Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

[miiilenka]

Czuje sie dobrze i jakos zyje, z dieta nienajlepiej, jutro ostatnie zaliczenie i juz koniec jutro bede w domu nadrobie was obiecuje...

Zaliczylam najgorszy egzamin.... a bulam pewna ze warunek bede miala! No nic buziaki napewno odezwe sie jutro

[majcia00]

Napisane przez sunshine16

Cześć dziewczyny Tak się zastanawiam czy nie miałybyście nic przeciwko temu abym się dołączyła Podczytuję Was już od jakiegoś czasu

W sumie to bardzo potrzebuje dietowego wsparcia

Mam sporo kg do zrzucenia Póki co jestem na takiej porządnej diecie od początku lutego. Przez ostatnie dwa tyg stycznia ograniczyłam jedzenie i zrzuciłam 2 kg, ale od 1 lutego moja waga stoi...

Te 2 kg co straciłaś to pewnie jedynie woda napisz to co jesz przez cały dzień bo może jesz zwyczajnie za mało i organizm jest na głodówce przez co zwalnia swoje procesy życiowe broniąc się a wtedy jest zastój i w twoim przypadku nastąpił on trochę za szybko. Normalnie organizm potrzebuje ok. 1000 kcal na normalnie potrzymanie funkcji życiowych czyli tylko po to żeby przeżyć nie ruszając się więc jeśli jesz mniej niż 1000 kcal to głodzisz organizm bo mu na funkcjonowanie nie starcza energii a co dopiero mówić o chodzeniu i wszystkim innym. Dostarczając za mało kcal wyrządzisz sobie więcej krzywdy niż schudniesz a jak zaczniesz jeść trochę więcej przytyjesz w ekspresowym tempie i bardzo dużo średnio jest to 2 razy tyle co się schudło

[sunshine16]

Napisane przez majcia00

Te 2 kg co straciłaś to pewnie jedynie woda napisz to co jesz przez cały dzień bo może jesz zwyczajnie za mało i organizm jest na głodówce przez co zwalnia swoje procesy życiowe broniąc się a wtedy jest zastój i w twoim przypadku nastąpił on trochę za szybko. Normalnie organizm potrzebuje ok. 1000 kcal na normalnie potrzymanie funkcji życiowych czyli tylko po to żeby przeżyć nie ruszając się więc jeśli jesz mniej niż 1000 kcal to głodzisz organizm bo mu na funkcjonowanie nie starcza energii a co dopiero mówić o chodzeniu i wszystkim innym. Dostarczając za mało kcal wyrządzisz sobie więcej krzywdy niż schudniesz a jak zaczniesz jeść trochę więcej przytyjesz w ekspresowym tempie i bardzo dużo średnio jest to 2 razy tyle co się schudło

Wydaje mi się, że jem dobrze, dziennie wychodzi w granicach 1500 kcal. Nie jem słodyczy i innych takich, nie pije napojów, jem 4-5 razy dziennie więc nie wiem. Niby troszeczke ruszylo cm ale to tak naprawde nie wiele. Staram się cwiczyc cos codziennie.

przykladowo:
sn: płatki owsiane na mleku, pestki dyni/orzechy
2sn: kanapka z chlebem razowym, drobiowa wedlina + jakies tam warzywo, ew. jeszcze owoc
o: np piers kurczaka z brazowym ryzem, warzywami na patelnie czy co tam sie nasunie
p: czasem tunczyk, jakis twarozek czy jajka, warzywo
k; serek wiejski zazwyczaj, jakies warzywa

[lufer]

hej dziewczyny mogę się do Was przyłączyć?? dziś zaczyna się post więc ja zaczynam dietę ciekawe na ile starczy mi motywacji a mam do zwalenia ponad 30 kg jak na liczniku przekroczy się magiczną 100 to nie ma zmiłuj ehh

[czarownica2010]

Witam nowe kolezanki. Z nami na pewno schudniecie...
Co tu tak cicho od kilku godzin? U mnie dzis z dieta niby wszystko w porzadku, ale przesadzilam troche z iloscia owocow (2 gruszki, 2 banany). Oprocz tego zjadlam rano troche paprykarzu (moje odkrycie-100g=114kcal) i 3 kromki chrupkiego pieczywa. Z tymi owocami nie zaluje, bo w koncu normalnie sie wyproznilam. Odkad sie odchudzam to mam zaparcia. Jak bede w Lublinie to musze zakupic te cud-herbatki w Biedronce, ktorymi sie tak zachwycacie. A poza tym chyba wkroczylam w faze, kiedy moja waga stoi w miejscu. Jak dlugo moze trwac taki stan?

