczka hehehe albo babelek;| ja mu pokaze babelka... az mu szczena opadnie za 18 kilo:P mam niecny plan widzialam sliczny gorset do lozka w new yorkerze, piekna bielizne tam maja, i zamierzam kupic ten gorset

Mi sie ciagle wydaje, ze za duzo jem;/
S:jajecznica z 1 jaja i 3 plastrow kielbaski chudej+2 kromki razowca+ woda
To duzo czy malo? bo ja nie wiem;/

A na dzien dobry... http://www.youtube.com/watch?v=huxMlThb7DE uwielbiam ja jako motywatora mam na tapecie

http://www.youtube.com/watch?v=I1OajH6fVVE jeszcze zobaczcie to! 2 i 4 sa dla mnie mistrzyniami!

[amedaheda]

Witam Piękne Panie
czy wspominalam,ze nienawidze biegac za wykladowcami i prosic o wpisy??!!!!niektorzy to naprawde zal-zero szacunku dla studentow,nawet nie powiedza kiedy racza przyjechac na wydzial..ech
"zjadlam"dzis kawe z mlekiem na sniadanie,bo jakos nic innego nie moglam w siebie wepchnac,ale zaraz bede miala napad wilczego glodu pewnie..
miiilenko jak na moje oko to sniadanie jak najbardziej ok(swoja droga mi jajecznica z jednego jajka nie wystarcza...)
oooooooooooo wiem co bym zjadla jak zglodnieje-serek wiejski z rzodkiewka,ogorkiem kiszonym i szczypiorkiem ale aleeee mam tylko szcypiorek i ogorki
aaa mialam sie zapytac jak cwiczenia wykonujecie same w domku?bo ja to najczesciej brzuszki i wymachy nogami (o ile cos w ogole robie...;/)
ale sie rozpisalam

[pysia1711]

dzień dobry moje chudziaczki i witam nowe narybki
desi wezmę się za niego na wiosnę koniec kwietnia początek maja jak będzie ciepło,bo wcześniej na wyjazd na działkę nie mogę sobie pozwolić gdyż nocuje w przyczepie,bo domek się jeszcze buduje.Akurat może na wiosnę już uda mi się osiągnąć tą magiczną 70 albo i lepiej
milenka to bardzo dobrze ja też nie lubię pączków, oponek, gniazdek,bo dla mnie są za tłuste ale drożdżówki,faworki i eklerki lubię zwłaszcza te z masą budyniową i owocami ale jakoś za słodyczami mnie nie ciągnie.Już nawet nie pamiętam kiedy ostatnio coś słodkiego jadłam

Pół godziny temu zaliczyłam śniadanko dogodziłam sobie trochę,a co tam raz na wiele można.Były kluski z jajkiem(trochę makaronu,platerek polędwicy,1 jajko,zero soli,robione na teflonie i do tego pomidorek)
Na obiad będę jeść zupkę i zrobię sobie sałatkę(groszek zielony,pomidor,marchewka ,rybka,sos z odrobiny oliwy,wody,ziół) jak to brzmi??
A na kolacje hmm... tu mam dylemat może jakiś jogurt hmmm... jeszcze nie wiem coś się wymyśli.
Piję teraz moją fit herbatkę,od poniedziałku już będę pić spalanie.Zanim zacznę ćwiczyć, zrobię trochę porządku i wstawie kwiatki do wanny na sztuczny deszcz,bo trochę o nich zapomniałam i.... i właśnie wiadomo co się z nimi stało. Zrobi im się odnowę i będzie oki.