Pierwsze urodzinki wakacyjnych dzieci- są już pierwsze kroczki, ale ten czas leci!!

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

Miramej, nie chcę być mądrzejsza niż jestem , ale ja wiedziałam, że tak będzie. I jakoś tak z tym neurologiem się zgadzam
Potwierdza się to co zdarzało się też u nas, pierwszy lekarz straszył i przewidywał nie wiadomo co, a drugi uspokajał i kazał obserwować i zawsze kończyło się dobrze i nie potrzebne były te wszystkie zmartwienia.
Mam nadzieję, ze i u Was tak będzie. Poza tym ta druga diagnoza tak jakoś logiczniej brzmi
(...)
Miramej, Tobi chyba miał gorsze oceny i coś było z zagłówkiem, czy wąski był. Nie pamiętam dokładnie. Pewnie p4w napisze

Wiesz, mnie też lepiej się zgodzić z tym neurologiem, ale wolałabym, żeby diagnozy nie były tak rozbieżne No nic, zobaczymy


, wiem na pewno, że Tobi jest węższy niż Romer, ale tym się tak nie przejmuję, bo Kuba jest szczupły. A jaki dokładnie Priori Ty masz?

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Kuba umie dawać buzi , tzn. na początku jak mówiłam "daj buzi", to łaskawie odwracał buźkę w moją stronę, a teraz otwiera usta i czeka na buzi Mogłabym Go tak całować i całować

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Ola, a jak mowa o "gwiazdkach", to masz na myśli ogólną ocenę, czy bezpieczeństwo? Z jakiego roku Priori masz, bo widzę, że to też ma znaczenie. Byłam pewna, że bierzemy Kinga a teraz muszę szukać od nowa

[katarzynka00]

Anula tany tany mnie czasem też rozbawia mała.
A problem z zasypianiem jest jakies 3dni.Do kąpieli i mleka ledwo żywa, a po ma tyle werwy 2dni ją wyciągałam i bawiła się aż byla mega senna a wczoraj zostawiłam ją płaczącą w łóżeczku i po 15min lamentu zasnęła.I tak będę robić

[aannuullaa]

Martynka wstała po drzemce i pełna sił bryka...zmykamy na kocyk póki jeszcze upału nie ma. Buźki

[Wojtusia]

hej witam się
Moja Oliwka drzemie, ciężko było, bo gorąco u nas w domu, ale w koncu usneła.

To ja ide sie posmarowac samoopalaczem, bo to gówno szybko sie zmywa pod prysznicem i prawie codziennie musze sie smarować, ehh, co za życie...

Pozniej wstawie fotki do albumu, Oliwki i z wesel.

[UnholyOne]

Miramej, my mamy Priori SPS, czyli ten starszy, ona ma chyba 3 za bezpieczeństwo (ale chyba Priori XP też )

http://www1.adac.de/Tests/Kindersich...ePageID=291796

wg tego testu wyżej rzeczywiście ważny jest rok
To pewnie dziewczynom chodziło o jakieś jego cechy wyglądu, może ułożenia itp, a nie o bezp.
Ja dokładnie nie pamietam, także musisz dopytać drugą Olę

Za buziaczki. Och te otwarte buziolki naszych dzieciaczków

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

O matko zaraz przychodzi technik do zmywarki, a ja w pizamie...

lecę, papa

[Svinecka]

no ogarnelam troche
teraz ide na pol godzinki na lezaczek bo sloneczko daje a potem jade do media obejrzec lodowki i do kolezanki


hmmm a co ja mam powiedziec jak Tz moje dziecko od paru dni kladzie o 23 spac nie wiem co to bedzie jak wroci do domu

[gorgulek]

Napisane przez p4w

dobrze, ze wyjazd udany
czekamy na fotki

Wkleję ale później

Napisane przez czekoladka21

biedna Zuzka sie meczy

super ze malej sie podobalo no i podroz nie taka straszna

No biedna

Upalnie było ale klima nas ratowała

Napisane przez Miramej

Powiem Wam, że mam jeden wielki mętlik . Ten neurolog uważa, że to co Kuba wyczynia z paluszkami/stopami jest nawykowe. Że nie ma żadnego podwyższonego napięcia, ba - ma lekką hipotonię mięśniową (obniżone napięcie) , ale w granicach normy i ma to najprawdopodobniej po rodzicach (sprawdzał nasze napięcie mięśniowe). Kazał zostawić Go w spokoju, dać Mu czas i nie wymyślać . Kontrola za 3-4 miesiące, powiedział, że Kuba dopiero zaczyna się przemieszczać i mamy dać Mu czas, żeby się rozkręcił

Powiedział, że ortopeda jest od kości, nie od mięśni i żeby tym się zajmował (są kolegami). Fakt, że Kuba ma skłonność do koślawości (potwierdził to), ale on jest przeciwny gisowi (ale o tym uprzedzał nas już ortopeda )

