My się jeździć nie boimy i po drogach się wozimy! - mamy już prawo jazdy - cz. II - Strona 21 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-06-16, 06:27   #601
beoneself
Zakorzenienie
 
Avatar beoneself
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 487
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

U mnie pewnie byłoby identycznie, gdybym nie zaczęła jeździć codziennie... Dalej czasem mam stracha, obawiam się czy znajdę miejsce pod domem i inne takie, ale jest o niebo lepiej. Wzrost umiejętności parkowania też dodaje odwagi
PannaCola, musisz się zaprzeć maksymalnie i jeździć jak najczęściej, inaczej tego nie pokonasz.
beoneself jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-16, 10:08   #602
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez agness813 Pokaż wiadomość
To super że Tośka zdrowa
A czemu tak Ci podnieśli to ubezpieczenie??
Nie mam pojęcia, w zeszłym roku płaciłam 320 zł, teraz 150 zł więcej... szukam dalej, ale jutro ubezpieczenie mi się kończy i nie wiem czy jest sens...

Cytat:
Napisane przez xxSHINeexx Pokaż wiadomość
O kurcze to malo, ja mam samo OC za ponad 1000zl...
Pewnie masz bardziej wypasioną brykę no i zależy też czy masz tylko na siebie czy ze współwłaścicielem
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-16, 10:36   #603
PannaCola
Zadomowienie
 
Avatar PannaCola
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez Mini007 Pokaż wiadomość

Co się przejmujesz, ja dzisiaj za późno stanęłam i stanęłam... zderzakiem na krawężniku :P Teraz ma drugie rysy, symetrycznie :P
Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
mój TŻ, mistrz kierownicy tez cały zderzak porysował (od dołu). Zmienił auto, jest nieco niżej zawieszone i nie może się przyzwyczaić. Każdemu się zdarza. A ja ostatnio często wymuszam pierwszeństwo :/
Też mam dosyć nisko zawieszony zderzak i oczywiście też mi się zdarzyło nie raz na nim powiesić

Cytat:
Napisane przez isa666 Pokaż wiadomość
Ale dlaczego masz czuć się gorsza? Trzeba jeździć żeby się oswajać z różnymi sytuacjami na drodze i nabywać doświadczenia

Zbyt mała wiara w siebie,potrafi zniszczyć wszystko :/ Jeszcze raz TŻ mnie chwali, a za jakiś czas,niby dla śmiechu mi dogryza...

Cytat:
Napisane przez beoneself Pokaż wiadomość
U mnie pewnie byłoby identycznie, gdybym nie zaczęła jeździć codziennie... Dalej czasem mam stracha, obawiam się czy znajdę miejsce pod domem i inne takie, ale jest o niebo lepiej. Wzrost umiejętności parkowania też dodaje odwagi
PannaCola, musisz się zaprzeć maksymalnie i jeździć jak najczęściej, inaczej tego nie pokonasz.
Jeździć jak najczęściej... Od 2 miesięcy tata jeździ autem codziennie do pracy...
__________________
kocha Jego. ;*

www.pajacyk.pl kliknij na brzuszek.!
PannaCola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-16, 11:03   #604
isa666
Zakorzenienie
 
Avatar isa666
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

PannaCola jeździj a TŻ-owi zaklej usta taśmą albo wyrzuć z auta, o! Wiem, że łatwo powiedzieć, ale ja np. jeżdżąc sama o wiele lepiej sobie radzę. Raz na czas jadę z tatą do sklepu i wtedy mi kompletnie nie idzie. Parkuję jak ciotka-klotka, biegi mi się jakoś gorzej wrzucają itp. i zaraz są komentarze, że to źle robię czy tamto, ale ja to olewam
__________________
Trance is essential for my life
isa666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-16, 14:36   #605
agness813
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 491
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Nie mam pojęcia, w zeszłym roku płaciłam 320 zł, teraz 150 zł więcej... szukam dalej, ale jutro ubezpieczenie mi się kończy i nie wiem czy jest sens...
My płaciliśmy 630 zł w zeszłym roku we wrześniu,ciekawe ile w tym
Ale auto jest na mojego męża

Cytat:
Napisane przez PannaCola Pokaż wiadomość
Zbyt mała wiara w siebie,potrafi zniszczyć wszystko :/ Jeszcze raz TŻ mnie chwali, a za jakiś czas,niby dla śmiechu mi dogryza...
Jeździć jak najczęściej... Od 2 miesięcy tata jeździ autem codziennie do pracy...
Święta prawda ,wiem że się powturzę ale staraj się jak najczęściej jeździć sama,przynajmniej do czasu dopóki nie poczujesz się pewniej za kółkiem
A tata pracuje do późna? Nie masz możliwości po jego powrocie przejechać się do koleżanki,sklepu czy nad jakąś wodę? W cieplejsze dni doskonała okazja,nie ma nic gorszego jak komunikacja miejska przy 30 st upale
__________________
Sens mojego życia....Dawidek-13.08.2002 Oliwerek-13.03.2006 Laurunia-30.08.2011
agness813 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-16, 15:45   #606
xxSHINeexx
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lubin (Nie LubLin ;))
Wiadomości: 2 026
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Nie mam pojęcia, w zeszłym roku płaciłam 320 zł, teraz 150 zł więcej... szukam dalej, ale jutro ubezpieczenie mi się kończy i nie wiem czy jest sens...



