Anglia cz. III

[Kofika13]

Napisane przez peorth

o fajnie że zadowolona u mnie też jest jakiś polski salon, ale jeszcze nie byłam...

ja bylam
pani bardzo gataliwa
ale ze mna inaczej nie mozna i tak :/
i w sumie fajnie mnie ścięła

Daenerys ja nie miszkam w Londynie - ten salon u mnie w miescie jest

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez peorth

A jakie ma włosy? Bo zawsze można obciąć, ja mojemu nie obcinałam, bo krótkie ma włosy i obcięty wyglądałby trzy razy gorzej niż z farbą

Sylwunia ma rotweilera, wyobrazacie sobie takiego olbrzyma z wydepilowanym bokiem

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez Kofika13

i w sumie fajnie mnie ścięła

ooo, laseczko, to moze jakies focie cioooo

[szperrr]

Potwierdzam, w Croydon jest wielki TKMaxx, a nawet chyba dwa Ale ja tam bylam jakies 5 lat temu, wiec nie pamietam dokladnie gdzie. Poza tym z tego co kojarze to mi sie tam szybko strasznie kasa rozeszla i musialam wracac Gdyby mnie nasza nowa kolezanka wczesniej uswiadomila, to szybko bym dorobila na parkingu i zamiast jednej dwie kurtki kupila

Napisane przez bellebelle

Jesli plywasz to znaczy ze jeszcze dajesz rade na powierzchni sie utrzymac

no wiesz, tluszcz jest lzejszy od wody

Napisane przez sylwunia3009

No wiesz statki tez utrzymuja sie na wodzie

ooo prosze, kolejny przyklad


Wybaczcie mi glupi humor, wczoraj w nocy dwa razy za malo spalam a dzis wycieczka na boot sale, do currys (2h!), plac zabaw, a w domu renament szafy i zdzieranie tapet Spadam sie polenic

[Daenerys]

Napisane przez szperrr

Potwierdzam, w Croydon jest wielki TKMaxx, a nawet chyba dwa Ale ja tam bylam jakies 5 lat temu, wiec nie pamietam dokladnie gdzie. Poza tym z tego co kojarze to mi sie tam szybko strasznie kasa rozeszla i musialam wracac Gdyby mnie nasza nowa kolezanka wczesniej uswiadomila, to szybko bym dorobila na parkingu i zamiast jednej dwie kurtki kupila

Ja nie rozumiem o co chodzi z tym parkingiem.

[lorelei]

Napisane przez Kofika13

jaaaaaaaaaaaa????????? no cos ty !!!!! stwierdzam tylko fakt, ze masz czym falowac to zle?

Nie wiem czy zle, ale wyglada jakbys na mnie leciala, a moj TZ nie lubi konkurencji . Choc w tym przypadku kto wie .

Kofi przytyj kilka kilogramow jak ja, plus bierz tabletki to gwarantuje ze bedziesz tez falowac .
Jak wroce do swojej poprzedniej wagi to i tam zniknie .

Napisane przez sylwunia3009

Wiecie co- pomalowalam dzisiaj drzwi, zle zamknelam bramke do kuchni i moj pies wpadl do salonu i polozyl sie kolo dzrzwi. Musialam dzrzwi wyczyscic z jego siersci i malowac jeszcze raz, jednak najgorsze jest to, ze on teraz wyglada jak zebra, bo ma biale paski poodbijane. Jak ja mam go wyszczyscic? Przeciez go nie namocze w rozpuszczalniku. Zreszta nie mam takiego duzego wiaderka.

sorki nie moglam sie powstrzymac, choc pewnie tobie nie jest do smiechu.
Mozesz sprobowac zmoczyc szmatke w rozpuszczalniku i delikatnie z niego zmyc, a potem woda przeplukac siersc zeby nie wylizal przez przypadek rozpuszczalnika.

Napisane przez Daenerys

Relaksuja, czyli prostuja chemicznie, a czemu to tak sie nazywa to nie wiem.

Nie mialam pojecia ze tak sie to nazywa. W sumie sredni relaks dla wlosow, takie prostowanie .

Napisane przez szperrr

Gdyby mnie nasza nowa kolezanka wczesniej uswiadomila, to szybko bym dorobila na parkingu i zamiast jednej dwie kurtki kupila

szperrku nic straconego - nastepnym razem .


A ja mam nowe zwierzatka - jakies 100 sztuk. Kto zgadnie jakie? Dla ulatwienia dodam, ze to nie sa pchly mojego kota .

