Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. III :-)

[Gringoo]

Napisane przez jamaicaP

na szczek psa? a moze na gadanine taka mialo dziecko uczulenie?
u nas ostatnio znajomi przyszli i opowiadali jakies historie ze gdzies tam ( nikt nie potrafil dokladnie powiedziec gdzie) kot wydrapal dziecku oczy.... no ciary mnie przeszly ale litosci... bez przesady....
inni znajomi maja synka ktory nie ma jeszcze roku i pytam ich czemu nie obetna mu tego loka na czole bo mu siega az do brody i widze ze dzieciakowi przeszakdza... tata maluszka odpowiedzial ze tesciowa nie pozwala, dopiero jak maly skonczy rok...taki zabobon...
dzizas....

No właśnie jak na gadanie takich głupot to każdy wie gdzie i kiedy otworzyć gębę a jak ktoś prosi o szczegóły gdzie tak było to nikt nie ma nic do powiedzenia tylko eeee
Kot wydrapał dziecku oczy bosssszzz dobrze, że nie wyrył pazurami swoich inicjałów żeby było wiadomo gdzie kata mordercy szukać na przyszłość..
A odnośnie zabobonów to ja nic nie mówię..
Mi koleżanka zakazała włosów ścinać bo dziecko będzie miało krótki rozum To chyba jej matka musiała chodzić łysa w ciąży..
Sorry ale nienawidze takiego gadania, aż mnie trzęsie na samą myśl że ktoś ma się odezwać z nowymi opowieściami czy kolejnymi zabobono-głopotami

[kardashi]

Napisane przez Gringoo

No właśnie jak na gadanie takich głupot to każdy wie gdzie i kiedy otworzyć gębę a jak ktoś prosi o szczegóły gdzie tak było to nikt nie ma nic do powiedzenia tylko eeee
Kot wydrapał dziecku oczy bosssszzz dobrze, że nie wyrył pazurami swoich inicjałów żeby było wiadomo gdzie kata mordercy szukać na przyszłość..
A odnośnie zabobonów to ja nic nie mówię..
Mi koleżanka zakazała włosów ścinać bo dziecko będzie miało krótki rozum To chyba jej matka musiała chodzić łysa w ciąży..
Sorry ale nienawidze takiego gadania, aż mnie trzęsie na samą myśl że ktoś ma się odezwać z nowymi opowieściami czy kolejnymi zabobono-głopotami

[jamaicaP]

Napisane przez Gringoo

No właśnie jak na gadanie takich głupot to każdy wie gdzie i kiedy otworzyć gębę a jak ktoś prosi o szczegóły gdzie tak było to nikt nie ma nic do powiedzenia tylko eeee
Kot wydrapał dziecku oczy bosssszzz dobrze, że nie wyrył pazurami swoich inicjałów żeby było wiadomo gdzie kata mordercy szukać na przyszłość..
A odnośnie zabobonów to ja nic nie mówię..
Mi koleżanka zakazała włosów ścinać bo dziecko będzie miało krótki rozum To chyba jej matka musiała chodzić łysa w ciąży..
Sorry ale nienawidze takiego gadania, aż mnie trzęsie na samą myśl że ktoś ma się odezwać z nowymi opowieściami czy kolejnymi zabobono-głopotami

heheeeekrotki rozum..... nieźle!!
ostatnio odwiedzila mnie znajoma ktora stara sie o dziecko i malo z krzesla ni espadla jak zobaczyla ze nosze łancuszek na szyi! spanikowana byla na serio i zapytala: NIE BOISZ SIE ZE DZIECKO SIE OKRECI PEPOWINA? A W WIZJER PATRZYSZ???!!!
tak patrze w wizjer, bo niewiem jaki mialoby to miec wplyw na dziecko...
i oczywiscie uslyszalam ze urodze dziecko bez wlosow bo nei mam zgagi....


nie zamierzam wiazac czerwonych kokardek na raczkach dziecka ani innych czarow uprawiac...
i ogolnie staram sie zyc w miare mozliwosci normalnie, posrod wielu nienormalnych teorii

[kasiaaX]

Napisane przez jamaicaP

a wogole pochwale sie...
dzis mialam wizyte u gina i okazalo sie ze wszystkie wyniki mam wprost ksiazkowe po prostu polozna pochwalila ze jestem grzeczna i sie slucham pana doktora bo jak zalecil mniej sie objadac to sie zastosowalam i nie przytylam przez te 3 tygodnie
pan doktor potwierdzil szyjka jak najbardziej zamknieta, zadnych niepokojacych objawow |
i znowu mialam okazje posluchac serduszka maluszka
uskrzydla mnie to poprostu
usg dopiero za 4 tygodnie.. juz sie nie moge doczekac!!

i zaczynam zdawac sbie sprawe ze termin juz coraz bllizej...

