Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. III :-)

[tygrysek99]

Napisane przez bydgoszczanka

Donoszę, że wizyta przebiegła bez komplikacji. Moje obawy były zbędne Luiza waży 1450 g ( od ostatniej wizyty - miesiąc temu przybrała 600 g ). Była bardzo ruchliwa i znowu nie chciała pokazać buźki. Nawet serduszka nie mogliśmy dobrze posłuchać. Ułożyła się główką w dół, ale tak po skosie. Wg rozmiarów małej to jestem już w 31 tc. Moja szyjka ciut się skróciła, jest tak na granicy więc mam się oszczędzać. Teraz już wizyty będę miała co 2 tygodnie. Mam kolejne 1,5 kg na plusie, czyli razem od początku 8,5 kg

Chwalę się kocykiem. Króliczki na razie nie przyszyte, bo muszę sam kocyk przepłukać w płynie. Wiem, że nie jest może super, ale za to sama go zrobiłam i jestem z tego dumna

za kocyk i wizyte - mówiłam że bedzie dobrze

[Silpe]

Napisane przez bydgoszczanka

Chwalę się kocykiem. Króliczki na razie nie przyszyte, bo muszę sam kocyk przepłukać w płynie. Wiem, że nie jest może super, ale za to sama go zrobiłam i jestem z tego dumna

Super, a mnie sie wlasnie te kroliczki najbardziej podobaja i te ich kitki

[bydgoszczanka]

Napisane przez tygrysek99

za kocyk i wizyte - mówiłam że bedzie dobrze

Napisane przez Silpe

Super, a mnie sie wlasnie te kroliczki najbardziej podobaja i te ich kitki

Bardzo Wam dziękuję

[majkaAD78]

Dziewczynki! dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi co do tych "powodzi"...wychodzi na to,że to rzeczywiście ucisk na pęcherz i dlatego tak więcej cieknie, a ogólnie to w ostatnich miesiącach ciąży takie wodniste upławy często moga się przytrafiać, niektórym kobietom zdarza się też nietrzymanie moczu (słabo wyćwiczone mięśnie Kegla)..ach same przyjemności

Gratuluję udanych wizyt , zakupów i pomyslnych wieści o dzidkach.

Acha miałam się jeszcze dopytać czy słyszałyście o takiej rewelacji jak picie TONIKU (szklanka przed snem)- to na zapobieganie skurczom nóg w nocy sceptycznie do tego podeszłam, ale moj irlandzki lekarz przekonywał mnie ,że na pewno pomoże- piję więc od 2 tygodni i rzeczywiście skurczy nie mam
miłego wieczorku

[kropka75]

Napisane przez kees26

Kropko, donoszę, że przyszła tunika z bon prix
Jakość jest dobra, wszystko zgodne z opisem itd, ale niestety wycelowałam w zły rozmiar i muszę odesłać. Na przyszłość, gdybyś chciała zamawiać, przy rozmiarze np. 38/40 tym wiodącym jest zawsze ten większy.

A jaki Ty rozmiar brałaś i na jaki wymiar??

Tam niestety mają 36/38 i 40/42, a mnie by pasił właśnie 38/40.

Tymczasem kupiłam dwie tanie tuniki 36/38, ale cały czas się boję, że za małe będą... Takie:

Napisane przez kees26

Dziewczyny, ostatnio kilka razy słyszałam takie zabobonne opinie, żeby nie kupować wózka przed narodzeniem dziecka - żeby nie zapeszyć. Kiedy mówiła mi to moja mama, to tylko pobłażliwie się uśmiechnęłam. Ale w przeciągu kilka dni sporo moich znajomych i młodych wykształconych sąsiadek powiedziało mi dokładnie to samo Miały wózki upatrzone, ale kupiły po urodzeniu dziecka. Spotkałyście się z takimi zabobonami?

U mnie pełna firma takich bredni. Koleżance matka łóżeczko przywiozła, gdy ta była w szpitalu. Kolega kupował rzeczy, gdy żona poszła rodzić. Wykształceni, inteligentni ludzie. Do tego wierzący.

[Darianna25]

Napisane przez bydgoszczanka

Donoszę, że wizyta przebiegła bez komplikacji. Moje obawy były zbędne Luiza waży 1450 g ( od ostatniej wizyty - miesiąc temu przybrała 600 g ). Była bardzo ruchliwa i znowu nie chciała pokazać buźki. Nawet serduszka nie mogliśmy dobrze posłuchać. Ułożyła się główką w dół, ale tak po skosie. Wg rozmiarów małej to jestem już w 31 tc. Moja szyjka ciut się skróciła, jest tak na granicy więc mam się oszczędzać. Teraz już wizyty będę miała co 2 tygodnie. Mam kolejne 1,5 kg na plusie, czyli razem od początku 8,5 kg

Chwalę się kocykiem. Króliczki na razie nie przyszyte, bo muszę sam kocyk przepłukać w płynie. Wiem, że nie jest może super, ale za to sama go zrobiłam i jestem z tego dumna

Super kocyk i jaka satysfakcja z niego.
Luiza taka wstydzioszka.

Napisane przez majkaAD78

Acha miałam się jeszcze dopytać czy słyszałyście o takiej rewelacji jak picie TONIKU (szklanka przed snem)- to na zapobieganie skurczom nóg w nocy sceptycznie do tego podeszłam, ale moj irlandzki lekarz przekonywał mnie ,że na pewno pomoże- piję więc od 2 tygodni i rzeczywiście skurczy nie mam
miłego wieczorku

Moze w toniku jest magnez i to pomaga.
Mnie po gazowanym to doope che rozerwać także sie wzbraniam.

Spadam spac. Jutro długi dzień sie zapowiada.
Opowiem jak sie uda.
Trzymajcie krzciuki tak w ciemno.

[kropka75]

Napisane przez bydgoszczanka

Donoszę, że wizyta przebiegła bez komplikacji. Moje obawy były zbędne Luiza waży 1450 g ( od ostatniej wizyty - miesiąc temu przybrała 600 g ). Była bardzo ruchliwa i znowu nie chciała pokazać buźki. Nawet serduszka nie mogliśmy dobrze posłuchać. Ułożyła się główką w dół, ale tak po skosie. Wg rozmiarów małej to jestem już w 31 tc. Moja szyjka ciut się skróciła, jest tak na granicy więc mam się oszczędzać. Teraz już wizyty będę miała co 2 tygodnie. Mam kolejne 1,5 kg na plusie, czyli razem od początku 8,5 kg

Ślicznie. Duża dziewczynka.

