Wiosna z brzuszkiem, Lato z wózkiem - Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz.II

[idealnecialo]

Ehh mizernie się czuję..
pocieszcie mnie ze to przez ciąze tak histeryzuje i wiariuje z powodu tej sagi i tych opisow... moze po porodzie mi minie?

[farminka]

Napisane przez idealnecialo

A ja znow wrocilam do czytania o wampirku.. 290 strona "Przed Świtem".
I jak zawse totalnie wciągnięta i nie do zycia.. Ale chyba nic tylko musze przebranąć do konca tej ksiazki i nastepnej.
Potem zobaczyc filmy ("Zmierzch" przyszedl w poniedziałek! Jeszcze nie ogladalam... dlaczego? np- dygam sie.. a o drugim powiem zaraz) kto wie kiedy dorwe Ksiezyc w nowiu.. i kiedy wypuszcza nastepne filmy, ale chyba mi nie przejdzie az wszystko przetrafie-ksiazki i filmy.. A no i jeszcze wyczekuje na ksiazke Midnight Sun (Zmierzch oczami Edwarda) ciekawe czy nastepne ksiazki tez ona przedstawi jego oczami czy tylko Zmierzch...

I kolejny zonk.. szukalam jak ma sie nazywac ta ksiazka oczami Edwarda.. a trafilam na Noc poslubą jego oczami... i ...... gorzej niz nastolatka... Matka prawie dwojki dzieci.. zona, a gorzej niz małolata z gimnazjum...
Jakby któraś chciala:
http://zmierzchedwardcullenbellaswan...l?ticaid=69b3c

nie wiem czy tu nie jest oryginał:
http://www.scribd.com/doc/18555434/T...oczami-Edwarda

Gały sie otwierają, usta rozchylają.. a ja wariuję . dziewczyny

A to fragment książki jest czy co to takiego? Bo przeczytałam,ale raziły mnie strasznie błędy ortograficzne Ja jakoś się zestarzałam chyba i odromantyczniłam,bo jak są zbyt romantyczne opisy to na mnie nie robi wrażenia,wręcz mi się śmiać chce

[ola_k11]

zuziunia ja jestem za ciemnymi, bo wyostrzają Twoja urodę a w blondzie jestes mdła, przeciętna. Także ciemne

a ja jestem wyczerpana, ledwo dzis doszlam do domu, rano zemdlalam w autobusie, jak weszlam wieczorem do domu to maz powiedzial ze zle wygladam i jestem blada... chyba mnie juz praca wyczerpuje ... we wtorek pogadam o zwolnieniu z moim ginkiem

[bassienkaw]

Napisane przez itakasia

dzidzia
super, teraz mozesz sie spokojnie cieszyc stanem
basienka
ja uwielbiam pizze mojego tz, a sernik chetnie bym zjadla

ja dzis na obiad watrobka drobiowa z jabluszkiem i cebulka. mniam. a dzieci nie lubia wiec maja klopsiki, ktore im sie nigdy nie nudza

Hahaha, jakie robisz klopsiki? smazone czy gotowane z sosem jakims? Ja w sumie musiaalbym zrobic pulpety. Pizze uwielbiam od nas z pizzeri, moja az taka dobra nie jest a na sernik zapraszam, wyszedl bardzo dobry... jutro tescie sie zapowiedzieli na serniczek hahaha A swoja droga powiedz mi jak robisz watrobke? Bo ja w takiej wersji nigdy nie robilam... ja tylko w mąke i na patelkę z cebulką

Napisane przez madziorek026

Cześć dziewczyny mam już 7-letniego syna i po długich staraniach wkońcu nam się udało i tak już jestem w 17tyg. Śliczne te body ,a ja dziś wyciągam moje ubranka ,których nikomu nie oddałam, po synku i praktycznie stwierdziłam że prócz kilku par Body to am wszystko no i tak siedzę przebiera układam i wzruszam się.Bo jak teraz popatrzę na te ubranka i mojego małego mężczyznę to już nie mogę się doczekać,a gdzie tam 4 sierpień.Pozdrawiam was wszystkie !!!!!

Ja tez mam wiekszosc rzeczy po córci, zwłaszcza, że to uniwersalne rzeczy Ja jeszcze nie wyciągałam rzeczy z piwnicy, ale jak przyjdzie pora, pewnie sama sie wzrusze, choc corcia w grudniu skonczyla dopiero 2 lata... a tutaj 7 lat roznicy... pozdrawiam

Napisane przez dzidziadziumdzia

A to nie jest tak, że dziecko z urzędu jest meldowane od razu po urodzeniu w miejscu zameldowania matki? Czy może składaliście jakiś specjalny wniosek na to?

