O pierscionkach z automatu, wiezy Eiffel'a i innych sprawach... Część II

[Forget_me]

Napisane przez fistaszek24

Widze, że rozmawiacie o panieńskim. Ja ide na żywioł klubowiczkom nie jestem ale lubie bary bardziej niż siedzenie z piwem w ręku w domu pozatym mamy ok. 30 osób z którymi zwykle spędzamy soboty więc nie byl.oby jak tego zorganizować dlatego też absolutnie nie będziemy wiedzieć gdzie kto imprezuje i tak po 20 osób mysole będzie .

My początkowo chcieliśmy zrobić imprezkę w domu i pewnieby jakoś 20 osób było, ale z powodu braku czasu imprezka będzie w mniejszym gronie, tylko my, świadkowie i ich partnerzy
Mam nadzieję, że świadkowie dodatkowo cosik wymyślą

[fistaszek24]

My postanowiliśmy, ze to ma być impreza wszechczasów zresztą u Nas tak zawsze jest, że to świadkowie organizują imprezę . Pozatym uważam, że spotkać się w domu możemy zawsze. Przepraszam ale nie chciałabym mieć panieńskiego z kawalerskim .

[Forget_me]

Napisane przez fistaszek24

My postanowiliśmy, ze to ma być impreza wszechczasów zresztą u Nas tak zawsze jest, że to świadkowie organizują imprezę . Pozatym uważam, że spotkać się w domu możemy zawsze. Przepraszam ale nie chciałabym mieć panieńskiego z kawalerskim .

U nas każda impreza jest imprezą wszechczasów
Samą mnie troszkę śmieszy takie podejście, że panieński ma być z wielką pompą, bo jest to pożegnanie stanu panieńskieg i potem już takich imprez nie będzie. Osobiście nie muszę się zapijać z żalu, że wychodzę za mąż i nie odczuwam wewnętrznej potrzeby, żeby szaleć niby ostatni raz w życiu
Osobiście nie widzę nic złego w imprezach domowych, pod warunkiem, że są świetnie zorganizowane. Dawno temu, kiedy byłam młodai piękna sama uwielbiałam domówki organizowane przez mojego kumpla, który sam robił zaproszenia dla gości, ustalał temat przewodni imprezy, w domu robił odpowiednią stylizację. Każdy gość miał za zadanie się przebrać, grała odpowiednia do danego klimatu muzyka. Wszycy bawili się świetnie!!! I nikt nie załował nigdy, że w tym czasie nie siedzi w pubie czy nie jest na dyskotece Zwykła nasiadówa w chacie jest rzeczywiście nieco nudna,ale jak się ma pomysł to w domu można zorganizować znacznie lepszą imprezę niż gdzieś wychodząc

[meg22]

Napisane przez Forget_me

U nas każda impreza jest imprezą wszechczasów
Samą mnie troszkę śmieszy takie podejście, że panieński ma być z wielką pompą, bo jest to pożegnanie stanu panieńskieg i potem już takich imprez nie będzie. Osobiście nie muszę się zapijać z żalu, że wychodzę za mąż i nie odczuwam wewnętrznej potrzeby, żeby szaleć niby ostatni raz w życiu
Osobiście nie widzę nic złego w imprezach domowych, pod warunkiem, że są świetnie zorganizowane. Dawno temu, kiedy byłam młodai piękna sama uwielbiałam domówki organizowane przez mojego kumpla, który sam robił zaproszenia dla gości, ustalał temat przewodni imprezy, w domu robił odpowiednią stylizację. Każdy gość miał za zadanie się przebrać, grała odpowiednia do danego klimatu muzyka. Wszycy bawili się świetnie!!! I nikt nie załował nigdy, że w tym czasie nie siedzi w pubie czy nie jest na dyskotece Zwykła nasiadówa w chacie jest rzeczywiście nieco nudna,ale jak się ma pomysł to w domu można zorganizować znacznie lepszą imprezę niż gdzieś wychodząc

Jasne, że domówki są fajne, ale wydaje mi się, że ideą wieczoru panieńskiego czy kawalerskiego jest to, że "żegna się" stan panieński/kawalerski więc trzeba poszaleć, zabawić się - niekoniecznie upijać się do nieprzytomności

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

U nas każda impreza jest imprezą wszechczasów
Samą mnie troszkę śmieszy takie podejście, że panieński ma być z wielką pompą, bo jest to pożegnanie stanu panieńskieg i potem już takich imprez nie będzie. Osobiście nie muszę się zapijać z żalu, że wychodzę za mąż i nie odczuwam wewnętrznej potrzeby, żeby szaleć niby ostatni raz w życiu
Osobiście nie widzę nic złego w imprezach domowych, pod warunkiem, że są świetnie zorganizowane. Dawno temu, kiedy byłam młodai piękna sama uwielbiałam domówki organizowane przez mojego kumpla, który sam robił zaproszenia dla gości, ustalał temat przewodni imprezy, w domu robił odpowiednią stylizację. Każdy gość miał za zadanie się przebrać, grała odpowiednia do danego klimatu muzyka. Wszycy bawili się świetnie!!! I nikt nie załował nigdy, że w tym czasie nie siedzi w pubie czy nie jest na dyskotece Zwykła nasiadówa w chacie jest rzeczywiście nieco nudna,ale jak się ma pomysł to w domu można zorganizować znacznie lepszą imprezę niż gdzieś wychodząc

zgadzam sie w 100%

[fistaszek24]

