Zazdrośnice część VI- kolekcja wiosna 2010.

[E.J.]

Witajcie

Napisane przez yellowsunshine

to ważne dni
Ale dacie radę, spokojnie!
Bądź sobą, uśmiech na buzi i będzie w porządku.

Dzięki postaramy się by było dobrze

gwiazdeczka świetna kartka

Tyle co wygoiłam 1 opryszczkę na wardze tuż obok tej ranki co mi pozostała oa tamtej wyskoczyła mi nowa a wczoraj miałam 37, 2 i zażyłam lek obniżający gorączkę no i chyba temu, bo dziś mam już prawidłową temp.

[kamila2006]

uspokojcie sie juz z tą kiecką. mnie sie nie podoba ale moze madame pasuje i dobrze sie w tym czuje. dzis piekna pogoda, swietne sloneczko - laski wkladac kiecki!!!

[E.J.]

sweet zgadzam się z Tobą odnośnie tej kiecki i to jeszcze ma być do baru?!
Ale o gustach się nie dyskutuje I oczywiście co innego pasuje 15 a co innego 20


kamila2006 od rana mam spódniczkę dól mi tylko podrażnił skórę

[nafiyqa]

Napisane przez MadameButterfly6

Dzieki Nafi, potrafisz czlowieka wesprzec
Jak widze, ze katem oka spojrzal na jakas dziewczyne na chwile to tez powtarzam sobie w duchu "a niech patrzy, nic sie przeciez nie stalo". I pomaga A kiedys to juz awantura byla. Oczywiscie nie mowie o jakims tam bezczelnym gapieniu sie

Oj chcialabym dojsc do czegos takiego jak Ty. Naprawde podziwiam Cie.

A Twoj TZ pewnie jest w glebi zazdrosny, ale moze meska duma zabrania mu tego okazac



Urocza, taka dziewczeca, lubie takie
Gdyby moze nie miala tych swiecacych elementow na spodniczce to bylo by super. Jakos nie przepadam za swiecidelkami na ubraniach
Ale ogolnie jestem na tak
Pochwal sie jak ja dostaniesz Bedziesz slicznie wygladac

Co do pogrubionego - plus za takie podejscie

Mnie nie ma co podziwiac - to moj TZ jest dla mne guru jesli chodzi o opanowywanie zazdrosci. Chcialabym miec kiedys taka postawe jak on. Jak pomysle, ze moglby spedzac czas z kolezankami tak, jak ja z kolegami to szlag mnie trafia. Inna sprawa, ze ja z tymi kolegami widuje sie kilka razy w roku (jak juz przyjade do domu np. na tydzien to wlasciwie codziennie)

Kiecka tez mi sie podoba
Ja mam cos takiego: http://www.cogdziezaile.pl/produkty/medium/16159.jpg tyle ze bardziej firankowata do tego kolorowe rajstopy, tenisowki i czuje sie cuuudnie
Dobra wiem, pewnie Wam sie nie spodoba

Napisane przez magda1706

Dziewczyny co myslicie o tyh sukienkach? zaznaczam ze pierwsza mi sie bardziej podoba w sensie ze kolory ale druga ma tez fajny wzor
http://i.pinger.pl/pgr475/747bb32d00...4b6f04db/3.jpg
http://i.pinger.pl/pgr78/47099637002759cf4b6f04f1/9.jpg

aaa.. i jestescie zazdrosne o sny TZ o jego kolezankach?

