Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. III :-)

[liliputek]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17422228]Liliputku, a kto ci powiedział, że takie duże dziecię urodzisz? Większość dzieci jednak rodzi się zdecydowanie mniejsza.

[/QUOTE]
Ja wiem..ale kurcze jak sobie pomysle, ze moja corcia miala by byc tez taka dluga..to az mi sie wierzyc nie chce.

Napisane przez Marta1122

też się tego boje..wolałabym od razu prosić o cesarke...że też lekarz enie potrafią ocenić która sie nadaje na naturalny poród a która poprostu nie jest stworzona do tego

Ja tez sie tego boje. Ale moja kolezanka troche zawalila sprawe, bo poszla rodzic do innego szpitala niz ten w ktorym pracuje jej lekarz prowadzacy..Jakby poszla do tego drugiego to pewnie by jej tak dlugo nie meczyli. Swoja droga, najbardziej to zawalił jej pseudo maz, ktory w piatek przed porodem wyjechal sobie do Anglii, a rodzina mojej kolezanki przez 2 dni nie wiedziala co sie dzieje z nia i dzieckiem, bo w szpitalu mowili, ze oni informacji moga udzielac tylko meżowi

Napisane przez bydgoszczanka

Dziewczyna jak dąb
Mam nadzieję, że moja niunia będzie w miarę mała, taka 3100



.

Ja tez mam nadzieje, ze moja corcia bedzie troszke mniejsza.
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;17436866]


czy ja wiem czy taki gigant..- waga jak Maksia, tyle, że dłuższa o 8 cm- a to akurat lepiej jak ciężka i dłuższa jednocześnie- bo to znaczy, że szczuplejsza, więc łatwiej urodzić.


[/QUOTE]
Gigant w sensie ze dluga, bo kilogramowo ok. Moje siostry i bratowa rodzily dzieci po 2,5 kg i 54 cm,dlatego tak mnie zaskoczyły wymiary.
[/QUOTE]
Luiza wieczorem bardzo mocno brykała i w końcu mąż poczuł to wyraźnie. Do tej pory jak przykładał rękę, to się uspokajała. Małż zaczął gadać do brzucha, to się dopiero zaczęło. Cały brzuchol chodził....jemu się to spodobało, widziałam po oczach
Mała leży w poprzek, bo czuję ją od prawej pachwiny po lewe żebra
Dzisiaj całą noc ładnie przespała, raz mi dała kopa, jak położyłam się na lewy bok, chyba ją uciskałam
Z Łukaszem dzisiaj jest lepiej, gorączka puściła. Dietkę nadal trzymamy.[/QUOTE]

To zupelnie jak moja Milenka. Moze sobie brykac kopac, ale jak tylko maz polozy reke na brzuchu to przestaje. Za to nawet jesli akurat sie nie rusza, ale ja poloze reke na brzuchu-to prawie zawsze kopnie, chyba na znak jednosci Eh to sie nazywa kobieca solidarnosc

Napisane przez anna_paw

Wiesz patrząc po wątkach dziewczyn, które już urodziły to sporo dzieci rodzi się z taką wagą Ja miałam 3900 więc pogodziłam się z myślą, że może być słusznej wagi. Damy radę, byle było zdrowe.

Oczywiscie, ze najwazniejsze, zeby zdrowe bylo. tylko ta dlugosc mnie zaskoczyla, nie waga.

Napisane przez margo80

mnie wczoraj naszło na loda. na szczęście miałam w zamrażalniku skitrane 2 big milki może dziś się skuszę na drugiego, bo wczoraj uznałam, że dwa naraz to przesada

To tak jak mnie. W ogole przed ciaza to za lodami nie przepadalam, a teraz to moglambym jesc tonami. Tak samo mandarynki, ktore pochlaniam hurtowo.

Napisane przez eniggma

hej dziewczyny. wczoraj zosatalam mamą
KRZYŚ urodził się O 21:18 I WAŻY 1893g i KSENIA 21:45 I WAŻY 1755 g dzieci zdrowe lezą w inkubatorze.
jak bede sie lepiej czuła to napisz coś wiecej buziaczki

Jestem w szoku... a ja myslalam, ze mamy jeszcze mnostwo czasu a tu prosze..juz pierwsza rozpakowana mamusia..Serdeczne gratulacje dla swiezo upieczonej mamusi i dzidków!!

[yolanda9]

Dziękuje dziewczyny za wypowiedzi na temat zakupu wózka...czyli nie jest tak źle... nie jestem sama

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17435640]
Nie wyspałam się Mała naciska na żebro od wczoraj, boli jak szlag (nie kopie, tylko ucisk jest), no i nie mogłam sobie pozycji znaleźć, w efekcie - plecy bolą, żebro boli, mięśnie brzucha bolą...

