Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 1o

[*Insane]

Napisane przez Krolowa_Margot

Parówki Morlinki? Coooo? można?

dziękuję bardzo za odpowiedź

Ja zważę się jutro i zobaczymy jakie efekty po 1 fazie zresztą, nie wiem, dziewczyny nie wolałybyscie sie ważyć rzadziej, żeby widziec większe efekty? Ja zamierzam nie częsciej niż po zakończeniu jednego z etapów w II fazie (P/PW) czyli co 5 dni

Chyba raczej wędliny z Morlin, te paczkowane... Parówki nie nadają się żadne

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

tysiu, nic mi o tym nie wiadomo, żeby pizza czekoladowa pomagała na wzrosty

[czarownica3006]

LASKI skąd Wy bierzecie ten ketchup dietetyczny? ja przeszukałam juz wszystkie markety i nigdzie nie znalazlam jaka to firma? moze macie zdjecie?

[*Insane]

Napisane przez czarownica3006

LASKI skąd Wy bierzecie ten ketchup dietetyczny? ja przeszukałam juz wszystkie markety i nigdzie nie znalazlam jaka to firma? moze macie zdjecie?

ketchup Mc Donald's jest bez cukru
http://image52.webshots.com/152/5/65...8ThiDRh_fs.jpg

[ankagorczy]

Napisane przez Ayu

Myślę, że to dobry plan. Tylko proszę, nie martw się, jeśli przez pierwszy tydzień, nawet dwa waga będzie pokazywała różne dziwne rzeczy. To będzie po prostu wina tego jednego wieczoru (no i wody z warzyw). Trzymam kciuki, żeby tak się nie stało

Spokojnie zrób ostre proteiny, ogranicz nabiał (maksymalnie 500g), odstaw tolerowane (nawet na PW), postaw na mięcho, ryby i jaja. Będzie dobrze

tak wiem ma zamiar zjesc dzis piers z kurczaka z serkiem wiejski a na kolacje jakas rybka ... tak na wszelki sie nie bede wazyc przez najblizszy czas co by sie nie zalamywac

[Emila3000]

Napisane przez Krolowa_Margot

Parówki Morlinki? Coooo? można?

dziękuję bardzo za odpowiedź

Ja zważę się jutro i zobaczymy jakie efekty po 1 fazie zresztą, nie wiem, dziewczyny nie wolałybyscie sie ważyć rzadziej, żeby widziec większe efekty? Ja zamierzam nie częsciej niż po zakończeniu jednego z etapów w II fazie (P/PW) czyli co 5 dni

NIE PAROWKI, ale szynka z indyka !!!!!!! Parowki sa na DIECIE ZAKAZANE

[*Insane]

Powiem Wam, że nie spodziewałam się, że ten kurak wyjdzie mi taki dobry...
Bo wczoraj ugotowałam sobie pierś z kurczaka do pracy. No więc spodziewałam się, że dzisiaj po podsmażeniu (bo wczoraj nie zjadłam, co innego dorwałam) będzie maksymalnie wysuszony, wiórowaty i taki "byle przełknąć". A okazało się, że wręcz przeciwnie - zyskał na soczystości, fajnie się upiekł, był taki chrupki, ale nie suchy....
Z trudem dopchałam serek wiejski, a teraz już całkiem na wcisk dopijam kawę

[Krolowa_Margot]

Napisane przez Emila3000

NIE PAROWKI, ale szynka z indyka !!!!!!! Parowki sa na DIECIE ZAKAZANE

O, no właśnie mnie to trochę zaskoczyło zmyliła mnie nazwa, którą podałaś Morlinki (tak nazywają się porówki dla dzieci) zamiast Morlin Dziękuje za uświadomienie

[pani_zima82]