Napisane przez meg22

Jasne, że domówki są fajne, ale wydaje mi się, że ideą wieczoru panieńskiego czy kawalerskiego jest to, że "żegna się" stan panieński/kawalerski więc trzeba poszaleć, zabawić się - niekoniecznie upijać się do nieprzytomności

Oczywiście, że tak zwłaszcza, że inna jest impreza z facetami a inna gdy są same baby. Właśnie przypomniałam siobie panieński mojej siostry miała dwa jeden w Angli drugi w Polsce w Polsce nie było za bardzo czasu na organizację więc w domu u mnie wywaliłysmy facetów i winko, piwko, jedzonko gadanie o głupotach i koleżanka wyciągneła aparat i zaczeła filmować. Każda pod wpływem alkoholu miała powiedzieć jedno słowo charakteryzujące jej faceta na co koleżanka odpowiedziała trudny człowiek w obecności jego napewno tego by nie powiedziała.

[Forget_me]

Napisane przez fistaszek24

Oczywiście, że tak zwłaszcza, że inna jest impreza z facetami a inna gdy są same baby. Właśnie przypomniałam siobie panieński mojej siostry miała dwa jeden w Angli drugi w Polsce w Polsce nie było za bardzo czasu na organizację więc w domu u mnie wywaliłysmy facetów i winko, piwko, jedzonko gadanie o głupotach i koleżanka wyciągneła aparat i zaczeła filmować. Każda pod wpływem alkoholu miała powiedzieć jedno słowo charakteryzujące jej faceta na co koleżanka odpowiedziała trudny człowiek w obecności jego napewno tego by nie powiedziała.

Czyli też zwykła nasiadówa tyle, że ze samymi babami
Zdecydowanie bardziej wolę towarzystwo mieszane, można bardziej poszaleć

[fistaszek24]

[QUOTE=Forget_me;19244033]Czyli też zwykła nasiadówa tyle, że ze samymi babami
Zdecydowanie bardziej wolę towarzystwo mieszane, można bardziej poszaleć [/QU
Zależy kiedy. Z facetem nie pogadasz o kosmetykach, solarium, sukienkach dlatego jestem za babami w samotności .

[wakiki]

Napisane przez fistaszek24

Zależy kiedy. Z facetem nie pogadasz o kosmetykach, solarium, sukienkach dlatego jestem za babami w samotności .

chociaż zdarza się że z facetami też pogadasz ja z TŻtem o solarium i sukienkach rozmawiam o kosmetykach rzadziej, ale się zdarza oczywiście wiem co miałaś na myśli i całkowicie się z Tobą zgadzam kobiety mają zupełnie inne spojrzenie na daną sprawę

a co do panieńskiego i kawalerskiego- my tez nie chcieliśmy razem jakoś wydaje mi się że można jeden wieczór spędzić osobno na imprezie i wcale nie muszą tam być od razu striptizerki czy chipendelsi /czy jak się to pisze)

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

pa dziewczyny, jade po sukienkę

[Forget_me]

Napisane przez fistaszek24

Zależy kiedy. Z facetem nie pogadasz o kosmetykach, solarium, sukienkach dlatego jestem za babami w samotności .

No ja bym nie chciała na wieczorze panieńskim gadać o sukienkach, solarium, kosmetykach i innych tego typu rzeczach O takich sprawach mogę sobie pogadać na co dzień, a nie na wieczorze panieńskim
I co do tego, że z facetem o takich sprawach sobie pogadać nie można to muszę się z tym nie zgodzić Mam kumpli, którzy znają się na niektorych rzeczach naprawdę świetnie, nie wspominając o tym, że przy doborze sukienek są niezastąpieni Widzą rzeczy, na które niektóre koleżanki nawet uwagi nie zwracają Zresztą dla mnie nie ma rożnicy, czy jest to facet czy baba. Jeśli mam ochotę cosik powiedzieć to mówię i tyle Nigdy jeszcze nie spotkałam się z milczeniem ze strony tej brzydkiej cześci społeczeństwa

[wakiki]

sukienkę już mam w domu
jestem mega szczęśliwa do tego dobrałam sobie szalik, dokładnie taki, jak chciałam
teraz tylko zostały do odebrania obrączki (prawdopodobnie w piątek), garnitur (18 prawdopodobnie)
no i nagranie płyt.. jak na razie kupiliśmy je tylko:P

[Tygrysek_aa]

Napisane przez wakiki

Chyba jestem pierwsza:P
coś pustki tu dzisiaj

Esti a co tak stanęło na jasnym torcie?
Ja się zastanawiałam nad B albo też C2, nie wiedziałam że można srebrne zamówić.. nie widze tutaj żadnego wyboru koloru..

Dziewczyny dziś odbieram ze skrócenia moją sukienkę więc od razu po pracy jadę do bielska

i nie wiem czy Wam się chw3aliłam z ostatecznej decyzji co do wyboru piosenki na pierwszy taniec: http://www.youtube.com/watch?v=zP46_poHbF0

Hej hej
ja się od razu przyznaję,że mnie nie było, bo mi modem zalało w pracy...
A było to tak-rano się obudziłam przed budzikiem,a za oknem ścian deszczu i burza...
zaspałam-do pracy przyszłam spóźniona kwadrans-otwieram drzwi,a tam wody po kostki... (modem leżał na p0odłodze niestety),więc zadzwoniłam do szefa-wziął chłopaków i wynieśli ze 40 wiader wody-normalnie tyle naleciało, bo biuro w piwnicy i spływało po schodach,a kratka ściekowa nie do końca sprawna-poza tym tak waliło deszczem,że i tak nie zdążyłoby spłynąć...

