Zespół Sztywnych Kolan: 13.sezon terapii :D

[*Insane]

kochane moje dzisiaj po pracy poodpisuję na maile i postaram się Was nadrobić

[kiwi10]

hej dziewczyny jak coś to jestem, ale nie piszę bo nie mam czasu ale co jakiś czas wchodzę i poczytuję was. wiecie egzaminy
trzymajcie się cieplutko

[madziamacius8786]

Cześć Dziewczynki


Ja się zbieram i lecę na zajęcia a potem z Tż


kurcze tak słonko świeci a za drzewami taka cieeeeemna chmura


kiwi to pozdawaj egzaminy i z nami popisz jak z Tż się uklada?



Miłego dnia

[najfajniejsza]

Hej dziewczyny
nie mam teraz czasu za bardzo, luby ma wolne, więc czas, w którym się nie uczę, staram się spędzać z nim teraz śpi, to wlazłam na chwilkę.

ogólnie nadrabiam na ten egzamin i idzie mi to średnio... mam podejście dość beznadziejne, czyli czytam i zastanawiam się, na czym mnie teraz uwali? po co ja w ogóle to czytam?
już mam gdzieś, czy zdam, czy nie zdam.
jeszcze moja promotorka przedłużyła termin oddania pierwszego rozdziału pracy mgr. do 20 marca. ciekawe jak ja to napiszę w 10 dni

no i jeszcze coś. dwa dni temu wieczorem bolało mnie, gdy kończyłam siusiać (fajny temat, nie?), więc uznałam, że znów sobie zaziębiłam pęcherz. ale chyba nie do końca, bo choć wczoraj miałam typowe objawy, to doszła jeszcze krew w końcówce... ale po wzięciu uroseptu przeszło i dzis nic mi nie jest, więc nie idę do lekarza, choć P. mi każe... ale ja nie mam czasu, naprawdę.

dlatego też paaa miłego dnia, kochane

[arrakis]

Napisane przez Hawwa87

Dziękuję Dziewczynki

http://www.gry.pl/gra/Animals-In-The-City-2.html - trochę inna wersja gry.

Dobranoc.

friendly Fish jestem wg tej dzisiaj

[upadly_aniol00]

Witam
Rano Tż zawiózł mnie do szkoły , ale jakoś ze smutkiem go dziś żegnałam
coś nie za bardzo się czuję .
Już strasznie za TŻ tęsknie .
Wczoraj na spacerze byliśmy i zakupach .
A teraz siedzę w szkole na reklamię i szukam weny nie mam w ogóle pomysłu na projekt

patrze na te szopy na których muszę grafikę stworzyć i nie mam ządnego pomysłu może Wy mi coś prostego podsuniecię
Zawsze macię dobre rady

[butterfly20]

Cześć

Napisane przez frezyjka85

oooo to już podchodzi pod zboczenie

Eeetam...zboczenie.Przeci eż wszystkie dziewczyny doniosły,że w sobotę najbardziej skumałaś się z Carmi.Też mogę czuć się zdradzona

Napisane przez Antii89

Zobaczymy.


No to w każdym bądź razie, zaaapraszamy.
Na pewno się znajdzie!

Ej ej i tak mam większe szanse na wygraną, więc się tak nie ciesz.

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------



Ja niestety nie kojarzę.
Pamiętaj, że w wakacje jest pomysł na dwudniowy zlot w okolice Motylka.

Aaaa zlot to ja nawet myślę,że trzydniowy

Napisane przez _Maya_

Dobry wieczór Paniom
Ja jak zwykle w tyle, ale to sanie się od jutra normą dla mnie, a co za tym idzie od tygodnia zdążyłam się już do tego przyzwyczaić.

Z tego co nadrobiłam to :

po 1
Zazdroszczę Dziewczyny spotkania krakowskiego! straszliwie! i już wiem, że jak dostanę pierwszą wypłatę to jadę choćby na drugi koniec PL...
serio,serio
po 2
Justynko Twoje dróżdżówy piękne sama takie zrobię w ramach odchudzania
po 3
Grape zgadzam się z Toba w milionie procent, masz świętą rację co do wyboru miejsca, decyzji odnośnie kasy itp.

