Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-) - Strona 145 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-05-16, 19:02   #4321
velluto
Zadomowienie
 
Avatar velluto
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 831
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

lea - ja jestem za porządkami często zerkam na 1 stronę i zastanawiam się kto jest kto, a tak to będzie łatwiej
Myslę, że ellai juz rozpakowana, ciekawe czy coś odpisze Ci na smsa
velluto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 19:06   #4322
ewciak123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 381
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

lea... co do kasowania to Ty wiesz najlepiej co zrobic i jak

ja caly czas mysle jak tam szaja sobie radzi...

we wtorek zapisalam sie na brazylijska depilacje niestety nie bede mogladostac znieczulenia , wiec zaznam troche bolu przed porodem jeszcze a co tam;] babka troche zestrachana ze jej urodze w gabinecie...;] pewnie nie spi caly weekend i modli sie zebym sie nie pojawila;]
ewciak123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 19:10   #4323
szalony Buziaczek
Raczkowanie
 
Avatar szalony Buziaczek
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 173
GG do szalony Buziaczek
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Witam kochane w ten pochmurny dzień :/, ja dziś kiepawo się czuje, boli mnie brzuch jak na okres, coś czuje że jednak córcia nie będzie bliźniakiem i urodzi się wcześniej. Ale zobaczymy .
Chcę mieć ją już przy sobie tym bardziej że wszystko mnie denerwuje i czuje się jak słoń, ale z drugiej strony jak sobie wyobrażę poród i te bóle to się cykam . Echh dogódź kobicie..

Cytat:
Napisane przez KBKatarynka Pokaż wiadomość
A oto mój Miłek (Bogumiłek) ur. 30.04.2010r. pozdrawiamy!
przystojniacha gratuluję

Cytat:
Napisane przez kardashi Pokaż wiadomość
My nie mamy drugiego
Tzn ja uważam że jest zbędne drugie imię, ale Tz coś mruczy że chciał Zuzię, więc może Zuza
Ja tam wolałabym jedno
..
ja mam jedno imię i dla córci też chce jedno, ale mój mąż się uparł bo on ma dwa. Tylko że sam wie że miał problemy bo część rodziny mówiła do niego Wojtek w szkole wołali Artur i w pewnym momencie sam zgłupiał. Mimo iż oficjalnie ma na pierwsze Artur i tego imienia używa to rodzinka dalej mówi do niego Wojtek, byłam nieźle zaskoczona jak byłam u niego pierwszy raz i wstał jak matka go zawołała Wojtek.

Cytat:
Napisane przez gosiak0512 Pokaż wiadomość
Hej.
U nas już po wszystkim poród szybki 3h od wejścia na porodówkę i miałam młodego na brzuchu urodziłam 8.05 godz 23.20, 3600g i 54cm, 10pkt
szlafrok mi się nie przydał było tak gorąco! A u nas jeszcze podkładow na łóżko wymagali własnych. 1.5l wody to u mnie na sam poród poszło więc radzę się zaopatrzyć w ciut więcej.
ja też chce tak szybko oczywiście GRATULUJĘ

Cytat:
Napisane przez justin18061976 Pokaż wiadomość
czesc dziewczyny, wpadam tylko jak po wiatr, Malus jest taki absorbujacy. Mamy problemz karmieniem, Maly nie chce cyca, wrrrrr a mi tak bardzo zalezy zeby ssal, poki co laktator to moj najlepszy przyjaciel.
Z malzem mamy juz totalnego *******ca na punkcie Stefcia, tego sie po prostu nie da opisac.
Dodaje dzisiejsze foteczki, niedlugo wpadne na dluzej...
nawet nie wiem kto sie w miedzy czasie rozpakowal
trzymam kciuki za kolejne porody!!!!!
GRATULACJE jeszcze raz, śliczny synuś

Cytat:
Napisane przez Siala_Bala Pokaż wiadomość
To moja historia już wogóle jest zakręcona xD

A w sumie po kilku miesiącach (3 bodajże) zaczęliśmy remontować jego mieszkanko, które stało puste bo mieszkał u babci Ryzykowne ale ja już za gówniarza wiedziałam, ze to on będzie moim mężem xD
No i we wrześniu zamieszkaliśmy razem, w październiku ciąża, w grudniu oświadczyny a w marcu ślub, wszystko ekspresem
nieźle powinnaś opatentować to na scenariusz jakiegoś filmu

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19336333]No i moje panie, zaczęło się - Agatka bardzo grzecznie do rana poczekała, o 7:30 wody poszły precz Loozik, śniadanie gotowe, na razie pod prysznic idę Nie wiem, co u Kropencji, pisałam jej smsa, ale może bidulka śpi Dam znać, co i jak. A po drodze jeszcze zahaczymy o teściów, w końcu chrześnica małżona ma komunię dzisiaj... [/QUOTE]

powodzenia

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19336384]hihi.... a Ty juz tak dawno temu pisałaś, że na tą Komunię się nie wybierasz.

sms od kropki:

O 4:30 16go maja, po 20 godz. porodu przyszedł na świat przez cc nasz synek.Daniel, 3200g, 51cm. Pozdrawiamy.
[/QUOTE]

GRATULACJE na pewno się namęczyłaś ale masz to przynajmniej za sobą , podziwiam za wcześniejszy spokój ja to chyba rozniosę dom i męża

Cytat:
Napisane przez Magdi555 Pokaż wiadomość
Witam wszystkie obecne i przyszłe mamuśki

Lea jeśli możesz i mnie przyjmiecie to proszę dopisz mnie do listy
Magdi555 (09.01.82) -t.p. 19maja Kubuś

Witam
Cytat:
Napisane przez zgadnij_MS Pokaż wiadomość
Mały Maksymilian
śliczności
__________________
Wiktoria

Ząbki
szalony Buziaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 19:22   #4324
szalony Buziaczek
Raczkowanie
 
Avatar szalony Buziaczek
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 173
GG do szalony Buziaczek
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez milanka1985 Pokaż wiadomość
Yolanda nie jesteś sama, mój syn też piąty dzień zajmuje nielegalnie swoje mieszkanko i na razie nie zanosi się na zmiany, nie udzielam się na wątku, ale regularnie czytam - nie mam już po prostu siły, KTG nie wykazuje skurczy, ja czuję się świetnie, a żadne sprawdzone metody nie są w stanie wygonić małego uparciucha z mojego brzucha - miał być baranem (i rodzić się przed terminem), potem bykiem, a w końcu zostanie pewnie bliźniętami.

Jutro KTG (pewnie dalej nic, bo przecież nic nie czuję), we wtorek idę do ginki i wysyła mnie do szpitala, najpierw pewnie próba oksy a jak dalej nic to cc, już mi wszystko obojętne ja tylko chcę mieć tego brzdąca przy sobie!! mój brzuch nie wytrzyma tej jego dalszej aktywności.