A w nocy teściowa mi się śniła, że mi córkę upuściła pod autobus Po czym okazało się, że to była lalka, i myśmy tylko ćwiczyli zajmowanie się dzieckiem. KOSZMAR. Poproszę inny zestaw snów[/QUOTE]
Ja też w nocy spac nie mogę... budze się bez rzerwy i zgaga mnie męczy
...ale okropne Cie sny meczą
[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1744000 1]
jestem dziś w wyjątkowo dobrym humorku. na wczorajszym usg bardzo wyraźnie było widać płeć maleństwa. będzie dziewczynka .[/QUOTE]
Gratuluję
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;17440212]

Wynalazłam na Allegro, że Fisher ma jeszcze jede3n model leżaczka przeznaczony dla dzieci do 18kg, i jest tańszy troszkę, i tez bardzo mi się podoba. http://www.allegro.pl/item929703357_...3w1_p3334.html[/QUOTE]
Ja taki kupiłam...używany wprawdzie, ale jest oki

Napisane przez eniggma

hej dziewczyny. wczoraj zosatalam mamą
KRZYŚ urodził się O 21:18 I WAŻY 1893g i KSENIA 21:45 I WAŻY 1755 g dzieci zdrowe lezą w inkubatorze.
jak bede sie lepiej czuła to napisz coś wiecej buziaczki

Gratuluję podwójnego szczęścia!
o rety! zaczęło się

Napisane przez olivka_7

Jej jak pomyślę że się zaczęło...
Ja pikolę to chyba przyspieszę tak na wszelki wypadek z tym praniem i resztą zakupów żeby mnie porodówka nie zastała.

Dokładnie! Przed chwilą mówię do małża, że zacznę w przyszłym tygodniu pranie i prasowanie...a on do mnie: no! trochę ja poprasuję, trochę ty...

Kropko, fajnie, że przetestowałaś tę piżamę Widziałam takie u nas w sklepie i były jeszcze koszule z takim zapięciem i zastanawiałam się czy to wygodne teraz już wiem

bydgoszczanka bardzo fajny brzuszek całkiem duży

Mój brzuś na koniec w 30 tygodniu

[kitty241]

A ja spać nie mogę...

[Darianna25]

Dzień dobry,

Napisane przez kitty241

A ja spać nie mogę...

Ja tez ale dlatego ze do pracy zaraz ide
Ale coraz czesciej budze sie w nocy.
Właśnie wtrąbiłam 5 kromek z białym serem.

[margo80]

też dziś źle spałam, a to dlatego, że wcześniej drzemałam na kanapie przed tv.
jestem już na nogach, bo za pół godziny podjadą po mnie rodzice i jedziemy na mszę w intencji Dziadka.
małż w tym czasie musi załatwić sprawy z autem teścia. z naszym autem na razie nic - serwis we Wrocku mówi, że padł ten sam czujnik, zamówili go i trzeba czekać. sama naprawa zamyka się w godzinie.

[annLee]

Margo-co do auta i fachowców to też już mogłabym książkę napisać ostatnio wymienialiśmy skrzynię biegów i kilka drobiazgów do poprawy było,normalnie
3maj się i nie stresuj
my mamy nadzieję,na szybkie rozpatrzenie kredytu i kupno nowego

gdyby któraś z Was miała może "wtyki" w ING w Katowicach w kredytach hipotecznych i mogla nam pomóc to pięknie się uśmiecham i proszę o PW


Liliputku-malutki masz ten brzusio! mój nabrał takiego tempa,że nie wiem jak ja jeszcze te 3mce wytrzymam
co do wagi i wzrostu dziecka koleżanki to lepiej jak jest długie-szybciej się wypchnie kluska

Bydgoszczanko-piękne mieszkanko dla Luizy ! ma gdzie brykać malutka taka młodziutką masz twarzyczkę,że pewnie wszędzie o dowód proszą

Marhalczar-ciuszki superowe,a o tych cenach to lepiej nie pisz,bo
strasznie miło kupować w takich
może czas na przeprowadzkę do Hiszpanii
macie już zapewne piękną wiosnę

Kitty-3maj się,takie są uroki ciąży potraktuj to jak ćwiczenia przygotowawcze do nocnego wstawania i budzenia się dziecka
dla mnie to była maskara,bo ja straszny śpioch i sowa jestem,ale można się przyzwyczaić


zaczynam dziś 26tc to już 7mc?

pocieszę Was w tej panice,że ja nawet nie wiem do końca ile czego mam dla dzidzi,bo ciuszki mam u rodziców 120km ode mnie
mam wózek,łózeczko,fotelik,wa nienkę i kosmetyki ewent.

