Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana, cz. 4

[_kasiulka_]

Napisane przez ddk

tam na Wilczej? czy jak to centrum sie zwie :P dzieki za cynk, a teraz ide spac, dobranoc

tak tak na wilczej codziennie tam jestem mieszkam po drugiej stronie ulicy

[Panna B]

Napisane przez Mo_Nika

Nie przesadzałabym z tym Bioparoxem... 5 dni, nie więcej - to antybiotyk w końcu

Mo_Niko - gdybym nie była pewna to bym nie pisała Chociaż czego można być pewnym nie widząc kogoś i nie rozmawiając, i przede wszystkim nie patrząc mu w gardło Ja mam częste infekcje gardła, a już 2gi lekarz przykazał mi po raz kolejny wykorzystać bioparox do końca. A jest to antybiotyk miejscowy więc nie wchłania się do krwioobiegu, więc nie ma ogólnego działania bakteriobójczego. Co nie degraduje jak każdy inny antybiotyk.

Ale najlepiej będzie jak Berlinianka wybierze się do lekarza jak jej to gardło nie przejdzie, w końcu anginy (jeśli to angina) przechodzić nie wolno, coś o tym wiem

Dobrej nocki...

[_shrek_]

Napisane przez _kasiulka_

sluchaj a co znajomi zona na to ze tak schudles?

Wskakuję na luzie w gajerki które od dłuższego czasu wisiały nie używane w szafie i jest to miłe. To samo jest z dżinami, t-shirtami itp. Znajomi życzliwie kibicują i to też jest miłe. Żona mówi, żebym przechodził już na fazę stabilizacji bo nie lubi drobnych facetów. Pociągnę jeszcze z 12 kg i zrobię przerzutkę na III fazę. Czytając Wasze posty obawiam się nieco stabilizacji bo mogę za mocno wrzucić sobie na luzik ale tym pomartwię się później.

[Mo_Nika]

Napisane przez Panna B

Mo_Niko - gdybym nie była pewna to bym nie pisała Chociaż czego można być pewnym nie widząc kogoś i nie rozmawiając, i przede wszystkim nie patrząc mu w gardło Ja mam częste infekcje gardła, a już 2gi lekarz przykazał mi po raz kolejny wykorzystać bioparox do końca. A jest to antybiotyk miejscowy więc nie wchłania się do krwioobiegu, więc nie ma ogólnego działania bakteriobójczego. Co nie degraduje jak każdy inny antybiotyk.

Ale najlepiej będzie jak Berlinianka wybierze się do lekarza jak jej to gardło nie przejdzie, w końcu anginy (jeśli to angina) przechodzić nie wolno, coś o tym wiem

Miejscowe antybiotyki też mają działania niepożądane ale nie będziemy się tu zagłębiać w farmakologię mam jej wystarczająco dosyć...

Właśnie, trzeba odwiedzić lekarza...

[Panna B]

Napisane przez Mo_Nika

Miejscowe antybiotyki też mają działania niepożądane ale nie będziemy się tu zagłębiać w farmakologię mam jej wystarczająco dosyć...

Właśnie, trzeba odwiedzić lekarza...

Ależ oczywiście, że mają i masz rację nie zagłębiajmy się w farmakologię, zwłaszcza gdy ma się jej wystarczająco dosyć

Współczuję Mo_Niko bólu jelitowego , ja o dziwo, mimo zaledwie dwóch dni stosowania tej diety czuję się naprawdę jakoś tak lżej i nie odczuwam tak bardzo aktywności swoich kiszek

[Mo_Nika]

Czas spać
Jakoś nadal kiepsko się czuję... i mam wrażenie jakby wojsko maszerowało mi przez jelita Oby jutro było lepiej... zwłaszcza, że mam fryzjera
Dobranoc

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Napisane przez Panna B

Współczuję Mo_Niko bólu jelitowego , ja o dziwo, mimo zaledwie dwóch dni stosowania tej diety czuję się naprawdę jakoś tak lżej i nie odczuwam tak bardzo aktywności swoich kiszek

Ja początkowo też dobrze się czułam... teraz coś mnie dopadło dopiero... w zasadzie jest coraz gorzej z tygodnia na tydzień... Ale w zasadzie ja zawsze miałam tendencje do zaparć... i pewnie dlatego tak jest