Czasami mam wrażenie, że ludzie pędzą tylko za tym żeby było: ładniej, więcej, drożej, lepiej, i generalnie naj, a tu w tym dniu przecież chodzi o Was/Nas itp...chodzi tylko i wyłącznie o przysięgę i tylko Wy powinniście się liczyć i już - sama mam wesele w stylu "biesiadnym" ale gdybym tylko mogła to zrobiłabym takie swojskie wesele w remizie (nie mam zaufanej ekipy kucharek) - sama łapię się też na tym oczywiście, że może jednak fajniej by było mieć takie wesele w stylu "hamerykańskim" z dopasowywaniem pierdółek do całokształtu, z wyborem przewodniego koloru, okrągłymi stolikami, i w dworku - ale wiem, że to nie za bardzo nasz styl

Hmmm w tym przypadku chyba pijesz do mnie.Mimo wszystko nie obrażę się,bo ja tak o sobie nie myślę.
Nie mam myslenia "postaw się a zastaw". Tak robią ludzie,których nie stać na drogie wesele,a biorą kredyt.
Ani moi Rodzice,ani Teściowie zdecydowanie nie chcieli wesela w remizie.Co do stylu biesiadnego to Teściowa najpierw upierała się przy tej góralskiej sali w Wiśle,ale jak zobaczyła Naszą salę to już nie było rozmowy.Jak widać nikomu z Nas to nie pasowało.

A ja Wam powiem,że moi znajomi byli na weselu w remizie,gdzie weszli jacyś ludzie "spoza imprezy"(choć na początku nikt nie wiedział,że nie byli zaproszeni) i pookradali gości.
Ale w restauracjach też nie ma ochrony-to prawda.
U nas przy wejściu kelnerzy będą prowadzić gości do stolików,więc jakieś tak sprawdzanie się odbędzie A sam DWOREK jest otoczony płotem i żywopłotem + monitorowany parking i ogród.

Napisane przez pagka

Za prawdę powiadam Ci nawet nie zerkaj

Nie no, dobrze szukam, przejrzałam wszystkie pierścienie na stronie i go nie ma Na pewno wszystkich na net nie wstawiają.
On jest z topazem, ten topaz jest jakby nałożony na warstwę z małymi brylancikami., jest uroczy Wiem, że niewiele pomogłam, ale też sama nie wiem jak go opisać

Topaz rulezzzz

Napisane przez Antii89

Ja nie napisałam, że mnie zdradzi. Pewno by tam pojechali pić.
Nie jestem zaborcza, po prostu może się z kumplami spotykać ile wlezie (do ślubu), ale na wakacje ma jechać ze mną. Bo jakoś do tej pory nie przejmował się, gdzie pojedziemy, a tu się z kumplami umawia.

A jak mu zaproponowałam, żebyśmy razem wszyscy jechali to mi wyskoczył z jakąś Bułgarią czy czymś innym, byle tanio było. A ja jak jadę to chcę coś zobaczyć, a nie imprezować i nastawiać się na niskie ceny. Zwariuję z tym chłopem.
Zaraz sama coś zarezerwuję i pojadę z jakąś koleżanką.

O wezmę ich do kraju muzułmańskiego, żeby alkohol był bardzo drogi i im żal było. Sprowadzę tych jego kumpli na dobra drogę!

P.S. Jego mama nie kojarzy mu się z zakazami, bo pozwala mu na prawie wszystko.

Ja Ci się nie dziwię. W życiu nie zgodziłabym się na jakiś dłuższy wyjazd TŻa z kolegami.Jednodniowy-ok. Ale nie jakiś weekend lub urlop.Zresztą na szczęście nigdy TŻ nie chciał takiego wyjazdu i mam nadzieję,że to się nie zmieni.

Napisane przez crozee

a my zaczynamy od piatku kurs przedmałżeński!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!

Jeju.Ale po co tak szybko?Tak w ogóle można? U nas każą przyjść na kurs na jakieś 3 miesiące przed ślubem.


To tyle. A w ogóle na kręglach było bosko-ograłam TŻa nawet Byłam II,bo jednak Nasz kolega był MISZCZ i prawie ciągle zbijał wszystkie kręgle
Ale złamałam dwa paznokcie.

