Torby sie pakują-brzuszki się szykują MAMUSIE marzec-kwiecień 2010

[sismuerte]

Napisane przez Izumi

Ano! Bo rodzina powinna być w komplecie (jeśli ma taką możliwość). A jeśli jedna ze stron tego nie chce bez wyraźnej przyczyny to warto się zastanowić moim zdaniem nad całym związkiem. I lepiej być rodziną z odzysku (np. z innym partnerem) niż rodziną która się nie kocha i nie szanuje. Szkoda się męczyć. Nieraz pada hasło "bądźmy razem dla naszego dziecka".... to też jakaś brednia. Dziecko samo nie wybrałoby życia w rodzinie w której nie ma szacunku i miłości.... ... tak się mnie wydaje.

dokładn ie

[libra777]

Napisane przez mezatka07

Mnie jeszcze dobija to, ze ludzie mysla, ze jak ktos jest za granica to ma tak dobrze, ze na wszystko sobie moze pozwolic, bo przeciez kasa z nieba leci!! a tak naprawde to zapierdziel jest niezly, koszty utrzymania duze, trzeba byc oszczednym a do tego wlasnie wyniszczajace jest psychicznie to, ze jest sie samemu, z dala od rodziny i kraju........
Poznalam juz troche osob, ktore przyjechaly bez jezyka, doswiadczenia tak na 3 miesiace... ktos im nagadal, ze za granica za "nic nierobienie" zdolaja odlozyc 10tys miesiecznie a tu zonk..... nikt sie nie spodziewal, ze praca moze byc taka ciezka a zarobki niekoniecznie wystarczaja nawet na przezycie

Tak masz w zupełności rację, wcześniej tez jeździłam , to wiele razy słyszałam ,że na pieniądzach śpię, ale że zapier.....łam po 14, 16 godzin i na pysk padałam to nikt nie wspominał,a jak mówiłam ,że mogę im dać namiary niech tez jadą to nie było chętnych , jacy to ludzie są zawistni i to zazwyczaj ci co im się robic nie chce.Ciężko im zrozumieć ,że pieniądze z nieba nie lecą.

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Idę na spacer z moim dzieciołkiem , łądnie u nas słoneczko świeci ,może mi się trochę humor poprawi

[dusiaka]

Napisane przez ASIULEK_23

Wiesz co, ja mam zamiast tego fenoterolu mam salbutamol. Nie wiem czy lepszy czy gorszy (biorąc pod uwagę te objawy) ale o podobnym działaniu. Jeżeli mam się tak czuć przez caly okres brania tych leków to mnie nie ma... teraz po wzięciu ich spłam ponad 2 godziny. Bo wolę usnąć niż to czuć U mnie to trwa zdecydowanie dłużej niż 2 godziny. Tzn może to trzęsenie sie tak, ale teraz jakas taka slaba jestem, jakby mi się w glowie kręciło. A o 16-tej kolejna dawka

A powiedz, pytałaś właśnie jak to wpływa na dziecko? ć? Czy może zaszkodzić? Bo moja mała też jest bardziej aktywna niż ostatnio. Ostanio to już raczej czulam przeciągania i wypychania, rzadko kopniaki, a teraz po tych lekach znów czuje kopniaki i jest bardziej aktywna... zdecydowanie.

Hmmm... Dobrze, że to bierze się tylko do 36 czy 37 tygodnia. To już niewiele mi zostało... bo bym chyba umarła. No i dobrze, że muszę leżeć, bo jak bym coś miała robić to wszystkie talerze, szklanki itp były by potłuczone

Asiulek -Moja gin powiedziała, że mam się nie przejmować tym, że mała więcej się rusza. I że więcej dla niej korzyści będzie jeśli dłużej posiedzi w brzuszku (właśnie po to był mi ten fenoterol+isoptin), niż gdybym tego nie brała, a mała urodziła się za wcześnie. Jak mnie trzęsło też kładłam się spać. Zauważyłam tylko, że po kilku dniach dawka południowa już mniej mnie trzęsła, a wieczorna wogóle. No i zdecydowanie pomogło jedzenie śniadania przed/ w trakcie brania isoptinu. Niestety musiałam wcześniej wstawać i zmuszać się rano do jedzenia, ale dzięki temu trzęsło mnie jakby mniej.
Ja stłukłam swój ulubiony kubek. Kiedyś próbowałam nawlec igłę i coś zszyć, ale też się nie dało.
Nie martw się, 3maj się, napewno za kilka dni Gin odstawi Ci te leki.

