Maturzystki 2010 cz. VIII- w powodzi procentów!

[Claaire]

Napisane przez czijo

Myślę, że na stosunki międzynarodowe będzie w tym roku wyższy. Przecież w naszym roczniku sami przyszli dyplomaci
Przepraszam, jeśli kogoś tym uraziłam, nie mam takiej intencji, ale śmieszą mnie ludzie, którzy idą na stosunki międzynarodowe, zdawali WOS, a nie umieją rozwinąć skrótu SLD.

Napisałam do jakiegoś gościa z mechatroniki po angielsku, mam nadzieję, że nie jest męskim szowinistą

Oj to niestety prawda, takich osób jest naprawde dużo.
A to dlatego, że Ci, którzy nie przepadają za chemią/matmą itp. to humaniści lub 'humaniści'.

Napisane przez star15

ja siebie widzę w pisaniu, w polityce albo w roli Cejrowskiego w spódnicy 2 generations after (nie chodzi mi o jego konserwatywne poglądy, bo pod tym względem do niego mi daleko,ale o podróże + pisanie o nich).. lubię wystąpienia publiczne, więc kieruję się w stronę dziennikarki, prezenterki tv, chociaż chciałabym spróbować też wyzwań 'językowych',tzn. może jakieś tłumaczenia książki albo przewodnik wycieczek? ale to musiałabym kłaść duży nacisk na języki, sam ang. nie wystarczy; niemiecki przydałoby się na poziomie B2 umieć (a umiem mniej więcej na A2), hiszpański na razie mam same podstawy, ale powoli do przodu..
dziękuję bardzo, z tą humanistką rzeczywiście trafiłaś





TUTAJ Żbiki, ale studia i po angielsku, i w Warszawie
Tylko dlaczego wszystko, co fajne, kosztuje?!

Oo o tym pisaniu o podrózowaniu też marzyłam kiedyś, praktycznie od małego. Zawsze mówiłam, że chciałam być podróżniczką i nie będę mieć czasu na męża Później zaczełam już o tym poważnie pisać, no ale wiadomo.. nie dość że język, to kasa na podróże (zanim zaczną za to płacić) i jeszcze umiejetność ciekawego pisania.

Superowe
W sumie nie są tak drogie, ale to zaoczne.
Na UEku zaoczne po ang. kosztuje 3900 za semestr a w następnych latach 4200. Ogromna różnica miedzy dziennymi a zaocznymi

Myśle, że te studia choć w pewnym stopniu podobne do mojego International Business
Obym jako tako zdała tę maturę i się na to dostała


Pojeździłam dzisiaj troche sobie na rowerze
Mam stresa przed tymi wynikami jak nei wiem...

[Karmenka]

Napisane przez blue_apple

co do Olgi masz 100% rację, a co do Karoliny to ja się nie zgodzę! o
karolina sama kiedys mówiła, w Gdańsku też to pokazała, że lubi spędzać czas sama ze sobą, dobrze się ze sobą czuje, radzi sobie sama ze swoimi problemami, nie jest najgadatliwszą osobą na świecie, ale przy tym hm, wzbudzającą zaufanie, stawiającą na swoim - te koncerty itd. no i bardzo odważna, wiec jak dla mnie to może podbić świat. powinna być jakimś team leaderem zdecydowanie (chociaz nie wiem czy tu nie liczy sie rozgadanie/wygadanie?), bo nic nie będzie jej straszne. albo właśnie wprowadzanie jakiś nowości - pipeta w ręku w przypadku Karoliny też mnie nie przekonuje.

Nie ma kierunku 'przygotowanie do podbijania świata' niestety. Pójdę na te studia, a co będzie dalej to się okaże, nie muszę przecież pracować w zawodzie.
Kiedyś chciałam być kimś takim jak Beata Pawlikowska, jeżdżę po świecie, fotografuję i opisuję to, co widzę, zaglądam potworom w paszcze, badam zakątki dżungli i jeszcze mi za to płacą. Kiedyś nawet chciałam napisać maila do niej, czy mnie ze sobą na kolejną wyprawę zabierze . Najlepiej do amazońskiej puszczy.

Z drugiej strony interesuje mnie nauka i zagadnienia typu 'jak to działa', 'jak to jest zrobione'. Często stawiam pytanie 'dlaczego?', taka ciekawa świata jestem.
Ludzi nie, ludzie mi potrzebni, żeby się pośmiać, żeby powiedzieć komuś co widziałam, co zrobiłam, nie dusić wszystkiego w sobie. Takie swoiste antydepresanty.

Lubię czytać Martę ; )

Napisane przez Riddim

No to z Tobą na sto pro się pomyliłam
A coś w stylu polityki? Kierowanie ludźmi, podejmowanie szybkich, poważnych decyzji? Hmm ale z drugiej strony nie lubisz z ludźmi pracować... analityka medyczna?

Bo ja jestem trudna Mam taką otoczkę otwartości, ale właściwie ujawniam ludziom tylko te błahe sprawy.
A to, co prywatne to głęboko ukryte, we mnie. Nie umiem tak szczerze się komuś wygadać, w cztery oczy.

Na uczelnie się trzeci dzień rekrutuje, niby ważna decyzja, ale bywają ważniejsze.
Nie potrafię szybko decydować jeśli chodzi o coś ważnego. Ale jeśli chodzi o resztę to działam na spontanie.

W zasadzie to nic nie jest w 100% dla mnie.

Napisane przez Claaire

Pojeździłam dzisiaj troche sobie na rowerze
Mam stresa przed tymi wynikami jak nei wiem...