Gratulacje

Napisane przez jamaicaP

heheeeekrotki rozum..... nieźle!!
ostatnio odwiedzila mnie znajoma ktora stara sie o dziecko i malo z krzesla ni espadla jak zobaczyla ze nosze łancuszek na szyi! spanikowana byla na serio i zapytala: NIE BOISZ SIE ZE DZIECKO SIE OKRECI PEPOWINA? A W WIZJER PATRZYSZ???!!!
tak patrze w wizjer, bo niewiem jaki mialoby to miec wplyw na dziecko...
i oczywiscie uslyszalam ze urodze dziecko bez wlosow bo nei mam zgagi....


nie zamierzam wiazac czerwonych kokardek na raczkach dziecka ani innych czarow uprawiac...
i ogolnie staram sie zyc w miare mozliwosci normalnie, posrod wielu nienormalnych teorii

To wg tych teorii tez urodze łyse dziecko, jest juz Nas dwie

[dafreen]

Napisane przez tygrysek99

eee to ja mam w sumie fajnego małża - jak trzeba to posprzata i pozmywa, nawet coś upichci, nie powiem zeby to nalezało do jego ulubionych zadań ale od kiedy jestem w ciąży nawet tak bardzo nie marudzi i sam się zabiera do roboty
a te skurcze braxtona to ile ich może być??? bo dafreen pisała ze trzeba je liczyć i kontrolować???

mój jak się go zagoni też robi wszystko, ale głównie w domu gotuje, lubi i dobrze mu idzie więc ja się nie sprzeciwiam

co do skurczy przepowiadających; od mniej więcej 32 tygodnia są normą i nie ma co w związku z nimi panikować. trzeba je tylko obserwować, są charakterystyczne: ból podbrzusza i krzyża przypominające bóle menstruacyjne, napięcie brzucha, ale są nieregularne. jeśli obserwujecie, ze HB pojawiają się np co 1/2 h przez 24 h to potrzebna jest konsultacja lekarza, który ewentualnie kieruje do szpitala.
u mnie czasami skurcze pojawiają się nawet co 5 minut ale nigdy nie trwa co dłużej niż godzinę, dwie i potem ustępuje.
dlatego jeśli się pojawiają widzicie, że jest to więcej niż 1-2 skurcze to poobserwujcie jak są częste i jak długo trwają.
zapobiegawczo, żeby nie kusić losu można wziąć nospę, położyć się i odpoczywać.

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1828087 1]to mój teść jest lepszy. u nich w domu w zasadzie tylko teściowa teraz sprząta, chociaż ciężej pracuje (i więcej zarabia, dom utrzymuje ) bo zostali we dwoje. on palcem nie kiwnie. za to pija po kilkanaście herbat i kaw dziennie. jak już mu brakuje czystych szklanek i kubków, to wyciąga takie zakurzone, nieużywane, bez uszu, itd. a jak i te się skończą to czeka aż żona umyje i do tego czasu nic nie pije... [/QUOTE]

Napisane przez kitty241

A ja wczoraj przerażona chodziłam kilka godzin bo Kubeczek miał czkawkę ale nie czułam jej w brzuszku tylko w pupce, w samym odbycie prawie.Dodatkowo tak mnie zaczął intensywnie kopać, wiercić się, że myślałam, że już wychodzi- takie miałam wrażenie jakby mi pochwę rozciągało na wszystkie strony a każdy ruch mojego synka powodował ból na 7 w skali od 1 do 10...zaczęłam też czuć raz delikatniejsze, raz mocniejsze ukłucia zaraz pod brzuszkiem a siku chodziłam dosłownie co 15-20 minut...z racji, że lekarz kazał się oszczędzać bo szyjka wykazuje tendencje do rozwierania, miałam lęki "nie z tej ziemii"...położyłam się- ukłucia i boleści zelżały ale ruchliwość synusia już nie..w końcu, nie wiem kiedy, zasnęłam a dziś już jest dobrze, czuję tylko wiercenie, przekręcanie, kopniaczki i boksowanie...
Dalej jednak zastanawiam sie co to mogło wczoraj być? Wizytę mam we wtorek zaraz po świętach...Może macie swoje zdanie, teorie na ten temat?

czkawka dla dziecka w brzuchu to rodzaj rozrywki i dobrej zabawy, dlatego często w jej trakcie i potem jest dosyć pobudzone... a kucia i bóle to myślę, że kwestia ułożenia dziecka. akurat tak leżał, ze mocno uciskał Ci na pęcherz i szyjkę, moim zdaniem leżał główką w dół skierowany tak jak przy porodzie w stronę Twoich pleców... stąd też dyskonfort dla Ciebie, jak się położyłaś siłą grawitacji Mały przesunął się wyżej i przestał tak bardzo cisnąć... u mnie zdarza się czasami, że mały tak uciska jakiś nerw, że nie mogę chodzić, idzie mi jakiś taki ból i drętwienie w lewą nogę, ze nie daję rady nawet kroku zrobić.