[kropka75]

Napisane przez yolanda9

Mój brzuś na koniec w 30 tygodniu

Ale masz śliczny, zgrabny brzusio...

____________

Ja mam od wczoraj inne zajęcie, nie ciążowe... wygląda tak:
Mąż znalazł w centrum miasta. I oczywiście przyniósł do domu, "bo by go coś zaraz przejechało".

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez dafreen

to kciuki za maluszka, żeby wszystko się powiodło i poukładało u koleżanki
ja zamawiałam wczoraj smoki TT z alle i za dwie sztuki zapłaciłam 19,90 zł

Ja tyle samo płaciłam w Tesco

Napisane przez bydgoszczanka

Napisałam dzisiaj oficjalną skargę na listonosza......znowu awizo w skrzynce było, a ja siedziałam w domu. Poprosiłam o pisemne wyjaśnienie tej sprawy. Zobaczę co mi odpiszą

Zapraszam na mufinki z bananami, przepis tutaj http://smaczny.wizaz.pl/profil.php

I chwalę się brzucholkiem pod koniec 28 tygodnia.

No ciekawa jestem, czy to coś da Muffinki smakowicie wyglądają - mam formę, a nie próbowałam nigdy...
Brzuchol cudo

Napisane przez bydgoszczanka

Idę dalej dziergaćkocyk.

Spokojnej nocki

Domagam się pokazania!

Napisane przez Darianna25

Dziś poszłam pierwszy dzien po urlopie do pracy.Oj cieżko było i zaraz sie położę.

Szukam jakiegoś leżaczka ale nie ma na razie okazji.
W kwietniu mam 2 tyg wolnego to zamierzam pojeżdzic po angielskich targach.Tam podobno za psie pieniadze mozna duzo dla dzidka pokupować.


Dziś przyszła mi poduszka dla cieżarnych i maż stwierdził, ze ma następcę bo ja już nie moge sie przytulać do niego tylko on do mnie. Dziś pierwsza noc z nowym "przyjacielem".

Ja w poniedziałek wracam ;/
Owszem, kuzynka 5 lat w Anglii mieszkała, tam dla synka pokupowali za grosze CUDNE rzeczy - łącznie z kołyską, łóżeczkiem (10funtów!), toną ciuszków. A kiedyś dla kocura kupili ogromny drapak z bajerami za... 2funty U nas taki kilka stów kosztuje.

Jak przyjaciel?

Napisane przez yolanda9

Mój brzuś na koniec w 30 tygodniu

Ale zgrabniutki maluszek!

Śniadanie zjedzone, kawa wypita - pora zabrać się do pisania kolejnej pracy zaliczeniowej Rzygam już tym, naprawdę.
Żebro boli jak szlag, skóra na wierzchu piecze. Buuuu

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Kropka, rodzina wam się powiększa - a mówiłąś, że to nie bliźniaki

[olivka_7]

Darianna używki ale naprawdę tylko po tej białej widać że używana, ale i tak nie zniszczona, a reszta jak nówki bez metek

Ja dziś też wcześnie wstałam o 6, zrobiłam dla siebie i męża śniadanko- śledzie z jajkiem
Po południu jak się M wyrobi z montazem jedziemy na zakupy, więc muszę się zabrać za przegląd ciuszków żeby wiedzieć co ewentualnie dokupić
Na pewno muszę kupić płyn do płukania Jelp, bo jednak będę prać wszystko , płukać dodatkowo z proszku i potem płukać w płynie. No i stanik może wreszcie znajdę jakiś wygodny na siebie.

Ja właśnie chyba też kupię taką koszulę Vienietta jak ma Kropka górę od piżamki, chyba nawet wygodniejsza do karmienia niż zwykła.
Fajne też są koszule MUZZY mam jedną i super gatunkowo.

No i czekam na tą pościel tydzień temu zapłaciłam i kurierem już powinna dojśc, a jakoś jej nie ma.

Kropeczko śliczny kocurek

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17462611]
Kropka, rodzina wam się powiększa - a mówiłąś, że to nie bliźniaki [/QUOTE]
Ano widzisz, cholera... tak to jest jak się ma serce za miękkie. Że ja taka durna to wiedziałam, ale że mój chłop to nie do końca...