I co mam myśleć? Każdy mówi coś innego

Ja wierzę, że to ten lekarz ma rację i trzeba poczekać i będzie dobrze

Napisane przez aannuullaa

---------

Jeszcze Wam hit opowiem wczorajszego wieczoru coby na dzień dobry humory poprawić
Mała wczoraj szalała wieczorem strasznie, bidulkę musiało boleć bo wyła i tylko na rekach u mnie, na dodatek jeszcze chodzić musiałam, usiąść broń Boże Jak już w końcu udał0o mi się ją odłożyć do łóżeczka to jeszcze popłakiwała, usiadłam obok na podłodze i zaczynam jej śpiewać: "usnij że mi uśnij.." patrzę a ona siada w łóżeczku i robi takie jak Marcelek Svi tany tany nie wytrzymałam-padłam ze śmiechu

Moja siostrzenica w kościele tańczyła

Napisane przez Svinecka

hmm napewno nikt sie nie pomylil - w rubryce bylo napisane ile mam dostac, to co pokreslili to i sami wpisali, ze mam dostac wiecej? nie wiem
w sumie to na poczatku myslalam, ze dostane az tyle ale ksiegowac cos powiedziala, ze kwota zwrotu nie moze przekraczac czegos tam i w tym rokudostane tylko za dzieci a w przyszlym odlicze sobie reszte
a to wyglada tak jakbym dostala wlasnie razem z tym co nie moglam niby sobie odliczyc w tym roku, ale czemu?

Ja bym się tam przeszła i po prostu zapytała. Wolałabym mieć pewność, że mogę tę kasę wydać i nie martwić się, że będzie trzeba może zwracać.

Napisane przez Svinecka

no i przyszla lajza

Napisane przez Miramej

Kuba umie dawać buzi , tzn. na początku jak mówiłam "daj buzi", to łaskawie odwracał buźkę w moją stronę, a teraz otwiera usta i czeka na buzi Mogłabym Go tak całować i całować

Zuzka ostatnio nauczyła się przytulać nas





Dzien dobry
Dzięki dziewczyny za troskę. Wczoraj zanim poszłam spać to włożyłam czopek i takim cudem mała przespała do 3.30 - znów płacz, smoczka nie chciała. Posmarowałam dziąsła i dałam smoczek z lodówki i jakoś zasnęła... O rany ciekawe ile jeszcze takich nocek?



Miłego dnia
Idę po kawę

[Svinecka]

Napisane przez gorgulek

ale o co chodzi?

gor masz moj nr konta? jesli tak to wplac mi 89.20zl
82zl keratyna z wysylka, 1.20zl pojemniki, 0.90zl koperta, 5.10zl wysylka ode mnie
a jak nie masz to potem Ci podam

lece w miasto
paaaa

[Texasik]

A ja tu mialam dzisiaj nie zagladac . Ale jakos nie moge .

Niedlugo idziemy z Danielem do dentysty trzymajcie kciuki , zeby to nie byla prochnica

Ja widze , ze dla Daniela jest teraz wlasnie czas do nauki , powtarza wszystko co mu pokaze, czasami mu sie przypomni po czasie np. ostatnio uczylismy sie kosi kosi , bo on do tej pory nie robil , no i w domu nie chcial robic, za to przypomnialo mu sie 20 minut pozniej na spacerze i caly czas robil . A wczoraj uczylismy sie hmmm... jak to nazwac no tak paluszkami o warge , no i od razu zajarzyl i chodzil po calym domu i caly czas tak robil . Dzisiaj rano jak sie obudzil i mnie zobaczyl to od razu tez tak robil .

[gorgulek]

Napisane przez Svinecka

ale o co chodzi?

gor masz moj nr konta? jesli tak to wplac mi 89.20zl
82zl keratyna z wysylka, 1.20zl pojemniki, 0.90zl koperta, 5.10zl wysylka ode mnie
a jak nie masz to potem Ci podam

lece w miasto
paaaa

O łajzę...

Mam nr konta, właśnie sprawdziłam Przeleję później bo teraz muszę zmykać.

Napisane przez Texasik

A ja tu mialam dzisiaj nie zagladac . Ale jakos nie moge .

Niedlugo idziemy z Danielem do dentysty trzymajcie kciuki , zeby to nie byla prochnica

Ja widze , ze dla Daniela jest teraz wlasnie czas do nauki , powtarza wszystko co mu pokaze, czasami mu sie przypomni po czasie np. ostatnio uczylismy sie kosi kosi , bo on do tej pory nie robil , no i w domu nie chcial robic, za to przypomnialo mu sie 20 minut pozniej na spacerze i caly czas robil . A wczoraj uczylismy sie hmmm... jak to nazwac no tak paluszkami o warge , no i od razu zajarzyl i chodzil po calym domu i caly czas tak robil . Dzisiaj rano jak sie obudzil i mnie zobaczyl to od razu tez tak robil .