Pewnie masz bardziej wypasioną brykę no i zależy też czy masz tylko na siebie czy ze współwłaścicielem
Wrecz przeciwnie. Ford Mondeo z 1996.
Ale nie mam znizki za wiek, prawko dopiero co zdalam... Pewnie dlatego...
xxSHINeexx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-16, 17:30   #607
PannaCola
Zadomowienie
 
Avatar PannaCola
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez isa666 Pokaż wiadomość
PannaCola jeździj a TŻ-owi zaklej usta taśmą albo wyrzuć z auta, o! Wiem, że łatwo powiedzieć, ale ja np. jeżdżąc sama o wiele lepiej sobie radzę. Raz na czas jadę z tatą do sklepu i wtedy mi kompletnie nie idzie. Parkuję jak ciotka-klotka, biegi mi się jakoś gorzej wrzucają itp. i zaraz są komentarze, że to źle robię czy tamto, ale ja to olewam
Z TŻ'em jakoś tak mi lepiej... Bo w razie co to mogę spytać co mam zrobić gdybym się zamotała...

Cytat:
Napisane przez agness813 Pokaż wiadomość



Święta prawda ,wiem że się powturzę ale staraj się jak najczęściej jeździć sama,przynajmniej do czasu dopóki nie poczujesz się pewniej za kółkiem
A tata pracuje do późna? Nie masz możliwości po jego powrocie przejechać się do koleżanki,sklepu czy nad jakąś wodę? W cieplejsze dni doskonała okazja,nie ma nic gorszego jak komunikacja miejska przy 30 st upale
Tata nigdy w sumie nie wiadomo o której wróci... Raz jest wcześniej, raz później...
Doszłam do wniosku,że gdybym mieszkała w jakiejś mniejszej miejscowości to nie miałabym takiego problemu...
__________________
kocha Jego. ;*

www.pajacyk.pl kliknij na brzuszek.!
PannaCola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-16, 17:35   #608
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez xxSHINeexx Pokaż wiadomość
Wrecz przeciwnie. Ford Mondeo z 1996.
Ale nie mam znizki za wiek, prawko dopiero co zdalam... Pewnie dlatego...
To tak jak mój TŻ jest w mojej ubezpieczalni też dodatkowa oplata dla aut starszych niż 12 letnie.

Dziś zerknęłam na ubezpieczenie świeże, bo ojciec wykupił tę drożyznę bez mojej wiedzy , no i jest tak: ja sama płaciłabym 1161, natomiast z ojca zniżkami 60% wyszło te 464 zł... zdzierstwo... trzeb bylo do Axy zadzwonić, tam na mnie samą było jakieś 600 zł, no, ale za późno...
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-16, 19:27   #609
L_ka
Rozeznanie
 
Avatar L_ka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 645
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Nie mam pojęcia, w zeszłym roku płaciłam 320 zł, teraz 150 zł więcej... szukam dalej, ale jutro ubezpieczenie mi się kończy i nie wiem czy jest sens...
Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Dziś zerknęłam na ubezpieczenie świeże, bo ojciec wykupił tę drożyznę bez mojej wiedzy , no i jest tak: ja sama płaciłabym 1161, natomiast z ojca zniżkami 60% wyszło te 464 zł... zdzierstwo... trzeb bylo do Axy zadzwonić, tam na mnie samą było jakieś 600 zł, no, ale za późno...
No to już pozamiatane. W zasadzie to i tak dziś mija termin ew. wypowiedzenia polisy, więc jak nic lepszego na oku nie miałaś to w sumie dobrze że kupił, bo jeszcze byś z 2 ubezpieczeniami wylądowała. Tak przy okazji - mi, jak sprawdzałam 2 miesiące temu to najlepiej wychodziło w Liberty (będę o nich pamiętać w grudniu ), jakieś 750zł, podczas gdy większość była >1000.