[misialinana]

Witaj, Lufer, mam nadzieje,ze zostaniesz z nami na dluzej
Ja tez praktycznie zaczynam prawie od nowa i choc zarzekalam sie, ze zadnych cud diet... to jednak tak jak Camila chyba jednak sprobuje DUKANA - chocby dla tych 10 kg... a efekt jojo? coz, bede musiala dbac o to, by go unknac
Tym bardziej, ze ZBLIZA SIE TERMIN WAGOWYCH SPOWIEDZI - koniec lutego! i musze osiagnać swój CEL numer 1 jak w opisie.

I od dzis bede tu Wam niestety wypisywac co jadlam i ile, żeby uniknac tego co mnie spotkalo w zezlym tygodniu. bo jak nie pisze co jem to czuje sie bezkarna...
Juz pislam, ale jeszcze raz, ze tak sie pochwale Dzis zjadlam -
1- pol serka wiejskiego,
2 -pol kanapeczki pelnoziarnistej z chuda wedlinka,
3 - jabluszko male,
4 - kawaleczek kurczaka z ogorkiem swiezym,
5 - troche kurczaka z piecarkami. I starczy na dzis

Znacie jakies fajne cwiczenia przy ktorych nie obciaza sie kregoslupa ledzwiowego???
Ide pocwiczyc uda.

[tak]

Dziewczyny. Jestem na Ducanie, dopiero od paru dni. I nie mam wagi, nie wiem, czy schudłam cokolwiek. W ogóle, czuję się okropnie. Jestem wielkim pampuchem, grubym. A jak leżę na plaży, to boję się, że ktoś z Greenpeace po mnie przyjdzie, złapie za nogę, wrzuci do morza i krzyknie "Płyń, Wielorybieeee!". Po prostu, mam wrażenie, że jestem jeszcze grubsza, niż byłam. Nie mogę na siebie patrzeć.

[pysia1711]

Wreszcie mamcia wszystko przeczytała najpierw długa listów batów,aż siedziałam przed kompem z kartką i wszystko notowałam żeby ktoś przypadek nie płakał,że batów nie dostał:

desi- kebab i alkohol
fiolka- pizza
margolka- zapomnienie o nas
czarownica- ciocia sama się prosiła
brać z niej przykład!!!
mysiunia-zestaw Mc'a
Camilo-słodycze
Milenka- grzeszny weekend
misialinana- nastepnej się słodyczy w nadmiarze zachciało
takamagahara-na dzień dobry żebyś wiedziała,
że z Matka Przełożoną i M.CH w jednym
nie ma żartów

fiolka mimo swojego wieku ja z chęcią bym bałwana ulepiła aż w sobotę się na niego skusze albo dziś wieczorem hehe
margolka żeby nie było,że Matka Chrzestna taka niedobra całus za powrót
mysia a co się twojej mamci stało? Moja ma skierowanie i nie chce iść ale jak jej wleje to pójdzie raz dwa
Camilo dał ci ktoś dziecino tego e-booka czy nie? Mamcia ci da.
miilenka to dobrze,że z TŻ sobie porozmawialiście i jest narazie ok
tak nawet nie zaczęłam Dukana,bo mnie przeraził po e-booku
fafforek witaj w gronie bezrobotnych tyle,że ja teraz pracowałam w kwiaciarni, a właściwie pomagałam dziadkom,bo babcia w szpitalu na badaniach
czarownica mi to niczego tak strasznie nie brakuje odkąd jestem na diecie ale z chęcią bym zjadła pyzy z mięsem ale wiem,że są kaloryczne jeśli dojdę do 80kg to wtedy może sobie pozwolę na dwie

Tym co waga poszła w dół gratulacje a tym co nie to się nie przejmujcie w każdej diecie po jakimś czasie jest zastój,bo organizm przywyka do nowej sytuacji i przygotowuje się do dalszego spadku.

Witam nowe dietkowiczki jak podacie dane to was dopisze do listy(wzrost,waga,cel wagowy)
Póki pamiętam sprawdźcie wszystkie czy nie macie braków i czy cele dobrze wpisałam,na aktulną wagę nie patrzcie,bo aktualizacja dopiero dzień po spowiedzi,która jest przypominam 28.

