Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[kropka75]

Napisane przez Siala_Bala

Ja sie stracham, że przeoczę poczatek porodu i zorientuję się jak główka będzie dyndać między nogami

Ja bym chciała dojechać na porodówkę i dowiedzieć się, że łepek już widać... marzenie.

[ellai]

Napisane przez Siala_Bala

No i jeśli można to poproszę o przepis na sosik

Ależ proszę

To taki przepis składany z kilku różnych i dopasowany do mojego gustu

Brokułki gotujemy i potem rozdrabniamy. Podsmażamy na patelni cebulkę, wrzucamy pokrojona kiełbaskę i dalej smażymy. Potem wrzucamy brokuły i 3 posiekane ząbki czosnku. Doprawiamy do smaku (ja użyłam soli, pieprzu, troche ziarenek smaku, oregano, bazylii i tymianku). W międzyczasie podgrzewamy w garnuszku 2 szkl, mleka i roztapiamy w nim serki topione (coś w okolicach 100 g.) - najlepiej ziołowe, ale nie koniecznie. Jak serki się rozpuszczą, zaprawiamy sosik łyżką mąki. Zalewamy sosikiem wszystko co podsmażaliśmy, próbujemy i ewentualnie jeszcze doprawiamy po swojemu. NA koniec wrzucamy do sosu starty żółty serek (ja wrzuciłam ok. 200g.) i mieszamy aż się rozpuści.
Z makaronem - pychota

Smacznego

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Siara nie ma nic do rzeczy "na potem". Może lecieć niemalże całą ciążę a potem pokarm jest albo go nie ma. Może nie lecieć wcale, a pokarm i tak jest albo i nie Mnie leci tylko wtedy, gdy ścisnę. I to tak aby-aby, kropelka.

Czop może odejść tuż przed porodem, na raz, może odejść 2-3 tygodnie przed porodem na raz, może odejść 2-3 tygodnie przed porodem stopniowo. A na forum u dziewczyn marcowo-kwietniowych wyczytałam, że jedna dopiero zobaczyła go 8 dni PO porodzie.

Nie piszcie więcej o jedzeniu, błagam. Ja wpierdzielam tyle owoców, że szok, już mi uszami wypływają, ale pic mi się chce ciągle i głodna jestem, no to znów - pomarańczka. Truskaweczka. I znów pomarańczka. I do tego sok z czarnej porzeczki. I była z serem i wędliną. I pomarańczka....

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez ellai

A właśnie, mam pytanko....
Czy brak wycieków siary świadczy o tym, że mogę mieć potem problemy z karmieniem? Czy zawsze przed porodem pojawia się wyciek z cycków? Dajcie znać...

Właśnie nie odchodzi... i ciekawe kiedy wyjdzie. Może tuż przed porodem... hmm... A to zawsze odchodzi w całości i obficie? Czy np. po trochu objawiając się gęściejszą wydzieliną?

mnie, swego czasu, też ciekło cosik z cycków, ale od jakiegoś czasu sucho. I mam wrażenie, że biust troszku zmalał- chyba któraś już tu o czyms takim pisała.

A czop może odejść razem z wodami tuż przed porodem, a może odchodzić stopniowo nawet przez kilka tygodni.

Napisane przez Siala_Bala

Ja sie stracham, że przeoczę poczatek porodu i zorientuję się jak główka będzie dyndać między nogami

chcialabyś...


zmykam spać, dobranoc.

[justin18061976]

Napisane przez ellai

Ależ proszę

To taki przepis składany z kilku różnych i dopasowany do mojego gustu

Brokułki gotujemy i potem rozdrabniamy. Podsmażamy na patelni cebulkę, wrzucamy pokrojona kiełbaskę i dalej smażymy. Potem wrzucamy brokuły i 3 posiekane ząbki czosnku. Doprawiamy do smaku (ja użyłam soli, pieprzu, troche ziarenek smaku, oregano, bazylii i tymianku). W międzyczasie podgrzewamy w garnuszku 2 szkl, mleka i roztapiamy w nim serki topione (coś w okolicach 100 g.) - najlepiej ziołowe, ale nie koniecznie. Jak serki się rozpuszczą, zaprawiamy sosik łyżką mąki. Zalewamy sosikiem wszystko co podsmażaliśmy, próbujemy i ewentualnie jeszcze doprawiamy po swojemu. NA koniec wrzucamy do sosu starty żółty serek (ja wrzuciłam ok. 200g.) i mieszamy aż się rozpuści.
Z makaronem - pychota