[sismuerte]

Dzięki dziewczynki za odpowiedzi widzę, że nie jestem sama w cierpieniach Jeszcze mnie teraz zaczyna podbrzusze boleć i skurcze łapią C0 się dzieje kurcze, mam dość

[P0P70]

Napisane przez Gmyrelka

Apropo imion syn mój ostał się Marcelkiem, ale teściowa co dwa dni dzwoni i pyta "jak tam Wojtuś", więc odpowiadam "nie wiem, nie znam" choć kto wie jak sprawa z imieniem w naszym przypadku się skończy...
A dla babci mej argumentem przeciw jest zespół "gang Marcela" jak ja kocham takie argumenty I do tego bardzo intensywnie dumała czy jest święty Marcel ...

. Tęściową to Ty się nie przejmuj. Imię Marcel bardzo fajne.
Ja gdy powiedziałam matce TZ że dziecko będzie miało na imię Oliwia to stwierdziła że to okropne imię. Ale gdy powiedziałam że to imię nie ja wybrałam tylko jej syn o to wtedy od razu jej się spodobało.

Napisane przez madziwnia

DOBRA dwie PROPOZYCJE tylko...

• Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy – MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.
• Marzec-kwiecień: dwa miesiące gdy witamy nasze brzdące.

Ja obstawiam nr 1 prosto i wszytsko jest!

Mi też bardzie się podoba opcja nr 1. <Izumi nie bij>

Napisane przez ilkia24

Witam Kochane!!!
Oj mam dużo do nadrobienia hehe nie wiem czy mi starczy czasu przy Filipie choć to spokojnie dziecko od pukac placze tylko jak jest glodny, nawet kupa mu nie preszkadza hehe
Gratulacje dla nowych mamusiek!!!
My wyszliśmy wczoraj do domku, nareszcie po prawie 2 miesiecznym pobycie w szpitalu, zobaczylam troche swiata
W skrócie wszystko ok zdjecie pkucek Filipka wyszlo bardzo dobrze wiec zrobili nam prezent i wyszlismy do domku. Pózniej zajze na forum bo maly sie budzi trzeba przewinac i dac cycocha

Witamy i czekamy na dokładne relacje.

Napisane przez libra777

Ja w pasie nie wiem ile miałam ,ale przytyłam 28kg i teraz zostało 18, koszmar ,nadal chodzę w ciążowych spodniach.
Przy wzroście168cm ważę 87kg to jeden z najgorszych skutków ubocznych ciąży.
Muszę się w końcu zmobilizować i zacząć ćwiczyć.

Jeżeli chodzi o CC to proste ćwiczenia możesz już po około 6-8 tygodniach ale nie na brzuch. Cwiczenia na brzuch to dopiero tak po 4 miesiącach można zaczynać.
Ja też nie mogę schudnąć mam 64kg czyli około 8 na plisie. Ale od wczoraj zaczęłam ćwiczyć i chodzić na bieżni. Mam czas do świąt

Napisane przez libra777

Ja tez mam strasznego doła.
Mój mąż właśnie dzisiaj wyjechał do niemiec do pracy przyjedzie na świeta.Zostaliśmy sami
I tak będzie przez cały sezon aż do jesieni, będzie tam i tylko na urlopy będzie przyjeżdzał, mam nadzieję ,że chociaz raz w miesiącu, ale to nic pewnego.
Co za cholerna rzeczywistość, taką cenę się płaci za leprze życie

Ja Ci nie zazdroszczę. Sama z 2 dzieci. . Miusicie coś z tym zrobić bo naprawdę ciężko utrzymać związek na odległość.