Teraz braki co u mnie... W kwiaciarni u dziadków różnie bywało raz lepiej raz gorzej. Z nimi to jest tak i z kwiaciarnią,że zbytnich dochodów nie przynosi ale oni dalej nie rozumieją,że lepiej z tym skończyć zwłaszcza,że jedno i drugie na rencie/emeryturze po drugie chore. Zgodziłam się na pomaganie,bo babcia w szpitalu na badaniach, jutro minie już tydzień i pojutrze idę ostatni dzień, a potem zajmę się własnymi sprawami.Dobre wieści w środę idę do okulisty i się modlić żebym mogła nosić soczewki ale sądzę,że się uda,bo mimo,że moja wada jest duża to czytałam w necie,że na nią są jeszcze soczewki. Tak więc jeśli się uda w środę to będzie mój najpiekniejszy dzień gdyż okulary nosze od 3 roku życia i odkąd pamiętam to w czasach szkolnych moim wielkim marzeniem były soczewki.
Dzień ogólnie zabieganie nawet jak wróciłam do domu przed 16,to nie miałam chwili wytchnienia.Byłam rozdarta między robieniem obiadu,a nadrabianiem tego co naprodukowałyście.Na dodatek mama dzwoniła,że na zakupach jest to pewnie jeszcze będę schodzić na dół do samochodu i wszystko znosić na górę.Masakra... Zastanawiam się skąd ja na to wszystko biorę siły,A i jeszcze mam kolejną prezentację do pisania za kasę.W sumie fajnie jakaś kasa wpadnie ale muszę się wyrobić do 1 marca. Myślę,że dam radę skoro w piątek idę ostatni raz do kwiaciarni. Z dietką u mnie bardzo dobrze nie warzę się aż do spowiedzi,a jeśli chodzi o ruch to mam go strasznie dużo w pracy i gdy wrócę do domu więc jako takich konkretnych ćwiczeń nie robię,bo jak wrócę po pracy i zajmę się tym co w domu jest do zrobienia to jestem na wyczerpaniu.W sobotę i niedziele odpocznę, a w poniedziałek coś zaliczę z ćwiczeń.

[misialinana]

Napisane przez tak

Dziewczyny. Jestem na Ducanie, dopiero od paru dni. I nie mam wagi, nie wiem, czy schudłam cokolwiek. W ogóle, czuję się okropnie. Jestem wielkim pampuchem, grubym. A jak leżę na plaży, to boję się, że ktoś z Greenpeace po mnie przyjdzie, złapie za nogę, wrzuci do morza i krzyknie "Płyń, Wielorybieeee!". Po prostu, mam wrażenie, że jestem jeszcze grubsza, niż byłam. Nie mogę na siebie patrzeć.

Tak, no co Ty, ja sie nie poddalam, a Ty sie poddajesz?? A z ilu kg i do ilu chcesz schudnac? I przy jakim wzroscie? Z tego co pamietam to na NK jak dla mnie wygladalas w sam raz!! To aktualne zdjecia? Moja rada to sie zwazyc - jak nie masz wagi to u cioci, babci, czy w przychodni. Jesli trzymasz diete i cwiczysz to napewno cos Ci ubylo.

W liceum schudlam bardzo szybko, bardzo duzo. Wciaz myslalam,z e jestem gruba. opamietalam sie dopiero dzieki przyjacielowi, ktory powiedzial mi wtedy: 'facet nie pies, na kosci nie poleci'.. to jedno z lzejszych okreslen, jakich uzyl. I nagle zdalam sobie sprawe ze mi normalnie zebra stercza.... tylko zaluje, ze utylam od wtedy 30kil.. zamiast 5. hehe.

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Pysia pobila.. a ja sie dzis poprawilam juz przeciez...


---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Napisane przez pysia1711

Póki pamiętam sprawdźcie wszystkie czy nie macie braków i czy cele dobrze wpisałam,na aktulną wagę nie patrzcie,bo aktualizacja dopiero dzień po spowiedzi,która jest przypominam 28.

Ja mam wpisany start - 90kg.. a bylo 94 (poprostu przy pierwszym poscie podalam w zaokragleniu wage jaka wydawalo mi sie, ze mam, a dopiero potem sie zwazylam)

[mysiunia85g]

Pysiu moja mama w grudniu przeszła zawał serca, a wczoraj rano miała operację, wszczepienia bajpasów na sercu. Wczoraj nie mogłam do niej pojechać bo jeszcze parę godzin po operacji była jeszcze pod narkozą! A teraz dopiero co od niej wróciłam, wygląda strasznie, przykryta prześcieradłem i podpięta do całej tej aparatury, skarży się na ból i że jej słabo, a ja nic nie mogę zrobić, jeszcze pielęgniarka mnie wygoniła po 10 minutach, bo to w końcu ojom

Powiedz Swojej mamie, albo ją na siłę zaciągnij do tego lekarza, moja mama ostatni raz była u lekarza jak ja miał chyba 6 lat! od jakiś 5 lat ją błagałam żeby poszła do lekarza, a jak w końcu poszła, to ją karetką wywieźli z przychodni do szpitala.
Ze zdrowiem nie ma żartów.

