Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 11

[adrijah]

macie pomysł na wykorzystanie dużej ilości białek? mam 11
omlet odpada

[kasia_1011]

Napisane przez adrijah

macie pomysł na wykorzystanie dużej ilości białek? mam 11
omlet odpada

Normalnie zaproponowałabym bezy, ale czy one wyjdą ze słodzikiem?
Nie mam pojęcia.

[Maricken]

Napisane przez adrijah

macie pomysł na wykorzystanie dużej ilości białek? mam 11
omlet odpada

Białek???? Normalnie to z żółtkami jest kłopot. Białka możesz sobie wlać do czyściutkiego słoika i wstawić do lodówki, przez parę dni mogą tam stać. Łyżkami możesz sobie odmierzać po jednym. Ja używam ich do panierowania ryb w otrębach oraz do omletów. No i ogólnie placki dukanowe można z nich zrobić przecież

[Emila3000]

Napisane przez adrijah

macie pomysł na wykorzystanie dużej ilości białek? mam 11
omlet odpada

pieguska wykombinuj dukanowego

Bezy!!

nie planujesz przypadkiem robic pizzy? bo ja sie boje jakos ze nie wyjdzie


aaaa to waracasz do miasta? bo kurde cos mi mignelo przed oczami, bialka mi chyba mozg juz wyzarly ze nie zajarzylam ze cos pisalas? i teraz dopiero mnie oswiecilo juz nie chce mi sie szukac postu tamptego, ale cos o mrozeniu mufinek pisalas


na co Ci bylo tyle zoltek? przeszlas na diete kwasniewskiego?

[adrijah]

Napisane przez kasia_1011

Normalnie zaproponowałabym bezy, ale czy one wyjdą ze słodzikiem?
Nie mam pojęcia.

oo właśnie, zapomniałam o bezach podobno wychodzą

Napisane przez Maricken

Białek???? Normalnie to z żółtkami jest kłopot. Białka możesz sobie wlać do czyściutkiego słoika i wstawić do lodówki, przez parę dni mogą tam stać. Łyżkami możesz sobie odmierzać po jednym. Ja używam ich do panierowania ryb w otrębach oraz do omletów. No i ogólnie placki dukanowe można z nich zrobić przecież

tak, białek Mama dzisiaj robiła tatara wiem, że mogę je zamrozić, ale muszę je wykorzystać jutro.. nie ma na nic miejsca w zamrażarce (zawaliłam je podwójną porcją muffinek), jak dorzucę Mamie kubek z białkami to mnie udusi

Napisane przez Emila3000

pieguska wykombinuj dukanowego

Bezy!!

nie planujesz przypadkiem robic pizzy? bo ja sie boje jakos ze nie wyjdzie


aaaa to waracasz do miasta? bo kurde cos mi mignelo przed oczami, bialka mi chyba mozg juz wyzarly ze nie zajarzylam ze cos pisalas? i teraz dopiero mnie oswiecilo juz nie chce mi sie szukac postu tamptego, ale cos o mrozeniu mufinek pisalas

a jak wygląda piegusek nie-dukanowy? to spróbuję zmodyfikować przepis
coś kojarzę z makiem.. a nie pamiętam czy była o nim mowa w książce?

o dziwo nie ciągnie mnie w ogóle do pizzy. Tym bardziej, że właśnie zużyłam wszystkie otręby, które były w domu

tak, chwilowo jestem wczoraj spontanicznie przyjechałam, bo mam rozgrzebane pół mieszkania w Wawie i robotnicy stwierdzili, że dokończą w poniedziałek i musiałam przyjechać, bo tam się nie da funkcjonować. Poza tym wybory są..

[lacrima]

Witam! Przeczytałam z Waszego wątku tyle, ile zdołałam, a jest tego sporo. Też chciałam trochę schudnąć przed urlopem i przeszłam pięciodniową I fazę Dukana, skuszona Waszymi entyzjastycznymi postami o rekordowo szybkim spadku wagi. Rezultat u mnie? Zerowy. Nie ubyło mi nawet deko, ani pół centymetra, nic. A przestrzegałam diety bardzo restrykcyjnie (zawsze jestem skrupulatna, jeśli chodzi o diety). Byłam już po okresie, więc żadne zatrzymanie wody "przed" nie wchodzi w grę. Jestem zdrowa, nie mam problemów z tarczycą. Nie umiem tego wytłumaczyć, może Wy, weteranki tej diety, pomożecie.
Nie mogę przeciągać fazy uderzeniowej, bo źle się czuję, jest mi słabo i nie mogę ćwiczyć. Poza tym po co mam ją dalej stosować, skoro nie ma rezultatów? Wrócę do jedynej pewnej metody, choć na rezultaty trzeba będzie poczekać, mianowicie MŻ/ WR