Smacznego

No to jutro robie brokulki, ale smaka mi zrobilas. ja przed chwila opylilam drugiego dzisiaj juz loda i zawijam sie spac.
Buziaki Ciezaroweczki

[iza240]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18830982]ja zaraz jadę do miasta na zakupy, ale musiałam wpaść jeszcze na chwilkę, bo mam super wieści.

sms od araczki.

hey kochana i kochane! Zgodnie z tradycja naszego wątku, również Araczuś zdecydował się urodzić w kwietniu czyli wczoraj 25 kwietnia o 22:35. Waga 3180g i całe 47cm ciekawe kogo obstawiacie? :-D


Ja obstawiam chlopaka, a Wy?

No i oczywiście spieszę z ogromnymi GRATULACJAMI !!!
DLA KOLEJNEJ ROZPAKOWANEJ MAMUSI !!!
[/QUOTE]

Gratulacje

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18848177]
Czop może odejść tuż przed porodem, na raz, może odejść 2-3 tygodnie przed porodem na raz, może odejść 2-3 tygodnie przed porodem stopniowo. A na forum u dziewczyn marcowo-kwietniowych wyczytałam, że jedna dopiero zobaczyła go 8 dni PO porodzie.
[/QUOTE]
A jakimż to cudem?

[iza240]

Napisane przez Darianna25

Sobota minęła jakoś na zakupach, sprzątaniu i na paracemalu.Noc na szczęście pięknie przespana.
W niedziele pojechałam na targ i zaszalałam.Za 10 funtów (jedna rzecz 50 pensów) nakupilam małej ciuchów 2 reklamówki,wszystko od tej samej babki, wszystko z Nexta. A miala tego więcej i połowe odłożyłam No ale po przejżaniu w domu stwierdzila ,ze i tak mi brakuje jeszcze sporo.

śliczne ciuszki

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie mam pojęcia, podaję, jak przeczytałam

Spadam na dzisiaj, idę poczytać polską fantastykę dalej

[kropka75]

Dziś dla odmiany przeczytałam o napadach wilczego głodu przed porodem. To już nie wiem czy ma być głód, czy niejedzenie. He he.... niech sobie każdy wybierze, czy jak?

[iza240]

Napisane przez Darianna25

I jeszcze mój 32tyg brzuszek.

śliczny brzusio.Całkiem spory
--------------------------------------------------------------------------------------------
A ja byłam dziś na zakupach.Zdjecia pokażę jutro bo kręgosłup mnie strasznie boli
Idę spać.Miłych snów

[kaszpirek]

Co do siary to ja też nie mam
Naciskałam kilka razy sutek,to wyleciało kilka kropelek.I też się zastanawiałam czy będę miała pokarm.A bardzo chciałabym karmić

[dafreen]

ja też idę spatulki, kolorowych dwupaczki

[Siala_Bala]

Napisane przez kropka75

Ja bym chciała dojechać na porodówkę i dowiedzieć się, że łepek już widać... marzenie.

Może i marzenie.. ja to jestem panikara, więc jakbym zobaczyła/wymacała główkę to bym wyciągnęła kopyta czem prędzej i niech sie samo wyciska
A tak w szpitalku, ktoś tam zawsze zajrzy między te nogi i powie co i jak... przynajmniej taką mam nadzieję W końcu Łubinowa ma takie dobre opinie..