Cytat:
Napisane przez PannaCola Pokaż wiadomość
Zbyt mała wiara w siebie,potrafi zniszczyć wszystko :/ Jeszcze raz TŻ mnie chwali, a za jakiś czas,niby dla śmiechu mi dogryza...
Cytat:
Napisane przez PannaCola Pokaż wiadomość
Z TŻ'em jakoś tak mi lepiej... Bo w razie co to mogę spytać co mam zrobić gdybym się zamotała...
(...)
Doszłam do wniosku,że gdybym mieszkała w jakiejś mniejszej miejscowości to nie miałabym takiego problemu...
To fakt, w mniejszej miejscowości dużo łatwiej się jeździ, nie ma takiej nerwówki, walki o pasy itp. A co do jazdy z TŻ - jak lepiej Ci jeździć z nim to jeździj, ale musisz go "wychować" do tej jazdy. Może nie rozumie, jak bardzo przeszkadza Ci takie dogryzanie i jak podkopuje Twoją wiarę w siebie. Musisz mu to uświadomić, może strzel jakiegoś odpowiednio sugestywnego focha jak będzie dogryzał?
Jak zaczynałam to TŻ bardziej mi przeszkadzał niż pomagał (no, poza dosłownie pierwszymi jazdami), teraz już się przyzwyczaiłam. Jak zaczyna się nad czymś rozwodzić i "analizować" w trakcie jazdy to ucinam, że teraz go nie słucham i ... nie słucham go . Ale jak czasem rzuca krótką uwagą to nie mam nic przeciwko, bo jednak praktyki ma duuużo więcej, więc dzięki temu, że coś podpowie ja uczę się szybciej.
__________________
Lekarstwem na przyzwyczajenie jest inne przyzwyczajenie (Epiktet)
L_ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-16, 21:09   #610
PannaCola
Zadomowienie
 
Avatar PannaCola
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez L_ka Pokaż wiadomość
To fakt, w mniejszej miejscowości dużo łatwiej się jeździ, nie ma takiej nerwówki, walki o pasy itp. A co do jazdy z TŻ - jak lepiej Ci jeździć z nim to jeździj, ale musisz go "wychować" do tej jazdy. Może nie rozumie, jak bardzo przeszkadza Ci takie dogryzanie i jak podkopuje Twoją wiarę w siebie. Musisz mu to uświadomić, może strzel jakiegoś odpowiednio sugestywnego focha jak będzie dogryzał?
Jak zaczynałam to TŻ bardziej mi przeszkadzał niż pomagał (no, poza dosłownie pierwszymi jazdami), teraz już się przyzwyczaiłam. Jak zaczyna się nad czymś rozwodzić i "analizować" w trakcie jazdy to ucinam, że teraz go nie słucham i ... nie słucham go . Ale jak czasem rzuca krótką uwagą to nie mam nic przeciwko, bo jednak praktyki ma duuużo więcej, więc dzięki temu, że coś podpowie ja uczę się szybciej.
On mi nie dogryza w czasie mojej jazdy,tylko tak na 'sucho' .
Chociaż ostatnio mi mówił,że muszę uwierzyć w siebie... Bo dobrze jeżdżę,tylko coś sobie wkręciłam w głowie i świruję.
__________________
kocha Jego. ;*

www.pajacyk.pl kliknij na brzuszek.!
PannaCola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-16, 23:13   #611
L_ka
Rozeznanie
 
Avatar L_ka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 645
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez PannaCola Pokaż wiadomość
On mi nie dogryza w czasie mojej jazdy,tylko tak na 'sucho' .
Chociaż ostatnio mi mówił,że muszę uwierzyć w siebie... Bo dobrze jeżdżę,tylko coś sobie wkręciłam w głowie i świruję.
No widzisz , jak chwali to się tego trzymaj. Głowa do góry i w drogę. A jak znów będzie dogryzał to pogadaj "na sucho".
__________________
Lekarstwem na przyzwyczajenie jest inne przyzwyczajenie (Epiktet)
L_ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-17, 05:55   #612
isa666
Zakorzenienie
 
Avatar isa666
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez L_ka Pokaż wiadomość
No widzisz , jak chwali to się tego trzymaj. Głowa do góry i w drogę. A jak znów będzie dogryzał to pogadaj "na sucho".


A ja się wczoraj zamotałam nieźle Chciałam wyprzedzić busa, który zatrzymał się na przystanku, ale coś mi się pokićkało, że zamiast zredukować na 2 wrzuciłam 1 i ruszyłam takim śmiesznym skokiem do przodu zamiast płynnie
__________________
Trance is essential for my life
isa666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-17, 09:07   #613
Puntodivista
☕ sprawia, że jestem☺
 
Avatar Puntodivista
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: ✿
Wiadomości: 6 743
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez PannaCola Pokaż wiadomość
Doszłam do wniosku,że gdybym mieszkała w jakiejś mniejszej miejscowości to nie miałabym takiego problemu...
Tylko później bałabyś się wjechać do większej..
Moja kumpela przyjeżdża do mnie pociągiem - bo ona po Warszawie nie jeździ.
Lepiej się przełamać i śmigać po całej Polsce i nie tylko

__________________

Z m i e n i ł a m swoje życie!
Puntodivista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-17, 09:13   #614
PannaCola
Zadomowienie
 
Avatar PannaCola
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez L_ka Pokaż wiadomość
No widzisz , jak chwali to się tego trzymaj. Głowa do góry i w drogę. A jak znów będzie dogryzał to pogadaj "na sucho".
Cytat:
Napisane przez isa666 Pokaż wiadomość


A ja się wczoraj zamotałam nieźle Chciałam wyprzedzić busa, który zatrzymał się na przystanku, ale coś mi się pokićkało, że zamiast zredukować na 2 wrzuciłam 1 i ruszyłam takim śmiesznym skokiem do przodu zamiast płynnie
No może i macie rację... Dziś przejechałam się punto bez wspomagania... Jechało mi się ok,tylko to kręcenie Przyzwyczaiłam się do tego,że łatwo mi się kręci tą kierownicą...

