Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V - Strona 146 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-02-10, 12:09   #4351
gosbaj
Zadomowienie
 
Avatar gosbaj
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 1 668
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

A mojemu Krzysiowi sie od wczoraj tzn odkad skonczyl tydzien cos odmienilo. spi w dzien tylko po 2 godz i budzi sie glodny.Potem ciagnie cyca przez godzine. ja wiem ze po tygodniu moj pokarm nie jest jeszcze super tresciwy ale czy on nie za czesto je??

Kurcze ale ja bym juz chciala zeby synek mial taki czas aktywnosci jak wasze "starsze" maluszki. zebym mogla go do lezaczka wlozyc albo na mate.....w ktorym tygodniu zaczelyscie??
gosbaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 12:09   #4352
azzis
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 725
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez kasiorekzeta Pokaż wiadomość
Śliczny mercedes
Cytat:
Napisane przez KarmazynowyKamyk Pokaż wiadomość
Śliczny mercedes
Cytat:
Napisane przez Kampoolka Pokaż wiadomość
auto Adasia Fajowe....
Dziękuję
Nie jest to jakiś markowy wózek, tylko taki zwykły... Mam nadzieję, że będzie sie dobrze sprawował i Adaś będzie zadowolony
Cytat:
Napisane przez gooha3 Pokaż wiadomość
no i teraz mam dylemat z tym badaniem na obecność paciorkowca

Chyba dzisiaj wprost się zapytam tego lekarza czy dla mojego spokoju mógłby wykonać mi to badanie.
Zastanawiałam się czy nie iść gdzieś indziej z tym wymazem, ale później i tak będę musiała konsultować wyniki z moim ginem.

Lekarze strasznie nie lubią jak się porównuje ich metody badań z innymi, albo odnosi do jakiś zasłyszanych lub przeczytanych z netu informacji i to chyba tego mojego lekarza ostatnio zabolało że tak dziwnie na to zareagował.

W końcu płace to wymagam i nie powinien mi odmówić, najwyżej znowu mnie opieprzy że czytam takie informacje.
.....Już nie długo i nie będę musiała oglądać tego lekarza


.....jeszcze mi się coś przypomniało, gin. powiedział mi że, jeżeli miałabym jakiś upławy, lub podrażnioną skórę, to można by było robić jakieś wymazy, ale on widzi że u mnie jest wszystko w porządku i dlatego nie ma potrzeby robienia tych badań.
Czy ta bakteria może występować bezobjawowo?? Czy rzeczywiście ma związek z jakimś podrażnieniem skóry??
Aj lekarze... co z tego, że oni nie lubią jak się porównuje ich badania z innymi. Dla bezpieczeństwa dziecka i Twojego spokoju lekarz powinien zlecić takie badanie. Mój powiedział, żebym sobie takie zrobiła (że mogę ale nie muszę, powiedział jakie są za itp., wszystko wytłumaczył, więc uznałam, to za konieczne).
Ja musiałam robić to badanie na własną rękę, bo nie jest refundowane (zapłaciłam 39zł). No tak, wynik trzeba z kimś skonsultować, ale przecież raz możesz pójść do innego lekarza, zwłaszcza, że i tak płacisz za wizytęi tak, więc wsio ryba do kogo pójdziesz,a jak tamten ma się obruszyć jak mu przyniesiesz jakieś wyniki, to lepiej isć do innego. Ale będziesz miała spokojne sumienie, bo z tym paciorkowcem nie ma żartów.

I ja nie miałam żadnych upławów, swędzeń itp. a badanie i tak powiedział, żeby lepiej zrobić. Z resztą tak jak pisałam wczoraj o tej "mojej" bakterii (wyczytałam w necie), że dużo kobiet ma tą bakterię i wcale nie musi ona dawać jakichś objawów chorobowych.
__________________

azzis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 12:23   #4353
gooha3
Zadomowienie
 
Avatar gooha3
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 193
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Azzis chyba mnie przekonałaś.
Muszę być twarda dziś u lekarza i nie dać się zbyć póki nie uszanuje mojej decyzji odnośnie tego badania, bo jak nie to go chyba
__________________
http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008050301801830.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2f1fe0a70f.png


Mareczek 24 II 2010r

Karolinka 23 VIII 2012
gooha3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 12:26   #4354
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

gooha i tak musisz za to badanie zapłacić nie dostaniesz skierowania, ono jest nierefundowane. Jesli wyjdzie ok to nie musisz nic konsultowac. Jesli wyjdzie Ci paciorkowiec to tez w zasadzie nie musisz ale jak pojedziesz rodzić to od razu im te wyniki pokaż niech wiedza, ze musza podac antybiotyk. Ot tyle

ps. ja bym wcale nie mowiła lekarzowi skoro jest taki uaprty poprostu jedz do laba i je zrób
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 12:38   #4355
azzis
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 725
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

gooha3 powodzenia na wizycie Nie daj się spławić

Ja się zmywam i lecę do gina. Dam znać czego się dowiedziałam.
__________________

azzis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 12:39   #4356
pantee
Raczkowanie
 
Avatar pantee
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 410
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Patrze Kamyku, ze pora kapieli u twojej małej to 21.30...my kapiemy o 18-czasem 19, zalezy jak sie obudzi.A pozniej juz robimy jej pore nocną. A jak to jest u innych mamus? O ktorej zazwyczaj kapiecie?
pantee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 12:40   #4357
gooha3
Zadomowienie
 
Avatar gooha3
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 193
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

hmm...... to tych badań raczej mi ten lekarz nie zrobi na miejscu???
.... bo ja się dlatego zastanawiam jak do niego zagadać żeby mi wykonał to badanie??
Na to że będzie darmowe to nawet nie liczyłam
To muszę poszukać gdzie takie coś robią
bo może rzeczywiście nie drażnić tego lekarza jeśli nie trzeba będzie
__________________
http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008050301801830.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2f1fe0a70f.png


