Nałogowe Kosmetykoholiczki - część X

[iceflower]

Napisane przez Hosenka*

Mitsubishi wygrało przetarg na samochody egzaminacyjne, nie sadzę, że tylko w moim miescie, a chociaż w Małopolsce.

Pytając o "normalną sprzedaż" miałam na myśli to, czy te nowe Colty pojawiły się w salonach równolegle z wymianą w ośrodkach, czy wcześniej/później. Pytałam z czystej ciekawości

Raczej tylko u ciebie w mieście bo w małopolsce są trzy ośrodki egzaminacyjne - Kraków, Tarnów i Nowy Sącz i każdy organizuje swoje przetargi. Stąd w Krakowie Yaris, u was Colt, a w Tarnowie według google Clio. Gdyby jeden ośrodek decydował centralnie o całej małopolsce to prawem większego pewnie jeździłoby się u was na Yariskach.

A nowy Colt ma dwa latka: http://www.autocentrum.pl/mitsubishi/colt/

Rzyrafko (zeżarło mi cytat) można się przekwalifikować po iluśtam latach pracy zawodowej, ale na początek trzeba wybrać do jakiego egzaminu na aplikację się podchodzi i jakiego zawodu się uczy.


Kurcze przez ten śnieg nie wybiorę się dzisiaj znowu do biblioteki bo mam zupełnie nieodpowiednie buty i zamarznę. Każdy wykręt dobry można powiedzieć, ale plany miałam ambitne a do domu mi się nie chce jechać przebierać.

[Hosenka*]

Hmmm no to może tylko u mnie są Colty ? Yarisek nie widziałam Punt napewno nie ma, bo nawet TŻ mówił, że jak założył tą swoją szkołe nauki jazdy to miał Punto i musiał kupić nowaego Colta, bo kursanci woleli uczyć się na samochodzie na którym będa zdawać egzamin.

Myślałam że w całej Małopolsce są Colty skoro to jeden Ośrodek Ruchu Drogowego.
Łotewer

W kazdym bądź razie chodziło mi jedynie o to, że nowy Colt wygląda niepozornie a to dosyć duże i masywne auto.

Kochanie: narazie używam micela Biodermy. Mam jeszcze ok 1/3 butelki, więc nie prędko użyję Bielendy.


Ile śniegu

Aż nie chce mi się nigdzie wychodzić, ale muszę W moim ulubionym, ale drogim lumpku będzie dziś wyprzedaź (-30% lub nawet więcej, bywa i -70%).

[iceflower]

Napisane przez pakosta

Ice, a gdzie są najlepsze zarobki lub najciekawsza praca? Kiedyś marzyłam o zostaniu prokuratorem

Najlepsze zarobki ma notariusz, adwokat i radca też mają dobrze, a sędziom podobno dobrze się pracuje i mają dużo czasu dla rodziny, którą chcę przecież pewnego dnia założyć.

Najciekawsza mi się wydaje praca adwokata (chociaż nie wiem, czy się do niej nadaję, podobno jestem za mało wygadana), ale każda ma swoje plusy. Trudna sprawa.

[isa666]

Hosenko przeceny w lumpku? Nieźle


Ale mnie kurier DHL zrobił w balona. Dzwonię do niego i pytam czy przyjedzie po paczkę a on takim poważnym tonem: "nie".
Ja: Jakto nie? (i w moich oczach panika, bo paczka musi dziś wyjść)
On: Żartowałem!
I się brechta ze mnie Uduszę go jak przyjedzie.


Wracając jeszcze do "L" - ja np. uczyłam się jeździć i prawko zdawałam na Chevrolecie Aveo i wtedy były w Krakowie w WORD tylko Chevrolety. Koleżanka zdawała z kolei w Bielsku a tam same Punta były w ośrodku

[Hosenka*]

Isa: są przeceny bo to drogi lumpek. Co prawda sa tam tez nowe ubrania np. ze Stradaviarusa (30-40 zł, płaszczyki czy kurteczki 40-50zł) ale i tak - np. zwykłe bluzeczki (nie nowe) potrafią kosztować ponad 20 zł Torebki też mają nieraz super, ale wolę zawsze czekac na wyprzedaż niż pąłcić za nie 25-30 zł.