Tak czytam o Waszych złożonych posilkach i aż Wam zazdroszczę chęci i czasu no i smaku. Ja każdego dnia to samo żeby nie zgrzeszyć no i bo czasu brak
śniadanie : twaróg + placek z płatków owsianych
II śniadanie: twaróg
obiad/kolacja godz 18: kurczak albo jajka (jak mmam warzywa to dorzucam je )
i to wszystko co jem w ciagu dnia
czasem jak jestem głodna to zjem jogurt/ serek homo +kawa rozpuszczalna+ słodzik

A Wy takie smaczności wcinacie

[LyraBea]

Napisane przez *Insane

ketchup Mc Donald's jest bez cukru
http://image52.webshots.com/152/5/65...8ThiDRh_fs.jpg

Nie mogę otworzyć zdjęcia żeby sobie sprawdzić, ale ten ketchup tradycyjny Mc Donald's to może i cukru czystego w sobie nie ma, natomiast zawiera syrop glukozowo-fruktozowy, no a że jest naprawdę słodziutki, pewnie tej fruktozy i glukozy ma sporo, (że słodki to wiem, bo wcześniej głównie tego używałam, i cały czas mam go w lodówce, bo córa innego nie toleruje). Na mój rozum to już kompletnie się nie nadaje do naszej diety. A ja ostatnio dostałam ochrzantus w wątku produktów dozwolonych na dukanie w sprawie ketchupu fit Dawtona... a zawiera śladowe ilości cukru, żeby zniwelować gorzki posmak głównej substancji słodzącej, jaką w nim jest sacharynian sodu. Mnie on pasi. Przez cały czas diety użyłam go 4 razy po jednej łyżce (w której to ilości węglowodanów 0), jak miałam parcie na pizzę i sos to tortilli.
A propos pomysłu na obiadek....
Wczoraj na obiadek coś smacznego mi wyszło. Jak ktoś lubi dania pachnące koperkiem, to polecam. Nawet moja córka zażądała sobie też troszkę tego pachnącego dania do jej kopytek, jak zobaczyła, że to tak smakowicie się prezentuje.
A mianowicie podsmażyłam pojedynczą pierś, pokrojoną w cienkie paseczki, dodałam troszkę cebulki, żeby był zapach, jak się przyrumieniło, wlałam z 100ml wody wymieszanej z przyprawami curry, papryką, pieprzem, vegetką i jedną łyżeczką musztardy Dijon. A żeby nie było za rzadkie, podsypnęłam łyżką otrębów, ale to niekonieczne, bo było OK. Jak się ładne wszystko połączyło, wrzuciłam wieśniaka, ale go nie odparowywałam, tylko rozmieszałam i jeszcze na koniec sypnęłam z łyżeczkę świeżo posiekanego koperku i na talerz. Wyszła z tego przepyszna, delikatna w smaku potrawka z kurczaka w sosie musztardowo-koperkowym. Niby nic specjalnego i nowego, czego by nie próbowały dziewczyny, ale może akurat któraś będzie miała smaka na coś takiego Ja jutro mam zamiar zrobić powtórkę, bo dla mnie pychotka.

[nillka88]

Witam Koleżanki
jestem tutaj nowa, mam nadzieję, że mogę tutaj też zagościć??

Jutro będzie 15 dzień mojego dukanowania na I fazie schudłam 3 kg, niestety trwała ona 7 dni bo jeszcze wtedy nie miałam książki w dłoni a tutaj też nie zaglądałam i w sumie jakoś nie miałam ochoty na warzywa dlatego to się tak przeciągło
od zakonczenia I fazy się nie ważyłam bo się boję tzn. mam teraz @ i jestem napuchnięta trochę i planuję się zważyć dopiero w poniedziałek bo wtedy jest ostatni dzień samych protein, mam nadzieje, że choć pół kg zeszło

nie czytałam wszytskich części tylko pierwsze posty ale wynika z tego, że powinno się jeśc więcej mięsa i ryb niż nabiału?? dobrze zrozumiałam?
Możecie ocenić czy czasem nie spożywam za dużo?
Przykładowo dziś jem: na śniadanie 3 plasterki szynki (w domu), w pracy zjadam: 5 małych placuszków otrębowych( 3 łyzki otręb plus łyżka homo), serek wiejski lekki, malutki jogurt( jogurt naturalny ze slodzkiem plus pół malutkiej łyżeczki kakao) i z 3 kawałki piersi z kurczaka(malutkie kawałki) a później w domu jeszcze np. pół wędzonej makreli i jakiś deser nie zawsze ale np. lody

oo kurde jak tak teraz patrzee na to to ja jem bardzo dużo

[LyraBea]

