Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[margo80]

muffiny wyjdą, jeśli użyć tylko papilotek, ale bardziej rozejdą się na boki niż wyrosną w górę.

u nas remont w toku. dziś fachowiec chce wracać do domu, ale za to przyjedzie ponownie w poniedziałek i przywiezie ze sobą kolegę, żeby szybciej skończyć
i na całe szczęście kolory, które wybraliśmy, odpowiadają nam i nic nie trzeba będzie zmieniać (caffe latte, biała czekolada i cynamonowy deser - te dwa ostatnie w sypialni, do sosnowych mebelków, u córci soczysta żółć - hawajskie słońce, czy jakoś tak).

[olivka_7]

Na temat wynajmowania położnych:
W tym szpitalu jest tak że umawiamy się na telefon, jak coś się zaczyna dziać dzwonię i ona mi mówi czy już mam jechać. Spotykamy się w szpiatlu nawet jak ona akurat nie ma dyżuru. A poza tym umowę podpisać można dopiero po porodzie i wtedy zapłacić, więc nie ma możliwości że się zostanie zrobionym w balona. W tym szpitalu bardzo dużo osób korzysta z takiej opcji i nie słyszałam żeby ktoś był niezadowolony- no może ja będę pierwsza:p

Dokładnie się jeszcze jutro wszytskiego dowiem co i jak. Ja miałam zamiar jechać po prostu i na którą trafię to z tą będę załatwiać, ale ze względu na to że Kornelcia jest duża i w obawie o jej serduszko wolę zapłacić niż się martwić. Ale wiadomo to już indywidualna sprawa.

margo lubię takie kolorki- pokoje robią się wtedy takie ciepłe i przytulne.

[Edzia400]

Napisane przez hanjah

Znaleźliśmy mieszkanie Teraz jeszcze "tylko" formalności i przeprowadzka Ale i tak się cieszę

[ewciak123]

[QUOTE=kicia069;18749443]

a jak tam z waszą wagą? u mnie "ciężko" 33tc i 2 d a ja już ok 14 kg na plusie najgorsze jest to iż jestem cały czas glodna i nic na to nie poradzę...

[QUOTE]
waga na starcie 56kg, w 34 tygodniu wazylam 69kg a wiec 13kg na plusie...wzrost 172...wydaje mi sie ze nie jest zle. W ostatnim miesiacu przytylam tylko 1kg, do konca ciazy (termin porodu na 23 maj) daje sobie jeszcze 2 kg jesli pojdzie tak jak zalozylam skoncze z waga 71kg co daje 15kg w czasie calej ciazy...

[ewciak123]

Napisane przez kardashi

...
A mi do tych mebli pasuje fiolet
Taka lawenda..
A ja miałam dziś spokojną noc Wstałam 2 razy na siusiu i kładłam sie bez myśli 'czy to ta nooc'

tak wyglada lawenda do ciemnego lozeczka...nawet niezle chociaz na tym zdjeciu chyba przesadzili z iloscia tego koloru
fajnie ze sie wyspalas...ja sie naczytalam o bolach brzucha jak n aokres u dziewczyn i w dzisiejsza noc , nie dosc ze nie moglam oddychac bo maly uciskal mi chyba na przepone, to jeszcze zaczal mnie bolec brzuch jak na okres, lacznie z krzyzem...troche sie wystraszylam bo w konczu jestem dopiero w 35 tygodniu...no ale dzisiaj od rana spokoj...lykne magnez i zobacze jak minie dzisiejsza nocka...

[bratkab]

Napisane przez margo80

i na całe szczęście kolory, które wybraliśmy, odpowiadają nam i nic nie trzeba będzie zmieniać (caffe latte, biała czekolada i cynamonowy deser - te dwa ostatnie w sypialni, do sosnowych mebelków, u córci soczysta żółć - hawajskie słońce, czy jakoś tak).