Napisane przez xxNiuniaxx

Hej mamusie
Witam po długiej przerwie spowodowanej niestety okropnym przeziębieniem
Nieustanny katar i kaszel nie dają mi żyć, do tego stopnia że zastanawiałam się nad bioparoxem (podobno bezpieczny w ciąży) bo już nie daję rady z rutinoscorbinem i apapem:/
Na pocieszenie w końcu wyruszyliśmy na zakupy wyprawkowe dla naszej córeczki
Nic oprócz ciuszków do tej pory nie mieliśmy, a tak pozostał do kupienia tylko materacyk lateksowy, prześcieradło i ochraniacz.
Zamówiliśmy także wózek, w zestawie jest stelaż, gondola, i fotelik, jestem w nim niesamowicie zakochana, nie mogę doczekać się aż go przyślą

biedaku, to musisz zadziałać mocniej, lekarz na pewno coś Ci przepisze, bioparox to antybiotyk na receptę więc bez wizyty raczej się nie obędzie
co do wózka, to wizualnie jest ładny, ale zupełnie nie w moim guście i jak na moje potrzeby zupełnie niepraktyczny...

Napisane przez massowa

to jeszcze raz ja )

nie wiem czy podawalam moje dane ale podaje:

data ur.10.08.85 - termin porodu mam aż 3 !!
19.05
1.06
3.06
imiona Natalia lub Mateusz

Jak to jest z tym terminem ? z ostatniej miesiaczki wychodzi mi 19.05 a z usg 1 lub 3 czerwca, wiec rozbieżność troszkę jest i sama nie wiem co mam o tym myślec

waga naszego dzidzi w 30 tygodniu to ok 1300 g to nie za mało ??

jedyny termin porodu ważny dla szpitala to ten wynikający z daty ostatniej @, więc w Twoim przypadku 19 maja innych lekarz nie bierze pod uwagę, ponieważ dzieci różnie rosną i stąd potem różne terminy wynikające z usg
mój synek w pierwszym dniu 30 tygodnia ważył 1190 g więc był nawet mniejszy od Twojego dzidka, nie ma się co martwić, wszystko jest ok

[kitty241]

Napisane przez dafreen

.

czkawka dla dziecka w brzuchu to rodzaj rozrywki i dobrej zabawy, dlatego często w jej trakcie i potem jest dosyć pobudzone... a kucia i bóle to myślę, że kwestia ułożenia dziecka. akurat tak leżał, ze mocno uciskał Ci na pęcherz i szyjkę, moim zdaniem leżał główką w dół skierowany tak jak przy porodzie w stronę Twoich pleców... stąd też dyskonfort dla Ciebie, jak się położyłaś siłą grawitacji Mały przesunął się wyżej i przestał tak bardzo cisnąć... u mnie zdarza się czasami, że mały tak uciska jakiś nerw, że nie mogę chodzić, idzie mi jakiś taki ból i drętwienie w lewą nogę, ze nie daję rady nawet kroku zrobić.

Dzięki Słońce ...uspokoiłaś mnie, bo już myślałam, że będę się szykować na porodówkę

[kardashi]

Napisane przez dafreen

mój jak się go zagoni też robi wszystko, ale głównie w domu gotuje, lubi i dobrze mu idzie więc ja się nie sprzeciwiam

co do skurczy przepowiadających; od mniej więcej 32 tygodnia są normą i nie ma co w związku z nimi panikować. trzeba je tylko obserwować, są charakterystyczne: ból podbrzusza i krzyża przypominające bóle menstruacyjne, napięcie brzucha, ale są nieregularne. jeśli obserwujecie, ze HB pojawiają się np co 1/2 h przez 24 h to potrzebna jest konsultacja lekarza, który ewentualnie kieruje do szpitala.
u mnie czasami skurcze pojawiają się nawet co 5 minut ale nigdy nie trwa co dłużej niż godzinę, dwie i potem ustępuje.
dlatego jeśli się pojawiają widzicie, że jest to więcej niż 1-2 skurcze to poobserwujcie jak są częste i jak długo trwają.
zapobiegawczo, żeby nie kusić losu można wziąć nospę, położyć się i odpoczywać.


...

właśnie mnie tak boli teraz.. w podbrzuszu, w krzyzu.. taki ból jak na @..

[dafreen]

Napisane przez kitty241

Dzięki Słońce ...uspokoiłaś mnie, bo już myślałam, że będę się szykować na porodówkę

jeszcze lepiej nie, posiedzicie sobie jeszcze we dwójkę

Napisane przez kardashi

właśnie mnie tak boli teraz.. w podbrzuszu, w krzyzu.. taki ból jak na @..

ale z jakimiś przerwami czy jednostajny ból?

