Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[Darianna25]

justin18061976 a gdzie łóżeczko?
Pokoik super.

Ja po zakupach i po sprządaniu schowków i padam.Mąż jeszcze segreguje swoje szpargały a ja leżę bo coś zmęczyłam się troszeczkę.

Wóżek już złożyliśmy i czeka na miejsce w toalecie. Na parterze mamy dośc duże wc i tam będzie stał wózek.Nietypowe miejsce ale nie mamy go gdzie wstawic.Pewnie jak mała się urodzi to i tak większość czasu bedzie stał w kuchni lub na patio.

[hanjah]

A ja się wzięłam w końcu za przegląd ciuchów i w ogóle rzeczy w sypialni, mnóstwo rzeczy już wyrzuciłam ale i tak się dziwię, skąd tego tyle się wzięło

[velluto]

Napisane przez annLee

Lea-którego Zelmera?
fotka będzie jak zrobię
dopiero wstajemy i się ogarniamy

ja jestem prawie zdecydowana na Tefala Autoclean 500,ale może w sklepie mi się odwidzi

ja mam Philips Azur GC 4410 i jestem bardzo zadowolona

Napisane przez bydgoszczanka

Ważyliśmy ją przedwczoraj i ważyła 2380. Mało przybiera, ale najważniejsze, że w ogóle coś, i że dużo je.

ani się obejrzysz a będzie z niej dorosła panna

Napisane przez ona1981

Fotka brzuchola, 33 tydzień...

super wygladasz
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18962389]
Ja od wczoraj koszmar przeżyłam :/ Chyba jednak nerki mnie tak nawalały, a cholernie nie chciałam iść do nas na ostry dyżur, nie dość, że długi weekend (a więc pełen olew pacjenta), to warunki tam są naprawdę koszmarne. Wzięłam furagin na noc jeszcze, do tego pookrywałam się kołdrą maksymalnie, coby nerom ciepło było i by się wypocić, Piłam sporo, co godzinę chyba do 2 w nocy łaziłam do kibelka. No i dzisiaj jest ok. Ale z tego wszystkiego mała się praktycznie nie ruszała, więc rano od razu za pomarańcze chwyciłam (ona przy pierwszym kęsie zaczynała szaleć) - i cisza! No to chwyciłam ostatnią deskę ratunku - płatki czekoladowe i kawa, i królewna łaskawie się rozruszała nieco Ale gdyby i to nie pomogło, to jednak bym dupsko na ten dyżur ruszyła... Ale mówię wam, tam są takie warunki, że wolałabym rodzić na schodach, niż w szpitalu [/QUOTE]
szaja ja bym tego tak nie zostawila... z nerkami nie ma zartów, szczególnie w ciąży...

Napisane przez djerba

Dzieńdoberek dziewczyny.....Dzisiaj od rana znów cisza, więc wybywam to sprawdzić do szpitala! Buziaczki.

trzymam kciuki za Ciebie i maluszka

Napisane przez Edzia400

od wczoraj mam straszny ból krzyza na wysokosci posladków i ból jak na @ cała noc nie spałam o 6 chciałam budzic tż co by mnie do szpitala zawiózł ale zasnełam teraz ból jak na @ uderza falami co jakis czas i mam cały czas napór na siusiu i uciska mi mała strasznie szyjke brzuchol twardy jak skała wiec mysle jak to bedzie mnie tak trzymać badz sie wzmacniać dzis bede na porodówce chyba ze minie

oj chyba będziemy mieć kolejnego maluszka na forum

Napisane przez marhalczar

...a to my roczek temu, w Lublinie...

gratuluje rocznicy

Napisane przez justin18061976

Wklejam Wam fotki pokoiku dla Stefanka. Zdjecia kiepsko wyszly, sciany sa brzoskwiniowe (a wyszly jakies zolte), no i pokoik w rzeczywistoci mniejszy, na zdjeciach wyszedl jakis taki wielki.
Jestem w kazdym razie zadowolona z rzeczywistego efektu

śliczny pokoik

Napisane przez araczki

Ja mam sie dobrze, mąż jako, ze nie ma piersi z mlekiem zajmuje się sprawmi domowymi ale i przewinie i umyje mała....
Jakoś sobie radzimy. Dnie nie są najgorsze, mała śpi, je, robi kupę i tak w kółko. Budzi sie co 3 godziny czasami pokima dłużej ale wtedy mnie budzą piersi pełne mleka.
We wtorek mamy wizyte położnej i muszę zapytać o karmienie, ściąganie mleka itp.
Na drugi dzień po porodzie piersi mi urosły do gigantycznych rozmiarów. Były twarde jak blacha i bolesne. Teraz jest ciut lepiej ale mała nie je za dużo więc ciągle są pełne.
Wieczorami, czasami łapie mnie dół. Chyba dopadł mnie baby blues ale on mija....
Buziaki

oby szybko minął

[justin18061976]

Napisane przez Darianna25

justin18061976 a gdzie łóżeczko?
Pokoik super.

.