Napisane przez tylkooliwka

a wogole zrobilo mi sie takie zgrubienie pod skorą nad szyciem z jednej strony,bardzo twarde mam nadzieje,ze później sie rozejdzie.

To zgrubienie zniknie. JA miałam i już nie mam.

Sismuerte - ja mam nianię elektroniczną. I mogę stwierdzić że w praktyce mi się sprawdza. Ale my mieszkamy w domu więc niania to konieczność szczególnie gdy Oliwka śpi na górze a my jesteśmy na dole. Ponadto my zakupiliśmy nianię wraz z matami kontrolującymi oddech bo małej czasem się zdarza zapominać o oddechu. Co prawda już coraz rzadziej.

Izumi- śliczne łóżeczko. A mina twojego TZ nad tymi Ciszkami BEZCENNA.
Ja też chętnie zobaczę ten poród. Mój był taki niespodziewany i właściwie nic nie pamiętam bo ta bardziej operacja. Więc Izumi zostań gwiazdę forum i pokaż swój poród.
Opcja z koszulą też niezła. Chyba polubiłam Twoją teściową. Ma takie świetne pomysły.

Męzatka07 – u Ciebie także ślicznie wszystko przygotowanie


A na koniec mój dzisiejszy sen. Stoję nad wózkiem w którym jest moja mała córka (taka jak teraz nie starsza) a ona patrzy na mnie i mówi swoje pierwsze słowo: „buzi?”. JA na to wielkie oczy bo takie maluchy nie mówią a ona mówi: „cmok?”. No ja dalej głupia a ona wtedy: „Kiss?”.
Ciekawe czy to faktycznie będzie pierwsze słowo mojej córki

[MadCat]

Napisane przez mezatka07

w UK-bo tutaj mieszkam.

Właśnie zauważyłam pod Twoim avatarem i zazdraszczam Pomieszkiwałam troszkę w Londynie i uwielbiam to miasto (pewnie dlatego, że mnie "realia" nie dopadły, praca, problemy itd).

libra777 - Mojej przyjaciółki faceta szwagierka - dokładnie to samo. Pod byle pretekstem zwiała z Irlandii i już nie wróciła, on tam tylko siedzi i zapiernicza. A ona się tu nawet na zaoczne wybrała żeby jej nikt nie truł że powinna do niego jechać.
Laska nic nie robi,w domu syf, tylko po rodzinie i znajomych się wprasza dosłownie na kawę czy obiad (oszczędność czasu i kasy, nie). Do teściowej tylko chodzi i płacze, że nie ma pieniędzy, ze małemu trzeba coś tam kupić i czeka aż teściowa poleci i kupi.
Do Irlandii lata tylko po kasę co jej się na dziecko "należy". Jak dostali jednorazowo kilka tyś zł to pierwsze co to poleciała do sklepu po aparat, laptopa i coś tam jeszcze. Kasa się rozeszła w tydzień. Chyba tylko po to żeby z mężem na wspólne wakacje nie pojechać bo pewnie by go nie zniosła przez tydzień czy dwa. A tego chłopaka to mi żal bo znam go i jest cielak i sobie pozwala. Z resztą dziewczyny długo bym mogła opowiadać bo ja się zawsze o nich nasłucham od przyjaciółki

[sismuerte]

Ciekawy sen Pop

[ASIULEK_23]