Mareczek 24 II 2010r

Karolinka 23 VIII 2012
gooha3 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-02-10, 12:41   #4358
pantee
Raczkowanie
 
Avatar pantee
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 410
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Kurcze, do tego staram sie jakies takie stale godziny wprowadzac ale to sie nie da jeszcze. Werandowac chcialam o 12...i co, dupa. Mała spi od 11.15 az do teraz i codziennie inaczej. Teraz jak sie obudzi np o 14. to przewine nakarmię i przy cycu zasnie, to jak ja ja ubiore i do wozka.?szkoda bedzie na te 10 min
pantee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 12:42   #4359
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

gooha skoro on jest taki oporny to go olej zrób sobie normalnie w labie
on nawet nie musi wiedziec, ze robiłas to badanie. Natomiast tak jak mowie, jesli cos Ci wyjdzie to wtedy pokazujesz je w szpitalu i juz. Wczesniej sie raczje tego nie leczy.
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 12:47   #4360
malinka118
Rozeznanie
 
Avatar malinka118
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 955
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Mamaidy dałąm malutkiej Nuka taki http://www.allegro.pl/item885960791_...ikon_0_6m.html tylko w innym kolorze - silikonowy. Jest bardziej miękki niż lateksowe i podobno dzieci łatwiej się do nich przyzwyczajają.

Milenka zasnęła na werandowaniu o 12 (bez smoczka), a Olafek o 13. Poprasowałam, zjadłam obiad i teraz zamierzam się zrelaksować. A popoludniu wpadnie mój brat to poszaleje z Olafkiem.

Pantee
my Milenkę kąpiemy ok. 18.30 - z reguły zasypia pomiędzy 19 i 19.30. Potem o 19.30 kąpiel Olafka i około 20 - 20.30 śpi, więc mamy wolne na inne rzeczy
__________________
Milenka 23 stycznia 2010
Olafek 12 sierpnia 2006
- 7,7 kg

Edytowane przez malinka118
Czas edycji: 2010-02-10 o 13:04
malinka118 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 12:49   #4361
lila12
Zadomowienie
 
Avatar lila12
 
Zarejestrowany: 2002-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 440
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez pantee Pokaż wiadomość
Patrze Kamyku, ze pora kapieli u twojej małej to 21.30...my kapiemy o 18-czasem 19, zalezy jak sie obudzi.A pozniej juz robimy jej pore nocną. A jak to jest u innych mamus? O ktorej zazwyczaj kapiecie?
Ja Bartka kąpię 18.30-19.30 a potem samego układam w łożeczku i zasypia. Oczywiście pora karmienia nigdy nie jest ta sama: raz przed kąpielą, raz po, a czasem zupełnie nie w porę (3 godzinny system karmienia mi to uniemozliwia), aczkolwiek zawsze myślałam, że dziecko powinno iść spać nakarmione i wykąpane ale u nas czasem kąpiel jest 1,5 h po karmieniu - staram się wprowadzać po prostu porę nocną; nie lubię też jak mu się wszystko ulewa podczas kąpieli.

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Mamaidy my stosujemy smoczki NUK-a silikonowe
lila12 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 13:20   #4362
brzoskwinia82
Zadomowienie
 
Avatar brzoskwinia82
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 260
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

My kąpiemy między 19:00 a 20:00 i przeważnie staram się karmić po kąpaniu, ale różnie to wychodzi, ale jak nakarmię przed to staram się odczekać ok. pół godz. żeby mu się nie zwróciło. No i ostatnio po kąpaniu i jedzonku mały wcale nie chce spać tylko leży z nami w łóżku albo na mojej piersi, my oglądamy dr. housa, a on usypia w trakcie albo dopiero po następnym karmieniu.
W ogóle ciężko ustalić jeszcze takiemu maluchowi rytm dnia... przynajmniej dla mnie, bo codziennie ma inne pory snu i jedzenia.
__________________
Są godziny liczone podwójnie i lata nie warte jednego dnia...



brzoskwinia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 13:32   #4363
xmila
Raczkowanie
 
Avatar xmila
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 485
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Gooha - Kancia i Azzis mają rację - zrób badanie na własną rękę i wynik weź ze sobą do szpitala.
Mówienie, że jak nie ma upławów to S. agalatcie nie ma jest podobne jak to, że u szczupłych babek nie ma cukrzycy ciążowej
A akurat infekcja tym paciorkowcem nie daje żadnych objawów...
Nie pamiętam skąd jesteś, ale myślę, że bez problemu zrobisz to badanie. Wynik jest po 3-5 dniach. Nie musisz go konsultować z lekarzem - dodatni czyli obecność bakterii oznacza konieczność podania antybiotyku przy porodzie, ujemny oznacza, że nie masz bakterii Ja się martwiłam o wynik, a wyszedł ujemny...


A ja jak zwykle po wyprawie na kliniki jestem wściekła
Była jakaś inna baba i powiedziała, że nie zrobi mi ktg ani usg z przepływami, bo może mi zrobić tylko jak przyjmie mnie na oddział Ja jej na to, żeby popatrzyła w kartę, bo od miesiąca przychodzę i mi robią, sama sobie nie wymyśliłam i w karcie mam wpisane, że miałam się dziś zgłosić, a ona swoje, że nie widzi potrzeby i że może mnie położyć, a kontroluje to mi tylko poziomy cukru... Powiedziałam, że leżeć, ani tym bardziej rodzić nie mam u nich zamiaru, cukry wiem jakie mam mieć, zabrałam się i poszłam... No i więcej się tam nie pokażę

A baba wyglądała jak sprzedawczyni z mięsnego z czasów komuny tudzież klozet - babcia z dworca pkp
Jakby taka mi przyszła do porodu to bym uciekła

Teraz sobie leżę, bo dalej jestem ledwo żywa... Od wczoraj mam taki spadek formy... A podobno przed porodem ma się przypływ energii
__________________
Cierpliwości - trawa z czasem zamienia się w mleko