Przepraszam dziewczyny, później nadrobię posty, jakoś teraz nie mam na to siły

[sunshine16]

Napisane przez pysia1711

jak podacie dane to was dopisze do listy(wzrost,waga,cel wagowy)

178 cm
94 kg było, jest 92 , mam nadzieję, że będzie 70

[pysia1711]

Napisane przez misialinana

Pysia pobila.. a ja sie dzis poprawilam juz przeciez...

nie szkodzi ja pobiłam dziś wszystkich,bo mnie nie było i nie miałam jak nabięrząco wam w pupala pałką dać

mysia będę ją gonić,a ona ma iść,bo coś z rozrodczymi nie styka

[czarownica2010]

Nie wiem jak Wy (chociaz kilka znajomych "twarzy" tam widzialam), ale ja od poczatku sledze ten nowy watek na wizazu dotyczacy diety Dukana. I jestem w szoku- te dziewczyny przez dwa dni pozrzucaly po 2 kg. No niby to tylko woda, ale ja coraz bardziej jestem sklonna zastosowac te diete. Tym bardziej, ze maz wyjezdza w nastepnym tyg.i nie bede juz mu gotowala obiadkow, wiec i pokus mniej.
Camilla, a Ty jestes na proteinkach, czy w koncu zrezygnowalas? Wiem, ze kiedys mialas chec sprobowac tej diety, a nie chce mi sie szukac w postach, bo naprawde jest ich straaaasznie duzo.

[misialinana]

Napisane przez pysia1711

nie szkodzi ja pobiłam dziś wszystkich,bo mnie nie było i nie miałam jak nabięrząco wam w pupala pałką dać

Wiem... i dziekuje bo naprawde mi sie nalezalo! obiecuje, ze to pierwszy i ostatni raz!
Pysia, no gon tam mamcie swoja, gon koniecznie! mam nadzieje, ze jak najszybciej grzecznie uda sie do lekarza !
Co do Dukana, to zerknelam na forum dziewczyn, ktore zaczely od tego15... . hehehe - ktoras tam sie zastanawiala, czy serek wiejski light nie jest przypadkiem zbyt tuczacyrozwalila mnie jedna z porad: jak nie chudniesz jedz sam serek light z kawa bez cukru.
Milenkar, widzialm Twoja nowa tunike na NK SUPER
Miilenka, tesknilysmy tu za Toba.

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez czarownica2010

Nie wiem jak Wy (chociaz kilka znajomych "twarzy" tam widzialam), ale ja od poczatku sledze ten nowy watek na wizazu dotyczacy diety Dukana. I jestem w szoku- te dziewczyny przez dwa dni pozrzucaly po 2 kg. No niby to tylko woda, ale ja coraz bardziej jestem sklonna zastosowac te diete. Tym bardziej, ze maz wyjezdza w nastepnym tyg.i nie bede juz mu gotowala obiadkow, wiec i pokus mniej.

No ja sie boje efetu jojo
ale chyba do konca lutego przejde na cos ala Dukan - czyli wiekszosc nabialu i czasem jakies warzywko zielone...ale raczej nie bede sie bawic w jogurty tylko 0%.

[fiolka122]

MAtusiu, biczowanie przyjmuję z pokorą. Wiem , ze nie powinnam wcinać tej pizzy, mam wyrzuty sumienia do dziś i dlatego obiecuję solennie, ze nie tknę pizzy, nawet grama, dopóki nie zrzucę co najmniej 10kg.
Dziewczyny uważajcie Mamuśka wróciła.

mysiunia z Twoją mamą na pewno bedzie wszystko dobrze, skoro jest juz po operacji i nie ma komplikacji. Bądź dobrej myśli.
Lufer i Sunshine witam wśród nas i trzymam kciuki.Lufer widzę, ze obie mamy ten sam problem, no to do roboty koleżanko, zaczynamy odchudzanko.

miiilenka no to będę za Ciebie trzymała jutro kciuki, wierze , że zdasz.
Milenkar, ja nie mam już @ grubo ponad 2tyg, zrobiłam już 2 testy-negatywne, więc to przez odchudzanie.Podobno tak bywa, tylko ciekawa jestem jak długo to potrwa...

