|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4591 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 830
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Widzę, że znowu temat szczepionek - ja im więcej czytam, tym bardziej głupia jestem. Na początku byłam przekonana, żeby wziąć skojarzoną 5w1 i rota, teraz jeszcze się zastanawiam nad pneumokokami i meningokokami. A teraz w końcu nie wiem, czy nie za dużo tych szczepionek i czy te skojarzone są lepsze od zwykłych. Ale jak pomyslę, że Maciek miałby być wiele razy kłuty to się jednak przychylam do szczepionki skojarzonej - zresztą Michał taką dostał i nie było żadnych powikłań (co wcale nie oznacza, że z drugim dzieckiem musi byc tak samo)
Maciek po południu znowu ma dzień spiocha. Wybudza się w zasadzie na cyca, potem pomarudzi trochę, przytula się i zasypia i już troche mnie to niepokoi. |
|
|
|
#4592 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Danmark
Wiadomości: 2 759
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Castylia.....wielkie GRATULACJE
Aldii....no widzisz,nie doczytałam jednak ![]() Dynia mnie coś boli od rana i jakoś humor mi się zchrzanił .
__________________
......Myśli stają się rzeczami.... |
|
|
|
#4593 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 709
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Cytat:
cudownie bylo...Na sama mysl, ze znowu mam to przezywac to chcialabym odsunac ten moment w nieskonczonosc. Dlatego ja moge smialo w marcu rodzic.Zreszta wszystkim nie na reke, ze niebawem rodze... (bo tesciowie zajeci, bo maz zajety).... Moze sobie na kwiecien przeloze porod? Albo na maj jak juz bedzie ladna pogoda... Chyba sie nie obrazicie jesli urodze w maju a nie w lutym? A najlepiej to by bylo jakbym zaczela rodzic w nocy, pojechala taksowka do szpitala sama, urodzila jeszcze tej samej nocy i rano wrocila do domu z dzieckiem. No bo w koncu ktos musi odebrac starszego synka z przedszkola.... Tyle na ten temat. Mam zly humor i tyle. Dobranoc.
|
|
|
|
|
#4594 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 788
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Castilia gratulacje
podczytuję Was troszkę ale ostatnio Julcia coraz więcej czasu mi zajmuje w dzień i jak chcę coś napisać to zaraz się budzi ![]() czytam że piszecie o szczepionkach.. my idziemy na szczepienie 3 marca i chyba zdecyduję się na normalne szczepionki nie na te skojarzone to jest paranoja jakaś jak dla mnie, żeby tylko dlatego, że jest jedno wkłucie a nie trzy to płacić za to 180zł.. a później jak się już człowiek zdecyduje na skojarzone to dalej trzeba je brać i też się płaci mnie chyba nie stać na to.. podziwiam te z Was które są wytrwałe i karmią piersią.. ja chociaż od początku byłam zdecydowana na karmienie mlekiem modyfikowanym to wiem, że i tak piersią jakbym miała możliwości to nie dała bym rady.. w szpitalu jak mi ją kazali przystawiać to tak mnie pogryzła, że mnie później bolało jak nie wiem i na pewno bym nie wytrzymała tego psychicznie.. byłby to dla mnie stres i nic więcej. A też wkurzały mnie te pielęgniary w szpitalu bo mówie im, że chyba nie mam pokarmu i mała ssie i nic nie leci i naciskały mi na pierś widziały, że nic nie ma a i tak mi ją kazały przystawiać biedna męczyła się tylko i nic z tego przez cały pobyt w szpitalu po porodzie nie wyszło i tak dostawała już tam butle. Później miałam w domu pokarm jeden dzień czy dwa.. może i bym go miała dłużej ale nie miałam zamiaru małej przystawiać to był mój