|
|
#1 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 739
|
Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
cześć
jak sobie radzicie ze swoimi teściowymi? Edytowane przez Layla79 Czas edycji: 2012-04-13 o 07:19 |
|
|
|
|
#2 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Cytat:
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2010-04-08 o 14:37 |
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 360
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Cytat:
Edytowane przez asiek77 Czas edycji: 2010-04-08 o 14:42 |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 737
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
A Twój tż, niczym myszka, siedzi sobie cichutko w kąciku i rozrzewnionym wzrokiem obserwuje jak Tobie nie odpowiada taki układ... Ech.
To zawsze partner powinien reagować jak coś dotyczy jego części rodziny. Jeżeli on jednak woli się nie wychylać, żeby mamusi nie podpaść, to pozostaje Ci wojna na noże... Jednakże obiektywnie nie jest ona jakoś wyjątko zgryźliwa, po prostu szuka kontaktu. A za opiekę nad dzieckiem to już teraz trzeba grzecznie podziękować, żeby jego matka się nie zdziwiła, kiedy stanie u Was pod drzwiami z walizką
__________________
|
|
|
|
|
#5 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Dokładnie. Od faceta i jego reakcji tu wszystko zależy. I załatw to już teraz, żebyś nam pół roku po ślubie nie płakała w kolejnym wątku, że jego mamusia się wtrąca we wszystko, mieszka z Wami, a mąż do niej lata ze wszystkim i generalnie nie masz nic do gadania. Lepiej teraz rozeznaj, czy Twój facet ma jaja, czy wydmuszki.
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Dlatego jestem zdania ze nalezy tesciowe trzymac na dystans
![]() a nawet jak bedziesz jej wchodzic w tylek mozesz za plecam byc wyrodna synową. Żyć po swojemu a takie włażenie z butami powinnio przystopowac i rozwiązywać dziecko tej pani a nie ty. |
|
|
|
|
#8 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 222
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
|
|
|
|
#9 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 739
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
|
|||||
|
|
|
|
#10 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Cytat:
ty tak na serio piszesz czy żartujesz ?? w sumie niezle sie ustawilas dziecko (TŻ ) juz masz a i opieknka jest (tesciowa) no zyc nie umierać. masakra ...współczuję ci. Edytowane przez paula78 Czas edycji: 2010-04-08 o 15:36 |
|
|
|
|
|
#11 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 739
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Cytat:
ale serio piszę ---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ---------- Cytat:
Cytat:
|
|||
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 737
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Sorry, że to napiszę, ale wyżej tyłka nie podskoczysz.
Twojemu tztowi i jego mamie odpowiadają takie relacje a Wy jako para nie możecie wypracować kompromisu, zostałaś sama na placu boju... Jeżeli on nie zauważył problemu do tej pory, to go nie zauważy i później. Oczywiście nie wykluczam nagłego, cudownego olśnienia. Jednocześnie stajesz się członkiem rodziny, w której panowały jakieś tam zasady na długo przed Twoim przyjściem. Czasami warto dobierać partnera według swoich oczekiwań a nie liczyć, że uda się nagiąć rodzinę partnera i jego samego do własnych oczekiwań.
__________________
Edytowane przez dzustam Czas edycji: 2010-04-08 o 16:30 |
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Współczuję, bo sama mam taką teściową, że nic tylko
Ja mam to szczęście, że ona do nas nie przychodzi, a my do niej średnio raz w miesiącu (ze względu na dziecko). Też się do wszystkiego wpieprza i uważa że wszystko wie najlepiej - kilka razy pokłóciłam się z nią tak, że prawie noże w powietrzu latały i ![]() Jedyny sposób na teściową to dziura 1,5 metra w dół, łopata i tona piachu - innego sposobu nie ma
Edytowane przez kotek81 Czas edycji: 2010-04-08 o 17:13 |
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 589
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
W takich sytuacjach dziękuję sile wyższej za swoją teściową. Nie dość, że daleko, to jest tak zdystansowana do tematu dziecko i jego partner, że chyba lepiej mieć nie można. Jak trzeba pomoże, do wychowania dziecka absolutnie się nie wtrąca, bo mówi, że swoje dzieci odchowała a wnuki może jedynie po rozpieszczać.