W całej okazałości (łącznie z jajami) wygląda tak:

[araczki]

Olivko i Marhalczar, sliczne ciuszki dla Waszych coreczek

Napisane przez bydgoszczanka

I chwalę się brzucholkiem pod koniec 28 tygodnia.

Ladny brzucholek w ladnym opakowaniu

Napisane przez Marta1122

dzięki dziewczyny za kciuki, mały miał zabieg, trwał godzine, teraz musi być tydzień w śpiączce,potem sie okaże czy pracują i jak jego jelitka.teraz jest karmiony dożylnie.ehh dlaczego tak się dzieje

Oj, trzymam kciuki za synka kolezanki :kciki: bedzie dobrze

Napisane przez yolanda9

Mój brzuś na koniec w 30 tygodniu

sliczny brzus i zdjecie

Napisane przez kropka75

Ja mam od wczoraj inne zajęcie, nie ciążowe... wygląda tak:
Mąż znalazł w centrum miasta. I oczywiście przyniósł do domu, "bo by go coś zaraz przejechało".

O ja Cie! Super fajnego i wrazliwego masz meza! Brawa dla niego
Kicius sliczny!
Jak mu u Was, jak inne koty zareagowaly?

_________

Ja sobie pomyslalam, ze gdybym urodzila wczesniej np zaraz to Male nie mialoby gdzie spac, w czym jezdzic na spacery, w czym sie wykapac, wytrzec itp...

Mam jeszcze 2 miesiace i tego sie trzymam

[cate_]

Witam

Napisane przez eniggma

hej dziewczyny. wczoraj zosatalam mamą
KRZYŚ urodził się O 21:18 I WAŻY 1893g i KSENIA 21:45 I WAŻY 1755 g dzieci zdrowe lezą w inkubatorze.
jak bede sie lepiej czuła to napisz coś wiecej buziaczki

GRATULUJĘ : roza:

Napisane przez iza240

a ja pochwalę się nowym zdjeciem córci

Śliczna fotka

Napisane przez joanna200

Cześć wam..

Ja dzisiaj po wizycie u gina, z malutką wszystko ok, jest cudowna obróciła się już główką w dół, szyjka też w porządku, same dobre wiadomości..
ja mam dalej tylko 4 kilo na plusie.. i nie wiem czy to dobrze, w każdym bądź razie ginka nic nie mówi..

Super, że wszystko dobrze

Margo mam pytanie, te warzywka na parze z serem jakoś specjalnie doprawiasz czy nic nie dajesz do nich ??

Uciekam na badania, po południu doczytam co napisałyście

[kropka75]

Napisane przez olivka_7

Ja właśnie chyba też kupię taką koszulę Vienietta jak ma Kropka górę od piżamki, chyba nawet wygodniejsza do karmienia niż zwykła.

Kropeczko śliczny kocurek

Do karmienia to ona faktycznie jest super pomyślana.

No uroczy, tylko po co mi trzeci... I teraz...

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Napisane przez araczki

O ja Cie! Super fajnego i wrazliwego masz meza! Brawa dla niego
Kicius sliczny!
Jak mu u Was, jak inne koty zareagowaly?

Tak, tak brawa... Już mu wczoraj powiedziałam, że jedną służbę ma więcej do zrobienia, żeby zarobić na chrupki.

Moje na razie prychają jak dzikie. Ale łapczynów nie ma. Tyle że młody chce się bawić, łazi za tymi moimi i np. zaczepia ogon mojego kocura, a wtedy dostaje łapką w łepetynkę...

[sparkly]

Witam.
Co to dziś za noc, że większość spać nie mogła - ja też
Może nas Eniggma wystraszyła?

Napisane przez kropka75

Ano widzisz, cholera... tak to jest jak się ma serce za miękkie. Że ja taka durna to wiedziałam, ale że mój chłop to nie do końca...

W całej okazałości (łącznie z jajami) wygląda tak:

Widać, że już się zadomowił

[annLee]

Kropko-no to masz wesoło fajny kocur i chyba podobny do pozostałych?

oczywiście pomyliłam brzuch Liliputka z Yolandą
wybaczcie
pewnie Liliputku masz brzusio równie śliczny i mały


a może pełnia jest,że takie nocki kiepskie?

[kropka75]

Napisane przez sparkly

Witam.
Co to dziś za noc, że większość spać nie mogła - ja też

Widać, że już się zadomowił

Ja też nie spałam, ale przez koty. Przez prychy i syki. A że młody się rył do łóżka to sprawy nie ułatwiało, bo moje w szoku i próbowały go ustawić.

Tak - wygodna pozycja, na kablach od laptopa. On w ogóle jest luzak niesamowity. Szkoda że te moje takie oporne. Za tydzień będzie dobrze...

