|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#3961 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
kasienka ale masz kilka rozwiazan jesli zimno bardzo macie na klatce
![]() ![]() albo jak swoje mleko odciagniete czy cos to sa podgrzewacze na prad ![]() a jak musisz nawet zejsc do kuchni bo po co kimbinezon w koc zwiniesz czapke zalozysz i juz. calabria czy dziecko zbliza??? czy ja wiem... tzn teorteycznie na pewno wytwarza duza wiez w sensie taki lancuch ![]() Ja np przechodzilam pierwsze miesiace bardzo ciezko z mezem, dla kazdego z nas byla to nowa sytuacja i kazdy musial sie z rzeczywistoscia zetknac. A nie mialam na miejscu babc wiec nie mialam tez jak zbytnio pielegnowac zwiazek w sensie by moc wyjsc samemu chodz na godzine. Owszem mozna wychodzic z dzieckiem ale to nie to samo co z mezem sam na sam nie martwiac sie o zmiane pieluchy, pore karmienia itp. takze ciezko to stwierdzic, napewno kolorowo jak z czasopism to nie bedzie ![]()
__________________
wiosna!! ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3962 |
Zadomowienie
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
Pomidora, Dziewczyny, a co wy na to by za jakis zrobic małe odchudzanie list, przynajmniej wrzesniowej?
Chodzi mi o wizażanki, kotre wpadly napisały post lub dwa i slad po nich zaginał. Z tego co np widziałam to Carmena_ udziela sie w "lipcowo-sierpniowych", a reszty... ja nawet nie kojarze, kiedy one sie pojawily... A za jakis czas, jesli sie zgodzicie i to sie powiedzie to mozna by to z lista pazdziernikowa zrobic... |
![]() ![]() |
![]() |
#3963 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
ja mam 62 kg a mam 163 cm
![]() ![]() ![]() ze slodyczami to ciezka sprawa... ja ostatnio mam tez faze ze zjem a potem mam wyrzuty sumienia echhhh.... musze jakos je pochowac co by nie kusilo ![]()
__________________
wiosna!! ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3964 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
Cytat:
![]() Wypatrzyłam dziś na allegro łożeczko z szuflada plus materac -fakt używane, ale ponoc w stanie idealnym plus do tego lozeczko-kojec, za 125zł ![]() ![]() co wy na to???
__________________
11.07.2009 żonka Pawełka 21.08.2010
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3965 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 908
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
Cytat:
![]() ![]() Masz wzorcowa wage i nawet nie ma oczy mowic. Laska jak sie patrzy! Jestem od ciebie nizsza o 10cm i waze wiecej, a gruba i tak nie jestem... pewnie dopiero bede... eh..
__________________
Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni!-Alek 15.09.10 ![]() http://www.suwaczki.com/tickers/relgx1hpgi2xjkbz.png |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3966 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 432
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
NO TO POZOSTAJE TYLKO POGRATULOWAĆ SYNECZKA!!!
![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ---------- Cytat:
![]()
__________________
RADUŚ JUŻ Z NAMI!!! ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() http://www.suwaczki.com/tickers/qq87i09k53acoskv.png PROSZĘ ZOBACZ I PODPISZ SIĘ http://uniteddogs.com/stopkillingdogs |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3967 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 76
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
Mpik82 super łóżeczko i kojec i za tą cene to juz w ogole bo wydaje mi sie ze tanio
![]() Ray dzieki za odp mam nadzieje ze jakos sobie poradzimy z nowa sytuacja i stworzymy kochającą sie rodzinke ![]() dziewczyny nie przejmujcie sie tak tymi kilogramami ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3968 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 432
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
Cytat:
POPIERAM W 100 % CO DO STERYLNYCH MIESZKAŃ I DOMKÓW...TAK SIĘ NIE DA ŻYĆ!! A TA OPOWIEŚĆ O WOJTKU....NO AŻ MI ŁEZKI SIĘ ZAKRĘCIŁY ![]() ![]()