Zaciśnięte
No i dla Danielka


Wypiłam samotnie kawkę (może nie tak samotnie, małż mi towarzyszył ) i idę

Pa

[Svinecka]

Napisane przez gorgulek

O łajzę...

yhmm


dobra lece dziewczyny
milego dzionka

dzis wraca moje dziecko

[adaikaka]

Hej mamusie

No i 6 dni wolnego minęły i czas zacząć wakacyjną, ostrą pracę
Bo urlopu we wakacje nie dostanę

Tak nadrabiałam Was od wczoraj i normalnie widzę, że niektóre nasze wakacyjne dzieciaki to niezłe urwisy
Mój tez urwis

Przemko w ogóle teraz z tego co zauważyłam ostro nabywa wiedzę
Nauczył sie dawać buzi oczywiście na razie daje tylko zabawkom, mamie i tacie

A ja w ciągu 14 dni dzięki diecie Dukana pozbyłam się juz 4 kg i po 2 cm z obwodów


No i życzenia niektóre niestety spóźnione ale w 100 % szczere

DUŻO ZDRÓWKA, UŚMIECHU I WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE DLA NASZYCH ZUZANEK, TOMUSIA, JOACHIMA I BIANKI

Grono roczniaków się poszerza

[UnholyOne]

Ten mój mąz to jest debil jednak....

Był facet od zmywarki, pozaglądał itp i oczywiście okazało się, ze syfon pod zlewem jest zatkany, więc dlatego z węza od zmywarki słabo schodzi woda i stoi w komorze (wąż przyłączony jest do syfonu).
Ja to sugerowałam 150 razy, ale Małż uważał, że głupoty gadam. Mówiłam sprawdź przeczyśc itp. Nie...
No i teraz technik zostawił instrukcje, ze ma mąz przeczyścic itp, więc dzwonię do M., że musi przeczyścić, a on do mnie Ty to zrób...., wystarczy, że ja będę się męczył z wsuwaniem jej pod blat. Trzeba się dzielić obowiązkami. Tak jesteś za równouprawnieniem, a nie możesz odetkać zlewu (dodam, ze od 6 lat ja zawsze w łazience i kuchni czyściłam i odtykałam kolanko, on nawet nie wie co się odkręca...)
No ****a rzesz mać....
No i on tego nie zrobi, nie bedzie tam grzebał i się męczył...koniec tematu...

[Miramej]

Napisane przez aannuullaa

---------

Jeszcze Wam hit opowiem wczorajszego wieczoru coby na dzień dobry humory poprawić
Mała wczoraj szalała wieczorem strasznie, bidulkę musiało boleć bo wyła i tylko na rekach u mnie, na dodatek jeszcze chodzić musiałam, usiąść broń Boże Jak już w końcu udał0o mi się ją odłożyć do łóżeczka to jeszcze popłakiwała, usiadłam obok na podłodze i zaczynam jej śpiewać: "usnij że mi uśnij.." patrzę a ona siada w łóżeczku i robi takie jak Marcelek Svi tany tany nie wytrzymałam-padłam ze śmiechu

, może zbyt skocznie śpiewałaś

Napisane przez UnholyOne

Miramej, my mamy Priori SPS, czyli ten starszy, ona ma chyba 3 za bezpieczeństwo (ale chyba Priori XP też )

http://www1.adac.de/Tests/Kindersich...ePageID=291796

wg tego testu wyżej rzeczywiście ważny jest rok
To pewnie dziewczynom chodziło o jakieś jego cechy wyglądu, może ułożenia itp, a nie o bezp.
Ja dokładnie nie pamietam, także musisz dopytać drugą Olę

Za buziaczki. Och te otwarte buziolki naszych dzieciaczków

Zobaczę, co p4w napisze , nic nie kumam z tych niemieckich tabelek

Napisane przez gorgulek

Ja wierzę, że to ten lekarz ma rację i trzeba poczekać i będzie dobrze
(...)

Zuzka ostatnio nauczyła się przytulać nas

Dzien dobry
Dzięki dziewczyny za troskę. Wczoraj zanim poszłam spać to włożyłam czopek i takim cudem mała przespała do 3.30 - znów płacz, smoczka nie chciała. Posmarowałam dziąsła i dałam smoczek z lodówki i jakoś zasnęła... O rany ciekawe ile jeszcze takich nocek?

, mnie też lepiej wierzyć w ostatnią wersję



, Kuba też robi "tuli tuli"

Teściówko, a które to ząbki idą?

Napisane przez Texasik

A ja tu mialam dzisiaj nie zagladac . Ale jakos nie moge .

Niedlugo idziemy z Danielem do dentysty trzymajcie kciuki , zeby to nie byla prochnica

Ja widze , ze dla Daniela jest teraz wlasnie czas do nauki , powtarza wszystko co mu pokaze, czasami mu sie przypomni po czasie np. ostatnio uczylismy sie kosi kosi , bo on do tej pory nie robil , no i w domu nie chcial robic, za to przypomnialo mu sie 20 minut pozniej na spacerze i caly czas robil . A wczoraj uczylismy sie hmmm... jak to nazwac no tak paluszkami o warge , no i od razu zajarzyl i chodzil po calym domu i caly czas tak robil . Dzisiaj rano jak sie obudzil i mnie zobaczyl to od razu tez tak robil .

