Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-) - Strona 137 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-05-14, 23:49   #4081
ewciak123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 381
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
Jakoś wolę by mi brzuch cięli nawet do kręgosłupa - pod znieczuleniem całkiem, niż żebym miała się męczyć iles godzin z rozwieraniami, parciami itd. Ponoć ZZO nie zawsze działa tak jak powinno, kuzynka moja mówiła, ze niby jej dali ale nie czuła różnicy
Bo ja juz przed "dzień dobry" będę się darła o znieczulenie
A nawet o znieczulenie przed znieczuleniem właściwym.. niech mnie nawet zagazują, cokolwiek, byle by bólu nie czuć.
mimoja ginka zaproponowala zebym wziela zamiast zewnatrzoponowego czy jak to tam sie nazywa( tego w kregoslup) , znieczulenie podlaczone do kroplowki...nie pamietam nazwy teraz. Masz cos takiego jak taki dlugopisik, ktorym przy kazdym skurczu sobie dawkujesz znieczulenie sama. Dziala okolo minuty, czyli tyle ile skurcz, a nie ma wplywu na dziecko. Poza tym dzieki podlaczeniu mozesz sie poruszac , chodzic pod prysznic, a przy zewnatrzoponowce niestety przykuta do lozka...takze ja mam jzu wszystko obcykane

lece spacc..dobranoc
ewciak123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-14, 23:50   #4082
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
Jakoś wolę by mi brzuch cięli nawet do kręgosłupa - pod znieczuleniem całkiem, niż żebym miała się męczyć iles godzin z rozwieraniami, parciami itd. Ponoć ZZO nie zawsze działa tak jak powinno, kuzynka moja mówiła, ze niby jej dali ale nie czuła różnicy
Bo ja juz przed "dzień dobry" będę się darła o znieczulenie
A nawet o znieczulenie przed znieczuleniem właściwym.. niech mnie nawet zagazują, cokolwiek, byle by bólu nie czuć.
Ło matko...

A tyle było czasu na nastawienie się do porodu. Całe 9 miechów. Co Ty robiłaś przez ten czas? Podkręcałaś w sobie strach?
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-14, 23:52   #4083
ewciak123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 381
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez ona1981 Pokaż wiadomość

No proszę, ja też Police Pierwszy poród też był w Policach, byłam zadowolona. Tyle, że teraz ekipa lekarzy się zmienila niestety...
nie tak niestety, to dobra kadra ze zdroi z tego co wiem, moja ginekolog tez tam pracuje. z tego co slyszalam maja jedne z lepszych usg w europie, a wogole sprzet niezly, patologie i intensywna dla noworodkow, dlatego cala kompleksowa opieka w jednym szpitalu...stad tam bede...a rodzisz miesiac po mnie, wiec jak juz bede po to z checia Ci opowiem jak bylo na oddzialezmykam

Edytowane przez ewciak123
Czas edycji: 2010-05-14 o 23:54
ewciak123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-14, 23:54   #4084
Siala_Bala
Zakorzenienie
 
Avatar Siala_Bala
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 4 683
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez ewciak123 Pokaż wiadomość
mimoja ginka zaproponowala zebym wziela zamiast zewnatrzoponowego czy jak to tam sie nazywa( tego w kregoslup) , znieczulenie podlaczone do kroplowki...nie pamietam nazwy teraz. Masz cos takiego jak taki dlugopisik, ktorym przy kazdym skurczu sobie dawkujesz znieczulenie sama. Dziala okolo minuty, czyli tyle ile skurcz, a nie ma wplywu na dziecko. Poza tym dzieki podlaczeniu mozesz sie poruszac , chodzic pod prysznic, a przy zewnatrzoponowce niestety przykuta do lozka...takze ja mam jzu wszystko obcykane

lece spacc..dobranoc
Oj ale u mnie w szpitalu chyba nie ma takich wynalazków, niech dają byle co, najlepiej wszystko naraz xD mogą mnie nawet sparaliżować tymczasowo od głowy w dół xD a jakbym miała sobie sama dawkować znieczulenie to by musieli cysternę pod to podpiąc bo bym odkręciła kurek na maxa i niech sie we mnie leje
Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Ło matko...

A tyle było czasu na nastawienie się do porodu. Całe 9 miechów. Co Ty robiłaś przez ten czas? Podkręcałaś w sobie strach?
Nie wiem.. chyba wmawiałam sobie, ze mnie to nie dotyczy i że będę sobie w tej ciąży nie wiadomo ile
ten poród był dla mnie jakiś taki nierealny.. tak samo jak to, ze mam w sobie dziecko..dopóki nie poczułam ruchów, wtedy chyba do mnie dotarło tak naprawdę, ze ono tam jest.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/82down155vemfnqi.png
"I Panie Boże spraw żeby te wszystkie kilogramy poszły mi w cycki..."