Napisane przez ellai

Ależ proszę

To taki przepis składany z kilku różnych i dopasowany do mojego gustu

Brokułki gotujemy i potem rozdrabniamy. Podsmażamy na patelni cebulkę, wrzucamy pokrojona kiełbaskę i dalej smażymy. Potem wrzucamy brokuły i 3 posiekane ząbki czosnku. Doprawiamy do smaku (ja użyłam soli, pieprzu, troche ziarenek smaku, oregano, bazylii i tymianku). W międzyczasie podgrzewamy w garnuszku 2 szkl, mleka i roztapiamy w nim serki topione (coś w okolicach 100 g.) - najlepiej ziołowe, ale nie koniecznie. Jak serki się rozpuszczą, zaprawiamy sosik łyżką mąki. Zalewamy sosikiem wszystko co podsmażaliśmy, próbujemy i ewentualnie jeszcze doprawiamy po swojemu. NA koniec wrzucamy do sosu starty żółty serek (ja wrzuciłam ok. 200g.) i mieszamy aż się rozpuści.
Z makaronem - pychota

Smacznego

Ojaaaaa dobrze, ze nie mam brokuła bo już bym robiła teraz
I pożarła z ... czymkolwiek
Dziękuję
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18848177]Siara nie ma nic do rzeczy "na potem". Może lecieć niemalże całą ciążę a potem pokarm jest albo go nie ma. Może nie lecieć wcale, a pokarm i tak jest albo i nie Mnie leci tylko wtedy, gdy ścisnę. I to tak aby-aby, kropelka.

Czop może odejść tuż przed porodem, na raz, może odejść 2-3 tygodnie przed porodem na raz, może odejść 2-3 tygodnie przed porodem stopniowo. A na forum u dziewczyn marcowo-kwietniowych wyczytałam, że jedna dopiero zobaczyła go 8 dni PO porodzie.

Nie piszcie więcej o jedzeniu, błagam. Ja wpierdzielam tyle owoców, że szok, już mi uszami wypływają, ale pic mi się chce ciągle i głodna jestem, no to znów - pomarańczka. Truskaweczka. I znów pomarańczka. I do tego sok z czarnej porzeczki. I była z serem i wędliną. I pomarańczka....[/QUOTE]
No to trochę się uspokoiłam z tą siarą a czop mam nadzieję, że go nie przegapię ;]

Napisane przez kaszpirek

Co do siary to ja też nie mam
Naciskałam kilka razy sutek,to wyleciało kilka kropelek.I też się zastanawiałam czy będę miała pokarm.A bardzo chciałabym karmić

No ja po naciśnięciu też mam kropelkę, dwie, nie leci siurkiem na drugi koniec pokoju Nie jestesmy krowy
Nieraz się budzę rano z plamą ale to, że śpię na boku i gniotę cyca, jak już pisałam na lipcowym wątku - jakby spać na dojrzałym pomidorze i oczekiwać, że się nie rozplaśnie

Moja matka mi opowiadała, że nie czuła odejścia wód, a tym bardziej czopa - nawet nie wiedziała, ze takie coś jest... miała po prostu wrażenie, ze jej się chce cały czas sikać tak bardzo dużo a jak siadała na wc to tylko naparsteczek posiknęła.. ale była w szpitalu i powiedziała o tym siostrze czy komuś a ta spanikowana poleciała po wózek i pędem z moją mamą pojechała na salę porodową
Ci chcą ją układać do porodu a matka, z enie, że ona musi siku na kibelek, a oni, że niech leje ponogach, ze to wody a nie siku xD
Pielęgniara chciała ją ogolić a że matka się nasłuchała o jakichś brzytwach zardzewiałych to im spieprzyła i się darła, ze leci po swoją żyletkę i za nic nie da się ogolić szpitalną tylko mają czekać aż ona przyniesie swoją

Boję się, że i ja będę odstawiać takie cyrkowisko

[ellai]

Dzięki dziewczyny za informacje

Wcinam jeszcze winogronka (faza owocowa u mnie też się objawia) i zaraz spaciu...

Dobranoc mamusie i spokojnych snów

Ciekawe kto jutro urodzi...

[kardashi]

A mi juz tez nic nie leci..
Jak lezalam w szpitalu to strasznie mi siara leciała. A teraz suuszaa..