Moj TZ nigdy mi nie mowil, ze jakakolwiek kolezanka mu sie snila...Zreszta nawet bym nie chciala o tym sluchac

[Myszunia19]

witajcie
wczoraj wpadl TZ - mial byc o 20.30 byl godzine pozniej. ja stwierdzilam ze mu nie daruje a tu sie okazalo ze on w samochodzie nie przestawil zegarka i jeszcze zadowolony przyszedl ze jest 7 minut przed czasem
no i siedzielismy z rodzicami i %. na koniec moje kochanie podziekowalo mojej mamie mama pyta za co a on " Jola za taką teściową jak ty"
oni sa juz lata na TY wiec to normalne ale ja jak to uslyszalam to mi sie prawie nogi na schodach poplątały
potem siedzielismy u mnie w pokoju a mojemu sie zaczelo amorow chciec a tu nie ma bo bylam do spowiedzi i chcialam dzis isc do komuni hehe
poza tym troche mi posłodził i zapowiedzial sie na dzis

[nafiyqa]

Napisane przez E.J.

sweet zgadzam się z Tobą odnośnie tej kiecki i to jeszcze ma być do baru?!
Ale o gustach się nie dyskutuje I oczywiście co innego pasuje 15 a co innego 20


kamila2006 od rana mam spódniczkę dól mi tylko podrażnił skórę

Jak ja nie cierpie takiego szufladkowania!!! 20-latce nie pasuje taka spodnica, bo niby co? Niewiadomo co ludzie powiedza? Zlosliwe to, wiem, ale wytlumacz mi racjonalnie dlaczego osobie w wieku 20 lat nie wypada zakladac tego co 15-latce. Takie myslenie strasznie kojarzy mi sie z malomiasteczkowm i zacofanym mysleniem
Mam 22 lata, a czasem wygladam jak 13latka, czasem jak 40 a czasem na swoj wiek. I strasznie fajnie mi z tym, bo zakladam to co mi sie PODOBA a nie to co pasuje w moim wieku.

[magda1706]

Napisane przez nafiyqa

Co do pogrubionego - plus za takie podejscie

Mnie nie ma co podziwiac - to moj TZ jest dla mne guru jesli chodzi o opanowywanie zazdrosci. Chcialabym miec kiedys taka postawe jak on. Jak pomysle, ze moglby spedzac czas z kolezankami tak, jak ja z kolegami to szlag mnie trafia. Inna sprawa, ze ja z tymi kolegami widuje sie kilka razy w roku (jak juz przyjade do domu np. na tydzien to wlasciwie codziennie)

Kiecka tez mi sie podoba
Ja mam cos takiego: http://www.cogdziezaile.pl/produkty/medium/16159.jpg tyle ze bardziej firankowata do tego kolorowe rajstopy, tenisowki i czuje sie cuuudnie
Dobra wiem, pewnie Wam sie nie spodoba



Moj TZ nigdy mi nie mowil, ze jakakolwiek kolezanka mu sie snila...Zreszta nawet bym nie chciala o tym sluchac

no u nas to wychodzi przy czystym przypadku.. bo opowiada mi cos nagle zacznie sie smiac ze kogos widzial ja pytam o co mu chodzi a on ze "a bo snila mi sie"

a ja mialam isc na rezurekcje w spodnicy ale zobaczylam termometr i "o,4" to zwatpilam przyszlam z kosciolka i hop w sukienke szlam na chwile do TZ cos mu tam dac... to akurat jechali chlopaki tak z 20-25 lat i skretokarku dostali moj TZ zazdrosny

[BelleFramboise]

Napisane przez nafiyqa

Jak ja nie cierpie takiego szufladkowania!!! 20-latce nie pasuje taka spodnica, bo niby co? Niewiadomo co ludzie powiedza? Zlosliwe to, wiem, ale wytlumacz mi racjonalnie dlaczego osobie w wieku 20 lat nie wypada zakladac tego co 15-latce. Takie myslenie strasznie kojarzy mi sie z malomiasteczkowm i zacofanym mysleniem
Mam 22 lata, a czasem wygladam jak 13latka, czasem jak 40 a czasem na swoj wiek. I strasznie fajnie mi z tym, bo zakladam to co mi sie PODOBA a nie to co pasuje w moim wieku.