Z newsów-byłam sobie na pilatesie, po zajęciach zaglądam do torby-a tam 5 połączeń nieodebrancyh z jakiegoś nieznanego numeru-już miałam oddzwaniać,a tu znów dzwoni-i wyobraźcie sobie-nasz dj!
zapewnił,że o nas pamięta i żebym się nie stresowała...
Umówiłam się z nim,że zobaczę jak facet na sali będzie się mógł spotkać i dam znać jutro-żeby się spotkać i omówić szczegóły.
nie wiemy co o tym myśleć-jest miesiąc do ślubu i facet może sobie dlatego przypomniał, bo w jakimś kalendarzu miał zapisane czy co...może trochę spanikowałam,że tydzień nie odbierał.Mówił,że to jego aktualny numer, bo z tamtym miał awarię-nie wiem co o tym myśleć, po wczorajszych wstępnych rozmowach z dwoma djami-na razie jednego odwołałam na 100% (tym bardziej,że R rozpuścił wici-i okazuje się,że ten koleś gra na dyskotekach,ale na weselach rzadko, a ten drugi ponoć fajnie prowadzi i rozkręca imprezy
ale na razie stanęło na tym,że spotkamy się z tym, co mamy z nim umowę-zrypiemy go,że nie odbierał i dogadamy się jakoś, bo jakbyśmy zrezygnowali, to nie wiem czy tak chętnie by zaliczkę oddał...
no cóż-zobaczymy

drugi news jest taki,że byliśmy wczoraj po spotkaniach z djami u księdza-okazało się,że protokół od razu spisany był-umówimy się na ok tydzień przed ślubem i zrobimy próbę uroczystości.
Mamy sobie też wybrać czytania i ewentualnie kto by miał czytać-mama,świadkowa?-ja mam napisać coś o nas (ok.pół strony), obejrzałam sobie też jak wygląda kościół ubrany na komunie-ładnie i bez przesady było
odwiedziliśmy też teściową moją przyszłą ale dosłownie 40 minut, bo potem zasuwaliśmy na tańce-coś nam musi pozmieniać, bo strasznie trudny ten układ-idzie nam nieźle partiami,ale z całością już gorzej-umówiliśmy się na wtorki i na czwartek przed ślubem wstępnie, żeby ostatnie szlify zrobić i utrwalić

Monia-fajny utwór-wogóle go nie słyszłam wcześniej,ale oryginalny-tylko czy nie za długi-bo 4 minuty to sporo...

[Tygrysek_aa]

Napisane przez Forget_me

Hej dziewczynki
Ależ wczoraj mieliśmy zabiegany dzionek!!! Dzisiaj na szczęście będzie troszkę luźniej i już teraz wiem, że na bank położę się dziś wcześniej spać Chciałam oglądać YCD, ale wiem, że nie dam rady wytrzymać do 23:00 taka jestem wypompowana
Wczoraj pojechałam z mamą do krawcowej i miałam cichą nadzieję, że zobaczę już moją sukienkę, ale niestety sukienka jest jeszcze nie gotowa Moja mama zamowiła sobie uszycie sukienki więc na szczęście problem z jej ubraniem mamy z głowy Dogadałyśmy się, że po odbiór sukienki pojadę, jak mama będzie miała przymiarkę. Zatem mam jeszcze dwa tygodnie czekania bo sukienka będzie gotowa na 25 maja Ale zalatwiłam przy okazji materiał z mojej sukienki, bo Piotrka krawiec chciał uszyć z tego materiału Piotrka kamizelkę
Potem szybko wracałam do domu, bo od krawcowej wyszłam o 17:20, a do Piotrka krawca umówieni byliśmy na 17:30. Oczywiście nie zdążyłam dojechać w 10 min., bo miałam przed sobą 30 km do przejechania, więc fizycznie było to niemożliwe Jednak przed 18:00 wpadliśmy do krawca i Piotrek zaczął mierzyć już marynarkę. Musżę Wam powiedzieć, że jest śliczna!!! Garnitur będzie taki czekoladowy, no po prostu piękny W piątek mamy zadzwonić i umowić się na drugą przymiarkę najprawdopodobniej już na wtorek Od krawca pojechaliśmy na urodzinową pizzę
Mieliśmy jechać do księdza, ale ten stwierdził, że mamy przyjechać po 20 maja, do tego czasu mamy się ciszyć wolnością
Na 20:00 byliśmy umówieni z facetem od sali. Przyjechaliśmy punktualnie i myśleliśmy, że pójdzie wszystko bardzo szybko, ale okazało sie, ze jest tyle kwestii do omawiania, że zeszło nam 2,5 godziny
Ustaliliśmy, jak będą rozstawione stoły, więc jutro możemy się zabrać za usadzanie gości Dekoracja będzie bordowo kremowa, ponieważ sala jest bordowa, od samego początku będą się paliły świece, które będą wymieniane podczas wesela. Kremowe kwiaty będą w kielichach Na stołach będzie stala wódka i wino, pozostałe alkohole będą stały na komodzie. Jak przyjedziemy z kościoła na salę, to witać nas będą ludzie z obsługi. Była możliwość żeby witali nas rodzice, ale zrezygnowaliśmy z tego pomysłu Jeśli będzie fajna pogoda to zadecydowaliśmy, że życzenia będą składane przed dworkiem