Lozeczko stoi u nas w sypialni, dorobie pare fotek, jest w tym samym stylu co reszta mebelkow

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Napisane przez araczki

Justin, śłiczny pokoik. Bardzo przttulny i cieły. Widzę, że tak po skandynawsku macie panele na suficie
Cudnie. Stefankowi będzie tam bardzo dobrze

tak jest, tutaj taki sufit to zwyczajna rzecz dziekuje

[kees26]

Witajcie dziewczynki

Napisane przez Siala_Bala

Dziewczyny, ja zapytam tak z innej beczki
Piła któraś z Was siemię lniane? Bo na moje zatwardzenia jakos nie pomaga albo żądam zbyt wiele
Piję raz dziennie - 3 łyżeczki mielonego zalewam wrzątkiem(350ml), słodzę, czekam az się zrobi glut i dolewam zimnego mleka
Piję tak już chyba 4ty dzień i nic poza wiatrami
No i zdaje mi się, że problem sie nie rozwiązał a wręcz bardziej nasilił ;]

Suszone śliwki już mi się przejadły :/

Ja do niedawna miałam ten sam problem, już się bałam, że czekają mnie hemoroidy . Moja ginka kazała mi pić parafinę 3xdziennie łyżka i stosować czopki glicerynowe - jak kilka tygodni będziesz używać regularnie to nic się nie stanie. I jak ręką odjął - naprawdę polecam powyższe sposoby

Napisane przez ~Ania26

czesc wszystkim mamusiom,
Z radością donoszę, że dn.28 kwietnia przyszedł na świat nasz synek Karolek przez cc. 3080g i 53cm. Dopiero dziś jesteśmy w domu i zaznajamiamy sie z nową sytuacją

Ania, WIELKIE GRATULACJE DLA CIEBIE I KAROLKA

Napisane przez velluto

kees mogłabyś jeszcze raz podac jaką ilością wody należy to zalać?

O faktycznie wkradł się jakiś błąd
Chodzi o 1/2 litra wody

Napisane przez bydgoszczanka

Nasza Luizka skończyła 2 tygodnie

Śliczności

Napisane przez djerba

Dzieńdoberek dziewczyny.....Dzisiaj od rana znów cisza, więc wybywam to sprawdzić do szpitala! Buziaczki.

Djerba, mam nadzieję, że wszystko ok, trzymam kciuki

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1896382 0]ale to podobno nie działa przez całą ciążę, prawda? tylko sama końcówka, kiedy dzieć i tak ma już wychodzić, to go dopiero "motywuje". tak słyszałam... tylko nie wiem czy to prawda i kiedy zaczyna się ta "końcówka". nie wiem czy to jeszcze bezpieczne? bo zaczynam mieć jakieś schizy że może poczekać do tego 38 tygodnia, coby dziecia za wcześnie nie zmotywować... powiedzcie mi, że świruję...
[/QUOTE]

Emerald, działa ponoć wtedy, gdy dzidzia jest już donoszona i tylko czeka na sposobność wydostania się - tak czytałam
A takie schizy to ja też mam - ginkę ostatnio pytałam, czy możemy uprawiać jeszcze seks skoro główka tak nisko, czy ta główka na pewno oby jest bezpieczna

Marhalczar, Wszystkiego Najlepszego z okazji I Rocznicy Ślubu!
I kolejnych szczęśliwych wspólnych lat Wam życzę

Edzia, czyżbyś była następna?

Hannjah, Ona - śliczne macie brzusie

A u mnie jakieś dziwne objawy: od godziny czuję jakby mała z całej siły parła na szyjkę, to są takie regularne mega ukłucia aż mimowolnie krzyczę. Ból momentami promieniuje aż do uda, ale krzyże nie bolą, więc chyba nie poród Co to za czort, miałyście takie cóś

[marhalczar]

szajajaba,kardashi, Darianna25, emerald sea, bratkab i pozostale dziewczyny...Dziekuje wam bardzo za zyczenia!!!!!!!!!!..mam nadzieje, ze wszystkie sie spelnia

Ja juz w domciu i po malym odpoczynku....obiad z cala rodzina udal sie!!! ...

No i pokazuje sie dzisiaj... w 37 tyg+2 dni.....

[marhalczar]

Napisane przez justin18061976

Sliczna para! wszystkiego najlepszego


--------------------------------------------------------------------
Myw dwupaku, dzisiaj w nocy od 6 bol @ i zaczely dretwiec mi uda. Staram sie reagowac juz spokojnie na takie ekscesy, czekam i spokojnie licze skurcze. Na razie jest w normie, wiec spokojnie czekamy dalej.
Zaraz namowie malza i jedziemy na pieczone banany w ciescie z lodami, ale amm chec.
Martwi mnie, ze nie mam ochoty na seksik od paru dni....moze to nienormalne?? widze, ze malz by sie poprzytulal a ja jak detka wieczorami jestem

Wklejam Wam fotki pokoiku dla Stefanka. Zdjecia kiepsko wyszly, sciany sa brzoskwiniowe (a wyszly jakies zolte), no i pokoik w rzeczywistoci mniejszy, na zdjeciach wyszedl jakis taki wielki.
Jestem w kazdym razie zadowolona z rzeczywistego efektu

Dzieki za zyczenia!!!