[sylwunia3009]

Kofika mnie sie dzisiaj zarty trzymaja wybacz. Ja tez chce do fryzjera, mam juz kilkucentymetrowe odrosty. I w sumie nie wiem czemu nie ide, czas najwyzszy tylek ruszyc.

Moona masz racje, jak on by wygladal taki wygolony, poczekam az porzadnie wyschnie i sprobuje to wyczesac. A jak nie to bedzie chodzil taki dopoki mu ta siersc nie wypadnie, a do tego czasu szlaban na spacery, bede go do lasu wypuszczac jak bedzie ciemno. Jeszcze sie beda z niego inne psy smialy- nie moge go narazic na taka traume.

Lorelei ja juz sie przyzwyczailam, on takie numery co jakis czas wywija. Wogole to musimy dzrzwi zamykac na klucz bo nauczyl sie otwwierac i sam sobie chodzi na spacery.

[Kofika13]

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1882616 8]

ooo, laseczko, to moze jakies focie cioooo

[/QUOTE]

Napisane przez szperrr

Gdyby mnie nasza nowa kolezanka wczesniej uswiadomila, to szybko bym dorobila na parkingu i zamiast jednej dwie kurtki kupila

ciekawe skad ona tak dobrze poinformowana

Napisane przez szperrr

Wybaczcie mi glupi humor,

chyba z Moona sie widzials jeszcze ....

Napisane przez lorelei

Nie wiem czy zle, ale wyglada jakbys na mnie leciala, a moj TZ nie lubi konkurencji . Choc w tym przypadku kto wie .

a co tam odbiore se to jako komplement

Napisane przez lorelei

Kofi przytyj kilka kilogramow jak ja, plus bierz tabletki to gwarantuje ze bedziesz tez falowac .
Jak wroce do swojej poprzedniej wagi to i tam zniknie .

pkt 1 - zaliczono
pkt 2 - nie ma takiej opcji wiec cycki musza pozostav takie jakie sa

Napisane przez lorelei

A ja mam nowe zwierzatka - jakies 100 sztuk. Kto zgadnie jakie? Dla ulatwienia dodam, ze to nie sa pchly mojego kota .

100 żabek - kupilas nowe firanki/zaslony

yyyyy

druga opcja to polpasiec dostal wszy ?

[Bakteryika]

oglaszajac konkurs na prasowanie wcale nie mialam na mysli spedzenia calej niedzieli przy zelazku nogi mi w whcodza!

kofi - ty chudzielcu - nie obrazaj nas grubasow

powiedzcie jak waga moze sie zmienic z 65 w piatek na 70 teraz

jutro body combat i pilates - na salacie

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Napisane przez Kofika13

100 żabek - kupilas nowe firanki/zaslony

yyyyy

druga opcja to polpasiec dostal wszy ?

pamiteacie Masztalskiego?

Co to jest ropucha i 100 zabek?
Tesciowa wiesza firanki

cienki humor

lori - sadzac po zawodzie - korniki?

[Kasienka :)]

Hej babeczki jak tam wam minął weekend ? Bo mi szyyyybko i ubolewam,że jutro znowu do roboty :P , dziś sobie zrobiliśmy wycieczkę do Cambridge, super miasteczko,pełne uroku i takie klimatyczne,podobało mi się tam

Kofika pokaż fryzurę! pokaż fryzurę! pokaż fryzurę! ja jak na razie zapuszczam włoski,żeby cosik można było z nich upiąć na ślub
Ciekawe jak tam Wiola,jak jej poszedł maraton. Miałam zamiar się tam wybrać i zobaczyć jak biegają,no ale później zdecydowaliśmy,że jedziemy,więc przeszło koło nosa.
Co do prasowania, o którym tak się tu wypowiadałyście, to ja nienawidzę wręcz i często proszę TŻta,żeby to zrobił za mnie,bo czasem dostaję gorączki jak jedna strona jest pięknie wyprasowana,a druga jakby z gardła wyjęta ehh ..

Uff .. teraz,żeby przeżyć jeszcze ten tydzień i 3 dni wolnego

[Kofika13]

Napisane przez Bakteryika

powiedzcie jak waga moze sie zmienic z 65 w piatek na 70 teraz

za duzo wina?

Napisane przez Bakteryika

pamiteacie Masztalskiego?