[massowa]

Napisane przez dafreen

mój synek w pierwszym dniu 30 tygodnia ważył 1190 g więc był nawet mniejszy od Twojego dzidka, nie ma się co martwić, wszystko jest ok

dziękuje za odpowiedź ) myślę że wszystko bedzie dobrze i dzidzia jeszcze nam przytyje

[dafreen]

Napisane przez massowa

dziękuje za odpowiedź ) myślę że wszystko bedzie dobrze i dzidzia jeszcze nam przytyje

przytyje, przytyje, ma na to jeszcze czas
mnie brzuch rośnie teraz w oczach więc Niunio też pewnie

[kardashi]

Napisane przez dafreen

jeszcze lepiej nie, posiedzicie sobie jeszcze we dwójkę



ale z jakimiś przerwami czy jednostajny ból?

Z przerwami.. Tzn pobolało mnie z godzine, moze nawet nie i przestało..

Napisane przez massowa

dziękuje za odpowiedź ) myślę że wszystko bedzie dobrze i dzidzia jeszcze nam przytyje

Na pewno przytyje
Ja też sie martwiłam że za mało waży a tu proszzee już 2 kg waży

[dafreen]

Napisane przez kardashi

Z przerwami.. Tzn pobolało mnie z godzine, moze nawet nie i przestało..

to połóż się i poobserwuj, moim zdaniem to nic groźnego, tylko ten ból jest nieprzyjemny

[kardashi]

Napisane przez dafreen

to połóż się i poobserwuj, moim zdaniem to nic groźnego, tylko ten ból jest nieprzyjemny

Ojj strasznie nie przyjemny..
Do tego mam niskie ciśnienie i głowa mi pęka.

[dafreen]

Napisane przez kardashi

Ojj strasznie nie przyjemny..
Do tego mam niskie ciśnienie i głowa mi pęka.

to tym bardziej się połóż w zaciemnionym pomieszczeniu, zrób sobie chłodny okład na głowę i kark, ewentualnie weź apap... lepiej nie doprowadzać do "rozwoju" takiego bólu... wiem coś o tym, parę razy nie chciałam wziąć tabletki a potem trzy dni byłam nieżywa. też mam niskie ciśnienie i mordują mnie migreny często.

[kardashi]

Napisane przez dafreen

to tym bardziej się połóż w zaciemnionym pomieszczeniu, zrób sobie chłodny okład na głowę i kark, ewentualnie weź apap... lepiej nie doprowadzać do "rozwoju" takiego bólu... wiem coś o tym, parę razy nie chciałam wziąć tabletki a potem trzy dni byłam nieżywa. też mam niskie ciśnienie i mordują mnie migreny często.

Oo.. to lece sie położyć

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Odnośnie sprzątania przez małża mego =- sprząta, sprząta, sam z siebie, to on jest porządnicki, a ja bałaganiara

Odnośnie wagi w 30tc - jak najbardziej ok, średniak taki

A ja byłam u fryzjera Z impulsu tak poszłam. Mam 2kolorowe pasemka, rudawe i czerwone, proste włosy i totalną asymetrię

[dafreen]

Napisane przez kardashi

Oo.. to lece sie położyć

odpoczywaj i niech już główka nie boli

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18293029]Odnośnie sprzątania przez małża mego =- sprząta, sprząta, sam z siebie, to on jest porządnicki, a ja bałaganiara

Odnośnie wagi w 30tc - jak najbardziej ok, średniak taki

A ja byłam u fryzjera Z impulsu tak poszłam. Mam 2kolorowe pasemka, rudawe i czerwone, proste włosy i totalną asymetrię [/QUOTE]

zdjęcia poproszę

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez jamaicaP

...
no wlasnie tez mam ten problem, z tym ze my mamy kota, i juz maz zapowiedzial ze kota trzeba sie bedzie pozbyc, tylko ja sie pytam dlaczego??? czy jak sie kolejne dziecko urodzi to sie moze poprzedniego trzeba bedzie pozbywac??? licze ze on tylko tak gada, jak juz malenstwo przyjdzie na swiat to sie okaze ze kocurek akcepejszyn go
...

a czym on to właściwie motywuje? no chyba się nie boi wydrapania oczu i takich tam...?

Napisane przez jamaicaP

heheeeekrotki rozum..... nieźle!!
ostatnio odwiedzila mnie znajoma ktora stara sie o dziecko i malo z krzesla ni espadla jak zobaczyla ze nosze łancuszek na szyi! spanikowana byla na serio i zapytala: NIE BOISZ SIE ZE DZIECKO SIE OKRECI PEPOWINA? A W WIZJER PATRZYSZ???!!!
tak patrze w wizjer, bo niewiem jaki mialoby to miec wplyw na dziecko...
i oczywiscie uslyszalam ze urodze dziecko bez wlosow bo nei mam zgagi....

...

kocham to...