Też mam, ale nie cały czas, łapią mnie takie fazy stresa.

[star15]

Napisane przez Claaire

Oj to niestety prawda, takich osób jest naprawde dużo.
A to dlatego, że Ci, którzy nie przepadają za chemią/matmą itp. to humaniści lub 'humaniści'.

Oo o tym pisaniu o podrózowaniu też marzyłam kiedyś, praktycznie od małego. Zawsze mówiłam, że chciałam być podróżniczką i nie będę mieć czasu na męża Później zaczełam już o tym poważnie pisać, no ale wiadomo.. nie dość że język, to kasa na podróże (zanim zaczną za to płacić) i jeszcze umiejetność ciekawego pisania.

Superowe
W sumie nie są tak drogie, ale to zaoczne.
Na UEku zaoczne po ang. kosztuje 3900 za semestr a w następnych latach 4200. Ogromna różnica miedzy dziennymi a zaocznymi

Myśle, że te studia choć w pewnym stopniu podobne do mojego International Business
Obym jako tako zdała tę maturę i się na to dostała


Pojeździłam dzisiaj troche sobie na rowerze
Mam stresa przed tymi wynikami jak nei wiem...

A nawet humaniści i chómaniści
Jakby nie patrzeć, humanista to człowiek wszechstronnie wykształcony i znający się na tzw.wszystkim, czyli ani ja nie jestem humanistką, ani ci, którzy po prostu nie lubią matmy i fizyki.

Ale np.Pałkiewicz chyba od początku ma sponsorów (poprawcie mnie, jeśli się mylę) jego też nie stać na podróże, wystarczy, że ma odwagę, pisał do ludzi, którzy mogliby mu pomóc i ktoś zdecydował się zasponsorować mu np.podróż na Syberię (ta była bardzo ciężka i wymagająca). Szkoda tylko, że zwiedził owszem, b.ciekawe miejsca, ale nie potrafił o tym pisać tak interesująco jak Cejrowski (ciepłolubny swoją drogą, na Syberii się go nie zobaczy ;D).

Więc Ala, kiedy wyruszamy w drogę?!

No super te studia ale trzeba mieć min.licencjat, żeby na nie startować, a dużo tam też podyplomowych, więc ja bym na nie chciała w przyszłości

ZDASZ I SIĘ DOSTANIESZ!

Też się stresuję


Żbiki, zrobimy jutro przed 0:00 taką akcję, że będziemy tu wszystkie siedzieć i się wspierać?

[plesiunia]

Napisane przez star15

A nawet humaniści i chómaniści
Jakby nie patrzeć, humanista to człowiek wszechstronnie wykształcony i znający się na tzw.wszystkim, czyli ani ja nie jestem humanistką, ani ci, którzy po prostu nie lubią matmy i fizyki.

Ale np.Pałkiewicz chyba od początku ma sponsorów (poprawcie mnie, jeśli się mylę) jego też nie stać na podróże, wystarczy, że ma odwagę, pisał do ludzi, którzy mogliby mu pomóc i ktoś zdecydował się zasponsorować mu np.podróż na Syberię (ta była bardzo ciężka i wymagająca). Szkoda tylko, że zwiedził owszem, b.ciekawe miejsca, ale nie potrafił o tym pisać tak interesująco jak Cejrowski (ciepłolubny swoją drogą, na Syberii się go nie zobaczy ;D).

Więc Ala, kiedy wyruszamy w drogę?!

No super te studia ale trzeba mieć min.licencjat, żeby na nie startować, a dużo tam też podyplomowych, więc ja bym na nie chciała w przyszłości

ZDASZ I SIĘ DOSTANIESZ!

Też się stresuję


Żbiki, zrobimy jutro przed 0:00 taką akcję, że będziemy tu wszystkie siedzieć i się wspierać?

Dobra akacja a 30 będziecie mnie pocieszać ok

[Claaire]

Napisane przez star15

A nawet humaniści i chómaniści
Jakby nie patrzeć, humanista to człowiek wszechstronnie wykształcony i znający się na tzw.wszystkim, czyli ani ja nie jestem humanistką, ani ci, którzy po prostu nie lubią matmy i fizyki.

Ale np.Pałkiewicz chyba od początku ma sponsorów (poprawcie mnie, jeśli się mylę) jego też nie stać na podróże, wystarczy, że ma odwagę, pisał do ludzi, którzy mogliby mu pomóc i ktoś zdecydował się zasponsorować mu np.podróż na Syberię (ta była bardzo ciężka i wymagająca). Szkoda tylko, że zwiedził owszem, b.ciekawe miejsca, ale nie potrafił o tym pisać tak interesująco jak Cejrowski (ciepłolubny swoją drogą, na Syberii się go nie zobaczy ;D).

Więc Ala, kiedy wyruszamy w drogę?!

No super te studia ale trzeba mieć min.licencjat, żeby na nie startować, a dużo tam też podyplomowych, więc ja bym na nie chciała w przyszłości

ZDASZ I SIĘ DOSTANIESZ!

Też się stresuję


Żbiki, zrobimy jutro przed 0:00 taką akcję, że będziemy tu wszystkie siedzieć i się wspierać?

Oo prawda, masz racje. Kiedyś na pewno to słowo oznaczało właśnie takiego człowieka, no nadal powinno oznaczać, ale jednak chyba większość przyjeła 2 typy naukowej osobowości ścisłowiec - humanista.
A najbardziej mnie wkurza, jak ktoś pisze lub mówi 'nie lubie matmy, jestem typową humanistką' bo co, bo nie lubi matmy?