Co to jest ropucha i 100 zabek?
Tesciowa wiesza firanki

cienki humor

l

ja pamietam
pamietam nawet kasety z tymi kawalami
i ksiazeczki.....
w wolnych chwilach ryczelismy z rodzenstwem ze smiechu

Napisane przez Kasienka :)

Hej babeczki jak tam wam minął weekend ? Bo mi szyyyybko i ubolewam,że jutro znowu do roboty :P , dziś sobie zrobiliśmy wycieczkę do Cambridge, super miasteczko,pełne uroku i takie klimatyczne,podobało mi się tam

tak zagadzm sie tam jest pieknie

Napisane przez Kasienka :)

Kofika pokaż fryzurę! pokaż fryzurę! pokaż fryzurę!

nie ma co pokazywac
nic sie nie zmienilo, poza tym ze wlsoki sa lzejsze i zdrowiej wygladaja

[bellebelle]

Napisane przez szperrr

Gdyby mnie nasza nowa kolezanka wczesniej uswiadomila, to szybko bym dorobila na parkingu i zamiast jednej dwie kurtki kupila

A widzisz, ja bylam madra, stanelam se na parkingu wczoraj i dzisiaj cala torba kosmetykow! Cza wiedziec jak rozkrecac biznes nie

Napisane przez szperrr

no wiesz, tluszcz jest lzejszy od wody

U mnie na zajeciach daja taki floating belt wiec wiesz , waga nic nie ma do rzeczy

Napisane przez Daenerys

Ja nie rozumiem o co chodzi z tym parkingiem.

Pare wypowiedzi wczesniej kochana Pani 255 pisala na ten temat, (nie)polecam lektury.

Napisane przez Bakteryika

powiedzcie jak waga moze sie zmienic z 65 w piatek na 70 teraz

My obejrzelismy Religulous, bardzo ciekawy dokumentarna-komedia o stosunku do religii w Stanach. Warto obejrzec jak sie nudzi

Teraz ide straszyc krolika (czyt. nakladac moja zielona maseczke) nie wiem czemu ale nigdy nie chce sie ze mna bawic jak mam maseczke na twarzy autentycznie spitala mi i drapie

Oj jak mi sie nie chce jutro isc do pracy... ale fajnei bo potem dluuugi weekend!

[lorelei]

Napisane przez sylwunia3009

Lorelei ja juz sie przyzwyczailam, on takie numery co jakis czas wywija. Wogole to musimy dzrzwi zamykac na klucz bo nauczyl sie otwwierac i sam sobie chodzi na spacery.

Pies sam sie wyprowadza na spacer, a ty narzekasz . Zartuje oczywiscie .

Moj kot nie lepszy, drzwi i szafe juz opanowal - trzeba dobrze domykac, bo wykorzysta kazdy nasz blad .

Napisane przez Kofika13

a co tam odbiore se to jako komplement

Odbieraj jak chcesz , tylko mi wiecej w cycki nie zagladaj .

Napisane przez Kofika13

100 żabek - kupilas nowe firanki/zaslony

yyyyy

druga opcja to polpasiec dostal wszy ?

Napisane przez Bakteryika

lori - sadzac po zawodzie - korniki?

Pudlo .

Te zwierzatka pomagaja mi w recyclingu . I wszystko jasne .

[bellebelle]

Napisane przez lorelei

Pudlo .

Te zwierzatka pomagaja mi w recyclingu . I wszystko jasne .

Moj krolik bardzo chetnie pomaga w recyclingu (czytaj zjada i szreduje wszystko jak jej sie faza wlaczy)... ale chyba 100 krolikow nie masz cooo??

Recycling... hmmm... komorniki? bakterie (nie mam na mysle tej naszej ) ?

[Daenerys]

Napisane przez Kofika13

ja bylam
pani bardzo gataliwa
ale ze mna inaczej nie mozna i tak :/
i w sumie fajnie mnie ścięła

Daenerys ja nie miszkam w Londynie - ten salon u mnie w miescie jest

Aha, no tak oczywiscie. Ja zawsze zapominam gdzie ktora mieszka, czasem mi sie wydaje, ze wszystkie w Londynie.

Napisane przez bellebelle

A widzisz, ja bylam madra, stanelam se na parkingu wczoraj i dzisiaj cala torba kosmetykow! Cza wiedziec jak rozkrecac biznes nie

Pare wypowiedzi wczesniej kochana Pani 255 pisala na ten temat, (nie)polecam lektury.

Wlasnie doczytalam. Moze sama powinnam sie tam wybrac dorobic?

Ciekawe jak tam maraton Wiolqn poszedl.

[aniaxxxxx]

Hejka po weekendzie Jak zwykle jak wracam to przynajmniej 2 strony mam do nadrobienia ale ominela mnie dyskusja z bardzo doswiadczona osoba...