Dokładnie tak samo robię, też mam 22 lata i czasem ubieram trampki i bluzkę z Myszką Miki, innym razem miniówkę i szpile albo dres! Noszę to co mi sie podoba i nie obchodzi mnie opinia innych czy wyglądam jak moja młodsza siostra czy jakaś trzydzieska

Imprezka była udana Ja z koleżanką, Tż z kolegami na meczu, potem spotkaliśmy się wszyscy w jednym pubie i było fajnie Tańce, hulańceBez kłótni i zazdrości( nie było za bardzo o kogo) Trochę źle się czułam jak wróciłam do domu i jak wstałam ale jest już dobrze
Jechałyśmy z koleżanką o 24 po mieście i dostałyśmy mandat, bo nie zatrzymałyśmy się na stopie to jedyna nieprzyjemność tej nocy

Dzisiaj znowu planujemy imprezę, Tż nawet zaproponował że może być naszym kierowcą ale najpierw odwiedzinki rodzinki

[sweetish]

Napisane przez nafiyqa

Jak ja nie cierpie takiego szufladkowania!!! 20-latce nie pasuje taka spodnica, bo niby co? Niewiadomo co ludzie powiedza? Zlosliwe to, wiem, ale wytlumacz mi racjonalnie dlaczego osobie w wieku 20 lat nie wypada zakladac tego co 15-latce. Takie myslenie strasznie kojarzy mi sie z malomiasteczkowm i zacofanym mysleniem
Mam 22 lata, a czasem wygladam jak 13latka, czasem jak 40 a czasem na swoj wiek. I strasznie fajnie mi z tym, bo zakladam to co mi sie PODOBA a nie to co pasuje w moim wieku.

Z tym szufladkowaniem to zaczeła madame twierdzac, że osobom w moim wieku pewnych rzeczy nie wypada już zakładać.. No-ale nie kłoćmy sie:P Chciałam tylko obronic EJ, bo to nie ona wysnuła pierwsza tę teze tu na forum, a własnie madame...

[gwiazdeczka172]

Napisane przez MadameButterfly6

No to fajnie
Wlasnie zaplanujcie cos na weekend majowy
My z TZ jak bylismy w Krakowie to chcielismy na weekend majowy zarezerwowac ten sam apartament, ale juz byl zajety... I obawiam sie, ze w Krakowie juz niestety wiekszosc pozajmowana jest. Myslelismy jeszcze o Kazimierzu Dolnym. Ciekawe jak tam jest z miejscami...

Mowie Ci kochana, nie ma nic lepszego niz taki wypad. Wiem po sobie i po TZcie Czlowiek jest bardziej wyluzowany i nie chce mu sie klocic
Przydaloby Wam sie cos takiego...
Wyjezdzcie we dwoje albo ze znajomymi. My planujemy wziac moja kuzynke z chlopakiem lub jakas inna zaprzyjazniona pare. Zawsze to razniej i taniej. We dwoje juz bylismy

Już gadaliśmy wczoraj o tym i się wybierzemy
Nie mogę się doczekać.
Dzisiaj czekam na niego, przyjedzie pod wieczór.
Wy też pomyślcie o czymś innym, owszem piękne miejsca powodują sentyment ale oprócz Krakowa są też inne


---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez Rebelious

myślę, że to zwykłe przesilenie wiosenne albo malutki kryzysik. przejdzie na pewno

No coś z tych rzeczy musi być.
Wczoraj mieliśmy poważniejszą rozmowę.
Zobaczymy jak się to potoczy.
Jest dobrze, oby było tylko lepiej

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez Rebelious

u mnie tak samo. ja w tym czasie siedzę w domu, a jak się spotykam z przyjaciółką czy się czymś tam zajmę to tylko do 22-23 i potem usnąć nie mogę, a on siedzi do 1-2.. dużo gorzej to znoszę niż ty, także nie martw się (wiem, marne pocieszenie)

Mój na szczęście nie wraca o 1 lub 2
Każde pocieszenie dobre


Ogółem siedzę i zamulam, czekam na Rybki z ferajny


Miłego dnia Kochaniutkie

[MadameButterfly6]

Napisane przez nafiyqa

Jak ja nie cierpie takiego szufladkowania!!! 20-latce nie pasuje taka spodnica, bo niby co? Niewiadomo co ludzie powiedza? Zlosliwe to, wiem, ale wytlumacz mi racjonalnie dlaczego osobie w wieku 20 lat nie wypada zakladac tego co 15-latce. Takie myslenie strasznie kojarzy mi sie z malomiasteczkowm i zacofanym mysleniem
Mam 22 lata, a czasem wygladam jak 13latka, czasem jak 40 a czasem na swoj wiek. I strasznie fajnie mi z tym, bo zakladam to co mi sie PODOBA a nie to co pasuje w moim wieku.