Niom, a ja jutro co tygodniowe ważonko mam z rańca i jestem niezmiernie ciekawa co bedzie wagusia wskazywała. Pewnie co tydzien bede sie zamartwiała i zastanawiała ile będzie, ale to chyba normalne.

DObra mykam, TŻ potrzebuje kompa.

[Justyska1709]

Witam,można sie przyłaczyc,rowniez mam do zrzucenia duzzzzoooo kilogramow,nie wiem czy uda sie az 37 ale bede trzymala sie dzielnie zeby jak najwiecej zrzucic.Jestem juz dwa tygodnie na diecie i schudlam 4,5 kg.

Mysle ze bedziemy sie razem wspierac zeby ubylo tych wstretnych kg jak najwiecej

[Camila1983]

Dzobry wieczór Dziewczyny
Pysiu, dostałam e-booka, dziewczyny chętnie się podzieliły, ale dziękuję
Ja Dukana planuję zacząc od poniedziałku, bo na weekend wyjeżdżam do Warszawy i ciężko mi będzie zabrac ze sobą takie dania jakie będe musiała jeśc, poza tym porobiłam sobie zapasy mrozonek warzyw, jogurtów, chcę to pozjadac
Mam nadzieję że od poniedziałku uda mi się ją rozpoczac
U mnie dieta nie idzie mi tak jakbym sobie życzyła tego Jestem przed okresem i mam ochote dosłownie na wszystko o słodyczach nie wspomnę. Jem zbyt dużo jak na dietę, ale trzymam się zasad: zero pieczywa, zero tłusciochów, wczesna kolacja, jak najmniej słodyczy.
Muszę jeszcze w swojej diecie wiele zmienic i ograniczyc liczbe kalorii no i oczywiście włączyc jak najwięcej ruchu. Jak tylko skonczy mi się @ biorę sie za cwiczenia i porządne zrzucanie kilogramów

[lufer]

176 cm waga 101 wymarzona waga 66

ps dziewczyny gdzie kupujecie ubrania?? ja mam wrażenie że wszystko produkują dla szkieletorów

[desireless]

Mamuska a ja za co lanie xD i tak schudłam :P
Camila1983 uuu ja teraz tez przed okresem i mialam dzisiaj taka ochote na czekolade!!!!! o mamusiu i chcialam wiecej zezrec na kolacje ale zjadlam troche i pomyslalam sobie "kurde przeciez tak na serio nie jestem glodna wiecej nie jem !!" ale troche skubnelam platkow kukurydzianych chcialo mi sie cos pochrupach wiec jakies 2 lyzeczki moze 3 zjadlam xD Czekolady tez nie tknelam chociaz lezy u mnie juz od świat moja kochana ciocia dala xD pod choinke ot i sie zmarnuje a to ci pech chyba ze oddam ja komus albo gosci bede tuczyc :P
Z reszta tak patrze ze ja chudne a reszta naokolo mnie tyje w sensie rodzinka i znajomi xD
Witam nowe dziewuchy w odchudzaniu Justyska1709, sunshine16, lufer
2 z Was chca schudnac ponad 30kg ? DA SIE ZROBIC!! spoko loko

Troche pocwiczylam zmusilam sie wczoraj mi nie poszlo bo chyba z 20min cwiczylam z reszta nawet nie patrzylam na zegarek a dzisiaj tez minej wiecej tyle no moze 30mjn bo wiecej juz zasuwam na skakance ale ja nie patrze ile minut skacze tylko ile

Wazyc sie bede inestety pozniej za jakies 2 tyg wiec wyjdzie pierwszy tydzien marca. Jakis czas temu mialam manie na tuńczyka a teraz mam na serek wiejski z krojonym szczypiorkiem jesoo musze poszukac czegos innego hmm tesknie troche za cukinia i salatka z nią chyba bede musiala pojsc po pewne rzeczy do sklepu zeby kupic ehhh. Dobra mykam moze pozniej zajrze buziaki

[pepea]

Napisane przez czarownica2010

Witam nowe kolezanki. Z nami na pewno schudniecie...
Co tu tak cicho od kilku godzin? U mnie dzis z dieta niby wszystko w porzadku, ale przesadzilam troche z iloscia owocow (2 gruszki, 2 banany). Oprocz tego zjadlam rano troche paprykarzu (moje odkrycie-100g=114kcal) i 3 kromki chrupkiego pieczywa. Z tymi owocami nie zaluje, bo w koncu normalnie sie wyproznilam. Odkad sie odchudzam to mam zaparcia. Jak bede w Lublinie to musze zakupic te cud-herbatki w Biedronce, ktorymi sie tak zachwycacie. A poza tym chyba wkroczylam w faze, kiedy moja waga stoi w miejscu. Jak dlugo moze trwac taki stan?