Oo takiemu to dobrze Ciekawe czy mi dla mnie znalazlby się jakiś chętny
Uwieeelbiam Syberię jedno z moich marzeń to podroż tym pociągiem transsyberyjskim. Tżtowi powiedziałam, ze ja chce taką podroż poślubną

Mamy 3 miesiące! Nasz pierwszy cel ?

Rzeczywiście, po licencjacie można tam znaleźć ciekawe kierunki

MAM NADZIEJĘ

Ja na pewno bedę siedzieć. Znaczy nie wiem czy siedzieć czy co z tego całego stresu.. Aż mnie brzuch rozbolał jak o tym pomyślałam

[plesiunia]

Napisane przez Claaire

Oo prawda, masz racje. Kiedyś na pewno to słowo oznaczało właśnie takiego człowieka, no nadal powinno oznaczać, ale jednak chyba większość przyjeła 2 typy naukowej osobowości ścisłowiec - humanista.
A najbardziej mnie wkurza, jak ktoś pisze lub mówi 'nie lubie matmy, jestem typową humanistką' bo co, bo nie lubi matmy?

Oo takiemu to dobrze Ciekawe czy mi dla mnie znalazlby się jakiś chętny
Uwieeelbiam Syberię jedno z moich marzeń to podroż tym pociągiem transsyberyjskim. Tżtowi powiedziałam, ze ja chce taką podroż poślubną

Mamy 3 miesiące! Nasz pierwszy cel ?

Rzeczywiście, po licencjacie można tam znaleźć ciekawe kierunki

MAM NADZIEJĘ

Ja na pewno bedę siedzieć. Znaczy nie wiem czy siedzieć czy co z tego całego stresu.. Aż mnie brzuch rozbolał jak o tym pomyślałam

To jak nazwać kogoś kto nie lubi matmy i nie jest tyn prawdziwym humanistą

[BeaS]

Cześć.
Jestem już w domu i oczywiście na wstępie pogadanka z mamą [czasem czuję się bardziej rozsądna i odpowiedzialna od niej :0] kurde, no nie wrócę tu, wyprowadzam się na stałe, do końca życia
jestem już jakby na 'swoim', czyli wszystko załatwiam sama, ona mi w niczym nie pomaga, jedynie utrzymywała mnie w tym miesiącu, bo jeszcze wypłaty nie dostałam, ale od następnego miesiąca sama na siebie pracuję, niczego od niej nie chcę, kurna, czuję się już taka dorosła.

Napisane przez Claaire

Ty To już normalnie na całego zaczełaś 'nowe' życie

jak chole.ra

Napisane przez star15

przepraszam, myślałam, że nie masz internetu -> gg.

no i nadal nie za bardzo tam mam.

Napisane przez Riddim

Długo będziesz w Wwie? do końca wakacji? ja jestem co roku u babci pod stolicą i nie ukrywam, że chętnie bym Ciebie i Marte poznała

Planuję do końca wakacji, no może do połowy września, do trzeciego tygodnia września.
Przyjeżdżaj się z nami spotkać.

Napisane przez star15

Marta, czemu Cię wczoraj nie było? bo Beata to wiem, że jest chora, a Ty? Szkoda, naprawdę, chciałam Was spotkać..

a to by mi akurat nie przeszkodziło się z Tobą spotkać.

Napisane przez Riddim

Dziewczyny, mam maturę. Dyrektor powiedział mojej mamie, że zdałam, ale nie może powiedzieć na ile - już się o polski martwić nie muszę, chociaż tyle

to super!

Napisane przez star15

Świetna analiza ale trochę bym zmodyfikowała:
1. nie dbam aż tak o wygląd, naprawdę powiedziałabym, że przeciętnie
2. praca z ludźmi jak najbardziej i TYLKO z ludźmi; źle się czuję, gdy mam długo przebywać samotnie, więc masz rację
3. psychologię studiuje mój Tż ja siebie w tym nie widzę, bo jestem zbyt empatyczna i gdybym cały dzień słuchała o problemach innych, wracałabym sfrustrowana, wyczerpana i w okropnym nastroju, więc to nie dla mnie;
ja siebie widzę w pisaniu, w polityce albo w roli Cejrowskiego w spódnicy 2 generations after (nie chodzi mi o jego konserwatywne poglądy, bo pod tym względem do niego mi daleko,ale o podróże + pisanie o nich).. lubię wystąpienia publiczne, więc kieruję się w stronę dziennikarki, prezenterki tv, chociaż chciałabym spróbować też wyzwań 'językowych',tzn. może jakieś tłumaczenia książki albo przewodnik wycieczek? ale to musiałabym kłaść duży nacisk na języki, sam ang. nie wystarczy; niemiecki przydałoby się na poziomie B2 umieć (a umiem mniej więcej na A2), hiszpański na razie mam same podstawy, ale powoli do przodu..
dziękuję bardzo, z tą humanistką rzeczywiście trafiłaś

ja Cię widzę jako prezenterkę.
mówiłam już Żbikensom, że Martyna jest super-hiper-mega sympatyczna?