[kumkura]

hej!!!
Uprzejmie donoszę, iż moj Adaś w 25 tyg wazył 714 g, a stópka miała całe 5 cm!!
Czytuje Was kochane prawie codziennie, ale jak dochodzę do końca, nie mam sił, by cos napisać
Zastanawiam się, jak wy to robicie, że tyjecie tak mało???
Ja mam juz 10+...a przyznam szczerze, że jadam skromnie...tesciowa podejrzewa mnie o odchudzanie ..hehe...

[xxNiuniaxx]

bydgoszczanka- kocyk cudny, zrób mi taki



Będziecie kupowały talk? Używa się tego jeszcze?

[basiak]

Witajcie Mamusie!

Długo się nie odzywałam, bo mieliśmy przeprowadzkę do nowego mieszkania. Istny sajgon!!! Ale już się prawie ze wszystkim uporaliśmy więc jest ok Miałam spore zaległości, ale już udało mi sie Was nadrobić.
Teraz zostały mi tylko zaległości zakupowe. Jestem w 33 tc i jeszcze wielu rzeczy brak, szczególnie dla mnie. Muszę się sprężyć...

Wszystkim gratuluję udanych wizyt i zdrowych dzieciaczków, pięknych brzuszków i potwierdzonych płci

Eniggmie z całego serca gratuluję porodu

My dziś byliśmy powtórnie na usg 4D, bo poprzednim razem Mały tak się zakrył, że wogóle twarzyczki widać nie było.... Teraz było nieznacznie lepiej, udło się go trochę podejrzeć z profilu, ale szału nie ma Cóż.... niedługo zobaczymy się w realu Za to co ma między nóżkami znów pokazał w całej okazałości
Ogólnie wsio ok. Mały waży 1900 g. A mi coraz ciężej....

Lea u nas jednak Julek będzie możesz przy okazji skorygować na liście. Dzięki

[margo80]

witam

za brzuszki i super wieści po wizytach

Lea - Maksio to zuch chłopak. z doświadczenia wiem, że dalej będzie równie dobrze. fajnie, że o tej porze roku znalazło się miejsce w przedszkolu. u nas to by było niemożliwe. nabór do grup startujących od września trwa w marcu. potem w ciągu roku tylko cud może sprawić, że ktoś się rezerwowo wkręci.
generalnie chciałam powiedzieć, że dobrze, że teraz, bo jak urodzi się braciszek, to będzie już przyzwyczajony do nowego miejsca i nie odczuje tego jako chęci pozbycia się go z powodu nowego członka rodziny

Bydgoś - słodki ten kocyk

2 dni temu małż mi pstryknął jakieś foty, ale nie miałam na razie czasu sprawdzić, czy nadają się do publikacji. jeśli pozytywnie przejdą etap selekcji to może się Wam pokażę.

kupiłam sobie wczoraj szczoteczkę, pastę do zębów i herbatkę laktacyjną. zawsze jakiś krok do przodu. a dla dzidka wzięłam pudełeczko patyczków i chciałam kupić waciki kosmetyczne, ale były jakieś takie wielkie, że przy przecieraniu oczek zakryłyby mu pół twarzy, a rozcinanie ich nie miałoby sensu. jak mniejszych nie znajdę, to chyba będę używała tych samych, co ja.

wczoraj miałam dzień cieszenia się z obecności małża, dziś w nocy wyjeżdża z pacjentem na przepustkę i wróci w sobotę rano...

obliczyłam koszt planowanych mebelków, bo teściowa chciała wiedzieć, jaką kwotę ma przygotować. dzwoniłam do salonu firmowego glucka - łóżeczka i materacyki mają na stanie, nie trzeba będzie czekać.
potem omówiłam to z małżem i stwierdził, że trzeba będzie jeszcze coś dokupić, bo pokój duży i będzie się wydawał pusty. myśli o szafie. zobaczymy, czy teściowa to przełknie

a dziś mini spotkanko ślązeczek - Kropka i ja razem na ćwiczeniach w szkole rodzenia

[a propos szkoły - z wczorajszego wykładu gina:
kobiety powinny urodzić co najmniej 3 dzieci, bo nie będzie kto miał na nas pracować, przyjadą do nas kolorowi do pracy i stracimy swoją tożsamość narodową - coś w tym stylu]
no comment.

[iza240]

Napisane przez margo80

[a propos szkoły - z wczorajszego wykładu gina:
kobiety powinny urodzić co najmniej 3 dzieci, bo nie będzie kto miał na nas pracować, przyjadą do nas kolorowi do pracy i stracimy swoją tożsamość narodową - coś w tym stylu]
no comment.

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

Chwalę się kocykiem. Króliczki na razie nie przyszyte, bo muszę sam kocyk przepłukać w płynie. Wiem, że nie jest może super, ale za to sama go zrobiłam i jestem z tego dumna

gratuluję zdolnoscisuper kolor.Ja dla córci upatrzyłam kocyk koloru zielonego

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

Donoszę, że wizyta przebiegła bez komplikacji. Moje obawy były zbędne Luiza waży 1450 g ( od ostatniej wizyty - miesiąc temu przybrała 600 g ). Była bardzo ruchliwa i znowu nie chciała pokazać buźki. Nawet serduszka nie mogliśmy dobrze posłuchać. Ułożyła się główką w dół, ale tak po skosie. Wg rozmiarów małej to jestem już w 31 tc. Moja szyjka ciut się skróciła, jest tak na granicy więc mam się oszczędzać. Teraz już wizyty będę miała co 2 tygodnie. Mam kolejne 1,5 kg na plusie, czyli razem od początku 8,5 kg

ciesze sie
DZIEWCZYNY,ALE JESTEM ZŁA!JAK MOŻNA TAK TRAKTOWAĆ SWOJE DZIECI.JAK BYŁAM W SKLEPIE TO JEDNA KOBIETA POWIEDZIAŁA DO SPRZEDAWCZYNI:,PANI MI DA JAKIEŚ TRAMPKI,OBOJĘTNIE JAKI ROZMIAR ABY BYŁY NAJTAŃSZE BO MI GMINA DAŁA NA NIE KASE I MUSZĘ POKAZAĆ RACHUNEK,ŻE KUPIŁAM DLA SYNA,

