Chcę być jeszcze bardziej Twoja - XIV część zazdrośnic

[skimos]

Olu zgłoście to do dziekana jak już będziecie mieć wyniki. A najlepiej by było nagrać

[raingirl]

Napisane przez Antii89

On sobie może nie uznawać swoich urodzin albo dnia faceta...

No niby tak - tylko ciężko będzie 32-letniego faceta wychowywać w takich kwestiach. W ogóle w jakichkolwiek kwestiach - ośmielę się stwierdzić, że w tym wieku ludzie już się nie zmieniają niestety. Z resztą mi tam znowu na tych kwiatach aż tak nie zależy - wybieram się na florystykę podyplomowo, to sama sobie będę bukiety układać Ostatecznie całkiem sporo razy robił mi niespodzianki bez powodu - choćby i w piątek, o czym pisałam. Pech chciał, że trafiło akurat na mój baaardzo kiepski dzień, a mój kiepski dzień+jakieś Jego siupy = wielka karczemna awantura. Taki już mamy nieco inny sposób pojmowania niektórych spraw. Cóż - przeciwieństwa się przyciągają.

[skimos]

raingirl ja sobie raz sama kupiłam kwiatka, mówiąc TŻtowi "jak nie ma mi kto kupić to sama muszę" i zadziałało ale fakt że najgorzej jak się zły dzień nałoży i nasz i ich :/

[medeline]

raingirl, toż to egoistyczne on sobie może nie uznawać, ale fakt, że wie, iż sprawiłoby Ci to przyjemność, gdyby okazał ci to, że pamięta byłoby miłe z jego strony...

Ola To taaaaa Nie jest Ci tak źle w tych sukienkach długich

[madziamacius8786]

Napisane przez OlkaR

Lepiej będzie jak uśmiech będzie szczery, naturalny i na codzień

będzie,będzie

Napisane przez OlkaR

ja tu się kiecką chwalę a Wy mki na ryja patrzycie... no litości

no a jak

Napisane przez raingirl

Teraz to wyszło na to, że on po prostu nie uznaje tego święta ani dawania kwiatów kobiecie W każdym razie ja się nie kłóciłam, więc nie miałam jak się godzić. Z tym, że jest INACZEJ niż było i w tej chwili to czy będzie znów jak dawniej zależy od Niego... No cóż - pożyjemy - zobaczymy. Po wczorajszym, kiedy naprawdę wypłakałam chyba cały półroczny zapas łez dzisiaj jestem totalnie zobojętniała...

rozumiem co czujesz...

[OlkaR]

Napisane przez raingirl

Teraz to wyszło na to, że on po prostu nie uznaje tego święta ani dawania kwiatów kobiecie W każdym razie ja się nie kłóciłam, więc nie miałam jak się godzić. Z tym, że jest INACZEJ niż było i w tej chwili to czy będzie znów jak dawniej zależy od Niego... No cóż - pożyjemy - zobaczymy. Po wczorajszym, kiedy naprawdę wypłakałam chyba cały półroczny zapas łez dzisiaj jestem totalnie zobojętniała...

Napisane przez Antii89

Jak się ma ładny ryjek to zwraca uwagę.
Śliczny kolor ma ta sukienka i ładnie Ci w niej.


On sobie może nie uznawać swoich urodzin albo dnia faceta...

Och ach... mów mi tak jeszcze

Dokładnie. Nie wiem co to znaczy "ja nie uznaję". Zresztą jak mój ex...też "nie uznawał" Walentynek np ale już nie zwróci uwagi na to że mi (pomijam fakt że w Walentynki "zerwalismy") by było miło jakbym chociaż lizaka z serduszkiem dostała, mimo że sama jakoś nie uznaję tego za święto...

Napisane przez skimos

Olu zgłoście to do dziekana jak już będziecie mieć wyniki. A najlepiej by było nagrać

On jest dziekanem
Tzn on jest tylko pro, ds. studenckich, ale dziekan jest jego pokroju więc... uznajemy że sprawy nie było, bo tylko to nam zostaje.