świadomy wybór od początku na mleko modyfikowane i wcale nie czuję się z tego powodu gorszą matką.. W szpitalu dostawianie jej do piersi było dla mnie niedość, że bolesne to jeszcze pragnęłam aby jak najszybciej puściła cyca a ja zaciskałam tylko zęby bo myślałam, że mi tego sutka odgryzie i nie czułam się wcale fajnie podczas karmienia piersią. Jak dostaje butle to czuję się szczęśliwa jak patrzę na nią jak je, widzę ile zjada i wiem, że wcześniej niż za 3h nie będzie głodna.. Poza tym tak to też TŻ może ją karmić i widzę, że dla niego też to jest ważne też czuje się szczęśliwy.. Wiem, że mleko matki jest najlepsze, ale jakbym miała z tego powodu cierpieć fizycznie i psychicznie i później odbijało to by się na dziecku to dziękuję.. Miałam tego namiastkę małą i wiem, że to by nie było dla mnie.. |
|
|
|
#4595 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Danmark
Wiadomości: 2 759
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Cytat:
Zobaczymy jak będzie tym razem ![]() Cytat:
__________________
......Myśli stają się rzeczami.... |
||
|
|
|
#4596 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 214
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
a u nas jest taka nagonka na wszelkiego rodzaju szczepienia - niedługo będziemy mieli szczepionkę przeciw szczepionce ![]() ---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ---------- Już nie piszę nic o tych pieprz... szczepieniach, bo tylko się wkurzyłam ![]() Idę chyba spać, bo tak mi się chce i nie chce nie wiem jeszcze sama ![]() |
|||
|
|
|
#4597 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 830
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
celka
Olivia z tym karmieniem to kwestia podejścia. Ty od początku założyłaś, że będziesz karmiła mlekiem modyfikowanym (czego oczywiście w szpitalach raczej nie szanują), ja natomiast od początku wiedziałam, że chcę karmić piersią. Nie powiem, żeby to był wielki luksus, bo przez prawie 3 tygodnie miałam poranioną prawą brodawkę i karmienią prawą piersią to była męka. Zresztą do tej pory nie bardzo lubię ten moment, kiedy zaczyna się tworzyć mleko, ale potem jest już ok. Życzę dobrej nocki, przespanej - dla mamuś oczekujących (żebyście nie musiały często biegać do łazienki i szukać wygodnej pozycji do spania i żadnych skurczy łydek, bo te porodowe to już jak najbardziej - dla mamuś z pociechami, żeby maluszki rzadko się budziły i dały Wam pospać. |
|
|
|
#4598 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Castilia gratulacje
![]() Miałam robić co innego, a tu siedzę... Z Paulinki robi się istny aniołek... ![]() Płakała dzisiaj może ze 3 razy tylko... Niestety już po raz drugi nie chce nic jeść po kąpieli, drze się w niebogłosy... Dopiero jak ją uspokoiłam, to trochę pociumkała... Nie wiem co robić... Na poprzedni posiłek bardzo dużo zjada, ale nie chce po nim spać... Więc chyba bez sensu jest przenoszenie kąpieli na wcześniej... Z drugiej strony po tej późnej kąpieli nie chce jeść ale ładnie idzie spać, oczywiście o ile się uspokoi... Do tego jeszcze moje piersi... Ta lewa jakby się przyzwyczaja do nowego trybu karmienia, ale jak tą prawą wyjęłam z biustonosza na wieczorne karmienie, to była twarda jak skała... I jeszcze mała nie chciała się przyssać, pewnie z powodu tej twardości... Prawie się popłakałam, bo nie wiedziałam co zrobić jeśli nie zacznie zaraz jeść... A staram się ograniczać ściąganie laktatorem, żeby nie dawać im sygnału do produkcji większej ilości mleczka...