Napisane przez Gringoo

...
Mi koleżanka zakazała włosów ścinać bo dziecko będzie miało krótki rozum To chyba jej matka musiała chodzić łysa w ciąży..
Sorry ale nienawidze takiego gadania, aż mnie trzęsie na samą myśl że ktoś ma się odezwać z nowymi opowieściami czy kolejnymi zabobono-głopotami

jak można opowiadać takie durnoty (i pewnie jednocześnie mieć się za inteligentnego człowieka)?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18293029]...

A ja byłam u fryzjera Z impulsu tak poszłam. Mam 2kolorowe pasemka, rudawe i czerwone, proste włosy i totalną asymetrię [/QUOTE]
hm, intrygujące... może jakaś fotka?

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18293029]

A ja byłam u fryzjera Z impulsu tak poszłam. Mam 2kolorowe pasemka, rudawe i czerwone, proste włosy i totalną asymetrię [/QUOTE]

pokaż się.

ja zostałam chwilowo bez kompa.. więc tylko z doskoku z lapka teściowej korzystam.
Nowe mamusie: proszę o dane do listy na PW.


a teraz zmykam. pa.

[margo80]

dobrze, że niewiele napisałyście, dałam radę nadrobić

mam teściów w domu, mniej więcej od południa i już mam dość, a trzeba przeżyć całe święta w jako takiej atmosferze...
ale co by nie narzekać zbytnio, to pochwalę się, że teściowa przywiozła kilka markowych ciuszków upolowanych u siebie w lumpku. po świętach Wam pokażę

za to książeczka z imionami, którą przywiozła to totalny niewypał...
mam wrażenie, że "normalnych" imion prawie w niej nie ma. są za to takie kwiatki, jak np. Alfonsyna, Dzierżysława, Gryzelda, Jarochna, Krzesisława, Mara, Pęcisława, Trzebosława...

[dafreen]

Napisane przez margo80

dobrze, że niewiele napisałyście, dałam radę nadrobić

mam teściów w domu, mniej więcej od południa i już mam dość, a trzeba przeżyć całe święta w jako takiej atmosferze...
ale co by nie narzekać zbytnio, to pochwalę się, że teściowa przywiozła kilka markowych ciuszków upolowanych u siebie w lumpku. po świętach Wam pokażę

za to książeczka z imionami, którą przywiozła to totalny niewypał...
mam wrażenie, że "normalnych" imion prawie w niej nie ma. są za to takie kwiatki, jak np. Alfonsyna, Dzierżysława, Gryzelda, Jarochna, Krzesisława, Mara, Pęcisława, Trzebosława...

a ja myślałam, ze to my wydziwiamy z imionami

[kropka75]

Napisane przez margo80

jak nie wychodzą? muffiny wychodzą zawsze

Ano zwyczajnie. Nie wychodzą. Robiłam 5 razy. Zawsze są twarde, zbite i ogólnie nieciekawe.

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Napisane przez jamaicaP

ostatnio odwiedzila mnie znajoma ktora stara sie o dziecko i malo z krzesla ni espadla jak zobaczyla ze nosze łancuszek na szyi! spanikowana byla na serio i zapytala: NIE BOISZ SIE ZE DZIECKO SIE OKRECI PEPOWINA? A W WIZJER PATRZYSZ???!!!

A znajoma ta ile ma lat, 70?

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Dziewczyny - pisząc o bólu krocza, które miejsce macie na myśli dokładnie?
Ja ostatnio mam wrażenie ucisku, rozciągania, rozpychania... dokładnie od spodu, jakby kości miednicy od dołu. Nie wiem, rozchodzą się czy co... ?

[dafreen]

Napisane przez kropka75

1
[/COLOR]Dziewczyny - pisząc o bólu krocza, które miejsce macie na myśli dokładnie?
Ja ostatnio mam wrażenie ucisku, rozciągania, rozpychania... dokładnie od spodu, jakby kości miednicy od dołu. Nie wiem, rozchodzą się czy co... ?

ja czuję raczej od góry, ale zdecydowanie ucisk i rozchodzenie, ból straszny jakby mi miało zaraz wszystko popękać w środku. kości miednicy się rozchodzą i stąd ten ból... przeszło mi na jakiś czas a teraz znów się zaczęło

[basiak]

Napisane przez cate_

Witam


Super, że z Młodym wszystko dobrze
Ja termin mam na 9 maja a nawet jeszcze torby nie mam

Dzięki
No to mnie pocieszyłaś z tą torbą. Oczywiście dziś też z mojego pakowania nic nie wyszło. Chociaż torbę mam i nawet ją w zeszłym tygodniu uprałam Może odłożę to na po Świętach.
Ja to wogóle zawsze jak gdzieś się pakuję robię to na ostatnią chwilę... kurde mam nadzieję, że w tym wypadku nie będę latać w popłochu między skurczami