Wzrost 175cm. Start: 90,2
Plan minimum: 70
Satysfakcja maksymalna: 61,4(max wg Dukana choć nie Dukam)

Obecnie: 74,2kg
Siala_Bala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 00:01   #4085
ona1981
Zakorzenienie
 
Avatar ona1981
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 047
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Ewciak poprzednia ekipa tez była dobra. Mój obecny gin jest w tej nowej ekipie i z tego się cieszę. A słyszałaś ostatnio o tej aferze z zamianą noworodków?? Ja mam najblizej do polickiego szpitala, poza tym mama tam pracuje, dlatego tam chcę rodzić


Siala Bala ale bólu nie unikniesz, czy to poród naturalny, czy cesarka. Przy cesarce niby znieczulenie, ale ono puszcza po jakimś czasie, podają morfinę i inne świnstwa w kroplowce, niewiele one dają. A pierwsze wstanie z łóżka po kilku godzinach jest nie lada wyczynem. No i pierwsze dwa dni się chodzi zgiętym w pół, tak wszystko ciągnie
__________________
60 59 58 57 56 55 54 53
ona1981 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 00:02   #4086
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
Nie wiem.. chyba wmawiałam sobie, ze mnie to nie dotyczy i że będę sobie w tej ciąży nie wiadomo ile
ten poród był dla mnie jakiś taki nierealny.. tak samo jak to, ze mam w sobie dziecko..dopóki nie poczułam ruchów, wtedy chyba do mnie dotarło tak naprawdę, ze ono tam jest.
No to teraz masz jakieś pięć minut na przestawienie się. Nie dużo tego czasu.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 00:04   #4087
Siala_Bala
Zakorzenienie
 
Avatar Siala_Bala
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 4 683
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez ona1981 Pokaż wiadomość
Ewciak poprzednia ekipa tez była dobra. Mój obecny gin jest w tej nowej ekipie i z tego się cieszę. A słyszałaś ostatnio o tej aferze z zamianą noworodków?? Ja mam najblizej do polickiego szpitala, poza tym mama tam pracuje, dlatego tam chcę rodzić


Siala Bala ale bólu nie unikniesz, czy to poród naturalny, czy cesarka. Przy cesarce niby znieczulenie, ale ono puszcza po jakimś czasie, podają morfinę i inne świnstwa w kroplowce, niewiele one dają. A pierwsze wstanie z łóżka po kilku godzinach jest nie lada wyczynem. No i pierwsze dwa dni się chodzi zgiętym w pół, tak wszystko ciągnie
Niestety wiem, że bólu nie uniknę ale może jak odrazu będę wołać o zzo to będę nieco mnie cierpieć owszem, ze zapłacę za nie 500zł ale dam tyle jesli ma mi pomóc. Tylko kurde żeby zadziałało.
Faktycznie kuzynka mogła mówić prawdę? Że dali jej zzo (na które była umówiona wcześniej) i że nie zadziałało i dalej wszystko czuła.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/82down155vemfnqi.png
"I Panie Boże spraw żeby te wszystkie kilogramy poszły mi w cycki..."

Wzrost 175cm. Start: 90,2
Plan minimum: 70
Satysfakcja maksymalna: 61,4(max wg Dukana choć nie Dukam)

Obecnie: 74,2kg
Siala_Bala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 00:10   #4088
ona1981
Zakorzenienie
 
Avatar ona1981
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 047
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
Niestety wiem, że bólu nie uniknę ale może jak odrazu będę wołać o zzo to będę nieco mnie cierpieć owszem, ze zapłacę za nie 500zł ale dam tyle jesli ma mi pomóc. Tylko kurde żeby zadziałało.
Faktycznie kuzynka mogła mówić prawdę? Że dali jej zzo (na które była umówiona wcześniej) i że nie zadziałało i dalej wszystko czuła.

Ja się na tym nie znam. Pewnie dostała za małą dawkę... Pewnie lekarze uważają by nie dać za dużej dawki by kobieta mogła nadal czynnie uczestniczyć w porodzie. Ja mam jedną koleżankę co miała naturalny ze znieczuleniem, ale ona twierdzi, że bólu nie czuła...A może kuzynka za późno to znieczulenie dostała? Te przy cesarce działa niemal od razu, ale chyba to co innego, dużo wieksza dawka i w ogole...
__________________
60 59 58 57 56 55 54 53

Edytowane przez ona1981
Czas edycji: 2010-05-15 o 00:12
ona1981 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 00:35   #4089
Siala_Bala
Zakorzenienie
 
Avatar Siala_Bala
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 4 683
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

jak dalej będę czuć to będę się darła żeby mi tego dolali następną dawkę bo przecież płacę za to by mnie nie bolało, nie ma określonych mililitrów jakie przysługują za tę kwotę
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/82down155vemfnqi.png
"I Panie Boże spraw żeby te wszystkie kilogramy poszły mi w cycki..."

Wzrost 175cm. Start: 90,2
Plan minimum: 70
Satysfakcja maksymalna: 61,4(max wg Dukana choć nie Dukam)

Obecnie: 74,2kg
Siala_Bala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 09:00   #4090
Hvid
Zakorzenienie
 
Avatar Hvid
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 761
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Dzien dobry
Od czasu do czasu podczytuje ten watek, poniewaz po cichu kibicuje Kropce i szajajabie.
Wszystkim nierozpakowanym mamom zycze lekkiego porodu i zdrowych maluszkow.
Mama styczniowa 2009.
Hvid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 09:40   #4091
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 263
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

kropka, szaja, kardashi, pojechałyście wreszcie na tą porodówke?


Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
A mój mąż dziś wydumał, że nie mamy drugiego imienia... Całkiem zapomniałam o tym.
Wy już macie oba, wszystkie?? Czy zostajecie przy jednym?
u nas chyba będzie Tymoteusz Julian.

Cytat:
Napisane przez KBKatarynka Pokaż wiadomość
A oto mój Miłek (Bogumiłek) ur. 30.04.2010r. pozdrawiamy!
ale czarnulek! a jaką ma karnację!
Powiedz mi, Bogumiłek to pełna forma imienia? czy Bogumił?

Cytat:
Napisane przez ona1981 Pokaż wiadomość
U mnie lewatywa niemal od razu zaczęła działać Nie pamiętam dokładnie, ale po kilku minutach
u mnie też lewatywa przyniosła natychmiastowe działanie.