Nazwy brzmią tak smakowicie, że już sobie wyobrażam caffe latte w hawajskim słońcu z cynamonowym deserem

[Edzia400]

pomyslałam ze to przydatne info dla nas wiec wklejam

http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...juz_35963.html

[velluto]

U mnie z wynajmowaniem położnej na poród jest podobnie jak u olivki.
Płaci sie dopiero po wszystkim, wiec nie ma możliwości, że zostanie się oszukanym. Położna jest świadoma tego, że poród może zacząć się w każdej chwili, wiec nie jest to żadne umawianie sie na konkretny dzien. Jest do dyspozycji o kazdej porze dnia i nocy. Gdyby zdarzyło się tak, że w tym czasie jest zajęta odbieraniem innego porodu to wysyła swoją dobra kolezankę z która wspolpracuje, ale to raczej mało prawdopodobne, nie przyjmuje az tyle zlecen zeby na okragło odbierac porody
Tez nie słyszałam, żeby ktoś nie był zadowolony albo żałował że zapłacił dodatkowe pieniądze.
Ale to juz sprawa indywidulana, i każdy zrobi jak uważa. Dla mnie najbardziej przerażające w prodzie jest cała ta "opieka" medyczna i ewentualna znieczulica ludzi na których wtedy mogą trafić, mimo ze szpital jeden z lepszych. Dlatego zapewnienie sobie i małej dobrej opieki to dla mnie sprawa priorytetowa.

[iza240]

Napisane przez kicia069

a jak tam z waszą wagą? u mnie "ciężko" 33tc i 2 d a ja już ok 14 kg na plusie najgorsze jest to iż jestem cały czas glodna i nic na to nie poradzę...

31 tydzień i 8,5 kg na plusie.
Też jestem ciągle głodna

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez ewciak123

tak wyglada lawenda do ciemnego lozeczka...nawet niezle chociaz na tym zdjeciu chyba przesadzili z iloscia tego koloru
fajnie ze sie wyspalas...ja sie naczytalam o bolach brzucha jak n aokres u dziewczyn i w dzisiejsza noc , nie dosc ze nie moglam oddychac bo maly uciskal mi chyba na przepone, to jeszcze zaczal mnie bolec brzuch jak na okres, lacznie z krzyzem...troche sie wystraszylam bo w konczu jestem dopiero w 35 tygodniu...no ale dzisiaj od rana spokoj...lykne magnez i zobacze jak minie dzisiejsza nocka...

moja córcia ma lawendowy kolor w pokoju.Podczas malowania kolor wydawał się zbyt intensywny ale teraz jest śliczny.Meble i łóżeczko mamy jasne.Ciemne meble też super sie komponują

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ewciak, dajesz miniaturki zdjęć, na których niewiele widać :/

Pożarłam 2 pomarańcze, uwielbiam A zaraz zabieram się do robienia kluch śląskich - najlepsze dla mnie są z buleczką tartą, smażoną na maśle

[ewciak123]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18750631]Ewciak, dajesz miniaturki zdjęć, na których niewiele widać :/

[/QUOTE]
sorka...obiecuje poprawezmykam cos wszamac...

[margo80]

też zaczynam myśleć o obiedzie, ale zanim do kuchni pójdę, musze skończyć przygotowywanie pomocy naukowych na zajęcia z moim bratankiem
dziś chyba zrobię sobie ryż z sosem jakimś.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez hanjah

Znaleźliśmy mieszkanie Teraz jeszcze "tylko" formalności i przeprowadzka Ale i tak się cieszę

wielkie gratki.

Napisane przez Silpe

a pochwale sie jeszcze , ze wczoraj wieczorkiem bylam jescze z moim na zakupach obejzec mebelki ktore wybralam - no i kupilam je
Gabryska ma juz mozna powiedziec kompletny pokoik
Na razie meble w kartonach jak pojade do domu w maju to maz je zlozy i wtedy zrobie foty
na razie kobity - spadam

czekam na te foty niecierpliwie.

wpadłam tak na szybko z kolejnym newsem.
Tym razem sms od Biricchina:

Cześć Wczoraj o 20:10 przyszła na świat Nasza córeczka Maleństwo waży 2650 i ma 53 cm
Pozdrawiamy.

W odpowiedzi przekazałam wielgachne GRATULACJĘ. BRAWA DLA KOLEJNEJ DZIELNEJ MAMUŚKI.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

WIELKIE GRATULACJE DLA BIRICCHINA I smyranko w stópki dla Malutkiej

[velluto]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18751269]
Tym razem sms od Biricchina:

Cześć Wczoraj o 20:10 przyszła na świat Nasza córeczka Maleństwo waży 2650 i ma 53 cm
Pozdrawiamy.