Napisane przez medeline

Ola To taaaaa Nie jest Ci tak źle w tych sukienkach długich

Tak to TAAAA...
No nie jest. Całkiem znośnie wyglądam

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Aaaa nie mówiłam Wam... ciachunio z roku się dzisiaj do mnie odezwało... No prawie zemdlałam z wrażenia (bo on zawsze buraki strzelał jak mu mówiłam "cześć", no i generalnie ucieka i chowa się przede mną za sklepowymi regałami )

[Zwies]

Motylku, wszystkiego najlepszego

Insane, nie denerwuj się.
Tylko nawet nie wiem jak to uzasadnić :/


Frezyjko, rozmowy czasami są stresujące, ale możesz z tym walczyć:
* ubierz się w ubranie w którym się wygodnie czujesz
* przyjdź wcześniej, po pierwsze żeby się nie spóźnić, po drugie żeby mieć chwilę na odetchnięcie
* warto poczytać o firmie i zweryfikować dokładnie co masz w CV
* często się pytają również, dlaczego wybrałaś tą firmę i dlaczego akurat ta
* co więcej warto wiedzieć czego właściwie chcesz robić w przyszłości (ja chyba mam czasami problemy z odp na to pytanie)
* również możliwe pytania: opowiedz coś o sobie, dlaczego wybrałaś takie wyksztalcenie, co chcesz osiągnąć w najbliższych latach, Jakie są twoje słabe i mocne strony, itp
* czasami możesz mieć coś takiego jak Assessment Center - na którym zazwyczaj patrzy się jak pracujesz w grupie
W razie pytań daj znać.

A ja w ogóle dostałam jakiegos kosmetycznego szału - zużywam kosmetyki w dużych ilościach (właśnie mi się krem skończył, a nie chce mi się iść juz nigdzie :P), kupuję nawet takie, których nigdy nie używałam do tej pory - jak odżywka do włosów

[skimos]

Dziekan? to co to za uczelnia :P Nie no serio tylko kamera i do tv... :/

Ej czemu ja nie widzę zdjęcia Ja też chcę ja też

[madziamacius8786]

Napisane przez OlkaR

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Aaaa nie mówiłam Wam... ciachunio z roku się dzisiaj do mnie odezwało... No prawie zemdlałam z wrażenia (bo on zawsze buraki strzelał jak mu mówiłam "cześć", no i generalnie ucieka i chowa się przede mną za sklepowymi regałami )

a co powiedział?

Napisane przez Zwies

A ja w ogóle dostałam jakiegos kosmetycznego szału - zużywam kosmetyki w dużych ilościach (właśnie mi się krem skończył, a nie chce mi się iść juz nigdzie :P), kupuję nawet takie, których nigdy nie używałam do tej pory - jak odżywka do włosów

kiedyś trza zacząć

[arrakis]

Napisane przez OlkaR

Aaaa nie mówiłam Wam... ciachunio z roku się dzisiaj do mnie odezwało... No prawie zemdlałam z wrażenia (bo on zawsze buraki strzelał jak mu mówiłam "cześć", no i generalnie ucieka i chowa się przede mną za sklepowymi regałami )

nooo to super...i ??? co powiedzial?

[P-o-n-y]

smutno mi.
chyba nie zalicze poprawki z fonetyki i nie moge wziac z niej warunku, bo to przedmiot praktyczny. musialabym powtarzac semestr...

[Antii89]

Napisane przez raingirl

No niby tak - tylko ciężko będzie 32-letniego faceta wychowywać w takich kwestiach. W ogóle w jakichkolwiek kwestiach - ośmielę się stwierdzić, że w tym wieku ludzie już się nie zmieniają niestety. Z resztą mi tam znowu na tych kwiatach aż tak nie zależy - wybieram się na florystykę podyplomowo, to sama sobie będę bukiety układać Ostatecznie całkiem sporo razy robił mi niespodzianki bez powodu - choćby i w piątek, o czym pisałam. Pech chciał, że trafiło akurat na mój baaardzo kiepski dzień, a mój kiepski dzień+jakieś Jego siupy = wielka karczemna awantura. Taki już mamy nieco inny sposób pojmowania niektórych spraw. Cóż - przeciwieństwa się przyciągają.

Wiesz oprócz tego, że jest to dorosły facet to jest to Twój TŻ z któym spędzisz całe życie. Więc nie ma co usprawiedliwiać, że "w tym wieku...".
Ja nie mówię o prezentach, ale życzenia i buziak? To tak dużo?
No, ale może następnym razem.

Ja bym w urodziny TŻ powiedziała mu, że nie uznaję tego święta.(zamiast życzeń i prezentu) Ale ja wreeeedna jestem troszkę.

[arrakis]

Napisane przez P-o-n-y

smutno mi.
chyba nie zalicze poprawki z fonetyki i nie moge wziac z niej warunku, bo to przedmiot praktyczny. musialabym powtarzac semestr...

a czemu sadzisz ze nie zaliczysz? kiedy masz wyniki? nie plakuniaj, moze sie uda

[Antii89]

Napisane przez P-o-n-y

smutno mi.
chyba nie zalicze poprawki z fonetyki i nie moge wziac z niej warunku, bo to przedmiot praktyczny. musialabym powtarzac semestr...

A może jednak zaliczysz?

[OlkaR]

Napisane przez madziamacius8786

a co powiedział?

Napisane przez arrakis

nooo to super...i ??? co powiedzial?