Cytat:
Napisane przez Puntodivista Pokaż wiadomość
Tylko później bałabyś się wjechać do większej..
Moja kumpela przyjeżdża do mnie pociągiem - bo ona po Warszawie nie jeździ.
Lepiej się przełamać i śmigać po całej Polsce i nie tylko

No wiem,wiem... Ale teraz po innych miastach też się boję
__________________
kocha Jego. ;*

www.pajacyk.pl kliknij na brzuszek.!
PannaCola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 09:18   #615
beoneself
Zakorzenienie
 
Avatar beoneself
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 487
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez PannaCola Pokaż wiadomość
Też mam dosyć nisko zawieszony zderzak i oczywiście też mi się zdarzyło nie raz na nim powiesić

Zbyt mała wiara w siebie,potrafi zniszczyć wszystko :/ Jeszcze raz TŻ mnie chwali, a za jakiś czas,niby dla śmiechu mi dogryza...

Jeździć jak najczęściej... Od 2 miesięcy tata jeździ autem codziennie do pracy...
No jak się dzieli z kimś auto jest jest problem...
Ale daje Ci to auto bez problemu czy musisz się na dodatek strasznie o nie prosić? Ja miałam właśnie taki problem, dlatego kombinowałam jak się tylko dało żeby nie jeździć...

Cytat:
Napisane przez PannaCola Pokaż wiadomość
No może i macie rację... Dziś przejechałam się punto bez wspomagania... Jechało mi się ok,tylko to kręcenie Przyzwyczaiłam się do tego,że łatwo mi się kręci tą kierownicą...

No wiem,wiem... Ale teraz po innych miastach też się boję
Pamiętacie jak Wam marudziłam że nie mam w mojej corsie wspomagania.. totalnie się przyzwyczaiłam, jak jeżdżę służbówką ze wspomaganiem to jest mi baaaardzo dziwnie
Bez wspomagania czuję się tak jakoś "stabilniej" na drodze
beoneself jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 10:05   #616
PannaCola
Zadomowienie
 
Avatar PannaCola
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez beoneself Pokaż wiadomość
No jak się dzieli z kimś auto jest jest problem...
Ale daje Ci to auto bez problemu czy musisz się na dodatek strasznie o nie prosić? Ja miałam właśnie taki problem, dlatego kombinowałam jak się tylko dało żeby nie jeździć...


Pamiętacie jak Wam marudziłam że nie mam w mojej corsie wspomagania.. totalnie się przyzwyczaiłam, jak jeżdżę służbówką ze wspomaganiem to jest mi baaaardzo dziwnie
Bez wspomagania czuję się tak jakoś "stabilniej" na drodze
Nie,nie muszę się prosić o samochód. Gdy tata miał firmowy samochód, to autko było do mojej dyspozycji kiedy tylko chciałam. Teraz trochę się to zmieniło...

Wczoraj zrobiłam z 40 km. Po trasie,którą nigdy nie jechałam. Przede mną jechał TŻ. Nawet byłam na 3 stacjach benzynowych Bo na 2 nie było gazu Ogólnie nie było tragedii,tylko te dziurska!! Załamać się można...
__________________
kocha Jego. ;*

www.pajacyk.pl kliknij na brzuszek.!
PannaCola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 12:49   #617
isa666
Zakorzenienie
 
Avatar isa666
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez PannaCola Pokaż wiadomość
Nie,nie muszę się prosić o samochód. Gdy tata miał firmowy samochód, to autko było do mojej dyspozycji kiedy tylko chciałam. Teraz trochę się to zmieniło...

Wczoraj zrobiłam z 40 km. Po trasie,którą nigdy nie jechałam. Przede mną jechał TŻ. Nawet byłam na 3 stacjach benzynowych Bo na 2 nie było gazu Ogólnie nie było tragedii,tylko te dziurska!! Załamać się można...
I jak się jechało? Widzę, że dobrze
Na mojej trasie do pracy kładą nowy asfalt. Ostatnio zdarli tak po kawałku co jakieś 50 m i jeździło się okropnie po tej nawierzchni, ale przedwczoraj załatali wreszcie te dziury i nowy asfalt jest gładziutki aż samochód sam gładko po nim sunie
__________________
Trance is essential for my life
isa666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 13:32   #618
PannaCola
Zadomowienie
 
Avatar PannaCola
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez isa666 Pokaż wiadomość
I jak się jechało? Widzę, że dobrze
Na mojej trasie do pracy kładą nowy asfalt. Ostatnio zdarli tak po kawałku co jakieś 50 m i jeździło się okropnie po tej nawierzchni, ale przedwczoraj załatali wreszcie te dziury i nowy asfalt jest gładziutki aż samochód sam gładko po nim sunie
No jechało się nieźle Tylko przejechałam po rogu chodnika, jak wyjeżdżałam ze stacji,bo mnie oślepiło słońce
No, na sam koniec wczorajszego dnia,TŻ prowadził swoje auto. Ja już byłam zmęczona,no i ciemno było i nie widziałam dziur. Oddałam więc ster ( wcześniej napisałam 'stres' - zupełnie nieświadomie dlatego edycję zrobiłam ) TŻ'owi. Wpadliśmy w taką dziurę,że opona pękła. Oczywiście domaga się 'odszkodowania' od miasta. Czeka na wycenę ....
Powiedział,że gdybym to ja jechała i by się mnie to przytrafiło,to najgorsze w tym wszystkim by było to,że bym znów nie chciała jeździć,bo bym się zablokowała...
__________________
kocha Jego. ;*

www.pajacyk.pl kliknij na brzuszek.!