Napisane przez blue_apple

ach, zapomniałam o "najważniejszym" podpisałam umowę w tym całym call center
ale jestem bardzo niezadowolona - kwota, ktora na rozmowie pani nam podawała zdawała się być netto, a jednak to jest brutto
stawka zalezy od tego ile godzin w miesiacu się pracuje - najniższa to 4,2 (już na rękę)w przypadku pracy do 60 godzin/miesiąc. czas szkolenia nie wlicza się do czasu pracy, mimo, że odbywają się one w godzinach pracy.
a przeciez im mniej sie pracuje, tym mniej płacą.
maja tam straszny burdel i pani ktora dzisiaj kierowala nami mnie tak irytowala - ona jest identyczna jak moja biolożka!
w pt mielismy szkolenie z jednej, łatwej w miare oferty, a dzis sie okazalo, ze ta promocja sie juz skonczyla i zamiast szkolenia przygotowującego do pracy, mielismy szkolenie z nowej, trudnej, sprzedazowej oferty. szkolenie zaczelo sie godzine pozniej. w efekcie wyszlam stamtad 2 godziny pozniej, a ta baba chciala zeby jeszcze zostac
jednak nie kazdy mogl, wiec jutro bedziemy przeszkoleni dalej - pytalam o ktorej jutro - o ktorej kto bedzie
bedziemy przysluchiwac sie pracy innemu konsultantowi, a potem ktos przeszkoli nas z obslugi programu - ciekawe - skoro kazdy przyjdzie o innej godzinie.
no i oczywiscie te jutrzejsze szkolenia beda bezpłatne - więc jak mi sie uda to popracuje jutro z 2 godziny, wiec na moje konto wpadnie 10 lipca 8,4 zł bo w miesiacu czerwiec przepracowalam tyle wlasnie godzin , czyli mniej niż 60, czyli płacą najniższą stawkę
ale plusy też są - moge pracowac w jakich chcę godzinach. moge i przez tydzień nie przychodzić do pracy - ale bede miec za pewne nizsza stawkę. wypowiedzenie jest z tygodniowym wyprzedzeniem.

oł. a jaką masz tą normalną stawkę?

---------

i mam zrypany humor, chociaż jestem twarda, nie dam się.

Ed. Kamila, mogę prosić o analizę?

[Weronika112]

Napisane przez Riddim

Toż Ty już wiesz co chcesz studiować i do czego jesteś stworzona
Weronika jest humanistką i technikiem zarazem, odnajdzie się na wielu płaszczyznach, a najlepiej w czymś łączącym te dwie części wiedzy.
Interesuje się tym, co aktualne. Nie jest raczej osobą, która płaczącego pogłaszcze po głowie a raczej kopnie w tyłek i zmotywuje do działania - psychologia odpada, bo Ci samobójstwa będą popełniać.
Inteligentna bardzo, oczytana, wydaje mi się, że lubi poszukiwanie informacji i rozwijanie się.
Chce czegoś co da jej możliwość pracy z komputerem przy badaniach dot. społeczności - no kognitywistyka jak nic.

Zgadza się wszystko. I dziękuję za wszystkie miłe słowa. ;*
Z psychologii już zrezygnowałam, to jednak nie dla mnie. (chociaż byłam święcie przekonana o tym całe gimnazjum i liceum. ).
Często mam tak, że zamykam się w pokoju, zasłaniam zasłony i tak sama siedzę, bo lubię.

No i elektronika... ja to mam w genach.

Napisane przez Karmenka

Bo ja jestem trudna Mam taką otoczkę otwartości, ale właściwie ujawniam ludziom tylko te błahe sprawy.
A to, co prywatne to głęboko ukryte, we mnie. Nie umiem tak szczerze się komuś wygadać, w cztery oczy.

Też tak mam.
Tzn. tutaj, do was, jakoś łatwo mi wszystko mówić, może dlatego, że przez internet łatwiej. O sytuacji rodzinnej nie mówiłam nawet tej najkochańszej przyjaciółce.

Napisane przez star15

Żbiki, zrobimy jutro przed 0:00 taką akcję, że będziemy tu wszystkie siedzieć i się wspierać?

Ja mogę was wspierać, ale sama będę czekała do środy i to pewnie do godzin popołudniowych, bo nie mam zamiaru stać w kolejce.

Napisane przez plesiunia

Dobra akacja a 30 będziecie mnie pocieszać ok

za takie myślenie !

Napisane przez Claaire

Ja na pewno bedę siedzieć. Znaczy nie wiem czy siedzieć czy co z tego całego stresu.. Aż mnie brzuch rozbolał jak o tym pomyślałam

Ala, ja jestem pewna, że ty akurat poradziłaś sobie świetnie. Nie wiem czemu tak myślę, ale jestem pewna, że tak będzie.


Aha, Żbiczki, przepraszam, że was tak nastraszyłam z tymi przelewami, kasa doszła dzisiaj zarówno na UMK jak i na UAM.

[czijo]

Napisane przez parodia

Utrzyma, utrzyma tak serio wydaje mi się, że raczej tak, dobrych informatyków na pewno nie będzie nigdy za dużo, bo jednak technologie się będą cały czas rozwijać, itd

Nie chcesz iść na ochronę środowiska?

Na PŁ dostawali systematycznie tysiaka

Oby, oby...

Nie chcę iść na nic, co ma środowisko w nazwie. Kojarzy mi się to ze zbieraniem śmieci

Fuksiarze.