Napisane przez nillka88

Witam Koleżanki
jestem tutaj nowa, mam nadzieję, że mogę tutaj też zagościć??

Jutro będzie 15 dzień mojego dukanowania na I fazie schudłam 3 kg, niestety trwała ona 7 dni bo jeszcze wtedy nie miałam książki w dłoni a tutaj też nie zaglądałam i w sumie jakoś nie miałam ochoty na warzywa dlatego to się tak przeciągło
od zakonczenia I fazy się nie ważyłam bo się boję tzn. mam teraz @ i jestem napuchnięta trochę i planuję się zważyć dopiero w poniedziałek bo wtedy jest ostatni dzień samych protein, mam nadzieje, że choć pół kg zeszło

nie czytałam wszytskich części tylko pierwsze posty ale wynika z tego, że powinno się jeśc więcej mięsa i ryb niż nabiału?? dobrze zrozumiałam?
Możecie ocenić czy czasem nie spożywam za dużo?
Przykładowo dziś jem: na śniadanie 3 plasterki szynki (w domu), w pracy zjadam: 5 małych placuszków otrębowych( 3 łyzki otręb plus łyżka homo), serek wiejski lekki, malutki jogurt( jogurt naturalny ze slodzkiem plus pół malutkiej łyżeczki kakao) i z 3 kawałki piersi z kurczaka(malutkie kawałki) a później w domu jeszcze np. pół wędzonej makreli i jakiś deser nie zawsze ale np. lody

oo kurde jak tak teraz patrzee na to to ja jem bardzo dużo

O kurde, jak ja tak patrzę, to Ty jesz zdecydowanie za mało!
3 plasterki wędlinki to dla mnie na śniadanie jeden ze składników porządnego dania z patelni na przykład. A na obiad 3 kawałki kurczaka, no zależy jakie kawałki. Ja wciągam na raz jedną pierś, ale nie samą, lubię sobie ją dosmaczyć w sosiku, albo nadziać twarogiem z przyprawami czy z warzywkami na P+W). Oczywiście to nie wszystko. Wieśniaków potrafię zjeść 3-4 na dzień.. no sporo tego. Nie dopuszczam do sytuacji, że ma mnie ssać w żołądku. Sprawdziłam na sobie. Czym bardziej sobie ograniczałam, tym mniejsze spadki były.

Tak zdecydowanie proporcjonalnie więcej mięska, ryb i jaj. Ale nie żałuj sobie twarogu. Wybieraj go zamiast nabiałów w płynach typu jogurty, kefiry... jak łatwo zauważyć zawierają sporo węglowodanów ( w stosunku do białka, dużo za dużo) i nie są aż tak sycące, jak twarożki, z których można robić cudeńka dla podniebienia (pasty smakowe, deserki).

A tak w ogóle to witaj wśród nas. Z nami raźniej i bezpieczniej przejść przez dietę

[magdasz123]

U mnie po trzech dniach 1 fazy prawie 1,4 kg mniej sama w to nie wierzę chyba waga mi się popsuła
Wcinam wlaśnie pulpeciki mmmmmmmmmm pycha...
Ale i tak ta pierwsza faza bez warzyw błłłłeeeeeeeeeeeee ale jakoś przetrwam

[joanasz]

Witam Wszystkich bardzo slonecznie -u mnie dzis goraco

Waga pomimo 3 dnia @ pokazala -0.1 (w innym miejscu -0.2 a nawet -0.6 ale w to juz nie wierze
Wiem juz ze te skoki do przodu do tylu przez ostatni tydzien to bylo zbieranie wody przed @ wiec teraz czekam do konca z nadzieja ze zobacze cuda na szklanej tafli jak sie juz skonczy
planuje na obidek kotlecika indykowo jajecznego, robil ktos takie?