Frane
k
Franiowe ząbki
Kota
xmila jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 13:39   #4364
kocurazab
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 214
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez addicted to wizaz Pokaż wiadomość
kocurazab to fajnie wyszło z tymi meblami i za pompę do pralki

azzis, kocurazab moja mama mi kiedyś powiedziała, że byłam najbrzydsza z całej 5 dzieci i jakby mogła to by zostawiła mnie w szpitalu Ale nie zostawiła

A ten tekst o najbrzydszym dziecku - tzn Tobie, to mnie powalił na kolana

Cytat:
Napisane przez azzis Pokaż wiadomość
Tak mi się przypomniało:

Pamiętajcie lachony, że jutro TŁUSTY CZWARTEK
Dobrze, że napisałaś, bo włąśnie się dzisiaj zastanawiałam kiedy to jest

Cytat:
Napisane przez Kancia Pokaż wiadomość
dzis juz nie ma znaku po bolącej ręce :rollyeyes:
No to dobrze, że jest już OK.

Cytat:
Napisane przez gooha3 Pokaż wiadomość
Z jednej strony to mnie cieszy, a z drugiej przeraża.
Wszystko się zmieni, nic nie będzie już takie jak było i czy podołam temu wszystkiemu.
Boję się. Każdy tylko mnie jeszcze w koło dobija tekstami : "ciesz się teraz chwilą bo później bedzie tylko gorzej..."
skoro tak to po co im dzieciaki skora im tak strasznie źle....
no chyba że jest tak jak wszyscy mówią, że oczywiście nie mam jeszcze dzieci to co ja mogę wiedzieć na ten temat....
Chciałabym wszystkim w kolo udowodnić że mając dziecko można bedzie życ dalej swoim życiem, tylko obym się nie zawiodła tego się boje, że moje wyobrażenie bedzie się badzo mijać z rzeczywistością.
Mnie też wkurzają takie teksty, ale staram się puszczać je mimo uszu. wiadomo, że życie się zmieni, ale czy na gorsze... Na pewno nie. Będzie dobrze, a nawet lepiej
Trzymaj się!

Cytat:
Napisane przez pantee Pokaż wiadomość
Dzis konczy 3 tyg Ale ten czas leci.
za 3 tydzień

Cytat:
Napisane przez celka2000 Pokaż wiadomość
gooha - wiadomo, ze zycie sie zmieni. W koncu juz nie bedziecie tylko Wy dwoje, ale Was troje Ale czy na gorsze?
Jak sie ma komu podrzucic malenstwo to nadal mozna wyjsc wieczorami do kina/do znajomych itd. Na wakacje nie ma przeszkod, zeby zabierac malego czlowieka. itd itd. Ale wiadomo, ze jest inaczej - jak nie masz z kim go zostawic - to nie wyjdziesz, albo wyjdziesz z nim (a wtedy to juz pewnie gdzies indziej). Jedziesz na wakacje - musisz patrzec innymi kategoriami- czy dziecku nie bedzie tam zimno, czy wozkiem da sie jezdzic itd...
Pojawiaja sie nowe obowiazki - wizyty u lekarzy, stres, jak dziecku cos dolega. Ale jest duuuuzo innej, nieznanej dotad radosci. Rodzice podziwiaja, jak dziecko spi, pozniej jak robi postepy. Wszystko co dotyczy malenstwa jest jakies takie piekne i zachwycajace.
Nie probuj udowadniac ani sobie ani innym, ze majac dziecko mozna zyc dalej swoim zyciem. Mozna zyc dalej szczesliwym zyciem, ale juz nie do konca takim samym.

Ale sie nagadalam.
Bardzo mi się podobają Twoje słowa Myślę tak samo

Cytat:
Napisane przez pantee Pokaż wiadomość
gooha- ja tez pamietam jak przed porodem "zyczliwi" nam znajomi mowili, wyspijcie sie bo poznije juz dlugo dlugo nie bedzie okazji, wkurzały mnie te gadki , jakby nam tego zyczyli- ale no coz tak wlasnie jest teraz. To dzieciaczek dyktuje mi rytm dnia i nocy. Pocieszam sie ze przeciez to nie moze jednak tak dlugo trwac, i w koncu sie jakos ustabilizuje i te nieprzespane noce beda raczej wyjatkami nim rutuną. POza tym patrzę na tych rozych zajomych i widze jak cieszy ich ich rosnące maleństwo i jak po roku czasu juz jest zupelnie inaczej. Niektorzy mowią ze ciesza sie dzieckiem tak anprawde dopiero od 6mc- bo juz kumate i usmiechniete.
3 tyg mama..czyli ja łapie doła codziennie wieczorem, meczy mnie ta zima, szybko zapadający zmrok, brak wychodzenia na spacery no i jak mala zaczyna płakac a ja nie wiem czemu...ale TZ ciagle mnie pociesza ze przeciez idzie ku wiosnie, bedzie sloneczniej, cieplej, dlugo widno.To przeciez poczatki sa najtrudniejsze, pozniej wypracujemy sobie z mala rytm i bedzie lepiej.Wierzę w to. Rano jest lepiej, wstaje m jest nowy dzien, do wieczora daleko to inaczej na to patrze. Bedzie dobrze...musi byc
Ten tekst najbardziej mnie wkurza - ciągle go słyszę... Jakby naprawdę można było wyspać się na zapas...