A na razie szukamy domku, choć jak znam życie, żaden nie będzie odpowiedni.

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Napisane przez annLee

Kropko-no to masz wesoło fajny kocur i chyba podobny do pozostałych?

Do mojej kotki. Ona też bura. Tyle że bez białych łap, ogona i brzucha. No i jest bura jednolicie, a on ma cętki.

[marhalczar]

Napisane przez ona1981

Marhalczar- ale ty cuda kupujesz !!! Będzie mała strojnisia W Polsce by obkupić dziecko w piękne i nowe ciuszki to fortunę by trzeba było wydać

Wiem, wiem, bo mam rodzenstwo w Polsce z malymi dzieciakami.... i dla nich tez kupuje tutaj duzo rzeczy i co jakis czas paczki posylam.... fakt faktem, ze mamy duzo ofert i obnizek az do 80% dwa razy w ciagu roku. Poza tym lubie kupowac rzeczy na dwóch stronach internetowych sprawdzonych(maja równiez sklepy), francuskiej http://www.t-a-o.com/EN/ i http://www.kiabi.com/ (warto zajrzec i poszukac super ofert).

Na tegorocznych zimowych obnizkach, które sa od 2 stycznia do 28 lutego, kupilam ciuszki na przyszla jesien/zime, w lipcu znowu zakupie na lata tegoroczne i przyszle, bo mozna zaoszczedzic znaczna sumke

[araczki]

Napisane przez kropka75

Tak, tak brawa... Już mu wczoraj powiedziałam, że jedną służbę ma więcej do zrobienia, żeby zarobić na chrupki.

a chcial przeciez dobrze

Napisane przez kropka75

Moje na razie prychają jak dzikie. Ale łapczynów nie ma. Tyle że młody chce się bawić, łazi za tymi moimi i np. zaczepia ogon mojego kocura, a wtedy dostaje łapką w łepetynkę...

hyhyhy, no to wesolo

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kropka, ciesz się mężem, mój niestety nie jest kociarz No, ale jakieś tam zalety posiada

[kropka75]

Napisane przez araczki

a chcial przeciez dobrze

Życie...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17463171]Kropka, ciesz się mężem, mój niestety nie jest kociarz No, ale jakieś tam zalety posiada [/QUOTE]
A wyobraź sobie, że mój też był psiarz. Koty zmieniają człowieka.

No i jak widać serce mi mięknie, jak go widzę z kotem w objęciach. Zamiast go razem z nim wyrzucić, to się poryczałam i poszłam szykować kuwetę i dzwonić po weta.

[marhalczar]

Napisane przez bydgoszczanka

Gratuluję córeczki Śliczne imię wybraliście.

Rotawirus - gorączka, bóle brzucha, biegunka, wymioty. Ogólne osłabienie.
Koszula śliczna

No tak, w sumie nie pomyślałam, że Ty bliźniaki będziesz miała i szybciej możesz się rozpakować


Zakupy fajne, też lubię takie spodnie na lato.
Brzucholek śliczny

Gratuluję kochana !!!!!
Niech dzieciaczki rosną zdrowo. Jesteś dzielna, trzymaj się. Pozdrawiam gorąco.

Ciary aż mnie przeszły.

Powiedziałam mężowi, że już mamy dzieciaczki na wątku, zdziwił się i pyta, czy już jestem spakowana do szpitala Chyba jednak trzeba to zrobić szybciej niż myślałam

Cudeńka cudne

Piękne ciuszki Jak zwykle zresztą.

U mnie było dzisiaj czuć wiosnę w powietrzu

Napisałam dzisiaj oficjalną skargę na listonosza......znowu awizo w skrzynce było, a ja siedziałam w domu. Poprosiłam o pisemne wyjaśnienie tej sprawy. Zobaczę co mi odpiszą

Zapraszam na mufinki z bananami, przepis tutaj http://smaczny.wizaz.pl/profil.php

I chwalę się brzucholkiem pod koniec 28 tygodnia.

Bardzo swietnie wygladasz, brzusio piekny!

