Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r. - Strona 155 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-04-24, 08:11   #4621
Claire9
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 99
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Mrówko Kochana, łączę się z Tobą w bólu kryzysowo-laktacyjnym. Nasze córy w tym samym wieku więc to pewnie czysta fizjologia matki karmiącej ale ja mam już serdecznie dosyć.
Wczoraj byłam pękłam i podalismy wieczorem butelkę. Po moich dwóch piersiach (mi niestety rzadko kiedy starcza jedna) pociągnęła jeszcze 90 ml i tego też wyraźnie było jej mało. Ale jakoś udało nam sie ją ululać na UWAGA - 8 godzin. To już druga z rzędu tak długo przespana noc. Plus tego jest oczywisty. Matka wyspana i wypoczęta. Minus też oczywisty - piersiami mogłabym orzechy rozbijać. Jak się tylko obudziłam, w te pędy pognałam po laktator. Dziecko obudziło się tuż po mnie i wyciągnęło 160 ml (wiem, bo ważę), przy normie 90. Potem połowę oczywście ulała i śpi jak suseł przesypiając własnie kolejną porę karmienia. W sumie się cieszę, bo mleko mi się jeszcze nie naprodukwało i już widzę te grymasy i fochy przy pustych piersiach....

Jak wpadniecie na jakiś genialny pomysł laktację ożywiający, dajcie znać! Żywiec już mi uszami tryska.
__________________
NATI 8.03.2010
http://lb1f.lilypie.com/NOeNp2.png
Claire9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 08:13   #4622
anakazar
Zakorzenienie
 
Avatar anakazar
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 9 276
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez gusinek Pokaż wiadomość
jestem jestem, mam juz dosć tej ciązy, pobiegałam troche po schodach ale to chyba nic nie daje, płakac mi sie chce, a mały tak mnie kopie po żebrach ze szok, ankazar Twoja tez taka ruchliwa nadal?
moja też taka ruchliwa,ona non stop tak mnie kopie,przeciąga się,aż wszystko boliciasno jej tam,a siedzi dalej

My wczoraj myślelismy,że to już-kręgosłup tak zaczął nagle bolec,takie jakby prądy zaczęły iśc od dołu,na dole brzuszek też bolał i mój biedny mąż postanowił w ogóle nie kłaśc się spac i tak biedny czekał do 2 w nocy.Rano rozczarowany wstał,że to już rano i nic sie jednak nie wydarzyło

Tak sobie myśle,że jednak lepiej miały te kobiety,które nie znały żadnego konkretnego terminu-ot wiedziały,że sierpień-wrzesień,eh i żyło im się spokojniej.
__________________
Mój najpiękniejszy uśmiech

"Kiedy decydujesz się na dziecko,zgadasz się,że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem"Katharine Hadley

Edytowane przez anakazar
Czas edycji: 2010-04-24 o 08:17
anakazar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 08:26   #4623
yenka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 6
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

witam, gratulacje dla mam a w szczególności dla Izumi!Michaś jest super!
yenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 08:55   #4624
pl_madzia
Zakorzenienie
 
Avatar pl_madzia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 6 601
GG do pl_madzia
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez drcron Pokaż wiadomość
Plmadzia wspolczuje szef poprostu swinia - inaczej nazwac go nei mozna my dostalismy z meza polisty tego samego dnia a z mojej dopiero bedziemy skladali bo trzeba osobiscie

Asiulek ja karmie w nocy na siedzaco i lezaco w ciagu dnia czesem na stojaco jak cos robie Julka w chuscie jest wsadzona i jak sie wierci to daje jej cyca i dalej robie < przewaznie tak prasuje albo myje naczynia >

MLODA PRZESLALA ZDJECIE SWOJEGO SLICZNEGO SYNKA

IZUMI GRATULUJE

pozostale mamuski do dziela trzymam kciuki by rozwiazanie nastapilo szybko i malobolesnie

dziewczyny napiszcie mi prosze jakie jest prawdopodobienstwo ze pokarm mogl mi sie spalic jak to wyglada ?? bo ja daje mojej niuni cyca co 30 minut a teraz dalam jej cyca ciagla 30 minut i jeszcze 50 mleka wciagnela czy jest to mozliwe ze moj pokarm moze nie miec zadnych wartosci sycacych ??
spróbuj karmić "spod pachy", nie wiem jak to jest, ale jak mój mi już całkiem cycka wydoi, a nie chcę mu dawać drugiego(bo na początku mniej sycące leci, a dopiero potem to tłuste, więc im dłużej przy jednym cycu tym ładniej bedzie spał)to go biorę metodą spod pachy, i jakoś wtedy mi z tego wydojonego cycka leci mleko, aż mały ledwo co nadąża łykać. I jak się naje to mam kilka godzin spokoju. Tylko ta pozycja jak dla mnie niezbyt wygodna, bo na poduszkach go układam wokoło biodra, główka na nodze, i taka schylona przez następne 10-15 min, ale sa do tego takie specjalne poduszki, tylko nie mam kiedy się do sklepu wybrać
__________________
Eryk i Erwin



"Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"
pl_madzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 08:55   #4625
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez Darusiaaaa Pokaż wiadomość
jak czesto obderwujecie odruch moro u waszych maluszow? ja nie znosze jak ona tak raczki podnosi, wydaje mi sie jaby sie wystraszyla czegos;/

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

u mojej malej sie nie pojawily krostki w ogole
U mojej raczej rzadko to widzę. Przeważnie jak wkładam ją do wanienki A tak poza tym to naprawdę rzadki odruch... może to źle?

