30+ ... zapraszam :)

[SzatAnka71]

Betti tą średnią czyli nie tą największą tylko tą zaraz po niej

Olunku ja właśnie mam ten żel.Ogólnie jest fajny ale po zmieszaniu z Flavo c jest taki ciagnący ale ładnie się wchłania tylko wrażenia takie sobie
Maseczkę Daxa miałam ale stosowałam nieregularniei fakt...mega oczyszczanie zapewnia
Maski z Himalayi nie mogłam nigdzie znaleźć a potem o niej zapomniałam

Agika jak robiłaś to ciasto z banana?Bardzo proszę o przepis
I na to chili corn care

[A_neska]

niutka - oczywiście cię popieram, prace powinny być samodzielne ale u niego w szkole konkursy są obowiązkowe (co raczej, jak sama nazwa mówi powinno być dobrowolne) i to niestety dzieci bardzo zniechęca.

Wydaje mi się, że pomagając mu (tę panią zimę mu naszkocowałam - to była moja pomoc, resztę przyklejał sam) w jakiś sposób zachęca go do pracy. Nie chciałabym aby traktował te prace na zasadzie - o jejku znoooowu

Nie wiem czy dobrze myślę, ale jak narazie przynosi to rezultaty i robi te rzeczy z przyjemnością. Zresztą po innych pracach widać również, że rodzice mieli w nich swój udział. Ale z drugiej strony to może dobrze

[agika11]

Kochane ciepłe i najserdeczniejsze życzonka dla was w Dniu Miłości
Buziolki

A_nesko piękna ta pani zima . Ja tam uważam, że dziecku można pomóc. Nie chodzi mi o to by wszystko za dziecko zrobić. Większość trudu powinna być jednak ze strony dziecka. Ale zachęcić -jeśli się przygotowuje do konkursu recytatorskiego - to można razem ćwiczyć, jak bierze udział w konkursie sprawnościowym - też można razem ćwiczyć, a potem dopingować. Ważniejsza od konkursu jest wspólna zabawa. A już nie rozumiem konkursów obligatoryjnych
Niestey nie wiem czy można odnośnik do strony podać nie pomogę.
SzatAnka, dzięki za twój program, niestety większości nazw jeszcze nie rozumiem więc długa droga przede mną. Ale w wolnych chwilach studiuję. Dzięki. A ciasto bananowe - może niezbyt wygląda, ale dobre i świetne na przekąski.
http://puszka.pl/przepis/2270-ciasto...bez_maki_.html
Może ktoś pamięta stronę z przepisem na chili? coś około 27-28?
Bettix - piękny tort. Z chęcią bym go zjadła. Udanej imprezy u rodziców - piękny wiek razem. I kuruj się, może zwolnienie to rzeczywiście dobre rozwiązanie.
Lenko dla ciebie też dużo ciepła przesyłam Zdrowiej.
Wioluś u mnie konta na NK brak.
A Melkas gdzie się podziewa?
Gigosia brawa za ćwiczenia.
Olunek - gdzie kupiłaś tą maseczkę Himalaya? Ciasto cytrynowe już do mnie zapach doleciał
Ja w piątek wieczorkiem byłam na imprezce na mieście - zjadłam super stek z warzywami na parze i hektolitry wody. I z 2 łyżeczki jabłecznika z lodami. Wczoraj wieczorkiem niestety nie mogliśmy pójść na zaplanowaną imprezkę, narobiłam sushi i siedzieliśmy z małżem w domu. Napchałam się strasznie na wieczór, ale nie umiałam sobie odmówić. Dziś dietka troszeczkę na boku, bo zjadłam tagliatelle z kurczakiem, pomidorami suszonymi i oliwkami w sosie śmietanowym i jeszcze ciasta czekoladowego z lodami zjem. Ale od jutra przez tydzień bez słodyczy. Czas ukrócić te zachcianki. jedyny plus że wczoraj poćwiczyłam HH 30 min i brzuszki.
Jak tam mijają wam walentynki - małżowi bardzo się kalendarz podobał i książka też. JA dostałam bukiet czerwonych róż - już wczoraj od moich chłopaków
pozdrawiam ciepło

[ilion77]

Przepis na Chili jest na stronie 28 tego wątku.

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Wczoraj z powodu gości skróciłam mój plan ćwiczeń i nie zrobiłam brzuszków bo nie zdążyłam ale zrobiłam:10 min na stepie,8 min ABS Nogi, 100 x agrafka, 8 min ABS pośladki, 100 x agrafka. W sumie ponad 30 min ćwiczeń było.Wiecie, coraz więcej ludzi mi mówi że sporo schudłam ależ to satysfakcjonujące Az chce się wskoczyć na step Ale mojej wagi zdecydowanie nie lubię, bo w dniu ważenia pokazuje najwięcej z całego tygodnia a następnego dnia o 0,5 kg mniej- foch Zaraz biorę się za ćwiczonka, bo do pracy o 17 mam się stawić.