W odpowiedzi przekazałam wielgachne GRATULACJĘ. BRAWA DLA KOLEJNEJ DZIELNEJ MAMUŚKI.
[/QUOTE]

Moje gratulacje I kolejna rozpakowana mamuśka
A Malutka całkiem długa jak na taką wagę

[margo80]

Bricchina GRATULUJĘ

[angkorcz]

znowu was czytam i czytam a tu normalnie konca niewidac
ja pol nocki niespalam o 23 dostalam takiego skurczu tylko jeden ale byl taki silnyze niewiedzialam co sie dzieje juz mialam meza budzic ale czekalam na nastepny skurcz i usnelam hehe
biricchina wielkie gratulacje dla ciebie i malejkla ski:
co do wagi to jutro zaczynam 38 tydzien i jestem 19 na plusie i cala w rostepach na samym poczatku duzo mi sie przytylo a od ok 4 miesiecy waga stoi w miejscua moj nikos rosnie ciekawa jestem jak duzo urusl bylismy u ginki 6 tyg temu w 31 tyg i wazyl juz 2.5 ciekawe ile bedzie teraz w sobote sie przekonamydowiem y
przyszedl nam wozek dzisiaj gracco quattro tour deluxe ma ktos z was taki ? mysle ze jest ok

[kardashi]

Napisane przez kicia069

a jak tam z waszą wagą? u mnie "ciężko" 33tc i 2 d a ja już ok 14 kg na plusie najgorsze jest to iż jestem cały czas glodna i nic na to nie poradzę...


a mój gin ostatnio mnie badał i stwierdził że nie mam żadnych obrzęków i jestem okazem zdrowia no ale to przecież zrozumiałe bo w moim wieku 16, 17 lat..... to normalnie, aż mnie zatkało i nie wiedziałam co mam powiedzieć czyżby ta ciąża mnie tak odmładzała? hmmn

Jak wychodziłam ze szpitala w 36 tyg miałam taką samą wage jak przychodziłam.. czyli 7 kg na plusie..

Mi gin tez mowi że mam szczęście że mi nic nie puchnie, nic nie boli, żadnych żylaków, jedynie ta szyjka.. Tylko ja żem młoda

Napisane przez ewciak123

tak wyglada lawenda do ciemnego lozeczka...nawet niezle chociaz na tym zdjeciu chyba przesadzili z iloscia tego koloru
fajnie ze sie wyspalas...ja sie naczytalam o bolach brzucha jak n aokres u dziewczyn i w dzisiejsza noc , nie dosc ze nie moglam oddychac bo maly uciskal mi chyba na przepone, to jeszcze zaczal mnie bolec brzuch jak na okres, lacznie z krzyzem...troche sie wystraszylam bo w konczu jestem dopiero w 35 tygodniu...no ale dzisiaj od rana spokoj...lykne magnez i zobacze jak minie dzisiejsza nocka...

Noo trochę przesadzili z tym fioletem

A ja wystrzeliłam z tym fioletem bo sama mam pokój w lawendzie
Tylko że ja mam do jasnych, sosnowych mebli

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18751269] wielkie gratki.


czekam na te foty niecierpliwie.

wpadłam tak na szybko z kolejnym newsem.
Tym razem sms od Biricchina:

Cześć Wczoraj o 20:10 przyszła na świat Nasza córeczka Maleństwo waży 2650 i ma 53 cm
Pozdrawiamy.

W odpowiedzi przekazałam wielgachne GRATULACJĘ. BRAWA DLA KOLEJNEJ DZIELNEJ MAMUŚKI.
[/QUOTE]


klask i:

Gratulacjee!!!

[iza240]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18751269]

wpadłam tak na szybko z kolejnym newsem.
Tym razem sms od Biricchina:

Cześć Wczoraj o 20:10 przyszła na świat Nasza córeczka Maleństwo waży 2650 i ma 53 cm
Pozdrawiamy.


[/QUOTE]
tylko poszłam do kuchni po czekolade a tu masz.....kolejny poród
gratula cje

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Też jestem młoda

[kropka75]

Napisane przez dafreen

koszule i szlafrok też mam wyprane w szafie
ale za to dzidkowe ciuszki szpitalne leżą wyprane ale nie wyprasowane, jakoś weny na prasowanie nie mogę złapać

Przypomniałaś mi, że wyprane rzeczy małego do prasowania są...

Napisane przez justin18061976

kropcia - ech z tymi grafikami mezow, rozumiem cie - moj co drugi, trzeci dzien musi byc w innym miescie - jak mnie wtedy zlapie to bede wpychac malemu gloweczke z powrotem i grzecznie bedziemy czekac na tatusia

No to powodzonka życzę.