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
To ja sobie do sn jakąś ideologię dorobiłam... i chcę to przeżyć, poznać, doczekać tego momentu razem z mężem... no po prostu wiedzieć jak to jest i przeżyć to razem. Jakoś sobie ubzdurałam, że to moment jedyny w swoim rodzaju i boję się, że mi ucieknie...
i masz absolutną rację.

Kilka dni temu była u mnie znajoma, która pół roku temu urodziła drugie dziecko sn. Ppierwszy poród miała z komplikacjami i bardzo długi, teraz urodziła w 3 godziny od momentu przyjechania do szpitala, i powiedziała, że byłoby jeszcze szybciej, gdyby nie jej blokada, nie jej strach. Zdając sobie sprawę z bólu, blokowała parcie, bo się bała... i nie słuchała położnej... Ja się obawiam, że u mnie będzie podobnie.
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 09:45   #4092
joanna200
Rozeznanie
 
Avatar joanna200
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 951
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Hej

a cóż to, taka godzina i nikogo nie ma?

Wszystkie pojechały rodzić?
__________________

joanna200 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 09:52   #4093
Jola00
Zadomowienie
 
Avatar Jola00
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
Niestety wiem, że bólu nie uniknę ale może jak odrazu będę wołać o zzo to będę nieco mnie cierpieć owszem, ze zapłacę za nie 500zł ale dam tyle jesli ma mi pomóc. Tylko kurde żeby zadziałało.
Faktycznie kuzynka mogła mówić prawdę? Że dali jej zzo (na które była umówiona wcześniej) i że nie zadziałało i dalej wszystko czuła.
Oj kochana ja myślę,że do końca ciąży jeszcze zmienisz nastawienie Nie dadzą Ci zzo od razu Nawet to znieczulenie trzeba podać w odpowiednim momencie,nie od razu
Ja mieszkam w Anglii i tutaj dają zoo na życzenie. Ale ja dziękuję Rodziłam dwa razy w Polsce bez żadnych znieczuleń i szczerze bardziej boję się zoo bardziej niż samego porodu... Do tego nasłuchałam się o możliwych powikłaniach...
Przekonasz się sama,że poród sam w sobie nie jest straszny,to prawdziwy cud. A dziecko które przychodzi na świat w jednej sekundzie rekompensuje Ci ból


U mnie dziś zapowiada się nawet ładny dzień
Dziś rozpoczynamy 38 tydzień I zaczynamy popijanie herbatki z liści malin
Życzę Wam pięknego weekendu
__________________
Oliver już jest z nami
14.06.2010



Jola00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 09:58   #4094
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 263
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez Jola00 Pokaż wiadomość
Dziś rozpoczynamy 38 tydzień I zaczynamy popijanie herbatki z liści malin
mnie też przerażają możliwe powikłania po znieczuleniu zoo. dlatego nie chciałabym. wolę bez.

gratki na 38 tc!!
ja od tygodnia piję tą herbatkę... na razie nie widzę żadnych efektów.
Ile razy dziennie pijecie tą herbatkę? Ja pije 2 x dziennie napar z dwóch łyżeczek liści, zalany 200ml wody. Może za mało?
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 10:12   #4095
Jola00
Zadomowienie
 
Avatar Jola00
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19315628]mnie też przerażają możliwe powikłania po znieczuleniu zoo. dlatego nie chciałabym. wolę bez.

gratki na 38 tc!!
ja od tygodnia piję tą herbatkę... na razie nie widzę żadnych efektów.
Ile razy dziennie pijecie tą herbatkę? Ja pije 2 x dziennie napar z dwóch łyżeczek liści, zalany 200ml wody. Może za mało? [/QUOTE]

Dziękuję
Zamierzam pić tą herbatkę 3 razy dziennie,a po 39 tygodniu nawet więcej. Tylko ja mam jakąś gotową mieszankę w torebce jednorazowej (taką tylko znalazłam tutaj) Wyczytałam gdzieś w necie,że jak już zacznie się poród warto zaparzyć sobie mocniejszą taką herbatkę i zabrać ze sobą w termos do szpitala
__________________
Oliver już jest z nami
14.06.2010



Jola00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 10:14   #4096
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
Faktycznie kuzynka mogła mówić prawdę? Że dali jej zzo (na które była umówiona wcześniej) i że nie zadziałało i dalej wszystko czuła.
Są różne progi bólu. To jak u dentysty... Ja idę, dostaję zastrzyk i nim zębolog igłę wyjmie, już może rwać... A mój mąż uparcie twierdzi, że nadal boli i wszystko czuje...
Pewnie kwestia dawki. I na pewno też psychicznego nastawienia. Jak sobie ktoś wkręci, że boli, to będzie bolało i koniec.

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
jak dalej będę czuć to będę się darła żeby mi tego dolali następną dawkę bo przecież płacę za to by mnie nie bolało, nie ma określonych mililitrów jakie przysługują za tę kwotę
Kochana, Ty nie płacisz za to, żeby Cię nie bolało!!! Płacisz za uczynienie bólu znośnym.
ZZO przy sn nie służy likwidacji bólu, tylko sprowadzeniu go do takiego poziomu, żeby się dało wytrzymać.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 10:16   #4097
Silpe
Zadomowienie
 
Avatar Silpe
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 453
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez KBKatarynka Pokaż wiadomość
A oto mój Miłek (Bogumiłek) ur. 30.04.2010r. pozdrawiamy!