Pokoik sliczny i przytulny!!!! a lózeczka nie ma w pokoju???

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez bratkab

Oby jednak się poukładało ze zdrówkiem I szpital był niepotrzebny

A to trafiłaś. Ponoć tam dziś mają jakieś promocje mieć jak masz kartę Ikea Family i żarełko śląskie za 5 zeta. Obyś się załapała, zresztą z brzucholkiem nie powinnaś stać w kolejce

Dzięki
Kartę można było dzisiaj nawet wyrobić, faktycznie sporo rzeczy za grosze można było kupić, ale - ludzi MNÓSTWO. W pewnym momencie miałam ochotę zacząć ich bić W efekcie Agatka dostała od babci wielgachny ręcznik kąpielowy, ja jej kupiłam takie kubeczki wsadzane jeden w drugi - piramidka taka, na dupsy kąpielowe i butelkowe 2 pudła (i cholera jeszcze dokupić muszę), pojemniczki na przyprawy, a potem przelazłyśmy do Agaty i tam dorwałam cudnego miękkiego królika z czymś delikatnie brzęczącym w środku (o niebo piękniejszy niż ikeowskie zabawki i tylko 21zł, a duży jest), a potem w Kauflandzie - 100 bajek Brzechwy

Napisane przez kardashi

KTG to takie cuuś że przepinają Cię pasami dwoma na brzuchu..
A te pasy przepięte są do takiej maszyny i z tej maszyny wychodzi karteczka z róznymi mazajami.. Jedne mazaje to tętno dziecka a drugie skurcze..
Jeszcze jest takie z elektroczymś i jest dokładniejsze niż takie zwykle.. Takie komputerowe.. Miałam raz takie coś i nie wiem czym się ono rózni
A kiedy je zleca lekarz.. nie wiem.. Mi nic wogole nie mówił a miałam robione tylko jak leżałam w szpitalu

A ja ostatnio sama poszłam po szkole rodzenia, bo jakoś tak niewyraźnie się czułam skurczowo. I możesz mieć przy tym klikacza, i na każdy ruch malucha musisz kliknąć

Napisane przez justin18061976

Myw dwupaku, dzisiaj w nocy od 6 bol @ i zaczely dretwiec mi uda. Staram sie reagowac juz spokojnie na takie ekscesy, czekam i spokojnie licze skurcze. Na razie jest w normie, wiec spokojnie czekamy dalej.
Zaraz namowie malza i jedziemy na pieczone banany w ciescie z lodami, ale amm chec.
Martwi mnie, ze nie mam ochoty na seksik od paru dni....moze to nienormalne?? widze, ze malz by sie poprzytulal a ja jak detka wieczorami jestem

Wklejam Wam fotki pokoiku dla Stefanka. Zdjecia kiepsko wyszly, sciany sa brzoskwiniowe (a wyszly jakies zolte), no i pokoik w rzeczywistoci mniejszy, na zdjeciach wyszedl jakis taki wielki.
Jestem w kazdym razie zadowolona z rzeczywistego efektu

Dawaj te banany

Macie świetne mebelki do pokoju, rewelacja

Napisane przez araczki

moja teściowa działa
Wieczorami, czasami łapie mnie dół. Chyba dopadł mnie baby blues ale on mija....

Pożycz teściową

A babybluesa odganiamy, a kysz, a kysz!

Napisane przez velluto

szaja ja bym tego tak nie zostawila... z nerkami nie ma zartów, szczególnie w ciąży...

Wiesz co, we wtorek od razu gin, na razie kazał mi ten furagin brać, a uwierz - wizyta w będzińskim szpitalu jest zdecydowanie gorsza

A dzisiaj ok już, tzn. plecory bolą bardzo, ale to od łażenia No i przede wszystkim normalnie sikam, kolor też normalny.

Napisane przez kees26

A u mnie jakieś dziwne objawy: od godziny czuję jakby mała z całej siły parła na szyjkę, to są takie regularne mega ukłucia aż mimowolnie krzyczę. Ból momentami promieniuje aż do uda, ale krzyże nie bolą, więc chyba nie poród Co to za czort, miałyście takie cóś

Tak, nieraz mnie też tak naciśnie, że szok.

[marhalczar]

Napisane przez kees26

Witajcie dziewczynki

Marhalczar, Wszystkiego Najlepszego z okazji I Rocznicy Ślubu!
I kolejnych szczęśliwych wspólnych lat Wam życzę

A u mnie jakieś dziwne objawy: od godziny czuję jakby mała z całej siły parła na szyjkę, to są takie regularne mega ukłucia aż mimowolnie krzyczę. Ból momentami promieniuje aż do uda, ale krzyże nie bolą, więc chyba nie poród Co to za czort, miałyście takie cóś

Serdecznie dziekuje za zyczenia.