Cytat:
Napisane przez eudaimonia Pokaż wiadomość
a jeszcze tak na szybko opowiem Wam zdarzenie z niedzieli. Tż obudził mnie słowami czy nie widziałam jego portfela kiedy brałam dzień wcześniej dokumenty od samochodu. odpowiedziałam, że obok dokumentów na 100% nic innego nie było. ale coś mnie tknęło i powiedziałam mu, że przy wejściu do klatki widziałam ogłoszenie, że ktoś zgubił portfel, więc może to on skoro znaleźć nie może. Tż się zaśmiał i stwierdził, że to ogłoszenie wisiało już dawno i że nie żyjemy w matriksie i zaczął przeszukiwać mieszkanie ale portfela ni śladu.. ja miałam przeczucie więc chodziłam za nim i trułam mu co by zadzwonił pod podany w ogłoszeniu numer i zapytał, a on jak małe dziecko się wypierał i twierdził, że przecież ogłoszenie wisi już dawno.. w końcu, sama zeszłam na dół spisałam nr i zadzwoniłam... i oczywiście chodziło o portfel tż niestety znaleźne otrzymali tylko tamci ludzie a ja nie, ale sobie jeszcze odbiję
Dobrze, że znalazł się ten portfel A Mężowi musisz powiedzieć, że i Tobie należy się znaleźne, niech sobie nie myśli
kocurazab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 13:53   #4365
gooha3
Zadomowienie
 
Avatar gooha3
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 193
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

przed chwilą miałam ciężką rozmowę z moją mamą
i ręce mi opadają.....
sobą rozmawiać.


Xmila
właśnie przeszukałam pobliskie laboratoria i ciężko z tym badaniem. Materiał musi i tak pobrać gin.
Więc dam sobie spokój z tym szukaniem.
Twardo dziś pogadam z moim lekarzem, w końcu to chodzi o zdrowie mojego dziecka.
Nie dam się jego komentarzom


Kozurazab
też wierze że będzie dobrze.
Zresztą jak pomyśle jak bardzo tego dziecka pragnęliśmy i ile się o nie staraliśmy
więc na pewno będzie lepiej. Inni niech sobie tak gadają skoro im tak źle.... to ich problem nie mój
__________________
http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008050301801830.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2f1fe0a70f.png


Mareczek 24 II 2010r

Karolinka 23 VIII 2012

Edytowane przez gooha3
Czas edycji: 2010-02-16 o 09:04
gooha3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 13:55   #4366
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

xmila no polski standardzik jak ktos ma zły humor to najlepiej mu w pracy nie przeszkadzac

chcesz rodzić na Kamienskiego tak? w sumie szkoda, ze teraz weekend wypada bo bys mogła pojechac sobie na IP powiedziec, ze jestes po terminie i zrobiliby Ci pewnie ktg, załozyli kartę i juz bys miała z głowy. Jakby kazali kontrolowac to na ktg mozesz podjechac

apropos wyglądu pielęgniarki wczoraj jak byłam na Brochowie to połozne na izbie wyglądały jak z żurnala ale deko przerysowane ostre makijaże, fryzury takie natapirowane, pazury pomalowane szok
ja rozumiem byc zadbanym ale to było takie kolorowe ze az smieszne
całe szczęscie ta z którą rozmawiałam była sympatyczna nawet bardzo ale to nie zmienia faktu pierwszego wrazenia jakoś nie wyobrazam sobie zeby taka wypicowana pańcia mi poród odbierała
__________________

Edytowane przez Kancia
Czas edycji: 2010-02-10 o 13:58
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 14:01   #4367
brzoskwinia82
Zadomowienie
 
Avatar brzoskwinia82
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 260
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

gooha ja nie mam takich doświadczeń, ale wydaje mi się, że myślenia starszych osób nie da się zmienić... mogę sobie rękę uciąć że mój ojciec by zareagował tak samo albo i gorzej, bo teraz jak słyszę jego teksty dotyczące ludzi innej rasy to normalnie mnie telepie. Na początku próbowałam dyskutować ale to jak walenie grochem o ścianę i nie przynosi żadnego efektu a tylko doprowadza do kłótni. Ale w Twoim przypadku jak już siostra się związała z tym facetem to nie wiem co poradzić, bo jak rozmowa nic nie daje... może gdyby go poznali zmieniliby zdanie... na pewno Twojej siostrze jest ciężko, gdy najbliższa rodzina jej nie wspiera a wręcz potępia właściwie za nic - kolor skóry...
A co do paciorkowca zrobiłabym tak jak radzą dziewczyny - na własną rękę a jakby był dodatni to w szpitalu trzeba pokazać od razu wynik. Ja miałam pozytywny i dostałam antybiotyk, żeby dzidziuś się nie zaraził w czasie porodu.
__________________
Są godziny liczone podwójnie i lata nie warte jednego dnia...



brzoskwinia82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 14:08   #4368
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez lila12 Pokaż wiadomość
Dokładnie jest tak, jak napisałaś, zgadzam sie w 100% - życie jest zupełnie inne, nie gorsze, ale po prostu inne. Nie masz tyle czasu dla siebie, co pzred urodzeniem dziecka i stąd mogą być kłopoty z przystosowaniem się (u mnie tak niestety jest).
Lila - ale Ty jestes swieza mamusia i jeszcze sie "przystosujesz" Wiadomo, ze przez pierwsze miesiace moze byc ciezko (choc niektore znajome twierdza, ze sie wysypialy i w ogole), ale dziecko sie ma przez cale zycie a nie tylko przez pierwsze miesiace. I co z tego, ze na poczatku nie masz czasu na nic, skoro pozniej mozna zyc "normalnie", chodzic z dzieckiem na basen, do kina, jezdzic na rowerze, planowac podroze itd... Po prostu trzeba sie nastawic, ze na poczatku jest trudniej. Ale generalnie straszenie kobiet w ciazy, ze juz im sie zycie do gory nogami wali jest bez sensu i nie na miejscu. A wyspac sie i tak nie da na zapas. Najesc tez sie nie da itd, itd...


Gooha - tak jak radza dziewczyny. Najlepiej zrobic to badanie dla swojego spokoju. Jesli masz w okolicy dobre laboratorium - to tam moga Ci od razu pobrac wymaz. Jesli nie sa w stanie - to taki wymaz musi pobraz lekarz ginekolog i dopiero wtedy wieziesz do laboratorium i placisz za badanie (lub on sam przesyla do laboratorium).