[Emila3000]

Napisane przez adrijah

oo właśnie, zapomniałam o bezach podobno wychodzą


tak, białek Mama dzisiaj robiła tatara wiem, że mogę je zamrozić, ale muszę je wykorzystać jutro.. nie ma miejsca na nic miejsca w zamrażarce, jak dorzucę Mamie kubek z białkami to mnie udusi



a jak wygląda piegusek nie-dukanowy? to spróbuję zmodyfikować przepis
coś kojarzę z makiem.. a nie pamiętam czy była o nim mowa w książce?

o dziwo nie ciągnie mnie w ogóle do pizzy. Tym bardziej, że właśnie zużyłam wszystkie otręby, które były w domu

tak, chwilowo jestem wczoraj spontanicznie przyjechałam, bo mam rozgrzebane pół mieszkania w Wawie i robotnicy stwierdzili, że dokończą w poniedziałek i musiałam przyjechać, bo tam się nie da funkcjonować. Poza tym wybory są..

wpisz w gogle piegusek
to jest takie ciasto z makiem - mak jest wszedzie rozporszony przepisu dokladnie nie podam
a w kauflandzie dzisiaj wszystkiwgo pelno bylo pierwszy raz od miesiaca i otreby kupca tez byly

[adrijah]

Napisane przez lacrima

Witam! Przeczytałam z Waszego wątku tyle, ile zdołałam, a jest tego sporo. Też chciałam trochę schudnąć przed urlopem i przeszłam pięciodniową I fazę Dukana, skuszona Waszymi entyzjastycznymi postami o rekordowo szybkim spadku wagi. Rezultat u mnie? Zerowy. Nie ubyło mi nawet deko, ani pół centymetra, nic. A przestrzegałam diety bardzo restrykcyjnie (zawsze jestem skrupulatna, jeśli chodzi o diety). Byłam już po okresie, więc żadne zatrzymanie wody "przed" nie wchodzi w grę. Jestem zdrowa, nie mam problemów z tarczycą. Nie umiem tego wytłumaczyć, może Wy, weteranki tej diety, pomożecie.
Nie mogę przeciągać fazy uderzeniowej, bo źle się czuję, jest mi słabo i nie mogę ćwiczyć. Poza tym po co mam ją dalej stosować, skoro nie ma rezultatów? Wrócę do jedynej pewnej metody, choć na rezultaty trzeba będzie poczekać, mianowicie MŻ/ WR

Na I fazie nie gubi się tłuszczyku, tylko schodzi woda zatrzymana w organizmie. Możliwe, że po prostu jej nie miałaś także tylko pozazdrościć ja bym na Twoim miejscu przeszła na II fazę (zaczynając od protein i warzyw oczywiście) i tak spróbowała z miesiąc.
A dużo masz do zrzucenia? pewnie nie

Emila wszędzie byłam, tylko w Kauflandzie nie a w ogóle byłam pewna, że są otręby w domu, nie wiem dlaczego.. pewnie dlatego, że w Wawie sobie ostatnio zapas kupiłam

a jak z tym makiem? wolno nam go jeść?

[joanasz]

Napisane przez tabinga

To ja Małgosia. Czy ktoś mnie jeszcze pamięta? Pozdrawiam najpierw Was-Koleżanki i Rodzynku którzy wspieraliście moją dietkę. Ostatnio byłam na 2 imprezach, balu, rocznicy ślubu cioci itp. Pisałam świadectwa i tonę papierologii. Teraz wróciłam i stęskniona za Wami pytam jak Wam idzie?
Kochane nowe Koleżanki witam Was ciepło. Ja zaczęłam przygodę z Dukanem od 26 kwietnia z wagą 71,5kg, obecnie ważę 59.8kg. Na III fazę idę 7 lipca. Bardzo skrupulatnie stosowałam się do zaleceń, nie zgrzeszyłam ani razu, bardzo pomogło mi wsparcie płynące z tego wątku.
Miłego wieczorku, zaczarowanych chwil, radości i satysfakcji z siebie.