U mnie równiez pojawiaja sie od czasu takie objawy ale narazie spoko...staram sie powoli zmienic pozycje lub pomasowac troszeczke okolice bólu...potem przechodzi.

A dzisiaj mam okropnie spuchniete stopy i nawet trzymanie 2 godz . nóg w górze i masaz w zimnej wodzie nie pomaga...... pewnie pogoda tez na to wplywa , bo dlugo nie przesililam sie chodzac... nawet mnie jakby szczypia troszke i bola...mam nadzieje, ze do jutra mi przejdzie.

Zaraz chyba wyciagne meza na maly spacer, bo chce mi sie swiezego powietrza po burzy zaczerpnac i skoro jeszcze slonce swieci i jest widniutko...trzeba to wykorzystac.

[Marta1122]

DAFF I ANIA GRATULUJE
DUZO ZDRÓWKA ŻYCZE

ja melduje sie w dwupaku,dwa dni spędziłam praktycznie na powietrzu..wczoraj wielkie grilowanie..a dzis po obiedzie spacerek w pięknym arboretum
wczorj wieczorem żle sie czułam myślałam że sie zaczyna..poszłam do toalety sprawdzić co sie dzieje bo brzuch bolał bardzo..ledwo usiadłam na kibelku a tam coś ze mnie wyleciało..okazało sie że to zwykłe rozwolnnie pewnie po jedzonku niemałym grilowanym...ale 1 raz w życiu ci coś takiego miałam i czekałam co bedzie dalej..ale nic dalej nie było
co to przyśpieszaczy typu sex to też próbowaliśmyale niestety dla mnie to był ból niesamowity-właśnie taki miesiączkowy tak więc nici z szaleństw
tak więc czekamy dalej z tż niecierpliwie kiedy coś sie zacznie dziać
pozrawiam mamuski

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez annLee

Lea-którego Zelmera?

easy control czy jakoś tak...

Napisane przez ona1981

Fotka brzuchola, 33 tydzień...

ale fajne ujęcie na zielonej trawce.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18962389]
Ja od wczoraj koszmar przeżyłam :/ [/QUOTE]
a innych na ostry dyzur wygania... Następnym razem też śmigaj się badać, bo z nerkami nie ma żartów.

Napisane przez djerba

Dzieńdoberek dziewczyny.....Dzisiaj od rana znów cisza, więc wybywam to sprawdzić do szpitala! Buziaczki.

i jak kochana?

Napisane przez Siala_Bala

Ah no i mnie nurtuje sprawa skurczy (tych trenujących macicę).. też nie wiem jak one mają wyglądać A ja chyba ich nie mam wcale bo nie odczuwam żadnego dyskomfortu ze strony brzucha, czasem jest twardszy ale to chyba bardziej wina moich problemów z zatwardzeniami
Zaczęłam już 30 tydzień i chyba coś powinnam odczuwać? Chyba, że moja macica nie ma zamiaru rodzić

ja jestem w 37 tc i żadnych skurczy nie odczuwam.

Napisane przez justin18061976

Wklejam Wam fotki pokoiku dla Stefanka. Zdjecia kiepsko wyszly, sciany sa brzoskwiniowe (a wyszly jakies zolte), no i pokoik w rzeczywistoci mniejszy, na zdjeciach wyszedl jakis taki wielki.
Jestem w kazdym razie zadowolona z rzeczywistego efektu

bardzo cieplutki, słoneczny, ladny.

Napisane przez kees26

A u mnie jakieś dziwne objawy: od godziny czuję jakby mała z całej siły parła na szyjkę, to są takie regularne mega ukłucia aż mimowolnie krzyczę. Ból momentami promieniuje aż do uda, ale krzyże nie bolą, więc chyba nie poród Co to za czort, miałyście takie cóś

może to już... trudno stwierdzić.

Napisane przez marhalczar

No i pokazuje sie dzisiaj... w 37 tyg+2 dni.....

fajnie tak słonecznie.

[massowa]

dziewczyny kochane !
w środe stuknie nam 38 tydzień, coraz cieplej a nogi puchna mi okropnie szukalam na forum jakiejs pomocy ale nic nie znalazlam, jak Wy radzicie sobie z opuchnietymi nogami ?? mi powoli zadne buty nie wejda

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nogi w górze, maść kasztanowa, mnóstwo wody niegazowanej do picia i zero soli.

[massowa]

nic nie pomaga, chyba zaraz zwariuje az mnie pieką i szczypia te moje spuchlinki ...

dobrze ze juz tak blisko ;-) i bedziemy w trójke ;]

[bratkab]

A my właśnie wróciliśmy z SCC. Kupiliśmy tylko parę najpotrzebniejszych rzeczy a nachodziliśmy się dużo. Małż na koniec już wysiadł, a ja dalej byłam niezmordowana i jak mu powiedziałam że przy porodzie też trzeba chodzić to się przeraził Czy da radę tyle przejść Poza tym spotkanko z psiapsiółkami wypadło super, ale teraz nie wiem kto zje to ciasto bo nie dość że ja upiekłam to one jeszcze przywiozły. A ja na słodycze niestety mam długie zęby i w większych ilościach mi nie wchodzi
A Ikeę chciałam też dziś rankiem zaliczyć ale właśnie przewidywane tłumy mnie przeraziły Więc pewnie wybiorę się środkiem tygodnia.
Zmykam spać powoli bo wczorajszą nieprzespaną noc muszę odespać. Buziaki i samych udanych chwil

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja nie miałam pojęcia, że jakaś akcja w ikei jest i tylko dlatego pojechałam tam A chciałam spokojnie do Reala iść i tyle...