[araczki]

Napisane przez kees26

Dziewczyny, ostatnio kilka razy słyszałam takie zabobonne opinie, żeby nie kupować wózka przed narodzeniem dziecka - żeby nie zapeszyć. Kiedy mówiła mi to moja mama, to tylko pobłażliwie się uśmiechnęłam. Ale w przeciągu kilka dni sporo moich znajomych i młodych wykształconych sąsiadek powiedziało mi dokładnie to samo Miały wózki upatrzone, ale kupiły po urodzeniu dziecka. Spotkałyście się z takimi zabobonami?

Oj ja tez slyszalam...od pan roznych wiekiem. Nie lubie zabobonow bo jestem zupelnie anty zabobonna.
My wozek juz wybralismy, zaplacilismy ale odbierzemy w polowie kwietnia bo nie chcemy trzymac go w domu.

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1777917 3]och, ja to wprost uwielbiam... no to uważaj, zgodnie ze wszystkimi zabobonami, moja liwka będzie: alkoholiczką, zezowatą, pokrytą znamionami, głupią, na pewno ktoś ją urzeknie i to nie raz... jej... już nie pamiętam co było dalej... poddusi się pępowiną, zapeszy się (cokolwiek przez to rozumieć...), itp...

głupota ludzka i tyle. żeby było śmieszniej - zabobony krążą wśród katolików... nie ładnie... [/QUOTE]

Dokladnie, hehehe...ciemnogrod
Moja babcia jest kochana i ja uwielbiam ale juz kilka razy przy opowiesciach roznej tresci wspominala o roznych historiach..np.typu, ze sasiadce urodzilo sie zezowate dziecko i to dlatego, ze gdy byla w ciazy rozmawiala z zezowatym chlopem....

Napisane przez bydgoszczanka

Donoszę, że wizyta przebiegła bez komplikacji. Moje obawy były zbędne Luiza waży 1450 g ( od ostatniej wizyty - miesiąc temu przybrała 600 g ). Była bardzo ruchliwa i znowu nie chciała pokazać buźki. Nawet serduszka nie mogliśmy dobrze posłuchać. Ułożyła się główką w dół, ale tak po skosie. Wg rozmiarów małej to jestem już w 31 tc. Moja szyjka ciut się skróciła, jest tak na granicy więc mam się oszczędzać. Teraz już wizyty będę miała co 2 tygodnie. Mam kolejne 1,5 kg na plusie, czyli razem od początku 8,5 kg


Chwalę się kocykiem. Króliczki na razie nie przyszyte, bo muszę sam kocyk przepłukać w płynie. Wiem, że nie jest może super, ale za to sama go zrobiłam i jestem z tego dumna

Brawa dla Luizy

Kocyk sliczny. Fajne kolorki i zajaczki. Zdolniacha jestes

Napisane przez basiak

Witajcie Mamusie!

Długo się nie odzywałam, bo mieliśmy przeprowadzkę do nowego mieszkania. Istny sajgon!!! Ale już się prawie ze wszystkim uporaliśmy więc jest ok Miałam spore zaległości, ale już udało mi sie Was nadrobić.
Teraz zostały mi tylko zaległości zakupowe. Jestem w 33 tc i jeszcze wielu rzeczy brak, szczególnie dla mnie. Muszę się sprężyć...

Wszystkim gratuluję udanych wizyt i zdrowych dzieciaczków, pięknych brzuszków i potwierdzonych płci

Eniggmie z całego serca gratuluję porodu

My dziś byliśmy powtórnie na usg 4D, bo poprzednim razem Mały tak się zakrył, że wogóle twarzyczki widać nie było.... Teraz było nieznacznie lepiej, udło się go trochę podejrzeć z profilu, ale szału nie ma Cóż.... niedługo zobaczymy się w realu Za to co ma między nóżkami znów pokazał w całej okazałości
Ogólnie wsio ok. Mały waży 1900 g. A mi coraz ciężej....

Lea u nas jednak Julek będzie możesz przy okazji skorygować na liście. Dzięki

Dobrze, ze sie odezwalas bo wczoraj myslalam o Tobie
Idziemy leb w leb wiec razniej mi jak jestes
Zaleglosci zakupowe to tez moj cel obecny...


_____________

Dzien dobry.

stan na dzisiaj:
obwod brzucha na wysokosci pepka - 104 cm
postep w zakupach wyprawkowych - brak
zmeczenie i lenistwo - ok. 89%
strach przed porodem - ok 70%
balagan w domu - 90%
chetka na slodkie - 100%


milego dnia babeczki...

[kasiaaX]

Napisane przez ona1981

Kasia X gratuluje córeczki

Napisane przez Darianna25

kasiaaX i liliputek gratuluje córeczek

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;17771915]

to gratki za te 100%.


Wczoraj Maksiu u dentystki spisał się na medal. Siadł na fotel, pozwolił sobie w buźce pogrzebać, powiedział mi: "bardzo mi się tam podobało mamusiu".

A dziś poszłam z Maksiem do przedszkola. Zapisałam go, od kwietnia mój synek będzie przedszkolaczek.
Potem nie chciał iść do domu.
[/QUOTE]

Dzieki dziewczyny , a Maksiu dzielny chłopak

Napisane przez Edzia400

dokladnie normalnie tak mnie wkurzyły wrrrrr


a tatus ma przechlapane

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------




kurcze mi sie cos saczy od poczatku ale nie na tyle by nosic podpaske ale cały czas lece na wkładkach musiałabys zadz do swojego gina i opisac mu jak te upławy wygladaja
moze poprostu pęcherz który jest atakowany przez malenstwo niewytrzymuje i troche ci sie popuszcza

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Dzięki

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1777833 7]

tak patrzę na listę i chyba zdeklarowanych chłopców jest dużo więcej niż dziewczynek, może się wyrówna jeszcze

Chyba nie tak duzo więcej...ale raczej już sie nie wyróna, bo mało zostało dziewczyn co nie znaja płci, albo sie nie chwalą

Napisane przez kees26

Wielkie gratki

Dziewczyny, ostatnio kilka razy słyszałam takie zabobonne opinie, żeby nie kupować wózka przed narodzeniem dziecka - żeby nie zapeszyć. Kiedy mówiła mi to moja mama, to tylko pobłażliwie się uśmiechnęłam. Ale w przeciągu kilka dni sporo moich znajomych i młodych wykształconych sąsiadek powiedziało mi dokładnie to samo Miały wózki upatrzone, ale kupiły po urodzeniu dziecka. Spotkałyście się z takimi zabobonami?