Trzymam za ciebie kciuki, może u ciebie coś się szybciej wydarzy, wiedz, że nie jesteś sama, we dwójkę zawsze raźniej

Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusiom, a za szaje trzymam a niecierpliwym życzę rychłych oznak zbliżającego się porodu
coby synek chciał w końcu wyjść, ja jeszcze mam do terminu tydzień a już się niecierpliwie więc podejrzewam co czujesz

Cytat:
Napisane przez kees26 Pokaż wiadomość
Witajcie kochane!

Najpierw chciałam podziękować Wam wszystkim z całego serca za gratulacje.

Gratuluję też nowo rozpakowanym mamuśkom

Od czwartku jesteśmy z Lenką w domku. Nie miała żółtaczki, więc wyszłyśmy w 3 dobie. Ja dochodzę do siebie, z każdym dniem jest coraz lepiej. Krocze jeszcze boli, ale daję radę.
Później opiszę Wam szczegółowo poród - ku pokrzepieniu serc oczywiście

Lenka jest cudowna. Dziewczyny, ja nigdy nie miałam w sobie tyle wzruszenia, miłości co teraz w stosunku do tej małej istotki. Mój mąż płacze ze szczęścia, nie może się wprost opanować. Ja też ryczę po kątach, nie mogę udźwignąć tego szczęścia, radości, miłości....
Mała płacze tylko jak ma powód-jest głodna, ma kupkę itp.
Ciągle docieramy się w kwestii karmienia - początkowo bardzo mnie to stresowało, nie miałam w 2 dobach pokarmu, musiałam podać małej mleko modyfikowane, ulewało jej się, byłam tym zdenerwowana, nie wiedziałam co mam robić. Teraz w domku na spokojnie podaje jej cycusia i mała chętnie ssie. Nie przestrzegam reguł typu karmienie 8 - 10 razy na dobę, bo mała smacznie śpi i nie chcę jej budzić.


Wklejam kilka fotek
jest śliczna, w ogóle to jakoś tak rozczulają mnie zdjęcia tatusiów z małymi dzieciaczkami



Cytat:
Napisane przez sloneczkoo1 Pokaż wiadomość
Witam Mamuśki!

A ja dopiero wczoraj odkryłam ten wątek A tu tyle ciekawych rzeczy i same fajne dziołchy można sie pożalić trochę bo Małż to juz chyba ani patrzeć ani słuchac mnie nie może.. co tam On.. sama ze soba nie moge wytrzymać.. zrzędliwa się zrobiłam jakoś ostatnio
Ja dziewczynka (teoretycznie) majowa. Mała Gosia terminowo powinna wyjść 23 maja ale zobaczy się Jeszcze 4 tygodnie temu zaczęłam mieć mocniejsze skurcze - raczej przepowiadające ale bolesne bardzo. Wystraszyłam sie porzadnie, więc moja gin poleciła zapodac Magne B6 3x2 dziennie, skończyłam opakowanie i ucichly. Glupia jakas jestem bo teraz sie martwie ze mam ale duzo slabsze. Bez sensu wogole..

A przyjmiecie mnie do siebie? Proszę dopiszcie mnie/nas do listy
sloneczkoo1 (15.10.80) -t.p. 23maja Gosia
Witam tak to jest, mnie na początku w 35 tyg ginek nastraszył że grozi mi poród przedwczesny, oszczędzałam się brałam nospę itd a teraz nie mogę się doczekać małej.
I masz ten sam termin co ja .

Cytat:
Napisane przez Dilayla Pokaż wiadomość
A to my z wczorajszej sesji...
fajny brzuchol
__________________
Wiktoria

Ząbki
szalony Buziaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 20:06   #4325
kasiaaX
Rozeznanie
 
Avatar kasiaaX
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 554
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Lea - tak się zastanawiałam właśnie co z tymi co sie nie odzywają...strach sie bać takiego strażnika jak Ty... nie ma wyjścia trzeba pisać...
I wcale nie byliscie takimi gigantami, ja miałam 3500, mój mąż 3600 więc tez nie maluszki stąd zawsze taka waga noworodka wydawała mi sie normalną a może mogłabym ci podac nr tel. na priv? Ty zbierasz? bo nie dawałam...
__________________
Zosia
26.06.2010
kasiaaX jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 20:09   #4326
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez velluto Pokaż wiadomość
lea - ja jestem za porządkami często zerkam na 1 stronę i zastanawiam się kto jest kto, a tak to będzie łatwiej
Myslę, że ellai juz rozpakowana, ciekawe czy coś odpisze Ci na smsa
no to robię porządek na liście, według listy która napisałam w moim poprzednim poście. a jeśli któraś zechce do nas wrócić, to znów ją dopiszę.

Cytat:
Napisane przez ewciak123 Pokaż wiadomość
lea... co do kasowania to Ty wiesz najlepiej co zrobic i jak

ja caly czas mysle jak tam szaja sobie radzi...

we wtorek zapisalam sie na brazylijska depilacje niestety nie bede mogladostac znieczulenia , wiec zaznam troche bolu przed porodem jeszcze a co tam;] babka troche zestrachana ze jej urodze w gabinecie...;] pewnie nie spi caly weekend i modli sie zebym sie nie pojawila;]
ellai i szaja milczą....
brazylijska depilacja- ale z Ciebie wariatka!

Cytat:
Napisane przez kasiaaX Pokaż wiadomość
Lea - tak się zastanawiałam właśnie co z tymi co sie nie odzywają...strach sie bać takiego strażnika jak Ty... nie ma wyjścia trzeba pisać...
I wcale nie byliscie takimi gigantami, ja miałam 3500, mój mąż 3600 więc tez nie maluszki stąd zawsze taka waga noworodka wydawała mi sie normalną a może mogłabym ci podac nr tel. na priv? Ty zbierasz? bo nie dawałam...
tak, strażnik wizażu jestem.
Numer podeślij mi na PW, tedy ja podeślę Ci mój.
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 20:25   #4327
kardashi
Zakorzenienie
 
Avatar kardashi
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 869
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez sloneczkoo1 Pokaż wiadomość
Witam Mamuśki!

A ja dopiero wczoraj odkryłam ten wątek A tu tyle ciekawych rzeczy i same fajne dziołchy można sie pożalić trochę bo Małż to juz chyba ani patrzeć ani słuchac mnie nie może.. co tam On.. sama ze soba nie moge wytrzymać.. zrzędliwa się zrobiłam jakoś ostatnio
Ja dziewczynka (teoretycznie) majowa. Mała Gosia terminowo powinna wyjść 23 maja ale zobaczy się Jeszcze 4 tygodnie temu zaczęłam mieć mocniejsze skurcze - raczej przepowiadające ale bolesne bardzo. Wystraszyłam sie porzadnie, więc moja gin poleciła zapodac Magne B6 3x2 dziennie, skończyłam opakowanie i ucichly. Glupia jakas jestem bo teraz sie martwie ze mam ale duzo slabsze. Bez sensu wogole..