Cóż, zawsze można wziąć rozwód, ale ja bym stanowczo porozmawiała i z synalkiem i z mamusią, mówiąc że kategorycznie się na jej rozwiązania nie zgadzam. Wszak to wasze życie, a nie jej. Współczuję.
__________________
おはよう! anna mun kaikki kestää! ![]() |
|
|
|
|
#15 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WlKP
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Cytat:
__________________
Szczęśliwa... |
|
|
|
|
|
#16 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 739
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
|
|||
|
|
|
|
#17 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 589
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Cytat:
Oglądałaś film "Sposób na teściową"? ![]() Poza tym... Albo jej powiesz, że ma się od tentegować, albo cierp ciało jak żeś chciało. Toteż mówię Ci że współczuję, bo najlepsza teściowa jest na 102. 100 metrów od domu i 2 pod ziemią
__________________
おはよう! anna mun kaikki kestää! ![]() |
|
|
|
|
|
#18 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 739
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#19 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Cytat:
zmienić TZ
|
|
|
|
|
|
#20 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
|
|
|
|
|
#21 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 739
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
|
|
|
|
|
#22 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Cytat:
jeśli już chcesz jakiejś rady to porozmawiaj z nią w cztery oczy.spisz sobie sprawy,które chcesz omówić,abyś nic nie zapomniała. najważniejsze jest to,abyś pod żadnym pozorem nie unosiła głosy,nawet kiedy ona będzie krzyczeć,oraz nie oceniaj jej jako matki i teściowej. powiedz o konkretach.to trudne,ale do zrobienia. potem tylko trzymaj się wersji i ustalonych reguł .nie popuszczaj. jeśli taki sposób zawiedzie,to nie pozostaje nic innego,jak pokłócic się z teściową. nigdy nie bedziesz tą dobrą,więc nie przejmuj sie jej opinia na swój temat. tego nie da się pogodzić. |
|
|
|
|
|
#23 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
|
|
|
|
|
#24 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 589
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Zabij, zakop, zamuruj. Kup jej kotka. Podrap roślinki. Wyjedź z TŻ na drugi koniec miasta. Nie wiem. Kreatywna jesteś, wymyślisz coś ^_^
__________________
おはよう! anna mun kaikki kestää! ![]() |
|
|
|
|
#25 |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Według mnie maminsynek to NAJGORSZE co może spotkać kobietę i ja nie mogłabym się ani z maminsynkiem związać, ani tym bardziej brać z nim ślubu. Skoro on uważa, że nie ma żadnego problemu w tym, że matka wtrąca się w życie swojego dorosłego syna i czepia się o pierdoły, to niestety problem masz Ty. Wiesz, co będzie, kiedy urodzisz dziecko? Twoja teściowa będzie krytykować Twoje metody wychowawcze, będzie się wtrącać, nie będzie Cię słuchać i na dodatek pewnie będzie nastawiać Twojego męża przeciw Tobie i mówić, że jesteś wyrodną i złą matką - a że on jak widać zawsze uznaje jej rację, to pewnie i w tym wypadku tak będzie. Już Ci współczuję.
Ale tak jak pisały dziewczyny - pogadaj z nim poważnie i jeśli to chłop z jajami, to zrobi coś z tym. Jeśli uzna, że wydziwiasz, to widocznie jeszcze nie wyfrunął spod maminej spódnicy i nie dojrzał do życia z inną kobietą, niż jego mamusia. Edytowane przez invisible_01 Czas edycji: 2010-04-08 o 19:08 |
|
|
|
|
#26 | |
|
stary jednooki dachowiec
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 307
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Cytat:
Nie chciałabym żyć z kimś takim. Nie wyobrażam sobie spędzenia większej części życia na rywalizacji z matką mojego mężczyzny.