Pogoda sie zrypala, wiedzialam ze za dlugo pieknie byc nie moze

W sobote bylam na wycieczce w gorach Brecon.. polazilam troche a teraz mnie miesnie posladkowe bola

[Kofika13]

Lori wiem !!!! mrówki
niecierpie tych stworzen

[upadly aniol]

Napisane przez Kofika13

Lori wiem !!!! mrówki
niecierpie tych stworzen

cala noc myslala

[wiolqn]

Napisane przez 255

Większość dziewczyn pochodzi z małych wsi -brzydkie i zaniedbane.Wyrywają się z pod skrzydeł rodziców-widzą,ze ciapaci za nimi latają to obrastają w piórka.Ze na wsi nikt na nie zwracał uwagi a teraz się opędzić nie mogą.
A czemu???
Nie dlatego ,ze nagle stały się atrakcyjne,śliczne i w ogóle
Tylko dla tego ,ze ciapaci wiedzą ze każda polka da-to latają za nimi.
Nie uważasz,ze ta opinia jest krzywdząca dla właśnie takich normalnych dziewczyn jak miedzy innymi Ty?

wypraszam sobie. co ma wies do zabiedbania i urody? Pochodze ze wsi, maciupkiej i nie czuje sie w najmniejszym stopniu zaniedbana albo brzydka. Ty masz chyba z lekka zaburzony swiatopoglad i bardzo lubisz szufadkowac ludzi.
To co ja zauwazylam bedac w Londynie to to, ze Polski sa eleganckie i maja doskonale wyczucie stylu. Widzac na ulicy ladna dziewczyne ubrana ze smakiem wiem od razu ze to Polka.
A ze spotykaja sie z innymi narodowosciami? Ich prawo. Ciapak, czy murzyn jak ich milo nazywasz to taki sam czlowiek jak Polak, i jezeli dziewczynom nie przeszkadzaja roznice kulturalne czy religijne to tobie nic do tego.

Napisane przez Daenerys

Aha, no tak oczywiscie. Ja zawsze zapominam gdzie ktora mieszka, czasem mi sie wydaje, ze wszystkie w Londynie.

Ciekawe jak tam maraton Wiolqn poszedl.

ty teraz w Londynie jestes to na jakas kafke moglybysmy sie wybrac.

Maraton poszedl dobrze. Udalo mi sie wkrecic do srodka bezproblemowo. Niestety tuz przed startem zlalo nas konkretnie i moj podrabiany numerek zaczal sie rozlazic. Zanim dotarlam do konca byl juz dosc mocno pokiereszowany. Tak wiec przebieglam 26mil i na 400m przed meta organizatorzy kazali mi zejsc z trasy i nie pozowlili ukonczyc. Grrrrrr. Ale tlumy, dopingowanie, emocje na trasie niesamowite. Czas do niczego - 4godz 50min. Dzis czuje sie jakbym wcale nie biegla. Zadnych boli, ani jednego odciska. Siedze i mysle gdzie by sie zapisac na jesienny maraton? Wiem wiem, nierowno pod sufietem. To podobno wspolna cecha wszystkich maratonczykow

[Bakteryika]

Napisane przez wiolqn

Maraton poszedl dobrze. Udalo mi sie wkrecic do srodka bezproblemowo. Niestety tuz przed startem zlalo nas konkretnie i moj podrabiany numerek zaczal sie rozlazic. Zanim dotarlam do konca byl juz dosc mocno pokiereszowany. Tak wiec przebieglam 26mil i na 400m przed meta organizatorzy kazali mi zejsc z trasy i nie pozowlili ukonczyc. Grrrrrr. Ale tlumy, dopingowanie, emocje na trasie niesamowite. Czas do niczego - 4godz 50min. Dzis czuje sie jakbym wcale nie biegla. Zadnych boli, ani jednego odciska. Siedze i mysle gdzie by sie zapisac na jesienny maraton? Wiem wiem, nierowno pod sufietem. To podobno wspolna cecha wszystkich maratonczykow

wiolqn - tak mi sie wydawalo ze kogos z 'dodgy numbers' w telewizorni widzialam , myslami bylysmy z toba!!! Gratulacje
a to 255 olej...

niektorzy robia niesamowite rzeczy w weekendy, bakterii lista weekendowa:

Zgubic sweter w primarku
upic sie winskiem i pisac na wizazu o 2.30am
rano miec kaca wsiasc do nagrzanego samochodu i jechac do Car Giant
pozniej zdecydowac ze Westfield jest najlepszym miejscem do spedzenia soboty wieczor
przestac przy zelzaku cala niedziele, i obejrzec 3 godziny Come dine with me pod rzad..
Przytyc 5 kilo
Czuje sie jakbym wogole tego weekendu nie miala

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez Daenerys

Aha, no tak oczywiscie. Ja zawsze zapominam gdzie ktora mieszka, czasem mi sie wydaje, ze wszystkie w Londynie.