Obiad planowany jest na 18:00 i podane zostanie:

* krem z brokułów z grzankami
* kotlet de volaille z maslem
* zraz zwijany królweski
* kurczak w potrawce
* jakiś ich kotlet firmowy
* młoda marchewka, młoda kapusta, kalafior i brokuły
* buraczki z chrzanem
* ziemniaki zasmażane, gotowane, pyzy

Ok. 19:30 będzie kawa i zostaną podane lody, owoce oraz ciasto.
Na 21:00 planowany jest zimny bufet. Wybraliśmy takie potrawy:

* schab po cygansku
* szparagi w szynce
* pstrąg w galarecie
* galarciki drobiowe
* łosoś w sosie cytrynowym
* sałatka z kurczaka
* sałatka jarzynowa
* sałatka z tortellini
* sałatka krabowa
Do tego oczywiście herbata, kawa, pieczywo

Na 23:30 planowany jest tort, ktory wjedzie bezpośrednio na salę, gdzie będą siedzieli wszyscy goście (zaznaczam, że mamy dwie sale, jedna na której będziemy siedzieć, druga do tańczenia ). Tort bierzemy jednak z cukiernii od Sowy, dziś mamy dostać katalog i cosik wybierzemy. Ustaliliśmy, że my będziemy kroić zaledwie część tortu, jedynie dla nas, rodziców, świadków i dziadków. Pozostałą część tortu pokroi ktoś z obsługi, zeby to sprawie wszystko szło Na 24:00 planujemy oczepiny.
Na 1:30 planowana jest kolacja. Ogólnie stwierdziliśmy, że kolacja będzie się odbywać przy ognisku na dworze Będzie rownież rozpalony grill, na którym będzie mięso
Na kolację podamy:

* barszcz z krokiecikiem
* bigos
* golonka
* szaszłyki drobiowe
* karkówka
* udka na ostro
* szynka pieczona z rożnymi sosami

Chcieliśmy prosiaka, ale facet ze sali nam odradził, bo na 80 osób byśmy potrzebowali co najmniej dwa, zaproponował, że zamiast prosiaka będzie szynka, a prosiaka możemy mieć na poprawinach


Poprawiny planujemy na 15:00, zaczną się lekkim obiadem, potem będzie ciasto i grill Stwierdziliśmy, że poprawiny mają być luźne. W ogóle dogadaliśmy się z właścicielami tego dworku, że ciasto na ślub zamówią tylko na ślub, a na poprawiny osobno i w niedzielę ciasto będziemy miec super świeże
Żona własciciela ma nam podesłać propozycję menu na poprawiny, bo stwierdziliśmy, że chcemy zaskoczyć gości czymś zupełnie nowym Obiad ma być lekki, potem ciasto, potem zimna kolacja i na 18:00 planowany jest grill z pieczonym prosiakiem
Naprawdę jesteśmy super zadowoleni, że mamy własnie tam ślub

Jutro ustalamy jak rozsadzamy gości i malujemy aniołki i planujemy albumy dla rodziców Wybierzemy też piosenkę na pierwszy taniec



Madziulka, Esti, Moniuś, Esti dziękuję Wam kochane za życzonka
Agula, sala bardzo ładna

Anuś-super,że garnitur Wam się podoba i jest taki jak chcieliście
jedzonko pychota-i świetny pomysł z tymi poprawinami przy ognisko-grilu!
ja jutro idę na przymiarkę sukni,a R.ma wcześniej podskoczyć z tym pasem i muchą.
Dzisiaj miał na popołudnie i załatwił wódkę na jutro będą już 3skrzynki do odbioru,a za tydzień kolejne 4-sobieski wygrał w końcu to królewski trunek

[Tygrysek_aa]

Napisane przez fistaszek24

Widze, że rozmawiacie o panieńskim. Ja ide na żywioł klubowiczkom nie jestem ale lubie bary bardziej niż siedzenie z piwem w ręku w domu pozatym mamy ok. 30 osób z którymi zwykle spędzamy soboty więc nie byl.oby jak tego zorganizować dlatego też absolutnie nie będziemy wiedzieć gdzie kto imprezuje i tak po 20 osób mysole będzie .

Fajnie
my ustaliliśmy w ubiegłą sobotę,że panieński i kawalreski robimy 5 czerwca czyli tak jak wspominałam-niektóre z Was będą ślubować, a ja się będę żegnać ze stanem panieńskim
w niedzielę dowiedziałam się,że mojej bratowej nie będzie na panieńskim, bo gdzieś akurat wyjeżdża.
W sumie będzie nas niewiele (na pewno 3-4 osoby),ale mam taką zwariowaną świadkową,że na pewno nudzić się nie będę

[wakiki]

Cześć Aguś
powiem Ci że dziwna sprawa z tym DJem.. fajnie z jego strony, że zadzwonił, wszystko sobie wyjaśnicie na spotkaniu..