Napisane przez Gringoo

No właśnie jak na gadanie takich głupot to każdy wie gdzie i kiedy otworzyć gębę a jak ktoś prosi o szczegóły gdzie tak było to nikt nie ma nic do powiedzenia tylko eeee
Kot wydrapał dziecku oczy bosssszzz dobrze, że nie wyrył pazurami swoich inicjałów żeby było wiadomo gdzie kata mordercy szukać na przyszłość..
A odnośnie zabobonów to ja nic nie mówię..
Mi koleżanka zakazała włosów ścinać bo dziecko będzie miało krótki rozum To chyba jej matka musiała chodzić łysa w ciąży..
Sorry ale nienawidze takiego gadania, aż mnie trzęsie na samą myśl że ktoś ma się odezwać z nowymi opowieściami czy kolejnymi zabobono-głopotami

Napisane przez jamaicaP

heheeeekrotki rozum..... nieźle!!
ostatnio odwiedzila mnie znajoma ktora stara sie o dziecko i malo z krzesla ni espadla jak zobaczyla ze nosze łancuszek na szyi! spanikowana byla na serio i zapytala: NIE BOISZ SIE ZE DZIECKO SIE OKRECI PEPOWINA? A W WIZJER PATRZYSZ???!!!
tak patrze w wizjer, bo niewiem jaki mialoby to miec wplyw na dziecko...
i oczywiscie uslyszalam ze urodze dziecko bez wlosow bo nei mam zgagi....

cudne poprostu
a tego o zgadze to nie słyszłam jeszcze idąc tym tropem moje dziecię będzie mega włochate

Napisane przez dafreen

co do skurczy przepowiadających; od mniej więcej 32 tygodnia są normą i nie ma co w związku z nimi panikować. trzeba je tylko obserwować, są charakterystyczne: ból podbrzusza i krzyża przypominające bóle menstruacyjne, napięcie brzucha, ale są nieregularne. jeśli obserwujecie, ze HB pojawiają się np co 1/2 h przez 24 h to potrzebna jest konsultacja lekarza, który ewentualnie kieruje do szpitala.
u mnie czasami skurcze pojawiają się nawet co 5 minut ale nigdy nie trwa co dłużej niż godzinę, dwie i potem ustępuje.
dlatego jeśli się pojawiają widzicie, że jest to więcej niż 1-2 skurcze to poobserwujcie jak są częste i jak długo trwają.
zapobiegawczo, żeby nie kusić losu można wziąć nospę, położyć się i odpoczywać.

A mi brzuch się napina dość często, ale bóli żadnych nie mam jak na @, ani krzyża. No może ze dwa razy ostatnio coś mnie tak zaćmiło, ale to przez chwilę dosłownie.

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18294473]

ja zostałam chwilowo bez kompa.. więc tylko z doskoku z lapka teściowej korzystam.
a teraz zmykam. pa.[/QUOTE]

Lea jak ucho?

Napisane przez margo80

dobrze, że niewiele napisałyście, dałam radę nadrobić

mam teściów w domu, mniej więcej od południa i już mam dość, a trzeba przeżyć całe święta w jako takiej atmosferze...
ale co by nie narzekać zbytnio, to pochwalę się, że teściowa przywiozła kilka markowych ciuszków upolowanych u siebie w lumpku. po świętach Wam pokażę

za to książeczka z imionami, którą przywiozła to totalny niewypał...
mam wrażenie, że "normalnych" imion prawie w niej nie ma. są za to takie kwiatki, jak np. Alfonsyna, Dzierżysława, Gryzelda, Jarochna, Krzesisława, Mara, Pęcisława, Trzebosława...

dasz radę

a ja miałam kiedyś w dzieciństwie świnkę morską o tym uroczym imieniu

Napisane przez kropka75

[/COLOR]Dziewczyny - pisząc o bólu krocza, które miejsce macie na myśli dokładnie?
Ja ostatnio mam wrażenie ucisku, rozciągania, rozpychania... dokładnie od spodu, jakby kości miednicy od dołu. Nie wiem, rozchodzą się czy co... ?

Ja mniej więcej też tak miałam i jeszcze od góry jak pisze Daf i jeszcze po bokach w pachwinach mnie bolało, jakbym jakieś mega zakwasy miała
Te bóle utrzymywały się tak mniej więcej od 28 do 32 tc. Od tamtej pory spokój, póki co.

Dobranoc!

[bratkab]

Witam dziewczyny o poranku!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18286216]Wózek teoretycznie ładny, ale dla mnie do niczego - niepraktyczny wcale. Gdzie bym takim pojechała? Po domu tylko, na ulicę nie. Nie wspominając o jakiejś wyprawie na łono natury.[/QUOTE]

Rzeczywiście design ładny, ale tak tylko do parku, gdzie są alejki asfaltowe, a poza tym raczej mało praktyczny. Może nam się za mało podoba bo u nas pomimo tego co inni myślą mamy wiele zieleni na Śląsku i wolimy modele bardziej praktyczne.