[Wisienka_81]

Napisane przez Mo_Nika

Czas spać
Jakoś nadal kiepsko się czuję... i mam wrażenie jakby wojsko maszerowało mi przez jelita Oby jutro było lepiej... zwłaszcza, że mam fryzjera
Dobranoc

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------



Ja początkowo też dobrze się czułam... teraz coś mnie dopadło dopiero... w zasadzie jest coraz gorzej z tygodnia na tydzień... Ale w zasadzie ja zawsze miałam tendencje do zaparć... i pewnie dlatego tak jest

Dziewczyny pozmieniały avatory a ja podobnie jak ty jutro idę do fryzjera to jeśli będzie ok to może też mordkę pokażę?

[aga6891]

Napisane przez Mo_Nika

Ale w zasadzie ja zawsze miałam tendencje do zaparć... i pewnie dlatego tak jest

Ja mam takie same problemy i jest to straszne ciągle próbuje czegoś nowego ale nic nie pomaga. Dzisiaj zakupiłam sobie Colon C i sok z aloesu, mam wielką nadzieje, że coś ruszy...chociaż i tak zauważyłam minimalną poprawe teraz kiedy ide system 1/1 bo jak szłam 5/5 to toaleta mogła dla mnie nie istnieć, a to źle! ...
A tak w ogóle to głodna jestem strasznie

[lanka]

Napisane przez Fero_monka

A ostatnio podpisałam się pod petycją o podwyżki dla policjantów Chociaż kto wie, może jakby więcej zarabiali to by się bardziej starali? Chociaż w Lądku, pewnie więcej zarbiają , a efekt taki sam? Ehhhh

A moj skradziony rower znalezli angielscy policjanci. Ale chyba dlatego, ze synek taki mlody, z bloku naprzeciwko, co podbno jak wiesc gminna niesie we wszystkich kradziezach rowerow bierze udzial z cala banda z osiedla, on mnie zna. I chyba sie chlopaki polapaly komu rower poprpierniczyli, zwlaszcza, ze gowniarzy gonilam, a tu ludzie takich ekscesow nie wyczyniaja. Prawde mowiac od razu zadzwonilam po gliny i zanim zdazylam z nimi rozmawiac przez telefon podajac adres juz z wyciem syren byli. 2 samochody.
A rower odnalazla mi policja porzucony kilka przecznic na skwerku, pozbawiony jedynie bagaznika. Wiec nie pluje na angielska policje

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Napisane przez Panna B

Kolor: intensywnie żółty, bardziej intensywny niż sok jabłkowy
Heh, poczekam kilka dni, a potem zobaczymy

Jak malo pilam, zwlaszcza na poczatku, zanim sie organizm odpowiednio nawodnil, to tez tak mialam. Potem w duza iloscia wody uciekly toksyny, kolorek i zapach Pij nawet ponad 2 litry dziennie i bedzie good.

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Napisane przez Fero_monka

Eeee nie- Jagienka postać znana. Z tym ,że mi zawsze się kojarzy z kobietką mądrą, dobrą i skłonną do poświęceń....Hehehhehehhe no tak- zapomniałam, że niedługo nie będę potrzebowała dziadka do orzechów

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

A już myślałam, że Jagienka, bo jestem taka mądra i piękna: D

Jestes jestes

---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

Napisane przez Emilia 25

Dobra Kochani, lecę spać, bo muszę do jutra wydobrzeć. Postarajcie się nie napisać do jutra miliona postów. Chciałbym uczestniczyć w uroczystym dobiciu do 5000 i w zamknięciu IV części.

No ta szybko poszla Tempo mamy zastraszajace. Zeby nam jeszcze te kilogramy uciekaly w tempie proporcjonalnym do szybkosci pisanai postow

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Napisane przez _shrek_

Siemka

Mam poważny problem. Albo Wy za szybko piszecie, albo ja za wolno czytam. Jak już dochodzę do końca .... to znowu pojawiają się cztery nowe stroniczki i tak bez końca. Korba jakaś. Szukam w internecie kursów szybkiego czytania to może coś się poprawi.
Nie chcę być chwalid..ą ale u mnie dzisiaj rano, po 37 dniach diety stuknęło - 13,5 kg i nie ukrywam, że to mnie szkaradnie cieszy, tym bardziej, że osiągnąłem to bez specjalnego dyskomfortu i wyrzeczeń. Taka dieta light.
Doktorek ma u mnie dużą flaszkę. Nieźle to wykombinował.