No wlasnie,ze nie. Chyba jak Damian tam zalatwial wszystkie sprawy, ktore kazali mu zalatwic w szpitalu, to powiedzial by dziecko bylo z nim zameldowane, pewnie pani pytala w urzedzie, czy gdzie sie to robilo

Napisane przez farminka

Dzięki.No to już wiem,że zgłaszać urodzenie będziemy w Krakowie.

No właśnie tylko teraz którego miasta? Tego gdzie się urodziło czy gdzie będzie zameldowane,zakładając że będzie w moim stałym miejscu zamledowania?


Urząd i TŻta i mój to ten sam,ale 200km od naszego miejsca zamieszkania... A z przychodnią też mam wątpliwości,bo to inna kasa chorych,a z tym lubią robić problemy

Mysle,ze w Waszym rodzinnym urzędzie mimo wszystko, a jak z przychodnia, wiesz co mysle,ze najlepiej bys sobie zadzwonila do jakiejs przychodni powiedziala co i jak, jaka sytuacja i sie sama dowiedziala, bo tutaj mozemy gdybac tylko

Napisane przez dzidziadziumdzia

Farminka, ależ ten obesraniec to piękne słowo :P

Moja uczelnia nie daje nic, Łukasza niby w zależności od dochodów, ale muszę to sprawdzić.
Poza tym becikowe tylko jedno, bo to samorządowe jest zależne od wysokości dochodów.
Ale 1500 dostanie z ubezpieczenia.
Moja psiapsióła obiecała oddać nam wszystkie ciuszki, więc niewiele będę musiała dokupić. Zwróci się za wózek i akcesoria . A dalej to już przed siebie.
Do tego akurat w wakacje nie płacimy za studia , a to znowu 2000 do dziecinnego funduszu .
No i dziadki na pewno pomogąąąą . Łukasz w lipcu ma podwyżkę, także musi być ok.

PS. Któraś wspominała o bliźniakach. Oświadczam 2 bardzo ważne rzeczy- jestem obciążona genetycznie, mój Ł. też. Oboje w tej samej linii mieliśmy urodzenie żywych bliźniąt, z czego jednym jest moja Mama .
A ponadto druga macica w ciąży miała się obkurczyć, a na usg są identycznej wielkości .Hm...

Z tego co wiem praktycznie na każdej uczelni prywatnej dostaje sie kaske za urodzenie dziecka. Trzeba tylko wypelnic wniosek po pogorszeniu sie sytuacji finansowej ze wzgledu na urodzenie dziecka, wiem,ze formularze dostepne sa w dziekanacie, albo w jakims tam miejscu... ja dostalam przy Łucji 1000zł od siebie, i 500zł ze szkoły Damiana.
Co do rzeczy po kimś, to super pomysł, bo dziecko to dosłownie wyrastqa w momencie z wszystkiego
a oc do blizniakow, to ciekawe czy gdzies wyjda blizniaki

Ależ wy spamujecie... masakra. Damian mój czyta Łucji bajki, na jutro na obiad będą gołąbki dostałam od rodziców... poza tym pewnie spacer, tescie na kawe przyjada, a na popoludnie nei mamy nic zaplanowane, wiec moze slodkie lenistwo najwyzsza pora...

[entertete]

Napisane przez bajka1807

hmmm z tego co wiem to wychowawczy stanowi 80% zarobkow, a macierzynski 100%. i nie slyszalam nic na ten temat ze jest jakis prog - tak jest w zwiazku ze stala umowa. napewno inaczej jest na dzialalnosci.

Co do macierzyńskiego tak, co do wychowaczego nie.

Prawo do zasiłku wychowawczego.
W czasie urlopu wychowawczego pracownikowi nie przysługuje wynagrodzenie. Natomiast osoba korzystająca z urlopu wychowawczego ma prawo do zasiłku wychowawczego. Warunkiem jego uzyskania jest spełnienie kryterium dochodowego. Należy pamiętać, że funkcją zasiłku wychowawczego jest wsparcie socjalne rodziny, a nie wyrównanie utraconego dochodu.