A u mnie dziś nieprzespana noc Też już czasem zaczynam mysleć o przejściu na butlę. Jak czytam ile wasze dzieci potrafia przespac po butelce.
Moja ciągle spała a od 3 dni jej się coś pozmieniało. Teraz praktycznie nie śpi. Wiecznie te wielkie gały ma otwarte. na szczęście nie płacze ale cały czas wydaje te swoje dziwne dźwięki jak się wierci- to chrapanie, chrumkanie, i tylko się tym stresuję.
od 3 w nocy praktycznie jeszcze mi nie usnęła, tylko przysypia na moment. nawet włączyłam jej ten odkurzacz i co... i nic, dalej oczy jak pięć złotych. Chyba wyspała się za wszystkie czasy...
Wy tak piszecie, że Wam dzieci wypijają całe mleczko z cyca a ja nie wiem czy kiedys tak było, mam wrazenie, że zawsze jak kończy pić to jeszcze tam co nieco jest. Może je za mało? Ale na wadze przybrała ladnie, wiec chyba powinno być ok? Już sama nie wiem. A na laktację nie biorę nic, tylko staram się sporo pic.
Myślicie, ze to karmi można naprawdę pić? Może spróbuję

Szczerze mówiąc dziś tez juz miałam mały kryzys w nocy, w ogóle nie chciało mi się wstawac do niej by ją karmić. Ona na szczęście jak się budzi to tylko słyszę, że się rzuca a praktycznie nigdy nie płacze więc nie musze sie spieszyć i czasem jeszcze przekimam z 10 minut

Jak sobie przypomnę jak rozpaczałam, ze ona ciągle śpi i nie mogę jej dobudzić bo mi sie przelewa na rękach to... teraz mi tego brakuje czasami I dogódź tu kobiecie
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 09:29   #4626
pl_madzia
Zakorzenienie
 
Avatar pl_madzia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 6 601
GG do pl_madzia
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
kurcze, mam chyba kryzys laktacyjny 6-go tygodnia Młoda tak się rzuca przy jedzeniu, że szok. Już nawet jak karmię na leżąco to nie jest jak być powinno. Do tej pory omijałam wszelkie artykuły na ten temat, a tu nagle potrzebuję rady- co poza herbatką laktacyjną?

Izumi, Michaś jest Gabryśkowy, pamiętaj
Ja mojemu szykowałam z 30 ml sztucznego mleka, i jak karmiłam a sie rzucał i ryczał do cycka zamiast złapać i jeść to mu kropelke sztucznego ze strzykawki do buzi, to zasysał cyca i sie uspokajał. I się rozbujało

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

no i mi jszcze przy pierwszym dziecku kazali pić soki jabłkowe. teraz też piję.
__________________
Eryk i Erwin



"Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"
pl_madzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 10:01   #4627
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Dziewczyny ratujcie!!
Ja już wymiękam!! Ona w ogóle nie śpi. Wlasnie odstawilam ja od cycka. Usnęla mi ladnie, tylko włozyłam do wózka i co?... nerw, wkładanie rąk do buzi... a smoka wyrzuca. Ile takie niemowlę może nie spać? Przecież ona juz od prawie 7 nie śpi I nawet to, że nie placze mnie wcale nie pociesza bo i tak widzę, że się złości
RATUNKUUUUUUUUUUUU....... ...
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 10:30   #4628
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Asiulek, ona na pewno jest teraz sama poddenerwowana tym, ze nie moze zasnac, ale cudow nie ma- w koncu padnie, zobaczysz.

Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
U mojej raczej rzadko to widzę. Przeważnie jak wkładam ją do wanienki A tak poza tym to naprawdę rzadki odruch... może to źle?

A u mnie dziś nieprzespana noc Też już czasem zaczynam mysleć o przejściu na butlę. Jak czytam ile wasze dzieci potrafia przespac po butelce.
Moja ciągle spała a od 3 dni jej się coś pozmieniało. Teraz praktycznie nie śpi. Wiecznie te wielkie gały ma otwarte. na szczęście nie płacze ale cały czas wydaje te swoje dziwne dźwięki jak się wierci- to chrapanie, chrumkanie, i tylko się tym stresuję.
od 3 w nocy praktycznie jeszcze mi nie usnęła, tylko przysypia na moment. nawet włączyłam jej ten odkurzacz i co... i nic, dalej oczy jak pięć złotych. Chyba wyspała się za wszystkie czasy...
Wy tak piszecie, że Wam dzieci wypijają całe mleczko z cyca a ja nie wiem czy kiedys tak było, mam wrazenie, że zawsze jak kończy pić to jeszcze tam co nieco jest. Może je za mało? Ale na wadze przybrała ladnie, wiec chyba powinno być ok? Już sama nie wiem. A na laktację nie biorę nic, tylko staram się sporo pic.
Myślicie, ze to karmi można naprawdę pić? Może spróbuję

Szczerze mówiąc dziś tez juz miałam mały kryzys w nocy, w ogóle nie chciało mi się wstawac do niej by ją karmić. Ona na szczęście jak się budzi to tylko słyszę, że się rzuca a praktycznie nigdy nie płacze więc nie musze sie spieszyć i czasem jeszcze przekimam z 10 minut

Jak sobie przypomnę jak rozpaczałam, ze ona ciągle śpi i nie mogę jej dobudzić bo mi sie przelewa na rękach to... teraz mi tego brakuje czasami I dogódź tu kobiecie
I nie stresuj się tak dziewczyno- nie można tak! Te odgłosy są normalne- tchawica i drogi oddechowe się wciąż przystosowują do powietrza- ja nie reaguję na te dźwięki.
Karmi można- właśnie piję.

Cytat:
Napisane przez Claire9 Pokaż wiadomość
Mrówko Kochana, łączę się z Tobą w bólu kryzysowo-laktacyjnym. Nasze córy w tym samym wieku więc to pewnie czysta fizjologia matki karmiącej ale ja mam już serdecznie dosyć.
Wczoraj byłam pękłam i podalismy wieczorem butelkę. Po moich dwóch piersiach (mi niestety rzadko kiedy starcza jedna) pociągnęła jeszcze 90 ml i tego też wyraźnie było jej mało. Ale jakoś udało nam sie ją ululać na UWAGA - 8 godzin. To już druga z rzędu tak długo przespana noc. Plus tego jest oczywisty. Matka wyspana i wypoczęta. Minus też oczywisty - piersiami mogłabym orzechy rozbijać. Jak się tylko obudziłam, w te pędy pognałam po laktator. Dziecko obudziło się tuż po mnie i wyciągnęło 160 ml (wiem, bo ważę), przy normie 90. Potem połowę oczywście ulała i śpi jak suseł przesypiając własnie kolejną porę karmienia. W sumie się cieszę, bo mleko mi się jeszcze nie naprodukwało i już widzę te grymasy i fochy przy pustych piersiach....