Czy kawy zbozowej mozna wypic kilka kubkow? skladniki to zyto i cykoria, i powiedzcie jakie sa dobre smaki anatola, ja mam dostepna tylko waniliowa w polskim sklepie, a chce aby mi przyslali wieksze ilosci bo mi posmakowala moze ine smaki tez sa dobre?
naka i pozdrawiam dukanowo.

[nillka88]

Napisane przez LyraBea

O kurde, jak ja tak patrzę, to Ty jesz zdecydowanie za mało!
3 plasterki wędlinki to dla mnie na śniadanie jeden ze składników porządnego dania z patelni na przykład. A na obiad 3 kawałki kurczaka, no zależy jakie kawałki. Ja wciągam na raz jedną pierś, ale nie samą, lubię sobie ją dosmaczyć w sosiku, albo nadziać twarogiem z przyprawami czy z warzywkami na P+W). Oczywiście to nie wszystko. Wieśniaków potrafię zjeść 3-4 na dzień.. no sporo tego. Nie dopuszczam do sytuacji, że ma mnie ssać w żołądku. Sprawdziłam na sobie. Czym bardziej sobie ograniczałam, tym mniejsze spadki były.

A tak w ogóle to witaj wśród nas. Z nami raźniej i bezpieczniej przejść przez dietę

żartujesz?? ale ja jestem najedzona mam wręcz wrażenie, że się opycham bo np. jogurt i deser jest na słodko
te 3 plasterki dzis na sniadanie to wyjatkowo bo nie miałam czasu, przeważnie jest jajecznica z 2 jajek z szynką
a do pracy biore jeszcze przeważnie szynkę
w domu jestem około 17 więc wtedy jem tą połówke makreli, albo łososia z wiejskim, albo po prostu pierś z kurczaka z jogurtem naturalnym
później jak cos jeszce jem to raczej z nudów bo głodna nie jestem,
w ogóle nie czuje sie jakbym była na diecie, nie chodze głodna, słodkie tez jem, jem w normalnej ilości i nic nie musze liczyć

Mało jadłam przez pierwsze dni fazy uderzeniowej bo jak juz pisałam nie miałam ksiazki, ani dostepu do neta więc jadłam takie proste rzeczy,
ta dieta to był totalny spontan i sie do niej nie przygotowałam

[sonia26]

Witam i ja w te deszczowe popołudnie, u mnie dziś więcej o 0,5 kg i nastrój od rana już nie ten co wczoraj. No trudno, może jutro będzie lepiej. U mnie do tej pory bez grzechów, choć pokus było wiele. Pozdrawiam wszystkie Dukające i rodzynka.

[Krolowa_Margot]

to może ja też napiszę mój wczorajszy i dzisiejszy jadłospis, może będziecie miały jakieś spostrzeżenia i uwagi:

Wczoraj:
- 9.30-10.00 jajecznika z 3 jajek
-13.00-13.30 rozpustne kanapki z cynamonem i aramotem waniliowym
-17.00 jogurt naturalny
-20.00 pasta z tuńczyka (tuńczyk+twarożek+odrobin a jogurtu naturalnego)

Nie jestem pewna czy nie zjadłam jeszcze serka wiejskiego miedzy śniadaniem a obiadem, ale już nie pamietam ;p Moje wnioski: wczoraj za mało ryb i mięsa (tego drugiego w ogóle)...