Ide spać.. Może to TA noc

[Darianna25]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18846863]spory brzucholek. [/QUOTE]

No spory.A nie wydaje Wam się, ze jest nisko

Byłam w końcu osobiście u tego dentysty.Okazało się, że mam zły nr tel.Facet mnie przyjął prywatnie za co musiałam płacić.Okazało sie, ze mam infekcje, dał zastrzyk znieczulający i czyscił kanały.Mimo znieczulenia czułam wszytko.Mam nadzieje, że noc prześpie spokojnie.Podobno znieczulenie powinno działać całą noc a potem ból ma maleć.Trafiłam na dentyste, który usówał mi ósemkę i z tego jestem zadowolona.
Mam nadzieje, że moje dziecko bedzie miało mocne ,zdrowe zeby przez te moje cierpienia.No i martwię sie czy nie wpłynie to jakoś negatywnie na dzidziusia.
Nadal czuje ból jak dotykam ale może tylko dlatego, ze mam jeszcze tam podrażnione wszytko. Ból gowy przeszedł i pulsowanie w zebie też.Chyba sie zaraz położe spać coby ból nie wrócił.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez kropka75

Dziś dla odmiany przeczytałam o napadach wilczego głodu przed porodem. To już nie wiem czy ma być głód, czy niejedzenie. He he.... niech sobie każdy wybierze, czy jak?

Czyli że co, mam się szykować? O 3:30 obudził mnie głód, do teraz wytrzymałam, ale musiałam wreszcie wstać. Pomarańcza już pożarta, teraz płatki i kawa. To tyle, jeśli chodzi o 2 ostatnio przespane noce, moje ciałko widać stwierdziło, że trzecia dobra noc to za wiele

Napisane przez Siala_Bala

Moja matka mi opowiadała, że nie czuła odejścia wód, a tym bardziej czopa - nawet nie wiedziała, ze takie coś jest... miała po prostu wrażenie, ze jej się chce cały czas sikać tak bardzo dużo a jak siadała na wc to tylko naparsteczek posiknęła.. ale była w szpitalu i powiedziała o tym siostrze czy komuś a ta spanikowana poleciała po wózek i pędem z moją mamą pojechała na salę porodową
Ci chcą ją układać do porodu a matka, z enie, że ona musi siku na kibelek, a oni, że niech leje ponogach, ze to wody a nie siku xD
Pielęgniara chciała ją ogolić a że matka się nasłuchała o jakichś brzytwach zardzewiałych to im spieprzyła i się darła, ze leci po swoją żyletkę i za nic nie da się ogolić szpitalną tylko mają czekać aż ona przyniesie swoją

Boję się, że i ja będę odstawiać takie cyrkowisko

No wiesz, jeśli u nas rodziła, to ja się nie dziwię

Napisane przez ellai

Ciekawe kto jutro urodzi...

Obstawiam Dafreen, Kardashi lub Kropkę

Napisane przez Darianna25

No spory.A nie wydaje Wam się, ze jest nisko

Byłam w końcu osobiście u tego dentysty.Okazało się, że mam zły nr tel.Facet mnie przyjął prywatnie za co musiałam płacić.Okazało sie, ze mam infekcje, dał zastrzyk znieczulający i czyscił kanały.Mimo znieczulenia czułam wszytko.Mam nadzieje, że noc prześpie spokojnie.Podobno znieczulenie powinno działać całą noc a potem ból ma maleć.Trafiłam na dentyste, który usówał mi ósemkę i z tego jestem zadowolona.
Mam nadzieje, że moje dziecko bedzie miało mocne ,zdrowe zeby przez te moje cierpienia.No i martwię sie czy nie wpłynie to jakoś negatywnie na dzidziusia.
Nadal czuje ból jak dotykam ale może tylko dlatego, ze mam jeszcze tam podrażnione wszytko. Ból gowy przeszedł i pulsowanie w zebie też.Chyba sie zaraz położe spać coby ból nie wrócił.

Jest nisko, ale to chyba już na tym etapie normalne?
Mam nadzieję, że już po bólu zęba!

A ja sobie teraz siedzę w kuchni, patrzę na dachy domów i na wschód słońca. Normalnie wakacje

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18851971]Czyli że co, mam się szykować? O 3:30 obudził mnie głód, do teraz wytrzymałam, ale musiałam wreszcie wstać. Pomarańcza już pożarta, teraz płatki i kawa. To tyle, jeśli chodzi o 2 ostatnio przespane noce, moje ciałko widać stwierdziło, że trzecia dobra noc to za wiele [/quote]
U mnie kolejna niespana.
Tyle że mnie o 3 obudził ból. Spędziłam jedną godzinę kulając się w lewo i w prawo, szukając pozycji, a drugą godzinę w wannie.
Ja się chyba do wanny zacznę kłaść w ogóle...