A przyjmiecie mnie do siebie? Proszę dopiszcie mnie/nas do listy
sloneczkoo1 (15.10.80) -t.p. 23maja Gosia
Witaaj..

Ja też jestem z 15.10.

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19347349]przyjmiemy. zaraz Was do listy dodam.

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

sms od szaji:

Na razie cisza, lekkie skurcze tylko, właśnie mam ktg. Jak w ciągu godziny nic, to mi córkę kroplówka zaczną wyganiać.

Uparta Agatka....
[/QUOTE]

łoo.. uppaarrtaa..
A więc trzymamy kciuki



Cytat:
Napisane przez angkorcz Pokaż wiadomość
kardashi termin mialam na 14 05
ewciakmoj nikos w 35 tygodniu wazyl 3300 a teraz jestem przeterminowana i on caly czas rosnie matko mam nadzieje ze duzo ponada 4kilo to onnie bedzie mial
dilayasynus duzy domek ma
sloneczko witaj
szaja trzymamy kciuki
i wiecie co ja tez juzzzzzzzzzzzzzz chceeeeeeeeeeeee
wiem ze pisze to za kazdym razem ale tak wlasnie sie czuje i gadam biedny ten moj maz
ło. A to łobuz jeden.. nielegalnie mieszka w brzuszki

Ojj mój tak samo bidny
Nie dośc że jestem okropna bo się non stop o wszystko czepiam, na przemian ryczę, to jeszcze jęczę 'łeee.. Kropka juz urodziłaaa.. Szaja na porodówcee.. a ja.. czemu ja nie rodzie' i tak bez przerwy.. ja chce i ja chce

Cytat:
Napisane przez kasiaaX Pokaż wiadomość
Lea - tak się zastanawiałam właśnie co z tymi co sie nie odzywają...strach sie bać takiego strażnika jak Ty... nie ma wyjścia trzeba pisać...
I wcale nie byliscie takimi gigantami, ja miałam 3500, mój mąż 3600 więc tez nie maluszki stąd zawsze taka waga noworodka wydawała mi sie normalną a może mogłabym ci podac nr tel. na priv? Ty zbierasz? bo nie dawałam...
Ja miałam 2800
A Tz też coś ok 3..
Tylko że on 3 tyg przed terminem.. a ja kilka dni pooo..

A mnie cooś łaapiee.. Tzn coś.. tak mnie co jakiś czas złapie taki ból w podbrzuszu z takim kłuciem że chodze zgięta w pół przy tym..
Ale ni to regularne ni nic..
Pójdę niedługo do wanny.. jak to nie to to niech cholerstwo przechodzi..
__________________



10.11.12 - zapuszczam włosy





kardashi jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-05-16, 20:38   #4328
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Miałam racje, ellai się rozsypała.

sms od ellai:

Nasze szczęście urodziło się 13 maja o godz. 13:25- 60cm, 4100g. dzień wcześniej po południu odszedł mi spory kawałek czopa, potem wieczorem i w nocy i już wiedziałam, ze coś zaczyna się dziać. O 3 nocy dostałam pierwszych skurczy, o 5 szpital, o 11 oksytycyna, o 13 decyzja o cc, bo główka nie wchodziła w kanał tak jak powinna. Nie bójcie się porodu- chwila bólu i po krzyku, a dzidzia wszystko wynagradza. Jutro powinniśmy z Nadusią wyjść do domu, 3majcie kciuki i pozdrowionka dla Was. Ps. Ciekawa jestem, która jeszcze się sypnęła....


GRATULUJEMY!
Nadia to duża dziewczynka!!!

38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 20:39   #4329
szalony Buziaczek
Raczkowanie
 
Avatar szalony Buziaczek
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 173
GG do szalony Buziaczek
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19354620]Miałam racje, ellai się rozsypała.

sms od ellai:

Nasze szczęście urodziło się 13 maja o godz. 13:25- 60cm, 4100g. dzień wcześniej po południu odszedł mi spory kawałek czopa, potem wieczorem i w nocy i już wiedziałam, ze coś zaczyna się dziać. O 3 nocy dostałam pierwszych skurczy, o 5 szpital, o 11 oksytycyna, o 13 decyzja o cc, bo główka nie wchodziła w kanał tak jak powinna. Nie bójcie się porodu- chwila bólu i po krzyku, a dzidzia wszystko wynagradza. Jutro powinniśmy z Nadusią wyjść do domu, 3majcie kciuki i pozdrowionka dla Was. Ps. Ciekawa jestem, która jeszcze się sypnęła....


GRATULUJEMY!
Nadia to duża dziewczynka!!!

[/QUOTE]

GRATULACJE spora dziołcha
__________________
Wiktoria

Ząbki
szalony Buziaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 20:41   #4330
ewciak123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 381
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

lea...czemu wariatka? postanowilam ze bedzie to idealne, bo po goleniu zaraz beda odrastac, a tak akurat w czasie pologu bede miala spokoj a poza tym moze po tym zaczne rodzic

kardashi...a moze to juz?????????????????
ewciak123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 20:41   #4331
kardashi
Zakorzenienie
 
Avatar kardashi
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 869
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19354620]Miałam racje, ellai się rozsypała.

sms od ellai:

Nasze szczęście urodziło się 13 maja o godz. 13:25- 60cm, 4100g. dzień wcześniej po południu odszedł mi spory kawałek czopa, potem wieczorem i w nocy i już wiedziałam, ze coś zaczyna się dziać. O 3 nocy dostałam pierwszych skurczy, o 5 szpital, o 11 oksytycyna, o 13 decyzja o cc, bo główka nie wchodziła w kanał tak jak powinna. Nie bójcie się porodu- chwila bólu i po krzyku, a dzidzia wszystko wynagradza. Jutro powinniśmy z Nadusią wyjść do domu, 3majcie kciuki i pozdrowionka dla Was. Ps. Ciekawa jestem, która jeszcze się sypnęła....


GRATULUJEMY!
Nadia to duża dziewczynka!!!

[/QUOTE]

Gratulacje.. klask i:
Spooora dziewczynka..
__________________



10.11.12 - zapuszczam włosy





kardashi jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-16, 20:42   #4332
araczki
Zadomowienie
 
Avatar araczki
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 1 382
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19354620]Miałam racje, ellai się rozsypała.

sms od ellai:

Nasze szczęście urodziło się 13 maja o godz. 13:25- 60cm, 4100g. dzień wcześniej po południu odszedł mi spory kawałek czopa, potem wieczorem i w nocy i już wiedziałam, ze coś zaczyna się dziać. O 3 nocy dostałam pierwszych skurczy, o 5 szpital, o 11 oksytycyna, o 13 decyzja o cc, bo główka nie wchodziła w kanał tak jak powinna. Nie bójcie się porodu- chwila bólu i po krzyku, a dzidzia wszystko wynagradza. Jutro powinniśmy z Nadusią wyjść do domu, 3majcie kciuki i pozdrowionka dla Was. Ps. Ciekawa jestem, która jeszcze się sypnęła....