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

A tak w ogóle to bardzo mi niefajnie,bo ja się nie wypowiadałam źle na temat remiz czy wesel biesiadnych , a Grape i Maya tak pojechały po stylu,który mi pasuje (dworki, okrągłe stoliczki i wszystko pod kolor) -że niby taki "hamerykański"

[Dzi25]

Dziewczyny już dajcie spokój z tymi weselami-Każdy zrobi jak zechce!!
Są gusta i guściki. Jedna chce tak a druga inaczej. Ja np. wogóle wesela nie chce i chyba nie będę przez to szykanowana??

Wyluzujcie laseczki

[carmelova]

Motylek nie przejmuj się, każdy broni swojej wizji, koncepcji, czasem powie o jedno słowo za dużo albo po prostu zbyt ostro i wychodzą niedomówienia. Myślę, że nikt nie chciał Cię urazić

PS. Ja też chce na kręgle!!!

[butterfly20]

Napisane przez Dzi25

Dziewczyny już dajcie spokój z tymi weselami-Każdy zrobi jak zechce!!
Są gusta i guściki. Jedna chce tak a druga inaczej. Ja np. wogóle wesela nie chce i chyba nie będę przez to szykanowana??

Wyluzujcie laseczki

Problem w tym,że ja od początku pisałam,że każdy robi jak chce-nigdy nie wyśmiewałam się z tego,że ktoś ma inny gust...
A tutaj wychodzi na to,że ze mnie jakaś parweniuszka...

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez carmelova

Motylek nie przejmuj się, każdy broni swojej wizji, koncepcji, czasem powie o jedno słowo za dużo albo po prostu zbyt ostro i wychodzą niedomówienia. Myślę, że nikt nie chciał Cię urazić

PS. Ja też chce na kręgle!!!

Ale ja nie broniłam swojej koncepcji -szanuję cudze wizje i ani razu nie napisałam,że remiza czy styl biesiadny to coś złego,gorszego itp...

Ale zresztą nieważne już.


Kręgle fajna sprawa-zwłaszcza,że mamy w mieście nową kręgielnię tak zupełnie zamkniętą (do tej pory mieliśmy tylko w klubaci- było głośno i niefajnie). Super się grało.

[Claris]

Motylku co do nauk, to można szybciej, my robiliśmy ponad rok przed
Ale wiatr dziś silny wieje, a ja się zbieram połazić po sklepach, a stamtąd na zajęcia do wieczora

[butterfly20]

Napisane przez Claris

Motylku co do nauk, to można szybciej, my robiliśmy ponad rok przed
Ale wiatr dziś silny wieje, a ja się zbieram połazić po sklepach, a stamtąd na zajęcia do wieczora

To muszę się zorientowac jak to jest.Też wolałabym zrobić to wcześniej,póki jeszcze nie jestem zawalona przygotowaniami

[medeline]

Motylku, można Mnie ksiądz już zachęcał na kolędzie, żebym pojechała z chłopakiem na taki weekendowy. Na pewno się skuszę, bo prowadzi tam ksiądz, który przychodził do mnie po operacji i mnie pamięta - ale to po pierścionku

Hawwa

Jak mi sie nic nie chce! Jeszcze dziś do 18 będę mieć laborki, przydałoby się coś powtórzyc, a mi się taaaaak nie chce...

Tylko za mąż chcę wyjść

[carmelova]

Napisane przez butterfly20

Problem w tym,że ja od początku pisałam,że każdy robi jak chce-nigdy nie wyśmiewałam się z tego,że ktoś ma inny gust...
A tutaj wychodzi na to,że ze mnie jakaś parweniuszka...

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------



Ale ja nie broniłam swojej koncepcji -szanuję cudze wizje i ani razu nie napisałam,że remiza czy styl biesiadny to coś złego,gorszego itp...


Kręgle fajna sprawa-zwłaszcza,że mamy w mieście nową kręgielnię tak zupełnie zamkniętą (do tej pory mieliśmy tylko w klubaci- było głośno i niefajnie). Super się grało.