[kardashi]

A ja udałam sie z Tżem na spacer
Tak pięknie się zrobilo A luudzi pełno na mieście! szok !

Zrobiliśmy lozeczko. Sto i sobie.. Oczywiscie Tż nie przywiercił haczyka do pólki i lampki.. noo alee..

Moi rodzice też dziś byli w Ikei.. I mówili że tyyyle ludzi że szok! I w MM tak samo.. w kolejce godzine musieliby stać. W castoramie miejsca nie było do zaparkowania

I sie pochwale soba
2 tygodnie przed terminem

[dafreen]

Napisane przez annLee

Daf-serdeczne gratulacje!!!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18951130]No to w imieniu e-ciotki witam na świecie Brunka i gratuluję Dafreen [/QUOTE]

Napisane przez kardashi

Witamy Brunka

Napisane przez sparkly

Witamy Gratulacje Daff[COLOR="Silver"]

Napisane przez kaszpirek

daf klask i: GRATULACJE!!!
Witamy Brunia!!!

Napisane przez bratkab

Gratulacje dla Daff

Napisane przez kees26

DAFKOCHANA, WIELKIE GRATULACJE DLA CIEBIE I BRUNA
ŚCISKAMY WAS MOCNO I CZEKAMY NA RELACJĘ Z PORODU I ZDJĘCIA SYNUSIA

Napisane przez Rybulka

Daf, serdecznie gratuluję

Napisane przez ~Ania26

czesc wszystkim mamusiom,
Z radością donoszę, że dn.28 kwietnia przyszedł na świat nasz synek Karolek przez cc. 3080g i 53cm. Dopiero dziś jesteśmy w domu i zaznajamiamy sie z nową sytuacją

gratulacje dla Mamusi i Karolka

Napisane przez velluto

no nareszcie jakieś wiadomości
Moje gratulacje! Duzo zdrówka dla mamusi i synka Czekamy na fotki

dziękujemy wszystkim za gratulacje

wróciliśmy dziś do domku, Mały w zasadzie je, śpi i robi kupę tyle, że mam mało pokarmu i musimy dokarmiać butlą, zobaczymy jak będzie. z cycka ciągnie ale po cycku głodny dalej
przetrwaliśmy pierwszą kąpiel przed nami noc

ja czuję się ok, szwy troszkę ciągną ale do przeżycia, boli mnie tylko kręgosłup po znieczuleniu i trochę głowa. macica ładnie się schodzi, brzuch też trochę już mniejszy
w piątek wszystko sprawnie poszło, Brunio dostał 10 punktów, mnie cały czas zagadywali cobym nie wsłuchiwała się za bardzo co się dzieje za parawanikiem, ogólnie ok
zdjęcia wstawimy jak się troszkę ogarniemy
dopada mnie mały dołek i zwatpienie, pewnie tak jak Araczka....
ściskam Was mocno

[Siala_Bala]

Napisane przez kees26

Witajcie dziewczynki



Ja do niedawna miałam ten sam problem, już się bałam, że czekają mnie hemoroidy . Moja ginka kazała mi pić parafinę 3xdziennie łyżka i stosować czopki glicerynowe - jak kilka tygodni będziesz używać regularnie to nic się nie stanie. I jak ręką odjął - naprawdę polecam powyższe sposoby

Parafina do picia? Parafina do smarowania. Parafina mi się ze świeczkami kojarzy to może będę je obgryzać
Jestem w 30tyg. to na tych czopkach ile mogę pociągnąć? Byle porodu nie wywołać tym jakoś xD

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Napisane przez dafreen

gratulacje dla Mamusi i Karolka



dziękujemy wszystkim za gratulacje

wróciliśmy dziś do domku, Mały w zasadzie je, śpi i robi kupę tyle, że mam mało pokarmu i musimy dokarmiać butlą, zobaczymy jak będzie. z cycka ciągnie ale po cycku głodny dalej
przetrwaliśmy pierwszą kąpiel przed nami noc

ja czuję się ok, szwy troszkę ciągną ale do przeżycia, boli mnie tylko kręgosłup po znieczuleniu i trochę głowa. macica ładnie się schodzi, brzuch też trochę już mniejszy
w piątek wszystko sprawnie poszło, Brunio dostał 10 punktów, mnie cały czas zagadywali cobym nie wsłuchiwała się za bardzo co się dzieje za parawanikiem, ogólnie ok
zdjęcia wstawimy jak się troszkę ogarniemy
dopada mnie mały dołek i zwatpienie, pewnie tak jak Araczka....
ściskam Was mocno

super Raz jeszcze gratuluję
I prosze nie dołkować i zwątpiewać bo z każdym dniem może być tylko lepiej Wszystkiego dobrego

[iza240]

Napisane przez ona1981

Witajcie!