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez annLee

Margo-co do auta i fachowców to też już mogłabym książkę napisać ostatnio wymienialiśmy skrzynię biegów i kilka drobiazgów do poprawy było,normalnie
3maj się i nie stresuj
my mamy nadzieję,na szybkie rozpatrzenie kredytu i kupno nowego

gdyby któraś z Was miała może "wtyki" w ING w Katowicach w kredytach hipotecznych i mogla nam pomóc to pięknie się uśmiecham i proszę o PW


Liliputku-malutki masz ten brzusio! mój nabrał takiego tempa,że nie wiem jak ja jeszcze te 3mce wytrzymam
co do wagi i wzrostu dziecka koleżanki to lepiej jak jest długie-szybciej się wypchnie kluska

Bydgoszczanko-piękne mieszkanko dla Luizy ! ma gdzie brykać malutka taka młodziutką masz twarzyczkę,że pewnie wszędzie o dowód proszą

Marhalczar-ciuszki superowe,a o tych cenach to lepiej nie pisz,bo
strasznie miło kupować w takich
może czas na przeprowadzkę do Hiszpanii
macie już zapewne piękną wiosnę

zaczynam dziś 26tc to już 7mc?

pocieszę Was w tej panice,że ja nawet nie wiem do końca ile czego mam dla dzidzi,bo ciuszki mam u rodziców 120km ode mnie
mam wózek,łózeczko,fotelik,wa nienkę i kosmetyki ewent.

Hej, najlepiej byloby zrobic liste rzeczy, które masz z wyszczególnieniem rozmiarów...inaczej mozesz miec zaduzo jednych , a zamalo innych...

Ciuszki fajne, tez jest tutaj fajnie ale ostatnio mamy wielki kryzys, ponad 4 mln ludzi na zasilkach (19%) i z praca jest ciezko... miejmy nadzieje, ze w ciagu roku cos sie zmieni

My jescze wiosny nie mamy, nie wiem czy widzials w wiadomosciach, na poludniu Hiszpanii pada od 2 i pól miesiaca non stop, sa olbrzymie powodzie i wichury. Ja mieszkam w Madrycie, i tyutaj tez jest nie najlepsza pogoda ostatnio, od prawie 3 tygodni pada deszcz, jak nigdy, dzisiaj pojawily sie promienie sloneczne ale za to po poludniu znowu opady i jutro wiatry do 120km/h...... Co chodzi o deszcz to sie przyda, bo zawsze w lecie mielismy susze i trzeba bylo oszczedzac wode, teraz przynajmniej zbiorniki sa pelne , a i na okolo jest zielono ....
Ja juz nie moge doczekac sie cieplych wiosennych dni, a jeszcze bardziej narodzin mojej niuni

..teraz czekam z niecierpliwoscia na wiadomosci z Polski o narodzinach mojego siostrzenca Oliviera (termin ma na 28 lutego) i bratanicy Elizy (termin minal wczoraj)

[dafreen]

Napisane przez yolanda9

Ja też w nocy spac nie mogę... budze się bez rzerwy i zgaga mnie męczy
...ale okropne Cie sny meczą

ja to się chyba wyśpię za jakieś 5 lat dopiero.... teraz nie mogę spać praktycznie od początku ciąży, potem nie pośpię bo Młody.... wykończę się chyba...

Napisane przez kitty241

A ja spać nie mogę...

łączę się w bólu...

Napisane przez kropka75

Ale masz śliczny, zgrabny brzusio...

____________

Ja mam od wczoraj inne zajęcie, nie ciążowe... wygląda tak:
Mąż znalazł w centrum miasta. I oczywiście przyniósł do domu, "bo by go coś zaraz przejechało".

jakie śliczne

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17462611]Ja tyle samo płaciłam w Tesco
[/QUOTE]

na alle były jeszcze za 18,00 ale zwykłe z serii pure; ja mam w zestawie jeden taki, a te dwa sa ortodontyczne dlatego złotówę więcej

[Dilayla]

Napisane przez kropka75

Ale masz śliczny, zgrabny brzusio...

____________

Ja mam od wczoraj inne zajęcie, nie ciążowe... wygląda tak:
Mąż znalazł w centrum miasta. I oczywiście przyniósł do domu, "bo by go coś zaraz przejechało".

jest przepiękny...uwielb iam kotki...

[eniggma]

Hej dziewczyny .

Jeśli chodzi o zdjęcie to chętnie bym dodała ale nie mam kabla. Musze męża zmolestowąc żeby mi przyniósł i wtedy na pewno dodam fotkę moich cukiereczków.

Wiec odpisz na razie poród. Chociaż to wszystko działo się tak szybko.
O k. 14.30 poczułam ze musze się udać do łazienki, wstałam Az tu nagle ze mnie „chlusnęło”. Oczywiście już wpadałam w panikę. Byłam sama w domu . maź w pracy. No i zadzwoniłam po niego. Przyjechał do mnie w 20 minut

Naszczecie był bardziej opanowany niż ja no i oczywscie postanowiliśmy ze jedziemy do szpitala bo nie ma na co czekać. Szybko spakowałam kilka rzeczy do torby (generalnie to miała od dawna torbe przygotowana ale nie była spakowana do końca kilka rzeczy brakowała) i pojechaliśmy ale w szpitalu byliśmy koło 16. Już w samochodzie poczułam lekkie skurcze ale nic strasznego.