__________________
RADUŚ JUŻ Z NAMI!!! ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() http://www.suwaczki.com/tickers/qq87i09k53acoskv.png PROSZĘ ZOBACZ I PODPISZ SIĘ http://uniteddogs.com/stopkillingdogs |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3969 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 241
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
Cytat:
![]() ![]() ![]() Dziewczyny bardzo Wam dziękuję wszystkim za gratulacje ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3970 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 432
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
[QUOTE=szokoladka74;194655 22]Eveliouses -świetnie wyglądasz, jak rasowa kobietka, a do tego ten "torebkowy "piesio, fajny
![]() TYYYYYY NIEDOBRA!! ![]() ![]() ![]()
__________________
RADUŚ JUŻ Z NAMI!!! ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() http://www.suwaczki.com/tickers/qq87i09k53acoskv.png PROSZĘ ZOBACZ I PODPISZ SIĘ http://uniteddogs.com/stopkillingdogs |
![]() ![]() |
![]() |
#3971 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
Kasienka ja tak tylko sobie gdybam
![]() ![]() Do tego poprawiła mi się cera, a taką miałam w ciąży z moim Thomaskiem. Z Oliwią wyglądałam strasznie: brązowe plamy i przebarwienia i pryszcze. No i jeszcze ten nieszczęsny kalendarz chiński ![]() Cytat:
No chłopca też idzie fajnie ubrać, ale to nie to samo ![]() Chociaż mi jest niby bez różnicy, bo mam już i chłopca i dziewczynkę, więc oby następne było zdrowe, a płeć jaka będzie taka będzie ![]() U mnie jest od wczoraj piękne słońce i upał. Może dojdzie też do ciebie... ![]() Cytat:
Jednak zaraz po porodzie może być ciężko. Żona przeważnie jest bardzo zmęczona, wręcz przemęczona, bo wstaje kilka razy do karmienia. W dzień natomiast nie ma możliwości odespać, bo musi się zająć dzieckiem i domem. Tak kobieta może nie mieć ochoty na sex z powodu przemęczenia, a mąż może tego nie rozumieć i czuć się odrzucony. Jeśli kobieta zaniedba dom, bo nie będzie miała siły na sprzątanie czy gotowanie, to niejeden mąż również tego nie rozumie. Mogą się pojawić jakieś zarzuty i kłótnie. Z czasem gdy już wszystko się unormuje, dziecko prześpi całą noc, wszystko wróci na dawne tory i wtedy związek będzie się umacniał. Tak przynajmniej było u mnie. Moje dziecko budziło się co godzinę. W ciągu dnia spało na moim brzuchu po pół godziny. Wiecznie uwieszone na cycku. Byłam wykończona. Na dodatek moja córka chorowała prawie dwa lata, więc wykańczałam się od stresów. Jakoś jednak przetrwaliśmy i razem walczyliśmy o to, żeby było dobrze. Mąż mi bardzo dużo pomagał. Gorzej było gdy urodziło się drugie dziecko. Wtedy miałam jakiegoś doła poporodowego. Mąż mi nie pomagał, bo wracał zmęczony z pracy i zasypiał. Byłam całymi dniami sama z dwójką dzieci. Ciągle nie wyspana, zmęczona. Nie miałam sił zająć się starszą córeczką, która miała wtedy 2,5 roku i pojawiły się wyrzuty sumienia... zero ochoty na sex. Mąż czuł się odrzucony. Nie wiele brakowało, żebyśmy się rozeszli, bo to trwało jakieś 10 m-cy. Potem było już lepiej. A teraz po wielu latach, gdy dzieci są już większe... nawet gdy zdarza nam się kryzys, to walczymy o nasz związek ze względu na dzieci ![]() |
||
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#3972 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 45
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() dash, cellaris, Kalex Gratuluje Dziewczynek! ![]() ... enis i wczorajszego Rodzyneczka!!! Cytat:
A jesli mozna zapytac to z czego sie doktoryzujesz? Ja mialam swoja prace zlozyc do przyszlego pazdziernika (na razie analizuje dane) , ale to sie teraz wszystko przedluzy (no coz, cos za cos)... ![]() ----------------------------------------------------------------- Ycan ![]() ![]() ![]() ----------------------------------------------------------------- Witaj! ![]() ------------------------------------------------------------------------------ aaneczka Mnie daleko do psychologa, ale z doswiadczenia wiem, ze na "typ" (tu z szacunkieiem ![]() 1. Moja bardziej lubiana: Moim zdaniem Mama "potrzebuje docenienia", za swoja prace. Mozesz wiec sprobowac przyjac styl "dziekczyniena", czyli po prostu chwalic ja przed Rodzina (zwlaszcza Bracmi) i sasiadkami... Na kazdym kroku podkreslac, jak wiele robi dla dobra Rodziny (ale bron Boze nie z kpina, tylko tak prawdziwie...), podawac przyklady jej pracy. Tak jak juz Zuziczka napisala te dzieci "przy Rodzicach", zawsze maja swoj dodatkowy "krzyz", ale tez to mozna odwrocic sytuacje i zbudowac glebsza relacje (no z tym to moze byc ciezko, nie kryje...), metoda "malych kroczkow", bez gwaltownych zmian zachowania, bo wzbudzisz podejzenia Mamy... no w koncu spedzasz z Mama najwiecej czasu (z rodzenstwa). 2. Metoda druga: Puszczasz mimo uszu przycinki Mamy i przechodzisz na tym do porzadku dziennego... taka totalna ignorancja. Trzymac Dziecko z daleka... 3. Metoda najszybciej przynoszaca rezultaty: wyprowadzic sie. Ale wiem, ze nie zawsze jest dokad... Wspolczuje i zycze powodzenia (jest o co "zawalczyc", w koncu to Rodzicielka)! ![]() ------------------------------------------------------------------------------ Pozdrawiam wlascicielki wszystkich futrzaczkow milusich!!! ![]() ------------------------------------------------------------------------------ Nika trzymam kciuki ...za prace Twej Mamy! Zuziczka Gratuluje wygranej! ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#3973 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 76
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
Eveliouses śliczny Twój piesek
![]() ![]() ![]() ![]() daj jeszcze inne zdjecie piesa ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3974 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
Moja corka ma na imie Alicja
![]() ![]() ![]() jedynie co mnie denerwuje jak tesc zdrabia to Alusia, Alunia... nie wiem ale mnie to zdrobnienie denerwuje na maxa ![]() u nas dziewczynka ma byc Patrycja tez albo Paulina to tak wstepnie ![]() chlopiec Mareczek a ja bede mowic Marko ![]()
__________________
wiosna!! ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3975 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Magiczna wyspa :)
Wiadomości: 422
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
Wzruszyłam się...
![]() ![]() I cała teoria o facetach, co uciekają, boją się, mdleją itd, poszła w las ![]() A co do imienia to chyba zrobię głosowanie hehe - w domu chwilowy podział 2:2 - faceci za Natalią, ja i mama za Alicją... ![]() A co do facetów to na razie na tapecie: Tomasz, Aleksander, Mateusz, Marcin....sporo tego. mam juz drugie imię - Jacek, tak się nazywał mój zmarły rok temu brat... a jak zrobię Tomasz Jacek to będzie odwrotność - bo Tomek to on miał na drugie, no i zastanawiam się czy w jakiś sposób nie będzie to dołować mojej mamy. Edytowane przez Astorianka Czas edycji: 2010-05-21 o 14:17 |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#3976 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
ja sie zgadzam z Weronisia odnosnie rodziny... u nas dopiero po roku od porodu zaczelo sie ukladac.. wczesniej bylo tragicznie ja to w ogole chcialam sie wynosic... Bylam sfrustrowana siedzeniem w domu, ciagle to samo.. nieprzespane noce, w lustro patrzec nie moglam bo prawie 25 kg przytylam, maz cale dnie w pracy wieczorami kolka dziecka, ciagle sama bo babcie daleko, kolezanki jeszcze nie dzieciate byly to kariere robily to gdzie tam pchac sie do domu w pieluchach
![]() wyborazcie sobie zeby odpoczac chodz 10 min to szlam na solarium ![]() ![]() ![]() jeszcze chcialam byc idealna i sprzatanie codziennie, obiadki wstawalam o 5 rano o ile to wstaniem mozna znawac bo co 2 h musialam siedziec i odpociagac pokarm ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() teraz bede madrzejsza... sprzatac bede raz w tyg w weekend obiady bede robic i mrozic, a prasowanie zostawie mezowi na weekend a koszule i spodnie jego to bede pralnie sponsorowac i juz... nie bede sie tak zacharowywac ![]()