Moja mama ma dar wyszukiwania prawdziwych perełek nawet za 50 gr


W bardziej "tradycyjnych" lumpkach tez sa wyprzedaże - np. tam gdzie kupiłam tego musztardowego grzybka już dosyć długo jest -50%. W innych tez zdarza się -50% czy np: wszystko po 1 zł, albo za jakąś inna cenę.

W lumpkach z ubraniami na wagę tez obniża się cena za kg, ale to już powszechne, w Krakowie też tak jest

[isa666]

Ja nigdy nie umiem nic wygrzebać dla siebie w lumpkach. Moja mama z kolei ma pół szafy ciuchów z różnych lumpków a ja może 2-3 bluzeczki, w których chodzę czasem po domu. I to mama mi je kupiła właśnie

Jak już w temacie ciuchowym jesteśmy - muszę pojechać jeszcze na jakieś zakupy ubrań biznesowych Ta koszula, którą ostatnio kupiłam bardzo fajnie się nosi (już 2 razy w niej byłam w pracy) a były takie jeszcze różowe, więc chętnie bym wzięła. I chyba sobie kupię jeszcze jakieś eleganckie spodnie do pracy. O! I jakiś nowy elegancki żakiet bym chciała

[fuksjaa]

Cześć Dziewczyny.
Wreszcie mam chwilę żeby napisać.

Isa, gratuluję podjęcia decyzji o zakupie autka. Pamiętam jak jeszcze jakiś czas temu pisałaś, że boisz się prowadzić samochód, a tu taka decyzja. Autko fajne.

Ja mam Seicento, szczyt marzeń to nie jest, ale póki co wystarcza mi i nie będę go zmieniała. Mało pali i wszędzie się nim wcisnę. Zmianę planuję dopiero za jakieś 2-3 lata.
Kiedyś bardzo chciałabym mieć Toyotę Land Cruiser, niekoniecznie nową wersję.

Estello, udanego urlopu. Odpocznij, a po powrocie podziel się z nami jakimiś fotkami.

Co do mojego jedzenia, bo widzę, że Koshatka drąży temat, to nie, nie jem tak mało jak napisałam jakiś czas temu. Dodałam wtedy, że to była dość wyjątkowa sytuacja, bo kompletnie nie miałam apetytu.
Teraz wróciłam do normalnego jedzenia - małe porcje, zdrowe jedzenie, w regularnych odstępach czasowych.

Zastanawiam się nad zamówieniem z Avonu kilku kosmetyków:
- krem do rąk z gliceryną
- balsam z drobinkami, ten w różowym opakowaniu 400ml - miała go któraś z Was? Chyba Ty Vibesko pisałaś, że go zamówiłaś Próbowałaś może?
- mgiełka z granatem i mango Naturals
- maseczka truskawkowa Naturals

Nie zamawiałam w Avonie od daaawna, ale wpadł mi katalog w łapki i te rzeczy mnie zainteresowały.

Wczoraj byłam na zakupach kosmetycznych, musiałam uzupełnić braki. Kupiłam też żel pod prysznic Fa Smoothie z granatem i malinami - jak on pachnie pod prysznicem.

Kosmetyczne szaleństwa w tym miesiącu spowodowane są tym, że udało mi się pokonać zastój w odchudzaniu i już mam 5-tkę z przodu na wadze.

[luskap]

Wpadłam na chwilę, bo przez te praktyki mam straszny zapiernicz,a w wszystko do zrobienia do szkoły leży odłogiem!
Jeszcze mi się TZ rozchorował a jemu to się praktycznie nigdy nie zdarza!
Też się dzis zdziwiłam jak zobaczyłam tyle śniegu! A zimno jest strasznie. Teraz nawet w domu siedzę pod kocem, ale zaraz muszę się brać za obiad. Jak mi się nic nie chce! kiedy przyjdzie ta wiosna! chciałabym mieć więcej chęci do zycia...

Napisane przez isa666

Dziewczyny kupuję samochód

Super Gratuluję!