Cytat:
Napisane przez xmila Pokaż wiadomość
Gooha - Kancia i Azzis mają rację - zrób badanie na własną rękę i wynik weź ze sobą do szpitala.
Mówienie, że jak nie ma upławów to S. agalatcie nie ma jest podobne jak to, że u szczupłych babek nie ma cukrzycy ciążowej
A akurat infekcja tym paciorkowcem nie daje żadnych objawów...
Nie pamiętam skąd jesteś, ale myślę, że bez problemu zrobisz to badanie. Wynik jest po 3-5 dniach. Nie musisz go konsultować z lekarzem - dodatni czyli obecność bakterii oznacza konieczność podania antybiotyku przy porodzie, ujemny oznacza, że nie masz bakterii Ja się martwiłam o wynik, a wyszedł ujemny...


A ja jak zwykle po wyprawie na kliniki jestem wściekła
Była jakaś inna baba i powiedziała, że nie zrobi mi ktg ani usg z przepływami, bo może mi zrobić tylko jak przyjmie mnie na oddział Ja jej na to, żeby popatrzyła w kartę, bo od miesiąca przychodzę i mi robią, sama sobie nie wymyśliłam i w karcie mam wpisane, że miałam się dziś zgłosić, a ona swoje, że nie widzi potrzeby i że może mnie położyć, a kontroluje to mi tylko poziomy cukru... Powiedziałam, że leżeć, ani tym bardziej rodzić nie mam u nich zamiaru, cukry wiem jakie mam mieć, zabrałam się i poszłam... No i więcej się tam nie pokażę

A baba wyglądała jak sprzedawczyni z mięsnego z czasów komuny tudzież klozet - babcia z dworca pkp
Jakby taka mi przyszła do porodu to bym uciekła

Teraz sobie leżę, bo dalej jestem ledwo żywa... Od wczoraj mam taki spadek formy... A podobno przed porodem ma się przypływ energii
xmila - Ty mnie prosze nie strasz ta klinika wiecej (moze ta pani bedzie mnie kroic niebawem). I tak jestem przerazona ze w poniedzialek tam jade. W sumie nie wierze, ze na IP cokolwiek mi powiedza... Ciekawe czy mnie zbadaja w ogole. Czy mnie odesla do poradni patologii ciazy...
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 14:12   #4369
gooha3
Zadomowienie
 
Avatar gooha3
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 193
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Brzoskwinia
dzięki za odpowiedź.
To jest strasznie ciężki temat u nas.


Ide szykować się do lekarza
trzymajcie za mnie kciuki żeby mnie nie pobił za moje zdanie na temat badań
Do zobaczenia wieczorkiem, lub jutro rano papa
__________________
http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008050301801830.png
http://www.suwaczek.pl/cache/2f1fe0a70f.png


Mareczek 24 II 2010r

Karolinka 23 VIII 2012

Edytowane przez gooha3
Czas edycji: 2010-02-16 o 09:01
gooha3 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-10, 14:18   #4370
xmila
Raczkowanie
 
Avatar xmila
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 485
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez gooha3 Pokaż wiadomość
przed chwilą miałam ciężką rozmowę z moją mamą
i ręce mi opadają.....

Trochę nie na temat naszego wątku, ale wiem że jest tu kilka osób będących w związku wielonarodowościowym. Może coś się wypowiecie na ten temat, albo w jakiś sposób mi pomożecie w rozmowie z moimi rodzicami poprostu mam dość.
Ostatnio każda rozmowa mojej mamy kończy się płaczem ja już tego nie mogę słuchać.

Otóż moja siostra po rozwodzie (co i tak było tragedią dla rodziców) związała się z czarnoskórym mężczyzną. To już wogóle jest nie do przeżycia dla moich rodziców. Uważają że to najgorsza rodzinna tragedia jaka mogłaby się wydarzyć.
Dla nich lepsze by było to jakby siostra dalej żyła z Polakiem który się znęcał nad nią niż to.
Żyjemy w zacofanej wiosce gdzie takie rzeczy nie mają miejsca i oni nie potrafią zrozumieć że czarnoskóra osoba to też człowiek. Nie chce powtarzać jakie rzeczy usłyszałam na jego temat. To jest straszne jak można wogóle tak mówić o drugim człowieku nie znając go.

Ten znajomy siostry większość życia spędził we Francji i uważam że w podobnym środowisku wychowany. Jest tego samego wyznania- katolik. Ja widze i czuje że siostra w końcu jest szczęśliwa.
Ja czuje się jak rozjemca. Z jednej strony wysłuchuje płaczu i lamentów mamy a z drugiej siostry bo nie potrafią ze sobą rozmawiać.

Najchętniej bym się odcięła od tego tematu, bo to się już ciągnie kilka lat, ale nie mogę patrzeć jak się bliskie mi osoby ranią na wzajem.

NIe wiem czy może ja jestem zbyt tolerancyjna na takie związki czy może nie znam życia i to się musi źle skończyć bo taki związek nigdy nie ma przyszłości??

Nie miałam jeszcze okazji poznać Tż-ta siostry (oni mieszkają za granicą), ale fakt że oni są ze sobą już 2 rok i wszystko jest w porządku, chyba o czymś świadczy.

Przepraszam że tak tutaj piszę o tym, ale już nie wiem z kim pogadać na ten temat.

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Xmila
właśnie przeszukałam pobliskie laboratoria i ciężko z tym badaniem. Materiał musi i tak pobrać gin.
Więc dam sobie spokój z tym szukaniem.
Twardo dziś pogadam z moim lekarzem, w końcu to chodzi o zdrowie mojego dziecka.
Nie dam się jego komentarzom


Kozurazab
też wierze że będzie dobrze.
Zresztą jak pomyśle jak bardzo tego dziecka pragnęliśmy i ile się o nie staraliśmy
więc na pewno będzie lepiej. Inni niech sobie tak gadają skoro im tak źle.... to ich problem nie mój

Gooha - nietolerancja jest koszmarna, a jak najbliżsi mają takie podejście to to strasznie boli. Może czas coś tu pomoże Życzę tego Twojej siostrze A Ty ją wspieraj, bo najważniejsze, żeby to ona była szczęśliwa

Może ginowi powiedz, że pediatra kazał zrobić? Moja babka, która będzie się zajmować maluchem bardzo mnie uczulała, żeby zrobić to badanie...
No w każdym razie nie daj się spławić. Chyba, że lekarz nie ma wymazówek i podłoża do pobierania Jakby się uparł to niech chociaż powie gdzie możesz takie badanie zrobić...