Napisane przez mezatka07

wiem o co Ci chodzi ja tak mialam podczas okresu- uczucie jakby pipka byla taka ciezka albo odmrozona jakas nieprzyjemne uczucie, teraz jak mam bole miesiaczkowe to czasem tez to odczuwam, ale poki co mniej jak przy normalnym @@

rozbroiłaś mnie

Napisane przez dusiaka

Asiulek -Moja gin powiedziała, że mam się nie przejmować tym, że mała więcej się rusza. I że więcej dla niej korzyści będzie jeśli dłużej posiedzi w brzuszku (właśnie po to był mi ten fenoterol+isoptin), niż gdybym tego nie brała, a mała urodziła się za wcześnie. Jak mnie trzęsło też kładłam się spać. Zauważyłam tylko, że po kilku dniach dawka południowa już mniej mnie trzęsła, a wieczorna wogóle. No i zdecydowanie pomogło jedzenie śniadania przed/ w trakcie brania isoptinu. Niestety musiałam wcześniej wstawać i zmuszać się rano do jedzenia, ale dzięki temu trzęsło mnie jakby mniej.
Ja stłukłam swój ulubiony kubek. Kiedyś próbowałam nawlec igłę i coś zszyć, ale też się nie dało.
Nie martw się, 3maj się, napewno za kilka dni Gin odstawi Ci te leki.

Dzięki za pocieszenie. Bo najbardziej bałam się o małą. Ja tam dam radę, w końcu nie raz bywałam na kacu a efekty podobne ale niuni mi było żal...

[machaj]

Napisane przez mezatka07

lozeczko firmy Simplicity- ogolnie sprowadzane bylo ze Stanow a ja kupilam uzywany komplet (lozeczko plus 2 komody) w UK-bo tutaj mieszkam.
ja zachorowalam na jeszcze inne, ale wydalabym fortune sciagajac je z USA
Maja tyle pieknych kompletow, ze glowa mala

ja przeglądałam te łóżeczka na ebay'u... i mi sie te strasznie spodobały... te na allegro też są ładne, ale tamte mają coś w sobie w ogóle ja bardzo żałuje że nie mam osobnego pokoju dla dzieciątka naszego.. będzie spało z nami w sypialni... a później hmm mam nadzieje że zanim podrośnie wybudujemy swój dom.. i tam każde z nas będzie miało swój pokój

[Gmyrelka]

mezatka piękne łóżeczko, piękna pościel i w ogóle najbardziej zazdraszczam Ci tego fotela!! Bez wątpienia będzie Ci na nim super wygodnie karmić Ja pessar zdejmuje w najbliższy piątek i IZUMI właśnie mam nadzieję że NIC się nie wydarzy bo mam zaległości w pewnej czynności i muszę uskutecznić choć jedną akcję
IZU to podpisz może z tvn kontrakt na reality show?? Kasa się przyda a jak już masz udostępniać poród na żywo to chociaż wszystkim
libra naprawdę Cię podziwiam Mega dzielna babeczka z Ciebie To ja się nie godzę na to by mąż poleciał do Szwecji w czerwcu na 4 dni (chrzciny synka Jego siostry) bo mówię Mu że oszaleje z dwójką dzieci i rady nie dam i że albo lecimy wszyscy albo nikt a Ty taka dzielna!! Naprawdę podziwiam
Aniup dla babci to podstawa by był taki święty Ale jak się okazało na szczęście (dla Niej) JEST !!
POP a dzisiaj teściowa znowu dzwoniła i tym razem było "Marcel??" Cieszę się że imię Ci się podoba bo nie wielu takich Ale pocieszam się że jak 6lat temu dałam córce na imię Hania to też większość nosem kręciła, a później wszyscy zachwyceni

[Izumi]

Kurcze... flustracja mnie na ten wątek bierze - http://www.wizaz.pl/forum/showthread...7#post17743687 - według opinii niektórych lasek wynika, że przez to, że mam mały pokoik i mało kasy to moje dziecko na pewno będzie nieszczęśliwe, niemodnie ubrane, będzie jadło syfskie rzeczy i w ogóle lepiej żebym w ciąży nie była ... bożesz.....

[mezatka07]

Napisane przez MadCat

Właśnie zauważyłam pod Twoim avatarem i zazdraszczam Pomieszkiwałam troszkę w Londynie i uwielbiam to miasto (pewnie dlatego, że mnie "realia" nie dopadły, praca, problemy itd).