Napisane przez isa666

Hehe Ta Mazda też, ale od niedawna mam nową miłość: Toyota Celica Sport Coupe
O taka: http://otomoto.pl/toyota-celica-C10844819.html


EDIT: Taką Mazdę 323 bym mogła kupić, bo nie są drogie, ale tata mi odradza, bo te samochody już swoje lata mają niestety

Piękna ta toyota a ta mazda 323 z wysuwanymi światłami to podobała mi sie od dziecka i zawsze mówiłam że taki samochód będę mieć! No ale czasy się zmieniły i juz ma taki starodawny wygląd. Ogólnie to polecam japończyki, zwykle się nie psują, a to ważne szczególnie dla kobiety, bo co zrobic jak się samochód rozkraczy na środku skrzyżowania?
będziesz miała super z samochodzikiem, tak szybciutko w domu! I wydaje mi sie, ze jak kobieta ma prawo jazdy i swój samochód to czuje się bardziej niezależna i pewna siebie! Oj chciałabym mieć prawko!
[QUOTE=isa666;17626138]

Napisane przez isa666

Dziewczyny mała zmiana planów samochodowych. Nie będzie Corsy, będzie za to prawdopodobnie Mitsubishi Colt. Są w podobnej cenie, ale Mitsubishi jest lepsze, bo to w końcu japońska technologia a ja mam słabość do ich samochodów
Co powiecie na taki kolor? http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/sh...g=&tabNumber=2

Piękny kolor, bardzo modny tej wiosny i lata! i też bym wolałam Colta od Corsy, bo faktycznie jest lepszy, a w takiej kwocie to stawiałabym na japończyka

Napisane przez isa666

Ja pewnie tym Coltem długo nie pojeżdżę. Liczę, że góra 2 lata i kupię coś lepszego.
Póki co muszę się przede wszystkim nauczyć jeździć i takie "maleństwo" będzie w sam raz Jak już poczuję się pewniej za kierownicą i nabędę trochę umiejętności kupię coś większego.
Podoba mi się jeszcze Mitsubishi Carisma (miał ją mój ex, kawał maszyny) albo właśnie Toyota Celica, ale kurczę droga jest Musiałabym jakiś kredyt na nią wziąć a wolałabym raczej nie pakować się w tego typu zobowiązania

Mój TŻ ma właśnie Carismę, jeździmy nią już 6 lat (a jak kupiliśmy miał 9 lat) i nic się do tej pory nie popsuło!

Napisane przez rzyrafka

śliczny kolor, szukam takiego cienia a co do Mitsubishi to jednym z moich marzeń jest Eclipse ten poprzedni. a z takich droższych to Crossfire (w mojej okolicy jeździ srebrny oraz wiśniowy metallic ) oraz Nissan 350Z

Ooo tak Eclipse jest piękny!

Napisane przez isa666

Ja nigdy nie umiem nic wygrzebać dla siebie w lumpkach. Moja mama z kolei ma pół szafy ciuchów z różnych lumpków a ja może 2-3 bluzeczki, w których chodzę czasem po domu. I to mama mi je kupiła właśnie

Jak już w temacie ciuchowym jesteśmy - muszę pojechać jeszcze na jakieś zakupy ubrań biznesowych Ta koszula, którą ostatnio kupiłam bardzo fajnie się nosi (już 2 razy w niej byłam w pracy) a były takie jeszcze różowe, więc chętnie bym wzięła. I chyba sobie kupię jeszcze jakieś eleganckie spodnie do pracy. O! I jakiś nowy elegancki żakiet bym chciała

Ja to nie lubię kupować w lumpkach, jakoś zawsze te ciuchy są takie znoszone (no chyba, że z metkami, ale rzadko się takie zdarzają u mnie w lumpkach) Za taką cenę, to wolę kupic sobie na targu u Rumunów nowe rzeczy, a czasem mają naprawdę perełki za niewielkie pieniądze i przede wszystkim często są to ciuchy z dobrej jakosci materiałów, albo nawet te same, co mają w sklepach tylko za grosze.

[Hosenka*]

Moje dzisiejsze lumpkowe łowy skromne niestety
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2370

Luskap: u mnie tez czasami zdarzają się szmaty a nie ubrania. Zniszczone, poplamione, dziurawe, wypłowałe, z zepsutymi zamkami Nie wiem po co w ogóle wystawiają takie do sprzedazy.

[kochanie]

Napisane przez fuksjaa

Kosmetyczne szaleństwa w tym miesiącu spowodowane są tym, że udało mi się pokonać zastój w odchudzaniu i już mam 5-tkę z przodu na wadze.