Napisane przez sweetish

Z tym szufladkowaniem to zaczeła madame twierdzac, że osobom w moim wieku pewnych rzeczy nie wypada już zakładać.. No-ale nie kłoćmy sie:P Chciałam tylko obronic EJ, bo to nie ona wysnuła pierwsza tę teze tu na forum, a własnie madame...

Tak moja wina, moja bardzo wielka wina...

Ja mam 20 i nosze takie spodnice i nosic bede, a skoro Sweet uwaza, ze sa koszmarne i nikogo w takich nie widziala ( coz za wyrazna sygestia...) to pomyslalam, ze ona w tym wieku juz moze nie chodzi w takich rzeczach...
Ja jak najbardziej tez czasem ubieram sie jak nastolatka a czasem jak powazna kobieta. Lubie falbanki, kokardki, motylki i mam gdzies to co ktos o mnie mysli.

[nafiyqa]

Napisane przez sweetish

Z tym szufladkowaniem to zaczeła madame twierdzac, że osobom w moim wieku pewnych rzeczy nie wypada już zakładać.. No-ale nie kłoćmy sie:P Chciałam tylko obronic EJ, bo to nie ona wysnuła pierwsza tę teze tu na forum, a własnie madame...

Calkiem mozliwe, ze to ja nie doczytalam
Zreszta niewazne kto napisal pierwszy - chodzi o sam fakt i takie zacofane myslenie. Strasznie tego nie lubie i niemilosiernie sie denerwuje, kiedy slysze jak ktos tak pisze/mowi.
Akurat pomiedzy wiekiem 15 a 20 nie ma az tak strasznej roznicy, zeby zaraz wyrozniac dla kazdego z nich inne ubrania. Wiadomo, ze staruszka nie bedzie chodzic w miniowkach (chociaz jak wyglada jak Tina Turner i jest po stu operacjach plastycznych to czemu nie )

[wilczyca]

Napisane przez magda1706

aaa.. i jestescie zazdrosne o sny TZ o jego kolezankach?

ja bym była...ale jeśli tż-owi śnią się jakieś koleżanki to ja nie chcę o tym wiedzieć, zresztą chyba wychodzi z takiego samego założenia bo nigdy mi nie powiedział że coś takiego się zdarzyło
po pierwsze nie mamy świadomego wpływu na sny (generalizuję, bo czasem się da), czasem komuś się przypomni ex sprzed lat bo spotka np jej brata na ulicy, przyśni się i to nie musi nic oznaczać, a wiadomo partnerowi i tak będzie przykro...
ja jak mi się przyśni ktoś (a często śni mi się, że się całuję, czasem kocham z kimś innym, albo go znam albo nie) to nie mówię o tym, bo ani TŻ-owi ta wiedza na nic się nie przyda, ani mnie na wyrzuty sumienia nie pomoże... wiadomo takie sny u mnie (częste) świadczą o tym, że wiele mi w związku brakuje ale o tym się już rozmawia w innym kontekście a nie "śniło mi się, że x to i tamto, to dlatego że o mnie nie dbasz"
ale jakbym się dowiedziała było by mi cholernie smutno i źle, dlatego wiedzieć nie chcę...

a co do ubierania się do wieku? phi, ja mam prawie 24 a pierwsza lepsza 16-stka ubiera się "doroślej" ode mnie...