Jest sliczny i jakie ma idealne rysy


Witam - dzis wyspana i w formie jestem . przynajmniej na razie
w nocy tylko dwa wstawania na siku i mala troche szalała wiec nie od razu dała usnąc .
Brzuch przestał bolec - w czoraj cały dzien meczyłam sie z bulem jak na @.
Pogoda na razie nastraja optymistycznie
ide troszke dom ogarnąc

Imie dla dziecka bedzie u nas tylko jedno - wiem z doswiadczenia że drugie jest zbedne o trzecim nie wspomne
Lewatywe zrobic sobie dam w szpitalu , jak mnie bóle złapią to bedzie chyba ostatnia żecz o jakiej bede myslec a w szpitalu są od tego żeby myslec o tym za mnie
Mała od jakis 3 dni fantastycznie wystawia mi stópke z boku , wczesniej tego nie robiła , jak ją smyram po tej stópce - szybko chowa i za chwile znów wystawia - pieszczoch jeden

Mała lektura dla naszych niecierpliwych

Kiedy maluch się spóźnia, a mama traci cierpliwość...

Przewidywany termin porodu już minął, a Ty wciąż nie odczuwasz skurczów? Marzysz tylko o tym, żeby w końcu urodzić? Jesteś zmęczona i masz już dość ciąży? Chciałabyś to wszystko przyśpieszyć i nareszcie powitać maleństwo na świecie? Jest na to kilka sprawdzonych, naturalnych sposobów.
Zanim jednak odpowiemy na pytanie „jakich”, będziemy namawiać wszystkie przyszłe mamy do cierpliwości. Cierpliwość to bowiem najlepszy sprzymierzeniec kobiet w ciąży. Tylko pięć procent dzieci rodzi się zaś w wyznaczonym dniu. Tak naprawdę więc każdy maluch sam wybiera sobie najlepszą porę przyjścia na świat. Dziecko rodzi się wtedy, kiedy jest już na to w pełni gotowe. I nawet gdy mamy już dość ciąży, a termin porodu minął, niekiedy warto poczekać.
Pamiętajmy też o ostrożności. Metody przyśpieszające urodzenie się dziecka stosujemy tylko wtedy, gdy termin porodu się zbliża (albo już minął), mama czuje się dobrze i nie zauważa żadnych niepokojących objawów, a USG wykazuje całkowitą gotowość dziecka do przyjścia na świat.
Przyjemne z pożytecznym
Jednym z najbardziej skutecznych sposobów na przyspieszenie porodu jest po prostu seks. Podczas stosunku uwalniana jest bowiem oksytocyna – hormon wywołujący i podtrzymujący akcję porodową. W spermie natomiast znajduje się prostaglandyna – hormon, który wywołuje skurcze macicy. Warto też podkreślić, że szyjka macicy staje się wrażliwa na ilość prostaglandyny obecnej w spermie dopiero w 38 tygodniu ciąży.
Herbatka z liści malin
Od stuleci mieszkanki Afryki, Ameryki i Azji z powodzeniem stosują napar z liści malin jako środek skutecznie wywołujący poród. Herbatka z liści malin (tak – z liści, nie z owoców) działa stymulująco i sprawia, że sam poród postępuje szybciej. Wywar zaczyna jednak działać dopiero po kilkunastu dniach. Należy więc go zacząć pić od ok. 38 tygodnia ciąży. To metoda, którą często zalecają lekarze i położne, bo herbatka z liści malin dobrze przygotowuje szyjkę macicy do porodu. Sprawia też, że skurcze są skuteczniejsze, a sama akcja porodowa przebiega szybciej. Wywar dobrze wpływa także na ilość i jakość pokarmu. Pamiętajmy jednak, że herbatka z liści malin może dodatkowo powodować krwawienie.
Stymulacja sutków
Uznawana za jedną ze skuteczniejszych metod wywoływania porodu. Kobiety, które już mają dzieci i karmiły piersią na pewno doświadczyły tego, że macica podczas karmienia kurczy się. Podobnie dzieje się w momencie stymulacji. Podczas tego zabiegu uwalniania jest bowiem oksytocyna – hormon powodujący skurcze macicy. Zaleca się stymulowanie piersi przez ok. godzinę dziennie – można po 15 minut na każdą pierś. Stymulacja sutków daje największe efekty w połączeniu ze stosunkiem płciowym – szczególnie gdy termin porodu jest bardzo blisko.
Olejek rycynowy
Od stuleciu stosowany jest na całym świecie jako środek wywołujący poród. Substancje w nim zawarte zmiękczają szyjkę macicy. Olej rycynowy przyśpiesza także perystaltykę jelit i ułatwia wypróżnienie – dzięki temu główka dziecka przesuwa się niżej, co często może wywołać poród. Wypicie oleju rycynowego do przyjemnych metod na pewno nie należy. Najłatwiej przełknąć go, kiedy ok. 2 łyżki oleju zmieszamy ze szklanką skoku pomarańczowego – taką mieszaninę najczęściej polecają przyszłe mamy.
Spacery
Położne często polecają spacer jako skuteczną metodę na wywołanie porodu. W rzeczywistości jest tak, że sam spacer akcji porodowej nie wywołuje. Podczas spaceru ćwiczymy zaś mięśnie, które są aktywne podczas porodu. Regularny ruch i codzienne spacerowanie może więc pomóc w szybszym i mniej bolesnym urodzeniu dziecka.
Rozmowa ze spóźnialskim
Samopoczucie i nastawienie mamy odgrywa kluczową rolę tuż przed porodem. Niektóre mamy wspominają, że dopiero szczera „rozmowa” ze spóźniającym się maluchem przyniosła zamierzony efekt. Może więc po prostu warto podzielić się z innymi swoimi obawami i lękami. Kiedy mamę opuszczają negatywne emocje, poród przychodzi znacznie łatwiej.
Babcine metody nie zawsze najlepsze
Co jeszcze robią zdesperowane kobiety, aby szybciej przywitać maleństwo na świecie? Fora internetowe aż huczą od rozmaitych porad, jak naturalnie przyśpieszyć poród. Wśród tradycyjnych – aczkolwiek nie do końca sprawdzonych - metod naszych mam i babć (wchodzenie po schodach, zbieranie rozrzuconych zapałek z podłogi, froterowanie, mycie okien, wieszanie firanek) znajdziemy również i współczesne, niestandardowe, a czasem wręcz - niebezpieczne pomysły. Szybka jazda samochodem po wyboistej drodze może być niebezpieczna zarówno dla matki, jak i dla dziecka. Picie w dużych ilościach mocnej kawy na pewno nie służy maleństwu. Herbatki oczyszczające - może i sprawdzają się - ale raczej podczas odchudzania. A najdziwniejsze pomysły typu: jajecznica z cebulą, palenie papierosów czy też intensywne podskoki - zostawmy bez komentarza. W tej kwestii zdrowy rozsądek jest po prostu najważniejszy… Pamiętajmy też, że tak polecane przez nasze mamy i babcie mycie okien czy też froterowanie podłogi może odnieść przeciwny skutek. Nadmierny, niespodziewany wysiłek jest niebezpieczny dla kobiet w ostatniej fazie ciąży i może nawet prowadzić do odklejenia się łożyska – szczególnie jeśli całą ciążę się raczej oszczędzamy i unikamy dużego wysiłku fizycznego.
Cierpliwość przede wszystkim
Cierpliwość i rozluźnienie się mamy to najwięksi sprzymierzeńcy, kiedy maluch się spóźnia z przyjściem na świat. Zdarza się, że to właśnie strach i niepotrzebny stres mogą hamować poród. Jeśli więc wszystkie naturalne metody zawodzą, nie denerwuj się. Wystarczy uzbroić się w cierpliwość i poczekać aż maleństwo samo zdecyduje, że TEN moment właśnie nadszedł. I tej cierpliwości życzymy wszystkim mamom!
__________________
God is a DJ
---------------------------------------