łał, gratulacje! Ja mam ten sam cel Niewiele mi brakuje, mam nadzieję, że też się uda


Ach, dzisiaj wchodzi do kin Alicja... a ja się umówiłam, że poczekam na koleżankę, która wróci z urlopu w połowie marca, nie wiem, jak wytrzymam do tego czasu
Daaawno tak nie czekałam na żaden film... Chyba pójdę jutro rano, a później drugi raz

[Hosenka*]

Ja bym chciała 4 z przodu, to raptem 3 kg ale brak mi samozaparcia

[fuksjaa]

Napisane przez kochanie

łał, gratulacje! Ja mam ten sam cel Niewiele mi brakuje, mam nadzieję, że też się uda

Dziękuję.
Trzymam kciuki za Ciebie.

Napisane przez Hosenka*

Ja bym chciała 4 z przodu, to raptem 3 kg ale brak mi samozaparcia

To trzeba ruszyć tyłek skoro to tylko 3kg. Nie no, żartuję, bo mnie też zostało już niewiele a samozaparcia coraz mniej.

Chciałabym zejść do 56kg, w sumie to też tylko 3kg ale trudno to spalić. A w marzeniach to 54kg, ale nie wiem czy nie wyglądałabym zbyt chudo.

[luskap]

ja bym chciała ważyc 52, tak jak w moich najlepszych czasach( jak patrzę na zdjęcia to super wtedy wyglądałam) i to też tylko 3 kg do zgubienia, chciałabym zgubić do sierpnia, no ale mam ten sam problem- brak samozaparcia. I jem nieregularnie- na śniadanie (ok.9.00) kawa z mlekiem, potem długo długo nic, potem ok 13-14 najczęściej kanapka lub sałatka ze śledziem(ostatnio ciągle to jem) o 16 obiad i coś o 18 i kolację jem o 20-21....

[kochanie]

Napisane przez fuksjaa

Dziękuję.
Trzymam kciuki za Ciebie.

Dziękuję


Z tego co piszecie, to albo jestem sporo od Was wyższa, albo mam ciężkie kości Jak ważyłam 3 kilogramy mniej niż teraz (do połowy studiów, później powoli przytyłam do tej wagi), to wszyscy mi mówili, że jestem chuda... Teraz też się stukają w czoło, ale ja swoje wiem, widzę się w lustrze i wiem, że jak tak dalej pójdzie, to będzie mi coraz trudniej walczyć z wagą

A jakbym ważyła mniej niż 55 kg, to naprawdę byłabym za chuda, nie mogę tyle ważyć

Doszły dziś do mnie mydełka z Blusche i dwie próbki pudrów, zobaczę, co to za cuda


No to idę robić ciasto Ale nie dla siebie jutro siostrzenica ma przyjęcie z okazji 4 urodzin i siostra mnie poprosiła. Najgorsze, że to moje ulubione ciasto, a nie zjem ani kawałeczka
A, dla odchudzających się, tu przepis

[fuksjaa]

Kochanie, a ile masz wzrostu?
Chociaż i tak największą rolę odgrywa tu ogólna budowa i proporcje.

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

A to ciasto...

[Hosenka*]

Luskap: kawa na śniadanie?? Nie przejadasz się?

Nawet ja wiem, że nie jedząc śniadania nie schudniesz a nawet sobie zaszkodzisz.


Kochanie: ja jestem malutka Mam 162-163 i o ile górę mam drobną, to tak od pasa w dół istna tragedyja. Dlatego zależy mi na wyszczupleniu brzuszka (choc tragicznie nie jest - na fitnessie sporo ogólnie szczuplejszych dziewczyn ma większy brzuch niz ja ) i ud

[noseknosek]

ja też bym chciała ważyć 55, a najlepiej 53
Iza, fuksjaa ile Wy macie wzrostu?

proszę trzymać za mnie kciuki przez ten weekend.

[isa666]

A ja nie wiem nawet ile teraz ważę ani jakie mam wymiary
Mam wagę w łazience, ale chyba zepsuta, bo nigdy nie pokazała żebym ważyła więcej niż 55 kg (zwykle jak się ważyłam to miałam 52-53 kg) a przy moim wzroście to oznacza niedowagę według BMI. A jakoś na niedożywioną to ja nie wyglądam
Wzrost ok. 170 cm.