, napisz później, co lekarz powiedział

Pocieszyłaś mnie, bo Kuba też nie robi "kosi kosi", jest szansa, że się nauczy

dla Danielka

Napisane przez gorgulek

Wypiłam samotnie kawkę (może nie tak samotnie, małż mi towarzyszył ) i idę

Do czego to doszło - kawa wypita w towarzystwie Męża traktowana jest prawie jak wypita samotnie

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

Ten mój mąz to jest debil jednak....

Był facet od zmywarki, pozaglądał itp i oczywiście okazało się, ze syfon pod zlewem jest zatkany, więc dlatego z węza od zmywarki słabo schodzi woda i stoi w komorze (wąż przyłączony jest do syfonu).
Ja to sugerowałam 150 razy, ale Małż uważał, że głupoty gadam. Mówiłam sprawdź przeczyśc itp. Nie...
No i teraz technik zostawił instrukcje, ze ma mąz przeczyścic itp, więc dzwonię do M., że musi przeczyścić, a on do mnie Ty to zrób...., wystarczy, że ja będę się męczył z wsuwaniem jej pod blat. Trzeba się dzielić obowiązkami. Tak jesteś za równouprawnieniem, a nie możesz odetkać zlewu (dodam, ze od 6 lat ja zawsze w łazience i kuchni czyściłam i odtykałam kolanko, on nawet nie wie co się odkręca...)
No ****a rzesz mać....
No i on tego nie zrobi, nie bedzie tam grzebał i się męczył...koniec tematu...

Matko, co On chce osiągnąć swoim zachowaniem?

adaikaka gratuluję efektów diety

[UnholyOne]

Wiecie co, pie***lę, nie robię nic. Przepraszam za brzydkie słowa, ale mnie nosi...

[adaikaka]

Napisane przez UnholyOne

Ten mój mąz to jest debil jednak....

Był facet od zmywarki, pozaglądał itp i oczywiście okazało się, ze syfon pod zlewem jest zatkany, więc dlatego z węza od zmywarki słabo schodzi woda i stoi w komorze (wąż przyłączony jest do syfonu).
Ja to sugerowałam 150 razy, ale Małż uważał, że głupoty gadam. Mówiłam sprawdź przeczyśc itp. Nie...
No i teraz technik zostawił instrukcje, ze ma mąz przeczyścic itp, więc dzwonię do M., że musi przeczyścić, a on do mnie Ty to zrób...., wystarczy, że ja będę się męczył z wsuwaniem jej pod blat. Trzeba się dzielić obowiązkami. Tak jesteś za równouprawnieniem, a nie możesz odetkać zlewu (dodam, ze od 6 lat ja zawsze w łazience i kuchni czyściłam i odtykałam kolanko, on nawet nie wie co się odkręca...)
No ****a rzesz mać....
No i on tego nie zrobi, nie bedzie tam grzebał i się męczył...koniec tematu...

Zamurowało mnie ... ... nooo debil z niego...
teraz jak bedzie chciał obiad to powiedz mu, że jest równouprawnienie i jak chce zjeść to niech sobie ugotuje bo Ty nie bedziesz się męczyć i pocić przy garach Ja bym tak zrobiła...

Napisane przez Miramej

Matko, co On chce osiągnąć swoim zachowaniem?

adaikaka gratuluję efektów diety

NIE dziękuję

[UnholyOne]

Napisane przez gorgulek

Wypiłam samotnie kawkę (może nie tak samotnie, małż mi towarzyszył ) i idę

Pa

A Małż to ma czapkę niewidkę?
papa, miłego

Napisane przez Texasik

A ja tu mialam dzisiaj nie zagladac . Ale jakos nie moge .

Niedlugo idziemy z Danielem do dentysty trzymajcie kciuki , zeby to nie byla prochnica

Ja widze , ze dla Daniela jest teraz wlasnie czas do nauki , powtarza wszystko co mu pokaze, czasami mu sie przypomni po czasie np. ostatnio uczylismy sie kosi kosi , bo on do tej pory nie robil , no i w domu nie chcial robic, za to przypomnialo mu sie 20 minut pozniej na spacerze i caly czas robil . A wczoraj uczylismy sie hmmm... jak to nazwac no tak paluszkami o warge , no i od razu zajarzyl i chodzil po calym domu i caly czas tak robil . Dzisiaj rano jak sie obudzil i mnie zobaczyl to od razu tez tak robil .

Trzymam kciuki, daj później znać.
za postępy.