Ja tez uwielbiam Londyn a teraz mieszkamy w sumie juz pod Londynem- brakowalo nam troche ciszy i spokoju, bo w Londku ten ciagly pospiech i halas byly juz troche meczace

Napisane przez machaj

ja przeglądałam te łóżeczka na ebay'u... i mi sie te strasznie spodobały... te na allegro też są ładne, ale tamte mają coś w sobie w ogóle ja bardzo żałuje że nie mam osobnego pokoju dla dzieciątka naszego.. będzie spało z nami w sypialni... a później hmm mam nadzieje że zanim podrośnie wybudujemy swój dom.. i tam każde z nas będzie miało swój pokój

my tutaj wynajmujemy i w sumie mamy drugi pokoik, ale tam wynieslismy czesc naszych mebli z sypialni i powstalo biuro
wole, zeby mala przynajmniej z 6 pierwszych miesiecy byla z nami w pokoju jakos bezpieczniej bede sie czula

[Izumi]

Napisane przez P0P70

Izumi- śliczne łóżeczko. A mina twojego TZ nad tymi Ciszkami BEZCENNA.
Ja też chętnie zobaczę ten poród. Mój był taki niespodziewany i właściwie nic nie pamiętam bo ta bardziej operacja. Więc Izumi zostań gwiazdę forum i pokaż swój poród.
Opcja z koszulą też niezła. Chyba polubiłam Twoją teściową. Ma takie świetne pomysły.

A na koniec mój dzisiejszy sen. Stoję nad wózkiem w którym jest moja mała córka (taka jak teraz nie starsza) a ona patrzy na mnie i mówi swoje pierwsze słowo: „buzi?”. JA na to wielkie oczy bo takie maluchy nie mówią a ona mówi: „cmok?”. No ja dalej głupia a ona wtedy: „Kiss?”.
Ciekawe czy to faktycznie będzie pierwsze słowo mojej córki

No mojej mamy2 nie da się nie kochać Apropo mamy! Być może w czwartek w przyszłym tygodniu moja mamusia wreszcie ze szpitala wyjdzie i do domku wróci!

Sen niezły - Oliwka w sumie wygląda trochę na taką cwaniarę małą ;D Niby słodziutka, niby taki pysiaczek mały, ale w spojrzeniu coś takiego, że sprawia wrażenie że ona wszystko rozumie i knuje Że tylko tam w głowie trybiki pracuję i obmyśla plan jak to kiedyś opanować cały świat . Więc możliwie że jak już zacznie mówić to powie coś bardzo konkretnego

[Baobabek]

no już mmyślałam że nikt na mnie nie zaczeka i same pójdziecie na następny wątek a ja padam z nóg - przyjechała siostra rano z małą i moja "przyjaciółka" i dopiero teraz się ich pozbyłam nie mam siły ani ochoty narazie na odwiedziny w międzyczasie ugotowałam kapuśniak boli mnie brzuch od łażenia, naciska mi strasznie na krok i czuję jakbym miała zaraz rodzić...skurczybyki nieregularne są znowu...JAK TO ŻE FENOTEROL NAJPÓŹNIEJ W 36 TYG ODSTAWIĆ????????BO JA NADAL GO BIORĘ I CHYBA W TAKIM RAZIE JUŻ NIE WEZMĘ WIECZORNEJ DAWKI????DUSIAKA JAK TY MIAŁAŚ???

[dusiaka]

Napisane przez Baobabek

JAK TO ŻE FENOTEROL NAJPÓŹNIEJ W 36 TYG ODSTAWIĆ????????BO JA NADAL GO BIORĘ I CHYBA W TAKIM RAZIE JUŻ NIE WEZMĘ WIECZORNEJ DAWKI????DUSIAKA JAK TY MIAŁAŚ???