Napisane przez star15

Ja zdawałam wos i umiem rozwinąć skrót SLD
ale wiem, wiem, o co Ci chodzi, rzeczywiście są takie osoby, które wybrały wos 'z braku laku'. Miałam wątpliwy zaszczyt się o tym przekonać 5minut przed rozdaniem arkuszy, gdy pewna dziewczyna na cały rząd krzyczała spanikowana: kiedy Polska weszła do UE, kiedy Polska weszła do ue? z obłędem w oczach

Ohhh, good luck with that

Napisane przez blue_apple

ach, zapomniałam o "najważniejszym" podpisałam umowę w tym całym call center
ale jestem bardzo niezadowolona - kwota, ktora na rozmowie pani nam podawała zdawała się być netto, a jednak to jest brutto
stawka zalezy od tego ile godzin w miesiacu się pracuje - najniższa to 4,2 (już na rękę)w przypadku pracy do 60 godzin/miesiąc. czas szkolenia nie wlicza się do czasu pracy, mimo, że odbywają się one w godzinach pracy.
a przeciez im mniej sie pracuje, tym mniej płacą.
maja tam straszny burdel i pani ktora dzisiaj kierowala nami mnie tak irytowala - ona jest identyczna jak moja biolożka!
w pt mielismy szkolenie z jednej, łatwej w miare oferty, a dzis sie okazalo, ze ta promocja sie juz skonczyla i zamiast szkolenia przygotowującego do pracy, mielismy szkolenie z nowej, trudnej, sprzedazowej oferty. szkolenie zaczelo sie godzine pozniej. w efekcie wyszlam stamtad 2 godziny pozniej, a ta baba chciala zeby jeszcze zostac
jednak nie kazdy mogl, wiec jutro bedziemy przeszkoleni dalej - pytalam o ktorej jutro - o ktorej kto bedzie
bedziemy przysluchiwac sie pracy innemu konsultantowi, a potem ktos przeszkoli nas z obslugi programu - ciekawe - skoro kazdy przyjdzie o innej godzinie.
no i oczywiscie te jutrzejsze szkolenia beda bezpłatne - więc jak mi sie uda to popracuje jutro z 2 godziny, wiec na moje konto wpadnie 10 lipca 8,4 zł bo w miesiacu czerwiec przepracowalam tyle wlasnie godzin , czyli mniej niż 60, czyli płacą najniższą stawkę
ale plusy też są - moge pracowac w jakich chcę godzinach. moge i przez tydzień nie przychodzić do pracy - ale bede miec za pewne nizsza stawkę. wypowiedzenie jest z tygodniowym wyprzedzeniem.

Jezus Maria, co za wyzysk.

Napisane przez Claaire

Oj to niestety prawda, takich osób jest naprawde dużo.
A to dlatego, że Ci, którzy nie przepadają za chemią/matmą itp. to humaniści lub 'humaniści'.

Już miałam coś powiedzieć na temat "humanistów", ale ugryzłam się w język

[Weronika112]

Napisane przez BeaS

Cześć.
Jestem już w domu i oczywiście na wstępie pogadanka z mamą [czasem czuję się bardziej rozsądna i odpowiedzialna od niej :0] kurde, no nie wrócę tu, wyprowadzam się na stałe, do końca życia
jestem już jakby na 'swoim', czyli wszystko załatwiam sama, ona mi w niczym nie pomaga, jedynie utrzymywała mnie w tym miesiącu, bo jeszcze wypłaty nie dostałam, ale od następnego miesiąca sama na siebie pracuję, niczego od niej nie chcę, kurna, czuję się już taka dorosła.

ja Cię widzę jako prezenterkę.
mówiłam już Żbikensom, że Martyna jest super-hiper-mega sympatyczna?
i mam zrypany humor, chociaż jestem twarda, nie dam się.

Beata, jak już tak mówimy o tych charakterach, to ty wyróżniasz się super-hiper-mega-siłą. Nie wiem czy urodziłaś się z takim charakterem, czy jakieś sytuacje cię tak wzmocniły, ale, kurczę, ty sobie poradzisz w życiu. Zawsze wiesz co robić, jesteś mądra życiowo, taka rozważna i bardzo, bardzo twarda. Nie rozczulasz się nad sobą i nawet jak ci smutno, to nadal jesteś pewna, że dasz sobie radę.
Jejku, zazdraszczam takiej siły. ;*

A Martyna rzeczywiście sprawia takie wrażenie.

[Claaire]

Napisane przez plesiunia

To jak nazwać kogoś kto nie lubi matmy i nie jest tyn prawdziwym humanistą

Tego nie przewidziano, sorry ;D
Ale ja nigdy nie uważałam się za humanistę, a ścisłych przedmiotów czy biologii/chemii też nie lubię. To znaczy, w szkole nie lubiałam, ale czytać czy oglądać o różnych takich ciekawostkach programy uwieeelbiam

Napisane przez Weronika112

Ala, ja jestem pewna, że ty akurat poradziłaś sobie świetnie. Nie wiem czemu tak myślę, ale jestem pewna, że tak będzie.

Dlaczego? Ja akurat nie jestem tego pewna
Ale jak będziesz miała rację, to.. to nie wiem co

Napisane przez czijo

Już miałam coś powiedzieć na temat "humanistów", ale ugryzłam się w język

Nie ma tak, powiedz



Ale oglądałam dziś zarąbiściarski program na National Geographic Z serii Sztuki Walki, a ja strasznie lubie ten program, bo dzięki niemu się sporo nauczyłam jesli chodzi o obronę No i w każdym razie dzisiaj były sztuki walki jakby takie 'zwierzęce' - wąż, modliszka, żuraw, tygrys i małpa. Normalnie Ci ludzie byli przenieźli.

[Weronika112]

Napisane przez Claaire

Dlaczego? Ja akurat nie jestem tego pewna
Ale jak będziesz miała rację, to.. to nie wiem co


Ale oglądałam dziś zarąbiściarski program na National Geographic Z serii Sztuki Walki, a ja strasznie lubie ten program, bo dzięki niemu się sporo nauczyłam jesli chodzi o obronę No i w każdym razie dzisiaj były sztuki walki jakby takie 'zwierzęce' - wąż, modliszka, żuraw, tygrys i małpa. Normalnie Ci ludzie byli przenieźli.