Napisane przez adaikaka

Hej mamusie

No i 6 dni wolnego minęły i czas zacząć wakacyjną, ostrą pracę
Bo urlopu we wakacje nie dostanę

Tak nadrabiałam Was od wczoraj i normalnie widzę, że niektóre nasze wakacyjne dzieciaki to niezłe urwisy
Mój tez urwis

Przemko w ogóle teraz z tego co zauważyłam ostro nabywa wiedzę
Nauczył sie dawać buzi oczywiście na razie daje tylko zabawkom, mamie i tacie

A ja w ciągu 14 dni dzięki diecie Dukana pozbyłam się juz 4 kg i po 2 cm z obwodów


No i życzenia niektóre niestety spóźnione ale w 100 % szczere

DUŻO ZDRÓWKA, UŚMIECHU I WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE DLA NASZYCH ZUZANEK, TOMUSIA, JOACHIMA I BIANKI

Grono roczniaków się poszerza

Super efekty diety, gratuluję

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

Wiecie co, pie***lę, nie robię nic. Przepraszam za brzydkie słowa, ale mnie nosi...

[sylka79]

Napisane przez UnholyOne

sylka, pewnie zabawia zbuntowanego dwulatka

A jakżebyło co robićna wieczór byłam padnięta

Napisane przez Ania0104

Pan dr stwierdził, ze jak Bartuś zacznie chodzic w wieku np 15 miesiecy to będzie super! hmmm powiedział, ze przez to jego wyginanie stópek nie bedzie szybko chodził, bo nie utrzymuje rownowagi ... buty mamy bardzo dobre - jak to okreslił pancerne
Nie kazał go prowadzic za rączki, dopeiro jak bedzie potrafił sam ustać to wtedy mogę mu podać dwa palce i w drogę

Oczywiście ma chodzic w tych bucikach /po płaskiej podłodze/ ale np na trawie, piasku, kamyczkach moze dreptać boso bo to stymuluje stópki ... tylko, ze bartuś się boi trawy i piasku

Mamy sie zgłosić za ok 3 miesiące jak juz będzie ładnie sam chodził

A może Bartoszek zaskoczy pana doktora

Napisane przez gorgulek

Noc mieliśmy straszną Mała płakała tak rozpaczliwie jak nigdy Niech te zęby wyjdą Jej w końcu. Mruczałam Jej pod noskiem, śpiewałam, tuliłam, głaskałam - nic nie pomagało. W końcu uratowała nas suszarka i czopek. Wstałam mega niewyspana. Całe szczęście udało mi się zdrzemnąć w czasie jazdy. Mała marudziła ale chyba ze względu na upał.
W zoo napatrzeć się nie mogła Wszystko Jej się podobało i paluszkiem ciągle pokazywała A jak na koniec zaszliśmy na plac zabaw to nie mogłam Jej złapać tak ganiała - płacz był niesamowity jak stamtąd Ją zabieraliśmy

biedna Zuzeczka.
Dobrze,że wycieczka się udała

Napisane przez aannuullaa

Cześć

Mała zasnęła wczoraj o 21...dwie godziny później niż zazwyczaj - zęby dały jej popalić...wstała dzisiaj o 4.40 Teoria że późniejsze kładzenie jej spać pozwoli nam dłużej pospać upadła całkowicie TŻ wyjeżdża dziś wieczorej i jesteśmy same do poniedziałku...w sumie większej różnicy od życia codziennego nie będzie...a nie, obiadów nie będę gotować

Nie same z nami

Napisane przez Miramej

Cześć kobiałki

Przepraszam, że wczoraj nie napisałam, ale byłam dętka . Spóźniliśmy się na wizytę, bo był masakryczny korek , a potem pojechaliśmy przymierzyć Kubę do fotelika.

Powiem Wam, że mam jeden wielki mętlik . Ten neurolog uważa, że to co Kuba wyczynia z paluszkami/stopami jest nawykowe. Że nie ma żadnego podwyższonego napięcia, ba - ma lekką hipotonię mięśniową (obniżone napięcie) , ale w granicach normy i ma to najprawdopodobniej po rodzicach (sprawdzał nasze napięcie mięśniowe). Kazał zostawić Go w spokoju, dać Mu czas i nie wymyślać . Kontrola za 3-4 miesiące, powiedział, że Kuba dopiero zaczyna się przemieszczać i mamy dać Mu czas, żeby się rozkręcił

Powiedział, że ortopeda jest od kości, nie od mięśni i żeby tym się zajmował (są kolegami). Fakt, że Kuba ma skłonność do koślawości (potwierdził to), ale on jest przeciwny gisowi (ale o tym uprzedzał nas już ortopeda )

I co mam myśleć? Każdy mówi coś innego

Miramejku ale to chyba dobre wiadomości tym bardziej,że jak sama mówisz to ceniony neurolog.Tego bym się trzymała i tak jak mówi,dała Kubusiowi trochę czasu

Napisane przez aannuullaa

Jeszcze Wam hit opowiem wczorajszego wieczoru coby na dzień dobry humory poprawić
Mała wczoraj szalała wieczorem strasznie, bidulkę musiało boleć bo wyła i tylko na rekach u mnie, na dodatek jeszcze chodzić musiałam, usiąść broń Boże Jak już w końcu udał0o mi się ją odłożyć do łóżeczka to jeszcze popłakiwała, usiadłam obok na podłodze i zaczynam jej śpiewać: "usnij że mi uśnij.." patrzę a ona siada w łóżeczku i robi takie jak Marcelek Svi tany tany nie wytrzymałam-padłam ze śmiechu

pokazała Martynka,czym Marcelek jej zaimponował

Napisane przez Miramej

U tego wczorajszego neurologa spodobało mi się to, że mimo, że wizyta prywatna, to odnotował ją w książeczce zdrowia, napisał diagnozę.