GRATULUJEMY!
Nadia to duża dziewczynka!!!
[/QUOTE]

GRATULACJE klask i:

Faktycznie kawal Nadusi
__________________
IF MOMMA AIN'T HAPPY
AIN'T NOBODY HAPPY

körö körö kirkkoon
araczki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 20:48   #4333
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez ewciak123 Pokaż wiadomość
lea...czemu wariatka? postanowilam ze bedzie to idealne, bo po goleniu zaraz beda odrastac, a tak akurat w czasie pologu bede miala spokoj a poza tym moze po tym zaczne rodzic
no chyba że o to chodzi.

mnie na samą myśl boli cała moja...
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 20:56   #4334
kasiaaX
Rozeznanie
 
Avatar kasiaaX
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 554
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19354620]Miałam racje, ellai się rozsypała.

sms od ellai:

Nasze szczęście urodziło się 13 maja o godz. 13:25- 60cm, 4100g. dzień wcześniej po południu odszedł mi spory kawałek czopa, potem wieczorem i w nocy i już wiedziałam, ze coś zaczyna się dziać. O 3 nocy dostałam pierwszych skurczy, o 5 szpital, o 11 oksytycyna, o 13 decyzja o cc, bo główka nie wchodziła w kanał tak jak powinna. Nie bójcie się porodu- chwila bólu i po krzyku, a dzidzia wszystko wynagradza. Jutro powinniśmy z Nadusią wyjść do domu, 3majcie kciuki i pozdrowionka dla Was. Ps. Ciekawa jestem, która jeszcze się sypnęła....


GRATULUJEMY!
Nadia to duża dziewczynka!!!

[/QUOTE]

Gratulacje !!!

Cytat:
Napisane przez ewciak123 Pokaż wiadomość
lea...czemu wariatka? postanowilam ze bedzie to idealne, bo po goleniu zaraz beda odrastac, a tak akurat w czasie pologu bede miala spokoj a poza tym moze po tym zaczne rodzic

kardashi...a moze to juz?????????????????
Hmmm...ja bym się chyba nie zdecydowała na te depilację...

Kardashi oby oby tym razem trzymamy kciuki, niech cie córcia juz nie zwodzi

Lea - wysłałam
__________________
Zosia
26.06.2010
kasiaaX jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 21:05   #4335
kardashi
Zakorzenienie
 
Avatar kardashi
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 869
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Idę poleżeć w wannie.. bo mi te bóle nie przechodzą..
Ojj.. obyy mi i w wannie nie przeszły
__________________



10.11.12 - zapuszczam włosy





kardashi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 21:08   #4336
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 7 279
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez kardashi Pokaż wiadomość
Idę poleżeć w wannie.. bo mi te bóle nie przechodzą..
Ojj.. obyy mi i w wannie nie przeszły
oby oby...


Kolejne- ale wciąż "nierozsypane" wieści od szajajaby:

Od rana prawie guzik skurczy, od 3 godzin oksy, która nic nie dała! Nudzę się, że tak powiem. Na mojego nosa to się cc skończy ;-) ależ bym sobie na forum popisała!
38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 21:13   #4337
kasiaaX
Rozeznanie
 
Avatar kasiaaX
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 554
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19355667]oby oby...


Kolejne- ale wciąż "nierozsypane" wieści od szajajaby:

Od rana prawie guzik skurczy, od 3 godzin oksy, która nic nie dała! Nudzę się, że tak powiem. Na mojego nosa to się cc skończy ;-) ależ bym sobie na forum popisała![/QUOTE]

Uparta ta jej mała...
Swoja droga ciekawe czy można cos jeść jak sie tak leży...nie wiecie?

z innej beczki...wiem,że temat juz był,ale jestem na etapie wyboru laktatora...kupowac go teraz? jesli tak to jaki? reczny czy elektryczny ?skoro zamierzam po macierzynskim wrocic do pracy? i jakie polecacie? pomozecie?
__________________
Zosia
26.06.2010

Edytowane przez kasiaaX
Czas edycji: 2010-05-16 o 21:18
kasiaaX jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 21:14   #4338
velluto
Zadomowienie
 
Avatar velluto
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 831
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19354620]Miałam racje, ellai się rozsypała.

sms od ellai:

Nasze szczęście urodziło się 13 maja o godz. 13:25- 60cm, 4100g. dzień wcześniej po południu odszedł mi spory kawałek czopa, potem wieczorem i w nocy i już wiedziałam, ze coś zaczyna się dziać. O 3 nocy dostałam pierwszych skurczy, o 5 szpital, o 11 oksytycyna, o 13 decyzja o cc, bo główka nie wchodziła w kanał tak jak powinna. Nie bójcie się porodu- chwila bólu i po krzyku, a dzidzia wszystko wynagradza. Jutro powinniśmy z Nadusią wyjść do domu, 3majcie kciuki i pozdrowionka dla Was. Ps. Ciekawa jestem, która jeszcze się sypnęła....
[/QUOTE]
moje gratulacje wracajcie szybko do domu
Cytat:
Napisane przez kardashi Pokaż wiadomość
Idę poleżeć w wannie.. bo mi te bóle nie przechodzą..
Ojj.. obyy mi i w wannie nie przeszły
no to chyba w końcu się doczekałaś
velluto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 21:18   #4339
sloneczkoo1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Skwierzyna /k. Gorzów Wlkp.
Wiadomości: 21
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

sms od ellai:

Nasze szczęście urodziło się 13 maja o godz. 13:25- 60cm, 4100g. dzień wcześniej po południu odszedł mi spory kawałek czopa, potem wieczorem i w nocy i już wiedziałam, ze coś zaczyna się dziać. O 3 nocy dostałam pierwszych skurczy, o 5 szpital, o 11 oksytycyna, o 13 decyzja o cc, bo główka nie wchodziła w kanał tak jak powinna. Nie bójcie się porodu- chwila bólu i po krzyku, a dzidzia wszystko wynagradza. Jutro powinniśmy z Nadusią wyjść do domu, 3majcie kciuki i pozdrowionka dla Was. Ps. Ciekawa jestem, która jeszcze się sypnęła...


Gratulujemy! Duża dziewczynka a jeszcze większa radość! Buziaki dla Małej
--> ewciak123 --> pełen szacun za odwagę
sloneczkoo1 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-16, 21:23   #4340
kees26
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 504
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Dziękuję dziewczyny za wszystkie komplementy pod adresem Lenki

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19354620]Miałam racje, ellai się rozsypała.

sms od ellai:

Nasze szczęście urodziło się 13 maja o godz. 13:25- 60cm, 4100g. dzień wcześniej po południu odszedł mi spory kawałek czopa, potem wieczorem i w nocy i już wiedziałam, ze coś zaczyna się dziać. O 3 nocy dostałam pierwszych skurczy, o 5 szpital, o 11 oksytycyna, o 13 decyzja o cc, bo główka nie wchodziła w kanał tak jak powinna. Nie bójcie się porodu- chwila bólu i po krzyku, a dzidzia wszystko wynagradza. Jutro powinniśmy z Nadusią wyjść do domu, 3majcie kciuki i pozdrowionka dla Was. Ps. Ciekawa jestem, która jeszcze się sypnęła....