Mam ten sam problem, ale jakos przebrnelam. Jedyny warunek to czytac przynajmniej dwa razy dziennie Inaczej toniesz...

No i waga to ci leciiii! Ja tez tak chce. Te ostatnie 5 kg.

A powiedz Shrek skad Ty jestes?

[marg2002]

Witam wszystkich - chyba juz dojrzałam aby przyłączyć do WAS chociaż mnie to przeraża. Nie wiem od czego zacząć?od kupienia dokładnej elektronicznej wagi? ale na samą myśl że mam na nia stanąć już mi niedobrze i mam ochotę udać się do lodówki. Maleńki krok zrobiony - jestem z Wami, choć na razie tylko myslami. Prosze o rady dla początkujących. A czeka mnie sporo , w życiu tyle nie ważyłam co teraz - 86 a normalnie powinnam 60 - 65.

[aga6891]

Napisane przez marg2002

Witam wszystkich - chyba juz dojrzałam aby przyłączyć do WAS chociaż mnie to przeraża. Nie wiem od czego zacząć?od kupienia dokładnej elektronicznej wagi? ale na samą myśl że mam na nia stanąć już mi niedobrze i mam ochotę udać się do lodówki. Maleńki krok zrobiony - jestem z Wami, choć na razie tylko myslami. Prosze o rady dla początkujących. A czeka mnie sporo , w życiu tyle nie ważyłam co teraz - 86 a normalnie powinnam 60 - 65.

Witamy
Proponuje
1) przeczytać książke
2) zrobić test Dukana
3) wybrać się na zakupy proteinowe
4) trzymać się zasad diety

A jeżeli chcesz wybrać się do lodówki po jedzenie to nie ma problemu tylko sięgnij po te dozwolonea dokładna waga elektroniczna?hm jeżeli chcesz to kup ale zwykły krawiecki cm też będzie ok
Pozdrawiam i życze sukcesów!

[patty010]

Melduje się z samego rana, poniewaz praca mnie wzywa i później mnie tu nie będzie więc muszę zdać relację teraz waga w dalszym ciągu stoi w miejscu, ale to dobrze bo nie rośnie, od dzisiaj 5 dni proteinek więc mam nadzieje że będą spadki, wszystko mi z lodówki wywiało więc po pracy musze skoczyć na jakieś mega zakupki, dobrze chociaż że mam jajka na śniadanie

[_shrek_]

Napisane przez lanka;1708590
[B

[COLOR=Silver[/B]
[/COLOR]
No i waga to ci leciiii! Ja tez tak chce. Te ostatnie 5 kg.

A powiedz Shrek skad Ty jestes?

Z cudownie otulonych białym puchem Bieszczadów.
Dzisiejszy raport jest super: - 0,5kg czyli razem równiutko - 14kg. I tak lubię !!!

Ale warchoł ze mnie. Zapomniałem z tej radości się przywitać.
Miłego dzionka dla Wszystkich dukających i tych którzy się jeszcze czają czy zacząć. Mam dla Was znaną chińską mądrość:
"Kto zrobił pierwszy krok, ten jest już w połowie drogi do swojego celu".

[jolka65]

Dziendoberek wszystkim.
Ja w dalszym ciągu nie wiem ile schudłam. Na wagę wejdę po@.
Shrek gratulacje, jak ty to osiągnięcie, brawo. Jak to się robi?

[elianka]

shrek! Fajne Cię widzieć gratuluję spektakularnych sukcesów!

Witam też resztę, jawną i niejawną. Ja po śniadanku, zmierzam w kierunku pracy. bisou

[kaaania]

witam
rany, ale się cieszę
coś mnie dziś podkusiło rano (no i bardzo dobrze ), żeby wejść na wagę, bo planowo wczoraj był dzień ważenia . . . no ale wracając do tematu . . wejść na wagę . . . no i pokazła -0,8kg . . . . i tym oto sposobem przekoczyłam w końcu próg 70kg
no i oby dzień był tylko coraz lepszy

[Wisienka_81]

Doberek wszystkim

Pani "Generał" melduję posłusznie, że nadal dzielnie trwam na stanowisku

Zapowiada się wspaniały dzionek pomimo, że pogoda nas nie rozpieszcza. O 9 idę do fryzjera a po wczorajszym "zastoju" dzisiaj waga pokazała -o,4kg. Jak to cieszy

Ale muszę przyznać, że wczoraj wypiłam ze 3l (1,5l wody, 1l czerwonej herbaty oraz kawa i cola).