Chodzi mi o to, że ktoś skrytykował remizę, więc aski broniły remizy nieopatrznie krytykując inne formy tej imprezy. Nie chodziło mi o Ciebie Zreszta ja też chcę okrągłe stoliki i elegancką salę, tylko pewnie nie będę miała czasu/mozliwości dopięcia wszystkiego na ostatni guzik, bo wesele będzie w mojej rodzinnej miejscowości, a póki co ja mieszkam 230 km od niej...

[butterfly20]

Napisane przez carmelova

Chodzi mi o to, że ktoś skrytykował remizę, więc aski broniły remizy nieopatrznie krytykując inne formy tej imprezy. Nie chodziło mi o Ciebie Zreszta ja też chcę okrągłe stoliki i elegancką salę, tylko pewnie nie będę miała czasu/mozliwości dopięcia wszystkiego na ostatni guzik, bo wesele będzie w mojej rodzinnej miejscowości, a póki co ja mieszkam 230 km od niej...

Można bronić swojej koncepcji nie krytykując przy tym innych

Medeline hmmm...mój TŻ i Teściu mówią,że w KEA wystarczy nam jak pójdziemy do Biskupa za rok.No a jak mam załatwić te nauki jak nie pójdę najpierw do Biskupa?A poza tym ja nawet nie wiem jak to ma wyglądać-czy mamy chodzić na te nauki do KEA czy do KK Dlatego chciałabym pójść już i chociaż się dowiedzieć co mamy robić- nie muszę od razu rezerwować terminu.Jednak my mamy trochę więcej do biegania i załatwiania jako różnowiercy Muszę pogadać z TŻem i przekonać go,żebyśmy jednak chociaż poszli i dowiedzieli się co i kiedy trzeba załatwiać.

Najbardziej boję się iść do mojej parafii Boję się co mi Ksiądz powie-zwłaszcza,że nie chcemy Księdza z mojej parafii,tylko tego kuzyna Teścia (nota bene Teściu już z nim rozmawiał i mamy załatwione,że udzieli Nam Ślubu ).

[frezyjka85]

Napisane przez Hawwa87

Na pewno się przyda, dziękuję
No i dla mnie to nie jest kontrowersyjne...



Tata jest słaby, mieliśmy koszmarny wieczór i noc też... Spałam 3 godziny, kładłam się przed 4, o 6.30 byłam już na nogach, a i w tym czasie musiałam wstawać... Niby sporo osób nam pomaga, ale jakoś w najgorszych momentach najczęściej jestem sama. A z kimś to się wszystko inne wydaje... Łatwiejsze... Jakoś mam takie przekonanie, że każdy, kto nam pomaga, wychodzi i prowadzi normalne życie, ma jakieś powody do radości, spotyka się z ludźmi... A ja 24h mam jeden temat w głowie

I w ogóle jest dla mnie tak bardzo niepojęte i ciężkie patrzeć, jak jeszcze niedawno silny, względnie zdrowy mężczyzna, teraz nie ma siły utrzymać się na własnych nogach

Przepraszam, że Wam tu tak smucę

podziwiam Cię

Napisane przez madziamacius8786

a ja jestem głupia!!!!!!!!!!!!!!! Dzisiaj w samochodzie Tż zapytał się czy chcę z nim mieszkać (kiedyś) a ja odpowiedziałam "nie wiem"

a co! niech nie myśli że tak łatwo najpierw zaręczyny a potem mieszkanie razem spokojnie na pewno nie odebrał tego źle.... poprotu się zastanawiasz - to ludzkie

Napisane przez kiwi10

hej dziewczyny jak coś to jestem, ale nie piszę bo nie mam czasu ale co jakiś czas wchodzę i poczytuję was. wiecie egzaminy
trzymajcie się cieplutko

cześć cześć! zdaj te wszystkie egzaminy i posty pisać

Napisane przez najfajniejsza

Hej dziewczyny
nie mam teraz czasu za bardzo, luby ma wolne, więc czas, w którym się nie uczę, staram się spędzać z nim teraz śpi, to wlazłam na chwilkę.