Nie wiem sama. Z tego angielskiego to na pewno dałaś czadu.

Ty i sztuki walki ? Ty taka drobniutka, chudziutka bijąca napakowanego dresa łysego ?

[Claaire]

Napisane przez Weronika112

Nie wiem sama. Z tego angielskiego to na pewno dałaś czadu.

Ty i sztuki walki ? Ty taka drobniutka, chudziutka bijąca napakowanego dresa łysego ?

Właśnie nie dałam tak jak miałam dać, ale to nic

No właśnie napisałam, że chodziło mi o obronę, takie odruchy dzieki którym ktoś walący nas pałą nie połamie nam od razu rąk noo w ogóle to jeszcze wszyscy zobaczycie a w tym programie była taka mała, szczupła japonka czy chinka i jak przywaliła z szybkością milisekundy tak koniec

[BeaS]

Napisane przez Weronika112

Beata, jak już tak mówimy o tych charakterach, to ty wyróżniasz się super-hiper-mega-siłą. Nie wiem czy urodziłaś się z takim charakterem, czy jakieś sytuacje cię tak wzmocniły, ale, kurczę, ty sobie poradzisz w życiu. Zawsze wiesz co robić, jesteś mądra życiowo, taka rozważna i bardzo, bardzo twarda. Nie rozczulasz się nad sobą i nawet jak ci smutno, to nadal jesteś pewna, że dasz sobie radę.
Jejku, zazdraszczam takiej siły. ;*

A Martyna rzeczywiście sprawia takie wrażenie.

Nie urodziłam się z takim charakterem. Pisałam na forum o paru sprawach, ale postanowiłam, że nie będę już więcej pisać o naprawdę intymnych kwestiach szczegółowo. Chyba rozumiesz.
Jestem twarda, bo życie mnie do tego zmusiło, nie miałam wyboru. Nie poddaję się łatwo, podchodzę do życia z przymrużonym okiem, z w miarę pozytywną myślą. Ogólnie mam kilka zasad życiowych, którymi się kieruję i chyba nie wychodzę na tym najgorzej.
Dziękuję za miłe słowa.
A takiej siły można się nauczyć.
a propo rozczulania jeszcze - co by to zmieniło gdybym się rozczulała? na pewno nie wyszłoby to na dobre.

Nie tylko wrażenie.
Martyna mnie zaczarowała chyba podczas tamtego spotkania.

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

http://komixxy.pl/153857/Jak-bedziesz-sie-cieszyc-LOTTO

[star15]

Napisane przez plesiunia

To jak nazwać kogoś kto nie lubi matmy i nie jest tyn prawdziwym humanistą

Nie wiem, każdy ma swoje talenty i zdolności

Napisane przez Claaire

Oo prawda, masz racje. Kiedyś na pewno to słowo oznaczało właśnie takiego człowieka, no nadal powinno oznaczać, ale jednak chyba większość przyjeła 2 typy naukowej osobowości ścisłowiec - humanista.
A najbardziej mnie wkurza, jak ktoś pisze lub mówi 'nie lubie matmy, jestem typową humanistką' bo co, bo nie lubi matmy?

Oo takiemu to dobrze Ciekawe czy mi dla mnie znalazlby się jakiś chętny
Uwieeelbiam Syberię jedno z moich marzeń to podroż tym pociągiem transsyberyjskim. Tżtowi powiedziałam, ze ja chce taką podroż poślubną

Mamy 3 miesiące! Nasz pierwszy cel ?

Rzeczywiście, po licencjacie można tam znaleźć ciekawe kierunki

MAM NADZIEJĘ

Ja na pewno bedę siedzieć. Znaczy nie wiem czy siedzieć czy co z tego całego stresu.. Aż mnie brzuch rozbolał jak o tym pomyślałam

Dokładnie, a potem są tysiące takich chómanistów

A co Tż na to?
Ja na Syberię mimo wszystko chyba bym się nie zdecydowała, zbyt ciężko, trzeba się do tego dobrze przygotować;

Pierwszy cel- może Portugalia? Zawsze chciałam zobaczyć tamtejsze slumsy, serio

Ja będę siedzieć, a jak już przeczytam wyniki, to albo będę płakać calą noc, albo nie zasnę z tego podekscytowania.

Napisane przez BeaS

Cześć.
Jestem już w domu i oczywiście na wstępie pogadanka z mamą [czasem czuję się bardziej rozsądna i odpowiedzialna od niej :0] kurde, no nie wrócę tu, wyprowadzam się na stałe, do końca życia
jestem już jakby na 'swoim', czyli wszystko załatwiam sama, ona mi w niczym nie pomaga, jedynie utrzymywała mnie w tym miesiącu, bo jeszcze wypłaty nie dostałam, ale od następnego miesiąca sama na siebie pracuję, niczego od niej nie chcę, kurna, czuję się już taka dorosła.

a to by mi akurat nie przeszkodziło się z Tobą spotkać.

ja Cię widzę jako prezenterkę.
mówiłam już Żbikensom, że Martyna jest super-hiper-mega sympatyczna?


i mam zrypany humor, chociaż jestem twarda, nie dam się.