Baobabku - Ja go dostałam po akcji, o której Wam kiedys pisałam. Podczas mycia się z pochwy wyszła mi duża ilość jakby galarety brunatnobrązowej. Wylądowałam na badaniach w szpitalu, na szczęście nie musiałam tam zostać. Mała się odwróciła w dół i wypchnęła takie cuś. Fenoterol z Isoptinem miałam brać do 36 tygodnia. Czasem słyszę, że lekarze zalecają i do 37 tyg, ale to przecież sprawa indywidualna. Na ostatniej wizycie moja Gin (skończone 35 tygodni) powiedziała, że Mała "w razie czego" już sobie poradzi. Chodzi o to, że czasami jest tak, że po odstawieniu leku w ciągu kilku dni i zaczyna się poród. Dlatego niektórzy lekarze nie odstawiają gwałtownie tylko stopniowo zmniejszają dawkę. Może Ty też tak masz? Lekarz nie zmniejszył Ci dawki? A może w Twoim przypadku ważniejsze jest jednak podtrzymanie ciąży dłużej. Lekarz wie lepiej, nie martw się.

[ASIULEK_23]

Napisane przez Baobabek

JAK TO ŻE FENOTEROL NAJPÓŹNIEJ W 36 TYG ODSTAWIĆ????????BO JA NADAL GO BIORĘ I CHYBA W TAKIM RAZIE JUŻ NIE WEZMĘ WIECZORNEJ DAWKI????DUSIAKA JAK TY MIAŁAŚ???

Ja czytalam, że do 37 tygodnia. Bo ten lek ma chyba wpływ na to, żeby macica nie miała skurczy. Przynajmniej ten mój lek który biorę ma takie właściwości. Może odwlekać poród (po to ja go biorę).

[P0P70]

Napisane przez Izumi

Kurcze... flustracja mnie na ten wątek bierze - http://www.wizaz.pl/forum/showthread...7#post17743687 - według opinii niektórych lasek wynika, że przez to, że mam mały pokoik i mało kasy to moje dziecko na pewno będzie nieszczęśliwe, niemodnie ubrane, będzie jadło syfskie rzeczy i w ogóle lepiej żebym w ciąży nie była ... bożesz.....

Nie przejmuj się. Ja też uważam że najważniejsza jest miłość. Owszem pieniądze ułatwiają życie. Ale wy jesteście jeszcze strasznie młodzi i na pewno będziecie mieli wszystko to o czym napisałaś że chciałabyś. A naprawdę nie masz wygórowanych marzeń. Ja w twoim wieku także nic nie miałam oprócz wykształcenia i marzeń. I przyjechałam do warszawy z jedną torbą to na dworcu centralnym kupiłam wyborczą i poszukałam pokoju do wynajęcia. Miałam pieniądze (pożyczone od siostry) tylko na jeden miesiąc. I znalazłam pracę. Potem pracowałam i dorobiłam się sama wszystkiego. Teraz żałuję że wcześniej nie zdecydowałam się na dziecko.
Mam też dużo znajomych którzy mają spore pieniądze i dzieci. Ale tymi dziećmi to zajmują się niańki a nie rodzice. Nawet na wakacje wyjeżdżają z niańkami. Czy te dzieci są szczęsliwe? chyba nie do końca, pomimo tych markowych ubrań.
A te dziewczyny które tam pisały to są naprawdę nieszczęśliwe i chyba nigdy nie będą szczęśliwe. A życie to nie pieniądze ale wspaniałe chwile, które należy wyłapać. Czasami może to być tylko patrzenie na spadający liść w promieniach sonecznych.

[Baobabek]

Napisane przez Izumi

Kurcze... flustracja mnie na ten wątek bierze - http://www.wizaz.pl/forum/showthread...7#post17743687 - według opinii niektórych lasek wynika, że przez to, że mam mały pokoik i mało kasy to moje dziecko na pewno będzie nieszczęśliwe, niemodnie ubrane, będzie jadło syfskie rzeczy i w ogóle lepiej żebym w ciąży nie była ... bożesz.....