My też tajk mieliśmy z tym protokołem- wszystkie odpowiedzi już były spisane, ale pro forma nam je ksiądz przeczytał. Nie mówił za to nic o wyborze czytań.. ja chyba tez o tym nie słyszałam wcześniej, muszę się wywiedzieć w tej sprawie

[Tygrysek_aa]

no to Wam zostawiłam lekturę na czwartkowy poranek
życzę dobrej nocki, a sama zmykam do wanny
acha zapomniałam Wam napisać (chyba),że w poniedziełek byłam na pedikcure-uśmiałam się jak nie wiem, jako że mam okropne łaskotki w stopach (starałam się z całych sił nie wierzgać-co by nie kopnąć kosmetyczki w głowę

druga i najważniejsza rzecz jest taka,że mój Tatuś już wdrodze powrotnej do domku -jutro wieczorkiem będzie (baardzo się cieszę)

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez wakiki

Cześć Aguś
powiem Ci że dziwna sprawa z tym DJem.. fajnie z jego strony, że zadzwonił, wszystko sobie wyjaśnicie na spotkaniu..

My też tajk mieliśmy z tym protokołem- wszystkie odpowiedzi już były spisane, ale pro forma nam je ksiądz przeczytał. Nie mówił za to nic o wyborze czytań.. ja chyba tez o tym nie słyszałam wcześniej, muszę się wywiedzieć w tej sprawie

o Monia-nie widziałam że jesteś
sami możecie chyba zaproponować jakieś czytanie-a jest kilka,ale nie miałam jeszcze czasu znaleźć.
na spotkanie zdjem musze przygotwać listę muzyczną, pierwszy taniec, utwór na podziękowania Rodzicom
a na spotkanie z Panem od sali-sam nie wiem-trzeba zrobic listę,ale to jutro, bo dziś jestem już padnięta.

Dobranoc Monia :hej:

[fistaszek24]

Witam dziewczyny. Mamy kolejne potwierdzenia moja kumpela z podstawówki będzie strasznie sie cieszę bo mamy cały czas kontakt co rzadko sie zdaża mimo, ze nasze drogi się rozchodziły to w zeszłym roku zaprosiła mnie na swój ślub i bardzo miło mi było a teraz będziemy bawić się na Naszym Były wspólnik TŻ zdecydował, ze jednak będzie i koleżanka z mojego salonu fryzjerskiego też z mężem a co lepsze jak u nich byliśmy okazało się, że byli w zeszłym roku w Tunezji i koleżanka moja ta co Nam załatwia im załatwiała i strasznie byli zadowoleni . W ogóle kocham mojego TŻ i świat jest piękny. Teściowa mi gra na nerwach ale poradze sobie z nią kazała Nam dziś przyjechać rozwieźć ostatnie zaproszenia na co TŻ jej odpowiedział przyjedziemy za trzy tygodnie .

[Forget_me]

Hej dziewczynki
Ale naskrobałyście Myślalam, że od rana nie będzie zbyt wiele do czytania, a tu proszę Zmęczona dzisiaj jestem potwornie, ale jutro mam wolne więc się wyśpię O ile mnie wcześniej Piotrek nie obudzi
Wczoraj byłam już tak wypompowana, że nic mi się nie chciało robić. Miałam aniołki malować, ale jakoś werwy nie miałam więc sobie podarowałam Dziś pewnie z nudów będę malować, bo moja mama wyjeżdża w góry, a Piotrek przychodzi dopiero wieczorkiem więc siedząc sama w domu będę się strasznie nudzić, zatem malowanie aniołków będzie jak najbardziej wskazane
Zaraz muszę kupić album na All. bo będę robić prezent dla Piotrka

Napisane przez wakiki

sukienkę już mam w domu
jestem mega szczęśliwa do tego dobrałam sobie szalik, dokładnie taki, jak chciałam
teraz tylko zostały do odebrania obrączki (prawdopodobnie w piątek), garnitur (18 prawdopodobnie)
no i nagranie płyt.. jak na razie kupiliśmy je tylko:P

Sukienka w domu, a zdjęć na forum nadal nie widać Musisz nam koniecznie wrzucić fotki, jak w niej wyglądasz
A te płyty to na co będziecie nagrywać?

Napisane przez Tygrysek_aa

Hej hej
ja się od razu przyznaję,że mnie nie było, bo mi modem zalało w pracy...
A było to tak-rano się obudziłam przed budzikiem,a za oknem ścian deszczu i burza...
zaspałam-do pracy przyszłam spóźniona kwadrans-otwieram drzwi,a tam wody po kostki... (modem leżał na p0odłodze niestety),więc zadzwoniłam do szefa-wziął chłopaków i wynieśli ze 40 wiader wody-normalnie tyle naleciało, bo biuro w piwnicy i spływało po schodach,a kratka ściekowa nie do końca sprawna-poza tym tak waliło deszczem,że i tak nie zdążyłoby spłynąć...

Z newsów-byłam sobie na pilatesie, po zajęciach zaglądam do torby-a tam 5 połączeń nieodebrancyh z jakiegoś nieznanego numeru-już miałam oddzwaniać,a tu znów dzwoni-i wyobraźcie sobie-nasz dj!
zapewnił,że o nas pamięta i żebym się nie stresowała...
Umówiłam się z nim,że zobaczę jak facet na sali będzie się mógł spotkać i dam znać jutro-żeby się spotkać i omówić szczegóły.
nie wiemy co o tym myśleć-jest miesiąc do ślubu i facet może sobie dlatego przypomniał, bo w jakimś kalendarzu miał zapisane czy co...może trochę spanikowałam,że tydzień nie odbierał.Mówił,że to jego aktualny numer, bo z tamtym miał awarię-nie wiem co o tym myśleć, po wczorajszych wstępnych rozmowach z dwoma djami-na razie jednego odwołałam na 100% (tym bardziej,że R rozpuścił wici-i okazuje się,że ten koleś gra na dyskotekach,ale na weselach rzadko, a ten drugi ponoć fajnie prowadzi i rozkręca imprezy
ale na razie stanęło na tym,że spotkamy się z tym, co mamy z nim umowę-zrypiemy go,że nie odbierał i dogadamy się jakoś, bo jakbyśmy zrezygnowali, to nie wiem czy tak chętnie by zaliczkę oddał...
no cóż-zobaczymy