Silpe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 10:36   #4098
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez Hvid Pokaż wiadomość
Dzien dobry
Od czasu do czasu podczytuje ten watek, poniewaz po cichu kibicuje Kropce i szajajabie.
Wszystkim nierozpakowanym mamom zycze lekkiego porodu i zdrowych maluszkow.
Mama styczniowa 2009.
Cześć kochanie. Dawno Cię nie widziałam. Miło, że gdzieś tu jesteś.

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19315375]kropka, szaja, kardashi, pojechałyście wreszcie na tą porodówke? [/QUOTE]
Jeszcze nie.

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19315375]

u nas chyba będzie Tymoteusz Julian. [/QUOTE]
A mój mąż mnie spytał czy drugie może być Maksiu albo Bruno.
Jakoś forumowe imiona dominują...

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19315375]
i masz absolutną rację.

Kilka dni temu była u mnie znajoma, która pół roku temu urodziła drugie dziecko sn. Ppierwszy poród miała z komplikacjami i bardzo długi, teraz urodziła w 3 godziny od momentu przyjechania do szpitala, i powiedziała, że byłoby jeszcze szybciej, gdyby nie jej blokada, nie jej strach. Zdając sobie sprawę z bólu, blokowała parcie, bo się bała... i nie słuchała położnej... Ja się obawiam, że u mnie będzie podobnie. [/QUOTE]
Fajnie, że pisze to ktoś kto przeżył. Pocieszające.

Znaczy ja się nie boję, bo nie znam? To niedługo poznam... Ciekawe co wtedy napiszę.

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

A ja dziś chyba wyląduję w szpitalu...

Nadal boli jak na okres. Wieczorem lżej, w nocy średnio... ból stały bez przerw i napięć brzucha. A do tego rano mała zmiana...

Godzina 4 rano, parcie na pęcherz, wstałam i... poleciało mi coś mokrego, bezbarwnego, lekko tylko zaróżowionego, tak ze 3 łyżki... Godzina 6 rano, znowu obudził mnie pełny pęcherz, wstałam i to samo, a na papierze parę nitek krwi...
Chyba jednak zaczęły mi się sączyć te wody?!

Godzina 8:30, pierwszy skurcz, jakiś zmutowany, trwał minutę i był zdecydowanie bardziej niż okresowy. Tak mnie przy okresie nie spina.
Potem były kolejne, krótsze, ale mocne. Wstałam...
I od pół godz. zapisuję czasy. Są nieregularne i o różnym nasileniu.
10:05 - trwał 20 sek.
10:10 - trwał 20 sek.
10:19 - trwał 30 sek. i był silny
10:23 - trwał 10 sek.
10:26 - trwał 15 sek.
10:29 - trwał 20 sek. i był silny

I co myślicie??

Mam tak już ponad godzinę, różny czas, różna siła, skurcze krótkie, więc jeśli to już się coś dzieje, to jeszcze i tak daleko do prawdziwej akcji...

Ale cuś drgnęło.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 10:43   #4099
bratkab
Zadomowienie
 
Avatar bratkab
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 064
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
A ja dziś chyba wyląduję w szpitalu...

Nadal boli jak na okres. Wieczorem lżej, w nocy średnio... ból stały bez przerw i napięć brzucha. A do tego rano mała zmiana...