Ale czuję, że ostatnio trochę schudłam o czym pisałam niedawno. W pracy jem mało, bo stres i obowiązki sprawiają, że nie czuję głodu. Po powrocie do domu wieczorem trochę się objadam (syty obiad, coś słodkiego na przegryzkę i jakaś lekka kolacja w postaci jednej kanapki czy jogurtu), ale i tak nie tyję przez to

[luskap]

o jaaakie ciasto uwielbiam te wszystkie ciasta, których przepisy ostatnio krążą- wszelkie odmiany 3 bita, krówek itp. Jak dla mnie jak jest masa kajmakowa + bita śmietana to ciasto jest już pyszne!

Hosenko, ja też wiem, ze źle robię. Czasem do tej kawy zjadam coś słodkiego. Ale nic nie potrafię w siebie wcisnąć rano oprócz kawy, bo jak jem to mi po prostu niedobrze się robi i muszę w siebie tak wmuszać jedzenie...

[Hosenka*]

Napisane przez luskap

o jaaakie ciasto uwielbiam te wszystkie ciasta, których przepisy ostatnio krążą- wszelkie odmiany 3 bita, krówek itp. Jak dla mnie jak jest masa kajmakowa + bita śmietana to ciasto jest już pyszne!

Hosenko, ja też wiem, ze źle robię. Czasem do tej kawy zjadam coś słodkiego. Ale nic nie potrafię w siebie wcisnąć rano oprócz kawy, bo jak jem to mi po prostu niedobrze się robi i muszę w siebie tak wmuszać jedzenie...

To może coś bardziej "mokrego" niż zwykłe kanapki, np musli z mlekiem, albo jajko na miękko, jajecznica?

[kochanie]

Napisane przez fuksjaa

Kochanie, a ile masz wzrostu?

Napisane przez Hosenka*

Kochanie: ja jestem malutka Mam 162-163 i o ile górę mam drobną, to tak od pasa w dół istna tragedyja. Dlatego zależy mi na wyszczupleniu brzuszka (choc tragicznie nie jest - na fitnessie sporo ogólnie szczuplejszych dziewczyn ma większy brzuch niz ja ) i ud

Napisane przez noseknosek

ja też bym chciała ważyć 55, a najlepiej 53
Iza, fuksjaa ile Wy macie wzrostu?

proszę trzymać za mnie kciuki przez ten weekend.

Mam 176 I mam podobny problem co Hosenka, tylko bardziej Na górze nic a na dole wielkie... połacie tłuszczu

Nosku, Ty jesteś chyba podobnego wzrostu do mnie? 53 kg to nie za mało;>? Oczywiście będę trzymać kciuki za Ciebie w weekend

Napisane przez luskap

o jaaakie ciasto uwielbiam te wszystkie ciasta, których przepisy ostatnio krążą- wszelkie odmiany 3 bita, krówek itp. Jak dla mnie jak jest masa kajmakowa + bita śmietana to ciasto jest już pyszne!

To ciasto jest naprawdę pyszne! Co prawda więcej przy nim pracy niż przy 3bicie, ale warto Zrobiłam je raz - pół roku temu i do tej pory wszyscy je pamiętają, a siostra męczy mnie o nie już od dawna Tylko chyba nie będę robić budyniu tylko krem cukierniczy, żeby na pewno mi się nie rozpłynęło

[isa666]

Mój tata dziś upiekł pyszne ciasto: biszkopt czekoladowy, na to masa kawowa, potem brzoskwinie w galaretce i na wierzchu masa śmietankowa polana polewą czekoladową i posypana płatkami migdałowymi Wszamałam właśnie wielki kawał

[Koshatka]

Napisane przez isa666

Mmmmm terenówka Mnie się podobają trochę Range Rovery, była koleżanka z pracy ma z kolei Land Rovera i też całkiem fajny. Jechałam z nią parę razy i fajnie wysoko się w nim siedzi.

Mnie się nie podobają tzw "miejskie" terenówki a takie o wyglądzie wojskowym. Np bardzo podoba mi się Hammer H1 ale takim czołgiem bym się nigdzie nie zmieściła.
Z samochodów osobowych nie podoba mi się żaden. Ma jeździć i tyle. Przynajmnie do czasu jak mnie będzie stać na tereniaka.