Napisane przez olivka_7

Kropka no to nieciekawie- wiele dni do wyboru na poród nie masz to ściskaj nogi ile wlezie

Wczoraj mężuś wyciągnął mnie na małą przejażdżkę, okazało się że nasza ulubiona lodziarnia w tym roku wcześniej otwarta- zawsze było od weekendu majowego- i oczywiście się zatrzymaliśmy na lodziki. Mówię Wam niebo w gębie ...

Narobiłaś mi smaka na lody.

[jamaicaP]

dla Biricchina

Napisane przez margo80

koleś ma już dwoje swoich

a małż nie komentował - znają się długo, to pewnie aż tak go to nie zdziwiło...

ja bym uciela szybko takie komentarze, jakos to mnie nie kreci.....

Napisane przez kicia069

a jak tam z waszą wagą? u mnie "ciężko" 33tc i 2 d a ja już ok 14 kg na plusie najgorsze jest to iż jestem cały czas glodna i nic na to nie poradzę...

z waga roznie... w pierwszym trymestrze nic nie przytylam, potem szybko nadrobilam w ciagu 3 miesiecy 11 kg.... gin i polozna troche opieprzyli, kazali sie pilnowac poltorej miesiaca minelo i tylko 1 kg wiecej czyli lacznie mam 12 do przodu... a to jeszcze nie koniec.... ale jakos mnie to nie przeraza

Napisane przez margo80

muffiny wyjdą, jeśli użyć tylko papilotek, ale bardziej rozejdą się na boki niż wyrosną w górę.

u nas remont w toku. dziś fachowiec chce wracać do domu, ale za to przyjedzie ponownie w poniedziałek i przywiezie ze sobą kolegę, żeby szybciej skończyć
i na całe szczęście kolory, które wybraliśmy, odpowiadają nam i nic nie trzeba będzie zmieniać (caffe latte, biała czekolada i cynamonowy deser - te dwa ostatnie w sypialni, do sosnowych mebelków, u córci soczysta żółć - hawajskie słońce, czy jakoś tak).

co do muffinow racja- muffiny sa wtedy takie...plaskie....

kolory farb az slinka cieknie chyba bym je wyjadla prosto z opakowania.. hehehee

jesli juz o slodkich przyjemnosciach mowa podam Wam prosty przepis na pyszne rogaliki
wlasnie je robię

ROGALIKI
3 szkl mąki
6 łyzek mleka
3 łyzki cukru
5 dkg drożdży
1 margaryna
marmolada, dżem, cos do nadziania

drożdże, łyżke mąki i łyżkę cukru rozpuszczamy w cieplym mleku i odstawiamy do wyrosniecia
mąkę i margarynę siekamy w misce dodajemy reszte cukru i wyrosniete drożdże
wyrabiamy szybko formujemy kulę, przykrywamy i wstawiamy na 1 godzine do lodowki
po tym czasie kule dzielimy na 4 czesci, kazda czesc rozwałkowujemy i dzielimy jak pizzę na 8 trójkątow
po szerszej stronie kazdego trojkata kladziemy łyżeczke nadzienia i zwijamy rulonik, zlepiajac konce, bo marmoladka lubi wyplynac...
ukladamy na blasze wysypanej mąką i pieczemy na złoty kolor w 160 stopniach

posypujemy pudrem albo smarujemy lukrem..

wychodzi 32 rogaliki ale powiem Wam że jak mieszaklam u mamy to robilam zawsze podwojna porcje bo jakos szybko znikaly

dzis zostalo mi sera z nalesnikow wiec zamierzam wyprobowac czy sie nada do rogalikow..

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Napisane przez kardashi

Mi gin tez mowi że mam szczęście że mi nic nie puchnie, nic nie boli, żadnych żylaków, jedynie ta szyjka.. Tylko ja żem młoda

wszystkie tu jestesmy młode!

[kardashi]

Napisane przez jamaicaP

wszystkie tu jestesmy młode!

Ja nie mówię że nie

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18745510]
Mnie paluchy ręczne puchną. Nie bardzo widać, ale czuję, bo ciężko mi się je zgina
A ja mogę prasować i prasować Nienawidzę myć podłóg i odkurzać, kurzy ścierać - ale prasowanie i mycie garów - proszę bardzo I prać lubię.
[/QUOTE]
U mnie widać, na nogach, nad kostkami i wokół nich zwłaszcza. Na łapach to bardziej czuję po prostu. Jest opór w zginaniu właśnie.
A rano jak wstaję to mam wrażenie, że mam stopy od spodu okrągłe... :/

Napisane przez jamaicaP

dziewczyny, ja po prostu mowie ze ja wole sama jednak....