Brawo Malgosiu - pieknie lecisz, troche jestem zazdrosna, pare dni wczesniej zaczelas, a tak Ci szybko idzie. Pochwal sie jak tam na balu bylo-bardzo jestem ciekawa.

Napisane przez Emilia 25

Gratuluję wyniku! Zaglądaj do nas czasem, jesteś naszym dobrym duszkiem. Pozdrowienia ode mnie i od Rodzynka.

Napisane przez moose1979

Na razie szukamy jakiegoś wspólnego gniazdka

No prosze romans na dukanie kwitnie - fantastycznie -GRATULUJE wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia

Napisane przez joanasz

Cytat:
Napisane przez czarownica3006
Buuu nawet prawie nie zauważyłyście, ze dzis skonczyl sie moj rowno 2tygodniowy zastój
Schudlam 1kg!! juz w sumie 8

nawet nie smuci mnie to, ze chyba nie zdałam dzisiejszego egzaminu
nooo to milej soboty i nie kloccie sie

GRATKI klaski CZAROWNICA a ja Cie zastrzele za to , ze Tobie to tak szybko spada - zartuje
Ja mialam zastoj jeszcze dluzszy ale mam nadzieje, ze razem z twoim sie ruszyl
DZIS W KONCU -0.3 ( po wczorajszym obzarstwie pizza na kolacje) a przedwczoraj bylo -0.8

CZAROWNICA, JAK TO NIKT NIE ZAUWAZYL NOOO
A tu moja Serafinka, ktora niestety musiala zostac w Polsce, ale chyba jej tam dobrze

[broadwaydream]

Za duzo dziś pisałyście o mufinkach, spróbowałam, zrobiłam i oczywiście nie mogłam się powstrzymać, zeby zjeść od razu 5. 12 łyżek otrębów dziennie

[MissIrreplaceable]

Napisane przez Emila3000

a skad jestes? koty bedą na wydanie za jakis czas, weic moze spelnisz swoje marzenie

Jestem z Bydgoszczy, ale jak dobrze pójdzie to będę studiowała w Krakowie kociaki są cudowne kiedy będą wydawane?

[Emila3000]

Napisane przez adrijah

Na I fazie nie gubi się tłuszczyku, tylko schodzi woda zatrzymana w organizmie. Możliwe, że po prostu jej nie miałaś także tylko pozazdrościć ja bym na Twoim miejscu przeszła na II fazę (zaczynając od protein i warzyw oczywiście) i tak spróbowała z miesiąc.
A dużo masz do zrzucenia? pewnie nie

Emila wszędzie byłam, tylko w Kauflandzie nie a w ogóle byłam pewna, że są otręby w domu, nie wiem dlaczego.. pewnie dlatego, że w Wawie sobie ostatnio zapas kupiłam

a jak z tym makiem? wolno nam go jeść?

mak wolno, kiedys juz patrzylysmy go, chociaz przydoloby sie jeszcze raz sprawdzic

to juz wiem dlaczego nic w kauflandznie nie bylo wykupione wiesniakow 3 palety byly - od 2 miesiecy ich tam na oczy nie widzialam

Napisane przez joanasz

Brawo Malgosiu - pieknie lecisz, troche jestem zazdrosna, pare dni wczesniej zaczelas, a tak Ci szybko idzie. Pochwal sie jak tam na balu bylo-bardzo jestem ciekawa.



No prosze romans na dukanie kwitnie - fantastycznie -GRATULUJE wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia


CZAROWNICA, JAK TO NIKT NIE ZAUWAZYL NOOO
A tu moja Serafinka, ktora niestety musiala zostac w Polsce, ale chyba jej tam dobrze

chyba sie leczyc musze, mam fizia na punkcie kotow, Julka zreszta tez, i chyba na tym sie skonczy ze wszystkie 5 zostanie w domu u nas

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Napisane przez MissIrreplaceable

Jestem z Bydgoszczy, ale jak dobrze pójdzie to będę studiowała w Krakowie kociaki są cudowne kiedy będą wydawane?

teraz maja 3 dni wiec na jesieni jakos, nie jestem zwolenniczką wczesnego zabierania kociakow od matki
zastanawiam sie czy beda mialy zwykle futerko czy troche persowate

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Napisane przez broadwaydream

Za duzo dziś pisałyście o mufinkach, spróbowałam, zrobiłam i oczywiście nie mogłam się powstrzymać, zeby zjeść od razu 5. 12 łyżek otrębów dziennie

[joanasz]

Napisane przez kasia_1011

Normalnie zaproponowałabym bezy, ale czy one wyjdą ze słodzikiem?
Nie mam pojęcia.