Edytowane przez PannaCola
Czas edycji: 2010-06-18 o 20:39
PannaCola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 17:34   #619
sauer
Wtajemniczenie
 
Avatar sauer
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 042
GG do sauer
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Dziewczyny jaki wstyd ! zgubiłam kołpak ? to srebrne na oponie potem się po nią wróciłam (na pieszo) i zaiwaniałam z nią spory kawałek :P nie wiedzieć czemu ludzie się dziwnie na mnie patrzyli :P nie pokaże się na mieście ! :P
p.s. czym się różni felga od kołpaka?

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Cytat:
Napisane przez PannaCola Pokaż wiadomość
No jechało się nieźle Tylko przejechałam po rogu chodnika, jak wyjeżdżałam ze stacji,bo mnie oślepiło słońce
No, na sam koniec wczorajszego dnia,TŻ prowadził swoje auto. Ja już byłam zmęczona,no i ciemno było i nie widziałam dziur. Oddałam więc stres TŻ'owi. Wpadliśmy w taką dziurę,że opona pękła. Oczywiście domaga się 'odszkodowania' od miasta. Czeka na wycenę ....
Powiedział,że gdybym to ja jechała i by się mnie to przytrafiło,to najgorsze w tym wszystkim by było to,że bym znów nie chciała jeździć,bo bym się zablokowała...
to dobrze, że jemu się to przytrafiło znaczy nikomu nie życzę takiej sytuacji ale wiadomo o co chodzi teraz przynajmniej zobaczyłaś, że każdemu się różne rzeczy mogą zdarzyć i nie ma się co blokować

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Cytat:
Napisane przez beoneself Pokaż wiadomość
(...)
Pamiętacie jak Wam marudziłam że nie mam w mojej corsie wspomagania.. totalnie się przyzwyczaiłam, jak jeżdżę służbówką ze wspomaganiem to jest mi baaaardzo dziwnie
Bez wspomagania czuję się tak jakoś "stabilniej" na drodze
jestem pod wrażeniem dla mnie brak wspomagania to katastrofa :P
__________________
.hate it or love it



Edytowane przez sauer
Czas edycji: 2010-06-18 o 17:33
sauer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-18, 17:50   #620
agness813
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 491
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez PannaCola Pokaż wiadomość
Oddałam więc stres TŻ'owi. Wpadliśmy w taką dziurę,że opona pękła. Oczywiście domaga się 'odszkodowania' od miasta. Czeka na wycenę ....
Powiedział,że gdybym to ja jechała i by się mnie to przytrafiło,to najgorsze w tym wszystkim by było to,że bym znów nie chciała jeździć,bo bym się zablokowała...
Prawdę mówiąc przyznaję rację Twojemu TŻ,sama pewnie też bym się zblokowała,przynajmniej na trochę

Cytat:
Napisane przez sauer Pokaż wiadomość
p.s. czym się różni felga od kołpaka?
Felga to jest element na który zakłąda się oponę,może być aluminiowa lub stalowa,jeśli ta druga-wtedy z reguły zakłada się dodatkowo kołpak dla lepszego efektu wizualnego

Dziewczyny,no nie mogę... zerknijcie sobie:
http://moto.wp.pl/kat,92714,title,Vo...l?ticaid=1a5ea

Toż ta kobieta kaleczy naszą płeć wszystko wszystkim,rozumiem potknięcia nawet jeśli jest początkująca ale żeby przez ponad 6 km nie zorientować się że się jedzie pod prąd????
__________________
Sens mojego życia....Dawidek-13.08.2002 Oliwerek-13.03.2006 Laurunia-30.08.2011
agness813 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 18:24   #621
L_ka
Rozeznanie
 
Avatar L_ka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 645
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez PannaCola Pokaż wiadomość
Oddałam więc stres TŻ'owi. Wpadliśmy w taką dziurę,że opona pękła. Oczywiście domaga się 'odszkodowania' od miasta. Czeka na wycenę ....
Powiedział,że gdybym to ja jechała i by się mnie to przytrafiło,to najgorsze w tym wszystkim by było to,że bym znów nie chciała jeździć,bo bym się zablokowała...
Cytat:
Napisane przez agness813 Pokaż wiadomość
Prawdę mówiąc przyznaję rację Twojemu TŻ,sama pewnie też bym się zblokowała,przynajmniej na trochę
Ja też, tym bardziej, że na pewno wisiałyby (nie)wypowiedziane komentarze - przynajmniej u mnie
A wczoraj mojego trochę postraszyłam: jedzim grzecznie, a tu bęcwał jaki wyjeżdża z podporządkowanej na nic nie patrząc, więc przyhamowałam by w niego nie walnąć, aż mi się pasażer lekko zdenerwował , bo akurat smsa zaczął pisać i na drogę nie patrzył.
No, to pierwszą "niestandardową" sytuację na drodze zaliczyłam.