GRATULUJEMY!
Nadia to duża dziewczynka!!!
[/QUOTE]

Wielkie gratulacje!!!! Nadunia witaj na świecie!

Szaja, trzymaj się dzielnie


Obiecany opis porodu


W nocy z niedzieli na poniedziałek poczułam, że boli mnie brzuch, ale raczej jak na....kupkę.
Zrobiłam, co trzeba, ale po kilkunastu minutach ból powrócił w formie skurczów takich podobnych jak na okres. O 5.30 rano zrobiłam sobie ciepłą kąpiel – ból nie przeszedł. O 8 rano skurcze były już dość regularne, co 10 min, ale jeszcze dość słabe. Od 10 rano zaczęły być bardziej intensywne, co ok.8-10 min. Ciągle jeszcze nie wiedziałam, czy to TO czy skurcze przepowiadające. Zadzwoniłam do ginki, mówiła, ze mam jechać do szpitala, jak skurcze będą co ok. 7 min i będą coraz silniejsze. Moje skurcze do godz. 15 były różnego natężenia, niektóre już dość silne, niektóre słabsze. Byłam wygłupiona, nie wiedziałam co robić. Okazało się, że tego dnia w szpitalu ma dyżur moja ciotka, która pracuje w izbie przyjęć. Poradziła mi przyjechać, nawet jeśli to jeszcze nie poród. O 16.00 pojechaliśmy do szpitala i nie miałam już wątpliwości, że poród się rozpoczął. Skurcze były silne, co 6-7 min. Nie mogłam usiedzieć na miejscu podczas skurczu, a jechaliśmy przez Poznań w godzinach szczytu!
W szpitalu ciotka podłączyła mnie pod ktg, wykazało, że skurcze są już regularne i silne. Niestety, rozwarcie zaledwie na 2 cm. Przyjęli mnie na porodówkę. Byłam z mężem, ciocia dołączyła po swoim dyżurze ok. godz. 19.00. Teraz kilka słów na temat szpitala na Polnej, nazywanego fabryką dzieci – szpital jest po prostu REWELACYJNY! Jak rodzić to tylko tam! Bardzo wysoki standard (czułam się jak w Hameryce na Ostrym Dyżurze), cała aparatura, wspaniałe położne, lekarze, cały personel. Pokój do porodu bardzo nowoczesny, przyciemnione światło, intymna atmosfera, duży fotel dla tatusia (ani razu nie został użyty, bo tatuś aktywnie uczestniczył w porodzie ). Skakałam na piłce, mogłam przyjmować pozycje wg uznania. Najgorszy moment porodu to lekarz, który mnie zbadał – było to bardzo bolesne, dlatego zaczęłam krzyczeć, żeby natychmiast przestał, żeby mnie zostawił, bo tego dłużej nie wytrzymam. Twierdził, że chciał przyspieszyć poród ŚCIĄGAJĄC MI SZYJKĘ! , ale skoro protestuję, to OK. Aby przyspieszyć poród, bo rozwarcie małe było miałam przebijany pęcherz – nie było tak źle. Po tym skurcze były jeszcze silniejsze i coraz częstsze. Właściwie to przez jakieś ostatnie 2 godziny miałam wrażenie, że skurcz nie mija w ogóle. Wtedy położna poradziła mi, dla przyspieszenia rozwierania szyjki chodzić z mężem do WC, siadać na kibelku i z całej siły na skurczu przeć, jakbym chciała kupkę zrobić. Zrobiłam takie 2 serie po 8 skurczy i szyjka z 4-5 cm rozwarła się do 8 cm! Potem nie wiem nawet kiedy, bo byłam pod wpływem dolarganu, który nota bene nie niweluje bólu tylko powoduje, że jesteśmy na niezłym haju, rozwarcie poszło w ekspresowym tempie i poinformowano mnie, żebym przygotowała się do parcia. Byłam mega zdeterminowana, dałam z siebie po prostu wszystko – dwa parcia i Lenka dosłownie wyskoczyła. Nawet nie poczułam nacięcia, bo niestety nie udało mi się go uniknąć. Kiedy położono mi ją na piersi taką cieplutką poczułam się jak w jakimś całkowicie innym wymiarze – jeszcze przed chwilą wiłam się z bólu na łóżku a w tej jednej minucie cały ból odszedł – w sensie dosłownym, poczułam tylko ciepełko tego maleńkiego ciałka na piersi i przypływ nieopisanego szczęścia. W sumie od momentu, gdy dotarłam do szpitala do urodzenia Lenki minęły zaledwie 4,5 godziny, więc poszło szybko.
Mąż bardzo pomagał mi przez cały poród, pilnował oddychania, przytrzymywał, gdy skakałam na piłce, był ze mną całym sobą. Urodzenie łożyska to już pryszcz. Potem wzięli mnie do szycia – zaczęli szyć zanim zaczęło działać znieczulenie, początkowo było to dość nieprzyjemne, ale poprosiłam, żeby chwilkę zaczekali i potem już nic nie czułam. Później zostałam przewieziona na salę poporodową, gdzie czekał mąż z naszym maleństwem – pobyliśmy razem przez godzinkę a następnie ja i Lenka trafiłyśmy na oddział położniczy. Byłyśmy razem od samego początku, 24 godziny/dobę. Krocze trochę bolało, ale miałam od samego początku mnóstwo adrenaliny, aby zajmować się swoją Kruszynką.


Także dziewczyny – poród jest jak najbardziej do przejścia , na końcu czeka nas mega nagroda , która warta jest wszystkiego. Ważna jest obecność kogoś bliskiego, aktywny poród i bądź co bądź nasza determinacja. Życzę Wam kochane tak szybkich porodów i udanych porodów jak mój .

Edytowane przez kees26
Czas edycji: 2010-05-16 o 21:25
kees26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 21:24   #4341
ewciak123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 381
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez kasiaaX Pokaż wiadomość
Hmmm...ja bym się chyba nie zdecydowała na te depilację...
czemu?


kees...musze przyznac ze rewelacyjnie Ci poszlo.