Jak wpadniecie na jakiś genialny pomysł laktację ożywiający, dajcie znać! Żywiec już mi uszami tryska.
Ja chyba też muszę przeprosić się z laktatorem. Butli bardzo bym nie chciała, a jeśli już to z moim mlekiem. W sumie mam pozamrażane, może czas po nie sięgnąć w dobie kryzysu?
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 11:15   #4629
gusinek
Rozeznanie
 
Avatar gusinek
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 631
GG do gusinek
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

izumi piekny blondynek
młoda piekny czarnulek masakra jakie włosy
GRATULACJE DZIEWCZYNY
Cytat:
Napisane przez anakazar Pokaż wiadomość
moja też taka ruchliwa,ona non stop tak mnie kopie,przeciąga się,aż wszystko boliciasno jej tam,a siedzi dalej

My wczoraj myślelismy,że to już-kręgosłup tak zaczął nagle bolec,takie jakby prądy zaczęły iśc od dołu,na dole brzuszek też bolał i mój biedny mąż postanowił w ogóle nie kłaśc się spac i tak biedny czekał do 2 w nocy.Rano rozczarowany wstał,że to już rano i nic sie jednak nie wydarzyło

Tak sobie myśle,że jednak lepiej miały te kobiety,które nie znały żadnego konkretnego terminu-ot wiedziały,że sierpień-wrzesień,eh i żyło im się spokojniej.
no z tym terminem to masz racje kiedys babki nie wiedziały i było spokojniej
mnie wczoraj tez juz brzuch mocno bolał wieczorem, ale przeszło wszystko
dzis juz po wizycie, moj mały był pod obserwacja czy nie bedzie hipotrofi bo po 20 tyg prawie nie rósł a teraz jak to gin mowi wziął sie chłop do roboty i mam słonia 3800 MASAKRA
szyjka minimalnie sie skróciła, wody ok łozysko ok, ale nie wiadomo czy nie zakonczy sie cesarka, bo główka nadal wysoko, ruchliwa i bardzo duza i nie zapowiada sie zeby weszła w kanał rodny...
i gin powiedział ze moge nie urodzic tak duzego dziecka
narazie na spojojnie mamy jeszcze tydzien, we wtorek znów badanie i ktg i bede cos wiecej wiedziała moze gin podejmie juz jakas decyzje zobaczymy
__________________
mój skarb Bartuś 30.04.2010 3400 57cm

przeczytaj proszę, może Ty potrafisz pomóc

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...4#post35342764

gusinek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 11:18   #4630
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
kurcze, mam chyba kryzys laktacyjny 6-go tygodnia Młoda tak się rzuca przy jedzeniu, że szok. Już nawet jak karmię na leżąco to nie jest jak być powinno. Do tej pory omijałam wszelkie artykuły na ten temat, a tu nagle potrzebuję rady- co poza herbatką laktacyjną?

Izumi, Michaś jest Gabryśkowy, pamiętaj
Karmi i sciaganie reszty pokarmu po kazdym karmieniu żeby się rozkreciło .

Cytat:
Napisane przez sponsa_bella Pokaż wiadomość
Cześć, Dziewczynki
U mnie dół na maksa - mała tak mi poraniła lewy sutek, że wczoraj leciała krew. Nie dam rady, po prostu nie dam rady i już. Postanowiłam, że mała będzie dostawać mleko modyfikowane. Dopóki karmię ją piersią, nie czuję do niej miłości tylko tymczasowy wku...., bo ja nie mam czasu zjeść, iść do kibelka i zrobić cokolwiek! Cały dzień w dresie - koszmar. Widziałam, że pisałyście o tym, że Wasi TŻ Was karmią U mnie to samo - żenada. Czuję, że straciłam kawałek siebie. Nie powinno tak być, prawda? Czuję się złą matką, bo nie potrafię się przemóc, niestety. Zastanawiam się od kilku dni, w jaki sposób radzą sobie inne kobiety. Tyle czyta się o łączeniu macierzyństwa z byciem kobietą. U mnie minęły trzy tygodnie, a mam poczucie, że jestem tylko dojną krową, za przeproszeniem, i nie ma mnie, osoby - jestem tylko ja - cycek. Dziewczyny, czuję się koszmarnie

W dodatku do dzisiaj nie mogłam się nigdzie z małą ruszyć. Zamówiliśmy z mężem wózek na allegro, dodam, że 8. kwietnia. Wyobraźcie sobie, że dotarł (po dziwnych rozmowach ze sprzedającymi - małżeństwo - nie mogli się dogadać, kto wózek wystawił na aukcji) dopiero wczoraj. I jak ja miałam zacząć spacerowanie z dzieckiem? A taka ładna pogoda! Powiedzcie mi, kochane, czy Wy przygotowywałyście dziecię w jakiś sposób przed wyjściem na zewnątrz? Chodzi mi o werandowanie. A, i jeszcze jedno - co ja mam włożyć do wózka, do gondoli? Czy wystarczy jakiś kocyk i pielucha pod łepek? Będę Wam bardzo wdzięczna za rady.
Pileucha i kocyk
A co do karmienia to nie rób nic na siłe bo przecież nie o to chodzi . Mój synek jest wychowany na modyfikowanym i ma się dobrze . Nie choruje wogóle . Jak nie chcesz karmić to nie karm i tyle , ew. zastanów się nad zakupem bardzo dobrego laktatora i ściagaj mam koleżanki dwie co tak karmiły z powodzeniem kilka miesięcy tylko ściągając mleko i dając z butli. bo ręczny tu się raczej nie sprawdzi

Cytat:
Napisane przez tylkooliwka Pokaż wiadomość
Mnie podkusilo dzisiaj i az sie boje co jutro bedzie,na obiad zjadlam pierogi z mięsem,a wracajac kupilam kanapki ze sfinxa z gyrosem,co prawda zjadlam niewiele tego mieska i bez sosow ale....jednak.Mam nadzieje,ze nic mu nie bedzie bo juz załuje,ze sie dalam podkusic
w pierogach z mięsem nie ma nic złego przecież

Cytat:
Napisane przez Darusiaaaa Pokaż wiadomość
jak czesto obderwujecie odruch moro u waszych maluszow? ja nie znosze jak ona tak raczki podnosi, wydaje mi sie jaby sie wystraszyla czegos;/

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

u mojej malej sie nie pojawily krostki w ogole
Moja prawie go nie ma . ja ją podnosze zawsze bokiem żeby widziala co się z nią dzieje nie podchodze z nienacka itp. ma go casem tylko jak jakiś hałas z domu ją wystraszy ale nigdy przy noszeniu itp.