Życzę WAM Udanych Walentynek

[olunek]

agiko himalaye kupiłam na alledrogo w sumie wyszło około 17 zł z przesyłka . maseczka jest super,wydajna wiec cena niepowala na kolana. naprawde warto jak chcesz sprobuje odnalezc sprzedawce z alledrogo bo przesyłka dotarła ekspresowo

moj tz bardzo mnie zaskoczył dzis rano odwióz synka do babci a sam zabrał mnie na pyszna kawe i tort bezowo-likierowy potem poszlismy na 2 -godzinny spacer wrocilismy do domu i znow poszlismy na 2 godzinny spacer
teraz juz w domku pije czerwona cherbatke a zaraz zabieram sie za gotowanie kapuscianej na jutro
aaaaaaaaa i od piatku do niedzieli(cały tydzień) jade na gore żar w beskidzie zywieckim ciesze sie bardzo bo bedzie duzo ruchu na swiezym powietrzu
a te moje 16-tki ktore bede pilnowała to te z tych spokojnych dziewczyn no i plusem jest to ze nic nie finansuje :P czyli ferie w gorach za opieke nad dziewczynami

[agika11]

Ilion, ale masz małpę wredną w domu najważniejsze, ze efekty widoczne
Olunek dzięki Skorzystam, skoro dobrze oczyszcza
Super małż niespodziankę ci zrobił, fajnie, ze się postarał I tych ferii zazdraszczam. Ale fajnie będziesz miała.

Dziewczyny mam prośbę. Od lata rozjaśniam włosy i jestem na takim etapie, ze albo będę blondynką albo pójdę w drugą stronę. Nie umiem się zdecydować. A na weekend chyba do fryca się wybiorę. Już czas. Wklejam swoje fotki, poznacie mnie bliżej i moich synków również i proszę o opinię. Zdjęcia od najciemniejszego - i tu jestem 1,5 tyg po porodzie więc niezbyt wyglądam, do zdjęcia w najjaśniejszych - jaszcze świąteczne. Pomiędzy kolorki pośrednie. Jak pójdę w jaśniejsze, to nadal nie będzie jasny blond. A jak w ciemniejsze, to mniej więcej będzie jak na środkowych zdjęciach. Proszę doradźcie mi w jakim kolorze mi lepiej, bo kompletnego mam zakręta w tym temacie. Z góry wam dziękuję, wiem, ze na was mogę liczyć.
Jeszcze napiszę, że popołudnie grzeszne było - ciasto czekoladowe z lodami, dużo serów z oliwkami. Ech.
A jak wam minął dzień?

Trochę kolejność zdjęć mi się pomieszała, ale po opisie będzie wiadomo.

[gigosia]

hello walentynkowo

ja juz nie bede pisac co dzis zjadlam i ile ..chodzi o slodycze..ah...troche pociwczylam ale od jutra znowu sie biore za siebie
agikaa ja nie moge zobaczyc twoich zdjec ..a problem mialam taki sam..kiedys farbowalam sie na ciemno..teraz przez x lat na rozne odcienie blondu az wreszcie naszlo mnie na zmiane..i m-c temu bylam ruda..nie ognista ale taki fajny rudy..ale jednak lepiej sie czuje z blondem i wczoraj wrocilam od fryzjera jako blondynka
olunekno to super mialas dzien no i super ferie ci sie zpowiadaja
dzieki za przepis na ciasto..ale narazie przystopuje po tym weekendowym obzarstwie...moje ciasto czekoladowe bylo pyszne a z lodami waniliowymi to niebo w gebie
agata.zabrawa za poranna gimnastyke

[A_neska]

witam ponownie

gigosiu wysłałam ci zaproszenie, mam nadzieje, że przyjmiesz je i z góry dziękuję

agika - prosiłaś o opinię, więc na początek gratuluję szkrabów cudowne dzieciaczki. A jeśli chodzi o kolor włosów to według mnie po prostu cudownie, bajecznie, przepięknie wygladasz w tych brązowo-czekoladowych (tak mi sie wydaje) na zdjęciu, na którym trzymasz maluszka i patrzysz przez ramię (to 3 zdjęcie) - dla mnie super!!! I to nie tylko kolor ale również ta fryzura bardzo do ciebie pasuje.

[melkas]

witajcie...

Prawdziwy przyjaciel
jest jak węzeł, który łączy lecz nie zniewala.
Jest jak lekki powiew wiatru, który uspokaja, lecz nie usypia.
Jest jak wzrok, który śledzi lecz nie osądza.
Jest jak ręka, która pilnuje lecz nie ciągnie na siłę.
Jest jak Anioł, który chroni lecz nie podporządkowuje.
Jest jak Matka, która kocha lecz bezinteresownie.
Jest jak serce, które kocha lecz nie zmusza do miłości.

walentynkowo życzę Wam, kochane żebyście znalazły to, czego szukacie, co wyzwala ciepło w sercu i uśmiech na twarzy... życzę Wam miłości tak silnych, jak przyjaźń i przyjaźni tak pięknych, jak miłość...

jutro nadrobię zaległości...