Dzięki , ja nie przywiązuje do tego wagi, jeszcze nie wiem kiedy wózek kupię, narazie sie rozglądam. Ale moja ma wierzy w takie zabobony.

Napisane przez bydgoszczanka

Donoszę, że wizyta przebiegła bez komplikacji. Moje obawy były zbędne Luiza waży 1450 g ( od ostatniej wizyty - miesiąc temu przybrała 600 g ). Była bardzo ruchliwa i znowu nie chciała pokazać buźki. Nawet serduszka nie mogliśmy dobrze posłuchać. Ułożyła się główką w dół, ale tak po skosie. Wg rozmiarów małej to jestem już w 31 tc. Moja szyjka ciut się skróciła, jest tak na granicy więc mam się oszczędzać. Teraz już wizyty będę miała co 2 tygodnie. Mam kolejne 1,5 kg na plusie, czyli razem od początku 8,5 kg



za córcię.
Moja w 26 tc ważyła 835g.


Chwalę się kocykiem. Króliczki na razie nie przyszyte, bo muszę sam kocyk przepłukać w płynie. Wiem, że nie jest może super, ale za to sama go zrobiłam i jestem z tego dumna

Swietnie, mała rosnie zdrowo
Dzieki za gratki, to moaj córcia chyba największa na wątku...jak ja urodzę takiego koloska...

Kocyk fajowski

Napisane przez iza240

ciesze sie
DZIEWCZYNY,ALE JESTEM ZŁA!JAK MOŻNA TAK TRAKTOWAĆ SWOJE DZIECI.JAK BYŁAM W SKLEPIE TO JEDNA KOBIETA POWIEDZIAŁA DO SPRZEDAWCZYNI:,PANI MI DA JAKIEŚ TRAMPKI,OBOJĘTNIE JAKI ROZMIAR ABY BYŁY NAJTAŃSZE BO MI GMINA DAŁA NA NIE KASE I MUSZĘ POKAZAĆ RACHUNEK,ŻE KUPIŁAM DLA SYNA,

A za reszte kupi jakies pierdoły albo co gorsze faje i alkohol...ech

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1777833 7]
spodobało mu się, to fajnie
a Ty jak? nie stresujesz się? bo podobno czasem to rodzice bardziej przeżywają początki w przedszkolu niż maluch [/QUOTE]
stresuje się i to bardzo, bo Maksiu jeszcze taki malusi, no i taki pieścioch mamusiny. Ale wiem, że sobie poradzi, i po wczorajszej próbie troszkę mi lżej.

Napisane przez kees26

Dziewczyny, ostatnio kilka razy słyszałam takie zabobonne opinie, żeby nie kupować wózka przed narodzeniem dziecka - żeby nie zapeszyć. Kiedy mówiła mi to moja mama, to tylko pobłażliwie się uśmiechnęłam. Ale w przeciągu kilka dni sporo moich znajomych i młodych wykształconych sąsiadek powiedziało mi dokładnie to samo Miały wózki upatrzone, ale kupiły po urodzeniu dziecka. Spotkałyście się z takimi zabobonami?

zabobony jak każde inne- nie warte uwagi.
Ja przynajmniej w żadne nie wierzę, i żadnymi się nie kieruję.

Napisane przez bydgoszczanka

Donoszę, że wizyta przebiegła bez komplikacji. Moje obawy były zbędne Luiza waży 1450 g ( od ostatniej wizyty - miesiąc temu przybrała 600 g ).

Chwalę się kocykiem. Króliczki na razie nie przyszyte, bo muszę sam kocyk przepłukać w płynie. Wiem, że nie jest może super, ale za to sama go zrobiłam i jestem z tego dumna

no i widzisz, po co był stres, jak tak dobre wieści z wizyty przynosisz, Luizka rośnie jak na drożdżach.

Kocyk superaśny, bardzo czysto zrobiony, a króliczki wymiatają. Mówiłam Wam już jak Wam zazdroszczę tych "dzierganych "zdolności?

Napisane przez majkaAD78

Dziewczynki! dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi co do tych "powodzi"...wychodzi na to,że to rzeczywiście ucisk na pęcherz i dlatego tak więcej cieknie, a ogólnie to w ostatnich miesiącach ciąży takie wodniste upławy często moga się przytrafiać, niektórym kobietom zdarza się też nietrzymanie moczu (słabo wyćwiczone mięśnie Kegla)..ach same przyjemności

Tak, mięśnie Kegla mają dużo do tego. Ja przed pierwszym porodem to umiałam sikanie w każdej chwili zatrzymać... i w pierwszej ciąży tak obfitych wycieków nie miałam, a po porodzie coś mi się pogorszyło, i zdarzało mi się popuszczać, nie wiem czemu, zastanawiałam się czy to ma jakiś związek z nacięciem krocza? Z czasem znów mięśnie doszły do większej sprawności, ale nie są już tak dobre jak przed pierwszym porodem.

Napisane przez kropka75

Tymczasem kupiłam dwie tanie tuniki 36/38, ale cały czas się boję, że za małe będą... Takie:

ta druga bardzo fajna: how much?

Napisane przez kumkura

Zastanawiam się, jak wy to robicie, że tyjecie tak mało???
Ja mam juz 10+...a przyznam szczerze, że jadam skromnie...tesciowa podejrzewa mnie o odchudzanie ..hehe...

to indywidualna sprawa,
A Twoją wagą się nie przejmuj, wcale dużo na plusie nie masz. A potem kilogramy polecą hurtem w dół, więc nie ma się co na zapas zamartwiać.