[jusdan77]

Napisane przez aniaa22

dziewczyny moze glupie pytanie ale nie wiem
czy dzidzia w brzuchu sie obraca tak ze ma glowke raz z prawej raz z lewej? bo moja zawsze na usg ma z lewej glowke i tak sie teraz zastanowilam ze musi mi chyba z banki dawac

Obraca się dosłownie we wszystkie strony, moja jak to pani doktor powiedziała jest teraz w położeniu pośladkowym i mam nadzieję że mu się ta pozycja nie spodoba bo musiałbym mieć cesarkę Maleństwo miało pupę w dole brzucha, było złożone w pół i nogi przyciągnięte do twarzy a główkę u góry Później to będzie we wszystkich możliwych miejscach jak już mu będzie ciasno

[bajka1807]

dziwne bo gadalam o tym z moim wykladowca od podatkow, a ona jest jakims dyrektorem w zusie... no ale sie nie upieram. kurdeeee a juz planowalam isc na wychowawczy i wykorzystac mojego pracodawce jak moge no coz.... nie mozna miec wszystkiego

wlasnie znalazlam caly artykul o wychowawczym.

http://www.rodzicpoludzku.pl/Mamy-pr...howawczym.html

[idealnecialo]

Napisane przez farminka

A to fragment książki jest czy co to takiego? Bo przeczytałam,ale raziły mnie strasznie błędy ortograficzne Ja jakoś się zestarzałam chyba i odromantyczniłam,bo jak są zbyt romantyczne opisy to na mnie nie robi wrażenia,wręcz mi się śmiać chce

Chyba ze niby fragment oczami Edwarda.. ale z tego co gdzies wyczytalam ze autorka pisze Zmierzch oczami Edwarda.. wiec ten opis nocy moze byc wymyslony, choc nie wiem czy nie jest taki jak w Zaćmieniu tylko jakby ze str Edwarda. Nie wiem bo nie doszlam do tego jeszcze w ksiazce..

A wiesz ja na bledy nie zwrocilam uwagi. moze ktos tlumaczyl z angielskiego?

Heh ja jestem otumaniona wiec kazdy kit przejdzie nawet jak jest z błedami i przesycony tkliwosciami, pewnie do momentu az sie pozbede tej manii...

No ale to masz szczescie ze na ciebie nie dziala.. na mnie chyba wszystko ostatnio dziala co czytam w sadze Zmierzch.. rozmarzona dzieciura ze mnie i tyle....




Aha no i na ogladanie Zmierzchu mam jakis czas stop. Chcialam sie jeszcze komus wyzalic i powiedzialam troche mojemu mezowi. Wiem ze przeciez nie mozna facetowi powiedziec, ej jest taki wampir w ksiazce co mokro mi sie robi (oczywiscie wyolbrzymiam teraz).
Ale tak powiedzialam ze czytam ksiazke, o dziewczynie zakochanej w wampirze, ze nie wiem czy dalej czytac, bo babka ma taki talent, tak opisuje, nawet zwykle pocalunki (dodajac ze wogole jak mozne takie cos przejąc - bo przeciez jest on twardy, zimny i ma lodowate usta, a przeciez czułosc, pożądanie itp kojarzą się z ciepłem itp) działają tak ze nie idzie sie oderwać. I ze potem cale dnie o tym mysle co w ksiazkach, i nie umiem wrocic do rzeczywistosci, tylko to mam w glowie, i jak lunatyk chodze.
Chyba nie zrobilo to na nim zlego wrazenia bo nic na to nie powiedzial, ani mina jego nic nie mowila.
No i powiedzialam ze przyszedl film ktory zamówilam, na podstawie 1szej czesci (w dodatku sklamalam ze przekonalam siorke zeby zaplacila mi go na minione urodz jako prezent- wiecie kase on zarabia na plate dlugow a ja wydaje 50zl na byle film... wiem nie grzeczna jestem) i ze boje sie go obejrzec bo wiem jak dzialaja na mnie ksiazki, i nie wiem czy nie bedzie gorzej.
Wtedy mezus powiedzial ze mam zaczekac az on przyjedzie i obejrzymy go razem. (czyli dobrze sie stalo.. moze bedzie mi razniej? Wtedy bede mogla sie wtulic w ciepłą klate mojego meza, a ewentualne pragnienia-jakby takie sie pojawily po filmie- bede mogla przelac na niego...
Mysle ze moze jego obecnosc mi pomoze. Bo tak bardzo chce zobaczyc ten film a tak bardzo sie tego obawiam.. -czuje sie jak do psychiatryka! :szok:

A raz mu powiedzialam (bo nie wiedzialam jak glupio mam sie tlumaczyc) ze dlatego mu mowie ze taka chodze, ze potem nie obecna bo naczytam sie tych opisow, potem mysle o nim i tak bardzo tesknie ze nie umiem sie na niczym skupic.. Choc wlasciwie jest inaczej.. bo mysle o wampirze, o jego slowach (fatalnie to brzmi-jego slowa, a tak naprawde to wymyslone przez pisarke-tym gorzej sie z tym czuje!), ale jednak tez potem mysle o mezu.. ale nie wiem o kim czesciej...
Ale 1 + bylam tak napalona, a raczej rozmarzona, po czytaniu ksiazek, potem po mysleniu u mezu, pisaniu mu chyba z tydzien, dziennie smsow nasyconych pragnieniami i czulosciami, ze po powrocie w pierwsza noc bylo namiętnie..
Wiadomo ze nie tak jak w wyobrazni, ale chociaz raz mialam chec od dawna..

[entertete]

Napisane przez bajka1807

dziwne bo gadalam o tym z moim wykladowca od podatkow, a ona jest jakims dyrektorem w zusie... no ale sie nie upieram. kurdeeee a juz planowalam isc na wychowawczy i wykorzystac mojego pracodawce jak moge no coz.... nie mozna miec wszystkiego

no niestety, jakby było tak dobrze to zus by zbankrutował

[itakasia]

dzieci juz spia wiec relaksik
niestety wychowawczy to nie 80% dochodu, i niestety nie mozna przekroczyc progu dochodowego 500 zl z kawalkiem na osobe. liczymy dochody za 2008 i odejmujemy nasze, czyli tzw utracone i dzielimy na liczbe osob w rodzinie.
basienka
ja klopsiki smaze albo robie w sosie pomidorowym z sosem pomysl na obiad z winiar. a watrobke robie tak: najpierw odkrajam co trzeba, maczam w bulce. na patelni smaze cebule pokrojona w slupki, dodaje watrobke, pozniej dodaje jablka pokrojone cienko, sole i dodaje majeranek. dusze wszystko
bylam dzis w pepco. kupilam kilka par body, skarpetki, pajacyka. najsmieszniejsze ze prawie wszystko dla dziewczynki a usg dopiero w sobote. ale byly takie tanie i ladne

[bajka1807]

entertete a o jaki skrzypiacy quinny chodzilo ?
ten: http://allegro.pl/item919721622_quin...la_od_g_7.html

czy ten:
http://allegro.pl/item934930506_quin...nowy_nowy.html

bo ja zamierzam kupic taki wozek

[marta_d1]

Napisane przez entertete

no niestety, jakby było tak dobrze to zus by zbankrutował

ZUS powinni zrównac z ziemią. Co miesiąc oddaje im 800 zł, czyli tydzień pracuje za darmo. A i tak jest to składka najniższa. Czyli emerytura ok 700 złotych.

Ten kaszel mnie wykończy. Boję sie, że dzidzia to szarpanie źle znosi.

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez idealnecialo

A ja znow wrocilam do czytania o wampirku.. 290 strona "Przed Świtem".
I jak zawse totalnie wciągnięta i nie do zycia.. Ale chyba nic tylko musze przebranąć do konca tej ksiazki i nastepnej.

Ale przecież " Przed świtem" jest ostatnia? Gdzie zgubiłaś "Zaćmienie"?

Napisane przez bassienkaw

Z tego co wiem praktycznie na każdej uczelni prywatnej dostaje sie kaske za urodzenie dziecka. Trzeba tylko wypelnic wniosek po pogorszeniu sie sytuacji finansowej ze wzgledu na urodzenie dziecka, wiem,ze formularze dostepne sa w dziekanacie, albo w jakims tam miejscu... ja dostalam przy Łucji 1000zł od siebie, i 500zł ze szkoły Damiana.

Łukasz jest na państwowej polibudzie- z tego co czytałam to zapomoga u niego jest na podstawie zarobków, a tych Ci u nas teoretycznie dużo, bo ja mam rentę po policjancie, a on dobrze zarabia.

Natomiast u mnie jak chciałam wziąć zapomogę za zajście w ciążę, to mi powiedzieli, że to nie jest "nagły przypadek losowy". Ale muszę to zbadać jeszcze.