__________________
|
|
|
|
#4599 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Danmark
Wiadomości: 2 759
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Spadam kochaniutkie
Do juterka Oby z listy już ubyło ciężarówek,bo ja już z brzuchem nie chcę chodzić
__________________
......Myśli stają się rzeczami.... |
|
|
|
#4600 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 597
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Cytat:
potem wielkie haalo ze chce karmic sztucznie i patrzalay na mnie spod oka i ogolnie puscily fame ze nie przystawiam malej ze jeszcze tak upartej pacjentki nie mieli masuje i biore abletki na za trzymanie pokarmu ktorego nie za wiele nie jest Pysia bedzie dobrze a wrocisz juz zmalnstwem
|
|
|
|
|
#4601 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Danmark
Wiadomości: 2 759
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Dzień dobry wszystkim
Pysia....do dzieła i powodzenia Dzisiaj TŻ w domu także jak wstanie po pracy to wieczorem już nie posiedzę pewnie na neciku. Lecę robić śniadanko dla juniora
__________________
......Myśli stają się rzeczami.... |
|
|
|
#4602 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 709
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
o, dziekuje bardzo
Cytat:
![]() ................. Ale mnie dzis boli brzuch (nie potrafie rozpoznac czy to brzuch-zoladek/jelita, czy brzuch-macica). |
|
|
|
|
#4603 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 830
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Witam mamuśki
Pysiu kciukaski za dzisiejszy dzień, oby Cię tam za długo nie męczyli ![]() Sensuel ja dziś na obiadek serwuję naleśniki z serem Celka spadam, bo mały krzyczy |
|
|
|
#4604 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 655
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
heloł, ja po nieprzespnej nocy :ziewa:
Adrian sie czyms zatruł i od 2 do 5 co 10 min teraz od godziny nic, czekam na wystrzał ![]() zdechła jestem a miałam miec taki piekny dzien mieli chłopaki jechac na basen ehhhh zawsze tak jest jak sobie cos zaplanuję
|
|
|
|
#4606 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 916
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
hej słoneczka
myślałam że dowiem się co u Pysi a tu nic ... cisza oby dzis Pysiolinka się pojawiła na tym świecie![]() Castilia Cytat:
muszę pamiętać o tych ćwiczeniach ![]() Cytat:
całusek dla ciebie Zuzia śpi więc biorę sie za sprzątanie ![]() a co do karmienia piersią , to też mam obolałe z każdej strony , pogryzione ze masakra najgorzej jest jak przystawię Zuzę a ona zassie się ( masakra) , ale puki pokarm jest ( jaki jest ) to będę ją karmić i dokarmiać modyf. ![]() każda ma swoje zdanie i wcale nie neguję mamuśki nie karmiące piersią , szanuję każdą decyzję
__________________
" Tylko niekiedy szczęście bywa darem , najczęściej trzeba o nie walczyć " P.Coelho http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73q3br6dgn.png Zębole ![]() http://s2.pierwszezabki.pl/036/036140970.png?5725 |
||
|
|
|
#4607 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 33
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
|
|
|
|
#4608 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 708
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Witam Mamusie i Przyszłe Mamusie
Ja dziś miałam ciężką noc do 4 nie spałam bo miałam mocne bóle jak na @, ale oczywiście nieregularne ![]() Teraz mnie co jakiś czas tak pobolewa. Czy to już pomału zaczyna być to Przez nie wyspanie mam wszystkiego dość. Bardzo chce już mieć Maję przy sobie
__________________
Razem od 10.11.2001
Zaręczeni 18.07.2006 Ślub 04.08.2007 Majka 23.02.2010 http://s2.pierwszezabki.pl/036/0364849d2.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-50552.png |
|
|
|
#4609 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 138
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
dzień dobry