A o co chodziło z mamą? pewnie trudno jej pogodzić się z tym, że Cię nie ma już w domu, to przeżycie dla rodzica. Nie martw się, będzie dobrze, a od rodziców nie można się tak całkowicie odcinać. ;*

Kurde, no właśnie cały czas żałuję, że się jakoś dobrze nie dogadałyśmy i nie spotkałyśmy.. ale spotkamy się, jak przyjadę do Warszawy składać dokumenty!

No już dobra, dobra, bez tych komplimentów

Napisane przez Weronika112

Beata, jak już tak mówimy o tych charakterach, to ty wyróżniasz się super-hiper-mega-siłą. Nie wiem czy urodziłaś się z takim charakterem, czy jakieś sytuacje cię tak wzmocniły, ale, kurczę, ty sobie poradzisz w życiu. Zawsze wiesz co robić, jesteś mądra życiowo, taka rozważna i bardzo, bardzo twarda. Nie rozczulasz się nad sobą i nawet jak ci smutno, to nadal jesteś pewna, że dasz sobie radę.
Jejku, zazdraszczam takiej siły. ;*

A Martyna rzeczywiście sprawia takie wrażenie.

A zgadzam się, zgadzam. Beata nie traci pogody ducha i jest bardzo wytrwała. dobrze przystosowuje się do otoczenia i różnych warunków życiowych, jest samodzielna i nie boi się wyzwań.

oj, dobra już

Napisane przez Claaire

No właśnie napisałam, że chodziło mi o obronę, takie odruchy dzieki którym ktoś walący nas pałą nie połamie nam od razu rąk noo w ogóle to jeszcze wszyscy zobaczycie a w tym programie była taka mała, szczupła japonka czy chinka i jak przywaliła z szybkością milisekundy tak koniec

lowe sztuki walki, uważam, że to interesujące; sama nigdy nie trenowałam, ale przyjaźniłam się w gimnazjum z Z., która chodziła na aikido. a mnie kręci capoeira. <3

[Claaire]

Napisane przez star15

Dokładnie, a potem są tysiące takich chómanistów

A co Tż na to?
Ja na Syberię mimo wszystko chyba bym się nie zdecydowała, zbyt ciężko, trzeba się do tego dobrze przygotować;

Pierwszy cel- może Portugalia? Zawsze chciałam zobaczyć tamtejsze slumsy, serio

Ja będę siedzieć, a jak już przeczytam wyniki, to albo będę płakać calą noc, albo nie zasnę z tego podekscytowania.



lowe sztuki walki, uważam, że to interesujące; sama nigdy nie trenowałam, ale przyjaźniłam się w gimnazjum z Z., która chodziła na aikido. a mnie kręci capoeira. <3

Co on na to... cóż, a czy to ważne.. w sumie on lubi jeździć pociągiem

Ooo ! dobry pomysł znaczy to '' to może niekoniecznie do slumsów, ale do Portugalii to bym sobie pojechała.

Też mam taki plan


Noo, dla mnie to jest bardzo ciekawe to oglądania czy słuchania o tym, bo wiem, że ja się średnio nadaję
Capoeira 10letnia siostra Tżta chodzi na to od roku i widać, że już coś umie i po domu cały czas chodzi w tym białym stroju z pasem

[KaasiaaK]

wbijam do Was na chama
jakoś trzeba

nie mam ostatnio kompletnie ochoty i went na nic... czuję jakiś ogólną niechęć do wszystkiego.
dzisiaj wysłałam kolejne CV, tym razem do sklepu z zabawkami już widzę jak do mnie oddzwaniają..


ech, idę spać może ;x

[margaritaa]

tak pora spać,
wyników jak nie było tak nie ma, ale niestety nic na to nie poradzimy
dobrej nocy

[940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41]

Napisane przez star15

Żbiki, zrobimy jutro przed 0:00 taką akcję, że będziemy tu wszystkie siedzieć i się wspierać?

jestem za a może dzisiaj nie rozmawiajmy o wynikach , co ?

Napisane przez BeaS

http://komixxy.pl/153857/Jak-bedziesz-sie-cieszyc-LOTTO

.
wczoraj z ciekawości weszłam sobie na te komixxy i ciągle był tekst: are you fucking kidding me?

Napisane przez star15

lowe sztuki walki, uważam, że to interesujące; sama nigdy nie trenowałam, ale przyjaźniłam się w gimnazjum z Z., która chodziła na aikido. a mnie kręci capoeira. <3

mnie też !.


Dzień dobry bardzo..;*

Czyżbym była dzisiaj tutaj pierwsza . no tak w końcu to dosyć wcześnie .

brat z kolegą znowu dzisiaj spali w namiocie i dzisiaj już od 5 szajbowali po domu -.- . masakra.

[Weronika112]

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;20335474]jestem za a może dzisiaj nie rozmawiajmy o wynikach , co ?
[/QUOTE]

Chyba będzie to trudne.
To niewyobrażalne, że już dzisiaj/jutro niektóre Żbiki będą znały swoje wyniki. A ja dopiero jutro o 12.
Nie wytrzymię z nerwów...

________

Dzień ! ;*
Jaką ja się kurą domową zrobiłam, odkąd braciak ma wakacje. Śniadanka, obiadki, czasami sprzątanie. A ja nie jestem do tego stworzona i chodzę zła jak muszę coś takiego robić, a sprzątać ...
Także codziennie sobie zaklnę z tegoż oto powodu i tak sobie dzisiaj od "ja pie.rdolę" zaczęłam dzień, gdy musiałam wstać tylko po to, żeby wsypać płatki do miski i zalać mlekiem. Poracha.

Jejku, kupiłam Newsweeka wczoraj, a tam takie ekstra dodatki. Magazyn Chopin i o Małopolsce. To cudownie, że promują Polskę.
No i chyba ostatecznie będę kupowała Newsweeka, bo za dużo mnie omija.