Napisane przez xxNiuniaxx

Będziecie kupowały talk? Używa się tego jeszcze?

nie używałam, nie kupuję. Ale generalnie jest opinia , że do miejsc intymnych dzidka albo puder albo oliwka. Ja wolę oliwkę. I tak mi sie wydaje, że dla chłopców puder nie jest zalecany, bo może im tam do siusioka nawchodzić i się będzie paprać.

Napisane przez basiak

Lea u nas jednak Julek będzie możesz przy okazji skorygować na liście. Dzięki

oki, zaraz zmienię, u nas też raczej Julian będzie, nawet Maksiu tak gada do braciszka.

Napisane przez margo80

generalnie chciałam powiedzieć, że dobrze, że teraz, bo jak urodzi się braciszek, to będzie już przyzwyczajony do nowego miejsca i nie odczuje tego jako chęci pozbycia się go z powodu nowego członka rodziny

2 dni temu małż mi pstryknął jakieś foty, ale nie miałam na razie czasu sprawdzić, czy nadają się do publikacji. jeśli pozytywnie przejdą etap selekcji to może się Wam pokażę.

a dziś mini spotkanko ślązeczek - Kropka i ja razem na ćwiczeniach w szkole rodzenia

[a propos szkoły - z wczorajszego wykładu gina:
kobiety powinny urodzić co najmniej 3 dzieci, bo nie będzie kto miał na nas pracować, przyjadą do nas kolorowi do pracy i stracimy swoją tożsamość narodową - coś w tym stylu]
no comment.

- właśnie to miałam na celu zapisując go do przedszkola już teraz.
- dawaj te foty.
-czekamy na relację ze spotkania.
-no to ja "prawie" wyrabiam normę.

[myszka1986]

Napisane przez tygrysek99

nad firmą to się jeszcze zastanawiam to tylko taki przykład był
a co się tyczy szpitala to ja chyba kraśnickie mój gin tam kieruje - myślałam że może coś wiesz o ich zwyczajach...popytam znajomych ale one rodziły jakiś czas temu więc mogło się co nie co pozmieniać

Ja też mam gina z Kraśnickich, teściowa namawiała mnie na Jaczewskiego ale ja nie chcę. A tak ogólnie to każdy szpital ma i dobre i złe opinie. z doświadczenia siorek wiem że bardzo liczy się nasze nastawienie. Jak ostatnio w szpitalu leżałam to taka położna bardzo nieprzyjemna się wydawała a jak sąsiadka z łózka obok zaczeła z nią rozmawiać to się okazało że spoko kobitka tylko bardzo zmęczona bo sama na oddziale była.

Napisane przez Miira

To tak jak u nas tylko, że na 100% chłopak i też waży 700g a termin z om mam 24.06 Gin powiedział, że to taki średniaczek

Dziewczyny czy was też odrzucają zapachy proszków do prania dla dzieci? Ja po prostu nie mogę... aż mnie mdli Sama nie wiem co powinnam zrobić. Czy płyny do płukania dla dzieci też tak samo "pachną"?

ja wyprałam wszystko w Jelpie. Robię odwrotnie, pierwsze ubranka piorę w dzidziusiowym a co do uczulenia na zwykłe proszki to się dowiem przez kontakt dzidziusia z moim ubraniem. wolę zapobiegać niż leczyć. Jam mała nie będzie miała wysypki po kontakcie z moim ubraniem to będę prała w zwykłym.

Napisane przez kees26

Witajcie
Dziewczyny, ostatnio kilka razy słyszałam takie zabobonne opinie, żeby nie kupować wózka przed narodzeniem dziecka - żeby nie zapeszyć. Kiedy mówiła mi to moja mama, to tylko pobłażliwie się uśmiechnęłam. Ale w przeciągu kilka dni sporo moich znajomych i młodych wykształconych sąsiadek powiedziało mi dokładnie to samo Miały wózki upatrzone, ale kupiły po urodzeniu dziecka. Spotkałyście się z takimi zabobonami?

Ja non stop słyszę te zabobony i co gorsza to od mojej mamy. Zeza to moje dziecko chyba będzie miała strasznego bo non stop jak ktoś puka to przez judasz patrzę. Wolę to niż w łeb dostać. A no i że jak już się wózek kupi to bujać pustego nie wolno bo dziecko nie będzie w nim chciało spać.

Napisane przez majkaAD78

Dziewczynki! dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi co do tych "powodzi"...wychodzi na to,że to rzeczywiście ucisk na pęcherz i dlatego tak więcej cieknie, a ogólnie to w ostatnich miesiącach ciąży takie wodniste upławy często moga się przytrafiać, niektórym kobietom zdarza się też nietrzymanie moczu (słabo wyćwiczone mięśnie Kegla)..ach same przyjemności

No właśnie ja ma duży problem z nietrzymaniem moczu teraz. kupiłam wkładki Tena Ladys - polecam faktycznie duży komfort.

Napisane przez xxNiuniaxx

Będziecie kupowały talk? Używa się tego jeszcze?

Ja nie kupuję chociaż teściowa krzyczy że potrzebny.

[kees26]

Witam Was kochane w ten słoneczny dzień

Napisane przez bydgoszczanka

Donoszę, że wizyta przebiegła bez komplikacji. Moje obawy były zbędne Luiza waży 1450 g ( od ostatniej wizyty - miesiąc temu przybrała 600 g ). Była bardzo ruchliwa i znowu nie chciała pokazać buźki. Nawet serduszka nie mogliśmy dobrze posłuchać. Ułożyła się główką w dół, ale tak po skosie. Wg rozmiarów małej to jestem już w 31 tc. Moja szyjka ciut się skróciła, jest tak na granicy więc mam się oszczędzać. Teraz już wizyty będę miała co 2 tygodnie. Mam kolejne 1,5 kg na plusie, czyli razem od początku 8,5 kg

Bydgoszczanko, wielkie gratki i brawa dla Luizy

Napisane przez kropka75

A jaki Ty rozmiar brałaś i na jaki wymiar??