Godzina 4 rano, parcie na pęcherz, wstałam i... poleciało mi coś mokrego, bezbarwnego, lekko tylko zaróżowionego, tak ze 3 łyżki... Godzina 6 rano, znowu obudził mnie pełny pęcherz, wstałam i to samo, a na papierze parę nitek krwi...
Chyba jednak zaczęły mi się sączyć te wody?!

Godzina 8:30, pierwszy skurcz, jakiś zmutowany, trwał minutę i był zdecydowanie bardziej niż okresowy. Tak mnie przy okresie nie spina.
Potem były kolejne, krótsze, ale mocne. Wstałam...
I od pół godz. zapisuję czasy. Są nieregularne i o różnym nasileniu.
10:05 - trwał 20 sek.
10:10 - trwał 20 sek.
10:19 - trwał 30 sek. i był silny
10:23 - trwał 10 sek.
10:26 - trwał 15 sek.
10:29 - trwał 20 sek. i był silny

I co myślicie??

Mam tak już ponad godzinę, różny czas, różna siła, skurcze krótkie, więc jeśli to już się coś dzieje, to jeszcze i tak daleko do prawdziwej akcji...

Ale cuś drgnęło.
Super Kropko. oby to to
A co do imienia to u nas będzie Bogusław Marek
__________________
BOGUŚ
Moje ząbki
bratkab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 10:44   #4100
Hvid
Zakorzenienie
 
Avatar Hvid
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 761
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Cześć kochanie. Dawno Cię nie widziałam. Miło, że gdzieś tu jesteś.
Jestem, jestem . Mocno trzymam kciuki
Hvid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 10:45   #4101
bratkab
Zadomowienie
 
Avatar bratkab
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 064
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Pokazane przez mamy zdjęcia dzieciaczków cudowne A co do znieczulenia to Kropko masz pełną rację. To ma tylko pomóc ale na pewno nie przestanie boleć. Poza tym dawka musi być taka żeby nie zatrzymać akcji porodowej. A co do CC to jeżeli nie ma wyraźnych wskazań to lepiej SN bo przecież CC to operacja i jakby nie było chirurgiczna ingerencja w organizm.
__________________
BOGUŚ
Moje ząbki
bratkab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 10:55   #4102
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość

A nawet jak dam rade się wygiąć i zrobić samodzielnie to nie wiem czy zostawię wszystko w domu czy zadziała dopiero jak dojade do szpitala i urodze xD Choć to ma chyba natychmiastowe działanie..
Ja tam wiem, że już tej pierwszej przeszkody nie pokonam

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość

A mój mąż dziś wydumał, że nie mamy drugiego imienia... Całkiem zapomniałam o tym.
Wy już macie oba, wszystkie?? Czy zostajecie przy jednym?

Ano nie. I pewnie będzie jakieś z przypadku :d

Cytat:
Napisane przez KBKatarynka Pokaż wiadomość
A oto mój Miłek (Bogumiłek) ur. 30.04.2010r. pozdrawiamy!
Słodaś

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
jak czopa wsunęłam to myślałam że dupę se drzwiami ścisnę żeby go nie wypuścić odrazu xD
Strach trochę że ta woda odrazu poleci
Rozwalasz mnie

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
To ja sobie do sn jakąś ideologię dorobiłam... i chcę to przeżyć, poznać, doczekać tego momentu razem z mężem... no po prostu wiedzieć jak to jest i przeżyć to razem. Jakoś sobie ubzdurałam, że to moment jedyny w swoim rodzaju i boję się, że mi ucieknie...
Ale nie masz tak, jak moja koleżanka - poród 30 godzin, trafiła w ręce patałachów, ma ponad 20 szwów i twierdzi, że to było cudowne

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
Jakoś wolę by mi brzuch cięli nawet do kręgosłupa - pod znieczuleniem całkiem, niż żebym miała się męczyć iles godzin z rozwieraniami, parciami itd. Ponoć ZZO nie zawsze działa tak jak powinno, kuzynka moja mówiła, ze niby jej dali ale nie czuła różnicy
Bo ja juz przed "dzień dobry" będę się darła o znieczulenie
A nawet o znieczulenie przed znieczuleniem właściwym.. niech mnie nawet zagazują, cokolwiek, byle by bólu nie czuć.
Bąkiem chyba Się ciesz, że ja pierwsza idę

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
Niestety wiem, że bólu nie uniknę ale może jak odrazu będę wołać o zzo to będę nieco mnie cierpieć owszem, ze zapłacę za nie 500zł ale dam tyle jesli ma mi pomóc. Tylko kurde żeby zadziałało.
Faktycznie kuzynka mogła mówić prawdę? Że dali jej zzo (na które była umówiona wcześniej) i że nie zadziałało i dalej wszystko czuła.
Teraz prawie wszędzie płatne jest, bo nfz nie refunduje - stwierdzili, że kobietom nie jest potrzebne

Cytat:
Napisane przez Hvid Pokaż wiadomość
Dzien dobry
Od czasu do czasu podczytuje ten watek, poniewaz po cichu kibicuje Kropce i szajajabie.
Wszystkim nierozpakowanym mamom zycze lekkiego porodu i zdrowych maluszkow.
Mama styczniowa 2009.
Dziękujemy pięknie Coś się rozkręca pomaluniu...

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19315375]kropka, szaja, kardashi, pojechałyście wreszcie na tą porodówke?

[/QUOTE]

Jestem jeszcze

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość

A ja dziś chyba wyląduję w szpitalu...

Nadal boli jak na okres. Wieczorem lżej, w nocy średnio... ból stały bez przerw i napięć brzucha. A do tego rano mała zmiana...