Napisane przez isa666

Wracając jeszcze do "L" - ja np. uczyłam się jeździć i prawko zdawałam na Chevrolecie Aveo i wtedy były w Krakowie w WORD tylko Chevrolety. Koleżanka zdawała z kolei w Bielsku a tam same Punta były w ośrodku

Jak ja zdawałam to były Punto i Corsy.

Napisane przez fuksjaa

Co do mojego jedzenia, bo widzę, że Koshatka drąży temat, to nie, nie jem tak mało jak napisałam jakiś czas temu. Dodałam wtedy, że to była dość wyjątkowa sytuacja, bo kompletnie nie miałam apetytu.
Teraz wróciłam do normalnego jedzenia - małe porcje, zdrowe jedzenie, w regularnych odstępach czasowych.

Drążę bo z tego co pisałaś wynikało że mało jesz. I nie mówię tylko o tym jednym jadłospisie w stresowej sytuacji ale o tym co mówiłaś wcześniej. A takie spadki energii to najczęściej błędy żywieniowe/anemia/kłopoty z tarczycą.

Napisane przez luskap

I wydaje mi sie, ze jak kobieta ma prawo jazdy i swój samochód to czuje się bardziej niezależna i pewna siebie! Oj chciałabym mieć prawko!

Dokładnie tak jest. Jedziesz gdzie chcesz i kiedy chcesz. I od nikogo nie jesteś zależna.
Rób prawko póki możesz.

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Napisane przez isa666

Mój tata dziś upiekł pyszne ciasto: biszkopt czekoladowy, na to masa kawowa, potem brzoskwinie w galaretce i na wierzchu masa śmietankowa polana polewą czekoladową i posypana płatkami migdałowymi Wszamałam właśnie wielki kawał

Poproszę przepis.

[fuksjaa]

Napisane przez noseknosek

proszę trzymać za mnie kciuki przez ten weekend.

Napisane przez kochanie

Mam 176 I mam podobny problem co Hosenka, tylko bardziej Na górze nic a na dole wielkie... połacie tłuszczu

To ja jestem niższa, bo mam jakoś 172cm.

Od kiedy wróciłam z uczelni (czyli ok. 13.00) cały czas odkładam sprzątanie u siebie, wypadałoby wreszcie wziąć się do roboty.
Ale zrobiłam 2x pranie + obiad + ogarnęłam parter, więc trochę się usprawiedliwiam.

Jutro będę myła okna - nie ma odwrotu bo już wrzuciłam firanki do pralki, więc muszę to zrobić.
A teraz poważnie już uciekam, bo noc mnie zastanie zanim skończę to co zaplanowałam.

[isa666]

Koshatko jak tylko wyciągnę go od taty Bo mówi, że to tajemnica co to za ciasto i jak się nazywa.

[Koshatka]

Napisane przez isa666

Koshatko jak tylko wyciągnę go od taty Bo mówi, że to tajemnica co to za ciasto i jak się nazywa.

Wystarczy jak zdradzi przepis na biszkopt czekoladowy i masę kawową.

[kochanie]

Napisane przez fuksjaa

To ja jestem niższa, bo mam jakoś 172cm.

To znaczy, że mogę być od Ciebie 4 kilogramy cięższa

Napisane przez isa666

Koshatko jak tylko wyciągnę go od taty Bo mówi, że to tajemnica co to za ciasto i jak się nazywa.

Isa, to chociaż zapytaj o przepis na krem, biszkopt umiem zrobić Brzmi super to ciasto, mimo, że ja nie lubię galaretki

[isa666]

Napisane przez Koshatka

Wystarczy jak zdradzi przepis na biszkopt czekoladowy i masę kawową.

Ok postaram się jakoś zdobyć te informacje

Ok, mam nazwę. Ciasto nazywa się Ancyk, ale tata mówi, że lekko je zmodyfikował po swojemu
Przepis wziął ze stronki ☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠

[kochanie]

Napisane przez Koshatka

Wystarczy jak zdradzi przepis na biszkopt czekoladowy i masę kawową.

ale się zgrałyśmy
Nie ma to jak być łakomczuchem|

[fuksjaa]

Napisane przez kochanie

To znaczy, że mogę być od Ciebie 4 kilogramy cięższa

Możesz.

A teraz już uciekam. Bijcie jak się tu pojawię i nie posprzątam.