Edytowane przez ewciak123
Czas edycji: 2010-05-16 o 21:31
ewciak123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 21:42   #4342
bydgoszczanka
Zakorzenienie
 
Avatar bydgoszczanka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 7 375
GG do bydgoszczanka
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez zgadnij_MS Pokaż wiadomość
Mały Maksymilian
Cudny

Cytat:
Napisane przez kees26 Pokaż wiadomość
Witajcie kochane!
Od czwartku jesteśmy z Lenką w domku. Nie miała żółtaczki, więc wyszłyśmy w 3 dobie. Ja dochodzę do siebie, z każdym dniem jest coraz lepiej. Krocze jeszcze boli, ale daję radę.
Później opiszę Wam szczegółowo poród - ku pokrzepieniu serc oczywiście

Super dziewczynka

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19354620]Miałam racje, ellai się rozsypała.

sms od ellai:

Nasze szczęście urodziło się 13 maja o godz. 13:25- 60cm, 4100g. dzień wcześniej po południu odszedł mi spory kawałek czopa, potem wieczorem i w nocy i już wiedziałam, ze coś zaczyna się dziać. O 3 nocy dostałam pierwszych skurczy, o 5 szpital, o 11 oksytycyna, o 13 decyzja o cc, bo główka nie wchodziła w kanał tak jak powinna. Nie bójcie się porodu- chwila bólu i po krzyku, a dzidzia wszystko wynagradza. Jutro powinniśmy z Nadusią wyjść do domu, 3majcie kciuki i pozdrowionka dla Was. Ps. Ciekawa jestem, która jeszcze się sypnęła....
[/QUOTE]

Gratuluję

Cytat:
Napisane przez kardashi Pokaż wiadomość
Idę poleżeć w wannie.. bo mi te bóle nie przechodzą..
Ojj.. obyy mi i w wannie nie przeszły
Mnie po ciepłej kąpieli wzięło ostro

Kurcze, myślałam, że szaja już urodziła.....ale trzymam mooooocne kciuki, żeby gładko poszło


Wizyta rodziców się udała, obiad smakował.
Padam już dzisiaj na ryjek.
Idę spać.

Dobranoc.
__________________
Łukasz

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44203.png

Luiza

http://suwaczki.maluchy.pl/li-44331.png

Jaka jest różnica między kobietą z PMS a terrorystą?
Z terrorystą można negocjować.
bydgoszczanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 21:47   #4343
yolanda9
Zadomowienie
 
Avatar yolanda9
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 675
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19354620]
sms od ellai:

Nasze szczęście urodziło się 13 maja o godz. 13:25- 60cm, 4100g. dzień wcześniej po południu odszedł mi spory kawałek czopa, potem wieczorem i w nocy i już wiedziałam, ze coś zaczyna się dziać. O 3 nocy dostałam pierwszych skurczy, o 5 szpital, o 11 oksytycyna, o 13 decyzja o cc, bo główka nie wchodziła w kanał tak jak powinna. Nie bójcie się porodu- chwila bólu i po krzyku, a dzidzia wszystko wynagradza. Jutro powinniśmy z Nadusią wyjść do domu, 3majcie kciuki i pozdrowionka dla Was. Ps. Ciekawa jestem, która jeszcze się sypnęła....


GRATULUJEMY!
Nadia to duża dziewczynka!!!

[/QUOTE]
Gratuluje kolejnej rozpakowanej mamusi!! Dużo zdrówka życzę!!! Dziewczynka faktycznie duża...trochę mnie to przeraziło, bo ja też już tyle po terminie
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19355667]
Kolejne- ale wciąż "nierozsypane" wieści od szajajaby:

Od rana prawie guzik skurczy, od 3 godzin oksy, która nic nie dała! Nudzę się, że tak powiem. Na mojego nosa to się cc skończy ;-) ależ bym sobie na forum popisała![/QUOTE]
Szaja to się dopiero namęczy
Cytat:
Napisane przez kasiaaX Pokaż wiadomość
z innej beczki...wiem,że temat juz był,ale jestem na etapie wyboru laktatora...kupowac go teraz? jesli tak to jaki? reczny czy elektryczny ?skoro zamierzam po macierzynskim wrocic do pracy? i jakie polecacie? pomozecie?
Ja ma laktator Avent Isis ręczny i ma dobre opinie wśród jego użytkowniczek...niestety ja dopiero sprawdzę jego działanie

kees26 faktycznie poród był całkiem całkiem ale co do opieki, którą tak zachwalasz to na pewno róźżie jest...Ty tam miałaś swoją osobę i na pewno inaczej traktował Cię pozostały personel...ciekawa jestem czy jeśli nie miałabyś tam znajomej to czy byłoby tak samo?? Oczywiście nic nie wiem o opisywanym przez Ciebie szpitalu, ale tak jakoś mi się te myśli nasunęły.... bez urazy oczywiście.... może faktycznie traktują tam wszystkich tak jak Ciebie...oby tak było
__________________
Mój Skarbek
Moja Kruszynka

yolanda9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 21:59   #4344
kardashi
Zakorzenienie
 
Avatar kardashi
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 12 869
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez kees26 Pokaż wiadomość
Dziękuję dziewczyny za wszystkie komplementy pod adresem Lenki



Wielkie gratulacje!!!! Nadunia witaj na świecie!