Ej, boję się.
A u was też jest tak, że jak ktoś nie zdał, to dzwonią dzień wcześniej (czyli dzisiaj), żeby powiadomić o tym ? Dlatego boję się podwójnie, chociaż to trochę absurdalne, bo podstawy poszły mi nieźle.
Oj tam, oj tam...

Mamy coraz więcej obserwatorek, ciekawe co to będzie o północy.

[czijo]

Napisane przez Claaire

Nie ma tak, powiedz

Hm... skojarzyła mi się z nimi ta grupa: http://www.facebook.com/home.php?#!/...all&ref=search

Napisane przez Weronika112

A u was też jest tak, że jak ktoś nie zdał, to dzwonią dzień wcześniej (czyli dzisiaj), żeby powiadomić o tym ? Dlatego boję się podwójnie, chociaż to trochę absurdalne, bo podstawy poszły mi nieźle.

pierwsze słyszę.
Ej, proszę Cię podstawy były banalne, nie ma się co bać. Myślę, że nawet ja zdałam polski

[Claaire]

Napisane przez czijo

Hm... skojarzyła mi się z nimi ta grupa: http://www.facebook.com/home.php?#!/...all&ref=search

Na cke wstępne sprawozdanie z wyników

[czijo]

A w ogóle to dzień dobry
Będę próbowała dziś logować się na OBIEG, zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Ale nie martwię się, przecież sprawdzałam odpowiedzi sto razy i wiem mniej więcej, ile mam. Wy też wiecie, tylko tak gadacie :P bez nerw!

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez Claaire

Na cke wstępne sprawozdanie z wyników

O, to mnie bardziej interesuje. Chcę wiedzieć, czy mój wynik z rozszerzonej matmy to zje.banie, przeciętność czy jestem master

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

O kur.wa, widziałaś Ala, jaka różnica w zdawalności?

[Claaire]

Napisane przez czijo

O, to mnie bardziej interesuje. Chcę wiedzieć, czy mój wynik z rozszerzonej matmy to zje.banie, przeciętność czy jestem master

Średnie wyniki są mniejsze niż w tamtym roku raczej.
Z polskiego R o 5 %, z ang o 4%.
A z biologii podstawy najwyższy wynik 92 % dziwne, że nikt nie miał więcej.


ale o którą różnicę Ci dokładnie chodzi? o te szkoły?

[czijo]

Ale i tak wyższe, niż to co ja będę miała... too bad.
Wow, białoruski rozszerzony wszyscy zdali na maxa

[Claaire]

Jakie cwaniaki

Nawet wysoka średnia z matmy podstawy, a tak wszyscy się buntowali.

[czijo]

Napisane przez Claaire

ale o którą różnicę Ci dokładnie chodzi? o te szkoły?

O różnicę między naszym rocznikiem a pozostałymi.

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez Claaire

Nawet wysoka średnia z matmy podstawy, a tak wszyscy się buntowali.

To mnie martwi. Wolałabym, żeby z obu matematyk była o wiele niższa

[Claaire]

Napisane przez czijo

To mnie martwi. Wolałabym, żeby z obu matematyk była o wiele niższa

Oj tam, teraz się tym nie przejmuj
Chociaż ta matma podst. to mi się nie podoba

Ej mamy niż o jakieś 45.000 nas mniej niż w tamtym roku (nie licząc poprawiających).

[czijo]

Napisane przez Claaire

Oj tam, teraz się tym nie przejmuj
Chociaż ta matma podst. to mi się nie podoba

Ej mamy niż o jakieś 45.000 nas mniej niż w tamtym roku (nie licząc poprawiających).

No wiesz, mówiłam sobie, że większość napisze jak ja, a tu dupa. Może mi braknąć tu i ówdzie.

Więc to tym bardziej rozwalające, że jest nas mniej, a zdał o wiele mniejszy odsetek.

[star15]

Dzień dobry ;*

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;20335474]jestem za a może dzisiaj nie rozmawiajmy o wynikach , co ?

Dzień dobry bardzo..;*
[/QUOTE]

Rozmawiajmy, rozmawiajmy, dziś i jutro jest wynikowy dzień

Napisane przez Weronika112

Chyba będzie to trudne.
To niewyobrażalne, że już dzisiaj/jutro niektóre Żbiki będą znały swoje wyniki. A ja dopiero jutro o 12.
Nie wytrzymię z nerwów...

Jejku, kupiłam Newsweeka wczoraj, a tam takie ekstra dodatki. Magazyn Chopin i o Małopolsce. To cudownie, że promują Polskę.
No i chyba ostatecznie będę kupowała Newsweeka, bo za dużo mnie omija.

Ej, boję się.
A u was też jest tak, że jak ktoś nie zdał, to dzwonią dzień wcześniej (czyli dzisiaj), żeby powiadomić o tym ? Dlatego boję się podwójnie, chociaż to trochę absurdalne, bo podstawy poszły mi nieźle.
Oj tam, oj tam...

A nie masz hasła do tego serwisu internetowego? żeby się o 0:00 dowiedzieć?

Też mam i bardzo się ucieszyłam z tych dodatków, dużo o kartach Euro26 w tym dodatku Edukacja, no i właśnie stamtąd wzięłam adres Clark University.

Nie, u mnie chyba nic takiego nie ma..


Żbiki, 19% nie zdalo matury?! to w ogóle możliwe?! PRZECIEŻ TO STRASZNIE DUŻO!