W szpitalu lekarz mnie zbadał było rozwarcie na 2 cm. Zrobili mi usg żeby ocenić jak duze są dzieciaki. Wszystko chłopczyk ma ponad dwa kilo a dziewczynka 300 mniej. No i podłączyli mnie pod ktg. Były lekkie skurcze. Ale nic się na razie nie działo leżałam tak z godzinę. Pozniej już się zaczęło na całego.

coraz silniejsze skurcze , to juz prawie krzyczałam z bólu. Zbadali mnie i było rozwarcie 5 cm. Wzięłam prysznic ale nic mi to nie pomogło. Skakałam na piłce i było coraz gorzej . znowu mnie zbadali co nie było zbyt przyjemne i było rozwarcie na 8 no i się zaczęło na dobre. Nie będę pisac tu o bolu bo wiadomo ze to nic przyjemnego myślam ze się tam wykończę położne były bardzo pomocne, tłumaczyły dokładnie co i jak mam robić, jak oddychać itp. Parłam z całej siły. Trochę to jeszcze trwało, ale po jakimś czasie położna powiedziała żebym raz jeszcze mocno parła i to być może będzie już ostatnie parcie. Starałam się z całych sił. O godzinie 21:18 urodził się Krzyś płakałam ze szczęścia był taki malutki. Pokazali mi go i od razu zabrali.zanowu zaczeli mnie badac sprawdzili jak się ułozona dziewczynka wiem ze dali mi tez coś na wywołanie skurczy no i przebili pęcherzyk płodowy. Jak rodziłam Krzysia to mysłam ze z Ksenią będzie pogodnie ale bol był gorszy. Nie wiem jak znalazłam siłe na to żeby ją urodzić. Przedewszytkim musze podziękować za to położnym i oczywscie tż który spisał się na medal był cały czas ze mną i gdyby nie on to bym nie dała rady. O 21:45 osatnimi siłami przyszła na swiat Ksienia. Zobaczyłam ją ale nie płakała jak Krzyś. Pozniej wszystko potoczyło się bardzo szybko. Zaczełam krwawić ale już dalej nic nie pamiętam. Obudziłam się dopiero następnego dnia. przetoczono mi 5 jednostek krwi i 5 jednostek osocza.

Może to jest napisane troche haotycznie ale pisze to od wczoraj i tak dopisuje po kawałku hehe. Mam nadzieje ze ktoś to zrozumie.
Dopiero to do mnie dociera wszystko. Jestem najszczęśliwszą mamą pod słoncem

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Eniggma, dzielna mama jesteś I jak tak czytam, to mimo wszystko dość szybki poród miałaś! 7 godzin.

[Edzia400]

Napisane przez eniggma

hej dziewczyny. wczoraj zosatalam mamą
KRZYŚ urodził się O 21:18 I WAŻY 1893g i KSENIA 21:45 I WAŻY 1755 g dzieci zdrowe lezą w inkubatorze.
jak bede sie lepiej czuła to napisz coś wiecej buziaczki

klask i::jupi : jacie ale super juz tak szybko mam nadzieje ze sie dobrze czujesz i ze dzieciaczki tez az sie popłakałam ze wzruszenia buuuuuuuuuuuuuuu

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez eniggma

napisz tak w skrocie ze sn, wszystko poszło sprawnie tylko pozniej byl kompikacje. dostałam silnego krwotoku ale naszczescie wszytko jest juz dobrze. dzieciaki zdrowe tylko corcia miala problemy z oddychaniem.
wkrotce sie odezwe i opisze porod. dośc bolesne przezycie

Juz masz wszystko za soba i w nagrode 2 szczescia

[araczki]

Uff, Enigma, bylas bardzo dzielna!

[Edzia400]

Napisane przez iza240

a ja pochwalę się nowym zdjeciem córci

taka mała a juz wie jak pozować

[dafreen]

Napisane przez eniggma

Hej dziewczyny .

Jeśli chodzi o zdjęcie to chętnie bym dodała ale nie mam kabla. Musze męża zmolestowąc żeby mi przyniósł i wtedy na pewno dodam fotkę moich cukiereczków.