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
.
A jakis czas po porodzie zawiozlam lekarzowi i poloznej ktora odbierala porod zdjecia jak przyszli do mnie do sali poporodowej na chwile i wiecie co- ten moj lekarz powiesil to zdjecie w przychodni na takiej tablicy gdzie oni zawsze wieszaja fotki dzieciaczkow ktore "prowadza' ichniejsi lekarze. No i wisi fotka podpisana przez nas troje- milo mi sie zrobilo
Moja lekarka też ma fotki u siebie w gabinecie dzieciaczków .

Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
U mojej raczej rzadko to widzę. Przeważnie jak wkładam ją do wanienki A tak poza tym to naprawdę rzadki odruch... może to źle?

.
Myślicie, ze to karmi można naprawdę pić? Może spróbuję
ja sporo pije karmi na zdrowie .
a co do odruchu to dobrze ją podnosisz itp

u nas nocka ok mała jadła i szła spać

Gmyrelka - mam jeden patent zmywarka .. nastawiam małą w lezaczku pod zmywarką kłade i śpi jak zabita ciekawe czy z pralką też sie sprawdzi
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 11:19   #4631
tylkooliwka
Wtajemniczenie
 
Avatar tylkooliwka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 037
GG do tylkooliwka
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

dziewczyny znalazlam takie forum chyba babka calkiem sensownie pisze,dziwne ze nawet lekarze ne potrafia rozpoznac
Cytat:
Napisane przez P0P70 Pokaż wiadomość
tylkooliwka - No niestety ale na podstawie tylko samych krosteczek to trudno stwierdzić czy to skaza białkowa czy może tylko trądzik dziecięcy. Moja mała miała takie krosteczki i lekarze (2 pediatrów stwierdziło) że to trądzik dziecięcy. Drobne krosteczki które wychodziły przede wszystkim jak małej było ciepło. Np. na tej stronie na której spała zawsze ich było więcej. No i po pojawieniu się tej krwi w kupce stwierdzono że to może jednak skaza białkowa. Po zmianie mleka krosteczki zniknęły. Więc jednak chyba był to objaw skazy. Tak że nawet lekarzom trudno odróżnić jedne od drugich.
acha chorobcia jasna...narazie innych objawow nie ma

Cytat:
Napisane przez Darusiaaaa Pokaż wiadomość
jak czesto obderwujecie odruch moro u waszych maluszow? ja nie znosze jak ona tak raczki podnosi, wydaje mi sie jaby sie wystraszyla czegos;/

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

u mojej malej sie nie pojawily krostki w ogole
Darusia u mnie dosc czesto napewno kilka razy dziennie,przewaznie jak zasypia

Cytat:
Napisane przez mloda1989 Pokaż wiadomość
Moje sloneczko... dziekuje dziewczyny za kciuki i gratulacje
jaaaaki boski
Cytat:
Napisane przez sponsa_bella Pokaż wiadomość
Dzięki za wsparcie! Przez to moje parcie na karmienie piersią znienawidziłam własne dziecko Dlatego postanowiłam, że koniec z ta męką. Najważniejsze jest dobro dziecko - co niekoniecznie musi oznaczać mój cycek. Tu chyba chodzi o to, żeby dziecko miało mamę szczęśliwą, a nie taką, która ma tylko dołki i boleści i czuje, że się niesamowicie poświęca. Nie chcę dorabiać zbędnej ideologii do mojej decyzji Po prostu czuję, że dłużej nie dam rady i tyle. Będę odciągać mój pokarm jak długo się da, a modyfikowanym tylko dokarmianie... w razie czego gotowa jestem całkowicie przejść na m.modyf. Znajoma, która karmi piersią (btw. bardzo mnie wspiera i nie wiem, co bym bez niej zrobiła) podesłała mi link do świetnego blogu, na którym babka (mająca naukowe zacięcie) dopinguje mamy karmiące butelką - nie ukrywam, że po poczytaniu kilku postów czuję się lepiej i jakby... rozgrzeszona. Może którejś z Was również przyda się lektura...

http://butelkowy.blox.pl/html
sponsa ty sie niczym nie przejmuj,jezeli czujesz ze karmienie nie jest dla ciebie i masz byc ciagle zdolowana to oczywiscie,ze przechodz na butelke.lepiej zeby mamusia miala lepsze samopoczucie to i maluszkowi bedzie przyjemniej

[QUOTE=pl_madzia;18794297]
wlasnie balam sie napic jakiegos soku.

Wydaje mi sie jednak,ze jest co raz lepiej z karmieniem,troszke dluzsze przerwy-troszke ale to duzy krok-juz nawet sniadanie jadam w miare normalnie.Takze Gmyrelka glowa do gory

wczoraj pisalam o zmeczeniu malego ale chyba sie szybko regeneruje bo obudzil sie o zwyklej porze czyli o 2,kiedy moj przespi 8h
tylkooliwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 11:39   #4632
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez ania p Pokaż wiadomość
Karmi i sciaganie reszty pokarmu po kazdym karmieniu żeby się rozkreciło .
Ania, po nocnych karmieniach też? litości
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 11:45   #4633
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
Ania, po nocnych karmieniach też? litości
No właśnie... dla mnie ściąganie to masakra jakaś. A juz w nocy to by była chyba kara.
Laktatorem nie bedę ściągać bo boli jakby mi ktoś chciał sutka wyrwać, nie daje rady nawet minuty wytrzymać, a nie wiem czy jest sens kupować nowy?
Ewentualnie ręcznie będę ściągać, tylko czy ręczne tez pobudza laktacje? Chyba tez, co?
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 11:56   #4634
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
Ania, po nocnych karmieniach też? litości
Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
No właśnie... dla mnie ściąganie to masakra jakaś. A juz w nocy to by była chyba kara.
Laktatorem nie bedę ściągać bo boli jakby mi ktoś chciał sutka wyrwać, nie daje rady nawet minuty wytrzymać, a nie wiem czy jest sens kupować nowy?
Ewentualnie ręcznie będę ściągać, tylko czy ręczne tez pobudza laktacje? Chyba tez, co?
Ciężko mi powiedzieć czy po nocnych też ale jak się czyta właśnie o kryzysach w laktacji to wszędzie tak radzą . że herbatki na laktacje i inne wynalazki a do tego właśnie odciągania pokarmu po karmieniu . Może warto chociaż w dzień tak robić może to wystarczy
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 12:26   #4635
anakazar
Zakorzenienie
 