Szaja, trzymaj się dzielnie


Obiecany opis porodu


W nocy z niedzieli na poniedziałek poczułam, że boli mnie brzuch, ale raczej jak na....kupkę.
Zrobiłam, co trzeba, ale po kilkunastu minutach ból powrócił w formie skurczów takich podobnych jak na okres. O 5.30 rano zrobiłam sobie ciepłą kąpiel – ból nie przeszedł. O 8 rano skurcze były już dość regularne, co 10 min, ale jeszcze dość słabe. Od 10 rano zaczęły być bardziej intensywne, co ok.8-10 min. Ciągle jeszcze nie wiedziałam, czy to TO czy skurcze przepowiadające. Zadzwoniłam do ginki, mówiła, ze mam jechać do szpitala, jak skurcze będą co ok. 7 min i będą coraz silniejsze. Moje skurcze do godz. 15 były różnego natężenia, niektóre już dość silne, niektóre słabsze. Byłam wygłupiona, nie wiedziałam co robić. Okazało się, że tego dnia w szpitalu ma dyżur moja ciotka, która pracuje w izbie przyjęć. Poradziła mi przyjechać, nawet jeśli to jeszcze nie poród. O 16.00 pojechaliśmy do szpitala i nie miałam już wątpliwości, że poród się rozpoczął. Skurcze były silne, co 6-7 min. Nie mogłam usiedzieć na miejscu podczas skurczu, a jechaliśmy przez Poznań w godzinach szczytu!
W szpitalu ciotka podłączyła mnie pod ktg, wykazało, że skurcze są już regularne i silne. Niestety, rozwarcie zaledwie na 2 cm. Przyjęli mnie na porodówkę. Byłam z mężem, ciocia dołączyła po swoim dyżurze ok. godz. 19.00. Teraz kilka słów na temat szpitala na Polnej, nazywanego fabryką dzieci – szpital jest po prostu REWELACYJNY! Jak rodzić to tylko tam! Bardzo wysoki standard (czułam się jak w Hameryce na Ostrym Dyżurze), cała aparatura, wspaniałe położne, lekarze, cały personel. Pokój do porodu bardzo nowoczesny, przyciemnione światło, intymna atmosfera, duży fotel dla tatusia (ani razu nie został użyty, bo tatuś aktywnie uczestniczył w porodzie ). Skakałam na piłce, mogłam przyjmować pozycje wg uznania. Najgorszy moment porodu to lekarz, który mnie zbadał – było to bardzo bolesne, dlatego zaczęłam krzyczeć, żeby natychmiast przestał, żeby mnie zostawił, bo tego dłużej nie wytrzymam. Twierdził, że chciał przyspieszyć poród ŚCIĄGAJĄC MI SZYJKĘ! , ale skoro protestuję, to OK. Aby przyspieszyć poród, bo rozwarcie małe było miałam przebijany pęcherz – nie było tak źle. Po tym skurcze były jeszcze silniejsze i coraz częstsze. Właściwie to przez jakieś ostatnie 2 godziny miałam wrażenie, że skurcz nie mija w ogóle. Wtedy położna poradziła mi, dla przyspieszenia rozwierania szyjki chodzić z mężem do WC, siadać na kibelku i z całej siły na skurczu przeć, jakbym chciała kupkę zrobić. Zrobiłam takie 2 serie po 8 skurczy i szyjka z 4-5 cm rozwarła się do 8 cm! Potem nie wiem nawet kiedy, bo byłam pod wpływem dolarganu, który nota bene nie niweluje bólu tylko powoduje, że jesteśmy na niezłym haju, rozwarcie poszło w ekspresowym tempie i poinformowano mnie, żebym przygotowała się do parcia. Byłam mega zdeterminowana, dałam z siebie po prostu wszystko – dwa parcia i Lenka dosłownie wyskoczyła. Nawet nie poczułam nacięcia, bo niestety nie udało mi się go uniknąć. Kiedy położono mi ją na piersi taką cieplutką poczułam się jak w jakimś całkowicie innym wymiarze – jeszcze przed chwilą wiłam się z bólu na łóżku a w tej jednej minucie cały ból odszedł – w sensie dosłownym, poczułam tylko ciepełko tego maleńkiego ciałka na piersi i przypływ nieopisanego szczęścia. W sumie od momentu, gdy dotarłam do szpitala do urodzenia Lenki minęły zaledwie 4,5 godziny, więc poszło szybko.
Mąż bardzo pomagał mi przez cały poród, pilnował oddychania, przytrzymywał, gdy skakałam na piłce, był ze mną całym sobą. Urodzenie łożyska to już pryszcz. Potem wzięli mnie do szycia – zaczęli szyć zanim zaczęło działać znieczulenie, początkowo było to dość nieprzyjemne, ale poprosiłam, żeby chwilkę zaczekali i potem już nic nie czułam. Później zostałam przewieziona na salę poporodową, gdzie czekał mąż z naszym maleństwem – pobyliśmy razem przez godzinkę a następnie ja i Lenka trafiłyśmy na oddział położniczy. Byłyśmy razem od samego początku, 24 godziny/dobę. Krocze trochę bolało, ale miałam od samego początku mnóstwo adrenaliny, aby zajmować się swoją Kruszynką.


Także dziewczyny – poród jest jak najbardziej do przejścia , na końcu czeka nas mega nagroda , która warta jest wszystkiego. Ważna jest obecność kogoś bliskiego, aktywny poród i bądź co bądź nasza determinacja. Życzę Wam kochane tak szybkich porodów i udanych porodów jak mój .
No i pięknie sie spisałaś..
Super


A ja wyszłam z wanny..
W wannie złapały mnie jeszcze ze 3 skurcze, ktore zgieły mnie w pół dosłownie.. Teraz jest cisza.. Jedynie ból w krzyżu mi został.
Korzystając z okazji, jeszcze się wydepilowałam tu i tam w raaazie czego
Czuje jedynie uczucie jak na k..
a tak to ciiszaa..

Kurde.. wogole to jak nie były skurcze porodowe.. to ja nie chce wiedziec jak wyglądają te porodowe.. Maskara..
__________________



10.11.12 - zapuszczam włosy





kardashi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 22:04   #4345
ałła
Rozeznanie
 
Avatar ałła
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 650
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez kees26 Pokaż wiadomość


Obiecany opis porodu

...
kees jaki pozytywny opis porodu, przyjemnie sie czytalo

lea z tymi nr telefonu tez widocznie przeoczylam, wysylam Ci swoj na PW.

A jesli chodzi o wielkosci, wage dzieciaczkow, to w 32 tygodniu moj dzidek wazyl ok 2200 (80 centyli) lekarz stwierdzil ze spory i z tego co sprawdzalam w tabeli to byl w gornej granicy normy. Teraz zaczne 35 tydz. wizyte mam w 36 i zastanawiam sie ile teraz bedzie wazyl.
Gorna granica normy to pewnie wynik mojej cukrzycy ale jstem na diecie, cukier trzymam w ryzach i mam nadzieje ze za duzo juz nie urosnie.
Moj lekarz stwierdzil ze wskazaniem do cc jest waga 4500 ale licze na to ze dzidek nie podwoi swojej wagi przez te 2 miesiace. Mam nadzieje na porod sn, chociaz zarowno ja jak i moj maz przy urodzeniu wazylismy ponad 4 kg

Laktator kupilam na wszelki wypadek Canpol babies premium, reczny ale nie z pompka tylko z taka raczka. Opinie mial w miare pozytywne dlatego sie zdecyowalam.

Edytowane przez ałła
Czas edycji: 2010-05-16 o 22:07
ałła jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 22:17   #4346
ewciak123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 381
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Cytat:
Napisane przez ałła Pokaż wiadomość
A jesli chodzi o wielkosci, wage dzieciaczkow, to w 32 tygodniu moj dzidek wazyl ok 2200 (80 centyli) lekarz stwierdzil ze spory i z tego co sprawdzalam w tabeli to byl w gornej granicy normy. Teraz zaczne 35 tydz. wizyte mam w 36 i zastanawiam sie ile teraz bedzie wazyl.
Gorna granica normy to pewnie wynik mojej cukrzycy ale jstem na diecie, cukier trzymam w ryzach i mam nadzieje ze za duzo juz nie urosnie.
Moj lekarz stwierdzil ze wskazaniem do cc jest waga 4500 ale licze na to ze dzidek nie podwoi swojej wagi przez te 2 miesiace. Mam nadzieje na porod sn, chociaz zarowno ja jak i moj maz przy urodzeniu wazylismy ponad 4 kg

Laktator kupilam na wszelki wypadek Canpol babies premium, reczny ale nie z pompka tylko z taka raczka. Opinie mial w miare pozytywne dlatego sie zdecyowalam.
co do laktatora to wlasnie moja kolezanka ma jakis nie z pompka tylko jak to ona nazwala z tłokiem i mowi ze o niebo lepiej dziala (podobno super sciaga pokarm) a jest niedrogi...