Mi wyszly piekneeee, ale nie dalam skrobi i byly bardzo kruche - rozpadaly sie jak sie je probowalo jesc. Schowalam je do pudełka i zapomnialam o nichjak myslicie po kilku tygodniach to juz tylko do kosza sie nadaja ide sprawdze

[MissIrreplaceable]

Napisane przez Emila3000

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

teraz maja 3 dni wiec na jesieni jakos, nie jestem zwolenniczką wczesnego zabierania kociakow od matki
zastanawiam sie czy beda mialy zwykle futerko czy troche persowate

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Byłoby idealnie tylko najpierw muszę mieć pewność, że będę mogła stworzyć dobre warunki do życia nowemu kotkowi. Muszę dostać się na studia i znaleźć mieszkanie Kilka razy też miałam małe kotki i wiem jak trudno się z nimi rozstawać



Ja dzisiaj upiekłam muffinki ale bez coli i wyszły smacze Zrobiłam je w takich mikroforemkach (pół łyżeczki masy tam wchodzi), że mogę zjeść ich więcej zachowując odpowiednie proporcje a mój mózg myśli, że zjadłam dużo ciastek

Teraz będzie kolej na sernik

[adrijah]

Napisane przez Emila3000

mak wolno, kiedys juz patrzylysmy go, chociaz przydoloby sie jeszcze raz sprawdzic

to juz wiem dlaczego nic w kauflandznie nie bylo wykupione wiesniakow 3 palety byly - od 2 miesiecy ich tam na oczy nie widzialam

o przepraszam bardzo, wieśniaki to ktoś inny Ci wyjada ja nabiału prawie w ogóle nie jem jeśli już, to łyżka jogurtu do sosu, bo do placków używam musztardy, wieśniaki ostatnio raz na 1-2 tygodnie 1 sztuka, ewentualnie wypijam jogurt jovi, ale traktuję je jak ostateczność, jak np nie zdążę zjeść śniadania przed wyjściem albo bardzo długo mi się piecze mięsko, a już mnie zaczyna głowa z głodu boleć. No i 1/4 szkl mleka ląduje w kawie co drugi dzień. Twarogu też jem kostkę na tydzień. Także kto inny ponosi odpowiedzialność za te braki

[Emila3000]

Napisane przez adrijah

o przepraszam bardzo, wieśniaki to ktoś inny Ci wyjada ja nabiału prawie w ogóle nie jem jeśli już, to łyżka jogurtu do sosu, bo do placków używam musztardy, wieśniaki ostatnio raz na 1-2 tygodnie 1 sztuka, ewentualnie wypijam jogurt jovi, ale traktuję je jak ostateczność, jak np nie zdążę zjeść śniadania przed wyjściem albo bardzo długo mi się piecze mięsko, a już mnie zaczyna głowa z głodu boleć. No i 1/4 szkl mleka ląduje w kawie co drugi dzień. Twarogu też jem kostkę na tydzień. Także kto inny ponosi odpowiedzialność za te braki

to jest chyba jakas inna ukryta dukanka, nabialozerna
w ogole o matko, jak wytrzymujesz bez nabialu i bez wiesniakow u mnie ida 2 palety jak nic - i sama wszystkie pozeram, glownie z duuuza iloscia rzodkiewki lub na slodko
a twarog na sucho na kolacje

[adrijah]

Napisane przez Emila3000

to jest chyba jakas inna ukryta dukanka, nabialozerna
w ogole o matko, jak wytrzymujesz bez nabialu i bez wiesniakow u mnie ida 2 palety jak nic - i sama wszystkie pozeram, glownie z duuuza iloscia rzodkiewki lub na slodko
a twarog na sucho na kolacje

jak by to powiedzieć... nadrabiam mięchem

[Maricken]

Napisane przez Emila3000

to jest chyba jakas inna ukryta dukanka, nabialozerna
w ogole o matko, jak wytrzymujesz bez nabialu i bez wiesniakow u mnie ida 2 palety jak nic - i sama wszystkie pozeram, glownie z duuuza iloscia rzodkiewki lub na slodko
a twarog na sucho na kolacje

Ja też sobie nie wyobrażam bez wieśniaków życia, to mój stały punkt śniadania a potem deserów albo kolacji. Powiedzcie co lepiej z dukanowego punktu widzenia: wieśniak lekki czy też serek homo marki auchan (74kcal, 8,2 białka,3 tłuszczu i 3.5 węgli)? Bo ja ostatecznie mogę spokojnie ten serek ograniczyć na rzecz wieśniaków. Ogólnie to co NAJlepiej jeść z nabiału? Uwielbiam nabiał pod każdą postacią, więc zjem wszystko bylebym wiedziała co służy diecie najlepiej Zapewne twaróg chudy (0,5 % tł.)?