[olunek]

agiko co robisz ze masz tak promienna rozswietlona twarz??????? bez grama zmarszczek????? piekna jestes

[Bettix75]

hejka

Niutko, czyli spokojnie ćwiczenia możesz odpuścić, skoro ćwiczysz z łopatą

Szatanko, dziękuję za odpowiedź A po masażu pupy, duże sińce Ci się zrobiły na niej?

Aga, śliczni Ci Twoi chłopcy i jeszcze róże dają... no no
Jeśli chodzi o kolorek, to najbardziej mi się podoba na zdjęciach podpisanych Agi2 i Agi3 Zresztą zostawiłam komentarze Najmniej podobały mi się czarne, bo nie pasują do Twjej jasnej karnacji. A to zdjątko z mikołajkiem mnie powaliło

Ilion, postrasz swoją wagę, że jak będzie Ci robiła takiem numery, to wywalisz ją przez okno
Ja nie raz w ten sposób straszę swoje kwiatki i nie raz pomaga
A tak w ogóle to brawa za ćwiczonka

Olunku, Twój M nieźle zapunktował Trochę ciekawi mnie co robiliście między jednym spacerem, a drugim? No ale nie będę pytać, hi hi. Może uszy mu zmarzły (kawał)?

Melkas, się ujawniła

A ja już po imprezce. Pojadłam trochę pyszności: 2xkromka ze schabem, 4 łyżki sałatki tortellini, 1x tort, 1x sernik, 1x "niebo w gębie". A teraz piję drineczka, bo na imprezie kierowcą byłam.

Mój M na Walentynki kupił mi śliczny komplet bielizny z Triuph'a. Jest tylko jeden mały szczegół, majteczki są bardzo kuse i każdy gram tłuszczyku widać. Żeby w nich dobrze wyglądać to jeszcze z 5kg musiałabym zrzucić Jak znajdę w Necie ten komplecik to wkleję.

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Znalazłam: http://www.intima.pl/figi-tender-tem...ni-p-1267.html
Z tyłu są całe z koronki, natomiast przód jest strasznie "płytki - kusy".
Mój komplet jest czarny ze wstawkami łamanego "beżu/złota".

[niutka1]

majteczki są bardzo kuse i każdy gram tłuszczyku widać. Żeby w nich dobrze wyglądać to jeszcze z 5kg musiałabym zrzucić

eee tam Betix, ty chyba lubisz sie umartwiać , z Twoja waga i wzrostem na pewno wyglądasz dobrze w tych majteczkach, ja tam chodze czasem w jeszcze bardziej kusych i akurat uważam, że jest ok. Trudno, nie mam 17 lat i moje ciało nie będzie idealne, ale tez nie dążę do wyglądania jak wychudzona szkapa... Denerwują mnie tylko szerokie biodra i mój brzuch, który od roku ma tendencje do wylewania się
niby schudłam 3 kg, a brzuch nie



zwazyłam się 65 kg

[agika11]

witam od poniedziałku
Dziewczyny, wiedziałam, że na was mogę liczyć dziękuję wam serdecznie za komentarze. Jak teraz będę w depresji to poczytam komentarze od was . Tak jakoś motałam się i czułam, że pójście w blond nie będzie dla mnie najlepsze, choć dążę do niego od ponad pół roku. I ten pośredni kolor na zdjęciach najbardziej mi odpowiadał. Moja fryzjerka się załamie jak powiem, że przyciemniamy. A fryzura na zdjęciu - przez ramię - jest weselna, więc dlatego tak dobrze wygląda.
Olunek, taki efekt osiągam tylko przez mineralne pudry, świetnie dla mnie się nadają. Ale muszą być dobre - ja używam Bare Minerals, bez porównania np. do L'oreala. Efekt na twarzy super. Wtedy też miałam dużo fajniejszą cerę, karmiłam jeszcze. Teraz zaczęły mi syfy wychodzić - fakt, że trochę spaskudziłam pielęgnację. Zmiana kosmetyków z Avene na AA nie wyszła mi na dobre. Dlatego mnie ta oczyszczająca maska interesuje
Bettix super bielizna Brawa dla męża. JA jak osiągnę cel lecę po nowe kompleciki. I na pewno nieźle w niej wyglądasz. A latem to już całkiem będzie git
Melkas - dziękuję kochana za piękne życzenia, już je małżowi przesłałam. Piękne. Napisz co tam porabiałaś jak cię nie było
Lenko jak się czujesz?
Battix a ty w pacy ?
Dziewczynki nie wiem jak wy, ale ja od dziś biorę się za siebie, zero wymówek. Za dużo ostatnio było powodów na słodkie i by nie ćwiczyć. Cel Do końca MARCA 53 kg (tak by zapas na święta był) i muszę zmniejszyć cm w pasie.
Menu na dziś:
śniad: 2 kromki razowca 1x z łososiem, 1 x pieczeń domowa, sałata, 2 szkl wody z cytryną
przekąska: kawałek bananowca,
lunch: mała porcja tagliatelle orkiszowego jak wczoraj
przekąska 2: kefir:
kolacja: sałatka z tuńczykiem
I dziś basen + brzuszki.
miłego dnia