__________________
wiosna!! ![]() ![]() Edytowane przez Ray Czas edycji: 2010-05-21 o 14:19 |
![]() ![]() |
![]() |
#3977 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 76
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
Cytat:
![]() ![]() z domem mysle ze tez nie bedzie problemu juz kiedys tam pisalam o mojej nieszczesnej sytuacji ze nie bedziemy mieszkac sami i w ogole teraz od czerwca dopiero razem zamieszkamy!(jestesmy zareczenie nie mamy jeszcze ślubu)wiec chyba to tak troche inaczej bedzie bo nie bede odpowiedzialna tylko ja za cały dom ehh boje sie tego przemęczenia i ze nie poradze sobie przy maleństwie TZ za duzo mi nie pomoze bo pracuje calymi dniami zeby nas utrzymac ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3978 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 745
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#3979 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
Ray podziwiam Cię za to wstawanie o 5 rano
![]() Ja drzemkowałam, modląc się o każdą sekundę snu i dociągałam do 7 rano. A jeszcze o 5 głowę myć? ![]() Fajnie, że chociaż na 10 min mogłaś wyjść na solarium. Mój mąż nie zostałby z maleństwem ani na sekundę. Pierwszy raz został jak Oliwia miała jakieś 1,5 roku. Na dodatek zapomniał dać jej jeść i ta się darła w niebogłosy. Byli sami jakieś 3 godziny, a jedzonko zostawiłam w kuchni do podgrzania tylko. Ryk małej słyszałam z daleka, mimo że mieszkaliśmy wtedy na 7 piętrze. Potem już tak szybko ich samych nie zostawiłam, bo się bałam, że znowu mi dziecko zagłodzi. Z dwójką to już w ogóle mogłam zapomnieć, że mąż zostanie... Teraz nawet nie marzę, że zostanie z trójką ![]() ![]() A ja mimo stażu jako matka i żona bardzo się boję tego wszystkiego. Wiem już co mnie czeka. Wiem, że dzieciątko to nie tylko przytulanie i noszenie na rękach. Boję się tego jak strasznie się nasze życie przewróci do góry nogami. ---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ---------- Cytat:
![]() A czy sobie poradzisz, to się nie martw. Jakoś każda z mam sobie radzi. Jedne może więcej popłaczą, ale i tak sobie radzą. Nie będzie tak źle ![]() |
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#3980 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 76
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
ahh ci faceci hehe
a powiedz Weronisia jak Ty przeżyłas poprzednie dwa porody?? |
![]() ![]() |
![]() |
#3981 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
|
![]() ![]() |
![]() |
#3982 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 812
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
Mamuśki jak sobie dajecie rade gdy pogoda deszczowa na zwolnieniu lekarskim bo czasem mysle ze zwariuje wrrr...
|
![]() ![]() |
![]() |
#3983 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 76
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
hehe opowiedz chociaz w skrócie jestem ciekawa doświadczen różnych kobiet bo tak strasznie sie boje
![]() ---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ---------- malwina1204 pociesz sie ja siedze w domu i wariuje od lutego od kiedy nie pracuje i codziennie walcze z nuda ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3984 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 812
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3985 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 908
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
Humor mi sie troche poprawil (choc Fasolak nadal cicho siedzi
![]() Wozek przyszedl ![]() http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1027771894 Inka wlasnie zatwierdzila kosz na zakupy pod wozkiem i sobie w nim mruczy myjac ogon ![]() Teraz chyba ponaciskam Fasolke zeby troche sie poruszala, bo zwariuje zaraz...