Avatar anakazar
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 9 276
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez gusinek Pokaż wiadomość
izumi piekny blondynek
młoda piekny czarnulek masakra jakie włosy
GRATULACJE DZIEWCZYNY

no z tym terminem to masz racje kiedys babki nie wiedziały i było spokojniej
mnie wczoraj tez juz brzuch mocno bolał wieczorem, ale przeszło wszystko
dzis juz po wizycie, moj mały był pod obserwacja czy nie bedzie hipotrofi bo po 20 tyg prawie nie rósł a teraz jak to gin mowi wziął sie chłop do roboty i mam słonia 3800 MASAKRA
szyjka minimalnie sie skróciła, wody ok łozysko ok, ale nie wiadomo czy nie zakonczy sie cesarka, bo główka nadal wysoko, ruchliwa i bardzo duza i nie zapowiada sie zeby weszła w kanał rodny...
i gin powiedział ze moge nie urodzic tak duzego dziecka
narazie na spojojnie mamy jeszcze tydzien, we wtorek znów badanie i ktg i bede cos wiecej wiedziała moze gin podejmie juz jakas decyzje zobaczymy
Kurcze myślałam,że chociaż u Ciebie coś się ruszy.Ja też we wtorek na KTG,szyjke już 2 tyg tmu miałam trochę skróconą,nie wiem nic pozostaje nam innego jak tylko czekac.

A dzisiaj śniło mi się,że zaczełam rodzic,teściowa zadzwoniła,bo jej też się śniło że poród się zaczął i bratowej też a ja dalej nic

Mama zadzwoniła i powiedziała mi,że w tym szpitalu w którym chcę rodzic i w którym rodziła joannam zamienili dzieci i szukam info na ten temat w lokalnej gazecie,ale nic nie mogę znalezc.
__________________
Mój najpiękniejszy uśmiech

"Kiedy decydujesz się na dziecko,zgadasz się,że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem"Katharine Hadley
anakazar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 14:12   #4636
la_wenda
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 264
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Witam!

Czytam o Waszych przebojach z karmieniem i współczuję tym, którym przychodzi ono z trudem.
Ja należę na razie do grona szczęśliwie karmiących, choć nie powiem, żeby było to tak od razu bezboleśnie i cudownie.
Brodawki ciągle jeszcze obolałe, gdy tylko się strupki zagoją mały złapie zbyt płytko i juz są nowe. Raz nawet się przeraziłam jak mu się ulało mleko podbarwione krwią - szok! Dopiero po chwili dotarło do mnie, że to moja krew, której się nałykał razem z mlekiem.
Technika przystawiania do piersi u mnie w zasadzie tylko jedna - klasyczna. Inne nie wchodzą w grę bo mam zbyt małe piersi i jest mi po prostu niewygodnie. Na szczeście brodawki mam duże i baaardzo elastyczne więc Ignasowi łatwo je łąpać. Czasem tak je naciąga, że mam wrażenie, że zaraz urwie.
Były też oczywiście i kryzysy w sensie zbyt małej ilości pokarmu. Nawet 2 razy dostał butelkę. Ale uparłam się, że nie będę go dokarmiać, przystawiałam nawet co 15 min, padałam na dziób ze zmęcznia (zwłaszcza jak dzień po powrocie do domu dostałam 38,5 C temperatury i nie miałam już siły dziecka na rękach trzymać), nocne karmienia prawie bez przerw, przez 2 noce. Ale udało się! Nie dokarmiamy się, mleczka w piersiach wystarcza, mały kilka razy w ciągu doby śpi po parę godzin i mam nadzieję, że teraz to już z górki.
Kilka razy miałam problem bo mały strasznie walczył przy piersi. Niby był głodny łapczywie łapał brodawkę ale zamiast ssać tarmosił ją, puszczał i znowu łapał i tak w kółko. Nie wiedziałam o co mu chodzi. Wyglądało totak jakby mu strasznie pierś nie smakowała. Ale i na to znalazłam lekarstwo. Okazało się, że kiedy się tak niecierpliwi trzeba zrobić przerwę, podnieść go do odbicia, czasem nawet położyć na chwilkę na brzuszku i dopiero można jeść dalej. Bywa, że w czasie jednego karmienia potrzebne są 2-3 takie 'przerwy techniczne'.
Życzę powodzenia w karmieniu piersią, żeby była to dla Was przyjemność, bo na prawdę może być!
A swoją drogą, mamy które karmią butelką - skąd u Was pomysł, żeby mieć jakieś wurzuty sumienia. Przecież nie ma obowiązku karmienia piersią, dzieci są różne i my kobiety też. Może być 100 powodów, dla których niejedna mama woli karmić z butelki i nikt nie prawa jej z tego rozliczać. Życzę Wam dużo radości z macierzyństwa!
__________________
La_wenda
la_wenda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 14:40   #4637
sismuerte
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Joli Bord
Wiadomości: 559
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ratujcie!!
Ja już wymiękam!! Ona w ogóle nie śpi. Wlasnie odstawilam ja od cycka. Usnęla mi ladnie, tylko włozyłam do wózka i co?... nerw, wkładanie rąk do buzi... a smoka wyrzuca. Ile takie niemowlę może nie spać? Przecież ona juz od prawie 7 nie śpi I nawet to, że nie placze mnie wcale nie pociesza bo i tak widzę, że się złości
RATUNKUUUUUUUUUUUU....... ...
A ty nie masz przypadkiem tego kryzysu laktacyjnego?? Bo wiem że odruch wkładania rączek do buzi oznacza głód. I ja też tak miałam, że Antek nie spał i ciągle na cycu wisiał, a denerwował się przy tym i szarpał te moje biedne sutki A teraz za to ma problemy brzuchowo-kupowo-niewiadomo jakie po sztucznym
Dziś póki co bardzo nie marudzi, ale znów kupy brak i gdzie niegdzie ma jakieś plamki-krosteczki jak pokrzywka i sama już nie wiem - może to faktycznie ta skaza białkowa
__________________
Antoni Stanisław 30.03.2010:dz iekuje:
Je suis le content l`homme
sismuerte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 14:46   #4638
minka26
Wtajemniczenie
 