To się chwali

[UnholyOne]

Hustawka się nie sprzedała, zabrakło 40 zł...

[Miramej]

Napisane przez sylka79

Miramejku ale to chyba dobre wiadomości tym bardziej,że jak sama mówisz to ceniony neurolog.Tego bym się trzymała i tak jak mówi,dała Kubusiowi trochę czasu

Tak zrobię

Napisane przez UnholyOne

Hustawka się nie sprzedała, zabrakło 40 zł...

***
Nie poszliśmy na spacer, ale położyłam Kubę do łóżeczka, bo zwykle kima pół godzinki, zasypia od 40 minut

[adaikaka]

Mój mały piewszy raz w basenie

[Wojtusia]

Napisane przez UnholyOne

Ten mój mąz to jest debil jednak....

Był facet od zmywarki, pozaglądał itp i oczywiście okazało się, ze syfon pod zlewem jest zatkany, więc dlatego z węza od zmywarki słabo schodzi woda i stoi w komorze (wąż przyłączony jest do syfonu).
Ja to sugerowałam 150 razy, ale Małż uważał, że głupoty gadam. Mówiłam sprawdź przeczyśc itp. Nie...
No i teraz technik zostawił instrukcje, ze ma mąz przeczyścic itp, więc dzwonię do M., że musi przeczyścić, a on do mnie Ty to zrób...., wystarczy, że ja będę się męczył z wsuwaniem jej pod blat. Trzeba się dzielić obowiązkami. Tak jesteś za równouprawnieniem, a nie możesz odetkać zlewu (dodam, ze od 6 lat ja zawsze w łazience i kuchni czyściłam i odtykałam kolanko, on nawet nie wie co się odkręca...)
No ****a rzesz mać....
No i on tego nie zrobi, nie bedzie tam grzebał i się męczył...koniec tematu...

Napisane przez UnholyOne

Wiecie co, pie***lę, nie robię nic. Przepraszam za brzydkie słowa, ale mnie nosi...

wcale sie nie dziwię wez moze nie zmywaj nic, jak nie bedzie mial na czym jesc to moze zmięknie.

a jak to się czysci w ogóle, odkręca się coś czy jak, bo u nas to TZ robi takie rzeczy i ja nie wiem....

[UnholyOne]

Napisane przez adaikaka

Mój mały piewszy raz w basenie

Ale słodziak

Napisane przez Wojtusia

wcale sie nie dziwię wez moze nie zmywaj nic, jak nie bedzie mial na czym jesc to moze zmięknie.

a jak to się czysci w ogóle, odkręca się coś czy jak, bo u nas to TZ robi takie rzeczy i ja nie wiem....

A odkręca się całą masę gwintów, uszczelek i rurek plastikowych. To żadna filozofia dla faceta, ale trzeba się tam troszkę poschylać pod zlewem, pomocować. Ja to zawsze robiłam, wyciągałam ten cały szlam i syf. Kiedyś jak odkręciłam i chciałam żeby już skręcił, bo się spociłam i zmęczyłam, to nawet nie wiedział co do czego. W końcu patrząc na to sama dokończyłam...

[Wojtusia]

Ola to powiedz mu moze ze próbowałas odkręcić ale za mocno zakręcone.... moze taki argument zadziała.....

ps. dodałam zdjęcia do albumu

[p4w]

Napisane przez Miramej

Cześć kobiałki

Przepraszam, że wczoraj nie napisałam, ale byłam dętka . Spóźniliśmy się na wizytę, bo był masakryczny korek , a potem pojechaliśmy przymierzyć Kubę do fotelika.

Powiem Wam, że mam jeden wielki mętlik . Ten neurolog uważa, że to co Kuba wyczynia z paluszkami/stopami jest nawykowe. Że nie ma żadnego podwyższonego napięcia, ba - ma lekką hipotonię mięśniową (obniżone napięcie) , ale w granicach normy i ma to najprawdopodobniej po rodzicach (sprawdzał nasze napięcie mięśniowe). Kazał zostawić Go w spokoju, dać Mu czas i nie wymyślać . Kontrola za 3-4 miesiące, powiedział, że Kuba dopiero zaczyna się przemieszczać i mamy dać Mu czas, żeby się rozkręcił

Powiedział, że ortopeda jest od kości, nie od mięśni i żeby tym się zajmował (są kolegami). Fakt, że Kuba ma skłonność do koślawości (potwierdził to), ale on jest przeciwny gisowi (ale o tym uprzedzał nas już ortopeda )

I co mam myśleć? Każdy mówi coś innego

to jest najgorsze
a podważanie autorytetu i komentarze pod adresem innego lekarza są co najmniej niegrzeczne i mnie to od razu zniechęca do lekarza

no tak, bo gips powoduje przykurcze miesni i dziecko się nie rozwija, potrzebna rehabilitacja i ogólnie nieciekawie...

mam jednak nadzieję, ze traficie na lekarza, który wzbudzi Wasze zaufanie i dobrze pokieruje nóżkami Kubusia

Napisane przez Miramej

, wiem na pewno, że Tobi jest węższy niż Romer, ale tym się tak nie przejmuję, bo Kuba jest szczupły. A jaki dokładnie Priori Ty masz?