Fotka brzuchola, 33 tydzień...

duży:lo ve:

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Napisane przez justin18061976

Wklejam Wam fotki pokoiku dla Stefanka. Zdjecia kiepsko wyszly, sciany sa brzoskwiniowe (a wyszly jakies zolte), no i pokoik w rzeczywistoci mniejszy, na zdjeciach wyszedl jakis taki wielki.
Jestem w kazdym razie zadowolona z rzeczywistego efektu

pięknie

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Napisane przez kardashi

I sie pochwale soba
2 tygodnie przed terminem

Zabiję cie.Jak ty to robisz,ze tak ładnie wyglądasz?Wogule nie przytyłaś Ja wyglądam na twarzy jak świnka piggy

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Napisane przez djerba

Dzieńdoberek dziewczyny.....Dzisiaj od rana znów cisza, więc wybywam to sprawdzić do szpitala! Buziaczki.

koniecznie się odezwij czy wszystko ok! trzymam kciuki

[kardashi]

Napisane przez iza240

duży:lo ve:

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------


pięknie

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------



Zabiję cie.Jak ty to robisz,ze tak ładnie wyglądasz?Wogule nie przytyłaś Ja wyglądam na twarzy jak świnka piggy

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------


koniecznie się odezwij czy wszystko ok! trzymam kciuki

Dziękuje

Ale ja przytyłam.. Szczególnie na twarzy..

[djerba]

No i ogólnie jestem spowrotem....serduszko małej bije, chociaż trochę wariowało na KTG, ale bije....
Praktycznie Pani doktor (taka dopiero początkująca) proponowała mi zostać na obserwacji na 2-3 dni...ale ja się nie zgodziłam, bo zapis KTG wyszedł dobrze, tylko parę drobnych skurczyków wyszło...na USG też ok, także podpisałam oświadczenie, że nie potrzebuję hospitalizacji.. Zresztą mała chyba się wkurzyła i odżyła jak mnie podpięto pod te cholerstwo i tam troszkę powyginała się
Dostałam informację jedynie, że raczej nie dotrwam do swojego terminu, bo wszystko tam w środku jest przygotowane już do wyjścia maleńkiej...no i jak nie będę przez następne 2 dni znów odczuwać ruchów...to mam przyjechać i będą mi wywoływać poród....

Tak czy siak samo przyjęcie było żenujące..Baba w rejestracji po moim przyjściu widziała mnie...ale nie chciało jej się ruszyć dupska spod kocyka i przed telewizorka...i tak stałam chwilę...ale mamka zawołała ją...a ta z łaską podeszła i z wielką gębą "Słuuuucham, o co chodzi?" ........ No commentzzz...
Następnie po skończeniu KTG[45min] Pani doktor podeszła do mnie z pytaniem : Czego ja od niej oczekuje???? Mnie zatkało takie pytanie, ale z racji, że mamka siedziała ze mną...powiedziała...: "No chyba informacji o stanie mojej córki?" A ona na to, że : Co ona może mi powiedzieć po jednym KTG....że tego się nie da określić i dlatego właśnie powinnam zostać na obserwacji... i właśnie dlatego ja zrezygnowałam...Już 2 razy byłam na patologii i nie mam zamiaru znów tam trafiać i tylko leżeć i gnić w tym mega wygodnym łóżku...
Wogóle ta doktor to chyba pierwszy raz używała USG...pomyliła mi tygodnie...i zupełnie co innego mi mówiła niż mój prowadzący lekarz... Brr....

Ważne, że z małą ok i że wróciłam do domku..i do Was dziewczyny

[kaszpirek]

Napisane przez dafreen

gratulacje dla Mamusi i Karolka



dziękujemy wszystkim za gratulacje

wróciliśmy dziś do domku, Mały w zasadzie je, śpi i robi kupę tyle, że mam mało pokarmu i musimy dokarmiać butlą, zobaczymy jak będzie. z cycka ciągnie ale po cycku głodny dalej
przetrwaliśmy pierwszą kąpiel przed nami noc

ja czuję się ok, szwy troszkę ciągną ale do przeżycia, boli mnie tylko kręgosłup po znieczuleniu i trochę głowa. macica ładnie się schodzi, brzuch też trochę już mniejszy
w piątek wszystko sprawnie poszło, Brunio dostał 10 punktów, mnie cały czas zagadywali cobym nie wsłuchiwała się za bardzo co się dzieje za parawanikiem, ogólnie ok
zdjęcia wstawimy jak się troszkę ogarniemy
dopada mnie mały dołek i zwatpienie, pewnie tak jak Araczka....
ściskam Was mocno