ogólnie nadrabiam na ten egzamin i idzie mi to średnio... mam podejście dość beznadziejne, czyli czytam i zastanawiam się, na czym mnie teraz uwali? po co ja w ogóle to czytam?
już mam gdzieś, czy zdam, czy nie zdam.
jeszcze moja promotorka przedłużyła termin oddania pierwszego rozdziału pracy mgr. do 20 marca. ciekawe jak ja to napiszę w 10 dni

no i jeszcze coś. dwa dni temu wieczorem bolało mnie, gdy kończyłam siusiać (fajny temat, nie?), więc uznałam, że znów sobie zaziębiłam pęcherz. ale chyba nie do końca, bo choć wczoraj miałam typowe objawy, to doszła jeszcze krew w końcówce... ale po wzięciu uroseptu przeszło i dzis nic mi nie jest, więc nie idę do lekarza, choć P. mi każe... ale ja nie mam czasu, naprawdę.

dlatego też paaa miłego dnia, kochane

uważam że jeżeli to się powtórzy powinnaś niezwłocznie iść do lekarza!

Napisane przez butterfly20

Cześć



Eeetam...zboczenie.Przeci eż wszystkie dziewczyny doniosły,że w sobotę najbardziej skumałaś się z Carmi.Też mogę czuć się zdradzona


[/COLOR]A tak w ogóle to bardzo mi niefajnie,bo ja się nie wypowiadałam źle na temat remiz czy wesel biesiadnych , a Grape i Maya tak pojechały po stylu,który mi pasuje (dworki, okrągłe stoliczki i wszystko pod kolor) -że niby taki "hamerykański"

a kto Ci takie informacje donosi?

ja też myślę że dziewczynki nie miały w zamiarze Cię urazić

my także chcemy okrągłe stoliki, ładne oświetlenie itp... to nic złego i nikt nas nie ocenia tu nie martw się

Napisane przez carmelova

Motylek nie przejmuj się, każdy broni swojej wizji, koncepcji, czasem powie o jedno słowo za dużo albo po prostu zbyt ostro i wychodzą niedomówienia. Myślę, że nikt nie chciał Cię urazić

PS. Ja też chce na kręgle!!!

kręgle

Napisane przez butterfly20

To muszę się zorientowac jak to jest.Też wolałabym zrobić to wcześniej,póki jeszcze nie jestem zawalona przygotowaniami

mój Ł. ( ) chce żebyśmy nauki zrobili teraz w okresie wakacyjnym... żeby mieć z głowy i mniej zajęć na ostatnią chwilę...

Napisane przez carmelova

Chodzi mi o to, że ktoś skrytykował remizę, więc aski broniły remizy nieopatrznie krytykując inne formy tej imprezy. Nie chodziło mi o Ciebie Zreszta ja też chcę okrągłe stoliki i elegancką salę, tylko pewnie nie będę miała czasu/mozliwości dopięcia wszystkiego na ostatni guzik, bo wesele będzie w mojej rodzinnej miejscowości, a póki co ja mieszkam 230 km od niej...

pomogę Ci ile będę dała rady

[carmelova]

Motylku to macie faktycznie duuużo załatwiania. Ja w kościele w mojej parafii nie byłam kilka lat. Kiedyś występowałam z jasełkach, apelach i na świętach Maryjnych, więc jeżeli byłaby stara ekipa księży, to nie byłoby problemu. Teraz zmienił się skład i żaden z tych księży mnie na oczy nie widział, a mam zamiar brać tam ślub... No ale myślę, że $$$ kwszystko załatwi ;-)

[butterfly20]

Napisane przez frezyjka85

ja też myślę że dziewczynki nie miały w zamiarze Cię urazić

my także chcemy okrągłe stoliki, ładne oświetlenie itp... to nic złego i nikt nas nie ocenia tu nie martw się



mój Ł. ( ) chce żebyśmy nauki zrobili teraz w okresie wakacyjnym... żeby mieć z głowy i mniej zajęć na ostatnią chwilę...



pomogę Ci ile będę dała rady

Domyślam się,że to nie było bezpośrednio o mnie. Ale pośrednio o tym co mi się podoba.
Właśnie gadałam z TZem i też pójdziemy po powrocie z Włoch pogadać z Biskupem,bo lepiej już widzieć co i kiedy trzeba załatwić. TŻ mówi,że chyba będzie tak,że skoro w KEA bierzemy ślub,to tam będziemy chodzić na nauki.Cieszy mnie to