Cytat:
Napisane przez Kancia Pokaż wiadomość
xmila no polski standardzik jak ktos ma zły humor to najlepiej mu w pracy nie przeszkadzac

chcesz rodzić na Kamienskiego tak? w sumie szkoda, ze teraz weekend wypada bo bys mogła pojechac sobie na IP powiedziec, ze jestes po terminie i zrobiliby Ci pewnie ktg, załozyli kartę i juz bys miała z głowy. Jakby kazali kontrolowac to na ktg mozesz podjechac

apropos wyglądu pielęgniarki wczoraj jak byłam na Brochowie to połozne na izbie wyglądały jak z żurnala ale deko przerysowane ostre makijaże, fryzury takie natapirowane, pazury pomalowane szok
ja rozumiem byc zadbanym ale to było takie kolorowe ze az smieszne
całe szczęscie ta z którą rozmawiałam była sympatyczna nawet bardzo ale to nie zmienia faktu pierwszego wrazenia jakoś nie wyobrazam sobie zeby taka wypicowana pańcia mi poród odbierała
Kancia - to była lekarka koszmarrrrr.... tłuste, rozczochrane włosy, dziurawe rajstopy i niezbyt czysty fartuch
Ale takie wypindrzone to też nieporozumienie Do mojej kumpeli do porodu taka przyszła, do tego wypachniona na maksa, aż się kumpeli słabo zrobiła. Więc kazała się jej wynieść


A będę rodzić w Oleśnicy Jak coś się zacznie dziać to tam podjadę na ktg - ode mnie to 20min. Na razie mały sobie kopie, a serducho mu bije równiutko - sprawdzam rano i wieczorem stetoskopem
__________________
Cierpliwości - trawa z czasem zamienia się w mleko

Frane
k
Franiowe ząbki
Kota
xmila jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 14:18   #4371
bardotka_a
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 460
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Była u mnie położna uspokoiła mnie co do tego bezdechu
Zdjęła mi połowę szwów rany jakie super uczucie
Mała sobie leży w łóżeczku teściowa robi obiad i prasuje ja mam chwilkę dla siebie, jestem tak strasznie zmęczona, że aż nie mogę zasnąć
Przynajmniej jestem już spokojna a to dla mnie i tak bardzo dużo

I kra kra kra
sprawdzałam dzisiaj listę pysiamn pierwsza
Już tak mało was zostało ech kiedy to zleciało?
bardotka_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 14:22   #4372
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez gooha3 Pokaż wiadomość
Siostra dostała zaproszenie od rodziny jej Tż-ta
i wybierają się do jego domu rodzinnego za kilka miesięcy.
Jego rodzina mieszka na jednej z wysp w Ameryce pn.
Właśnie niedawno się o tym mama dowiedziała i rozpacza że straciła córkę bo ją tam na pewno porwą bo to "dzikusy" itp....
i gdzieś sprzedadzą innego wyjścia w/g mamy nie ma...

Poprostu nie da się z nimi rozmawiać bo nic nie dociera do nich.

przepraszam ale mnie to okropnie rozbawiło

sytuacja jest straszna i domyslam się jak Ty sie czujesz
moge tylko potwierdzic to co brzoskwinia napisała, jestem pewna, ze moj ojciec podobnie by reagował to wynika z wychowania naszych rodziców. Braku styczności z innymi kulturami, narodami. Wszystko co obce i nieznane jest złe. Pewnie najwazniejsze jest "a co ludzie powiedzą"

ja miałam ostatnio niefajna sytuacje z teściową, pisałam Wam kiedyś, ze Adik nie chce do nich jezdzic i w zasadzie się nie widują. Kilka razy im mówiłam, zeby do niego przyjechali, pogadali, pobawili się kiedy tam mają czas. Jedyny warunek był taki, zeby dali mi znac kilka dni wczesniej, ze chcą wpaśc. Dla teściowej to jest nie do pomyslenia, zeby sie umawiać. jej jest przykro i nie umie zrozumiec dlaczego do swojego wnuka musi się umawiać Tłumaczyłam jej, ze ja nie zawsze mam czas czy ochote na wizyty i w dobrym tonie jest uprzedzic o chęci odwiedzin. Ona traktuje to jako atak bo ją wychowano, ze do rodziny może wpaśc kiedy chce nawet jak mam w domu cytat " gówno na podłodze". Oczywiscie powiedziałam, ze nie ma takiej możliwosci bo ja nie zyczę sobie niezapowiedzianych wizyt Nie byłas to miła rozmowa ale jest jakis postep bo zadzwoniła dziś pytając czy jutro może wpasc
Pewnie nie na dlugo bo sytuacja powtarza się co jakiś czas.

do czego zmierzam, ze pokolenie naszych rodziców ma zakodowane pewne zachowania i one sa mega trudne do zmiany. Mozna mówic jak do betonu i tłumaczyć a i tak się nie dotrze.
Dlatego siostra się chyba musi pogodzic z tym faktem bo nie sadzę zeby dało sie cos z tym zrobic.

to się nabazgroliłam
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 14:57   #4373
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

hey jestem

Dzięki za kciukaski

Mieszkanko OK...dwie drobne rzeczy w protokole do poprawki....

Brakuje jednej rolety zewnętrznej na tarasie i jest zarysowany marmurowy parapet w salonie....