Wlasnie doczytalam. Moze sama powinnam sie tam wybrac dorobic?

Ciekawe jak tam maraton Wiolqn poszedl.

mi tez ostatnio Anglia ograniczyla sie do Londynu - i Brighton bo BB zdjeciami wkolko szczuje!!! (boj sie babo bo w weekend jade!!!)

daenerys - nie opodatkowane, czysty zarobek, tylko musimy na szifty sie umowic bo parking na Purley zajety juz przeze mnie

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Napisane przez aniaxxxxx

W sobote bylam na wycieczce w gorach Brecon.. polazilam troche a teraz mnie miesnie posladkowe bola

Ania - to brzmi zupelnie fajnie, tam nie bylam powiedz cos wiecej

[Vedma]

Napisane przez Bakteryika

vedma- jak ty zmusilas TZ do prania recznego?? jestem pelna podziwu - moj nawet nie wie ze cos takiego istnieje

Wcale nie zmuszalam. On tak sam z siebie, bo twierdzi, ze to za ciezka robota dla mnie.

Napisane przez Kofika13

no Lori nie dziw sie bo masz czym "falowac"
a jeszcze jak bieglas

Sloneczny patrol?

Napisane przez sylwunia3009

Ja musze miec wszystko wyprasowane, bo nidgy nie wiem w czym pojde do pracy a rano nie chce mi sie prasowac.

Ja tak samo!

Napisane przez sylwunia3009

Wiecie co- pomalowalam dzisiaj drzwi, zle zamknelam bramke do kuchni i moj pies wpadl do salonu i polozyl sie kolo dzrzwi. Musialam dzrzwi wyczyscic z jego siersci i malowac jeszcze raz, jednak najgorsze jest to, ze on teraz wyglada jak zebra, bo ma biale paski poodbijane. Jak ja mam go wyszczyscic? Przeciez go nie namocze w rozpuszczalniku. Zreszta nie mam takiego duzego wiaderka.

O nie moge
Wkladania do rozpuszczalnika nie polecam!

Napisane przez bellebelle

Przepraszam ale usmialam sie jak glupia z Twojego psa Zdolny jest nie ma co! Popieram opcje obciecia futerka albo sprobowac wyczesac/rozdrobnic farbe drobnym grzebieniem. Powodzenia.

Wiem, ze to brzydko, ale ja tez sie usmialam. Na glos
A jakiego koloru byla farba???

[Bakteryika]

Napisane przez Kofika13

ja pamietam
pamietam nawet kasety z tymi kawalami
i ksiazeczki.....
w wolnych chwilach ryczelismy z rodzenstwem ze smiechu

wybaczcie cienki poczucie humoru ale przypomnial mi sie kawal (nie wiem czy to bylo w masztalskim)

Siedzi zaba na lisciu i sie szczerzy ' Czesc Bociek, co robisz'
Bociek ' szukam zab szerokoustnych na sniadanie'
Zaba zaciskajac usta 'Pie.dolisz'

ee nigdy nie mylam w tym dobra....

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez Daenerys

Dzieki, przyda sie info. Do Ikei tez sie wybieram na pewno wiec podskocze do tkmaxxa.

Sprawdzalam, podalam moj kod to mi znalazlo chyba z 4, potem wpisalam London to mi tez znalazlo kilka, zdecydowanie nie wszystkie, tego w Croydon nie pokazalo. Dlatego sie pytam.
Moze powinnam wpisac Greater London.

Nie wiem czy ktos odpowiedzial, ale Croydon teoretycznie nie jest w Londynie. Szukaj SE England. Gdyby nie to ze Croydon nie ma katedry to zostaloby zaliczone jako 'City'.

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez Kofika13

to juz wiemy gdzie bakteria pracuje

wiesz ze ja mam spozniony zaplon, dopiero zrozumialam twoj zart

Vedmo - takiego mezczyzny to ze swieca szukac!!! Szczesciaro jak sie dowiem ze jeszcze prasuje to chyba dzisiaj swojemu ultimatum postawie

[Daenerys]

Napisane przez wiolqn

ty teraz w Londynie jestes to na jakas kafke moglybysmy sie wybrac.