[SzatAnka71]

Bettix nie mam siniaków wogóle bo staram się robić lekki masaż a po pupie wogóle nie robię

Agika dziękuję za przepis.Napewno zrobię to ciasto
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=233412
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=233412
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=19665

To kilka linków do poczytania.Wiem ze tego duzo jest ale ja zanim coś zaczęłam robić to przeczytałam duuużo wątkówJak coś będziesz chciała to pisz do mnie śmiałoNie jestem expertką ale coś tam mi z tego czytania zostało w głowie
Ja Cię też nie zobaczyłam

Ilion znalazłam przepisdziekuję:cmo k:a z czym go się je?zrobiłabym na obiad dla Rodzinki

[lenka07661]

Hej hej!

Agiko wyglądasz super, najlepiej rzeczywiście w tym pośrednim kolorku, więc raczej nie rozjaśniaj za bardzo włosków
Biorę się za siebie tak jak ty, bo też ostatnio szukałam wymówek, zawsze była jakaś okazja, a to tłusty czwartek, a to choroba, ale koniec z tym!!! Dzisiaj poniedziałek, nowe siły, energia i zapał, chociaz jeszcze trochę chora jestem. Mam nadzieję, że mi sie nie pogorszy jak pójdę do pracy. A więc działamy! Do świąt byłoby super dojść do 55 kg- 2 kg więcej niz ty - ale dla mnie to byłby super wynik.

Bettix komplecik prześliczny, TŻ pewnie zachwycony widokiem takiej bielizny na Tobie

W ogóle widzę, że walentynki miałyście udane, super, że wasi mężczyźni tak się spisali

[gigosia]

a_neskadzieki pewnie ze przyjme zaproszenie tzn juz przyjelam
bettixbielizna super,,i nie martw sie napewno twoj m jest zachwycony jak ja zakladasz

a mnie jakis dol dzis lapie ale musze sie zmusic do cwiczen..jak narazie zjadlam platki z mlekiem i jablko ...a pozniej sama nie wiem co jakos nie chce mi sie dzis myslec...

[melkas]

hejka, kobietki...

Jak dobrze Was poczytać. Od piątku próbuję nadrobić zaległości, jakoś dam powolutku radę - sory jak coś mi umknęło .
Walentynki - udane, wytańczone, objedzone i opite... Tak prawdę mówiąc to wczoraj w tym samym gronie musieliśmy się leczyć, bo... oj, główka bolała (moja tylko troszkę). Dietkowanie, ćwiczenia - takowych nie było... Żarełko - pyszne, więc wyrzutów sumienia nie mam. Ale jest postanowienie - KONIEC Z BALOWANIEM! Ten czas od 13 grudnia (początek dietkowania i ćwiczeń) postanowiłam potraktować jako rozgrzewkę - teraz czas na główny trening!

Bettix... Bielizna super i jestem przekonana, że w niej (i bez niej) wyglądasz superowo. Dobry gust ma ten Twój Wąż - ale cóż się dziwić, wystarczy spojrzeć na Ciebie! Tort bardzo fajnie wyszedł, a jak smakował Rodzicom? Jak samopoczucie, wracasz do zdrowia czy L4? Trzymaj się i nie daj się choróbsku - musisz to wyleżeć, bo coś ostatnio za często łapiesz i pewnie organizm osłabiony...
Lenka... I Ty też przeziębiona? Lenuś, powiem to samo co Bettix - musicie to wyleżeć, bo tylko na zewnątrz wygląda ok, a organizm widac nie może sobie z tym poradzić - zdrówka.
A_neska... Piękna ta praca i trzymam kciuki za wygraną! Zdolnego masz synulka.
Agata.za... Bardzo ładnie idziesz z ćwiczeniami i naprawdę zasłużone . Oby tak dalej, ale będziesz laska...
Olunek...

Napisane przez olunek

moj tz bardzo mnie zaskoczył dzis rano odwióz synka do babci a sam zabrał mnie na pyszna kawe i tort bezowo-likierowy potem poszlismy na 2 -godzinny spacer wrocilismy do domu i znow poszlismy na 2 godzinny spacer teraz juz w domku pije czerwona cherbatke a zaraz zabieram sie za

A możesz rozwinąć ten fragment "wróciliśmy do domu..." i... (wiem jestem okropna). I mam nadzieję, że się troszkę w śniegu potaczaliście na tych spacerkach, co? Oj coś czuje, że romantycznie było... Dzięki za przepis, ja co prawda nie "ciastowa", ale spróbuję zrobić (wygląda na łatwe?).
Agiko...Lenko... Ja również do Was dołączam! Koniec z wykrętami, świętami i innymi wymówkami! Tak prawdę powiedziawszy, jakoś ostatnio zapału mi brak i sama widzę, że tylko usprawiedliwienia szukam Dość! I proszę Was o pomoc , przede wszystkim kobietki od SB, ponieważ od marca chciałabym zacząć te dietkę, a teraz przygotować się (psychicznie!) - liczę na Wasze doświadczenie i dobre rady. Z góry dziękuję
Ilion... Mogłabyś mi kochana podesłać jakieś ciekawe linki, przemyślenia (złote myśli podczas diety SB...), przepisy i podzielić się doświadczeniem. Nie wiem czy tak na forum (może to komuś przeszkadzać... ), ale może na prive.
Nie pamiętam, które z Was jeszcze stosowały SB, ale będę wdzięczna za wszystkie rady, sugestie i opinie !
A Twoje Chili con Carne - mistrzostwo świata! Proste i pyszne i już poszło w świat do znajomych... Moi faceci tak się zajadali, że aż się uszy trzęsły i już pytali kiedy będzie następny raz. Dzięki.