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Kuba umie dawać buzi , tzn. na początku jak mówiłam "daj buzi", to łaskawie odwracał buźkę w moją stronę, a teraz otwiera usta i czeka na buzi Mogłabym Go tak całować i całować

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Ola, a jak mowa o "gwiazdkach", to masz na myśli ogólną ocenę, czy bezpieczeństwo? Z jakiego roku Priori masz, bo widzę, że to też ma znaczenie. Byłam pewna, że bierzemy Kinga a teraz muszę szukać od nowa

a czemu nie mozecie dopaswać Kinga do siedzenia - z tego co wiem to jest tylko problem z długością pasów (King wymaga takich krótkich - wystających z siedzenia tylko, ale Tobi chyba też - nie pamiętam dokładnie), a do siedzenia się dopasowuje - tylko my nie mogliśmy posadowić fotelika na srodku, bo tam była zbyt wypukła kanapa, ale z boku jest bardzo stabilny
ale u nas w sklepie od razu podawali miejsce gdzie na poczekaniu skracali profesjonalnie takie pasy i już po kłopocie

Priori nie ma obudowanego zagłówka tzn. główka nie jest ustabilizowana na boki jak w Tobi i Kingu
Priori miał 3 gwiazdki w ogólnym teście bezpieczeństwa, a Tobi i King 4 z tym, ze Tobi ma raz 3 a raz 4 gwiazdki, a King ma w zasadzie stale 4

szerokość to dziewczyny pisały, ze Tobi jest chyba najwęższy i ma najbardziej prosty kąt między siedzeniem a oparciem - Priori i King mają ten kąt bardziej łagodny i wydaje mi się, ze jest dla dziecka wygodniejszy

jest jeszcze różnica w głębokości na wysokości bioderek - Tobi jest płytszy w tym miejscu

poza tym są podobne - jak byś miała jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem jak będę pamiętać

Napisane przez Svinecka

ale o co chodzi?

gor masz moj nr konta? jesli tak to wplac mi 89.20zl
82zl keratyna z wysylka, 1.20zl pojemniki, 0.90zl koperta, 5.10zl wysylka ode mnie
a jak nie masz to potem Ci podam

lece w miasto
paaaa

Svi mi też daj nr konta, chyba ze chcesz gotówkę

ja mam gościa - przyjechał chrzestny Tomusia na roczek, więc będę tylko sporadycznie zaglądać

[Miramej]

Napisane przez adaikaka

Mój mały piewszy raz w basenie

Słodziak

Napisane przez p4w

to jest najgorsze
a podważanie autorytetu i komentarze pod adresem innego lekarza są co najmniej niegrzeczne i mnie to od razu zniechęca do lekarza

no tak, bo gips powoduje przykurcze miesni i dziecko się nie rozwija, potrzebna rehabilitacja i ogólnie nieciekawie...

mam jednak nadzieję, ze traficie na lekarza, który wzbudzi Wasze zaufanie i dobrze pokieruje nóżkami Kubusia

a czemu nie mozecie dopaswać Kinga do siedzenia - z tego co wiem to jest tylko problem z długością pasów (King wymaga takich krótkich - wystających z siedzenia tylko, ale Tobi chyba też - nie pamiętam dokładnie), a do siedzenia się dopasowuje - tylko my nie mogliśmy posadowić fotelika na srodku, bo tam była zbyt wypukła kanapa, ale z boku jest bardzo stabilny
ale u nas w sklepie od razu podawali miejsce gdzie na poczekaniu skracali profesjonalnie takie pasy i już po kłopocie

Priori nie ma obudowanego zagłówka tzn. główka nie jest ustabilizowana na boki jak w Tobi i Kingu
Priori miał 3 gwiazdki w ogólnym teście bezpieczeństwa, a Tobi i King 4 z tym, ze Tobi ma raz 3 a raz 4 gwiazdki, a King ma w zasadzie stale 4

szerokość to dziewczyny pisały, ze Tobi jest chyba najwęższy i ma najbardziej prosty kąt między siedzeniem a oparciem - Priori i King mają ten kąt bardziej łagodny i wydaje mi się, ze jest dla dziecka wygodniejszy

jest jeszcze różnica w głębokości na wysokości bioderek - Tobi jest płytszy w tym miejscu

poza tym są podobne - jak byś miała jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem jak będę pamiętać

Ja nie odebrałam tego jako podważania autorytetu, bo to ja powiedziałam, co sugerował ortopeda - na temat napięcia mięśniowego. Chyba zgodzisz się, że to rzeczywiście nie jest działka ortopedy?