Wiec odpisz na razie poród. Chociaż to wszystko działo się tak szybko.
O k. 14.30 poczułam ze musze się udać do łazienki, wstałam Az tu nagle ze mnie „chlusnęło”. Oczywiście już wpadałam w panikę. Byłam sama w domu . maź w pracy. No i zadzwoniłam po niego. Przyjechał do mnie w 20 minut

Naszczecie był bardziej opanowany niż ja no i oczywscie postanowiliśmy ze jedziemy do szpitala bo nie ma na co czekać. Szybko spakowałam kilka rzeczy do torby (generalnie to miała od dawna torbe przygotowana ale nie była spakowana do końca kilka rzeczy brakowała) i pojechaliśmy ale w szpitalu byliśmy koło 16. Już w samochodzie poczułam lekkie skurcze ale nic strasznego.

W szpitalu lekarz mnie zbadał było rozwarcie na 2 cm. Zrobili mi usg żeby ocenić jak duze są dzieciaki. Wszystko chłopczyk ma ponad dwa kilo a dziewczynka 300 mniej. No i podłączyli mnie pod ktg. Były lekkie skurcze. Ale nic się na razie nie działo leżałam tak z godzinę. Pozniej już się zaczęło na całego.

coraz silniejsze skurcze , to juz prawie krzyczałam z bólu. Zbadali mnie i było rozwarcie 5 cm. Wzięłam prysznic ale nic mi to nie pomogło. Skakałam na piłce i było coraz gorzej . znowu mnie zbadali co nie było zbyt przyjemne i było rozwarcie na 8 no i się zaczęło na dobre. Nie będę pisac tu o bolu bo wiadomo ze to nic przyjemnego myślam ze się tam wykończę położne były bardzo pomocne, tłumaczyły dokładnie co i jak mam robić, jak oddychać itp. Parłam z całej siły. Trochę to jeszcze trwało, ale po jakimś czasie położna powiedziała żebym raz jeszcze mocno parła i to być może będzie już ostatnie parcie. Starałam się z całych sił. O godzinie 21:18 urodził się Krzyś płakałam ze szczęścia był taki malutki. Pokazali mi go i od razu zabrali.zanowu zaczeli mnie badac sprawdzili jak się ułozona dziewczynka wiem ze dali mi tez coś na wywołanie skurczy no i przebili pęcherzyk płodowy. Jak rodziłam Krzysia to mysłam ze z Ksenią będzie pogodnie ale bol był gorszy. Nie wiem jak znalazłam siłe na to żeby ją urodzić. Przedewszytkim musze podziękować za to położnym i oczywscie tż który spisał się na medal był cały czas ze mną i gdyby nie on to bym nie dała rady. O 21:45 osatnimi siłami przyszła na swiat Ksienia. Zobaczyłam ją ale nie płakała jak Krzyś. Pozniej wszystko potoczyło się bardzo szybko. Zaczełam krwawić ale już dalej nic nie pamiętam. Obudziłam się dopiero następnego dnia. przetoczono mi 5 jednostek krwi i 5 jednostek osocza.

Może to jest napisane troche haotycznie ale pisze to od wczoraj i tak dopisuje po kawałku hehe. Mam nadzieje ze ktoś to zrozumie.
Dopiero to do mnie dociera wszystko. Jestem najszczęśliwszą mamą pod słoncem

Dzielna z Ciebie kobietka wielkie brawa dla Ciebie i Dzidków
najważniejsze, że wszystko z niuniami w porządku; odpoczywaj teraz i nabieraj sił.... aż się mi łezki kręcą....

[Edzia400]

Napisane przez olivka_7

eniggma gartulacje przaeogromne maluszki duże jak na 32tydz super że wszystko ok

No to kobitki imprezka

Jej jak pomyślę że się zaczęło...
Ja pikolę to chyba przyspieszę tak na wszelki wypadek z tym praniem i resztą zakupów żeby mnie porodówka nie zastała. Moja mała szaleje- wszamiłam pierogi, zrypka się M dostała bo lodówa pusta a dopiero przed chwilą przyjechał, )nawet nie miałam się czym zapchać to zapchałam się 4 kostkami czekkolady) a ja jak jestem głodna to jestem zła plus hormony ciażowe- mieszanka wybuchowa

Pochwalę się jakie mi cudeńka przyszły

powiem ci ze ja o tym samym pomyslałam i tez zaczynam mieć stracha takie to było dalekie a teraz na wyciagniecie reki chociaz z drugiej strony enigma miała z nas gorzej bo az dwa razy musiała to przechodzic normalnie ja podziwiam i klekam na kolana ja to cały szpital postawie na nogi moj krzyk to i w domu beda slyszec masakra