E no bez szału... najpierw pierwszy mi powiedział "cześć"- tu już prawie zemdlałam z wrażenia. Potem bardzo uważnie się przysłuchiwał mojej rozmowie, którą prowadziłam z kolegą i w końcu się wtrącił i pyta "to ile razy podchodziłaś do tego egzaminu?" a potem w rozmowie o czyms innym powiedział "to może będziemy razem na ćwiczenia chodzili w przyszłym roku".
No mówię Wam... jak na niego to istny słowotok...
Ale nie jest źle, skoro już sam potrafi wydusić coś z siebie (nie ważne co) to znaczy że może po rozdaniu dyplomów pogratulujemy sobie wzajemnie i pójdziemy to opić

[P-o-n-y]

sadze, ze nie zalicze, bo mialam 45 minut na 13 zadań czysto praktycznych, transkrypcje, duzo dzielenia zdan, rysowanie wykresow.
i wiem, co napisalam...

[OlkaR]

Napisane przez P-o-n-y

smutno mi.
chyba nie zalicze poprawki z fonetyki i nie moge wziac z niej warunku, bo to przedmiot praktyczny. musialabym powtarzac semestr...

Oj A kiedy masz wyniki?

[arrakis]

pony a kiedy wyniki masz?

[P-o-n-y]

dzisiaj wieczorem-czekam na maila...

[OlkaR]

Napisane przez P-o-n-y

sadze, ze nie zalicze, bo mialam 45 minut na 13 zadań czysto praktycznych, transkrypcje, duzo dzielenia zdan, rysowanie wykresow.
i wiem, co napisalam...

Ja mam zazwyczaj tak, że jak wychodzę zadowolona z kolokwium/ egzaminu to okazuje się że oblałam, a jak coś pisałam skrzywiona jak kot srający na pustyni, z marną wiedzą, to zaliczam.
Więc może nie jest tak źle jak Ci się wydaje?
Nie ma co się martwić na zapas

[madziamacius8786]

Napisane przez P-o-n-y

smutno mi.
chyba nie zalicze poprawki z fonetyki i nie moge wziac z niej warunku, bo to przedmiot praktyczny. musialabym powtarzac semestr...

ojjj...a kiedy masz wyniki??? Nie ma co gdybać

Napisane przez OlkaR

E no bez szału... najpierw pierwszy mi powiedział "cześć"- tu już prawie zemdlałam z wrażenia. Potem bardzo uważnie się przysłuchiwał mojej rozmowie, którą prowadziłam z kolegą i w końcu się wtrącił i pyta "to ile razy podchodziłaś do tego egzaminu?" a potem w rozmowie o czyms innym powiedział "to może będziemy razem na ćwiczenia chodzili w przyszłym roku".
No mówię Wam... jak na niego to istny słowotok...
Ale nie jest źle, skoro już sam potrafi wydusić coś z siebie (nie ważne co) to znaczy że może po rozdaniu dyplomów pogratulujemy sobie wzajemnie i pójdziemy to opić

ooo to już coś może następnym razem powie więcej

[arrakis]

Napisane przez P-o-n-y

dzisiaj wieczorem-czekam na maila...

to napisz koniecznie jak juz bedziesz je miala

[madziamacius8786]

Napisane przez P-o-n-y

dzisiaj wieczorem-czekam na maila...

[P-o-n-y]

oby kciuki cos daly, bo cholernie szkoda mi póltora roku.

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

a wogole, to te co mają fejsbuka i mają mnie na naszej klasie, to niech mnie na fejsie dodadzą, bo gram w farme ostatnio :P:P:P

[raingirl]

Napisane przez skimos

raingirl ja sobie raz sama kupiłam kwiatka, mówiąc TŻtowi "jak nie ma mi kto kupić to sama muszę" i zadziałało ale fakt że najgorzej jak się zły dzień nałoży i nasz i ich :/

Sposób dobry, ale na mojego P. nie zadziała na 99%. Próbowałam w ten sposób "zmusić go", żeby poszedł ze mną na bal absolutoryjny. Powiedziałam "no trudno, jak nie będziesz chciał to najwyżej zaproszę jakiegoś kolegę". On na to "no dobrze, jak chcesz". Zazdrosny to owszem bywa - ale nie wtedy, kiedy by mi zależało, żeby to wykorzystać

Napisane przez medeline

raingirl, toż to egoistyczne on sobie może nie uznawać, ale fakt, że wie, iż sprawiłoby Ci to przyjemność, gdyby okazał ci to, że pamięta byłoby miłe z jego strony...