Avatar minka26
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 2 516
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

ja tylko na chwilkę... Pop, oliwka jak chcecie to chyba ju z da sie wysłac do mnie PW, dajcie maila to podeślę wieczorem te przepisy

ja szykuję naszą imprezke pożegnalną, więc od rana w kochni przy garach, do tego jestem na tej diecie eliminacyjnej i praktycznie nic z tego nie zjem no nic, wytrwam mam nadzieje
__________________
Amelka
minka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 14:54   #4639
sismuerte
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Joli Bord
Wiadomości: 559
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
No właśnie... dla mnie ściąganie to masakra jakaś. A juz w nocy to by była chyba kara.
Laktatorem nie bedę ściągać bo boli jakby mi ktoś chciał sutka wyrwać, nie daje rady nawet minuty wytrzymać, a nie wiem czy jest sens kupować nowy?
Ewentualnie ręcznie będę ściągać, tylko czy ręczne tez pobudza laktacje? Chyba tez, co?
Asiulek ja za kilka dni już nie będę potrzebowała swojego laktatora ręcznego to mogę Ci go podesłać, może się przyda. Muszę tylko odczekać jak laktacja u mnie ustąpi zupełnie
__________________
Antoni Stanisław 30.03.2010:dz iekuje:
Je suis le content l`homme
sismuerte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 15:02   #4640
dusiaka
Rozeznanie
 
Avatar dusiaka
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 927
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
No właśnie... dla mnie ściąganie to masakra jakaś. A juz w nocy to by była chyba kara.
Laktatorem nie bedę ściągać bo boli jakby mi ktoś chciał sutka wyrwać, nie daje rady nawet minuty wytrzymać, a nie wiem czy jest sens kupować nowy?
Ewentualnie ręcznie będę ściągać, tylko czy ręczne tez pobudza laktacje? Chyba tez, co?
No a ja odwrotnie. Ściągam mleko w nocy i wystarcza mi na dopajanie Małej (strzykawką) do samego wieczora. W dzień po prostu fizycznie nie mam kiedy bo ciągle wisi na cycu...
Asiulek -każde ściąganie pokarmu pobudza laktację. Tylko mnie się wydaje, że karmienie dziecia pobudza jeszczew hormony do produkcji mleczka (maluch może nawet z miękkich piersi wyssać mleczko). A laktator to tylko rzecz.
Przyszło mi do głowy porównanie: Mnie na widok dziecka kapie mleko z piersi, na widok laktatora nie...
__________________
OLEŃKA
02.04.2010
Marriage is a relationship in which one person is always right, and the other is a husband

Dzienniki budowy:
http://forum.muratordom.pl/showthrea...ghlight=anatol
http://www.anatol.mojabudowa.pl/
dusiaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 15:25   #4641
fasolka73
Rozeznanie
 
Avatar fasolka73
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 725
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

A ja dzisiaj wpadłam na pomysł smażyć naleśniki.... I Hania się obudziła i naleśniki spalone....A potem się okazało, że Hania ma kupkę po pachy i trza było kąpiel ekspresową organizować. Użyłam pierwszy raz pieluszki z rossmana, babydream i nie wiem czy to jej wina, czy ja źle pieluchę zapięłam... Używała któraś z Was tych pieluch? Macie jakieś doświadczenia z nimi?

Edytowane przez fasolka73
Czas edycji: 2010-04-24 o 15:28
fasolka73 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 16:30   #4642
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez fasolka73 Pokaż wiadomość
A ja dzisiaj wpadłam na pomysł smażyć naleśniki.... I Hania się obudziła i naleśniki spalone....A potem się okazało, że Hania ma kupkę po pachy i trza było kąpiel ekspresową organizować. Użyłam pierwszy raz pieluszki z rossmana, babydream i nie wiem czy to jej wina, czy ja źle pieluchę zapięłam... Używała któraś z Was tych pieluch? Macie jakieś doświadczenia z nimi?
Ja nie używałam ale za to taki efekt miałam jak dwa razy założyłam Happy z belli. Tez się zastanawiałam czy to wina pieluchy czy złego zapięcia. Ale to chyba pieluchy,one są trochę większe od Pampersa a mała ma za chude nóżki
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 18:06   #4643
tylkooliwka
Wtajemniczenie
 
Avatar tylkooliwka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 037
GG do tylkooliwka
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
No właśnie... dla mnie ściąganie to masakra jakaś. A juz w nocy to by była chyba kara.
Laktatorem nie bedę ściągać bo boli jakby mi ktoś chciał sutka wyrwać, nie daje rady nawet minuty wytrzymać, a nie wiem czy jest sens kupować nowy?
Ewentualnie ręcznie będę ściągać, tylko czy ręczne tez pobudza laktacje? Chyba tez, co?
Asiulek ale Ty sobie regulujesz ta prędkosc ssania?bo ja jak wezme na najmniejsze obroty to prawie wogole nie zasysa,ale z koleji tez mleczko nie chce leciec.

Cytat:
Napisane przez dusiaka Pokaż wiadomość
No a ja odwrotnie. Ściągam mleko w nocy i wystarcza mi na dopajanie Małej (strzykawką) do samego wieczora. W dzień po prostu fizycznie nie mam kiedy bo ciągle wisi na cycu...
Asiulek -każde ściąganie pokarmu pobudza laktację. Tylko mnie się wydaje, że karmienie dziecia pobudza jeszczew hormony do produkcji mleczka (maluch może nawet z miękkich piersi wyssać mleczko). A laktator to tylko rzecz.
Przyszło mi do głowy porównanie: Mnie na widok dziecka kapie mleko z piersi, na widok laktatora nie...
boskie porownanie