WITAJCIE W DOMKU!!!
Az w szoku jestem,że już...aczkolwiek dodaje mi to otuchy i napawa optymizmemMam nadzieje,ze u mnie bedzie podobnie

Brawa dla Bruna za 10pkt
Życzę chwil bez dołków i czekamy na fotki

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez dafreen

wróciliśmy dziś do domku, Mały w zasadzie je, śpi i robi kupę tyle, że mam mało pokarmu i musimy dokarmiać butlą, zobaczymy jak będzie. z cycka ciągnie ale po cycku głodny dalej
przetrwaliśmy pierwszą kąpiel przed nami noc

ja czuję się ok, szwy troszkę ciągną ale do przeżycia, boli mnie tylko kręgosłup po znieczuleniu i trochę głowa. macica ładnie się schodzi, brzuch też trochę już mniejszy
w piątek wszystko sprawnie poszło, Brunio dostał 10 punktów, mnie cały czas zagadywali cobym nie wsłuchiwała się za bardzo co się dzieje za parawanikiem, ogólnie ok
zdjęcia wstawimy jak się troszkę ogarniemy
dopada mnie mały dołek i zwatpienie, pewnie tak jak Araczka....
ściskam Was mocno

Tak. to pisze ta, która miała mega brzuch, tere fere

I tak jak u Araczków - poszła precz, chandro
Czekamy na fotki!

Napisane przez Siala_Bala

Parafina do picia? Parafina do smarowania. Parafina mi się ze świeczkami kojarzy to może będę je obgryzać
Jestem w 30tyg. to na tych czopkach ile mogę pociągnąć? Byle porodu nie wywołać tym jakoś xD

Specyfiki do kąpieli typu emolium, oilatum, balneum - zawierają parafinę, która ma za zadanie natłuszczać skórę. Ale wg mnie bez przesady-czymś maluszka pielęgnować trzeba, prawda? I tak jak pisałam - parafina to nie jest samo zło! Przecież to nie tak, że dziecko nagle całe pory ma nią zatkane

A na czopkach chyba ogólnie możesz, przecież one tyłkowe są

[kaszpirek]

Napisane przez djerba

No i ogólnie jestem spowrotem....serduszko małej bije, chociaż trochę wariowało na KTG, ale bije....
Praktycznie Pani doktor (taka dopiero początkująca) proponowała mi zostać na obserwacji na 2-3 dni...ale ja się nie zgodziłam, bo zapis KTG wyszedł dobrze, tylko parę drobnych skurczyków wyszło...na USG też ok, także podpisałam oświadczenie, że nie potrzebuję hospitalizacji.. Zresztą mała chyba się wkurzyła i odżyła jak mnie podpięto pod te cholerstwo i tam troszkę powyginała się
Dostałam informację jedynie, że raczej nie dotrwam do swojego terminu, bo wszystko tam w środku jest przygotowane już do wyjścia maleńkiej...no i jak nie będę przez następne 2 dni znów odczuwać ruchów...to mam przyjechać i będą mi wywoływać poród....

Tak czy siak samo przyjęcie było żenujące..Baba w rejestracji po moim przyjściu widziała mnie...ale nie chciało jej się ruszyć dupska spod kocyka i przed telewizorka...i tak stałam chwilę...ale mamka zawołała ją...a ta z łaską podeszła i z wielką gębą "Słuuuucham, o co chodzi?" ........ No commentzzz...
Następnie po skończeniu KTG[45min] Pani doktor podeszła do mnie z pytaniem : Czego ja od niej oczekuje???? Mnie zatkało takie pytanie, ale z racji, że mamka siedziała ze mną...powiedziała...: "No chyba informacji o stanie mojej córki?" A ona na to, że : Co ona może mi powiedzieć po jednym KTG....że tego się nie da określić i dlatego właśnie powinnam zostać na obserwacji... i właśnie dlatego ja zrezygnowałam...Już 2 razy byłam na patologii i nie mam zamiaru znów tam trafiać i tylko leżeć i gnić w tym mega wygodnym łóżku...
Wogóle ta doktor to chyba pierwszy raz używała USG...pomyliła mi tygodnie...i zupełnie co innego mi mówiła niż mój prowadzący lekarz... Brr....

Ważne, że z małą ok i że wróciłam do domku..i do Was dziewczyny

Wrrr,takie to tylko lać po i patrzeć czy równo puchnie!!!

Najważniejsze,że z Wami wszystko ok

[Siala_Bala]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;18975841]Tak. to pisze ta, która miała mega brzuch, tere fere

I tak jak u Araczków - poszła precz, chandro
Czekamy na fotki!