[magda1706]

Napisane przez wilczyca

ja bym była...ale jeśli tż-owi śnią się jakieś koleżanki to ja nie chcę o tym wiedzieć, zresztą chyba wychodzi z takiego samego założenia bo nigdy mi nie powiedział że coś takiego się zdarzyło
po pierwsze nie mamy świadomego wpływu na sny (generalizuję, bo czasem się da), czasem komuś się przypomni ex sprzed lat bo spotka np jej brata na ulicy, przyśni się i to nie musi nic oznaczać, a wiadomo partnerowi i tak będzie przykro...
ja jak mi się przyśni ktoś (a często śni mi się, że się całuję, czasem kocham z kimś innym, albo go znam albo nie) to nie mówię o tym, bo ani TŻ-owi ta wiedza na nic się nie przyda, ani mnie na wyrzuty sumienia nie pomoże... wiadomo takie sny u mnie (częste) świadczą o tym, że wiele mi w związku brakuje ale o tym się już rozmawia w innym kontekście a nie "śniło mi się, że x to i tamto, to dlatego że o mnie nie dbasz"
ale jakbym się dowiedziała było by mi cholernie smutno i źle, dlatego wiedzieć nie chcę...

a co do ubierania się do wieku? phi, ja mam prawie 24 a pierwsza lepsza 16-stka ubiera się "doroślej" ode mnie...

pisalam jak to juz jest z tymi snami. I przykro mi czasem.... ale tylko czasem bo zazwyczaj staram sie pomyslec do 10 i powtarzac sobie 'to tylko sen kobieto awantury nie mozesz mu zrobic o taka glupote!'

[jagaaaaa]

Napisane przez nafiyqa

Jak ja nie cierpie takiego szufladkowania!!! 20-latce nie pasuje taka spodnica, bo niby co? Niewiadomo co ludzie powiedza? Zlosliwe to, wiem, ale wytlumacz mi racjonalnie dlaczego osobie w wieku 20 lat nie wypada zakladac tego co 15-latce. Takie myslenie strasznie kojarzy mi sie z malomiasteczkowm i zacofanym mysleniem
Mam 22 lata, a czasem wygladam jak 13latka, czasem jak 40 a czasem na swoj wiek. I strasznie fajnie mi z tym, bo zakladam to co mi sie PODOBA a nie to co pasuje w moim wieku.

moim zdaniem to nie ma AŻ takiej wielkiej różnicy jeśli chodzi o ciuchach 15 latce czy tam 20 20 latka może się ubierać częściej na poważnie niż np. 15 latka a tak to różnicy nie ma przecież to dalej młodość, ciało ładne, można się jeszcze ubrać jakoś

[evelineau]

Napisane przez magda1706

Dziewczyny co myslicie o tyh sukienkach? zaznaczam ze pierwsza mi sie bardziej podoba w sensie ze kolory ale druga ma tez fajny wzor
http://i.pinger.pl/pgr475/747bb32d00...4b6f04db/3.jpg
http://i.pinger.pl/pgr78/47099637002759cf4b6f04f1/9.jpg


aaa.. i jestescie zazdrosne o sny TZ o jego kolezankach?

na pewno nie bylabym szczesliwa wiedzac o tym...
E.J i sweetish zgadzam sie moim zdaniem jest chyba drobna roznica miedzy dziewczyna chodzaca do gimn(15l) a kobieta(20), wiekszosc ciuchow i mozna ubrac ale jednak nie wszystko, ale to tylko moje zdanie wiec prosze nie bic mnie, kazdy moze miec inne
a ja rano bylam w Kosciele, potem u tesciow(dostalismy zaproszenie na komunie) i u rodzicow, a teraz odpoczynek

[yellowsunshine]

dziewczyny porobila sie sprzeczka o ciuchy
ja mam 16 lat i znajomą która ma 25 wygląda młodo, ubiera się podobnie do mnie
A to, że jednej się spódniczka podobała, a drugiej nie to uważam za normalne, jakby każdemu się jedno i to samo podobalo to byloby nuudno

[Cocaine essence]

Napisane przez sweetish

Z tym szufladkowaniem to zaczeła madame twierdzac, że osobom w moim wieku pewnych rzeczy nie wypada już zakładać.. No-ale nie kłoćmy sie:P Chciałam tylko obronic EJ, bo to nie ona wysnuła pierwsza tę teze tu na forum, a własnie madame...