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Cytat:
Napisane przez agness813 Pokaż wiadomość
Toż ta kobieta kaleczy naszą płeć wszystko wszystkim,rozumiem potknięcia nawet jeśli jest początkująca ale żeby przez ponad 6 km nie zorientować się że się jedzie pod prąd????
dobrze, że na naszych autostradach pustki
__________________
Lekarstwem na przyzwyczajenie jest inne przyzwyczajenie (Epiktet)
L_ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 18:37   #622
lemonka
Zakorzenienie
 
Avatar lemonka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 974
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez agness813 Pokaż wiadomość

Dziewczyny,no nie mogę... zerknijcie sobie:
http://moto.wp.pl/kat,92714,title,Vo...l?ticaid=1a5ea

Toż ta kobieta kaleczy naszą płeć wszystko wszystkim,rozumiem potknięcia nawet jeśli jest początkująca ale żeby przez ponad 6 km nie zorientować się że się jedzie pod prąd????
oglądałam i przez cały film nawet tego nie zauważając powtarzałam "szok, szok, no szok"
co jej wpadło do głowy?
__________________
Ja To Ja.... jestem księżniczką..

...tylko oczy podkrążone i zgubiłam gdzieś koronę


nie lubię: zimnej herbaty, nijakich potraw, letnich uczuć
lemonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 19:10   #623
sauer
Wtajemniczenie
 
Avatar sauer
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 042
GG do sauer
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez agness813 Pokaż wiadomość
(...) dziękuję
Dziewczyny,no nie mogę... zerknijcie sobie:
http://moto.wp.pl/kat,92714,title,Vo...l?ticaid=1a5ea

Toż ta kobieta kaleczy naszą płeć wszystko wszystkim,rozumiem potknięcia nawet jeśli jest początkująca ale żeby przez ponad 6 km nie zorientować się że się jedzie pod prąd????
to jest nie do pojęcia ja nie wiem czy ona się nie zorientowała? czy co jej tam po głowie chodziło?
__________________
.hate it or love it


sauer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 19:12   #624
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

w jaki sposób w PL można wjechać pod prąd?!
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 19:41   #625
Hoya
Przyczajenie
 
Avatar Hoya
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 29
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Witam serdecznie - pierwszy raz tutaj! Na początek moja historia:
prawo jazdy zrobiłam 13 lat temu w czasach liceum. Okazało się jednak, że tatuś nie był jest zbyt chętny, bo pozwalać jeździć swoim samochodem córeczce, tak więc prawo jazdy leżało sobie spokojnie w szufladzie...
Tymczasem za kilka miesięcy czeka mnie przeprowadzka do nowego miasta, a w związku z tym konieczność dojazdów do pracy.Odgrzebałam prawko i postanowiłam ponownie uczyć się jeździć.

Pierwsze godziny spędziłam na opuszczonym placu manewrowym, przypominając sobie podstawy, ćwicząc ruszanie, hamowanie, łuki, ruszanie pod górkę itp. Potem przyszła kolej na pierwsze jazdy w środku nocy, gdy ulice są puste (towarzyszy mi mąż, który bardzo chętnie pełni rolę instruktora jazdy). Przyznam szczerze, że niestety cały czas towarzyszy mi stres i często przez to nie mam ochoty, by wsiadać do samochodu. Mimo, że idzie mi całkiem dobrze, nie popełniam większych błędów, nie potrafię się zrelaksować i czerpać z jazdy przyjemności.

Tymczasem przede mną kolejny etap nauki, czyli jazda w dzień. Boję się jazdy w dużym ruchu, stresuję się, że będę blokowała inne samochody, stwarzała zagrożenie (do pracy dojeżdżam m. in. przez główne ulice Katowic). Dużym stresem jest wjazd na drogę ekspresową (prawidłowa ocena w lusterku odległości innych samochodów, odpowiednie przyspieszenie itp) .

Wiem, że jedynym lekarstwem jest jak największa liczba wyjeżdżonych godzin, dlatego dziś również szykuję się na nocną jazdę (choć w głębi dusz denerwuję się na sama myśl o tym ..).
Mam nadzieję, że będę mogła dzielić się z Wami moimi obawami, szukać wsparcia i motywacji. Pozdrawiam i szczerze zazdroszczę tym, które pokonały swoje lęki!
Hoya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 20:03   #626
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez Hoya Pokaż wiadomość
Witam serdecznie - pierwszy raz tutaj! Na początek moja historia:
prawo jazdy zrobiłam 13 lat temu w czasach liceum. Okazało się jednak, że tatuś nie był jest zbyt chętny, bo pozwalać jeździć swoim samochodem córeczce, tak więc prawo jazdy leżało sobie spokojnie w szufladzie...
Tymczasem za kilka miesięcy czeka mnie przeprowadzka do nowego miasta, a w związku z tym konieczność dojazdów do pracy.Odgrzebałam prawko i postanowiłam ponownie uczyć się jeździć.