Dziś:
-o 6.00 i 11.30 - rozpuste kanapki z papryką, ziołami i 2 plastrami szynki (1 porcja jedzona na dwa razy)
-13.30 - ryba
i zamierzam jeszcze zjeść:
ok 16 - jogurt naturalny z cynamonem albo jakimś aromatem
ok.20 w zalezności czy bede głodna czy nie: jajecznicę albo serek wiejski

Oprócz tego dużo wody mineralnej (ok 2l), herbata zwykła i czerwona, kawa.

Jakieś uwagi? Oprócz tego, że wczoraj za mało ryb i mięsa, to już wiem i próbuje naprawić dzisiaj

Dziś mam ostatni dzień I fazy, więc jutro będę mogła zacząć jeść warzywka

[Korlat]

Napisane przez blackcoffee

Korlat, rzeczywiście byłam kiedyś na wątki rocznika 87 co za spotkanie

To jednak dobrze pamietalam Ja juz niestety nie mam czasu za bardzo tam zagladac :/

Napisane przez Emilia 25

Ja czasem jakiś fajny makijaż lubię zmalować.

Ja tez Ale ostatnio moja inwencje tworcza ogranicza brak czasu
Wrzucasz zdjecia na Moje Makijaze?

Napisane przez nillka88

Witam Koleżanki
Przykładowo dziś jem: na śniadanie 3 plasterki szynki (w domu), w pracy zjadam: 5 małych placuszków otrębowych( 3 łyzki otręb plus łyżka homo), serek wiejski lekki, malutki jogurt( jogurt naturalny ze slodzkiem plus pół malutkiej łyżeczki kakao) i z 3 kawałki piersi z kurczaka(malutkie kawałki) a później w domu jeszcze np. pół wędzonej makreli i jakiś deser nie zawsze ale np. lody

Witamy
Jak dla mnie to jesz dosyc malo. Zwlaszcza to sniadanie. Potem widzialam ze pisalas ze zazwyczaj jajka na sniadanie to lepiej. Powinnas jesc wiecej miesa, to ono jest podstawa naszej dietki

Ja dzisiaj bylam na zakupach, kupilam jakies 1,5kg (w sumie) serka president delikatny (normalnie sie w nim zakochalam ) 50 jajek "od baby" zapas otrebow i cudowna marynarke Dokladnie taka jaka chcialam a nigdzie nie moglam znalesc

Ide sobie zrobic jakis obiadek i spadam do pracy

Wogole ten moj wczorajszy "dol" dietowy byl chyba po czesci spowodowany zlym samopoczuciem, dzisiaj juz mi lepiej (zaczelam dzisiaj PW) a poza tym wydaje mi sie, ze chociaz waga sie sie rusza to obwody jak najbardziej tak. Bo ciuchy mam luzniejsze i luzniejsze

[sonia26]

Napisane przez Krolowa_Margot

to może ja też napiszę mój wczorajszy i dzisiejszy jadłospis, może będziecie miały jakieś spostrzeżenia i uwagi:

Wczoraj:
- 9.30-10.00 jajecznika z 3 jajek
-13.00-13.30 rozpustne kanapki z cynamonem i aramotem waniliowym
-17.00 jogurt naturalny
-20.00 pasta z tuńczyka (tuńczyk+twarożek+odrobin a jogurtu naturalnego)

Nie jestem pewna czy nie zjadłam jeszcze serka wiejskiego miedzy śniadaniem a obiadem, ale już nie pamietam ;p Moje wnioski: wczoraj za mało ryb i mięsa (tego drugiego w ogóle)...

Dziś:
-o 6.00 i 11.30 - rozpuste kanapki z papryką, ziołami i 2 plastrami szynki (1 porcja jedzona na dwa razy)
-13.30 - ryba
i zamierzam jeszcze zjeść:
ok 16 - jogurt naturalny z cynamonem albo jakimś aromatem
ok.20 w zalezności czy bede głodna czy nie: jajecznicę albo serek wiejski

Oprócz tego dużo wody mineralnej (ok 2l), herbata zwykła i czerwona, kawa.