Reszta OK ....klucze pewnie na koniec lutego dostaniemy czekamy jeszcze na podłączenie wszystkich mediów i mozemy zaczynac prace wykończeniowe
________________________

Na Bartyckiej wybraliśmy kilka rzeczy między innymi podłogi, drzw wewnętrzne, wanne itp. więc już całkiem fajnie bo wiemy co chcemy i znamy ceny to już coś


________________________

Dziś będę jak gość ...bo mąż ma dzien wolny więc z Kubusiem cieszymy się jego obecnoscią w domkuuuuuuuuuu

Wpadnę pozniej...

BUZIAKI


ps Faktycznie wstrzymałam kolejkę nic sięnie dzieje......
Wybaczcie
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 15:34   #4374
azzis
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 725
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Już po wizycie.
No cóż... nie dowiedziałam się zbyt wiele, ale jestem spokojniejsza.
Gin powiedział, że wynik mam wziąć z sobą do szpitala i podadzą antybiotyk w czasie porodu, i tyle.
Powiedział, że móglby teraz przepisać jakiś antybiotyk, ale to w sumie bez sensu, bo musiałabym powtórzyć wymaz po tyg. od skończenia kuracji, więc w ciągu tych 2 tyg. i tak byśmy nie zdążyli. Więc nawet jakbym teraz brała, to i tak w szpitalu musieliby podać ponownie.
Pocieszył mnie tylko, że dobrze, że to nie paciorkowiec

gooha3 nawet się nie zastanawiaj tylko rób to badanie
__________________

azzis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 15:34   #4375
celka2000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Wiecie, tak piszecie, ze chcialybyscie sie rozpakowac w Walentynki... Mysle, ze po Walentynkach bedzie boom na porodowkach (moze przytulanki z tz-ami pomoga) i moze sie lepiej nie pchac na 14-15 lutego
A ja wlasnie kurcze mam sie zjawic na IP w poniedzialek 15... To sobie teorie wymyslilam i sama sie zdolowalam
celka2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 16:47   #4376
Sensuel
Wtajemniczenie
 
Avatar Sensuel
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Danmark
Wiadomości: 2 760
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Ale tu u nas się nic nie dzieje .Nie ma żadnej nowej mamusi
Ja z chęcią bym już się rozpakowała,ale nie wiem jak przekonać do tego synka,aby zechciał wyjść

Dzisiaj muszę zrobić torcik na jutrzejszą rocznicę ślubu....4- tą już .
Ciacho gotowe,ale teraz krem i cała reszta .
Dzisiaj cały dzień przespałam.W nocy też na szczęscie udało mi się pospać ,a teraz głowa mnie boli trochę od tego rozleniwienia się.
__________________
......Myśli stają się rzeczami....
Sensuel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 16:53   #4377
gosbaj
Zadomowienie
 
Avatar gosbaj
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 1 668
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Ja tez postanowilam mka. Mojego Krzysia nauczyc smoczka.on ma duza potrzebe ssania a wole go oduczyc smoczka niz wlasnego kciuka. Dzisiaj to sie w dzien budzil co godzine i otwieral buzke iwpychal sobie paluszki. Jak przystawilam do piersi to jak troche a potem usypial. Wiec stwierdzilam ze bez smoczka sie nie obejdzei bo przeciez nei bede go karmic co godzine. W domu mielismy smoczek TT ale jego kompletnie nie chcial, nie umial zlapac, denerwowal sie i plul i plakal. Wyslalam meza po smoczek Avent i chyba przypadl synkowi do gustu bo od razu chwycil, uspokoil sie i po jedzonku zasnal i spi juz prawie 2 godzinki. Oczywiscie jak tylko zapadl w gleboki sen to wyplul smoczka i dalej spi Mam nadzieje ze ten smoczek troszke go uspokoi.

A co do kapania to my staramy sie kapac ok godz 19. Jestesmy w domku od soboty dopiero ale poki co sie to udaje, budze malego zanim sam sie obudzi, kapiemy sie potem jedzonko i spac, juz jest pora nocna.Zasypia on ok 21.

Aha i mam jeszcze pytanie. Po jakim czasie po CC moge zaczac uzywac pas poporodowy na brzuch??szwy mi dopiero wczoraj zdjeli.wydaje mi sie ze moze powinnam jeszcze troche odczekac az sie lepiej rana zagoi....
gosbaj jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-02-10, 17:28   #4378
aldii
Zakorzenienie
 
Avatar aldii
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 776
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Addicted stosujemy ta sama metode usypiania Czasami spi od razu po odlozeniu do kolyski, a czasami za 5 razem ale najwazniejsze, ze spi
Widze, ze mialysmy pobudke w podobnym czasie u mnie to juz zaczyna byc standardowa pora i juz po spaniu
Bardotka i co polozna mowila ?? uspokoila cie, tzn., ze to nie bezdech ?
Gooha juz tu kiedys byla mowa dlaczego to badanie jest tak wazne i TRZEBA je robic...A jak Twoj lekarz mowi, ze jest ono niepotrzebne, to sory, ale jest chyba jakis niedouczony (wiecej bym do takiego konowala nie poszla).Zreszta samo to, kiedy robilas badania cukrzycowe, swiadczy, ze on jakis nieteges jest...(teraz doczytalam,ze to zastepca ordynatora OMG pozostawie to lepiej bez komentarza...)
Gosbaj te dzwieki to normalne.Moja tez tak robi
Majkela
Eudaimonia ale fart z tym portfelem
Azzis,Kancia ja robilam wymaz na kase chorych oni je refunduja, ale bardzo niechetnie.Pobieral mi gin i wiozlam do szpitala, do labka
Pantee kapiemy w takich h jak Ty i zawsze karmie po kapieli.A nie mozesz jej powerandowac na spiocha ? Ja ubieram i do wozka, nawet jak spi
Xmila co za babsko
Gooha "NIe wiem czy może ja jestem zbyt tolerancyjna na takie związki czy może nie znam życia i to się musi źle skończyć bo taki związek nigdy nie ma przyszłości??" Co znaczy zbyt tolerancyjna na TAKIE zwiazki ? I, ze TAKI zwiazek musi sie zle skonczyc ? takie, to znaczy jakie ? On nie jest kosmita, ma tylko inny kolor skory A w jakim kraju oni teraz mieszkaja ?
Azzis
__________________
Lukrecja
aldii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 18:01   #4379
KarmazynowyKamyk
Zakorzenienie
 
Avatar KarmazynowyKamyk
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 8 407
GG do KarmazynowyKamyk
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Dzisiaj było idealnie, aniołek nie dziecko, tak jak w książkach...
Nawet poszłam do sklepu, a Paulina z TŻtem została i wiadomo było, że się nie rozwrzeszczy za jedzeniem...