Mój po awanturze odnośnie braku zainteresowania czytał dzisiaj ze mną o wózkach i zrobiliśmy niby listę wyprawki (bez kosmetyków i ciuszków) i trochę przedyskutowaliśmy. A jednak można... . Wystarczy chcieć.

[entertete]

bajka to byl wózek na 4-ech kółkach, i po prostu to był tak okropny dźwięk, że uszy bolały

no ale nie wiem czy tak jest we wszystkich, czy ta para miała jakis felerny, tylko tak zaobserowałam, a głupio mi było zaczepić.

[idealnecialo]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Ale przecież " Przed świtem" jest ostatnia? Gdzie zgubiłaś "Zaćmienie"?

Sorry masz racje, po prostu na widoku mam Przed świtem, na półce lezy i tytuł sam mi sie wpisał juz poprawiam

[aniaa22]

Napisane przez ola_k11

zuziunia ja jestem za ciemnymi, bo wyostrzają Twoja urodę a w blondzie jestes mdła, przeciętna. Także ciemne

a ja jestem wyczerpana, ledwo dzis doszlam do domu, rano zemdlalam w autobusie, jak weszlam wieczorem do domu to maz powiedzial ze zle wygladam i jestem blada... chyba mnie juz praca wyczerpuje ... we wtorek pogadam o zwolnieniu z moim ginkiem

oj to uwazaj na siebie i chyba rzeczywiscie odpoczynek by sie przydal

Napisane przez marta_d1

ZUS powinni zrównac z ziemią. Co miesiąc oddaje im 800 zł, czyli tydzień pracuje za darmo. A i tak jest to składka najniższa. Czyli emerytura ok 700 złotych.

Ten kaszel mnie wykończy. Boję sie, że dzidzia to szarpanie źle znosi.

moj maz na szczescie jeszcze placi ten obnizony niecale 300 zl ale tylko do pazdziernika

[marta_d1]

Napisane przez aniaa22

moj maz na szczescie jeszcze placi ten obnizony niecale 300 zl ale tylko do pazdziernika

Też taki płaciłam. Ale niestety od ponad roku płacę już pełną stawkę. Aż boli, jak robie przelew.

[bajka1807]

ufff jak na 4 to nie ten co ja chce

kurcze, wkurzylyscie mnie tym macierzynskim moglyscie nic nie pisac to zylabym dalej zludzeniami ze bede taaaaaka bogata ehh no lipton bo u mnie napewno wyjdzie ponad 500pln bo ja sama na umowie mam 3 tys a mężu na dzialalnosci. w ogole zabijaja mnie te wszystkie formalnosci itp.

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez marta_d1

Ten kaszel mnie wykończy. Boję sie, że dzidzia to szarpanie źle znosi.

Moja na usg dopiero jak zaczęłam kaszleć to zaczęła szaleć po macicy. Wcześniej leniwiła się na pleckach . Trochę ruchu nie zaszkodzi .

[bassienkaw]

DZIDZIADZIUMDZIA:
najlepiej zadzwonic do dziekanatu i podpytac... jak jedna Pani ci powie ze nie,zadzwon raz jeszcze i postaraj sie z inna porozmawiac. Powiedz,ze slyszalas od znajomej z uczelni,ze uczelnia przyznaje zapomoge jednorazowa z tytulu urodzenia dziecka itd... i ze chcialas wypytac co i jak ja tak po prostu zrobilam...

ITAKASIA:
solisz watrobke w trakcie duszenia? i ci nie trwardnieje? Ja dopiero na talerzu... albo jak juz jest wylacozny gaz...

[Siala_Bala]

Napisane przez itakasia

dzieci juz spia wiec relaksik
niestety wychowawczy to nie 80% dochodu, i niestety nie mozna przekroczyc progu dochodowego 500 zl z kawalkiem na osobe. liczymy dochody za 2008 i odejmujemy nasze, czyli tzw utracone i dzielimy na liczbe osob w rodzinie.

Eee.. czyli już nic nie rozumiem xD
Jak ja mam na umowie najniższą krajową i mój tż też to co będzie skoro ja na macierzyńskim "utracam"swoje zarobki? Wtedy jego pensję dzielimy na 3 osoby (ja, tż i dzidzia) czy jak?
Czy moje plus jego dzielimy na 3 ? I gdzie wtedy się odejmuje te utracone?