co do wag dzieciaczkow...tgo ja chyba jutro skocze mimo wszystko do ginekolog mojej zobaczyc co sie dzieje bo maly jest nadwyraz malo aktywny...i troche sie martwie...od razu mi go zwazy wiec tez dam znac dobranoc
ewciak123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-16, 22:49   #4347
Siala_Bala
Zakorzenienie
 
Avatar Siala_Bala
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Będzin
Wiadomości: 4 683
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Noworozpakowanym serdeńko gratuluję

Szaja, na relaksie, kciuków więcej nie mogłaś zebrać, więc będzie dobrze musi


A ja po wielkich trudach zakupiłam takie oto coś:
http://www.allegro.pl/item1040873105..._bujacze k.html

tu większe zdjęcia:
http://img12.allegroimg.pl/photos/or.../56/1036535664

http://www.inkopol.pl/afoto/deluxe.jpg

Babeczka miała wpisany tylko odbiór osobisty ale zapytałam czy mogłaby wysłać pocztą lub kurierem bo widziałam, że inne rzeczy wysyła... odpisała mi, że nie wie jak to bujadło rozkręcić bo nie ma instrukcji obsługi i też nie wie czy ja bym poradziła potem to skręcić w całość.... napisałam, ze może porobić dokładne zdjęcia ze zbliżeniem na połączenia, które rozkręca i niech rozkręci co się da a ja na podstawie zdjęć dam radę - w końcu to mój problem Allleeeee znalazłam na necie instrukcję obsługi w pdf i wysłałam babce, co prawda nie ma języka polskiego ale są.. obrazki Odpisała, ze dała radę i że już zapakowała, nacisnęłam kup teraz, pieniążki wysłałam i jutro jak babka je dostanie to mi wyśle paczkę kurierem
Nie wiem czy nie postąpiłam pochopnie ale wydaje mi się, że dobry interes zrobiłam, szczególnie, że nowa taka "maszyna" kosztuje nieco poniżej 500zł.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/82down155vemfnqi.png
"I Panie Boże spraw żeby te wszystkie kilogramy poszły mi w cycki..."

Wzrost 175cm. Start: 90,2
Plan minimum: 70
Satysfakcja maksymalna: 61,4(max wg Dukana choć nie Dukam)

Obecnie: 74,2kg
Siala_Bala jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-05-17, 00:17   #4348
sparkly
Raczkowanie
 
Avatar sparkly
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK / Grudziądz
Wiadomości: 409
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

Gratulacje dla kolejnych rozpakowanych mamusiek.

Szaja do boju dziewucho.

Kardashi masuj suty wzorem Szai. Może też Cie weźmie

Cytat:
Napisane przez kasiaaX Pokaż wiadomość
Swoja droga ciekawe czy można cos jeść jak sie tak leży...nie wiecie?

z innej beczki...wiem,że temat juz był,ale jestem na etapie wyboru laktatora...kupowac go teraz? jesli tak to jaki? reczny czy elektryczny ?skoro zamierzam po macierzynskim wrocic do pracy? i jakie polecacie? pomozecie?
Raczej nie powinno się jeść. A to na wypadek nagłej cesarki - przed nie powinno się jeść chyba 6 godzin. Mi tylko wodę pozwolili pić - nawet soku nie mogłam ;(
Laktator miałam ręczny - porażka. Dłonie i nadgarstki mnie strasznie bolały. Kilka razy używałam elektrycznego i nie ma porównania. O niebo lepszy.
sparkly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-17, 06:22   #4349
margo80
Zakorzenienie
 
Avatar margo80
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19354620]sms od ellai:

Nasze szczęście urodziło się 13 maja o godz. 13:25- 60cm, 4100g. dzień wcześniej po południu odszedł mi spory kawałek czopa, potem wieczorem i w nocy i już wiedziałam, ze coś zaczyna się dziać. O 3 nocy dostałam pierwszych skurczy, o 5 szpital, o 11 oksytycyna, o 13 decyzja o cc, bo główka nie wchodziła w kanał tak jak powinna. Nie bójcie się porodu- chwila bólu i po krzyku, a dzidzia wszystko wynagradza. Jutro powinniśmy z Nadusią wyjść do domu, 3majcie kciuki i pozdrowionka dla Was. Ps. Ciekawa jestem, która jeszcze się sypnęła....
[/QUOTE]
duża dziewczyna
gratulacje!!!

Kees - dzięki za opis
ciekawe, co u Szai i Kardashi...

my dziś jedziemy najpierw po łóżeczko z materacykiem, wracamy z nimi do domu i jedziemy po wózek. potem jeszcze poszukamy odkurzacza (mamy wybrany, ale nigdzie go nie ma), a na koniec do Urzędu Skarbowego. potem o 15.15 mamy wizytę. ciekawe, czy coś się skróciło albo rozwarło...
__________________
jesteś tym, co czujesz, jesteś tym, co wiesz,
jesteś tym, co potrafisz, jesteś tym, kim być chcesz

Ewcia
Przemek
margo80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-17, 06:30   #4350
joanna200
Rozeznanie
 
Avatar joanna200
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 951
Dot.: Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19354620]Miałam racje, ellai się rozsypała.

sms od ellai:

Nasze szczęście urodziło się 13 maja o godz. 13:25- 60cm, 4100g. dzień wcześniej po południu odszedł mi spory kawałek czopa, potem wieczorem i w nocy i już wiedziałam, ze coś zaczyna się dziać. O 3 nocy dostałam pierwszych skurczy, o 5 szpital, o 11 oksytycyna, o 13 decyzja o cc, bo główka nie wchodziła w kanał tak jak powinna. Nie bójcie się porodu- chwila bólu i po krzyku, a dzidzia wszystko wynagradza. Jutro powinniśmy z Nadusią wyjść do domu, 3majcie kciuki i pozdrowionka dla Was. Ps. Ciekawa jestem, która jeszcze się sypnęła....


[/QUOTE]

GRATULACJE WIELKIE!!
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19355667]oby oby...


Kolejne- ale wciąż "nierozsypane" wieści od szajajaby:

Od rana prawie guzik skurczy, od 3 godzin oksy, która nic nie dała! Nudzę się, że tak powiem. Na mojego nosa to się cc skończy ;-) ależ bym sobie na forum popisała![/QUOTE]


trzymam.. a może już przytulasz Agatkę..


Witam z rana, u mnie dziś paskudnie! Leje od soboty zresztą.. i to bardzo..

Jutro termin, dziś wizyta w szpitalu, zobaczymy co tam..
Czop mi odchodzi cały czas po kawałku, a w nocy myślałam że mi kręgosłup wyrwie, taki ból..
żeby to jeszcze coś przepowiadało to bym się cieszyła a tak to nic nie wiem..
__________________

joanna200 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:26.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.