[Emilia 25]

Napisane przez joanasz

No prosze romans na dukanie kwitnie - fantastycznie -GRATULUJE wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia

Dziękujemy.

[Emila3000]

Napisane przez Maricken

Ja też sobie nie wyobrażam bez wieśniaków życia, to mój stały punkt śniadania a potem deserów albo kolacji. Powiedzcie co lepiej z dukanowego punktu widzenia: wieśniak lekki czy też serek homo marki auchan (74kcal, 8,2 białka,3 tłuszczu i 3.5 węgli)? Bo ja ostatecznie mogę spokojnie ten serek ograniczyć na rzecz wieśniaków. Ogólnie to co NAJlepiej jeść z nabiału? Uwielbiam nabiał pod każdą postacią, więc zjem wszystko bylebym wiedziała co służy diecie najlepiej Zapewne twaróg chudy (0,5 % tł.)?

twróg ma parametry jak mieso ok 20 g bialka, chyba 3-4 g wegli
wiesniak to twarog ze smietanką - nie chce mi sie isc do lodowki i sprawdzac - 11 g bialka chyba
homo - tak jak podalas
jogurt - wszystkiego ma tyle samo, malo bialka, za duzo cukru

[Maricken]

Napisane przez Emila3000

twróg ma parametry jak mieso ok 20 g bialka, chyba 3-4 g wegli
wiesniak to twarog ze smietanką - nie chce mi sie isc do lodowki i sprawdzac - 11 g bialka chyba
homo - tak jak podalas
jogurt - wszystkiego ma tyle samo, malo bialka, za duzo cukru

Wniosek z tego taki, że skoro nie jem mięsa to powinnam więcej tego chudego twarogu wcinać. Zmodyfikuję zatem moją listę zakupów, może w makro kupię sobie taką dużą kostkę 2kg
A porada o ograniczaniu nabiału na rzecz mięsa wobec tego dotyczy chudego twarogu czy nie? Chodzi wtedy o jogurty i homo, czy ogólnie o nabiał?

[kataluna]

Tabianga gratuluje spadku. Dzielna jestes!

Moose1979 przeciez mial byc z ciebie taki zatwardzialy kawaler?Co z toba? Zakochales sie czy co?

Ludziska, mam pytanie... Jestem teraz na PW i warzyw nie zaluje sobie. Cwicze codziennie ale dzisiaj tak dla rozrywki poszlam pobiegac. Kondycja swietna (poltora miesiaca temu pluca wypluwalam po 500m), przebieglam duzo, jescze nie liczylam. Tetno 130-140. Ale zmartwil mnie zapach potu juz po wysilku - na moj nos intensywny amoniak, jakbym sie spryskala plynem do mycia szyb. Pierwszy raz mi sie to zdarzylo w zyciu. Czy to jest spowodowane zwiekszona iloscia bialka w diecie, ketoza, zbyt mala iloscia plynow czy (odpukac) cos sie z nerkami dzieje????

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Napisane przez syla39

Sernika proteinowego nie. Zainteresowal mnie ten boski bo nie potrzeba do niego mleka w proszku ktorego za chiny nie dostane tutaj gdzie jestem

A gdzie jestes?

[Emila3000]

Napisane przez Maricken

Wniosek z tego taki, że skoro nie jem mięsa to powinnam więcej tego chudego twarogu wcinać. Zmodyfikuję zatem moją listę zakupów, może w makro kupię sobie taką dużą kostkę 2kg
A porada o ograniczaniu nabiału na rzecz mięsa wobec tego dotyczy chudego twarogu czy nie? Chodzi wtedy o jogurty i homo, czy ogólnie o nabiał?

jestes wegatarianką?

ograniczasz to co jest "najgorsze" zaczynasz od tego co jest najbardziej plynne i patrzysz jakie sa efekty, ale to na zastojach

ja kupuje bialy ser lowicza 1/3 kilo oczywiscie caly zjadam na sucho, czasem posypany slodzikiem z wierzchu,
albo lowicza ten w malych kostkach - jest bardzo delikatny, nie trzeba dawac jogurtu

ryby jedz i jajka - tez maja duzo bialka

[Maricken]

Napisane przez kataluna

Tabianga gratuluje spadku. Dzielna jestes!