Serdeczne THX Wam wszystkim za wszystkie walentynkowe pozdrowienia !

menu:
8:30 - 1kr fit pełnoziarnisty, 10g ser topiony, 1x pl sopocka, 1x pl pasztet, anatol z mlekiem
11:00 - 3szt otrębusie
13:00 -1kr chl litewski, 2x pl sopocka, 10g ser topiony, herbata czerwona, 10szt śliwka suszona
15:00 - 5szt śliwka suszona, herbata czerwona
17:30 - ok. 250g chili con carne, 2x kawałeczki bagietki zapiekanej z czosnkiem,
18:30 - pokrzywa, 15 szt orzechów laskowych

[niutka1]

dziś: 5 kanapek wasa+masło+ser wedzonka bystrzycka+kiełki
kawa z mlekiem ( + 2 łyzki cukru- skonczył mi się słodzik )
kanapka chleb pszenny i dalej jak w kanapkach z wasa
herbata z cukrem 2 łyz ( brak słodzika, pewnie do jutra )
jabłko 1 ćwiartka

no i jakies 45 min odśnieżania

aha i dzis poszłam po dzieciaki na piechote do szkoły, czyli to jest jakies 2 x 800 m spaceru ( bo w ta i z powrotem)po osnieżonej drodze , super pogoda na spacerek...

[ilion77]

Ja już dziś zaliczyłam 8 min ABS n nogi i 2 serie po 4 x 35 brzuchów. Na wiece nie mam dziś czasu bo już lecę do pracy ale poszłam dziś do Biedronki przez śnieg( jakieś 800 m w jedną stronę) .Menu napiszę o 23 , i wczorajsze i dzisiejsze

[olunek]

melkas wrocilismy do domu tz wyszedł sepsą ( nasze okreslenie na" z psem") ja tymczasem umyłam włoski ,wysuszyłam a jak wrocił to od razu wyszlismy z domu. u mnie koncowka @ wiec zadnych mega szalenstw nie było tylko takie ot przyjemnosci

a ja dzis kapitulacja z kapuscianej bo po pierwsze wzoraj zrobiłam zupke a tzt połowe zjadł ja dzis druga połowe a miała starczyc na 3 dni
poza tym pochłonełam jogurt pana cotta no i dietke kapusciana szlag trafił...poprostu zamiast obiadu bede jestc kapuscianke i to tyle co zostało z mojej dietki. a na wadze 65ale jakos obwody mniejsze wprawdzie o 1 cm w pasie i 1 w talii ale nie jest zle grunt to sie nie poddawac tylko wziasc sie za siebie i dosyc wymowek ze paczki, walentynki itp

[lenka07661]

Melkas to bierzemy się ostro za siebie I tak się zastanawiam, czy nie iść na L4, bo wróciłam z pracy i czuję, że mi sie pogarsza, nie mam energii, a niestety nie mogę sobie w pracy pozwolić na ściemnianie. Niestety nie jestem na SB, więc w tym względzie Ci nie pomogę, ale będę Cię wspierać psychicznie i licze na to samo

Moje menu:
śniadanie 2 kromki razowca z pasztetem i szczypiorkeim, kilka orzeszków laskowych
II śniadanie kawałeczek babki, jabłko, belriso (byłam długo w pracy i juz mnie ssało)
późny obiad rosołek z ryżem i pół udka
kolacja - może dokończę rosołek albo jakąś surówkę zrobię


Ćwiczeń nawet nie planuję, bo za słaba jestem.

[niutka1]

niezły ten śnieg, to chyba zima stulecia
dobrze, że wożę ze sobą łopate do odśnieżania, bo dzis musiałam 3 razy wykopywać auto... a to była tylko "podróż" po dzieciaki do szkoły i do pobliskiego sklepu...