Maraton poszedl dobrze. Udalo mi sie wkrecic do srodka bezproblemowo. Niestety tuz przed startem zlalo nas konkretnie i moj podrabiany numerek zaczal sie rozlazic. Zanim dotarlam do konca byl juz dosc mocno pokiereszowany. Tak wiec przebieglam 26mil i na 400m przed meta organizatorzy kazali mi zejsc z trasy i nie pozowlili ukonczyc. Grrrrrr. Ale tlumy, dopingowanie, emocje na trasie niesamowite. Czas do niczego - 4godz 50min. Dzis czuje sie jakbym wcale nie biegla. Zadnych boli, ani jednego odciska. Siedze i mysle gdzie by sie zapisac na jesienny maraton? Wiem wiem, nierowno pod sufietem. To podobno wspolna cecha wszystkich maratonczykow

A ten podrabiany numerek to czemu?
Na kawe jak najbardziej sie pisze.

Napisane przez Bakteryika

niektorzy robia niesamowite rzeczy w weekendy, bakterii lista weekendowa:

Zgubic sweter w primarku
upic sie winskiem i pisac na wizazu o 2.30am
rano miec kaca wsiasc do nagrzanego samochodu i jechac do Car Giant
pozniej zdecydowac ze Westfield jest najlepszym miejscem do spedzenia soboty wieczor
przestac przy zelzaku cala niedziele, i obejrzec 3 godziny Come dine with me pod rzad..
Przytyc 5 kilo
Czuje sie jakbym wogole tego weekendu nie miala

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Fajny Weekend Bakteryika!!
Ale zgubienie swetra to ciekawe jak Ci sie udalo.

Napisane przez Bakteryika

Nie wiem czy ktos odpowiedzial, ale Croydon teoretycznie nie jest w Londynie. Szukaj SE England. Gdyby nie to ze Croydon nie ma katedry to zostaloby zaliczone jako 'City'.

Dobrze wiedziec, ja z opowiesci tz myslalam ze to czesc Londynu.
Jutro za to jade do Cardifu, co prawda mialam jechac dzis, ale z powodu nieporozumienia nie pojechalam.
Tzn to tz jedzie kupic samochod, jesli go do wieczora nie sprzedadza.
Moze w Cardifie cos mi sie uda kupic, grr nie mam kompletnie pomyslu w co sie ubrac.

[wiolqn]

Napisane przez Daenerys

A ten podrabiany numerek to czemu?
Na kawe jak najbardziej sie pisze.

bo ja sie nie dostalam do tegorocznego maratonu. Przyjmuja zawsze 120 tys zgloszen i potem z tego losuja 35tys szczesliwcow. Mozna rowniez zalapac sie na miejsce przez charity ale wtedy trzeba dla nich uzbierac przynajmniej 2tys funtow. Londyn jest najpopularniejszym i najtrudniejszzym do dostania sie maratonem. Zaraz za nim jest Bostonski bo tam aby sie zakwalifikowac to trzeba miec udokumentowany okreslony czas na poprzednich. Dla kobiet w mojej grupie wiekowej to chyba 3:30 albo 3:45. Wiec nad tym jeszcze musze popracowac.

Kolega z pracy sie dostal, zrobilam sobei xero jego numerka i udalo mi sie wejsc na starcie ale po deszczu juz ten numerek nie prezentowa sie tak dobrze (strzepki) to mnie wylapali z tlumu i sciagneli na pobocze.

[bellebelle]

Napisane przez wiolqn

bo ja sie nie dostalam do tegorocznego maratonu. Przyjmuja zawsze 120 tys zgloszen i potem z tego losuja 35tys szczesliwcow. Mozna rowniez zalapac sie na miejsce przez charity ale wtedy trzeba dla nich uzbierac przynajmniej 2tys funtow. Londyn jest najpopularniejszym i najtrudniejszzym do dostania sie maratonem. Zaraz za nim jest Bostonski bo tam aby sie zakwalifikowac to trzeba miec udokumentowany okreslony czas na poprzednich. Dla kobiet w mojej grupie wiekowej to chyba 3:30 albo 3:45. Wiec nad tym jeszcze musze popracowac.

Kolega z pracy sie dostal, zrobilam sobei xero jego numerka i udalo mi sie wejsc na starcie ale po deszczu juz ten numerek nie prezentowa sie tak dobrze (strzepki) to mnie wylapali z tlumu i sciagneli na pobocze.

Gratuluje zaparcia i udzialu - mi by sie nie chcialo

Napisane przez Daenerys

Wlasnie doczytalam. Moze sama powinnam sie tam wybrac dorobic?

Mozesz sie dorabiac ale parkingi nad morzem sa moje. Niedlugo sezon turystyczny sie zacznie to sie oblowie

Napisane przez Bakteryika

mi tez ostatnio Anglia ograniczyla sie do Londynu - i Brighton bo BB zdjeciami wkolko szczuje!!! (boj sie babo bo w weekend jade!!!)