Napisane przez Gringoo

A odnośnie zabobonów to ja nic nie mówię..
Mi koleżanka zakazała włosów ścinać bo dziecko będzie miało krótki rozum To chyba jej matka musiała chodzić łysa w ciąży..
Sorry ale nienawidze takiego gadania, aż mnie trzęsie na samą myśl że ktoś ma się odezwać z nowymi opowieściami czy kolejnymi zabobono-głopotami

O kurcze nawet nie wiedziałam że spełniam zabobon. Leżę już w domu od listopada i nawet nie mam jak zajść do fryzjera więc włosów nie podcinam to mój maluch powinien mieć coś na głowieA na USG lekarka mówiła że ma tylko taki meszek bo nie widać żadnej bujnej czupryny więc chyba zabobon nie działa

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18293029]Odnośnie sprzątania przez małża mego =- sprząta, sprząta, sam z siebie, to on jest porządnicki, a ja bałaganiara [/QUOTE]

Mój też jest porządnicki "na zewnątrz" że tak powiem - podłoga musi być czysta etc., ja zaś wolę mieć porządek w szafkach i tak się już parę lat uzupełniamy. A ciąże lubię przede wszystkim za to że sprzątać nie muszę bo nie mogę... Szkoda że powoli dobre się skończy

Napisane przez margo80

za to książeczka z imionami, którą przywiozła to totalny niewypał...
mam wrażenie, że "normalnych" imion prawie w niej nie ma. są za to takie kwiatki, jak np. Alfonsyna, Dzierżysława, Gryzelda, Jarochna, Krzesisława, Mara, Pęcisława, Trzebosława...

Rewelacyjne Ale jedno jest pewne dziecka z podobnym imieniem to można by szukać jak igły w stogu siana

Napisane przez kropka75

Ano zwyczajnie. Nie wychodzą. Robiłam 5 razy. Zawsze są twarde, zbite i ogólnie nieciekawe.

Ja mam taki uniwersalny przepis, co się na babkę, placek z owocami i babeczki też nadaje jak chcesz to podam. On jest z tych co zawsze wychodzą

Napisane przez basiak

Dzięki
No to mnie pocieszyłaś z tą torbą. Oczywiście dziś też z mojego pakowania nic nie wyszło. Chociaż torbę mam i nawet ją w zeszłym tygodniu uprałam Może odłożę to na po Świętach.
Ja to wogóle zawsze jak gdzieś się pakuję robię to na ostatnią chwilę... kurde mam nadzieję, że w tym wypadku nie będę latać w popłochu między skurczami

A ja też jeszcze nie jestem spakowana, ale już parę razy pakowałam się do szpitala na gwałt to mam wprawę Ogólnie wiem co chcę zabrać, najwyżej będę wrzucać do torby na oślep...

A my wczoraj byliśmy u ginki na wizycie. Na szczęście szyjka przez ostatni miesiąc się nie skróciła, ale ponoć od środka troszkę się zaczyna otwierać. Dalej mamy przykaz wylegiwania się na kanapie. Następna wizyta za dwa tygodnie. Tylko przybyło mi już 15kg Apetyt straciłam po takiej wieści, a tu się zapowiedziała na sobotę teściowa z samymi pysznościami.
Dziewczyny myślałyście o znieczuleniu przy porodzie?? Mi lekarka mówiła, że po nim są ponoć jakieś masakryczne bóle głowy, a poza tym dają je dopiero przy rozwarciu 5 cm więc i tak że tak powiem połowa bólu do przeżycia i nie wiem teraz??

A i jeszcze zapomniałam napisać że chcieliśmy wczoraj zamówić wózek, a jak weszliśmy do sklepu to ten model był akurat na stanie i wzięliśmy go od ręki. Kolejny zakup z głowy

[margo80]

Kropka - na muffiny to zapraszam do siebie

Szaja - dawaj foty

co do tych imion - nawet nie wiedziałabym jak to zdrabniać

[zaraz jadę z teściami na targ...]

[anna_paw]

Napisane przez tygrysek99

eee to ja mam w sumie fajnego małża - jak trzeba to posprzata i pozmywa, nawet coś upichci, nie powiem zeby to nalezało do jego ulubionych zadań ale od kiedy jestem w ciąży nawet tak bardzo nie marudzi i sam się zabiera do roboty

a tak wogle to witam w pochmurny dzień - wczoraj u nas była burza więc powinno być już tylko cieplej

dzisiaj zaczynamy 3o tc ale nie najlepiej się czuję - chyba właśnie przesadziłam ze świątecznymi przygotowaniami....

a te skurcze braxtona to ile ich może być??? bo dafreen pisała ze trzeba je liczyć i kontrolować???