Pierwsze godziny spędziłam na opuszczonym placu manewrowym, przypominając sobie podstawy, ćwicząc ruszanie, hamowanie, łuki, ruszanie pod górkę itp. Potem przyszła kolej na pierwsze jazdy w środku nocy, gdy ulice są puste (towarzyszy mi mąż, który bardzo chętnie pełni rolę instruktora jazdy). Przyznam szczerze, że niestety cały czas towarzyszy mi stres i często przez to nie mam ochoty, by wsiadać do samochodu. Mimo, że idzie mi całkiem dobrze, nie popełniam większych błędów, nie potrafię się zrelaksować i czerpać z jazdy przyjemności.

Tymczasem przede mną kolejny etap nauki, czyli jazda w dzień. Boję się jazdy w dużym ruchu, stresuję się, że będę blokowała inne samochody, stwarzała zagrożenie (do pracy dojeżdżam m. in. przez główne ulice Katowic). Dużym stresem jest wjazd na drogę ekspresową (prawidłowa ocena w lusterku odległości innych samochodów, odpowiednie przyspieszenie itp) .

Wiem, że jedynym lekarstwem jest jak największa liczba wyjeżdżonych godzin, dlatego dziś również szykuję się na nocną jazdę (choć w głębi dusz denerwuję się na sama myśl o tym ..).
Mam nadzieję, że będę mogła dzielić się z Wami moimi obawami, szukać wsparcia i motywacji. Pozdrawiam i szczerze zazdroszczę tym, które pokonały swoje lęki!
pokonuj tę trasę najczęściej jak możesz. ćwicz, ćwicz, ćwicz. W dzień jeździ się inaczej, są korki, sygnalizacja inaczej działa.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 20:08   #627
agness813
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 491
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez L_ka Pokaż wiadomość
dobrze, że na naszych autostradach pustki
Cytat:
Napisane przez lemonka Pokaż wiadomość
oglądałam i przez cały film nawet tego nie zauważając powtarzałam "szok, szok, no szok"
co jej wpadło do głowy?
Cytat:
Napisane przez sauer Pokaż wiadomość
to jest nie do pojęcia ja nie wiem czy ona się nie zorientowała? czy co jej tam po głowie chodziło?
Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
w jaki sposób w PL można wjechać pod prąd?!
No właśnie!!! Jak można się aż tak pomylić???
Mało tego,jeszcze zjechała zjazdem na Zakopane...też pod prąd oczywiście!! Nie dziwiło ją to że pozostali,z naprzeciwka uciekają przed nią na sąsiednie pasy?? normalnie pierwsze co mi przyszło do głowy to jakaś prowokacja

Hoya,witaj dobrze trafiłaś,polecam Ci jeszcze wątek:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=80222&page=32

I nie zamartwiaj się na zapas,po tylu latach masz prawo się bać , ja miałam 2 lata przerwy a umierałam ze strachu za kółkiem,jedyna rada jeździć,jeździć i jeszcze raz jeździć
__________________
Sens mojego życia....Dawidek-13.08.2002 Oliwerek-13.03.2006 Laurunia-30.08.2011
agness813 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 20:12   #628
bajeczka000
Wtajemniczenie
 
Avatar bajeczka000
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 737
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Nie wiem co mi się stało ale zamiast wrzucać 1 to ja "ruszam" z 3. No ja nie wiem jak ja ręką macham. Oczywiście moje obrażanie się na samochód nie mogło trwać zbyt długo, bo brat miał mały wypadek i teraz robię za rodzinnego kierowcę. Zjadam zęby przy każdym skrzyżowaniu. Dzisiaj zostałam przegoniona po całym mieście a jak wysiadłam z samochodu to byłam pootwornie zmęczona i zestresowana.
W dodatku w kulminacyjnych momentach (typu wjazd na bardzo zatłoczone i szybkie rondo śpiewam "kaczor donald farmę miał"

__________________


Cytat:
Napisane przez marrellic
Jeżeli Wizaż jest bezradny, to nic tylko skakać z mostu


bajeczka000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 20:37   #629
PannaCola
Zadomowienie
 
Avatar PannaCola
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 328
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Cytat:
Napisane przez sauer Pokaż wiadomość




to dobrze, że jemu się to przytrafiło znaczy nikomu nie życzę takiej sytuacji ale wiadomo o co chodzi teraz przynajmniej zobaczyłaś, że każdemu się różne rzeczy mogą zdarzyć i nie ma się co blokować
No wiadomo o co chodzi,wiadomo...
Wiem,że nawet najlepszym przytrafiają się różne wpadki,ale moje niewielkie umiejętności działają demotywująco