Tam niestety mają 36/38 i 40/42, a mnie by pasił właśnie 38/40.

Tymczasem kupiłam dwie tanie tuniki 36/38, ale cały czas się boję, że za małe będą... Takie:

Kropko, ja właśnie wzięłam 40/42 sugerując się tym, że jednak jest mnie więcej niż przed ciążą (wcześniej nosiłam rozmiar 38/40) a tu się okazuje, że właśnie 38/40 byłby idealny, nawet na moją obecną figurę. Długość 72 cm i wypada tak ciuteńkę za tyłek.

No piękne te Twoje tunki A gdzie zamówiłaś? Też bon prix?

Napisane przez kumkura

hej!!!
Uprzejmie donoszę, iż moj Adaś w 25 tyg wazył 714 g, a stópka miała całe 5 cm!!
Czytuje Was kochane prawie codziennie, ale jak dochodzę do końca, nie mam sił, by cos napisać
Zastanawiam się, jak wy to robicie, że tyjecie tak mało???
Ja mam juz 10+...a przyznam szczerze, że jadam skromnie...tesciowa podejrzewa mnie o odchudzanie ..hehe...

Wielkie gratulacje dla Adasia

Napisane przez basiak

My dziś byliśmy powtórnie na usg 4D, bo poprzednim razem Mały tak się zakrył, że wogóle twarzyczki widać nie było.... Teraz było nieznacznie lepiej, udło się go trochę podejrzeć z profilu, ale szału nie ma Cóż.... niedługo zobaczymy się w realu Za to co ma między nóżkami znów pokazał w całej okazałości
Ogólnie wsio ok. Mały waży 1900 g. A mi coraz ciężej....

Super, że z Julkiem wszystko ok

Napisane przez iza240

DZIEWCZYNY,ALE JESTEM ZŁA!JAK MOŻNA TAK TRAKTOWAĆ SWOJE DZIECI.JAK BYŁAM W SKLEPIE TO JEDNA KOBIETA POWIEDZIAŁA DO SPRZEDAWCZYNI:,PANI MI DA JAKIEŚ TRAMPKI,OBOJĘTNIE JAKI ROZMIAR ABY BYŁY NAJTAŃSZE BO MI GMINA DAŁA NA NIE KASE I MUSZĘ POKAZAĆ RACHUNEK,ŻE KUPIŁAM DLA SYNA,

Słów mi brak

Dziś zaczynam 31 tydzień
Jestem w szoku - w ciągu 1,5 tygodnia na wadze przybyło mi 1,5 kg!!!
Razem to już 9,5 kg, a tak dobrze się trzymałam...Brak ruchu daje rezultaty, a apetyt rośnie wprost proporcjonalnie do ilości nowych kg Tak się zmartwiłam, że dziś zamiast bułeczki z serem żółtym i kakao na śniadanie zjadłam owsiankę na mleku

[kropka75]

Napisane przez margo80

a dziś mini spotkanko ślązeczek - Kropka i ja razem na ćwiczeniach w szkole rodzenia

[a propos szkoły - z wczorajszego wykładu gina:
kobiety powinny urodzić co najmniej 3 dzieci, bo nie będzie kto miał na nas pracować, przyjadą do nas kolorowi do pracy i stracimy swoją tożsamość narodową - coś w tym stylu]
no comment.

Coraz bardziej lubię tego pana.

Napisane przez araczki

Dzien dobry.

stan na dzisiaj:
obwod brzucha na wysokosci pepka - 104 cm
postep w zakupach wyprawkowych - brak
zmeczenie i lenistwo - ok. 89%
strach przed porodem - ok 70%
balagan w domu - 90%
chetka na slodkie - 100%

mój obwód - również 104cm
bałagan też podobny, reszta już inaczej

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez kees26

Kropko, ja właśnie wzięłam 40/42 sugerując się tym, że jednak jest mnie więcej niż przed ciążą (wcześniej nosiłam rozmiar 38/40) a tu się okazuje, że właśnie 38/40 byłby idealny, nawet na moją obecną figurę. Długość 72 cm i wypada tak ciuteńkę za tyłek.

No piękne te Twoje tunki A gdzie zamówiłaś? Też bon prix?

Szkoda, że oni nie mają w standardzie 38/40. Czasem tylko rozmiary pojedyncze, ale większość właśnie 36/38 i 40/42. Wrrrr
Zamówiłam 36/38 i mam obawy.
Tak, też w Bon Prix.

[tygrysek99]

Napisane przez myszka1986

Ja też mam gina z Kraśnickich, teściowa namawiała mnie na Jaczewskiego ale ja nie chcę. A tak ogólnie to każdy szpital ma i dobre i złe opinie. z doświadczenia siorek wiem że bardzo liczy się nasze nastawienie. Jak ostatnio w szpitalu leżałam to taka położna bardzo nieprzyjemna się wydawała a jak sąsiadka z łózka obok zaczeła z nią rozmawiać to się okazało że spoko kobitka tylko bardzo zmęczona bo sama na oddziale była.

no nastawienie ważna rzecz różni ludzie się zdarzają...
ale dla mnie najważniejsze jest to żeby ktoś dobrze się nami zajął bez względu na znajomości więc humorzasty personel zniose bo obojętności lekarzy i ich czekania na wiadomo co to już nie a tak to wygląda w mojej miejscowości

[kropka75]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;17790410]

ta druga bardzo fajna: how much? [/QUOTE]
Dwie dyszki z kawałkiem.

_________________

Źle dziś spałam, w karku mi chrupie. Ból głowy jako bonus. Może jak posapię na szkole rodzenia to mi przejdzie. Zbieram zad, a Wam miłego dnia życzę.