[itakasia]

widze ze tu wszyscy uczacy sie, fajnie
basienka
ja sole dopiero kiedy jest juz podsmazona, dopiero wtedy dodaje sol, majeranek i jablka, i dusze wszystko razem. wazne zeby nie solic surowej

[marta_d1]

Napisane przez bassienkaw

ITAKASIA:
solisz watrobke w trakcie duszenia? i ci nie trwardnieje? Ja dopiero na talerzu... albo jak juz jest wylacozny gaz...

Co do wątróbki, to ja solę na talerzu. Właśnie po to żeby nie byłą twarda.
W ciąży się powinno unikać jedzenia wątróbki bo ma za dużo witaminy A. Zresztą ja i tak jej nie znoszę, robie tylko mężowi

[Siala_Bala]

Napisane przez bajka1807

ufff jak na 4 to nie ten co ja chce

kurcze, wkurzylyscie mnie tym macierzynskim moglyscie nic nie pisac to zylabym dalej zludzeniami ze bede taaaaaka bogata ehh no lipton bo u mnie napewno wyjdzie ponad 500pln bo ja sama na umowie mam 3 tys a mężu na dzialalnosci. w ogole zabijaja mnie te wszystkie formalnosci itp.

Skubańcu :P masz 3 tys i jeszcze chcesz doić? ;]
"Mnie najwięcej się należy.. a właśnie, ze nam, nam dawać najwięcej..!" Cyt. "Dzień Świra"

[muminek88]

Napisane przez anuszka1401

ja nie przytyłam wcale, a to już 18 tydzień

tofajnie siemasz,jawpierwszejdo20n icnie tylam

[QUOTE=anuszka1401;1741514 0]slodkinormalnie...dziwnyj estiminiesmakuje...chceso lony

Napisane przez vette

Zakupilam dzis centrum materne i urosept. Na materne sama sie zdecydowalam, po tym jak gin kazal mi zastapic folik witaminkami.
Mam nadzieje, ze sie sprawdzi
A urosept....hmmm zazywa ktoras? mi kazal zakupic.
Poza tym lykam dalej mumomege.
ale super!

ja tez bede miala cesarke, nie wiem czy to lepiej czy gorzej. W sumie az tak porodu naturalnego sie nie balam....bardziej chyba boje sie tego znieczulenia od pasa w dol ;/.
Dzis dzwonie w sprawie szkoly rodzenia

urosept bralam w pierwszej ciazy w szpitalu jak bylam na podtrzymaniu bo mialam cos w moczu ciagle

Napisane przez bassienkaw

Hej kobitki, wyście na głowę upadły, serio serio ileż można skrobać... piękna pogoda za oknem, sru na spacer, a nie że piszecie, a potem człowiek nie ma czasu by nadrobić... wariatki! to tak w skrócie...

A za chwilę będę kończyła sernik królewski, kocham, uwielbiam, ubóstwiam... kocham wszystkie serniki, ale królewski dla mnie jest numerem jeden... jzu sie doczekac nie moge

ja bylamgodzineap[otem jeszcze pol godziny latalam po osiedlu z sasiadka i szukalam jej syna co sie z gubil a poszedl do kolegi bez pytania, ale strachu bylo

a co do sernika to nie mialas czasem piec jablecznika??nawet ci przepis dalam

Napisane przez madziorek026

Cześć dziewczyny mam już 7-letniego syna i po długich staraniach wkońcu nam się udało i tak już jestem w 17tyg. Śliczne te body ,a ja dziś wyciągam moje ubranka ,których nikomu nie oddałam, po synku i praktycznie stwierdziłam że prócz kilku par Body to am wszystko no i tak siedzę przebiera układam i wzruszam się.Bo jak teraz popatrzę na te ubranka i mojego małego mężczyznę to już nie mogę się doczekać,a gdzie tam 4 sierpień.Pozdrawiam was wszystkie !!!!!

ja tezmamna 4 .08 i tez mam mase ciuszkow pomoim synku ale on ma tylko 14 miesciecy

Napisane przez farminka

Przydałyby nam się jakieś bliźniaki na wątku Ja i TŻ też jesteśmy "obciążeni genetycznie" ...

no u nas tez jest duzo wiec wciaz mamy nadzieje

a ja sie nie musze martwic kasa bo tu w de nie ma tyle zamieszania....maly spi,ja ladnie zaliczylam 15minrowerku stacjonarnego, kąpiel i w koncu mopge was nadrabiac...jutro chyba nie wejde bobede robic lasanie i tzw ciasto cebulowe na piatek i cos na sobote bo nie bede miala kuchni...