Moose1979 przeciez mial byc z ciebie taki zatwardzialy kawaler?Co z toba? Zakochales sie czy co?

Ludziska, mam pytanie... Jestem teraz na PW i warzyw nie zaluje sobie. Cwicze codziennie ale dzisiaj tak dla rozrywki poszlam pobiegac. Kondycja swietna (poltora miesiaca temu pluca wypluwalam po 500m), przebieglam duzo, jescze nie liczylam. Tetno 130-140. Ale zmartwil mnie zapach potu juz po wysilku - na moj nos intensywny amoniak, jakbym sie spryskala plynem do mycia szyb. Pierwszy raz mi sie to zdarzylo w zyciu. Czy to jest spowodowane zwiekszona iloscia bialka w diecie, ketoza, zbyt mala iloscia plynow czy (odpukac) cos sie z nerkami dzieje????

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------



A gdzie jestes?

Wiesz co, Dukan o tym chyba gdzieś pisał i ja czytałam na jakiejś stronce związanej z dietą opartą na ketozie. To się może zdarzyć, ale taki sam amoniak to nie jest dobry sygnał. Być może za mało wody...

Napisane przez Emila3000

jestes wegatarianką?

ograniczasz to co jest "najgorsze" zaczynasz od tego co jest najbardziej plynne i patrzysz jakie sa efekty, ale to na zastojach

ja kupuje bialy ser lowicza 1/3 kilo oczywiscie caly zjadam na sucho, czasem posypany slodzikiem z wierzchu,
albo lowicza ten w malych kostkach - jest bardzo delikatny, nie trzeba dawac jogurtu

ryby jedz i jajka - tez maja duzo bialka

Można tak to ująć że jestem wege, ale nie do końca bo jem ryby (standardowo wege są bezrybni), ser z łowicza jest fajnie soczysty i jogurtu nie potrzebuję aby go zjeść samego nawet czy tam ze słodzikiem Odkryłam też ser OSM Garwolin - również soczysty - 0,5% tł. Jako wege pakuję w siebie jaja, ale teraz ograniczam żółtka, robię jutro z mamą taki deal że zostawiam jej żółtka a sobie w słoiku zabieram białka - ona biszkopt, a ja panierki, omlety itp
Aha a jaki wpływ ma słodzik czy cola na zastoje?Ma czy nie ma?

[adrijah]

Napisane przez Maricken

Aha a jaki wpływ ma słodzik czy cola na zastoje?Ma czy nie ma?

osobiście u siebie nie zauważyłam negatywnego wpływu coli i słodzików

[Achnes]

Wegetarianie nie jedzą mięsa, żadnego, rybiego też nie. I jeżeli ktoś je ryby, to nie jest już wege, tylko np ichtiwegetarianinem co już z wegetarianizmem wspólną ma tylko nazwę... zwierzę to coś, co żyje, co czuje ból, strach. Taka ryba nie jest gorsza w tym od kury.

A co do tego zapachu amoniaku.... KATALUNA sprawdź swój poziom cukru we krwi, może być za niski.U mnie właśnie takim zapachem się objawia...

A teraz dobranoc Paniom

[estre]

Witajcie!
Dziś mój wielki dzień. Waga pokazała 53kg.
Matko jak mi serducho zaczęło walić.
Koniec drugiej fazy
Ale się cieszę
Muszę się doedukować jeszcze z książki o III fazie...

[aggie30]

Dzień dobry,
Ja krótko-przez 10 dni zbierania żniw rodzaju warzywa+@=wskaźnik na wadze +1,6 kg.
Dzisiaj natomiast(po Pp) odnotowany spadek o te -1,6 także spowrotem wracam do najniższej osiągniętej wagi hura!
Miłego dnia Wszystkim!
Oczywiście witam nowoprzybyłe Dukanki.Strasznie tu dużo nowych twarzy...

[sonia26]

Napisane przez adrijah

macie pomysł na wykorzystanie dużej ilości białek? mam 11
omlet odpada

Bezy tylko to ponad godzinę w piekarniku musi się suszyć

[kasia_1011]

Hejka!!
Ja mam dziś słodki dzionek u teściów.
Wieczorem zdam relację!!!

U mnie -300g.