ja wlasnie jestem w takim stanie zastoju,czyli juz jakies 2 tyg i wlasnie w tym momencie zaczelam miec problemy "kibelkowe", przez 2 dni wspomagalam sie siemieniem lnianym ( na noc) i sliwkami suszonymi (wypite rano) powiem ci ze troszke pomoglo, ale zgagi to ja takiej nigdy nie mialam ( w sumie nie wiem czy od tego), ledwo do domu wrocilam musze wyprobowac inna metode. A co do herbatek to raczej odradzam lub doradzam scisla kontrole. Przeczytalam caly watek o problemach "kibelkowych" i wiekszosc dziewczyn napisalo,ze wlanie przez te herbatki rozwalily sobie naturalna prace jelita grubego. Teraz im jest gorzej niz przed herbatkami, bo one uzalezniaja i rozleniwiaja jelita, a po dlugim czasie picia juz nie dzialaja. Takze ja ich nie uzywam i nie polecam, ale oczywiscie wybor jest twoj.

[pysia1711]

Napisane przez Justyska1709

Witam,można sie przyłaczyc,rowniez mam do zrzucenia duzzzzoooo kilogramow,nie wiem czy uda sie az 37 ale bede trzymala sie dzielnie zeby jak najwiecej zrzucic.Jestem juz dwa tygodnie na diecie i schudlam 4,5 kg.

Mysle ze bedziemy sie razem wspierac zeby ubylo tych wstretnych kg jak najwiecej

jako M.CH witam serdecznie

Napisane przez fiolka122

MAtusiu, biczowanie przyjmuję z pokorą. Wiem , ze nie powinnam wcinać tej pizzy, mam wyrzuty sumienia do dziś i dlatego obiecuję solennie, ze nie tknę pizzy, nawet grama, dopóki nie zrzucę co najmniej 10kg.
Dziewczyny uważajcie Mamuśka wróciła.

no masz racje z tym uważaniem mamcia tylko czeka z pała

camilo ja ci dam słodycze : pala:

trochę mi się zeszło z tym wnoszeń i rozpakowywaniem ale dzięki temu widziałam wiele rzeczy dla siebie jak:jogurty z musli i naturalne,rybkę,banany suszone,musli tropikalne i tradycyjne,pasztecik,jabł ka,banany normalne,chudą wędlinkę,herbatkę oczyszczającą i spalanie,serki wiejskie ligt,ogórki kiszone,kapustę pekińską,k,kiszoną,pomido ry,ser biały.... mmmm... same dobroci a i jeszcze zapas wody w baniaczkach po 5l hihihi udały się jej zakupki. Teraz zmykam do wanny i spać,bo na 8 mam do pracy. Trzymać się diety Jutro tylko do 13 więc jak wrócę to wszystko znów uważnie przeczytam. A i jeszcze bym zapomniała dziewczyna brata ciotecznego który ze mną mieszka jak pakowałam rzeczy do lodówki i szafek powiedziała że schudłam nie wiem czy to prawda dowiem się dopiero 28 rano bo zamierzam wytrwać 2 tygodnie bez warzenia ale to wyzwanie a waga czycha na mnie na wierzchu w sumie to na nią nie patrze odkąd chodzę pomagać do kwiaciarni.Mamcie dziś goniłam do tego szpitala powiedziała,że musi jeszcze jakiegoś lekarza odwiedzić i kupić rzeczy do szpitala typu piżama i takie tam.Już ja ją przypilnuje. no to miłych snów wieczoru i dnia bez grzechu

[margolka1986]

Zeby nie było ze znów was opuściłam - czytam codziennie tylko sił na pisanie brak :/ tyle czasu spędzam na oznaczeniach na uczelni do pracy magisterskiej a czas goni...

dziewczynki ktorym podobały się moje kolczyki- bardzo mi miło- gdyby któras miała na coś ochotę zapraszam- ostatnio hitem sa fajne zakładki do ksiązek- zainteresoewane ? prosze o PW

nie pokazywałaam się też na Nk... gdyby któras miała ochotę zobaczyć mą twarzyczkę to też chętnie wyslę link na PW

z dietką w sumie w miarę dobrze choć bez rewelacji ..bo np na ćw nie mam siły
dziewczyny nie moge u siebie nigdzie dostać zwykłego hula hop ? markety sprawdzone decathlon go sport tez...