Ano. Ciężki przypadek z niego. Ale co tam - naprawdę z poprzednim chłopakiem miałam takie przejścia, że nic tylko opisywać i książkę tworzyć, więc to dla mnie w sumie mały pikuś. Ostatecznie - tak jak napisałam - nie raz mi robił niespodzianki - czy to jakąś płytę muzyczną mi przyniósł, czy coś słodkiego, czy grę - jak ostatnio.
On to zrobił dla zasady. Sam się wygadał, że wiedział, że będzie mi o tego kwiatka smutno faceci są ciężcy w obsłudze i niemożliwi do ogarnięcia od czasu do czasu.

Napisane przez OlkaR

Dokładnie. Nie wiem co to znaczy "ja nie uznaję". Zresztą jak mój ex...też "nie uznawał" Walentynek np ale już nie zwróci uwagi na to że mi (pomijam fakt że w Walentynki "zerwalismy") by było miło jakbym chociaż lizaka z serduszkiem dostała, mimo że sama jakoś nie uznaję tego za święto...

Ja walentynek też nie uznaję tzn. jeśli tylko jest to dzień wolny to staram się jakoś miło czas zorganizować, ale tylko i wyłącznie na zasadzie takiej, że zwykle jak jest wolne to organizujemy ten czas jakoś we dwoje. Prezenty z serduszkami raczej mnie ziębią niż grzeją.

No nic. Mój chłop napisał mi smsa, że chyba czas, żeby zaczął się o mnie bardziej starać. Zobaczymy jak mu wyjdzie. Nie zamierzam mu tego ułatwiać, ale na pewno nie będę utrudniać. Widzę, że mu przykro i że wie, że zrobił źle, a to najważniejsze. Ostatecznie ja też przegięłam wczoraj pałę...

[OlkaR]

Napisane przez madziamacius8786

ooo to już coś może następnym razem powie więcej

Ja liczę na to, że w końcu przestanie się mnie bać i w drodze na uczelnię nie będzie szedł za mną jak ogon tylko podejdzie i sobie razem pójdziemy. Zawsze to raźniej

[raingirl]

Napisane przez P-o-n-y

dzisiaj wieczorem-czekam na maila...

Kciuki zaciśnięte
Kurcze, na to wątkowe kibicowanie to przydałoby się parę dodatkowych kończyn wyhodować, bo mi kciuków zabraknie

[butterfly20]

Napisane przez arrakis

motyl wszystkiego najlepszego, zdrowia, szczescia, pomyslnosci i w ogole spelnienia marzen i co tam sobie jescze wymyslisz

Napisane przez Biska

Można znaleźć na youtube mnóstwo filmików instruktażowych Kiedyś nawet trochę się z nich nauczyliśmy

Motylku, wszystkiego najlepszego

Hawwa,

Ja sobie siedzę, zajadam się belgijską czekoladą i Was nadrabiam


A się jeszcze pochwalę, ze dostałam wczoraj cudny komplet biżu

Napisane przez raingirl

Motylku Wszystkiego naj- naj- najlepszego
Naj
Ins jej, nie wiem co Tobie napisać... tego Twojego faceta to tylko...
Hawwa 3mam kciuki mocno

Napisane przez medeline

Motyleeeek Sto lat sto lat! Żeby do tych 100 lat Ci zęby nie wypadły i mąż nie zdziadział I tak w ogóle to dużo zdrówka i szczęścia i pomyślności Żeby ten czas do ślubu zleciał szybciutko i bezstresowo

Napisane przez _Remedios

Motyl wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, dużo zdrówka i pięknego życia!

Napisane przez aleksandrettaa

Dzieńdoberek!
Motylku sto lat, sto lat niech żyje, zyje nam.... Wszystkiego najlepszego

Napisane przez Ilsa Lund

O, dzisiaj dziewiąty czyli rzeczywiście Motyl ma urodziny wszystkiego najlepszego kochanie

Napisane przez Choji

Motylku, sto lat!!

Ins,

Napisane przez madziamacius8786

Motylku Wszystkiego Najlepszego z Okazji Urodzin !! Dużo Zdrowka,Szczęścia,Miłości , Samych Niezapomnianych Dni

Napisane przez gwiazdeczka26

Hej!

Motylku - zdrowka, szczescia, milosci i wszystkiego naj, naj, naj

Cześć Wszystkim!!! I dziękuję za życzenia!!! Jadę dalej z czytaniem

[medeline]

Ola, trzeba to gdzieś zapisać, a kiedyś przy piwku: "a pamiętasz, jak 9 marca 2010..."

Pony

[madziamacius8786]

Napisane przez OlkaR

Ja liczę na to, że w końcu przestanie się mnie bać i w drodze na uczelnię nie będzie szedł za mną jak ogon tylko podejdzie i sobie razem pójdziemy. Zawsze to raźniej

to poczekaj do następnego razu ale jak już coś zagadał do Ciebie to już nie powinien uciekać