![]() widzę że wszyscy czekają na Pysię no i na xmilę bo ona też już przecież po terminie - z tego co pamiętam to jeszcze dwie mamuśki są przeterminowane ale nie ma ich na liście (chyba kampoolka i Clarrisa )a potem ja ![]() mała jest bardzo spokojna, aż się zaczęłam martwić co tam u niej bo się mało rusza i jakaś taka leniwa się zrobiła... jeśli będzie taka cały weekend to chyba w poniedziałek pojadę na IP tak dla własnego spokoju sprawdzić czy wszystko ok no ale jakoś nie opuszcza mnie przekonanie że na przekór mojej gin urodzę jednak w przyszłym tygodniu... celka - łączę się w bólu brzucha, bo mi też dziś doskwiera i też do końca nie mogę zlokalizować czy to na poród czy raczej na grubszą toaletęa co do przesunięcia terminu porodu też mnie rozbawiłaś ja się ostatnio wkurzyłam tą presją że już powinnam, że też mam ochotę czasem się przeterminować i pokrzyżować wszystkim plany oglądania małej już teraz zaraz (a co ona - małpka w zoo??)moja mama wczoraj się mocno zaszokowała jak jej powiedziałam że ja nie wiem czy w ogóle będę chciała mieć gości tak zaraz po porodzie - trochę się oburzyła, a chodziło o to że 19 przylatuje do Pl moja kuzynka, będzie tylko tydzień i ona chce zobaczyć małą (pomijam fakt że od lata zeszłego roku nasze relacje z jej winy bardzo się popsuły i pomijając już fakt że dzidzia będzie miała kilka dni a ja raczej nie będę na siłach przyjmować gości to mam do niej ogromny żal i nie czuję się zobowiązana być fair skoro ona była nie fair wobec mnie i mojego dziecka - chodziło o zwrot pożyczki, kwota spora i w zasadzie dobrze wiedziała że potrzebuję tej kasy dla małej, nie dość że musiałam się prosić o każdą złotówkę, nie dostałam jeszcze całej sumy choć obiecała że od końca grudnia odda to jeszcze załatwia to przez osobę trzecią a sama nawet nie powie przepraszam) Kancia - zdrówka dla synka, mam nadzieję że to jednak nic poważnego i że szybko wróci do formy a jeśli chodzi o karmienie piersią to przeraża mnie taka presja że trzeba, że wręcz przymuszają i że traktują kobiety-matki jak jakieś idiotki niespełna rozumu które nie potrafią same zadecydować co będzie najlepsze dla nich i ich dziecka uważam że lepszym rozwiązaniem byłoby gdyby np. w ramach wizyt u ginekologa było jedno spotkanie z doradcą laktacyjnym (przecież położna środowiskowa też mogłaby pełnić tę funkcję) po to żeby na spokojnie porozmawiać o zaletach i wadach karmienia i piersią i butlą tak samo w szpitalu po porodzie do każdej pacjentki powinien przyjść doradca laktacyjny, ze spokojem pokazać jak przystawić prawidłowo dziecko do piersi, dać kilka praktycznych wskazówek ale mimo wszystko nie naciskać i nie oceniać - zostawić kobiecie prawo do podjęcia tej w sumie bardzo osobistej decyzji i ją uszanować no to się wygadałam, chyba mi lepiej
|
|
|
|
#4610 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 26
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Cytat:
Tak jestem po terminie już 9 dni. Podczytuję sobie Was, ale jestem już tak zmęczona sytuacją że pisać mi się nie chce. W czwartek zaczął odchodzić czop, w nocy miałam skurcze i myślałam że to już, ale wszystko się wyciszyło i teraz nawet już nie plamię. Coś mi się niestety wydaje że po weekendzie skonczy się to oksytocyną.Chociaż oczywiście mam jeszcze malutką nadzieję że może jeszcze coś samo ruszy. Pozdrawiam wszystkie mamusie
|
|
|
|
|
#4611 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 916
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
moja Zuzia nadal śpi i szczerze zaczyna mi się już nudzić
obiadek ugotowany , dom posprzątany , nawet miałam czas wydepilować sobie nóżki![]() trzymam mocno kciuki za przeterminowane dziewczyny i głosno wołam KRA KRA w końcu musi coś się ruszyć ![]() ciekawe co u Pyśki ![]() zapomniałam się pochwalić , ze w środę odpadł Zuzi pępek ooooo właśnie się obudziła ... wrzaskiem
__________________
" Tylko niekiedy szczęście bywa darem , najczęściej trzeba o nie walczyć " P.Coelho http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73q3br6dgn.png Zębole ![]() http://s2.pierwszezabki.pl/036/036140970.png?5725 |
|
|
|
#4612 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 655
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Cytat:
juz chyba z małym trochę lepiej od 10 nie zobaczymy jak pozniej, teraz poszedł na drzemkę. co do reszty posta to całkowicie się zgadzam dość często takie wmuszanie karmienia piersią konczy się depresjami i generalnie poczuciem ogromnej winy przez mamy. Takie coś nie powinno mieć miejsca kazda matka chce dla swojego dziecka jak najlepiej i nikt nie powinien do niczego zmuszac.Juz najbardziej rozwala mnie siłowe przystawianie do piersi lub ciśnięcie piersi przez połozne, które wbrew wszystkiemu chca uruchomić laktacje. Dla mnie to nie do przyjęcia ![]() chyba też się położe bo cos mnie łepek boli
|
|
|
|
|
#4613 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 709
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
kurcze, ale mnie ten brzuch jednak boli... I to chyba nie jelita/zoladek.