Cytat:
Napisane przez fasolka73 Pokaż wiadomość
A ja dzisiaj wpadłam na pomysł smażyć naleśniki.... I Hania się obudziła i naleśniki spalone....A potem się okazało, że Hania ma kupkę po pachy i trza było kąpiel ekspresową organizować. Użyłam pierwszy raz pieluszki z rossmana, babydream i nie wiem czy to jej wina, czy ja źle pieluchę zapięłam... Używała któraś z Was tych pieluch? Macie jakieś doświadczenia z nimi?
ja nie uzywalam jade na pieluszkach dada,te 2 sa jeszcze fajniejsze,ale 2x juz zrobil taka kupe rzadka i duzo ze zadna pieluszka by tego nie wytrzymala

ale dzisiaj byl boski dzien od 12 dopiero wrocilismy,maly na spacerze spal 4h
tylkooliwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 19:14   #4644
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez tylkooliwka Pokaż wiadomość
Asiulek ale Ty sobie regulujesz ta prędkosc ssania?bo ja jak wezme na najmniejsze obroty to prawie wogole nie zasysa,ale z koleji tez mleczko nie chce leciec.
U mnie to srednio działa. Mam wrazenie ze jakkolwiek ustawie to nie ma rożnicy
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 20:50   #4645
drcron
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 410
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez sponsa_bella Pokaż wiadomość
Dzięki za wsparcie! Przez to moje parcie na karmienie piersią znienawidziłam własne dziecko Dlatego postanowiłam, że koniec z ta męką. Najważniejsze jest dobro dziecko - co niekoniecznie musi oznaczać mój cycek. Tu chyba chodzi o to, żeby dziecko miało mamę szczęśliwą, a nie taką, która ma tylko dołki i boleści i czuje, że się niesamowicie poświęca. Nie chcę dorabiać zbędnej ideologii do mojej decyzji Po prostu czuję, że dłużej nie dam rady i tyle. Będę odciągać mój pokarm jak długo się da, a modyfikowanym tylko dokarmianie... w razie czego gotowa jestem całkowicie przejść na m.modyf. Znajoma, która karmi piersią (btw. bardzo mnie wspiera i nie wiem, co bym bez niej zrobiła) podesłała mi link do świetnego blogu, na którym babka (mająca naukowe zacięcie) dopinguje mamy karmiące butelką - nie ukrywam, że po poczytaniu kilku postów czuję się lepiej i jakby... rozgrzeszona. Może którejś z Was również przyda się lektura...

http://butelkowy.blox.pl/html
jak ja Cie dobrze rozumiem kurcze ja czuje sie jak bar mleczny otwarty 24 H na dobe w dodatku chyba przesadzilam z herbatkami i plynami < choc w buzi mam susze > to cycole mam jak arbuzy w dodatku twarde i ciagle z nich leci nie nadanzam wymieniac wkladek boje sie wyjsc do ludzi by nie miec mokrej koszulki w ciagu dnia jak podaje jeden raz butle jestem szczesliwa ze moje dziecie nie tarmosi moich sutkow w dodatku prawy sutek caly czas mnie rwie czy to normalne ??
__________________
I w taką piękną wiosnę przyleciał do nas bociek, i przyniósł maleńką dziecinę, a razem z nią - sto pociech.
Juleczka 08.04.2010
nasz mały wielki cud TP 05.11.2013

drcron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 20:59   #4646
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez fasolka73 Pokaż wiadomość
A ja dzisiaj wpadłam na pomysł smażyć naleśniki.... I Hania się obudziła i naleśniki spalone....A potem się okazało, że Hania ma kupkę po pachy i trza było kąpiel ekspresową organizować. Użyłam pierwszy raz pieluszki z rossmana, babydream i nie wiem czy to jej wina, czy ja źle pieluchę zapięłam... Używała któraś z Was tych pieluch? Macie jakieś doświadczenia z nimi?
Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
Ja nie używałam ale za to taki efekt miałam jak dwa razy założyłam Happy z belli. Tez się zastanawiałam czy to wina pieluchy czy złego zapięcia. Ale to chyba pieluchy,one są trochę większe od Pampersa a mała ma za chude nóżki
Nie używałam nigdy innych u małej niż pampki a awari nie miałam nigdy żadnej na szczęscie .

U nas byli znajomi mały się wyszalał za wszystkie czasy..

I powiem jedno już doszłam chyba o co kaman z małą . Ona nie lubi spać jak jest za cicho no chyba ze w nocy .. w dzień ma być huk . Dziś ganiało troje dzieci my gadalismy przy stole w tle leciał koncert z 4 głośników a gadzina kimała jak zabita Jutro też czegoś posłucha i szymka namówie żeby pokrzyczał małej nad uchem
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 21:05   #4647
madziwnia
Zakorzenienie
 
Avatar madziwnia
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 6 105
Send a message via Skype™ to madziwnia
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez mloda1989 Pokaż wiadomość
Moje sloneczko... dziekuje dziewczyny za kciuki i gratulacje
o boziu!!! Najwiekszy Czrnulek na wizazu! ale ma fruzurke jak od stylisty !! Zakochałam się
!!!!!!!!
Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
oby nie!

wczoraj pierwszy raz zdarzylo sie, ze odessala się w złości od piersi i zamiast zasnąc jak zwykle po karmieniu to się rozpłakała. i rowniez po raz pierwszy musialam od razu przystawic ja do drugiej piersi-zawsze starcza jej jedna.

kochana to kryzys 6 tyg... ja amm to samo traz tylko 3 tydzien u mnie
Ale powkurzam sie sama do siebie nawet ze smiechem a zcasem z mega złoscia i karmie nawet co chwila jak tzreba pokarm szybko sie produkuje i Michasi to wystarcza.

I tak jak lawenda napisała jak sie rzuca przy cycku to przestan karmić podnieś na ramie albo na brzuszek i zacznij znowu karmic to pomaga u mnie tez.

DZiś pobiła samą siebie.. 2 cycki zjadła prawie całe.. przy drugim włąsnie zaczeła sie rzucac podniosłam do góry i tak mi rzygneła na plecy .. ciepło miło sie zrobiło i od razu sie uspokoiła.. tyle czasu jadła ze juz jej to melko stało gdzies.. i odrazu mega mi ulała.
Cytat:
Napisane przez la_wenda Pokaż wiadomość
Witam!