Godzina 4 rano, parcie na pęcherz, wstałam i... poleciało mi coś mokrego, bezbarwnego, lekko tylko zaróżowionego, tak ze 3 łyżki... Godzina 6 rano, znowu obudził mnie pełny pęcherz, wstałam i to samo, a na papierze parę nitek krwi...
Chyba jednak zaczęły mi się sączyć te wody?!

Godzina 8:30, pierwszy skurcz, jakiś zmutowany, trwał minutę i był zdecydowanie bardziej niż okresowy. Tak mnie przy okresie nie spina.
Potem były kolejne, krótsze, ale mocne. Wstałam...
I od pół godz. zapisuję czasy. Są nieregularne i o różnym nasileniu.
10:05 - trwał 20 sek.
10:10 - trwał 20 sek.
10:19 - trwał 30 sek. i był silny
10:23 - trwał 10 sek.
10:26 - trwał 15 sek.
10:29 - trwał 20 sek. i był silny

I co myślicie??

Mam tak już ponad godzinę, różny czas, różna siła, skurcze krótkie, więc jeśli to już się coś dzieje, to jeszcze i tak daleko do prawdziwej akcji...

Ale cuś drgnęło.
Mnie ta konieczność zapisywania przeraża, nigdy nie byłam systematyczna

Gratulacje za rozruch

Zaraz na spacer się zbieram, rozruchowo rzecz jasna A rano włosy zafarbowałam Co prawda ledwo przy umywalce ustałam, bo mnie tak szyjka kłuła, ale dałam radę.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 10:55   #4103
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez bratkab Pokaż wiadomość
Super Kropko. oby to to
A co do imienia to u nas będzie Bogusław Marek
Dziękuję, przydadzą się kciukaski...

Ja bym chciała na drugie Marek, ale mąż się nie zgodzi.

Cytat:
Napisane przez Hvid Pokaż wiadomość
Jestem, jestem . Mocno trzymam kciuki
Dzięki kochana...

Chyba muszę sobie zajęcie znaleźć na teraz jakieś, żeby ten pierwszy etap (jeśli to on) przeczekać sprawnie jakoś.
Jedyne co mnie martwi (poza tym, że się boję czy mi nie minie ) to to że ból ciągnie do krzyża... zarąbiste uczucie.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 10:57   #4104
Silpe
Zadomowienie
 
Avatar Silpe
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 453
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

No kropka - prorokuje że jeszcze dzis wyląadujesz na porodówce
Nareszcie trzymam kciuki
__________________
God is a DJ
---------------------------------------




Silpe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 10:59   #4105
Jola00
Zadomowienie
 
Avatar Jola00
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Kropko na moje oko to faktycznie się zaczyna na dobre Oby! Trzymam kciukasy
__________________
Oliver już jest z nami
14.06.2010



Jola00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 11:01   #4106
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19316662]
Ale nie masz tak, jak moja koleżanka - poród 30 godzin, trafiła w ręce patałachów, ma ponad 20 szwów i twierdzi, że to było cudowne

Mnie ta konieczność zapisywania przeraża, nigdy nie byłam systematyczna

Gratulacje za rozruch

Zaraz na spacer się zbieram, rozruchowo rzecz jasna A rano włosy zafarbowałam Co prawda ledwo przy umywalce ustałam, bo mnie tak szyjka kłuła, ale dałam radę.[/QUOTE]
He he, różne są zboczenia.

E tam, jak się zacznie to z ciekawości będziesz sprawdzać czasy.

Dziękuję. I do roboty się bierz, umowę mamy, cholera.

Goń. A potem pij zielsko itd. itd.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 11:02   #4107
margo80
Zakorzenienie
 
Avatar margo80
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 486
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
A dziękuję. Ja się dowiedziałam przed trzema dniami dopiero, taka byłam zainteresowana...
Robota wygrałam, na focie jest przy moim nicku, jak się wejdzie w ranking smakmistrzów. Fajny.
zaraz sobie looknę
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19311296]... ja też sądzę, że lewatywę powinna zrobić pielęgniarka w szpitalu.
zresztą ja mam do szpitala około 30-40minut jazdy samochodem, to gdybym w domu zrobiła lewatywę, to pewnie po drodze musiałabym kilka przystanków w lesie zrobić... [/QUOTE]
i zawsze jakiś kleszcz może zaatakować...
Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
A mój mąż dziś wydumał, że nie mamy drugiego imienia... Całkiem zapomniałam o tym.
Wy już macie oba, wszystkie?? Czy zostajecie przy jednym?
u nas Ewa Alicja lub Ewa Anna - jeszcze się zobaczy
Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
To ja sobie do sn jakąś ideologię dorobiłam... i chcę to przeżyć, poznać, doczekać tego momentu razem z mężem... no po prostu wiedzieć jak to jest i przeżyć to razem. Jakoś sobie ubzdurałam, że to moment jedyny w swoim rodzaju i boję się, że mi ucieknie...
też mam coś takiego. chcę spróbować, ale jak by się nie udało, to też nie zamierzam rozpaczać.
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19315375]u nas chyba będzie Tymoteusz Julian.
[/QUOTE]
małż zgodził się na Tymka? ale fajnie
Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
A ja dziś chyba wyląduję w szpitalu...

Nadal boli jak na okres. Wieczorem lżej, w nocy średnio... ból stały bez przerw i napięć brzucha. A do tego rano mała zmiana...