Fajny weekend
Nie bardzo rozumiem czy Ty mnie straszysz czy zapraszasz do Starbucksa? Prosze o wyjasnienie

Ale paskudna pogoda coo
Udaje sie na pseudo "miasto" zdobyc garnek na mleko Zyczcie mi powodzenia bo nie wiem czy znajde....

[Bakteryika]

Napisane przez Daenerys

Fajny Weekend Bakteryika!!
Ale zgubienie swetra to ciekawe jak Ci sie udalo.



Dobrze wiedziec, ja z opowiesci tz myslalam ze to czesc Londynu.
Jutro za to jade do Cardifu, co prawda mialam jechac dzis, ale z powodu nieporozumienia nie pojechalam.
Tzn to tz jedzie kupic samochod, jesli go do wieczora nie sprzedadza.
Moze w Cardifie cos mi sie uda kupic, grr nie mam kompletnie pomyslu w co sie ubrac.

widzisz - sama sie nad tym glowie 5-u lat przeciez nie mam!!!

Niektorzy uwazaja Londyn jako caly region w obrebie M25 'Orbital', ale tak na prawde to np Croydon i Surrey do Londynu nie naleza (papierkowe granice) Nie wiem jak wyglada polnoc i wschod - Essex i Kent tez sie zazebiaja chyba o Londynskie granice... ale ja cale swoje zycie w SW wiec nie bede sie wypowiadac!!
Ty masz blisko do Croydon? Tez mozesz o kaffke zaczepic po drodze

[aniaxxxxx]

Napisane przez Bakteryika

Ania - to brzmi zupelnie fajnie, tam nie bylam powiedz cos wiecej

niezbyt wysokie te gory w Brecon, ale wial taki silny wiatr ze ustac na nogach nie szlo zimno na gorze bylo.. ja z mezem ogaceni, bluzy polarowe, czapki, kurtki przeciwdeszczowe a Brytyjczycy... japonki i krotkie rekawy Ci to maja posr...ane w glowach

dokladnie to weszlismy na gore Peny-fan.. a najlepiej to sie schodzilo

Siedzi zaba na lisciu i sie szczerzy ' Czesc Bociek, co robisz'
Bociek ' szukam zab szerokoustnych na sniadanie'
Zaba zaciskajac usta 'Pie.dolisz'

jako nastolatke to mnie bawil ten dowcip

Napisane przez Daenerys

Dobrze wiedziec, ja z opowiesci tz myslalam ze to czesc Londynu.
Jutro za to jade do Cardifu, co prawda mialam jechac dzis, ale z powodu nieporozumienia nie pojechalam.
Tzn to tz jedzie kupic samochod, jesli go do wieczora nie sprzedadza.
Moze w Cardifie cos mi sie uda kupic, grr nie mam kompletnie pomyslu w co sie ubrac.

Cardiff to calkiem niedaleko mnie pogoda taka sobie ale nie pada

[Bakteryika]

Napisane przez bellebelle

Fajny weekend
Nie bardzo rozumiem czy Ty mnie straszysz czy zapraszasz do Starbucksa? Prosze o wyjasnienie

Ale paskudna pogoda coo
Udaje sie na pseudo "miasto" zdobyc garnek na mleko Zyczcie mi powodzenia bo nie wiem czy znajde....

jedno i drugie - my zazwyczaj jedziemy na te plaze za Brighton - mniej calujacych sie par i rozpalonych grill/ow /i? , nie wiem jak sie nazywa ta czesc ale to na zachod od Brighton...

jak nie znajdziesz garnka na mleko - to jak bede miala swoja zmiane na parkingu przy TKMaksie to podskocze i ci kupie...

[Daenerys]

Napisane przez wiolqn

bo ja sie nie dostalam do tegorocznego maratonu. Przyjmuja zawsze 120 tys zgloszen i potem z tego losuja 35tys szczesliwcow. Mozna rowniez zalapac sie na miejsce przez charity ale wtedy trzeba dla nich uzbierac przynajmniej 2tys funtow. Londyn jest najpopularniejszym i najtrudniejszzym do dostania sie maratonem. Zaraz za nim jest Bostonski bo tam aby sie zakwalifikowac to trzeba miec udokumentowany okreslony czas na poprzednich. Dla kobiet w mojej grupie wiekowej to chyba 3:30 albo 3:45. Wiec nad tym jeszcze musze popracowac.

Kolega z pracy sie dostal, zrobilam sobei xero jego numerka i udalo mi sie wejsc na starcie ale po deszczu juz ten numerek nie prezentowa sie tak dobrze (strzepki) to mnie wylapali z tlumu i sciagneli na pobocze.