[kardashi]

Napisane przez bydgoszczanka

Donoszę, że wizyta przebiegła bez komplikacji. Moje obawy były zbędne Luiza waży 1450 g ( od ostatniej wizyty - miesiąc temu przybrała 600 g ). Była bardzo ruchliwa i znowu nie chciała pokazać buźki. Nawet serduszka nie mogliśmy dobrze posłuchać. Ułożyła się główką w dół, ale tak po skosie. Wg rozmiarów małej to jestem już w 31 tc. Moja szyjka ciut się skróciła, jest tak na granicy więc mam się oszczędzać. Teraz już wizyty będę miała co 2 tygodnie. Mam kolejne 1,5 kg na plusie, czyli razem od początku 8,5 kg





Chwalę się kocykiem. Króliczki na razie nie przyszyte, bo muszę sam kocyk przepłukać w płynie. Wiem, że nie jest może super, ale za to sama go zrobiłam i jestem z tego dumna

Za wizytę!
i za kocyczek! Pięęękny

Napisane przez margo80

[a propos szkoły - z wczorajszego wykładu gina:
kobiety powinny urodzić co najmniej 3 dzieci, bo nie będzie kto miał na nas pracować, przyjadą do nas kolorowi do pracy i stracimy swoją tożsamość narodową - coś w tym stylu]
no comment.

Oo.. 3..
Ja bede miałam mooże drugie dziecko za ok 10 lat
trzeciego niee..

A ja jestem taaka wyspana
Takie ładne słoneczko świeci, dałabym głowe uciąć że jest z 10* a tu -5..

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez bydgoszczanka

Donoszę, że wizyta przebiegła bez komplikacji. Moje obawy były zbędne Luiza waży 1450 g ( od ostatniej wizyty - miesiąc temu przybrała 600 g )...

Chwalę się kocykiem. Króliczki na razie nie przyszyte, bo muszę sam kocyk przepłukać w płynie. Wiem, że nie jest może super, ale za to sama go zrobiłam i jestem z tego dumna

a kocyk śliczny. i te kolorki

Napisane przez basiak

...
Ogólnie wsio ok. Mały waży 1900 g. A mi coraz ciężej....
...

ale to już duży dzidek... jeeej, zanim się obejrzysz już pójdziesz rodzić, ja jeszcze tego nie ogarniam (ale ja jakiś miesiąc w tyle jestem )

Napisane przez margo80

...

[a propos szkoły - z wczorajszego wykładu gina:
kobiety powinny urodzić co najmniej 3 dzieci, bo nie będzie kto miał na nas pracować, przyjadą do nas kolorowi do pracy i stracimy swoją tożsamość narodową - coś w tym stylu]
no comment.

eee... wtf?

Napisane przez iza240

...
DZIEWCZYNY,ALE JESTEM ZŁA!JAK MOŻNA TAK TRAKTOWAĆ SWOJE DZIECI.JAK BYŁAM W SKLEPIE TO JEDNA KOBIETA POWIEDZIAŁA DO SPRZEDAWCZYNI:,PANI MI DA JAKIEŚ TRAMPKI,OBOJĘTNIE JAKI ROZMIAR ABY BYŁY NAJTAŃSZE BO MI GMINA DAŁA NA NIE KASE I MUSZĘ POKAZAĆ RACHUNEK,ŻE KUPIŁAM DLA SYNA,

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;17790410]stresuje się i to bardzo, bo Maksiu jeszcze taki malusi, no i taki pieścioch mamusiny. Ale wiem, że sobie poradzi, i po wczorajszej próbie troszkę mi lżej.
...[/QUOTE]
no co Ty?
przecież on taki dzielny, z Twoich opisów bardzo rezolutny i mądry chłopak, a nie tam malusi pieszczoszek (dobra dobra, zobaczymy jak ja będę oddawać małą do przedszkola )

Napisane przez tygrysek99

no nastawienie ważna rzecz różni ludzie się zdarzają...
ale dla mnie najważniejsze jest to żeby ktoś dobrze się nami zajął bez względu na znajomości więc humorzasty personel zniose bo obojętności lekarzy i ich czekania na wiadomo co to już nie a tak to wygląda w mojej miejscowości

a skąd jesteś (jeśli można wiedzieć )?

[Miira]

Napisane przez bydgoszczanka

Bardzo Wam dziękuję

Kocyk wyszedł Ci na prawdę uroczy

Napisane przez iza240

DZIEWCZYNY,ALE JESTEM ZŁA!JAK MOŻNA TAK TRAKTOWAĆ SWOJE DZIECI.JAK BYŁAM W SKLEPIE TO JEDNA KOBIETA POWIEDZIAŁA DO SPRZEDAWCZYNI:,PANI MI DA JAKIEŚ TRAMPKI,OBOJĘTNIE JAKI ROZMIAR ABY BYŁY NAJTAŃSZE BO MI GMINA DAŁA NA NIE KASE I MUSZĘ POKAZAĆ RACHUNEK,ŻE KUPIŁAM DLA SYNA,

yyyyyyyyyyyy............. .. no brak mi słów

Napisane przez araczki

Oj ja tez slyszalam...od pan roznych wiekiem. Nie lubie zabobonow bo jestem zupelnie anty zabobonna.
My wozek juz wybralismy, zaplacilismy ale odbierzemy w polowie kwietnia bo nie chcemy trzymac go w domu.



Dokladnie, hehehe...ciemnogrod
Moja babcia jest kochana i ja uwielbiam ale juz kilka razy przy opowiesciach roznej tresci wspominala o roznych historiach..np.typu, ze sasiadce urodzilo sie zezowate dziecko i to dlatego, ze gdy byla w ciazy rozmawiala z zezowatym chlopem....

Dobrze, że u nas jakoś nikt nie wspomina o zabobonach. Przecież to chore... Od popatrzenia na murzyna urodzi mi się czarne dziecko Albo jak się przestraszę i złapię za jakąś cześć ciała to dziecko będzie miało tam plamę i ten zez... nie no ludzie, żyjemy w XXI w a wykształceni, mądrzy ludzie plotą takie farmazony.

My wczoraj wybraliśmy wózek i nie mam zamiaru zwlekać z jego kupnem, ze względu na jakieś dziwne przesądy. Zresztą i tak muszę się sprężyć, bo jak zwykle podoba mi się coś, co nie jest proste do zdobycia

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1779398 2]
no co Ty?
przecież on taki dzielny, z Twoich opisów bardzo rezolutny i mądry chłopak, a nie tam malusi pieszczoszek (dobra dobra, zobaczymy jak ja będę oddawać małą do przedszkola )[/QUOTE]
tak, zgadza się, ale jednocześnie bardzo lubi się przytulać, głaskać, buziaczki dostawać- taki przytulasek.
dziś rano, przyszedł do nas do sypialki, położył się obok mnie , wyciąga ręce do mnie i gada do mnie tak jak ja czasem do niego: "no chodź tu do mnie mamusiu". i przytula się tak mocno.

no, masz rację, ja siebie o takie stresy nie podejrzewałam.