Co chwile macica mi twardnieje i boli. Czy tak wygladaja skurcze? Bo czytalam, ze to ma od gory brzucha promieniowac, a mnie boli na dole. |
|
|
|
#4614 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 708
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Cytat:
No tak właśnie mnie bolało na dole brzucha w nocy i jakieś 1,5 godz temu. Teraz trochę przeszło, tylko ciekawa jestem na jak długo Twardnieje mi przy tym bardzo macica, a Maja dziś dodatkowo jest jakaś spokojniejsza niż zwykle (tzn nie że ogólnie nie czuje ruchów, ale tak jakoś jakby bardziej spokojna była). Ja już nie wiem co to znaczy. Czekam na bóle zginające w pół, podczas których nie będę mogła słowa powiedzieć i oczywiście na regularne - to podstawa.
__________________
Razem od 10.11.2001
Zaręczeni 18.07.2006 Ślub 04.08.2007 Majka 23.02.2010 http://s2.pierwszezabki.pl/036/0364849d2.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-50552.png |
|
|
|
|
#4615 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 655
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
mnie przez jakiś czas, tydzien temu tak bolało, dół brzucha i czulam spięcie macicy. Trwało co 10 min po około 2o sekund. Ucichło i jak na razie jest cisza
![]() może u Was się rozkręci
|
|
|
|
#4616 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 709
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
kasiorekzeta - o wlasnie ja tez czekam az sie to rozwinie (tzn bedzie tak bolec, ze bede wiedziala ze to na pewno), ale na przykladzie kanci i innych dziewczyn - mysle, ze to poboli, poboli i przestanie.
A co do czestotliowosci - nie potrafie za bardzo wylapac jak to jest czesto - co 10 minut, czasem co kilka minut. Tak trzyma po 20-30 sekund lub mniej. Ale nie sa to takie bole, ze mnie zgina w polowie i nie moge slowa wypowiedziec, wiec wiem, ze to nie to. Choc moze sie cos rozwinie. Ale jak juz pisalam wczesniej - nie zalezy mi, zeby sie rozwinelo. Najchetniej bym wziela jakas no-spe zeby przeszlo i tyle. Zwlaszcza, ze dopiero w pon ide na IP, zeby zdecydowali, czy chca mnie polozyc ze wzgl na moja maloplytkowosc czy nie. Pewnie i tak zdecyduja o cc, wiec nie zamierzam cierpiec z powodu skurczy, ktore i tak nie beda mi do niczego potrzebne ![]() W ogole czuje sie jakbym pierwszy raz byla w ciazy. Nic takiego nie czualam/nie mialam z synkiem. Zatrzymali mnie wczesniej na patologii, zdecydowali, ze trzeba robic cc (bo niby sie akcja porodowa rozpoczela), pokroili... i wszystkie te atrakcje mnie ominely.
|
|
|
|
#4617 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 955
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Wieści od Pysi:
"Dzięki za kciuki przydadzą się... na Kasprzaka mieli 6 rodzących. Szukali mi szpitala. Jestem w szpitalu praskim... od 13 dali mi teraz test oxy. Jak nic nie da to dopiero w poniedzialek beda decydować Buziaki dla wszystkich mam..."