Tyle że my nie komentujemy Twojego wyboru, a argumenty ogólne przeciw. Masz prawo nie chcieć, nie w tym rzecz przecież.

Napisane przez jamaicaP

to ze zakladacie ze on tam nie zajrzy...

jak sie mecze skurcze okropne a on mowi ,,rozluznij sie, moze wody, moze sie poloz moze wstan moze to siamto.... grrrrr hehehee

He he... nic nie zakładamy. Jak będzie miał ochotę to niech zagląda. Tyle że nie musi, to nie jego zadanie. Jak się boi, niech patrzy w oczy.

Jak tak się zachowa tzn. że nie wie po co tam jest. Facet nie ma zagadywać, ani ściągać z łóżka w fazie skurczy, on ma wiedzieć że jak są skurcze i położna kazała dyszeć to dyszymy, a on pilnuje, żebym dyszała a nie zamierała w bezdechu. Wodę wtedy to niech w buty sobie wsadzi... Od tego jest właśnie szkoła rodzenia, żeby chłop wiedział po co tam idzie. Wodę to ma mi dać między skurczami, zresztą my nie jesteśmy zakneblowane, sama o nią poproszę.
To samo w kwestii wstawania czy leżenia, ma mi pomóc wstać jak zechcę, pójść do łazienki, pod prysznic, a nie znajdywać inne pozycje wg swoich fanaberii. To ja wiem jak mi wygodnie.

Napisane przez jamaicaP

a jak facet moze pomoc jak juz kobieta rodzi???? jedynie tego nie rozumiem....mi wystarczy sama swiadomosc ze on jest opieka w szpitalach zawsze byla ponizej ludzkiej godnosci i nie sadze zeby moj facet swoim pojawieniem sie w szpitalu nagle zmienil

No widzisz, a jednak to sporo zmienia.

Podczas samego porodu, tych ostatnich paru minut to on tam jest, żeby dziecko przywitać. Swoje własne przecież.

[jamaicaP]

szajciu, zgadzam się, ale mój tez przywita swoje dziecko

a zreszta, nie ma co dywagowac, prawda?
kazda z nas jest inna i kazda z nas oceni jak bylo

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A czemu ja? Ja nic nie pisałam Za to mi się przypomniało, jak to były zwyczaje wcześniej (gdy tatusiowie nie mieli prawa wstępu na porodówkę) i taki tatuś na wieść o narodzinach szedł się uchlać, a potem np. po pijoku rejestrował dziecko w USC

[jamaicaP]

ojej przepraszam cie kochana cos mi sie pomerdalo, bo mialam na mysli kropkę
wybacz mi szaja.....)))

a tak... zawijali dziecko w kokon, dawali matce tylko na cyca, ojcu ewentualnie mowili czy ma syna czy corke....
i potem bylo pępkowe........
wogole gdzies zanalazlam ostatnio artykul jak rodzily nasze prababcie zaraz znajde to wkleje linka


szaja, jeszcze raz cie przepraszam glupka ze mnie....

[araczki]

Lea, super ze synkowi podoba sie w przedszkolu i brawa dla jego dzielnej mamy

pozdrowienia dla Bydgoszczanki, kochana niech mala szybko zdrowieje i wracajcie do domu

Biricchina, gratulacje ogromne! Kolejny dzieciaczek
Z zaskoczenia nas wzielas

Szaja, jesli pokoj jest ciemny i meble tez to sciany jak najbardziej jasne. Mozesz polozyc na jednej scianie wzorzysta tapete jak pisla Velluto (np cos z elementem czerwieni i dasz kilka czerwonych gadzetow w pokoju).
Pokoj Araczusia jest jasno zielony a sufit jest ciemny (drewniane panele chociaz rozjasnione bejca) i dobrze razem wygladaja Napewno zrobisz tak, ze bedzie slicznie

Mam tutaj 2 kolezanki (Tajka i Ukrainka) i Tajka urodzila dzis przez cc coreczke (mala jej sie odwrocila) z waga 3960 i dlugosia 50,5 cm. Laska i jej maz sa niscy i szczupli i dzidzius tez krotki tylko waga sluszna

buziaki babeczki ide se pobyczyc a pozniej jedziemy odebrac szafe

[jamaicaP]

ok, juz mam...
troche smieszno troche straszno......

http://ciazaporod.pl/ciaza_ciaza_i_p...ykul,2339.html

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

JamaicaP, jasię nie gniewam

Araczku, ale fajny pulpecik