A głód to swoją drogą... O 5 dumałam czy się kłaść czy jeść. Wybrałam to pierwsze, ale o 6 już musiałam dorwać jakieś żarło, bo mi żołądek kręgosłup obgryzał...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18851971]
Obstawiam Dafreen, Kardashi lub Kropkę
[/QUOTE]

[margo80]

melduję się 2w1
nocka taka sobie - o 5 wstałam do kibelka i nie umiałam zasnąć ponownie. walczyłam godzinę, po czym padłam. o 7.10 obudziła mnie Ewcia potężną czkawką i wierceniem się we wszystkie strony.
teraz już po pierwszym śniadaniu, drugie zjem pewnie jak małż wróci z pracy.

jestem zachwycona moimi fachowcami - wczoraj działali do późna, a teraz już od 7 ich słyszę. majówka minie mi pod znakiem sprzątania, ale co tam

[bratkab]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18851971]Czyli że co, mam się szykować? O 3:30 obudził mnie głód, do teraz wytrzymałam, ale musiałam wreszcie wstać. Pomarańcza już pożarta, teraz płatki i kawa. To tyle, jeśli chodzi o 2 ostatnio przespane noce, moje ciałko widać stwierdziło, że trzecia dobra noc to za wiele
Obstawiam Dafreen, Kardashi lub Kropkę

A ja sobie teraz siedzę w kuchni, patrzę na dachy domów i na wschód słońca. Normalnie wakacje [/QUOTE]
No u mnie tak samo. Trzecia dobra noc to było by za wiele. Nie śpię od 3. A ja sobie chlebek w nocy wcięłam co mnie tak zassało. Teraz juz jestem po śniadanku. Owsianka była.

Napisane przez kropka75

U mnie kolejna niespana.
Tyle że mnie o 3 obudził ból. Spędziłam jedną godzinę kulając się w lewo i w prawo, szukając pozycji, a drugą godzinę w wannie.
Ja się chyba do wanny zacznę kłaść w ogóle...
A głód to swoją drogą... O 5 dumałam czy się kłaść czy jeść. Wybrałam to pierwsze, ale o 6 już musiałam dorwać jakieś żarło, bo mi żołądek kręgosłup obgryzał...

Miłego spanka w wannie

A ja rano po śniadanku poszłam z małżem do piekarni po chlebek i teraz leżę bo mnie szyjka pobolewa. Ciekawe czy od leżenia przejdzie?? Chyba za bardzo poszalałam...

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Napisane przez Darianna25

Byłam w końcu osobiście u tego dentysty.Okazało się, że mam zły nr tel.

Mam nadzieję, że noc minęła spokojnie.

Napisane przez kardashi

A mi juz tez nic nie leci..
Jak lezalam w szpitalu to strasznie mi siara leciała. A teraz suuszaa..

U mnie w 2 trymestrze też leciało a teraz susza...

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ----------

Napisane przez kaszpirek

Witam Was dziewczyny!

Witam serdecznie

Napisane przez bydgoszczanka

Luiza dzisiaj tylko je, śpi i robi kupki

Gratki dla szczęśliwej mamusi, Każdej z Was życzę takiego bobaska

Napisane przez kardashi

Oglądałyście Uwage ??

Uwagę oglądałam Chodziło o to że w jednym z modeli fotelika Chicco w testach wyszło, że w zderzeniu dochodzi do wyrwania pasów podtrzymujących dziecko, a w przypadku Emelljunge baza do fotelika była felerna i sie w testach rozwalał, ale ją już wycofali ze sprzedaży i wymieniają, ale poza Polską. A Chicco uważa że ich fotelik jest dobry i nie mają go zamiaru wycofać,bo ponoć to jest model dla biedniejszej części społeczeństwa. Poza tym testy są robione przy prędkości 50km/h którą określają normy z lat 50-tych a teraz chyba powinny być wyższe, czyż nie??

Napisane przez Darianna25

I jeszcze mój 32tyg brzuszek.