__________________
- 7,7 kg |
|
|
|
#4618 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 656
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
oj współczuje wam dziewczyny tego czekania,ja pamietam ze mało w depreche nie wpadłam jak czekałam i czekałam!!!przeterminowan ie jest okropne!!!
a ja walcze z przesikanymi pieluszkami,dzis chyba jakiś rekord pobijamy bo od 1 w nocy 4razy sie przebierałyśmy chociaz niewydaje mi siealdiijaki rozm uzywasz?bo twoja też była malutka,chciaz pewnie juz teraz duzo wieksza jest od mojej. a w ogole moja niunka dzis tak ładnie w nocy spała az do 12 w południe i teraz tez duzo spi,pierwszy raz mi przespała 5godzin a koszula była cała mokra .chyba tak dobrze spała bo tatus ja porządnie opił,wrocił w niezłym stanie i w koszulce "super tata",szczesliwy jak nie wiem bo dostał taka koszulkecastilla gratulacje!!!!! pysiamn trzymamy kciuki,chyba ten szpital praski to pysiamn zle wspominała z poprzedniej wizyty jak kubusia miała rodzic. mam chęć coś upiec ale co ja moge jeść?///?może drożdzówki kanci mam pytanie ile ok wychodzi z tego przepisu,bo nie wiem czy jedna porcje czy 2zrobić
Edytowane przez filka2 Czas edycji: 2010-02-13 o 14:20 |
|
|
|
#4619 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 061
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Cytat:
|
|
|
|
|
#4620 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 776
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Kancia dobrze, ze synus juz sie lepiej czuje
Kampoolka,Clarissa kciukaski zeby sie szybciutko zaczelo Kamyil ja bym sie nie zgodzila na odwiedziny kuzynki.Zwlaszcza jak z niej taka malpa U mnie wszyscy mieli zapowiedziane juz w ciazy, ze odwiedzinki dopiero jak mala skonczy m-c.I tak troszke odpuscilam i zaczelam przyjmowac gosci jak skonczyla 3 tyg. ![]() Ja mialam spotkania z doradca na SR i w szpitalu tezprzychodzila babka od laktacji Poza tym jest poradnia laktacyjna w przychodni i w kazdej chwili moge tam pojsc i zapytac.A nawet wypozyczyc laktator jak by moj "zdechl" Ula za pepekMalinka dzieki za wiesci Pyska ![]() ![]() : kciuki:Filka mialam na poczatku rozmiar micro pampers ( z UK ), u nas niestety ich nigdy nie widzialam (1-2,5kg).Teraz mamy te normalne 1, pampers i huggies, i tez czasami mi przeciekaja.Mysle, ze jak sie skonczy opakowanie to przejdziemy juz na 2. Te pieluchy jak na moje oko sa na nia na dlugosc za duze i ja jej ta gore wywijam i wtedy zaklejam (lepiej sie trzyma pielucha tylka).Moze tak zrob i zobacz czy przecieknie Tych drozdzowek wyszla mi cala blacha - chyba z 14 szt. Ufff my juz po spacerku.2 h po tych zaspach i sie umeczylam jak dziki osiol ![]() Malutka tez dzis w nocy pieknie pospala 23-5.30 wlasciwie ostatnia h juz jeczala, ale zaczela krzyczec o jedzenie dopiero o 5.30
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:53.





i jakoś humor mi się zchrzanił
.

Takze trzymam kciuki i nie martw się juz niedługo bedziecie miec tylko siebie
cudownie bylo...Na sama mysl, ze znowu mam to przezywac to chcialabym odsunac ten moment w nieskonczonosc. Dlatego ja moge smialo w marcu rodzic.
Albo na maj jak juz bedzie ladna pogoda...
![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)







potem wielkie haalo ze chce karmic sztucznie i patrzalay na mnie spod oka i ogolnie puscily fame ze nie przystawiam malej ze jeszcze tak upartej pacjentki nie mieli
masuje i biore abletki na za trzymanie pokarmu ktorego nie za wiele nie jest
bedzie dobrze a wrocisz juz zmalnstwem 

co 10 min
Przez nie wyspanie mam wszystkiego dość. Bardzo chce już mieć Maję przy sobie


wlasciwie ostatnia h juz jeczala, ale zaczela krzyczec o jedzenie dopiero o 5.30 