drugi news jest taki,że byliśmy wczoraj po spotkaniach z djami u księdza-okazało się,że protokół od razu spisany był-umówimy się na ok tydzień przed ślubem i zrobimy próbę uroczystości.
Mamy sobie też wybrać czytania i ewentualnie kto by miał czytać-mama,świadkowa?-ja mam napisać coś o nas (ok.pół strony), obejrzałam sobie też jak wygląda kościół ubrany na komunie-ładnie i bez przesady było
odwiedziliśmy też teściową moją przyszłą ale dosłownie 40 minut, bo potem zasuwaliśmy na tańce-coś nam musi pozmieniać, bo strasznie trudny ten układ-idzie nam nieźle partiami,ale z całością już gorzej-umówiliśmy się na wtorki i na czwartek przed ślubem wstępnie, żeby ostatnie szlify zrobić i utrwalić

Agula, jakaś dziwna sprawa z tym Waszym dj'em. Znika, nie odbiera telefonów, jakiś facet ze spółdzielni twierdzi, że dj zniknął z powodu długów, sama nie wiem normalnie!!! Chyba bym się bała, ze facet się nie pojawi na ślubie, skoro takie numery wykręca. Z drugiej strony zaliczka przepadnie. A dużo mu wpłacaliście kasy?
Więc protokół już też macie z głowy Nam ksiądz nic nie kazał o sobie pisać Mam nadzieję, że nie będzie kazał nam dostarczyć czegoś o nas na tydzień przed ślubem






Kasiu, super, ze kolejne osoby Wam potwierdzają przybycie i decydują się być tego dnia też osoby, które wcześniej mwiły, że ich raczej nie ędzie Może lista rezerwowa wcale nie będzie Wam potrzebna

[Esti10]

Czesc Anula znowu same jestesmy od rana

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

Czesc Anula znowu same jestesmy od rana

Hej Esti
Ale dzisiaj jesteś wcześnie O której normalnie wstajesz?
Dziewczyny się ostatnio obijają i nic nie piszą

[fistaszek24]

Lista rezerwowa już się zaprasza .

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

Hej Esti
Ale dzisiaj jesteś wcześnie O której normalnie wstajesz?
Dziewczyny się ostatnio obijają i nic nie piszą

Oj to roznie ja Luki ma na popoludnie to lubimy sobie razem pospac, ale jak np ma teraz na rano to nie chce mi sie tak samej i wstaje wczesniej

A jak tam Aniu sprawa pracy? rozmyslasz troszke o tej propozycji no i co z ta wyplata?

[Forget_me]

Napisane przez fistaszek24

Lista rezerwowa już się zaprasza .

Nie będziecie mieć czasami nadmiaru gości?

Napisane przez Esti10

Oj to roznie ja Luki ma na popoludnie to lubimy sobie razem pospac, ale jak np ma teraz na rano to nie chce mi sie tak samej i wstaje wczesniej

A jak tam Aniu sprawa pracy? rozmyslasz troszke o tej propozycji no i co z ta wyplata?

Myślalam, że taki z Ciebie ranny ptaszek jest i aż się zdziwiłam, bo ja lubię sobie dłużej pospać
Czyli teraz Łukasz chodzi do pracy na rano, skoro już jesteś na forum

Ach, o pracy to mi lepiej nie wspominaj, taka jestem zła jak o tym pomyślę Szefowa milczy, a wypłaty jak nie mam, tak nie mam Dzisiaj chciałam z nią zagadać, ale oczywiście jest niedostępna
W poniedziałek niby będzie w firmie więc zapytam co się dzieje z moimi pieniędzmi!!! Z poprzedniej wypłaty nie zostało mi już nic, jestem na minusie, a wydatków teraz jest cała masa!!!
Mam nadzieję, że szefowa odda mi kasę za delegację bo jak nie to mnie szlag chyba trafi
W poniedziałek zamierzam z nią pogadać, jak wygląda tutaj sytuacja, ale chyba raczej jestem zdecydowana żeby przyjąć propozycję tego faceta. Tutaj sytuacja zaczyna się robić na prawdę nieciekawa Wypłaty nie ma, faktury są nie płacone, a szefowa milczy i nie odbiera telefonów

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

Nie będziecie mieć czasami nadmiaru gości?