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
|
|
|
|
|
|
#27 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Skoro on widzi problemu, słowo "nie" to już dla niego wielka obraza majestatu mamy i rodziny, to z czasem będzie aż tak źle. Chyba, że zaczniesz mieć wyjątkowo twardy tyłek. Nie dogodzisz wszystkim. Wierz mi, że z powodu lubiącej się wtrącać teściowej(w połączeniu z nieumiejącym powiedzieć "nie" synem) rozpadł się niejeden związek w moim otoczeniu.
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Cytat:
![]() tu nie ma złotego srodka,bo kazdy jest inny.mozna spróbowac rad innych,ale niekoniecznie muszą działać. |
|
|
|
|
|
#29 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 739
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Boże, co Wy z tym piachem
Cytat:
dzięki ![]() Cytat:
tylko ta kobieta ma wpływ na nasze życie, a ponieważ ja się boję na głos powiedzieć, to się kiszę jak ogórek. ale dorosłam do tego, że no trudno, jak jej będzie przykro, to trudno, ale co mnie to obchodzi w końcu. ostatnio na świętach tż powiedział jej, że jest męcząca, ja przytaknęłam. efekt? przyjechała do nas następnego dnia mówiąc, że za rzadko podlewam kwiaty i czepiając się suchych patyków, chociaż kwiaty mają idealnie, bo o nie dbam, a jak jest suchy patyk, to mam to gdzieś, bo są ważniejsze sprawy. ostentacyjnie odsunęła się ze swoim krzesłem ode mnie. więc fakt, że to on wszystko powiedział i tak spadło na mnie. i tak to. ale te patyki to mam gdzieś. ja jeszcze tak wymyślę, że ona się będzie do mnie bała odezwać, tylko moja mama mi powiedziała, że z rodziną nigdy się nie wygra, i jeżeli miałoby być na ostrzu noża, to on wybierze rodzinę albo będzie impotentem. a po co komu impotent? liczę się z rozwodem za rok albo dwa, ale teraz jest za późno na odwołanie ślubu tym bardziej, że tego odwołania wcale nie jestem pewna. popełniłam już 2 błędy w swoim życiu odchodząc od fajnych facetów i potem wiele lat mi zajęło znaleźć kogoś, kogo znowu pokocham, więc nie jest to łatwe. zamierzam to sobie sama ustawić, a jego będę gnębić dotąd, jak coś z tym zrobi. zacznę płakać, jeżeli znowu usłyszę obrazę ![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||||
|
|
|
|
#30 | |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
|
Dot.: Jak sobie poradzić z Teściową.. :D
Cytat:
Nie jesteś gotowa, to odłóż ten ślub, tu się nie ma nawet nad czym zastanawiać! 1,5 roku razem to naprawdę krótko, wolę nawet nie myśleć, jaki mieliście staż związku, kiedy Ci się oświadczał.Moja rada - nie bierz tego ślubu. Najlepiej w ogóle go nie bierz z tym facetem, ale jeśli bardzo chcesz, to chociaż nie bierz go teraz, skoro nie czujesz się gotowa. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:28.






później zaczęłam odczuwać dyskomfort w spotkaniach z nią, bo wiecznie miała do tżta jakieś pretensje, że nie dzwoni, nie przyjeżdża, nie interesuje się. w jakiejś rozmowie między nami powiedziałam jej, żeby dla poprawy stosunków lepiej nie dawała mu swoich złotych rad, bo on ich nie lubi. Więc zaczęła dawać rady - mi.
raz do nas przyszła i stwierdziła, że kwiatki mają sucho i że zbyt rzadko je podlewam






おはよう! 

podpuszczacie mnie.. 