Jakieś uwagi? Oprócz tego, że wczoraj za mało ryb i mięsa, to już wiem i próbuje naprawić dzisiaj

Dziś mam ostatni dzień I fazy, więc jutro będę mogła zacząć jeść warzywka

Moim zdaniem wogóle za mało jesz. Nie zauwazyłam białego sera chudego, dziś powinnac zjeść ta kolacje mimo wszystko.Aha i jogurt naturalny to nie posiłek, zrestą jogurt nat. trzeba ograniczyć taka samo jak kefiry. Pozdrawiam

[Ayu]

A ja utworzyłam jakąś breję z mrożonki do leczo, pomidorów w puszce, cebuli czerwonej, pieczarek i kurczaka.
Wygląda fatalnie Ale jest przepyszne

Mam dziś zalatany dzień, spadam do pracy, doczytam wszystko po 18

[Krolowa_Margot]

Napisane przez sonia26

Moim zdaniem wogóle za mało jesz. Nie zauważyłam białego sera chudego, dziś powinnac zjeść ta kolacje mimo wszystko.Aha i jogurt naturalny to nie posiłek, zrestą jogurt nat. trzeba ograniczyć taka samo jak kefiry. Pozdrawiam

Wczoraj na kolację jadłam biały ser (twarożek) z tuńczykiem

Mało jem, bo ja kurde w ogóle zawsze mało jadłam, jeśli chodzi o takie konkretne posiłki, dlatego na diecie też te moje dodatkowe kilogramy to ze słodyczy niestety no i z nich zrezygnowałam, chlip, chlip... ;(

Dziękuję za rady Zobaczymy jakie są pierwsze efekty tego mojego jedzenia-niejedzenia już jutro...

[jamapi]

Napisane przez Ayu

Dzięki wielkie , zaraz biorę się za poprawianie.
Kurcze, nabrałam ochoty na te kiełki Ale u siebie ich nie dostanę.

ja sama hoduję ja uwielbiam i mąz mz też
super alternatywa zamiast pryskanych warzywek ze sklepów

Napisane przez Krolowa_Margot

Ja zważę się jutro i zobaczymy jakie efekty po 1 fazie zresztą, nie wiem, dziewczyny nie wolałybyscie sie ważyć rzadziej, żeby widziec większe efekty? Ja zamierzam nie częsciej niż po zakończeniu jednego z etapów w II fazie (P/PW) czyli co 5 dni

ja się waże codziennie i w sumie dobrze, bo ja mam cały czas zastój i jakbym po tygodniu weszła i nie zobaczyła żadnej zmiany albo co gorasza taką na '+' to bym się załamała a tak codziennie widze, co się dzieje;
chociaż dziś jade w plener i przecież wagi ze sobą nie wezme a że akurat te 3 dni to warzywka, to jak w poniedziałek wejdę na wage, to się pewnie przeżegnam

Napisane przez Krolowa_Margot

to może ja też napiszę mój wczorajszy i dzisiejszy jadłospis, może będziecie miały jakieś spostrzeżenia i uwagi:

Wczoraj:
- 9.30-10.00 jajecznika z 3 jajek
-13.00-13.30 rozpustne kanapki z cynamonem i aramotem waniliowym
-17.00 jogurt naturalny
-20.00 pasta z tuńczyka (tuńczyk+twarożek+odrobin a jogurtu naturalnego)

Nie jestem pewna czy nie zjadłam jeszcze serka wiejskiego miedzy śniadaniem a obiadem, ale już nie pamietam ;p Moje wnioski: wczoraj za mało ryb i mięsa (tego drugiego w ogóle)...

Dziś:
-o 6.00 i 11.30 - rozpuste kanapki z papryką, ziołami i 2 plastrami szynki (1 porcja jedzona na dwa razy)
-13.30 - ryba
i zamierzam jeszcze zjeść:
ok 16 - jogurt naturalny z cynamonem albo jakimś aromatem
ok.20 w zalezności czy bede głodna czy nie: jajecznicę albo serek wiejski

Oprócz tego dużo wody mineralnej (ok 2l), herbata zwykła i czerwona, kawa.