[czarownica2010]

Lufer, ja najczesciej kupuje ubrania w H&M, albo w KappAhl (nie wiem dokladnie, czy tak to sie pisze). Spodnie niestety musze kupowac w firmowych sklepach, najczesciej Wrangler, bo na moje 4 litery naprawde ciezko cokolwiek wcisnac, tym bardziej, ze caly tluszczyk zbiera mi sie na brzuchu . Najwiekszy problem mam zawsze ze szmatkami na ekstra-imprezki typu wesela... Dlatego teraz postanowilam sobie, ze na chrzciny sobie cos uszyje. Tylko skad tu wziac jakas dobra krawcowa? Dziewczynki, a moze Wy znacie kogos godnego polecenia? Oczywiscie pytam o to Chudzinki z okolic Lublina, bo widze, ze jest nas tu troche.
I wiecie co? Najdziwniejsze jest to, ze jak jestem w Holandii to moge sobie kupic kazda jedna rzecz, ktora mi sie podoba, bo nie ma tam problemu typu "najwiekszy rozmiar jaki mamy to 42". Wrecz przeciwnie, zawsze kupuje 46 i nigdy nie jest to rozmiar najwiekszy, jaki maja. A jak patrze na ulice to nie wydaje mi sie, zeby wsrod Holenderek bylo wiecej kobiet w rozmiarze XXL, niz wsrod Polek. Pomine milczeniem sklepy pod nazwa "dla puszystych". To, ze mamy troche wiecej tu i tam nie oznacza, ze mamy ubierac sie, jak jakies kopciuchy.

[marzena22]

Witam Dziewczynki
U mnie dzionek obył się bez grzeszków były 2 jajka, rybka, surówka z kapusty a na kolacje serk homo.
Wiecie co czy jak nie jestem głodna nie mam jakos apetytu i starczają mi 3 malutkie posiłki to musze w siebie wmuszac pozostałe dwa

[sunshine16]

mam dziś za sobą serię ćwiczeń 8 min abs, legs, arms, buns... mam nadzieję, że chociaż pomogą na moje nogi mam strasznie rozbudowane łydki

Zauważyłam ostatnio, że bardzo chętnie ćwiczę, i nawet jak nie mam już siły to jestem tak zaparta jak nigdy

Jeśli chodzi o ciuchy to zawsze mam problem z kupieniem koszuli, rzadko zdarza się taka, którą mogę zapiąć w biuście

A teraz wykąpana i wyćwiczona mogę się położyć spać do łóżeczka, jutro zajęcia z rana

[fafforek]

Uuuuu Dziewczęta, troszkę mnie nie było tutaj i widzę coraz więcej nowych twarzy I "starych" też, że tak powiem Nie nadążam z czytaniem.
Ja dziś, mimo że bezrobotna, miałam wreszcie konstruktywne zajęcie. Znajoma "zleciła" zdjęcia paru przedmiotów do sklepu internetowego, więc się produkowałam cały dzień. Najpierw fotki, potem obróbka. Ale uwielbiam to, więc teraz jestem zadowolona i odprężona. Mimo późnej pory
W diecie trwam To trzeci dzień dopiero, ale już czuję się lekka jak piórko. Hehe, jak 95kilogramowe piórko
Sunshine podziwiam za ten ABS. Ja kiedyś próbowałam, ale to nie dla mnie za ciężko było
Pyyysia!! Matko Przełożona wróciłaś !! Ja grzechów nie miałam (jak dotąd) Więc nie bij
Lufer, nie mów mi o ubraniach Nigdzie nic na mnie nie ma wszystko maleńkie. A mieszkam w małym mieście, więc tym bardziej
Takamagahara, bardzo mi przykro

sunshine16, marzena22, czarownica2010, margolka1986, pysia1711, pepea, desireless, lufer, Camila1983, Justyska1709, fiolka122, misialinana, mysiunia85g, tak, majcia, Milenkar20, Takamagahara

Może zdjęć kilka wrzucę w załącznik, to ocenicie, czy są ok, czy jeszcze popracować

Jeśli o kimś zapomniałam, to przepraszam

[lufer]