[gigosia]

lenka zdrowka zyczemoze faktycznie wybierz sie do doka i na zwolnienie
oluneknajgorsze sa wymowki ..u mnie zawsze bylo od jutra, od poniedzialku i tez sie musze wziasc za siebie chociaz humorku nie mam
dzis moze za duzo nie zjadlam ale za to niezbyt dobrze
rano mussli z mlekiem i jablko
popoludniu 2 jajka z 2 plaserkami szynki i pomidorki
no i teraz mussli z jog natur....

ale za to 1godz na rowerku , 100 brzuszkow

[melkas]

Napisane przez olunek

melkas wrocilismy do domu tz wyszedł sepsą ( nasze okreslenie na" z psem")

Olunek... Ty mnie nie strasz, trzy razy czytałam początek, aż w końcu spojrzałam na nawias i załapałam! Aż mi ciary przeszły po plecach... Błagam, nawet tak nie żartuj...
W tym roku, po tych wszystkich świńskich grypach, powikłaniach po normalnej grypie i żołądkówkach no i oczywiście po całej wokół tego nagonce, jestem jakaś panikująca (co do mnie nie podobne, bo zawsze trzeźwo staram się myśleć i podobno w sytuacjach zagrożenia jestem bardzo opanowana). Ale ta cala atmosfera wokół tego jw tak mnie nastroiła, że hej... Teraz każde przeziębienie wyleżę i nie ma zmiłuj!
Lenuś... Dlatego radzę wyleżeć choróbsko, trzy dni bez Ciebie w pracy dadzą sobie radę, a co z człowieka za pożytek jak ledwo na oczy patrzy... Kuruj się Lenuś, a ćwiczenie to sobie odpuść.... I oczywiście, na moje wsparcie możesz liczyć
Ja już postanowiłam - od marca spróbuję z SB. Na razie czytam i pochłaniam informacje (dzięki Ilion !). Z Wężem podzieliłam się moim postanowieniem i stwierdził, że może się przyłączy. Gdy powiedziałam mu, że 2 tyg bez skrobi/węgli (pytanie:"A co to skrobia?") to troszkę minka mu zrzedła:"Jak to bez chleba?!" Uśmiałam się - no zobaczymy
A Bettix to pewnie powaliło (oby NIE!), coś jej nie widać. Bettix... Co u Ciebie, kochana? Wracaj do nas.

Ilion... Zgaduj, co miałam na obiad, aha chili con carne. Chłopaki tak mnie męczyli, że uległam, kupiliśmy co trzeba i zrobiłam. Rany, mogłabym to jeść codziennie. I jeszcze raz dzięki za info o SB !

Od jutra będę chodziła na siłownię od wt do piąt - małego przenoszą grupę wyżej na basenie i tak mi się ładnie ułożyło. Zobaczymy czy dam radę

[Bettix75]

Helloł

Napisałam posta o 16 ale połączenie z internetem przerwało i mi go wcięło, tak się zeźliłam, bo każdej ładnie już odpisałam, że wyłączyłam kompa

Byłam u lekarza i mam L4 do końca tygodnia. Dostałam antybiotyk, ale lekarka znając moje podejście do tych specyfików pozwoliła jeszcze się z nim wstrzymać i jeśli przez 3 dni po kuracji: Ibupromem, Flegaminą i Rutinoscorbinem, nie przejdzie mam wykupić Doxycyklinę.

Dziewczynki komplet od mężusia szalenie mi się podoba, tylko że ja mam jakiś kompleks na punkcie brzucha. Nigdy nie chodziłam w spodniach biodrówkach i krótkich bluzeczkach. W wieku 20 lat ważyłam 55kg i wtedy brzusio było śliczne, potem wyszłam za mąż i tak sobie dogadzamy, że do takiej wagi już nie wrócę Od 14 lat moja waga waha się: 60-62kg (pomijając poprzedni rok/hormony), więc te 59kg ustawione za cel, to takie malutkie marzenie

Niutko, masz rację chyba czas się zakceptować A z ta zima strasznie daje popalić. U nas mamy problemy z parkingami, jak się wjedzie to później trzeba wypychać, bo koła boksują.

Szatanka, to ja może na razie poczekam jakie efekty po m-cu będą u Ciebie, a potem zastosuję na swój tyłeczek

Lenko, mężusiowi się podobałam w kompleciku, krój jest taki jak na zdjęciu + dodatkowa koronka na tym święcącym materiale. Normalnie, aż chciało by się schudnąć do tych 55kg, by wyglądać idealnie, ale mój i tak mały biust by ucierpiał, więc nie będę się wygłupiać W tam tym roku bym ich nie założyła, w tym roku jest nieźle... ale nie tak jak bym chciała. A Ty kuruj się, bo ja przez tydzień łaziłam z tym przeziębieniem i już mi się wydawało, że przechodzi... a tu od nowa gorzej. Jutro śmigaj do lekarza!!! I wygrzewańko w łóżeczku zrób

Gigosiu, podaj adres! Zaraz się zjawię z łopatą i zakopiemy ten dół, mogę wziąć męża? Fajny z niego gość i jak tylko mam gorszy humorek potrafi mnie rozbawić do łez Wezmę też buteleczkę swojskiego winka, zrobimy grzańca i nie ma uproś po dołku śladu nie będzie
A to symboliczny kwiatuszek, zobacz jaki ładny