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Napisane przez Miira

My wczoraj wybraliśmy wózek i nie mam zamiaru zwlekać z jego kupnem, ze względu na jakieś dziwne przesądy. Zresztą i tak muszę się sprężyć, bo jak zwykle podoba mi się coś, co nie jest proste do zdobycia

na jaki model się zdecydowaliście?

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;17794050]tak, zgadza się, ale jednocześnie bardzo lubi się przytulać, głaskać, buziaczki dostawać- taki przytulasek.
dziś rano, przyszedł do nas do sypialki, położył się obok mnie , wyciąga ręce do mnie i gada do mnie tak jak ja czasem do niego: "no chodź tu do mnie mamusiu". i przytula się tak mocno.

no, masz rację, ja siebie o takie stresy nie podejrzewałam.
...[/QUOTE]
a to się jedno z drugim nie wyklucza

czekaj czekaj, zanim się obejrzysz zamieni mamusię na jakąś anię/kasię/czy zosię. z tą "przytulaśnością" powinno mu to łatwo przyjść

[Miira]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;17794050]

na jaki model się zdecydowaliście?[/QUOTE]

Concord Neo ale z całą czarną ramą. Teściowa mnie zamorduje jak zobaczy, bo wózek jest całkiem czarny (tylko ma białą nakładkę na siedzisku spacerówki) Co ja na to poradzę, że mam taki gust?

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1779468 5]a to się jedno z drugim nie wyklucza

czekaj czekaj, zanim się obejrzysz zamieni mamusię na jakąś anię/kasię/czy zosię. z tą "przytulaśnością" powinno mu to łatwo przyjść [/QUOTE]

heheh dokładnie, dokładnie

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Miira

Concord Neo ale z całą czarną ramą. Teściowa mnie zamorduje jak zobaczy, bo wózek jest całkiem czarny (tylko ma białą nakładkę na siedzisku spacerówki) Co ja na to poradzę, że mam taki gust?

nie poradzisz nic, bo o gustach się nie dyskutuje. (ja sama na cały czarny bym się nie zdecydowała )
wózek ładny, ciekawy design, ale cena... za wysokie progi jak na moje krótkie nogi.

[liliputek]

Napisane przez margo80

[a propos szkoły - z wczorajszego wykładu gina:
kobiety powinny urodzić co najmniej 3 dzieci, bo nie będzie kto miał na nas pracować, przyjadą do nas kolorowi do pracy i stracimy swoją tożsamość narodową - coś w tym stylu]
no comment.

Hehe ale gostek ma poglady

Napisane przez iza240

---------- Dopisano o 09:11 ---------- DZIEWCZYNY,ALE JESTEM ZŁA!JAK MOŻNA TAK TRAKTOWAĆ SWOJE DZIECI.JAK BYŁAM W SKLEPIE TO JEDNA KOBIETA POWIEDZIAŁA DO SPRZEDAWCZYNI:,PANI MI DA JAKIEŚ TRAMPKI,OBOJĘTNIE JAKI ROZMIAR ABY BYŁY NAJTAŃSZE BO MI GMINA DAŁA NA NIE KASE I MUSZĘ POKAZAĆ RACHUNEK,ŻE KUPIŁAM DLA SYNA,

Bez komentarza. Takie kobiety to od razu na policje bym podala.

Napisane przez araczki

stan na dzisiaj:
obwod brzucha na wysokosci pepka - 104 cm
postep w zakupach wyprawkowych - brak
zmeczenie i lenistwo - ok. 89%
strach przed porodem - ok 70%
balagan w domu - 90%
chetka na slodkie - 100%


milego dnia babeczki...

Dobre..Oj tez sie chyba zaczne mierzyc..

Dzis jestem nie w nastroju. Nic mi sie nie chce mam lenia i w dodatku wszytsko mnie nwerwia. Dlatego nie bede sie rozisywac i Wam psuc nastroju. Ide zjesc cos slodkiego-moze przejdzie.

[Miira]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;17795830]nie poradzisz nic, bo o gustach się nie dyskutuje. (ja sama na cały czarny bym się nie zdecydowała )
wózek ładny, ciekawy design, ale cena... za wysokie progi jak na moje krótkie nogi. [/QUOTE]
Fakt, cena nie jest zbyt ciekawa, ale ja odkąd tylko zaszłam w ciąże, założyłam sobie że odłożę sobie na wózek dokładnie taki jak mi się podoba Każdy ma w sobie takie małe zboczenia Tym bardziej, że musi to być w rozmiarze XS, bo my dość dużo się "przemieszczamy" i nie chciałam by zajmował nam cały bagażnik

[araczki]

Napisane przez Miira

Dobrze, że u nas jakoś nikt nie wspomina o zabobonach. Przecież to chore... Od popatrzenia na murzyna urodzi mi się czarne dziecko Albo jak się przestraszę i złapię za jakąś cześć ciała to dziecko będzie miało tam plamę i ten zez... nie no ludzie, żyjemy w XXI w a wykształceni, mądrzy ludzie plotą takie farmazony.

My wczoraj wybraliśmy wózek i nie mam zamiaru zwlekać z jego kupnem, ze względu na jakieś dziwne przesądy. Zresztą i tak muszę się sprężyć, bo jak zwykle podoba mi się coś, co nie jest proste do zdobycia

Niekiedy mlodzi ludzie powielaja przesady. Czesto bezwiednie...

Ja mam podobnie z wyborami. Dlugo sie decyduje a pozniej szukam do ostatniej...kropli krwi

Napisane przez Miira

Concord Neo ale z całą czarną ramą. Teściowa mnie zamorduje jak zobaczy, bo wózek jest całkiem czarny (tylko ma białą nakładkę na siedzisku spacerówki) Co ja na to poradzę, że mam taki gust?

Wozek fajny. Mi sie podoba. Widzialam w necie