Cytat:
Napisane przez mamaidy Pokaż wiadomość
Kamyczku to widzę, że u Was się polepsza sytuacja z dnia nadzień A jak to zrobić, żeby ssała kciuka??
Sama się nauczyła, ale będę jeszcze próbowała na smoka zamienić...

Cytat:
Napisane przez lila12 Pokaż wiadomość
Kamyku sama nie wiem, jak to się stało - konsekwentnie przetrzymywałam jęczenie smokiem - Bartek akurat go lubi - stosujemy na sytuacje awaryjne typu: jęczenie sam nie wiem dlaczego, nie mogę zasnać oraz wkładanie czapki. Ale czasem karmienie jest to 2,5 h a czasem, jak śpi, 4 h. Ale generalnie jest sukces! Bo w nocy to jest co najmniej 3h czasem wiecej. I trochę sypiuam dzięki temu. Oczywiście serce mnie boli, jak widzę, że jest mega głodny a ja go staram się przetrzymać - wtedy się łamiemy, bo nie chcę go głodzić.
Dzisiaj sam nam się wprowadził idealny plan, jedzonko co 2,5 - 3 godziny... Ale to przypadek pewnie...

Cytat:
Napisane przez gosbaj Pokaż wiadomość
Kurcze ale ja bym juz chciala zeby synek mial taki czas aktywnosci jak wasze "starsze" maluszki. zebym mogla go do lezaczka wlozyc albo na mate.....w ktorym tygodniu zaczelyscie??
To się samo dzieje... U nas jakieś 1,5 tygodnia temu, może tydzień temu...

Cytat:
Napisane przez pantee Pokaż wiadomość
Patrze Kamyku, ze pora kapieli u twojej małej to 21.30...my kapiemy o 18-czasem 19, zalezy jak sie obudzi.A pozniej juz robimy jej pore nocną. A jak to jest u innych mamus? O ktorej zazwyczaj kapiecie?
Paulina super zasypia o 23, sama w łóżeczku... Jeśli będzie zasypiać wcześniej to porę kąpieli przesuniemy na wcześniej... Ale na razie nie chce jej mieszać... Kąpiel o 19 w ogóle u nas nie wychodziła...

Cytat:
Napisane przez pantee Pokaż wiadomość
Kurcze, do tego staram sie jakies takie stale godziny wprowadzac ale to sie nie da jeszcze. Werandowac chcialam o 12...i co, dupa. Mała spi od 11.15 az do teraz i codziennie inaczej. Teraz jak sie obudzi np o 14. to przewine nakarmię i przy cycu zasnie, to jak ja ja ubiore i do wozka.?szkoda bedzie na te 10 min
Notuj sobie codziennie co się o której godzinie dzieje, a może wyłoni się jakiś plan, o którym nawet nie wiesz, że już istnieje...

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Cytat:
Napisane przez gooha3 Pokaż wiadomość
Otóż moja siostra po rozwodzie (co i tak było tragedią dla rodziców) związała się z czarnoskórym mężczyzną. To już wogóle jest nie do przeżycia dla moich rodziców. Uważają że to najgorsza rodzinna tragedia jaka mogłaby się wydarzyć.
A skąd pochodzi jego rodzina?
Ja wiem z doświadczenia, że takie związki bywają trudne, aż za bardzo... Ja poznałam wielu czarnoskórych mężczyzn, z jednym byłam związana, oni pochodzili z Afryki i jednak tam jest inny świat... Inne wychowanie... Co innego jak ktoś się wychował w Europie...

Cytat:
Napisane przez bardotka_a Pokaż wiadomość
Była u mnie położna uspokoiła mnie co do tego bezdechu
Co Ci powiedziała?

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Mieszkanko OK...dwie drobne rzeczy w protokole do poprawki....
__________________
KarmazynowyKamyk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-10, 18:06   #4380
Madziulka83
Zadomowienie
 
Avatar Madziulka83
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Austria-Wiedeń
Wiadomości: 1 125
GG do Madziulka83
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Czytam tak o spaniu maluszkow i u mnie jest tak samo. Szymus ma dobre i zle dni, ogolnie zasypia przy jedzonku, ale robie podchody, zeby go polozyc, bo na raczkach najlepiej sie spi I czesto tak jest, ze jak go klade to oczy robia sie jak dwa wielkie guziki i po spaniu. Spi tez roznie, czasem godzinke, czasem pol, a zdarza sie, ze pospi 3 godziny i na razie to bylo najdluzej! Czesto marudzi przy jedzonku i wtedy w zasadzie nie wiadomo o co mu chodzi, je spokojnie i nagle zaczyna plakac, wypychac butelke, ale widze, ze jest glodny, wiec nie moge rozszyfrowac o co chodzi
Moj maluch tez podczas snu wydaje rozne dzwieki, piszczy, przeciagajac sie jednoczesnie, steka, itp. Czasami to mamy z niego ubaw Tylko jest problem, jak takie dzwieki wydaje w nocy, to wtedy mam problem z zasnieciem... Ale dzis bylo nawet ok, mam nadzieje, ze ta noc tez bedzie taka!
Przed chwila lezal sobie grzecznie na pufie, zaczyna juz reagowac, usmiechac sie, ciekawe czy sam by tak polezal... Musze zakupic mate, wyprobujemy
__________________
Szymuś 10.01.2010
Madziulka83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:24.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.