Po co skarżyć i podpuszczać?

TO ONA POWIEDZIAŁA, TO ONAAA!
NA NIĄ KRZYCZCIE! NA NIĄ!

Nafi odniosła się do tego co napisała EJ to niech sobie dyskutują co do tej wypowiedzi, a tu już trzeba i Madame w to wplątać koniecznie, a jak bedziemy dyskutować o tym czy puszczamy facetów samych na imprezy to przekopmy 1 część żeby się dowiedzieć, która ,,pierwsza tę tezę tu na forum wysuneła"

Mi się spódnica podoba, ta Nafi szczególnie
Co do wieku, zależy kto jaki ma styl, czasami 23 latka będzie wyglądać uroczo w bluzce z myszką miki jeżeli będzie to odpowiednia okazja, na luzie itd, innym razem po prostu jak ,,słodka idiotka".
Każdy czuje się dobrze w czymś innym, ale jednak 15 a 20 lat to jest lekka różnica, z drugiej strony ja noszę rurki, topy, bluzy i 12 latki śmigają u mnie pod blokiem tak samo.

[evelineau]

dziewczyny jak juz mowilam jestem zaproszona na komunie, jak i cala rodzina mojego meza oraz tesciowie ich corki, natomiast moi rodzice nie zostana zaproszeni, slusznie poczulam sie urazona troche? nie czuje sie dobrze w jego rodzinie a tak to chociarz byla by moja siostra , tata i brat sa za granica tu jest tylko mama i siostra , co myslicie?

[Cocaine essence]

Napisane przez evelineau

dziewczyny jak juz mowilam jestem zaproszona na komunie, jak i cala rodzina mojego meza oraz tesciowie ich corki, natomiast moi rodzice nie zostana zaproszeni, slusznie poczulam sie urazona troche? nie czuje sie dobrze w jego rodzinie a tak to chociarz byla by moja siostra , tata i brat sa za granica tu jest tylko mama i siostra , co myslicie?

Czekaj , jest sobie dziewczynka albo chłopiec , ma komunie, Twój TŻ jest jej wujkiem i chcesz żeby na jej komunii byli rodzice cioci , których na oczy to dziecko nie widziało i nie są spokrewnieni? Czy coś przeoczyłam?

[evelineau]

Napisane przez Cocaine essence

Czekaj , jest sobie dziewczynka albo chłopiec , ma komunie, Twój TŻ jest jej wujkiem i chcesz żeby na jej komunii byli rodzice cioci , których na oczy to dziecko nie widziało i nie są spokrewnieni? Czy coś przeoczyłam?

nie moi tesciowie maja syna, on ma komunie, ich corka(czyli siostra meza) wyszla za maz i jej tesciow(rodzicow jej meza) zapraszaja a moich rodzicow nie...

[Cocaine essence]

Napisane przez evelineau

nie moi tesciowie maja syna, on ma komunie, ich corka(czyli siostra meza) wyszla za maz i jej tesciow(rodzicow jej meza) zapraszaja a moich rodzicow nie...

Czyli to brat Twojego męża ma komunie?

[evelineau]

tak brat meza i tesciowie jej corki sa proszeni

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

a i nie jest to male przyjecie, cala rodzina byla zaproszona i jakos tak mi sie przykro zrobilo...

[Cocaine essence]

Napisane przez evelineau

tak brat meza i tesciowie jej corki sa proszeni

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

a i nie jest to male przyjecie, cala rodzina byla zaproszona i jakos tak mi sie przykro zrobilo...

A Twoi rodzice w ogóle znają tego chłopaka?
Bo ja bym raczej niezręcznie się czuła i bym nie poszła na miejscu Twojej mamy i siostry, chyba że rzeczywiście ciepłe relacje bym z nimi i samym chłopcem utrzymywała, bo tak iść tylko po to żeby posiedzieć to chyba nie ma sensu.