Mój tż też jest w sumie fajny Jak mu powiem co ma zrobić, to zrobi i na ogół jak już się weźmie do sprzątania to jest bardziej dokładny niż ja, np. zawsze odkurzając czy myjąc podłogę odsunie kanapę, na co ja zazwyczaj nie mam siły i czasu. Ale rozwala mnie ta duma w stylu "patrzcie ja mężczyzna posprzątałem"

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18282838]Małe psy również gryzą Koty skaczą i drapią. Ptaki się drą i spać nie dają. Króliki puszczone samopas srają, gdzie popadnie. I tak dalej.

A nad tym wszystkim musi królować zdrowy rozsądek. Przecież nie zabronię dziecku raczkować w obawie, że nie daj Bóg zeżre kocią sierść...[/QUOTE]

Heh zapomniałyście o ptasiej grypie itp.

Napisane przez margo80

dobrze, że niewiele napisałyście, dałam radę nadrobić

mam teściów w domu, mniej więcej od południa i już mam dość, a trzeba przeżyć całe święta w jako takiej atmosferze...
ale co by nie narzekać zbytnio, to pochwalę się, że teściowa przywiozła kilka markowych ciuszków upolowanych u siebie w lumpku. po świętach Wam pokażę

za to książeczka z imionami, którą przywiozła to totalny niewypał...
mam wrażenie, że "normalnych" imion prawie w niej nie ma. są za to takie kwiatki, jak np. Alfonsyna, Dzierżysława, Gryzelda, Jarochna, Krzesisława, Mara, Pęcisława, Trzebosława...

No to masz wesoło imiona bajka

Napisane przez kropka75

Dziewczyny - pisząc o bólu krocza, które miejsce macie na myśli dokładnie?
Ja ostatnio mam wrażenie ucisku, rozciągania, rozpychania... dokładnie od spodu, jakby kości miednicy od dołu. Nie wiem, rozchodzą się czy co... ?

To samo. Wrażenie jakby kości te najbliżej krocza bolały jakby się jeździło na koniu cały dzień wcześniejszy. Mi doszedł do tego ból w dole brzucha - tak jakby wiązania te najniżej na brzuchu. Lekarz stwierdził, że za wcześnie na taki ból i uznał, że to mogą być kłopoty ze spojeniem łonowy. Dostałam Ostegenon na wzmocnienie kości. Kazał też jeść sproszkowaną skorupkę jajka, ale jakoś nie mogłam się przełamać...

Napisane przez bratkab

Dziewczyny myślałyście o znieczuleniu przy porodzie?? Mi lekarka mówiła, że po nim są ponoć jakieś masakryczne bóle głowy, a poza tym dają je dopiero przy rozwarciu 5 cm więc i tak że tak powiem połowa bólu do przeżycia i nie wiem teraz??

A i jeszcze zapomniałam napisać że chcieliśmy wczoraj zamówić wózek, a jak weszliśmy do sklepu to ten model był akurat na stanie i wzięliśmy go od ręki. Kolejny zakup z głowy

Ja nie chcę znieczulenia. Bardziej od bólu boję się kłucia w kręgosłup. Wiem, że to trochę głupie, ale nic na to nie poradzę.

Gratuluję zakupu wózka

Napisane przez margo80

co do tych imion - nawet nie wiedziałabym jak to zdrabniać

[zaraz jadę z teściami na targ...]

No co ty, zaraz coś wymyślimy: np. Alfonsyna - Alfonsia, Dzierżysława - Dzierżusia, Gryzelda - Gryzia, Jarochna - hmmm. jakieś propozycje??, Krzesisława - Krzesia, Mara- Marcia, Pęcisława- Pęcia, Trzebosława - Trzebusia .

[Darianna25]

Staropolskim obyczajem, dużo szynki życzę z jajem, niech zające i barany pospełniają Wasze plany. Niech to będzie czas uroczy, życzę wszystkim Wielkiej Nocy.

http://www.zyczeniawielkanocne.yoyo.pl/zyczenia.swf

[margo80]

to może zrobię ankietę widziałam kiedyś laska na wizażu prosiła o pomoc w wyborze imienia. pamiętam tylko, że jedną z opcji była NIKITA

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez margo80

...
za to książeczka z imionami, którą przywiozła to totalny niewypał...
mam wrażenie, że "normalnych" imion prawie w niej nie ma. są za to takie kwiatki, jak np. Alfonsyna, Dzierżysława, Gryzelda, Jarochna, Krzesisława, Mara, Pęcisława, Trzebosława...

o ja cię nie mogę... już sobie wyobrażam... "ej, pęcisławo! zrobimy razem zamek z piasku?"

Napisane przez kropka75

...
Dziewczyny - pisząc o bólu krocza, które miejsce macie na myśli dokładnie?
Ja ostatnio mam wrażenie ucisku, rozciągania, rozpychania... dokładnie od spodu, jakby kości miednicy od dołu. Nie wiem, rozchodzą się czy co... ?

a ja mam zupełnie inne bóle. boli mnie ta kość, centralnie z przodu, to właśnie ta łonowa chyba. zwłaszcza jak za dużo chodzę albo zrobię za duży krok...