Napisane przez carmelova

Motylku to macie faktycznie duuużo załatwiania. Ja w kościele w mojej parafii nie byłam kilka lat. Kiedyś występowałam z jasełkach, apelach i na świętach Maryjnych, więc jeżeli byłaby stara ekipa księży, to nie byłoby problemu. Teraz zmienił się skład i żaden z tych księży mnie na oczy nie widział, a mam zamiar brać tam ślub... No ale myślę, że $$$ kwszystko załatwi ;-)

Ale przecież masz dobre wyjasnienie-mieszkasz w Krakowie i to trochę dziwnie,żebyś w niedziele pomykała do rodzinnej miejscowości na Msze

[carmelova]

Napisane przez frezyjka85

podziwiam Cię



a co! niech nie myśli że tak łatwo najpierw zaręczyny a potem mieszkanie razem spokojnie na pewno nie odebrał tego źle.... poprotu się zastanawiasz - to ludzkie



cześć cześć! zdaj te wszystkie egzaminy i posty pisać



uważam że jeżeli to się powtórzy powinnaś niezwłocznie iść do lekarza!



a kto Ci takie informacje donosi?

ja też myślę że dziewczynki nie miały w zamiarze Cię urazić

my także chcemy okrągłe stoliki, ładne oświetlenie itp... to nic złego i nikt nas nie ocenia tu nie martw się



kręgle



mój Ł. ( ) chce żebyśmy nauki zrobili teraz w okresie wakacyjnym... żeby mieć z głowy i mniej zajęć na ostatnią chwilę...



pomogę Ci ile będę dała rady

Możesz czuć się zaproszona
W sumie do 2010 mam jeszcze masę czasu i moja mami jest na miejscu, a mimo wszystko wierzę w jej dobry gust (miejmy nadzieję, że nie będę miała różanego wesela) :P

Motylku tak, przynajmniej mam wiarygodne alibi ;-)

[butterfly20]

http://wiadomosci.onet.pl/142415,21,0,0,1,pokaz.html

[OlkaR]

Napisane przez Claris

Masakra z tym rzucaniem wnętrznościami, ale to chyba akurat prowadzący nie nadzorował?
Co do rasy to ja nie wiem skąd u nas biorą identyczne, ale widziałam kilkanaście psów i serio wszystkie tak samo wyglądały. U nas też jest lecznica.
A tżtowi powiedziałam "ej wiesz co? zacięłam się w kiblu" i w ryk śmiechu biedakowi tak głupio było pójść to komuś powiedzieć i do mnie tekst "po co się zamykałaś"(), no ale zrozumiał, że nie ma wyjścia i poszedł

Prowadzący dostał jajnikiem od drugiego prowadzącego

Napisane przez Ilsa Lund

grrr, to ja nie wiem a przecież zazdrośnica powinna być oblatana w aparcie (mam nadzieję, że to znaczy, że wkróce utracę swój status)

Nie bluźnij kobieto!!! Ja się od tego trzymam z daleka, więc proszę mnie tu nie obrażać

Napisane przez rusałka_1

W końcu po pracy, mam zakwasy w rożnych dziwnych miejscach

Eeeeeeeee ten tego.... nie pytam z jakiego powodu te zakwasy i w jakich miejscach

Napisane przez Biska

Przecież napisałam, że SIEDZI Zboczku Ty

A kto mówi że na siedząco się nic nie da? Ja tam np tak lubię....

Napisane przez madziamacius8786

Olu sama się katujesz tym zaglądaniem na NK i patrzeniem na jego zdjęcia..po co to robisz? Niech sobie wstawia jakieś zdjęcia, ja bym tego nie robila na Twoim miejscu bo to najgorszy sposób widzieć,że ta druga osoba tak łatwo przeszła do porządku dziennego po zerwaniu..

Po co...? Dlatego że nie mam żadnych jego zdjęć na komputerze- bo w złości wykasowałam. Lubiłam na niego patrzeć i lubię. To że on przeszedł do porządku dziennego- jego sprawa. A ja widocznie lubię się pokatować czasem. Brakuje mi tego widoku i jeszcze długo będzie brakowało.