Melkas, torcik był pyszny. Nie był mdły, tylko taki lekki i puszysty, całej rodzince smakował
Jakie ładne postanowienie z tą dietką SB Myślę, że to bardzo dobry pomysł, patrząc po efektach Agiki, Ilion i Gigosi. Dasz radę, bo Ty twarda kobitka jesteś, a jak zobaczysz efekty, to tym bardziej będą motywować. A nie tak jak teraz, ćwiczysz i efekty małe, bo niestety taki okres teraz, że zimą trudniej gubić tłuszczyk. A przepisy na SB są bardzo apetyczne. Możecie przecież wpisywać przykładowe obiadki, ja chętnie coś podejrzę

Ilion, jesteś niesamowita i wytrwała Miło mi czytać Twoje posty, są dodatkową motywacją

Olunku, czyli kapuścianeczka musiała wyjść pyszna skoro potrafiliście ją już zjeść Jak czytałam wątek o niej, to niektórzy ludzie po pierwszym dniu rezygnowali i lądowała w kibelku

Aga, ja dołączam się do Was
Na razie koniec z imprezami mam, więc od dzisiaj ostro za siebie się bierzemy! Ten tydzien jeszcze niestety pewnie będzie na plusie, bo siedząc w domu, pewnie jeść będę tak sobie, ale ćwiczeń nie odpuszczę. No chyba, że gorączka mnie dopadnie, więc to jedyna wymówka by była.

Dzisiaj ćwiczonka zaliczone: biegańko 6,50km + 2x50 brzusie (strasznie mi się nie chciało dzisiaj)
I tak długo piszę, ten post, że mąż zdążył przebiec swoje 6,50km a ja dopiero kończę swoje "wypociny".
To znak, że trzeba kończyć, hi hi.

Miłego wieczorku SUPERTRZYDZIESTKI

[ilion77]

Betix, Szatanka napiszcie proszę o jakich bańkach mówicie, bo chyba czegoś wcześniej nie doczytałam, pewnie jak miałam swój maraton w pracy i byłam przemęczona.Strasznie mnie zaciekawiły, może bym sobie kupiła, bo muszę jakoś boczki zgubić a HH jednak dla mnie to porażka.Za często spada ( w dzieciństwie nie miałam) poza tym mam strasznie małe mieszkanie i nie mam gdzie kręcić.
Gigosiu nadal sie czujesz osłabiona? Jakie masz TSH ? Byłaś już u endo? Bo teraz ja się czuje ospała, dziś spałam 11 godzin i jeszcze mogłabym spać ale dzieci jeść krzyczały, pewnie znów mam niedoczynność marca mam wizytę.
Wy tu dziś o końcu objadania a ja na jutro zaplanowałam upiec dzieciom i z dziećmi faworki.Pewnie parę zjem
A że para to dwa, wiec tylko dwa Zapomniałam wcześniej w pośpiechu napisać, że po ABS na nogi zrobiłam 100 agrafek. Dziś w pracy zrobiłam obiad dla 2 Duńczyków i Polaka i przez to chcieli mnie zabrać do Danii A jeden chciał się ze mną ożenić Dobre co? Ale miałam napisać swoje menu
Wczoraj;
śniadanie: 3 jaja na twardo, łyżka majonezu light,3 kromki mojego chlebka( są malutkie)kawa z mlekiem
przekąska:3 ciasteczka francuskie z owocami( zrobiłam sama, jabłko)
przekąska: słoiczek marynowanych opieńków- zaznaczam, ze nie jestem w ciąży-chyba
obiad: zupka chińska, kawałeczek ok. 30 g antrykota
przekąska: 3 mandarynki, kawa z mlekiem
kolacja: sałata z kurczakiem, pomidorem, pestkami, papryką i sosem czosnkowym

dziś:
śniadanie: owsianka na wodzie i mleku
przekąska: jabłko, kawa z mlekiem
przekąska: 2 kabanosy, 3 kostki gorzkiej czekolady,1 faworek(sąsiadka poczęstowała i nie mogłam odmówić)
obiad: zupa pieczarkowa( ok 400 ml) 3 kromki mojego chlebka- ostatnie, jutro muszę upiec nowy
przekąska: kawałek papryki świeżej, jabłko, kawa z mlekiem
kolacja: twarożek z odrobina cukru, 2 łyżki sałatki z surimi, ryżu, ananasa i majonezu z jogurtem nat
przekąska: jabłko, niedawno je pożarłam, ale jeszcze nie idę spać.
Jak widać w moim menu owoce to moja największa słabość
Dziewczyny, zdrowiejcie szybko.

[Agata.za]

Witajcie z rana. A ja czuję straszna dynię w brzuchu. Zgrzeszyłam wczoraj wieczorem. (ha... mam na mysli jedzenie) córa nie dojadła kanapki z serem ... i kto dojadł..? - No oczywiście, że Agatka! W nocy budziłam sie i czułam balon w brzuchu. Wczoraj był dzień bez ćwiczeń bo chyba jednak będe chodzić na biezni co drugi dzień.
1 śn - owsianka
2 śn - 2 mandarynki, jogurt pitny
3 - sałatka brokułowa
4 warzywa z patelni
5 sałatka
No i ta nieszczęsna kanapka późnym wieczorem
I teraz jestem wsciekła jak osa!!!
Miłego dnia zyczę.