[evelineau]

Napisane przez Cocaine essence

A Twoi rodzice w ogóle znają tego chłopaka?
Bo ja bym raczej niezręcznie się czuła i bym nie poszła na miejscu Twojej mamy i siostry, chyba że rzeczywiście ciepłe relacje bym z nimi i samym chłopcem utrzymywała, bo tak iść tylko po to żeby posiedzieć to chyba nie ma sensu.

wiadomo(no przed slubem musieli sie poznac a nawet na),ze znaja moja siostra byla tam czesciej, np odwozilismy ja do domu i bylismy tam na chwile z nia(jego siostra pisze do mojej na nk), na komuni siostry meza bylam z bratem(moj maz byl za granica), no a tamtych tesciow prosza wiec myslalam, ze moich rodzicow tez wypada

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

a i mama jest chora i nie poszlaby a siostra chetnie(ona byla tam nieraz), mama raz stanela w mojej obronie(jak wzieli nam odgrywki) i jej nie lubia, ale chodzilo mi o sam fakt

[Rebelious]

Napisane przez evelineau

dziewczyny jak juz mowilam jestem zaproszona na komunie, jak i cala rodzina mojego meza oraz tesciowie ich corki, natomiast moi rodzice nie zostana zaproszeni, slusznie poczulam sie urazona troche? nie czuje sie dobrze w jego rodzinie a tak to chociarz byla by moja siostra , tata i brat sa za granica tu jest tylko mama i siostra , co myslicie?

nie ma takiego obowiązku, żeby zapraszać twoich rodziców ty jesteś spowinowacona z tym chłopcem, oni nie.
w ogóle pierwsze słyszę, żeby teściów zapraszać na komunię syna swojego brata

teściowie siostry twojego TŻta? bo już się poplątałam

ja już po "posiedzeniu wielkanocnym". dziś rano byłam z TŻtem w kościele. jeden z jego kumpli z gimnazjum, taki głupi wsiowy plotkarz oczywiście zdążył mi dupę obrobić
jutro świętuję z TŻtem

poszłam za ciosem jeśli chodzi o moją metamorfozę i kupiłam buty.
mogą być? lepsze od tych z klamrą?
myślę, że będą pasowały do wszystkiego.

[evelineau]

Napisane przez Rebelious

nie ma takiego obowiązku, żeby zapraszać twoich rodziców ty jesteś spowinowacona z tym chłopcem, oni nie.
w ogóle pierwsze słyszę, żeby teściów zapraszać na komunię syna swojego brata

teściowie siostry twojego TŻta? bo już się poplątałam

tak a to, to samo co moi rodzice

[Myszunia19]

moj zaraz przyjedzie ale mnie nosi

[evelineau]

czyli tesciow swojej corki zapraszaja a tesciow swojego syna nie, i wiem, ze nie musza ale jak tamtych zapraszaja to sprawiedliwie bylo by tez moich zaprosic a nie tak tylko jedna strone..., skoro juz postanowili tesciow zapraszac to czemu nie zrobia tego tez z tesciami swojego syna, ja bym tak nie mogla, jak sie jedna strone zaprasza to druga tez, poprostu przykro mi sie zrobilo

[Rebelious]

Napisane przez evelineau

czyli tesciow swojej corki zapraszaja a tesciow swojego syna nie, i wiem, ze nie musza ale jak tamtych zapraszaja to sprawiedliwie bylo by tez moich zaprosic a nie tak tylko jedna strone..., skoro juz postanowili tesciow zapraszac to czemu nie zrobia tego tez z tesciami swojego syna, ja bym tak nie mogla, jak sie jedna strone zaprasza to druga tez, poprostu przykro mi sie zrobilo

aha, teraz rozumiem. faktycznie niezbyt sprawiedliwie to rozegrali, rozumiem, że może ci być przykro
osobiście bym nie zapraszała ani jednych ani drugich i spokój
słuchaj, a może z teściami córki mają lepszy kontakt, czy coś takiego? sama nie wiem.