Myślalam, że taki z Ciebie ranny ptaszek jest i aż się zdziwiłam, bo ja lubię sobie dłużej pospać
Czyli teraz Łukasz chodzi do pracy na rano, skoro już jesteś na forum

Ach, o pracy to mi lepiej nie wspominaj, taka jestem zła jak o tym pomyślę Szefowa milczy, a wypłaty jak nie mam, tak nie mam Dzisiaj chciałam z nią zagadać, ale oczywiście jest niedostępna
W poniedziałek niby będzie w firmie więc zapytam co się dzieje z moimi pieniędzmi!!! Z poprzedniej wypłaty nie zostało mi już nic, jestem na minusie, a wydatków teraz jest cała masa!!!
Mam nadzieję, że szefowa odda mi kasę za delegację bo jak nie to mnie szlag chyba trafi
W poniedziałek zamierzam z nią pogadać, jak wygląda tutaj sytuacja, ale chyba raczej jestem zdecydowana żeby przyjąć propozycję tego faceta. Tutaj sytuacja zaczyna się robić na prawdę nieciekawa Wypłaty nie ma, faktury są nie płacone, a szefowa milczy i nie odbiera telefonów

Tzn wiesz ja nie mam problemow ze wstawaniem i czasem jestem rannym ptaszkiem ,nawet jak pospie kilka godzin i musze wstac to sie lepiej czuje niz jak bym miala spac te przyslowiowe 8godzin
No teraz chodzi na rano i dlatego jestem tutaj bo mama czas, ostatnio mialam troche latania i mnie tu nie bylo ale zawsze nadrabialam wieczorkiem

Co do pracy to sluszna decyzja tak trzymaj skoro ona tak sobie pogrywa i ma Cie gdzies to ty tez nie miej skrupułów i przyjmuj tamta oferte, rzadko sie zdarza zeby ktos Ci proponowal prace wiec tylko sie cieszyc ze masz jakies zaplecze jesli tu sie zwolnisz takze ja bym brala bez dwoch zdan

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

Tzn wiesz ja nie mam problemow ze wstawaniem i czasem jestem rannym ptaszkiem ,nawet jak pospie kilka godzin i musze wstac to sie lepiej czuje niz jak bym miala spac te przyslowiowe 8godzin
No teraz chodzi na rano i dlatego jestem tutaj bo mama czas, ostatnio mialam troche latania i mnie tu nie bylo ale zawsze nadrabialam wieczorkiem

Co do pracy to sluszna decyzja tak trzymaj skoro ona tak sobie pogrywa i ma Cie gdzies to ty tez nie miej skrupułów i przyjmuj tamta oferte, rzadko sie zdarza zeby ktos Ci proponowal prace wiec tylko sie cieszyc ze masz jakies zaplecze jesli tu sie zwolnisz takze ja bym brala bez dwoch zdan

Kiedyś też byłam rannym ptaszkiem, ale teraz jestem wiecznie zmęczona i ciągle mogłabym spać Zdarza mi się, że usypiam jak Piotrek u mnie jest
Też mi się wydaje, że ta nowa propozycja pracy spadła mi z nieba Normalnie bym się musiała nieźle naszukać, nie wspominając o tym, że teraz jest taki straszy kryzys na rynku pracy, że długo mogłabym nic nie znaleźć. Zobaczymy, co mi szefowa powie w poniedziałek, o ile w ogóle cosik powie Bo jak na razie milczy


Wczoraj byłam zapłacić za wystrój kościoła Ta kobietka ma już niby niedługo zamawiać kwiaty, ale dostarczone zostaną one dopiero w piątek, na dzień przed ślubem. Potem pojechałam na solarium Weszłam na 10 minut i teraz troszkę mam skórę na udach zaróżowioną Ale powoli zaczynam nabierać koloru
Poczytałam troszkę o tym oplananiu natryskowym, bo moja kosmetyczka niby ma je mieć jakoś przed naszym ślubem. Myślałam, że może się na to zdecyduję, żeby skóry nie męczyć lampami, ale ta farba z oplanania może brudzić i robić żółte plamy. Niby wszystko zależy od tego środka koloryzującego. Jakaś dziewczyna pisała też, że jej dobrali zły kolor opalenizny i była za brązowa. Wolę tak nie eksperymentować przed ślubem

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

Kiedyś też byłam rannym ptaszkiem, ale teraz jestem wiecznie zmęczona i ciągle mogłabym spać Zdarza mi się, że usypiam jak Piotrek u mnie jest
Też mi się wydaje, że ta nowa propozycja pracy spadła mi z nieba Normalnie bym się musiała nieźle naszukać, nie wspominając o tym, że teraz jest taki straszy kryzys na rynku pracy, że długo mogłabym nic nie znaleźć. Zobaczymy, co mi szefowa powie w poniedziałek, o ile w ogóle cosik powie Bo jak na razie milczy


Wczoraj byłam zapłacić za wystrój kościoła Ta kobietka ma już niby niedługo zamawiać kwiaty, ale dostarczone zostaną one dopiero w piątek, na dzień przed ślubem. Potem pojechałam na solarium Weszłam na 10 minut i teraz troszkę mam skórę na udach zaróżowioną Ale powoli zaczynam nabierać koloru
Poczytałam troszkę o tym oplananiu natryskowym, bo moja kosmetyczka niby ma je mieć jakoś przed naszym ślubem. Myślałam, że może się na to zdecyduję, żeby skóry nie męczyć lampami, ale ta farba z oplanania może brudzić i robić żółte plamy. Niby wszystko zależy od tego środka koloryzującego. Jakaś dziewczyna pisała też, że jej dobrali zły kolor opalenizny i była za brązowa. Wolę tak nie eksperymentować przed ślubem

Oj spadla Ci z nieba i powinnas ja chwytac
Co do solarium to ja juz bylam chyba z 5 razy, ale twarz musze zmniejszac na najnizsza moc a najlepiej zebym wogole nie opalala ale na swoj slub moge sie poswiecic
Co do natryskowego opalania to ja tez mialam sobie robic bo dostalam na urodzinki kupon do salonu kosmetycznego i stwierdzilam, ze sobie zrobie na probe np czesc ciala zeby jak cos by nie wyszlo to moge ukryc pod ciuchami ale potem stwierdzilam ze jesli nie zrobie sobie na probe twarzy to sie nie przekonam bo twarz inaczej sie zachowuje niz np ramiona wiadomo, ze na twarzy sa wloski, brwi i moze cos mi sie nie podobac a poza tym tak jak mowisz podobno to moze brudzic jesli jeszcze sie spocisz to tym bardziej jest to mozliwe. Takze pozostalam przy solarium.