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez butterfly20

http://wiadomosci.onet.pl/142415,21,0,0,1,pokaz.html

O fuuuuuuuuuuuuuuuj....
A pan na pierwszym zdjęciu (Koreańczyk?Wietnamczyk?) ma maniuniego

[frezyjka85]

ejjjj!!!! czemu tak strasznie pi****dzi?? nie lubię wiatru i mam wrażenie że mi zaraz okna wyrwie

[butterfly20]

Napisane przez frezyjka85

ejjjj!!!! czemu tak strasznie pi****dzi?? nie lubię wiatru i mam wrażenie że mi zaraz okna wyrwie

Nawałnica się zbliża z zachodu...

[carmelova]

Ola też zauważyłam jaki ten Azjata jest tyci tyci :P

[justyna_dt]

Bry
Olu, ale takie katowanie czasem niepotrzebnie wydłuża czas rekonwalescencji, serio. Ja po zerwaniu z G. od razu wszystkie zdjęcia z kompa wpakowałam na jakieś płyty (znalazłam je 3 dni temu ), skasowałam z kompa, rzeczy pochowałam albo powyrzucałam. Nie miałam z nimi w ogóle styczności, a i tak się ocierpiałam, gdybym w tym czasie miała jeszcze patrzeć na jego foty, to bym umarła. Wystarczyło mi widzieć go kilka razy na uczelni w ciągu ponad roku i raz chyba na nk - na dodatek z obecną wtedy laską. Tragedia, mam nadzieję, że nigdy więcej.

Nie wiem, co się stało. Obudziłam się z tak potwornym bólem pleców nie mogę się ruszyć! Pod lewą łopatką coś boli przy całkowitym wydechu, przy każdym ruchu... Mama mnie wymarowała maścią rozgrzewającą i taka sobie jestem przekrzywiona. Nie wiem, jak wsiądę za kółko...

Do potem

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez carmelova

Ola też zauważyłam jaki ten Azjata jest tyci tyci :P

Ja też

[butterfly20]

Norma u Azjatów...

[carmelova]

Napisane przez butterfly20

Norma u Azjatów...

Że też go na pierwszym planie postawili..biedaczek.:hah aha:

[upadly_aniol00]

Jestem załamana już tym wszystkich choroba Tż i tym co będzie ze mną .
W szkole nie mam z kim o tym pogadać .
W domu Też nie chce sę użalać zeby się nie martwili , w sumie nie potrafię o takich rzeczach z rodzicami rozmawiać .
Wmawiam sobię , że jest dobrze , ale wcale tak nie jest !
najlepiej została bym w łózku i ciągle beczała .

[butterfly20]

Carmi może w porównaniu do innych Azjatów miał takieeeeego zaganiacza,więc pewny swoich możliwości porwał się na przody...a tu taka klapa

Hmm a jak Wam się podoba ta moda na koszule i tuniki z cienkiego jeansu (najlepiej jasnego)?? Bo mi ani troszkę. Znowu będę niemodna

Ja nie wiem ale ja nie umiem się ubierać w coś tylko dlatego,że modne o ile się w tym czymś po prostu nie czuję dobrze.I nie odnajduję się w miejscach z akcesoriami-nie noszę kolorowej biżuterii,chustek i innych takich ekstremów. Jedynie może szal do kurtki i płaszcza i okulary Ja jakoś tak lubię prostotę i tylko minimalne udziwnienia.

[frezyjka85]

Napisane przez upadly_aniol00

Jestem załamana już tym wszystkich choroba Tż i tym co będzie ze mną .
W szkole nie mam z kim o tym pogadać .
W domu Też nie chce sę użalać zeby się nie martwili , w sumie nie potrafię o takich rzeczach z rodzicami rozmawiać .
Wmawiam sobię , że jest dobrze , ale wcale tak nie jest !
najlepiej została bym w łózku i ciągle beczała .

ejjj mała!! nie załamuj się! są już wyniki? musisz być silna!
a z rodzicami czasem dobrze jest pogadać.... przytulą pocieszą i może nawet dadzą jakąś naprawdę przydatną radę....

nie smuć się! trzeba wziąć się w garść i wspierać ukochanego