Godzina 4 rano, parcie na pęcherz, wstałam i... poleciało mi coś mokrego, bezbarwnego, lekko tylko zaróżowionego, tak ze 3 łyżki... Godzina 6 rano, znowu obudził mnie pełny pęcherz, wstałam i to samo, a na papierze parę nitek krwi...
Chyba jednak zaczęły mi się sączyć te wody?!

Godzina 8:30, pierwszy skurcz, jakiś zmutowany, trwał minutę i był zdecydowanie bardziej niż okresowy. Tak mnie przy okresie nie spina.
Potem były kolejne, krótsze, ale mocne. Wstałam...
I od pół godz. zapisuję czasy. Są nieregularne i o różnym nasileniu.
10:05 - trwał 20 sek.
10:10 - trwał 20 sek.
10:19 - trwał 30 sek. i był silny
10:23 - trwał 10 sek.
10:26 - trwał 15 sek.
10:29 - trwał 20 sek. i był silny

I co myślicie??

Mam tak już ponad godzinę, różny czas, różna siła, skurcze krótkie, więc jeśli to już się coś dzieje, to jeszcze i tak daleko do prawdziwej akcji...

Ale cuś drgnęło.
oooo, coś się dzieje
podziwiam Twój spokój, ja bym chyba zaczęła panikować.
zobacz, czy przejdzie po prysznicu. jak nie, to pewnie się rozkręca

w poniedziałek mam wizytę i zamierzam zapytać gina, do którego momentu mogę zostać w domu, jeśli poród zacznie się skurczami, a nie odejściem wód. mam do szpitala 5 minut drogi (na piechotę 15) i bez sensu, żeby zjawiać się za wcześnie. wolałabym uniknąć snucia się po porodówce i czekania na rozwarcie. mogę to zrobić u siebie...


a tymczasem jesteśmy we Wro i znów mi tu podnoszą ciśnienie. jedyny plus jest taki, że teścia nie ma - został w lesie. ale teściowa swoim gadaniem mnie dobija. nie wiem, czy to nieświadomie jej tak wychodzi, czy celowo, ale się kamufluje... wczoraj zaczęła rzucać aluzje, że myślała, że moi rodzice dadzą na wózek."jak to? to nie dadzą?" jej się zdaje, że skoro ona taka hojna (a trzeba przyznać, że faktycznie taka jest - ale ma ku temu warunki), to wszyscy muszą tak samo. a moi nie mają z czego... pomagają w remoncie czy sprzątaniu i nie oczekuję więcej. ehhh... nie lubię takiego porównywania, jakiejś chorej rywalizacji...
__________________
jesteś tym, co czujesz, jesteś tym, co wiesz,
jesteś tym, co potrafisz, jesteś tym, kim być chcesz

Ewcia
Przemek
margo80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 11:05   #4108
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez Silpe Pokaż wiadomość
No kropka - prorokuje że jeszcze dzis wyląadujesz na porodówce
Nareszcie trzymam kciuki
Dzięki.

Chyba tak, bo trochę czerwieni mi się na wkładce pojawia... Podobno jak krew świeża to nie wolno czekać.

Cytat:
Napisane przez Jola00 Pokaż wiadomość
Kropko na moje oko to faktycznie się zaczyna na dobre Oby! Trzymam kciukasy
Dziękuję.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 11:06   #4109
ewciak123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 381
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
Niestety wiem, że bólu nie uniknę ale może jak odrazu będę wołać o zzo to będę nieco mnie cierpieć owszem, ze zapłacę za nie 500zł ale dam tyle jesli ma mi pomóc. Tylko kurde żeby zadziałało.
Faktycznie kuzynka mogła mówić prawdę? Że dali jej zzo (na które była umówiona wcześniej) i że nie zadziałało i dalej wszystko czuła.
jak to zaplacisz za zzo???????u nas wszystkie rodzaje znieczulen sa za darmo! za porod rodzinny placi sie 40zl (jest to koszt zuzytych ciuszkwow dla tatusia ...) i tyle...nie no nie moge z tych szpitali...w co jednym to inna polityka a ceny tez jak widac niezle.

ona...to jak Twoja mam pracuje to jasne ze lepiej tam rodzic , zawsze to bedziesz objeta bardziej troskliwa opieka
ale staram sie nastawiac ze pracuja tam sami profesjonalisci i nic zlego si enie stanie

Siala..tezmialam nieswiadomke ze jestem w ciazy bardzo dlugo daaaaamy raaadeee
ewciak123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-15, 11:09   #4110
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
u nas Ewa Alicja lub Ewa Anna - jeszcze się zobaczy

oooo, coś się dzieje
podziwiam Twój spokój, ja bym chyba zaczęła panikować.
zobacz, czy przejdzie po prysznicu. jak nie, to pewnie się rozkręca
Ładnie.

Ano zaraz sprawdzę właśnie.
Ale kurczę się co 4-6 minut, to jakoś wątpię czy przejdzie...

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość
w poniedziałek mam wizytę i zamierzam zapytać gina, do którego momentu mogę zostać w domu, jeśli poród zacznie się skurczami, a nie odejściem wód. mam do szpitala 5 minut drogi (na piechotę 15) i bez sensu, żeby zjawiać się za wcześnie. wolałabym uniknąć snucia się po porodówce i czekania na rozwarcie. mogę to zrobić u siebie...
W sieci info jest taka:

"Prawdziwe skurcze porodowe występują nie rzadziej niż co 5-10 minut i trwają od 30 (z początku) do 60-75 sekund (podczas najbardziej aktywnej fazy porodu). " A każda faza u pierworódki to mogą być godziny, więc spokojnie możesz sobie czekać w domku.

Ciekawam co gin doradzi, bo oni też mają różnie.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.