[bassienkaw]

Itakasia rozumie... co do uczących się osób, to ja na szczęście teraz kończę, a z drugiej strony szkoda,bo nie dostanę kasy z uczelni hahaha. Ale tak na powaznie to dobrze,ze juz koniec, bo to jednak duzy wydatek... a tak to troche zostaje w kieszeni a przy dwójce dzieci jak najbardziej wskazane

Jezu jak wy spamujecie, jestescie okropne. Mam nadzieje,ze jutro uda mi sie zrzucic zdjecia z telefonu,bo dzis mialam jakis problem

No i jutro oddajemy wkońcu PIT od Damiana... mam nadzieje,ze gora do miesiaca przyjdzie kasa i wkoncu kupimy nowego laptopa

MUMINKU no wlasnie jablecznika nie robilam... jakos mi sie nie chcialo wkoncu go zrobic... za to dzisiaj ten sernik, mrauuu chodzil za mną oj chodził Wrzucę jutro fotkę... i podam przepis ze zdjęciem na super sałatkę

[anoxa]

no to mialam nadrabiania za caly dzien...

aniaa dzidzia sie napewno obraca bo ja mam zdjecia usg w roznych ujeciach nawet mialam glowka do dolu aaa i moj pies tez wczoraj uciekl bylismy z nim u mamy ta otworzyla drzwi a on to wykorzystal naszczescie wiem ze on wraca i mama go lapala na dworze bo sie bala ze ucieknie i ze to jej wina a on sie z nia bawil choc przez jakies 10min uciekl i nie bylo go widac co mnie troche martwila naszczescie dobrze sie skonczylo

alguien gratuluje takich mocnych ruchow

a ja jestem szczesliwa bo bylam wybralam naroznik w takich kolorach jak mi sie marzyl

co ja dzisiaj zrobulam... bawilam sie z psem i zawsze sie do niego slizgam na poadlodze w kapciach i tak sie slizgnelam ze sie przewrocilam runelam ostro tylko na rece sie przytrzymalam troszke bolala ale juz jest dobrze najgorsze ze maz widzial i opierdziel dostalam ze co by bylo gdy by dziecku cos sie stalo a ja co? smialam sie do upadlego na tyle ze podniesc z podlogi sie nie moglam bo wiedzialam ze upadlam na pupe i nic sie nie stalo

[itakasia]

marta
jak pisalam, ja sole kiedy nie jest juz surowa i podduszona z jablkiem i cebula jest mieciutka i soczysta. a jem rzadko. nie mozna jesc czesto
siala
wg mojej wiedzy na formularzu wpisujesz zarobki swoje i tz ale twoje sa brane pod uwage jako utracone. wiec tylko jego dziela sie na 3. bo przeciez jak bedziesz na wychowawczym to nie bedziesz zarabiac.

i jeszcze jedno, jestescie pewne ze nie mozna pracowac na wychowawczym? moim zdaniem mozna, ale tak by moc samemu sprawowac opieke nad dzieckiem. czyli zlobek odpada. ale np mozna brac zlecenia do domu itp. kto wie cos pewnego?

[marta_d1]

W nowym M jak mama opisanych jest parę ciekawych wynalazków. Np domowy detektor i monitor tętna płodu. Zaciekawił mnie również przyrząd treningowy, który w 3 tygodnie pozwala wzmocnić i wyćwiczyć mięśnie krocza przed porodem, tak aby uniknąć nacięcia. Ciekawe czy to działa. Cen oczywiście nie podaja.

itakasia właśnie kiedyś zrobiłam dokładnie według takiego przepisu jak TY i jakos mąż nie poczuł różnicy. Może te jabłka za późno dodałam. Nie wiem też jaki efekt daje dodanie jabłek, bo ja nawet sie nie zmusze, żeby spróbować.

[bassienkaw]

Tak, z tego co się orientuje, można pracować na wychowawczym... choc chyba nie na całym etacie... choć tu nei jetem pewna wpiszcie w google: praca na wychowawczym

No nic ja spadam do wyrka, mąż już czeka, dziecię śpi, karmi wypiłam... zmęczona jestem po całym dniu a jutro kolejny. Trza mieć siły.
DOBRANOC I bez wielkiego spamu!