Były też oczywiście i kryzysy w sensie zbyt małej ilości pokarmu. Nawet 2 razy dostał butelkę. Ale uparłam się, że nie będę go dokarmiać, przystawiałam nawet co 15 min, padałam na dziób ze zmęcznia (zwłaszcza jak dzień po powrocie do domu dostałam 38,5 C temperatury i nie miałam już siły dziecka na rękach trzymać), nocne karmienia prawie bez przerw, przez 2 noce. Ale udało się! Nie dokarmiamy się, mleczka w piersiach wystarcza, mały kilka razy w ciągu doby śpi po parę godzin i mam nadzieję, że teraz to już z górki.
Kilka razy miałam problem bo mały strasznie walczył przy piersi. Niby był głodny łapczywie łapał brodawkę ale zamiast ssać tarmosił ją, puszczał i znowu łapał i tak w kółko. Nie wiedziałam o co mu chodzi. Wyglądało totak jakby mu strasznie pierś nie smakowała. Ale i na to znalazłam lekarstwo. Okazało się, że kiedy się tak niecierpliwi trzeba zrobić przerwę, podnieść go do odbicia, czasem nawet położyć na chwilkę na brzuszku i dopiero można jeść dalej. Bywa, że w czasie jednego karmienia potrzebne są 2-3 takie 'przerwy techniczne'.
Ja tez tak robię... staram sie wytrwać nawet jak padam i tylko szybka pzrerwa na sikanie i dalej cyc....
i te przerwy techniczne doszłam do tego sama .. jzu pisałam wyżej.. całe plecy mi dzis olała mlekiem tak długo jadła ze juz miejsca chyab było mało...

A TO MICHAŚ PZRESYŁA POZDROWIENIA DLA CIOC WIZAŻOWYCH...
Izumi czekamy na ciebie
__________________
Michalina ur. 1 kwietnia 2010 r.

Pola ur. 3 czerwca 2014!
madziwnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 21:26   #4648
pl_madzia
Zakorzenienie
 
Avatar pl_madzia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 6 601
GG do pl_madzia
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Super foteczka

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Cytat:
Napisane przez dusiaka Pokaż wiadomość
No a ja odwrotnie. Ściągam mleko w nocy i wystarcza mi na dopajanie Małej (strzykawką) do samego wieczora. W dzień po prostu fizycznie nie mam kiedy bo ciągle wisi na cycu...
Asiulek -każde ściąganie pokarmu pobudza laktację. Tylko mnie się wydaje, że karmienie dziecia pobudza jeszczew hormony do produkcji mleczka (maluch może nawet z miękkich piersi wyssać mleczko). A laktator to tylko rzecz.
Przyszło mi do głowy porównanie: Mnie na widok dziecka kapie mleko z piersi, na widok laktatora nie...
To że na widok dziecka cieknie to jeszcze by mi nie przeszkadzało. Ale to że wyszłam na moment do apteki, no taki dłuższy moment, mąż dzwoni żebym wracała bo mały się obudził i mu ramie podjada i płacze, to ja już cała mokra w cyckach . Normalnie jeszcze trochę to będzie mógł mi kawały robić puszczając impulsiki i mi już zaworki puszczą.
Musze w poniedziałek rossmanna odwiedzić i kupić zapas wkładek
__________________
Eryk i Erwin



"Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"
pl_madzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 23:04   #4649
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 351
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Minka - dalej nie można wysłać do Ciebie PW

Młoda - Ale masz fajnego kudłacza.

A my dzisiaj spędziliśmy jakieś 5 godzin w centrum handlowym. Mała prawie cały czas spała - oczywiście z przerwą na karmienie. Być może w następnym tygodniu wybierzemy sie do IKEA do Wrocławia.

A moja dzidzia ostatnio wpada w jakąś histerię. Niby jest głodna ale jak zaczynam ją karmić to ona dwa łyki i histeryczny płacz. I trwa to jakieś 15 minut. Ja próbuję ją karmić a ta ryczy a właściwie to wrzeszczy. Więc ją podnoszę i jest spokojna ale głodna (mlaska i ączki do buzi), no to ja znowu butla a ta w ryk. Po jakiś 15 -20 mintach takiej walki mała przestaje wrzeszczeć i zaczyna jeść. Więć najlepszym sposobem jest ją noszenie i karmienie. Tylko że ona waży już 4,6 kg i ja nie mam siły jej trzymać na jednym ręku i karmić drugą i do tego cały czas chodzić. Kurcze może znowu będę musiała mleko zmienić.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-25, 06:57   #4650
Darusiaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Darusiaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Sieradz
Wiadomości: 14 341
GG do Darusiaaaa Send a message via Skype™ to Darusiaaaa
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

dzien dobry
ja w szkole w weekend...malenstwo z tatusiem, dzis przyjda po mnie i idziemy na spacerek
Generalnie jest super u nas, z tym ze jeszcze czasami ma takie spiecia z kupka, zadzwonila tez do nas w piatek pediatra zeby przyjsc z mala bo chce jej skorke zobaczyc i ja obejrzec po tej zmianie mleka( fajnie prawda? jestem zadowolona, widac ze sie interesuje pacjentami i to takie mile) z mala wszystko wporzadku, a to ze jeszcze sie spina ze az zasami krzyknie to dr powiedzialanam ze to jest normalne bo dzidzia "uczy sie robic kupe" a nie wszystko ma wyksztalcone super jeszcze wiec ma prawo sie spinac, my -dorosli tez sie spinamy nieraz wiec nie oczekujmy od malej zbyt wiele. Dzis na 10:30 do szkoly, a tak mi sie nie chce....
wczoraj poprawilam sobie humorek zakupem spodni, zakietu, sweterka, butkow, kolczykow i tz mi kupil sliczne korale-srebrne tak bez okazji..bylam w wielkim szoku!! ale to milusie
Nasz wozek mimo ze jeden z najtanszych i najzwyklejszych egzaminy zdaje IDEALNIE, jest tak mieciutki ze nawet jak chodzimy po strasznych dziurach i nierownosciach to malej nie rzuca a kolysze(prawie jak w kolysce) takze super
wlasnie wtrabila....urcze dzisiaj rano sie po 2,5 godziny obudzila na jedzenie i jej dalam bo by sobie łapke zjadla...
__________________
Oliwcia 05.04.2010r.
Amelcia 02.12.2011r.
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. "
A.Camus
Darusiaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.