Tak się zastanawiam czym sobie jutro życie osłodzić. Planuję wypróbować któryś z waszych przepisów. Chciałabym tort cappucino ale niestety nie mam skrobi

[megilay]

Helo

Przylazłam tak z rana poskarżyć się...

Zjadłam wczoraj normalną porcję śniadaniową (jak co dzień od początku diety), potem na obiad dwa małe gołąbki PW, potem najpierw godzinę stękałam na pilates, a później dobiłam się drugą godziną aerobiku ze sztangami i hantlami .
Wróciłam do domu i zeżarłam ze łzami szczęścia w oczach prawie pół czekoladowo-pomarńczowego przekładańca Lanki , kawałek dałam mężowi (pluł owsem hyhy, twierdząc że nie jest koniem), a połowę, zgodnie z przepisem , zostawiłam koleżance Wiolqn

Wypiłam jeszcze wieczór kawę (na spanie mi dobrze robi), półtora litra wody prawie duszkiem i z brzuchem jak słonica w zaawansowanej ciąży poszlam spać.
A rano, po porcelanowej schadzce i prysznicu wlazłam pełna nadziei na wagę. I co? Dziś ważę 69,5 kg!!! Zamiast schudnąć, to przytyłam 0,7 kg! Myślę i myśle co zrobiłam nie tak i dochodzę do wniosku, że to wszytko dlatego, że tylko odłożyłam Wiolqn ciasta, a nie dałam jej do zjedzenia. I nie dopilnowałam by je pochłonęła... No bo jak inaczej to wytłumaczyć?

Jestem dzisiaj zatem nieszczęśliwa i zdemotywowana na maxa
Pocieszcie mnie jakoś, plizzz

Dobrze przynajmniej, że ciasto jest rewelacyjne, tyle słodyczy chodziaż w mojej krzywdzie...

I mimo, że pogrubiajace (mnie) to ciasto, a nie odchudzajace , to - Lanka - dzięki za przepis Normalnie cud-miód i mistrzostwo świata!. Ta nutella do posmarowania smakuje jak takie czekoladki co kiedyś w M&S można było kupić. W takich wysokokalorycznych kubełkach plastikowych...
REWELACJA!!!! W niedziele robię następne...

pozdro dla wszystkich

[rutino]

Witam z rańca!!

U mnie kolejny uderzeniówkowy spadeczek o 0,6kg...ehhh...aż miło na wagę wchodzić,szkoda że to woda tylko..

Dziś mnie zakupy czekają bo w lodówce światło...cały maraton ale tak to jest jak się dzieciaczka zabiera:P

[Wisienka_81]

Napisane przez rutino

Witam z rańca!!

U mnie kolejny uderzeniówkowy spadeczek o 0,6kg...ehhh...aż miło na wagę wchodzić,szkoda że to woda tylko..

Dziś mnie zakupy czekają bo w lodówce światło...cały maraton ale tak to jest jak się dzieciaczka zabiera:P

A w jakim wieku masz dzieciaczka?

[alamig]

Dzień dobry
U mnie dziś niewielki spadeczek -0,3kg i postanowiłam troszkę wspomóc dietkę i przyśpieszyć proces odchudzania, więc po pracy lecę wykupić karnet fitness open i na pierwsze zajęcia. Wybrałam 3 x w tygodniu ABT czyli brzuszek, udka i pośladki i raz w tygodniu Brzuchomania (brzmi ciekawie ) Zobaczymy co wyjdzie z tych moich postanowień

[rutino]

Wisienko moje małe ma 16 miesięcysynek się znaczy.