Specyfiki do kąpieli typu emolium, oilatum, balneum - zawierają parafinę, która ma za zadanie natłuszczać skórę. Ale wg mnie bez przesady-czymś maluszka pielęgnować trzeba, prawda? I tak jak pisałam - parafina to nie jest samo zło! Przecież to nie tak, że dziecko nagle całe pory ma nią zatkane

A na czopkach chyba ogólnie możesz, przecież one tyłkowe są [/QUOTE]
Alez ja nie mówię, że parafina to zło Kompletnie się na niej nie znam i pierwsze słyszę o niej cokolwiek. Zaskoczyło mnie, że ma tyle zastosowań, do skóry, do buzi i pewnie jeszcze gdzieś się nadaje
Jak ona tak natłuszcza to może by się TAM posmarowac i dzidzia się wysmyknie jak karpik z wanny

[monikadavvida]

witam dziewczyny bardzo dziękujemy za gratulacje. Dziś wróciliśmy do domku i odpoczywamy. Jesteśmy przeokropnie zmęczeni ale zadowoleni mały w szpitalu jadł dużo ale rzadziej, za to teraz co 1,5 godziny piersi mam nabrzmiale, sutki mocno obolale, ale jakoś dajemy radę. Próbujemy się przyzwyczaić do nowej sytuacji tymczasem idę się przespać póki Jasiek śpi. Buziaki dla wszystkich rozpakowanych i tych jeszcze oczekujących odezwę się jak znajdę chwilę czasu

[ona1981]

Kardarshi- wyglądasz rewelacyjnie!!!

[velluto]

Napisane przez kees26

A u mnie jakieś dziwne objawy: od godziny czuję jakby mała z całej siły parła na szyjkę, to są takie regularne mega ukłucia aż mimowolnie krzyczę. Ból momentami promieniuje aż do uda, ale krzyże nie bolą, więc chyba nie poród Co to za czort, miałyście takie cóś

ja tez mam takie ukłucia, z tym ze u mnie nie są one regularne, ale fakt dość nieprzyjemne i bolesne

Napisane przez kardashi

A ja udałam sie z Tżem na spacer
Tak pięknie się zrobilo A luudzi pełno na mieście! szok !

I sie pochwale soba
2 tygodnie przed terminem

super wyglądasz

Napisane przez dafreen

wróciliśmy dziś do domku, Mały w zasadzie je, śpi i robi kupę tyle, że mam mało pokarmu i musimy dokarmiać butlą, zobaczymy jak będzie. z cycka ciągnie ale po cycku głodny dalej
przetrwaliśmy pierwszą kąpiel przed nami noc

ja czuję się ok, szwy troszkę ciągną ale do przeżycia, boli mnie tylko kręgosłup po znieczuleniu i trochę głowa. macica ładnie się schodzi, brzuch też trochę już mniejszy
w piątek wszystko sprawnie poszło, Brunio dostał 10 punktów, mnie cały czas zagadywali cobym nie wsłuchiwała się za bardzo co się dzieje za parawanikiem, ogólnie ok
zdjęcia wstawimy jak się troszkę ogarniemy
dopada mnie mały dołek i zwatpienie, pewnie tak jak Araczka....
ściskam Was mocno

witaj super, że wszystko przebiegło szybko i sprawnie i jak szybko już jesteście w domu
wracaj szybko do formy, widzę że Bruno daje Ci trochę wytchnienia, oby tak dalej a dołki przegoń czym predzej
Serdecznie pozdrawiam

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Napisane przez djerba

Ważne, że z małą ok i że wróciłam do domku..i do Was dziewczyny

no to dobrze, że sprawdzilas co u maluszka i ze okazało się, że wszystko jest ok

Napisane przez monikadavvida

witam dziewczyny bardzo dziękujemy za gratulacje. Dziś wróciliśmy do domku i odpoczywamy. Jesteśmy przeokropnie zmęczeni ale zadowoleni mały w szpitalu jadł dużo ale rzadziej, za to teraz co 1,5 godziny piersi mam nabrzmiale, sutki mocno obolale, ale jakoś dajemy radę. Próbujemy się przyzwyczaić do nowej sytuacji tymczasem idę się przespać póki Jasiek śpi. Buziaki dla wszystkich rozpakowanych i tych jeszcze oczekujących odezwę się jak znajdę chwilę czasu

witaj
widzę, że mały jest niezłym głodomorkiem
odpoczywaj, a my czekamy na fotki
pozdrawiam

[kasiaaX]

Witam wszystkie dziewczynki
Alez sie dzieje .... Gratulacje dla wszystkich mamuś

Marhlaczar - wszystkiego dobrego z okazji pierwszej rocznicy ślubu pięknie wyglądasz
Kardashi - ty równiez wyglądasz super piękna i młodziutka z ciebie mamusia i cały czas zgrabniocha

Dafreen - dzielnie to zniosłaś więc teraz głowka do góry, dacie sobie radę czekamy na fotki

araczki - Malwinka cudna blondi ty rowniez sie nie załamuj

dziewczyny mi tez puchna nogi i palce, juz obrączka nie wchodzi...Tylko, ze przed nami jeszcze miesiąc z groszkiem...ciekawe czy jak teraz kupie buty to potem będą dobre...bo potrzebuję takich letnich plaskich...

Trzymam kciuki za was wszystkie u których już tuz tuż i spadam na allegro robic zakupki, bo nie cała wyprawka skompletowana.
Buziaki