Napisane przez czarownica2010

Lufer, ja najczesciej kupuje ubrania w H&M, albo w KappAhl (nie wiem dokladnie, czy tak to sie pisze). Spodnie niestety musze kupowac w firmowych sklepach, najczesciej Wrangler, bo na moje 4 litery naprawde ciezko cokolwiek wcisnac, tym bardziej, ze caly tluszczyk zbiera mi sie na brzuchu . Najwiekszy problem mam zawsze ze szmatkami na ekstra-imprezki typu wesela... Dlatego teraz postanowilam sobie, ze na chrzciny sobie cos uszyje. Tylko skad tu wziac jakas dobra krawcowa? Dziewczynki, a moze Wy znacie kogos godnego polecenia? Oczywiscie pytam o to Chudzinki z okolic Lublina, bo widze, ze jest nas tu troche.
I wiecie co? Najdziwniejsze jest to, ze jak jestem w Holandii to moge sobie kupic kazda jedna rzecz, ktora mi sie podoba, bo nie ma tam problemu typu "najwiekszy rozmiar jaki mamy to 42". Wrecz przeciwnie, zawsze kupuje 46 i nigdy nie jest to rozmiar najwiekszy, jaki maja. A jak patrze na ulice to nie wydaje mi sie, zeby wsrod Holenderek bylo wiecej kobiet w rozmiarze XXL, niz wsrod Polek. Pomine milczeniem sklepy pod nazwa "dla puszystych". To, ze mamy troche wiecej tu i tam nie oznacza, ze mamy ubierac sie, jak jakies kopciuchy.

masz całkowitą rację ja też kupuje ciuszki w h&m ale ostatnio jak tam weszłam to wisiały dosłownie same szmaty co mnie jeszcze bardziej zmotywowało do diety a z tymi krawcowymi to też różnie bywa :/ ostatnio szyłam kieckę na wesele i powiedziała mi że musi ją dokładnie dopasować żeby wszystko się dobrze trzymało a ja całą imprezę myślałam że zaraz mi zamek pęknie ostatnio w pracy mieliśmy taki jakby bal i szef kupił każdemu takie firmowe koszule z logo firmy i w nich mieliśmy wystąpić a do mnie powiedział sory ale były same damskie eski poza tym mój mąż mnie wczoraj nakrył na kilogramowych wzlotach i upadkach i się tak nabijał że szkoda gadać
a i muszę kupić wagę. . . miłego dnia dziewczynki

[czarownica2010]

Lufer, to ja mam naprawde farta, bo moj maz mnie tylko motywuje. Pierwszego dnia mojej diety twierdzil, ze niepotrzebnie sie odchudzam, bo i tak mnie kocha itp., itd., ale teraz caly czas mnie wspiera i nie smieje sie ani kiedy cwicze, ani kiedy czytam nasz watek. Ach, no i juz kilka razy od niego uslyszalam, ze widac, ze schudlam i ze ladnie wygladam. Tak wiec niczym sie nie przejmuj, bo na pewno Twoj facet bedzie wniebowziety, jesli schudniesz pare kg. Samce jedne!!!

[Milenkar20]

Napisane przez mysiunia85g

Przez dietę i ćwiczenia, tym bardziej że wcześniej nie ćwiczyłaś, @ może się spóźnić, ale ja bym dla pewności test ciążowy zrobiła

Szczerze to ciąży nie biorę pod uwagę bo się z mężem za bespieczamy
Mam taką nadzieje

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez sunshine16

Cześć dziewczyny Tak się zastanawiam czy nie miałybyście nic przeciwko temu abym się dołączyła Podczytuję Was już od jakiegoś czasu

W sumie to bardzo potrzebuje dietowego wsparcia

Mam sporo kg do zrzucenia Póki co jestem na takiej porządnej diecie od początku lutego. Przez ostatnie dwa tyg stycznia ograniczyłam jedzenie i zrzuciłam 2 kg, ale od 1 lutego moja waga stoi...

Witamy

[fiolka122]

Witajcie kruszynki.

No mój TŻ nic nie mówi, wie oczywiście o diecie i ćwiczeniach. Przez moją dietę większość tygodnia sam sobie przygotowuje posiłki i gotuje, ale nic nie narzeka. Ja po prostu nie wiem, czy bym wytrzymała gotujac codziennie obiadki na pewno bym coś skubneła.Wie ile razy próbowałam i że chcę zrzucić te upiorne kilogramy.

Z ubraniami jest faktycznie problem, w moim niedużym mieście wydawało by się są same kruszynki. Zawsze sporo się nabiegam aby kupić spodnie, bowiem u mnie od zawsze tłuszczol kumulował się najbardziej w udach i łydkach.No i jeszcze w ramionach, ale to juz mniejszy problem z bluzkami stwarza.

Widzę, że mamy nową kolezankę Justyska witam w naszym gronie.

Jestem już dziś po ważeniu i troszkę znów spadło.Co mnie bardzo cieszy.
************************* *********
IIItydz.
108,7....106,1....105,3....104,2.....99....86..8 2...77....75