Cytat:
Napisane przez agness813 Pokaż wiadomość
Prawdę mówiąc przyznaję rację Twojemu TŻ,sama pewnie też bym się zblokowała,przynajmniej na trochę

Dziewczyny,no nie mogę... zerknijcie sobie:
http://moto.wp.pl/kat,92714,title,Vo...l?ticaid=1a5ea

Toż ta kobieta kaleczy naszą płeć wszystko wszystkim,rozumiem potknięcia nawet jeśli jest początkująca ale żeby przez ponad 6 km nie zorientować się że się jedzie pod prąd????
No mnie strasznie blokują różne niepowodzenia,ale o tym już tyle razy wspominałam

A kobieta mnie zadziwiła... Jak coś takiego można zrobić... Nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak ona na tej autostradzie, po niewłaściwej stronie, się znalazła

Cytat:
Napisane przez Hoya Pokaż wiadomość
Witam serdecznie - pierwszy raz tutaj! Na początek moja historia:
prawo jazdy zrobiłam 13 lat temu w czasach liceum. Okazało się jednak, że tatuś nie był jest zbyt chętny, bo pozwalać jeździć swoim samochodem córeczce, tak więc prawo jazdy leżało sobie spokojnie w szufladzie...
Tymczasem za kilka miesięcy czeka mnie przeprowadzka do nowego miasta, a w związku z tym konieczność dojazdów do pracy.Odgrzebałam prawko i postanowiłam ponownie uczyć się jeździć.

Pierwsze godziny spędziłam na opuszczonym placu manewrowym, przypominając sobie podstawy, ćwicząc ruszanie, hamowanie, łuki, ruszanie pod górkę itp. Potem przyszła kolej na pierwsze jazdy w środku nocy, gdy ulice są puste (towarzyszy mi mąż, który bardzo chętnie pełni rolę instruktora jazdy). Przyznam szczerze, że niestety cały czas towarzyszy mi stres i często przez to nie mam ochoty, by wsiadać do samochodu. Mimo, że idzie mi całkiem dobrze, nie popełniam większych błędów, nie potrafię się zrelaksować i czerpać z jazdy przyjemności.

Tymczasem przede mną kolejny etap nauki, czyli jazda w dzień. Boję się jazdy w dużym ruchu, stresuję się, że będę blokowała inne samochody, stwarzała zagrożenie (do pracy dojeżdżam m. in. przez główne ulice Katowic). Dużym stresem jest wjazd na drogę ekspresową (prawidłowa ocena w lusterku odległości innych samochodów, odpowiednie przyspieszenie itp) .

Wiem, że jedynym lekarstwem jest jak największa liczba wyjeżdżonych godzin, dlatego dziś również szykuję się na nocną jazdę (choć w głębi dusz denerwuję się na sama myśl o tym ..).
Mam nadzieję, że będę mogła dzielić się z Wami moimi obawami, szukać wsparcia i motywacji. Pozdrawiam i szczerze zazdroszczę tym, które pokonały swoje lęki!
Witam
Ja do tej pory się spinam, bo stresują mnie nowe sytuacje. A najgorsze jest to,że coś może mi nie wyjść i ktoś może się z tego śmiać...

Widać,że masz spokojnego męża,to bardzo dobrze, bo przynajmniej on Ciebie dodatkowo nie stresuje Ćwicz i ćwicz,a na pewno będzie dobrze

Cytat:
Napisane przez bajeczka000 Pokaż wiadomość
Nie wiem co mi się stało ale zamiast wrzucać 1 to ja "ruszam" z 3. No ja nie wiem jak ja ręką macham. Oczywiście moje obrażanie się na samochód nie mogło trwać zbyt długo, bo brat miał mały wypadek i teraz robię za rodzinnego kierowcę. Zjadam zęby przy każdym skrzyżowaniu. Dzisiaj zostałam przegoniona po całym mieście a jak wysiadłam z samochodu to byłam pootwornie zmęczona i zestresowana.
W dodatku w kulminacyjnych momentach (typu wjazd na bardzo zatłoczone i szybkie rondo śpiewam "kaczor donald farmę miał"

Pioseneczka na rozluźnienie
Ja wczoraj jak wysiadłam z auta to też padłam ze zmęczenia... Myślę,że to kwestia wprawy...
Tak samo jak jazda pod słońce i po ciemku. Trzeba się przyzwyczaić...
__________________
kocha Jego. ;*

www.pajacyk.pl kliknij na brzuszek.!
PannaCola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-19, 08:11   #630
aguna
Rozeznanie
 
Avatar aguna
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 889
Dot.: Amatorki - czyli mam prawo jazdy i co dalej? - cz. II

Laski, czy wy też nie widzicie maski samochodu? U mnie widoczność sięga aż wycieraczek, co mi znacznie utrudnia np. parkowanie, czy przeciskanie się gdzieś. Zawsze boję się, że przejadę przodem samochód koło którego parkuję, a później się okazuję, że stoję 1,5 metra od niego
aguna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-01-23 16:33:06


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.