Śliczny brzusio

[KBKatarynka]

justin to się biedna nastresowałaś ale teraz z uśmiechem wytrwacie do końca

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

leo35, ano przez pierwsze 5 miesięcy miałam żyganko i zdychanko, a potem nie mogłam za często przy kompie siedzieć, bo na zdrowie nam to nie wychodziło...no i nauka. Tak to zleciało 9 m-cy...

[bratkab]

Napisane przez justin18061976

hejka
Melduje sie po USG, dzisiaj przezylam zdecydowanie najtrudniejsza chwile w moim zyciu. (...)

Oj bożatko ale się wystrachałaś. Ale najważniejsze że jednak finał był pozytywny. Dobrze że wszystko już dobrze.

[bandziorka007]

Witajcie majóweczko- czerwcóweczki
podczytuje Was od czasu do czasu i mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do siebie

Ja termin mam na 10go czerwca ale pewno urodze wcześniej ,mam przeczucie ze jeszcze w maju, do tego mam już dojrzałą szyjke co potwierdza moje przeczucia o wcześniejszym porodzie ale może to i lepiej bo już mi ciężko i chciałabym już przytulać mojego Skarbka - Mikołajka
W nocy wstaje chyba z 5 razy na siku bo dzidzia juz główke dawno ma w moim kanaliku i sikam sobie na raty po 3 kropelki 5razy w ciągu nocy
I spać ogólnie też ostatnio nie moge...

[justin18061976]

Napisane przez bandziorka007

Witajcie majóweczko- czerwcóweczki
podczytuje Was od czasu do czasu i mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do siebie

,...

witaj

Napisane przez margo80

,
jestem zachwycona moimi fachowcami - wczoraj działali do późna, a teraz już od 7 ich słyszę. majówka minie mi pod znakiem sprzątania, ale co tam

U mnie troche ciagna sie z pokoikiem dla Stefanka, ale juz widac pierwsze efekty a mi sie chce az piszczec z radosci

Napisane przez kropka75

U mnie kolejna niespana.
Tyle że mnie o 3 obudził ból. Spędziłam jedną godzinę kulając się w lewo i w prawo, szukając pozycji, a drugą godzinę w wannie.
Ja się chyba do wanny zacznę kłaść w ogóle...

A głód to swoją drogą... O 5 dumałam czy się kłaść czy jeść. Wybrałam to pierwsze, ale o 6 już musiałam dorwać jakieś żarło, bo mi żołądek kręgosłup obgryzał...

, oj kropeczko chyba zajedziesz niedlugo na porodowke, ja wlasnie wciagam batona z kawka, zaraz ide sniadanko oszamac

Napisane przez kardashi

A mi juz tez nic nie leci..
Jak lezalam w szpitalu to strasznie mi siara leciała. A teraz suuszaa..

Ide spać.. Może to TA noc

jestem ciekawa kobietko jak tam nocka minela, pospalas??


[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18849116]Nie mam pojęcia, podaję, jak przeczytałam

Spadam na dzisiaj, idę poczytać polską fantastykę dalej [/QUOTE]

A co czytasz ciekawego???


---------------------------------------------------------------------
Ja dzisiaj pieknie przespana nocka, dziwne sny co prawda, ale to pewnie po przezyciach dnia poprzedniego nadal w dwupaczku
Zabieram sie za sprzatanie, dzisiaj siedze w domku, pogoda kijowa (slumpa), remoncik trwa, Stefenek sie juz powiertywal nad ranem. Oby do konca ciazy tak bylo.
milego dnia
darianko, mam nadzieje, ze zab dal spac....