Pamietam, ze Kasia miala cos robic z tym opalaniem bo jakas kolezanka miala salon czy cos i miala sprobowac ciekawe czy cos z tego wyszlo

[Forget_me]

Napisane przez Esti10

Oj spadla Ci z nieba i powinnas ja chwytac
Co do solarium to ja juz bylam chyba z 5 razy, ale twarz musze zmniejszac na najnizsza moc a najlepiej zebym wogole nie opalala ale na swoj slub moge sie poswiecic
Co do natryskowego opalania to ja tez mialam sobie robic bo dostalam na urodzinki kupon do salonu kosmetycznego i stwierdzilam, ze sobie zrobie na probe np czesc ciala zeby jak cos by nie wyszlo to moge ukryc pod ciuchami ale potem stwierdzilam ze jesli nie zrobie sobie na probe twarzy to sie nie przekonam bo twarz inaczej sie zachowuje niz np ramiona wiadomo, ze na twarzy sa wloski, brwi i moze cos mi sie nie podobac a poza tym tak jak mowisz podobno to moze brudzic jesli jeszcze sie spocisz to tym bardziej jest to mozliwe. Takze pozostalam przy solarium.

Pamietam, ze Kasia miala cos robic z tym opalaniem bo jakas kolezanka miala salon czy cos i miala sprobowac ciekawe czy cos z tego wyszlo

Więc właśnie. Na twarzy zawsze inaczej wszystko wygląda, na brwiach nie wiadomo czy by jakieś dziwne przebarwienia nie powstały i dopiero by wtedy było!!! Też to była moja 4 lub 5 wizyta w solarium Mam bardzo jasną karnację i troszkę czasu potrzeba żeby skóra nabrała jakiegoś kolorku Na szczęście już zaczyna nabierać kolorku, więc na ślubie na pewno nie będę wyglądała jak córka młynarza Planuję jeszcze maksymalnie 4 wizyty, zobaczę, jak dalej będę sie opalać
Też pamiętam, że Kasia miała isć na natryskowe do koleżanki I jeszcze na jakieś zabiegi wyszczuplające czy cosik takiego


Macie już wybrane dziewczyny utworki na pierwszy taniec??

[myszkaazi]

Hej dziewczynki Mam dzisiaj wolne na uczelni z okazji juwenalii i nawet pracy malutko
Melodia, którą wybrałam na pierwszy taniec, nie jest za dobra. Tak powiedział pan od tańca. Musi być coś wolniejszego i teraz nie wiem sama czy ja mam szukać czy on coś podrzuci.

[Forget_me]

Napisane przez myszkaazi

Hej dziewczynki Mam dzisiaj wolne na uczelni z okazji juwenalii i nawet pracy malutko
Melodia, którą wybrałam na pierwszy taniec, nie jest za dobra. Tak powiedział pan od tańca. Musi być coś wolniejszego i teraz nie wiem sama czy ja mam szukać czy on coś podrzuci.

Hej Izka
Ale Cię dawno tu nie było Zupełnie zapomniałam, że to już juwenalia Chętnie bym sobie pojechała wypić piwko, posiedzieć na trawce i posłuchać jakiejś fajnej muzyki, ale niestety nie mam na to czasu Nie mowiąc o tym, że pogoda zupełnie nie nastraja na siedzenie na dworze
Nam facet powiedział, że mamy wybrać utwór nie za wolny, ale też nie za szybki A ja zupełnie nie wiem, jaki to ma być, bo jak mi się cosik spodoba to jest bardzo wolne, więc szykam dalej i tak w kółko

[Esti10]

Napisane przez Forget_me

Więc właśnie. Na twarzy zawsze inaczej wszystko wygląda, na brwiach nie wiadomo czy by jakieś dziwne przebarwienia nie powstały i dopiero by wtedy było!!! Też to była moja 4 lub 5 wizyta w solarium Mam bardzo jasną karnację i troszkę czasu potrzeba żeby skóra nabrała jakiegoś kolorku Na szczęście już zaczyna nabierać kolorku, więc na ślubie na pewno nie będę wyglądała jak córka młynarza Planuję jeszcze maksymalnie 4 wizyty, zobaczę, jak dalej będę sie opalać
Też pamiętam, że Kasia miała isć na natryskowe do koleżanki I jeszcze na jakieś zabiegi wyszczuplające czy cosik takiego


Macie już wybrane dziewczyny utworki na pierwszy taniec??

My tez jeszcze nie mamy, moze Dj nam cos podpowie w koncu ciagle tego slucha na weselach to moze wie ktore najlepiej sie sprawdzaja zobaczymy

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez myszkaazi

Hej dziewczynki Mam dzisiaj wolne na uczelni z okazji juwenalii i nawet pracy malutko
Melodia, którą wybrałam na pierwszy taniec, nie jest za dobra. Tak powiedział pan od tańca. Musi być coś wolniejszego i teraz nie wiem sama czy ja mam szukać czy on coś podrzuci.

Czesc Izunia