Ach tak Dziekuje za wytlumaczenie. Widze, ze trzeba byc szczesliwcem, zeby biec w tym maratonie. Ale najwazniejsze, ze pobieglas i tak.

Napisane przez Bakteryika

Ty masz blisko do Croydon? Tez mozesz o kaffke zaczepic po drodze

Ja mam wszedzie blisko. Takie bylo zalozenie tz, gdy szukal mieszkania. Szczerze to nawet nie wiem, ale do Ikei w Croydon to daleko ponoc nie jest.

Napisane przez aniaxxxxx

niezbyt wysokie te gory w Brecon, ale wial taki silny wiatr ze ustac na nogach nie szlo zimno na gorze bylo.. ja z mezem ogaceni, bluzy polarowe, czapki, kurtki przeciwdeszczowe a Brytyjczycy... japonki i krotkie rekawy Ci to maja posr...ane w glowach

Cardiff to calkiem niedaleko mnie pogoda taka sobie ale nie pada

To wiadomo nie od dzis, ze Brytyjczycy ubieraja sie lekko, a czemu, to tej zagadki jeszcze nie udalo sie nam z tz odgadnac, zimno im nie jest? Przeciez musi byc Coz jak juz wspominalam, to zagadnienie zostanie dla mnie tajemnica.
Cardiff fajny, wszystkie sklepy blisko siebie i dobrze sie zakupy robi. Niedaleko jest taki ladny zameczek, nazywa sie Castell Coch i jadlam tam najpyszniejsza zupe warzywna zrobiona z wywaru na jagniecinie.

[Bakteryika]

Napisane przez Daenerys

Ja mam wszedzie blisko. Takie bylo zalozenie tz, gdy szukal mieszkania. Szczerze to nawet nie wiem, ale do Ikei w Croydon to daleko ponoc nie jest.

eee ok, ja mam 10 min do Croydon, ale wszedzie indziej daleko


a angole przyzwyczajeni od malucha, gole nozki i glowki w srodku zimy to normalka i dzidziusia - z jednej strony moze to dobrze bo nie sa takie zmarzluchy jak ja np, ale z drugiej strony im starsza jestem tym bardziej sie przekonuje ze mama miala racje

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Napisane przez aniaxxxxx

niezbyt wysokie te gory w Brecon, ale wial taki silny wiatr ze ustac na nogach nie szlo zimno na gorze bylo.. ja z mezem ogaceni, bluzy polarowe, czapki, kurtki przeciwdeszczowe a Brytyjczycy... japonki i krotkie rekawy Ci to maja posr...ane w glowach

dokladnie to weszlismy na gore Peny-fan.. a najlepiej to sie schodzilo

Siedzi zaba na lisciu i sie szczerzy ' Czesc Bociek, co robisz'
Bociek ' szukam zab szerokoustnych na sniadanie'
Zaba zaciskajac usta 'Pie.dolisz'

jako nastolatke to mnie bawil ten dowcip

b: a ja sie dalej chichram

Cardiff to calkiem niedaleko mnie pogoda taka sobie ale nie pada

musze sobie pogooglowac to Brecon, mielismy jechac wczoraj z TZ do Arundel zobaczyc zamek, ale przez ta cala kupe prasowania nic z tego nie wyszlo...
kiedys duzo jezdzilsimy zwiedzac, teraz jakos nie mozemy sie zebrac - straosc nie radosc i tez przewalic przez te korki w weekend jak ladna pogoda to sie wsciec mozna


juz wiem co z tym + 5 kilo - ruscy znowu, z zaskoczenia
a ja 2 godziny hopsasa mam dzisiaj!!

chcialam sie wam strasznie pochwalic bo mezu kupil mi sukienke, sliczna, dluuuuuga, granatowa w kwiaty, podobna do tej z boden co zalaczalam tylko ze tuba na wierzchu, nie ma ramiaczek!! no i 50 funtow tansza - znalazlam w River ISland - ale nie moge znalezc na internecie

[aniaxxxxx]

my tez teraz zadziej jezdzimy na wycieczki... ale to musi sie skonczyc trzeba sie wziac za siebie i bez gadania jechac.. tyle jest pieknych miejsc do zwiedzenia

Ja na zamku w Cardiff jeszcze nie bylam, ale na zupke sie nie skusze bom wege ale sklepy fakt fajne.. wszytsko w jednym miejscu

ja tam uwazam ze male dziecko powinno byc stosownie ubrane... nie przegrzewac ale tez nie ziebic... widac ze bylo mu zimno ale przeciez taki pollatek nie powie przeciez ze mu zimno