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

alez ja zdrobnien uzywam duzo, hehehehe
chyba przez to, ze dzidzia nadchodzi, to kompletnie nie w moim stylu, blee

[KBKatarynka]

Siala Bala dawno się tak nie uśmiałam jak czytając Twoje ostatnie posty :P
Velluto a Ciebie to pamiętam i tak samo Kropkę i Darianne. Fajnie zobaczyć "stare" forumowiczki
czytam dziewczyny o tych Waszych dolegliwościach, pokopanym brzuchu, kiepskich nocach, siusianiu na potęgę, apetycie (ja pod koniec ciąży mam większy i dodatkowo zachcianki kulinarne właśnie teraz bardziej, niż na początku) i tak czuję się pocieszona. Jednak wspólne cierpienie dodaje otuchy. DZIĘKI!!! czyli i u mnie wszystko jest ok
a co do czopu, to chyba nie zawsze da się go zauważyć. Moja mama też w ogóle nie pamięta żadnego czopa. Siarka też nie zawsze musi być (ja jeszcze nie mam). Wczoraj mały tak się wiertolił i brykał zahaczając co nie co tam na dole:P że myślałam, że chyba już się przeciska. W końcu po przybraniu śpiącej pozycji nr 315 mały się uspokoił a ja mogłam trochę pospać, choć 4 pobudki to bodaj i tak były. Też już czekam jak cykająca bomba, ale z tego co sobie żartowała babka na szkole rodzenia, to własnego porodu się raczej nie przegapi aha i ponoć jest tzw. kryzys 7-ego cm, że wtedy kobiety mają już tak serdecznie dość porodu, zmęczenia itd. że by się najchętniej spakowały i wyszły (jak dodała pani położna, jeszcze się nie zdarzyło, by któraś jednak wyszła :P)

[Dilayla]

Napisane przez bandziorka007

Witajcie majóweczko- czerwcóweczki
podczytuje Was od czasu do czasu i mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do siebie

Ja termin mam na 10go czerwca ale pewno urodze wcześniej ,mam przeczucie ze jeszcze w maju, do tego mam już dojrzałą szyjke co potwierdza moje przeczucia o wcześniejszym porodzie ale może to i lepiej bo już mi ciężko i chciałabym już przytulać mojego Skarbka - Mikołajka
W nocy wstaje chyba z 5 razy na siku bo dzidzia juz główke dawno ma w moim kanaliku i sikam sobie na raty po 3 kropelki 5razy w ciągu nocy
I spać ogólnie też ostatnio nie moge...

Witaj
to tak jak ja...też mam przeczucie ze finał nastąpi w maju,w sumie jeszcze 4 tyg i będzie 38 chciałabym dotrwać,dziewczyny a słyszała moze któraś,czy pomimo brania fenoterolu zdarzyło się że akcja poród i tak się rozpoczeła?Na zasadzie że leki nie dały efektu,mam nadzieję że nie zagmatwałam zbytnio....

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

co tu dziś tak nudno...? żadnych rewelacji z rana? żadna się nie rozsypała?

Napisane przez bandziorka007

Witajcie majóweczko- czerwcóweczki
podczytuje Was od czasu do czasu i mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do siebie

Ja termin mam na 10go czerwca ale pewno urodze wcześniej ,mam przeczucie ze jeszcze w maju, do tego mam już dojrzałą szyjke co potwierdza moje przeczucia o wcześniejszym porodzie ale może to i lepiej bo już mi ciężko i chciałabym już przytulać mojego Skarbka - Mikołajka

Witaj. przyjmujemy każdą nową majówkę lub czerwcówkę, nie mamy zadnych ograniczeń.
No to nowe mamusie: podajcie mi pełne dane do listy na pierwszej stronie.

[bandziorka007]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;18853053]co tu dziś tak nudno...? żadnych rewelacji z rana? żadna się nie rozsypała?


Witaj. przyjmujemy każdą nową majówkę lub czerwcówkę, nie mamy zadnych ograniczeń.
No to nowe mamusie: podajcie mi pełne dane do listy na pierwszej stronie. [/QUOTE]

Ja już jestem na pierwszej stronie

[Darianna25]

Dzień dobry,
Widze nocne marki na wizażu
Moja nocka w miare przespana.Jednak zab pobolewa ale raczej z powodu podraznienia bo jest to inny bol niż przedtem.

Muszę jeszcze kupić mate do przewijania i już rozglądam się za playmatą.

Miałam się Was pytać jak pozbyc się brzydkiego zapachu z drewna.Kupiłam ten stolik do przewijania, używany i babka przetarła go chyba jakąś starą szmatą.Tylnia ścianka śmierdzi, ale tylko ta ścianka.Myłam juz wszystkimi pachnącymi płynami po kilka razy ale ten zapach wychodzi nadal.