Zabraniam Ci gadać takie pierdoły Twoje dziecko przedewszystkim będzie szczęśliwe bo będzie miało super mamuśkę i kochających się rodziców!!! a takie dzieci co to mają wszystko naj naj naj to są straaaasznie biedne...wierz mi - obserwacje w szkole moich uczniów - 100 prawdy

[Izumi]

Napisane przez P0P70

Nie przejmuj się. Ja też uważam że najważniejsza jest miłość. Owszem pieniądze ułatwiają życie. Ale wy jesteście jeszcze strasznie młodzi i na pewno będziecie mieli wszystko to o czym napisałaś że chciałabyś. A naprawdę nie masz wygórowanych marzeń. Ja w twoim wieku także nic nie miałam oprócz wykształcenia i marzeń. I przyjechałam do warszawy z jedną torbą to na dworcu centralnym kupiłam wyborczą i poszukałam pokoju do wynajęcia. Miałam pieniądze (pożyczone od siostry) tylko na jeden miesiąc. I znalazłam pracę. Potem pracowałam i dorobiłam się sama wszystkiego. Teraz żałuję że wcześniej nie zdecydowałam się na dziecko.
Mam też dużo znajomych którzy mają spore pieniądze i dzieci. Ale tymi dziećmi to zajmują się niańki a nie rodzice. Nawet na wakacje wyjeżdżają z niańkami. Czy te dzieci są szczęsliwe? chyba nie do końca, pomimo tych markowych ubrań.
A te dziewczyny które tam pisały to są naprawdę nieszczęśliwe i chyba nigdy nie będą szczęśliwe. A życie to nie pieniądze ale wspaniałe chwile, które należy wyłapać. Czasami może to być tylko patrzenie na spadający liść w promieniach sonecznych.

Dziękuję
Kochana, to ja nie miałam pojęcia że Ty taka przedsiębiorcza babka! To już w ogóle PEŁEN SZACUN!!!

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Napisane przez Baobabek

Zabraniam Ci gadać takie pierdoły Twoje dziecko przedewszystkim będzie szczęśliwe bo będzie miało super mamuśkę i kochających się rodziców!!! a takie dzieci co to mają wszystko naj naj naj to są straaaasznie biedne...wierz mi - obserwacje w szkole moich uczniów - 100 prawdy

Senkju! Tylko dziwi mnie, że ktoś potrafi tego nie rozumieć. Ale to chyba faktycznie... punkt widzenia od punku siedzenia zależy. Ja nigdy markowych ciuchów/kosmetyków nie miałam ale nigdy nie czułam się z tego powodu gorsza i nikt też mnie przez to jak gorszą NIGDY nie traktował ..... . no cóż.

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

(...)
BRAKUJE JEDNEGO POSTA do 5000!!!! KTÓRA CHĘTNA??

[Baobabek]

dusiaka no właśnie nie zmniejszył mi, ale na wizycie byłam 24 lutego, a potem w szpitalu i tam też nic nie mówili, chyba sobie od jutra sama zmniejszę do 2 razy dziennie rano i wieczorem w sumie w czwartek wkraczam w 38 tydzień, w piatek może pessar zdejmie (albo raczej na pewno wyśle do szpitala co by rąk sobie nie brudzić...) no to niebezpieczeństwa dla małego nie ma - waży ponad 3kg wg usg i wszystko z nim ok...tak odstawię jedną dawkę od jutra
asiulek, ale ty bierzesz isoptin pół godziny przed tym drugim lekiem???bo tylko wtedy on działa

[Izumi]

Załącznik 2932719
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=412300

[Darusiaaaa]

Takie przepowiadające znaczy się? ..... Brrrrr ...... i jak wrażenia że tak zapytam? [COLOR="Silver"]


No chyba przepowiadajace, nie byly bardzo bolesne, to jeszcze zalezy od progu bolu najpierw mnie podbrzusze strasznie bolalo i p0zniej taki ucisk przerwa ucisk ale udalo mi sie usnac i przeszlo z tym ze zostal bol podbrzusza i nadal go mam

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

dokladnie, tak na prawde prowdzi sie podwojne zycie, wiem jak u nas bylo, tata tam my tu i tam trzeba mieszkanie oplacic tu dom, tam musial jesc dojezdzac do pracy my tu....ale nie bo przeciez gornik to nie wiadomo ile kasy.....