Jakieś uwagi? Oprócz tego, że wczoraj za mało ryb i mięsa, to już wiem i próbuje naprawić dzisiaj

Dziś mam ostatni dzień I fazy, więc jutro będę mogła zacząć jeść warzywka

moim zdaniem ZDECYDOWANIE za mało jesz;

[sonia26]

Napisane przez Krolowa_Margot

Wczoraj na kolację jadłam biały ser (twarożek) z tuńczykiem

Mało jem, bo ja kurde w ogóle zawsze mało jadłam, jeśli chodzi o takie konkretne posiłki, dlatego na diecie też te moje dodatkowe kilogramy to ze słodyczy niestety no i z nich zrezygnowałam, chlip, chlip... ;(

Dziękuję za rady Zobaczymy jakie są pierwsze efekty tego mojego jedzenia-niejedzenia już jutro...

Napisze Ci co ja jem
śniadanie: twarożek domowy 0% z Piątnicy(w kubeczku), kawa 300 ml
2 śniadanie: placki rozpustne z dwoma plasterkami szynki gotowanej woda 250 ml
3 śniadanie około 14: 1/2 kostki twarogu + (dziś cały pęczek rzodkiewek) + kawa 300 ml
obiadjemy razem z męzem jak wróci wiec około 17).:gotowane udko z kurczaka lub pierść z sosem czosnkowym zrobionym z pół kubka jogurtu naturalnego i 2 ząbki czosnku + mizeria z drugiej polowy jog. naturalnegoi połowy ogórka+ kawałek wedzonej makreli + woda 250 ml
kawa 300 ml
kolacja: 1/2 twarogu + serek wiejski Light z Piątnicy + dziś pomidor bo PW+ herbata miętowa 250 ml.
Raczej później już nie jestem głodna. na początku tęz jadłam takie porcje jak Ty ale tutaj przekonano mnie że mało jem.

prawie dziennie jem to samo

[(:tysia:)]

Zagmatwałam się, czy jak jesteśmy na PP to można mleko?

[adrijah]

Napisane przez Krolowa_Margot

O, no właśnie mnie to trochę zaskoczyło zmyliła mnie nazwa, którą podałaś Morlinki (tak nazywają się porówki dla dzieci) zamiast Morlin Dziękuje za uświadomienie

wszystkie wędliny Morlin dla dzieci to Morlinki, nie tylko parówki. Ja kupuję plasterki z indyka to chyba polędwica

Napisane przez (:tysia:)

Zagmatwałam się, czy jak jesteśmy na PP to można mleko?

na drugiej fazie na proteinach czy na uderzeniówce? i jakie mleko?

jeśli na 2 fazie na P to można każde odtłuszczone mleko - max 1 szkl dziennie łącznie, to nie warzywo

na uderzeniówce nie wolno mleka w proszku

[johambina]

witajcie
daaawno mnie tu nie bylo
lecicie ze stronkami jak szalone
u mnie wagowo lekki zastój... od kilku dnia waga sobie albo stoi w miejscu, albo troszkę wzrośnie po to, żeby następnego dnia spaść.... w każdym razie nie panikuję bo w centymetrach widze różnicę więc chyba nie jest źle
dzisiaj mam PW więc pewnie nie mam co liczyć na jakies spadki no ale co tam... mam nadzieję że do połowy lipca osiągnę taka wage jak chce i będzie dobrze
poki co wybralam się do lekarza, wzięłam skierowanie na badania i w poniedziałek idę na poranie krwi

mam do was takie pytanie, przynajmniej do tych co już na III fazie są... czy na III fazie też wam waga spada czy już nie?

pozdrawiam was mocno i postaram ię częściej zaglądać

[Wisienka_81]