[agika11]

Witajcie,
Ale super że tu taka mocna postawa jestem z wami i bierzemy się za siebie, bo wbrew pozorom, choć wierzyć mi się nie che, ta zima kiedyś się skończy i będzie trzeba odkryć trochę ciałka.
Jeszcze raz wam dziękuję za komentarze Jeszcze tylko tutaj zapytam: Bettix dlaczego pytasz o termin jednego zdjęcia I jak ty kobieto z oczu prawie zawód wyczytałaś?
Kochana dobrze, że jesteś na L4, ważne by dojść do siebie, bo potem ciągnie się za człowiekiem. Lenka, jak możesz to też idź na L4, ja też jestem z tych co raczej do roboty z kaszlem pędzą, ale w radach jestem niezła.
Melkas, jak widzę Ilion już linki przesłała. Pewnie te same co ja mam, bo niegdyś się wymieniałyśmy. Jak wielokrotnie pisałam, jestem zwolenniczką SB. Nadal stosuję zasady. Uważam, że lepiej teraz zrobić, bo latem za dużo świeżych owoców kusi. Jakby co to pytaj. Postaram się wg najlepszych chęci jadłospisy doradzić.

Bettix jak masz kompleksy to proszę nie zakładaj tego kompletu. Małż będzie jeszcze bardziej zadowolony Ale rozumiem cię, ja pomimo osiągnięcia prawie celu, też jestem niezadowolona - tu bockzi, tam skóra na brzusiu się martwi. No ale dzięki temu mamy power do działania.
Agata.za pierwsze lanie nie podjadamy. Nie jesteśmy śmietnikiem jedzenia po dzieciach. Kubeł pewnie jest pod zlewem. POza tym za malo białka - gdzie jakieś mięsko - szybko się zniechęcisz na warzywkach. Pewnie zjadłaś kanapkę bo byłaś głodna. Pamiętaj, że zdrowe odżywianie nie oznacza bycia głodnym. A propo - nigdy nie dojadam po dziecku , mam jakiś awers. Nigdy nie skosztowałam kaszki nawet zanim podałam maluchom.
Gigosia, a co tam się dzieje? Mam nadzieję, że domowe winko już pomogło? Pisz tu do nas
Olunek to co gotujesz nowy gar?
SzatAnka - wysłałam ci zaproszenie, mam nadzieję, że się zaprzyjaźnisz- wtedy zobaczysz fotki. I dziękuję za linki część już studiowałam, ale to wymaga czasu. A jak długo zajmuje ci poranna toaleta twarzy z makijażem?
JA wczoraj zaliczyłam basen, saunę i jacuzzi. Wróciłam około 22 do domu, wypiłam herbatkę i poszłam spać. No zadowolona jestem, bo chociaż się pobalsamowalam.
Menu:
Śn: 2 kromki razowca, 1 x łosoś, 1x peiczeń, sałata ogórek,
Przekąska, jabłko
Lunch, łososś wędzony, serek wiejski,
przekaska kefir,
kolacja pierś z kurczaka, kalafior,
Ćwiczenia - dziś HH + brzuszki,
miłego dnai

[lenka07661]

Cześć dziewczyny

Moje zdrówko bez zmian, jak mi się nie poprawi, jutro idę do lekarza.

Ilion a co ty za obiad tym facetom zrobiłaś, co? Podziel sie przepisem, bo to ja szukam męża Może przyjmiesz mnie na praktyki??

Agika przy takim jadłospisie to raz dwa będziesz wyglądać jak szczypiorek. Zawsze podziwiałam osoby na diecie bez węgli, bo ja bym nie dała rady i chyba by mi zbrzydło takie jedzenie. Ale jak się widzi efekty, to jest motywacja. Ze względu na moje zdrowie, też powinnam jeść jak najmniej węglowodanów, nie mówiąc o cukrach, ale wiadomo, to co niedozwolone, kusi.

Agata.za taka to nasza dziwna mentalność, że nie można wyrzucić jedzenia i trzeba wszystko ładnie dojeść, a potem efekty są w postaci kolejnych kg

Bettix ale ci dobrze na tym zwolnienieniu I na dodatek ćwiczysz

[A_neska]

cześć kobietki
ja teraz tylko na chwilkę, później wpadnę na dłużej - od razu się przyznam - wczoraj zjadłam pół paczki chipsów "zielona cebulka"
Ale macie rację, koniec z ulgowym traktowaniem, czas się porządnie przyłożyć do ćwiczeń i diety, żadnych wymówek, popieram w 100%

Agata.za - właśnie ja mam taki sam problem, też dojadam po moich dzieciaczkach - niestety - szkoda mi cokolwiek wyrzucić i właśnie dlatego z tą moją dietką jest tak trochę "na bakier"

betix wyglądasz super , oj jak ja bym tak chciała ... ale jeszcze duuuużo pracy przede mną, oj dużo

ilion - ale z ciebie wytrwała kobitka, gratuluję

uciekam