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Napisane przez Izumi

Kurcze... flustracja mnie na ten wątek bierze - http://www.wizaz.pl/forum/showthread...7#post17743687 - według opinii niektórych lasek wynika, że przez to, że mam mały pokoik i mało kasy to moje dziecko na pewno będzie nieszczęśliwe, niemodnie ubrane, będzie jadło syfskie rzeczy i w ogóle lepiej żebym w ciąży nie była ... bożesz.....

co za glupie dupy, jak mnie wkurza cos takiego, na prawde najwazniejsze dla dziecka jest na pewno miec pokoj 25m a nie kochajacych rodzicow. Bozeeeee, tak samo ja jak sie decydowalismy na dziecko to bylam jeszcze na stazu i niektore moje znajome jak mozna sie decydowac na dziecko nie wiesz czy dostaniesz umowe, michal pracuje ale ile mozna wyzyc z taich wyplat( nie wiedzialy ile malz zarabia)
Ludzie nie rozumieja ze nie kazdemu do szczescia jest potrzebna willa i na maxa wypchany portfel.

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Napisane przez Baobabek

Zabraniam Ci gadać takie pierdoły Twoje dziecko przedewszystkim będzie szczęśliwe bo będzie miało super mamuśkę i kochających się rodziców!!! a takie dzieci co to mają wszystko naj naj naj to są straaaasznie biedne...wierz mi - obserwacje w szkole moich uczniów - 100 prawdy

dokladnie!! widze to samo .

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Napisane przez Izumi

Dziękuję
Kochana, to ja nie miałam pojęcia że Ty taka przedsiębiorcza babka! To już w ogóle PEŁEN SZACUN!!!

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------



Senkju! Tylko dziwi mnie, że ktoś potrafi tego nie rozumieć. Ale to chyba faktycznie... punkt widzenia od punku siedzenia zależy. Ja nigdy markowych ciuchów/kosmetyków nie miałam ale nigdy nie czułam się z tego powodu gorsza i nikt też mnie przez to jak gorszą NIGDY nie traktował ..... . no cóż.

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

(...)
BRAKUJE JEDNEGO POSTA do 5000!!!! KTÓRA CHĘTNA??

izumi jak ty mozesz z nimi gadac mi samo czytanie podnioslo cisnienie bym je tam z***utala wszystkie, jak mozna komus pisac ze dziecko bedzie nie szczesliwe bo macie mniej pieniazkow od kogos? noszzzzzz, ja tez nie wiem czy uda mi sie wrocic do pracy czy nie maz zarabia 2000 ale 400 zl oddajemy na auto 200 na telefony i internet, a przeciez sa jeszcze inne wydatki, no mozna joba dostac!!
jakby ludzie mysleli jak co po niektore panny na tym watku to by Polski nie bylo bo nikogo nie bylo by stac na dziecko! wrrr...

[ASIULEK_23]

Napisane przez Baobabek

asiulek, ale ty bierzesz isoptin pół godziny przed tym drugim lekiem???bo tylko wtedy on działa

Teraz już wiem ale wcześniej brałam równocześnie... zobaczymy później jak to będzie...

Dziewczyny, a jak z waszymi łożyskami?? Bo moje ma już III stopień i małe zwapnienia. I do tego niezbyt dużo wód płodowych. Tzn są w normie bo 10mm ale na granicy. Mnie to sie na koniec juz chyba wszystko przyczepia...

[Darusiaaaa]

lalunia przenosimy sie na watek wiosenne maluchy opuszczaja brzuchy