__________________
Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni!-Alek 15.09.10 ![]() http://www.suwaczki.com/tickers/relgx1hpgi2xjkbz.png |
![]() ![]() |
![]() |
#3986 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: East
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
Mój też bardzo chce być przy porodzie,ja też chcę,żeby on był,ale coś czuję,że nie będzie,bo pewnie w szpitalu będzie to problem... ![]() ![]()
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
#3987 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 76
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
"heee jak mi ktoś zaczyna mówić o porodzie to mówie żeby przestał nie chce wiedzieć nic , bo już się denerwuje a po co się stresować nawet nie czytam bo od razu mi ciarki przechodza i to co mnie czeka bbbbuuuu"
no wiem to straszne ale nie moge sie powtrzymac próbuje sie psychicznie nastawic na męczarnie a nóż miło sie zaskocze heheh |
![]() ![]() |
![]() |
#3988 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 432
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
Mpiczku i pomidorko dziękuję za milusie komenty do fotki.całuję was mocniuuutko
__________________
RADUŚ JUŻ Z NAMI!!! ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() http://www.suwaczki.com/tickers/qq87i09k53acoskv.png PROSZĘ ZOBACZ I PODPISZ SIĘ http://uniteddogs.com/stopkillingdogs |
![]() ![]() |
![]() |
#3989 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 76
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
Poznajcie moją kruszynkę
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3990 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.I
Cytat:
![]() Napiszę w skrócie. 1 poród to było cc. O 4.30 w nocy zaczęły mi dość mocno odchodzić wody. O 5.30 byłam już w szpitalu ze skórczami co 3 minuty i pełnym rozwarciem. Jednak ułożenie dziecka było miednicowe, więc wiadomo było, że będę miała cc i o 7.15 moja córka była już na świecie. Miałam pełną narkozę, bo istniało zagrożenie życia Oliwki. Obudziłam się po 6 godzinach. Ból był potworny więc cały czas dostawałam leki znieczulające. Po 7 dniach wyszłyśmy ze szpitala. A ja dochodziłam do siebie parę miesięcy. Rana goiła się paskudnie. Właściwie dopiero po 6 m-cach zaczęła się tworzyć prawidłowa blizna. 2. poród był naturalny. Cały dzień biegałam po urzędach. Na koniec jeszcze musieliśmy zrobić porządne zakupy, bo zbliżały się święta. O 16.00 w sklepie zaczęły mi odchodzić wody. Ale sączyły się powoli, a ja miałam wkładkę, więc dalej robiliśmy zakupy. Do domu pojechaliśmy dopiero jak mi dżinsowe ogrodniczki przeciekły na wylot ![]() O północy zaczęły się bardzo silne bóle, regularne co 3 minuty. Poszłam do położnej, która zrobiła mi KTG i stwierdziła, że to jeszcze nie to. Wściekłam się strasznie, bo bolało mnie jak cho...ra, a ona dała mi czopek z paracetamolu ![]() ![]() Tak więc zwijałam się w łóżku mierząc odstępy między skórczami. O 6 rano przyszli po mnie. W końcu przyszła inna położna i lekarz i się okazało, że mam pełne rozwarcie. Poszłam do wanny, ale długo tam nie wytrzymałam, bo za bardzo mnie bolało. Zrobili mi jeszcze lewatywę i to był już koszmar, bo siedziałam na kibelku w strachu. Nie wiedziałam czy skorcz jest z powodu porodu, czy raczej jeszcze mi się chce. Bałam się wyjść z toalety, żeby czasem nie narobić na korytarzu. W końcu położna przyszłą i kazała dzwonić po męża. Mąż przyjechał dopiero za godzinę, więc mocno ściskałam nogi. On oczywiście musiał się wyprysznicować i zjeść śniadanko! Położna pozwoliła mi pójść na śniadanie, które miałam na I piętrze. W trakcie rozkrajania pierwszej bułki dostałam skórczy partych i zaczęłam się drzeć w niebogłosy. Nie szło mnie uciszyć. Położna dała mi więc głupiego jasia i zawiozła mnie na parter na porodówkę, ale i tak cały czas się wydzierałam. Wskoczyłam na łóżko i parłam błagając o ZZO ale na to było już za późno. W końcu stwierdziłam, że już nie dam rady i przestałam przeć, ale krzyczałam dalej. W końcu położna wzięła moją rękę i nakierowała na krocze. Gdy wsunęłam palec poczułam tam głęboko coś twardego, kleistego. To była główka. Dostałam takiej siły, że znowu zaczęłam przeć. Wyskoczyła główka. Strasznie się teraz bałam co powie mąż, bo jemu nie podobają się takie sine dzieci. Spojrzał na tą główeczkę i stwierdził: Ładny jest! Więc parłam dalej i wyszedł cały. Położono mi go na brzuchu. To był cudowny moment, który wynagrodził mi poprzednie godziny. Ale cóż to... znowu poczułam skórcze... Przeraziłam się strasznie.Pomyślałam, że idzie drugie... w końcu tak się zdarza. Na szczęście to było tylko łożysko ![]() Młody porozrywał mi drogi rodne w trzech miejscach. Chirurg szyła mnie pod znieczuleniem dość długo. Tak mi spuchło, że miałam wrażenie, że mam tam arbuza. Siusiu to był koszmar, tego drugiego nie robiłam 2 tygodnie, tak się bałam. A po miesiącu zapomniałam już o wszystkim... Na zdjęciach widać jaka byłam wymęczona, ale szczęśliwa ![]() Edytowane przez Weronisia Czas edycji: 2010-05-21 o 15:28 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:47.