[Dora1981]

Hej Babeczki ) Alez jestescie mocne to juz 4-ta czesc watku o odchudzaniu co cieszy mnie bardzo bo takze zamiezam zaczac wspolna `podroz` z Wami...
Moja droga bedzie dluuuga gdyz zaczynam z 81.2 kg... i chce zrzucic do 68-72 kg przy 1.65m wzrostu.
Przed urodzeniem dziecka zawsze wazylam ok 65kg i osiagniecie zblizonej wagi bylaby dla mnie duzym sukcesem
W miare mozliwosci bede meldowala codziennie utracone kilogramy (a raczej gramy hehehe)
Trzymajcie za mnie kciuki
pozdrawiam

[Marta 33]

witam

u mnie akcja "oczekiwanie na @" więc waga nie współpracuje jak należy. Cóż ... życie

Kupiłam ten ohydny Colon C - ledwo co przechodzi mi przez gardło, ale pijam. Ograniczam się do jednej porcji wieczorem. Zobaczymy co to będzie. Mam wrażenie że za mało jem na codzienne formowanie się porcelanki No nic to damy radę

Eriiika się obraziła, że już nas nie odwiedza?
Berlinianko - jak gardziele?

Pozdrawiam serdecznie.

[Martilla]

U mnie +0,2 na plusie. Do końca nie cały kg dlatego stwierdziłam, ze przestaje się codziennie ważyć. Teraz dopiero w środestanę na wadze bo inaczej się załamię.

Wczoraj poćwiczyłam i dzisiaj od razu więcej energii.

[_kasiulka_]

dzien dobry wszystkim
u mnie magiczny spadek 0,2;/ ale zawsze cos.
wlasnie po sniadanku jestem jajowa zjedzona i 0,5l herbaty wypite.
ale u mnie sypie znowu;/

[Amani]

Dzień dobry wszystkim
Miałam dziś napisać jak tam test, ale... zapomniałam go zrobić Na swoje usprawiedliwienie dodam, że wstaję do pracy o 5 rano i czasem nie wiem jeszcze jak się nazywam
No i chciałam się pochwalić, że w końcu mi placuszki wyszły Dorwałam w końcu serek homo (duże Tesco, objeździłam Real, małe Tesco i nie było) i wyszły pycha Na obiad w pracy mam łososia i na "przegryzkę" (przepitkę?) Actimela lekkiego
Aha, teściowa mi powiedziała, że chudnę w oczach (szkoda, że waga tego nie odzwierciedla...) i jej koleżanka z pracy też chce tą dietę

[Berlinianka]

Hej, coś się uparłyście na słowo "spadeczek" dzisiaj

Mnie ubyło od wczoraj 0,3 Porcelana w normie to i waga leci
Kocham moje świeczkowe naleśniki
Wcinam właśnie owsiankę i myślę co by tu porobić, by się nie uczyć, ale chyba już mnie to nie omie. Dlatego zaraz uciekam.
Wolę wymodzić pisemnie coś na 3 niż żeby mnie oralnie na poprawie męczył...

Napisane przez Marta 33

Berlinianko - jak gardziele?

Gardło jak gardło, zdarte. Trochę jednak lepiej niż wczoraj
Tyle, że chodzę kicham, prycham... i na dodatek śnieg pada.
A ja chciałam jutro w moich super wysokich kozakach iść na uczelnię, ale wolę nie połamać sobie nóg i chyba zrezygnuję.

No nic, lecę.

[Panna B]

Witam serdzecznie miłe Panie i miłych Panów

U mnie 3 dzień I fazy. I muszę przyznać, że oprócz żółtych siuśków, lżejszego samopoczucia i ogromnej energii wywołanej waszymi postami żadnego spadku wagi nie zauważyłam, tzn. moja waga nie zauważyła Zweryfikowałam swój jadłospis i wyszło mi, że chyba w I fazie nie powinnam używać aż 3 łyżek otrębów dziennie, no i wczoraj udało mi sie kupić maizenę i użyłam jej do cista rybnego i placuszków serowych... Ech, może powinnam zacząć od najprostszych produktów, bez wypieków póki co...

Bardzo proszę o sugestie, będę wdzięczna...

Ach... wczoraj jak opiłam się wody, tak naprawdę się opiłam to i na wieczór moje siuśki jakby bledsze mi się wydawały

Berlinianko - jak Twoje gardło? Pewnie jeszcze smacznie śpisz. Śpij, śpij, nie dawaj się chorobie

[Berlinianka]

Napisane przez Panna B

Berlinianko - jak Twoje gardło? Pewnie jeszcze smacznie śpisz. Śpij, śpij, nie dawaj się chorobie

I tu Cię mam