Napisane przez johambina

witajcie
daaawno mnie tu nie bylo
lecicie ze stronkami jak szalone
u mnie wagowo lekki zastój... od kilku dnia waga sobie albo stoi w miejscu, albo troszkę wzrośnie po to, żeby następnego dnia spaść.... w każdym razie nie panikuję bo w centymetrach widze różnicę więc chyba nie jest źle
dzisiaj mam PW więc pewnie nie mam co liczyć na jakies spadki no ale co tam... mam nadzieję że do połowy lipca osiągnę taka wage jak chce i będzie dobrze
poki co wybralam się do lekarza, wzięłam skierowanie na badania i w poniedziałek idę na poranie krwi

mam do was takie pytanie, przynajmniej do tych co już na III fazie są... czy na III fazie też wam waga spada czy już nie?

pozdrawiam was mocno i postaram ię częściej zaglądać

mnie spadła prawie o kilogram
są dziewczyny które straciły jeszcze po 2-3 kilo na III

[(:tysia:)]

Napisane przez adrijah

wszystkie wędliny Morlin dla dzieci to Morlinki, nie tylko parówki. Ja kupuję plasterki z indyka to chyba polędwica


na drugiej fazie na proteinach czy na uderzeniówce? i jakie mleko?

jeśli na 2 fazie na P to można każde odtłuszczone mleko - max 1 szkl dziennie łącznie, to nie warzywo

na uderzeniówce nie wolno mleka w proszku

Na II fazie P zwykle mleko, ok dzieki!

[mrofka]

Hej!

Wchodzę dopiero teraz, bo z mamą byłyśmy przez pół dnia na polowaniu żywnościowym Wieśniaki light wymiotło z Kauflandu, znalazłyśmy w hurtowni. I otręby też tam. I kupiłam sobie w Kauflandzie pieczonego indyka i wędzonego łososia - bo wędzonego kuraka już mam dosyć

Napisane przez *Insane

ja już śniadanko prawie gotowe. Ponieważ wczoraj zjadłam prawie wszystkie jaja, a nie chce mi się lecieć do sklepu - na śniadanie będą rozpustne kanapki czekam aż ostygną....
Wy też tak macie, że na ciepło byście ich nie przełknęły, a na zimno są takie pyyyyycha?

Ja nie lubię gorących - lubię, jak są takie letnie

Napisane przez Korlat

Ja dzisiaj bylam na zakupach, kupilam jakies 1,5kg (w sumie) serka president delikatny (normalnie sie w nim zakochalam )

Ja z mamą też Specjalnie po niego do biedronki jeżdżę

Tak siedzę sobie, czytam posty, idę do łazienki a tam suprajs - @! Agrh! Dukan sprawił, że mam jeszcze większe rewolucje okresowe, niż miałam wcześniej - na początku maja miałam takie dziwne plamienie - taka oszukana @. A teraz coś konkretniejszego. Ale i tak jest skąpy bardzo i dziwny - jak nie moja @

Wrzucam mój dzisiejszy obiad - patrzą na was sadzone jajca i sałatka brokułowa

Jutro mnie nie ma do niedzieli, bo lecę do Pruszkowa na koncert Myslovitz i nocuję u koleżanki Mam nadzieję, że ma coś dukanowego do zjedzenia w lodówce

[milaminka80]

Powinnam się cieszyć, bo waga pokazuje spadek, za to mój brzuch robi się jak balon. Już się cieszyłam, że zaczynam widzieć swoje stopy, a tutaj taki surprise

[Ayu]

Napisane przez milaminka80

Powinnam się cieszyć, bo waga pokazuje spadek, za to mój brzuch robi się jak balon. Już się cieszyłam, że zaczynam widzieć swoje stopy, a tutaj taki surprise

Może masz wzdęcia? Bo skoro masz spadek, to chyba nie od @ ani braku porcelany.
Mnie wybula chyba po każdym posiłku