Dzięki za odpowiedź , akurat model Tobi z 2009 roku ma 4 gwiazdki i tego bym szukała.

King odstawał od naszej kanapy (między kanapą a fotelikiem była przerwa), przez co nie będzie tak stabilnie zamocowany, jak Tobi.

[angy]

Witam Was!!!

Wreszcie wróciliśmy i dopiero się ogarnęłam jako tako.
W Łebie było cudownie, mięliśmy piękną słoneczną pogodę cały czas, a samo miasteczko jest bardzo ładne, czyste, jest gdzie spacerować i generalnie nie było do czego sie przyczepić. Naprawdę odpoczęliśmy. Tylko w ostatni dzień coś Zosia zaczęła marudzić i przez dwa dni miała stan podgorączkowy i straszy katar. Byliśmy z nią wczoraj u lekarza, ale nic poważniejszego nie stwierdziła. Niby idą górne zęby i to może być od tego (cały czas mamy tylko dwa). Daję jej pulneo, a do noska kazała euphorbium i otrivin. Dziś już dużo lepiej i przespała całą nockę (dwie poprzednie przepłakała, bo jej nos zatykało i było nieciekawie).

Mięliśmy dziś jechać do Gdańska, ale ze względu na Zosię nie pojechaliśmy. Zresztą nie chce mi się. Muszę trochę w domu pomieszkać

Tak w ogóle to Zosia waży 10 kg, cały czas pomimo tej choroby-niechoroby je ładnie, daje buźki, ale to już wcześniej mówiłam, przybija "piątkę", pokazuje papa, pokazuje lampę i uwaga: wie, co to "nie wolno" i się słucha Ale tylko tatusia, mamy jakoś nie chce (wcale mi nie do śmiechu tak naprawdę). Śmiga po domu na całego, nie można z niej oka spuścić, coraz sztywniej stoi na nogach. Mnóstwo gaworzy, zaczepia wszystkie dzieci, zresztą nie tylko dzieci, do wszystkich się śmieje (tylko nie każdy odwzajemnia, ale to już inna sprawa).

O nadrabianiu nawet nie marzę, ale powiem Wam, że się stęskniłam za Wami Doczytałam tylko, że Miramej była u neurologa-dobrze, że nic nie wykrył
Obiecuję wrzucić parę zdjęć z wakacji i z łazienki, tylko musze zrobić.

[aannuullaa]

Napisane przez UnholyOne

Hustawka się nie sprzedała, zabrakło 40 zł...

a zależy Ci na tych dodatkowych 40 zł? może napisz do ostatniego licytującego, że sprzedasz za cenę jaką oferował??? Albo spróbuj jeszcze raz wystawić

Współczuję gnoma w domu...masz rację, nie rób nic

Napisane przez adaikaka

Mój mały piewszy raz w basenie

ale fajnie

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez angy

Witam Was!!!

Wreszcie wróciliśmy i dopiero się ogarnęłam jako tako.
W Łebie było cudownie, mięliśmy piękną słoneczną pogodę cały czas, a samo miasteczko jest bardzo ładne, czyste, jest gdzie spacerować i generalnie nie było do czego sie przyczepić. Naprawdę odpoczęliśmy. Tylko w ostatni dzień coś Zosia zaczęła marudzić i przez dwa dni miała stan podgorączkowy i straszy katar. Byliśmy z nią wczoraj u lekarza, ale nic poważniejszego nie stwierdziła. Niby idą górne zęby i to może być od tego (cały czas mamy tylko dwa). Daję jej pulneo, a do noska kazała euphorbium i otrivin. Dziś już dużo lepiej i przespała całą nockę (dwie poprzednie przepłakała, bo jej nos zatykało i było nieciekawie).

Mięliśmy dziś jechać do Gdańska, ale ze względu na Zosię nie pojechaliśmy. Zresztą nie chce mi się. Muszę trochę w domu pomieszkać

Tak w ogóle to Zosia waży 10 kg, cały czas pomimo tej choroby-niechoroby je ładnie, daje buźki, ale to już wcześniej mówiłam, przybija "piątkę", pokazuje papa, pokazuje lampę i uwaga: wie, co to "nie wolno" i się słucha Ale tylko tatusia, mamy jakoś nie chce (wcale mi nie do śmiechu tak naprawdę). Śmiga po domu na całego, nie można z niej oka spuścić, coraz sztywniej stoi na nogach. Mnóstwo gaworzy, zaczepia wszystkie dzieci, zresztą nie tylko dzieci, do wszystkich się śmieje (tylko nie każdy odwzajemnia, ale to już inna sprawa).

O nadrabianiu nawet nie marzę, ale powiem Wam, że się stęskniłam za Wami Doczytałam tylko, że Miramej była u neurologa-dobrze, że nic nie wykrył
Obiecuję wrzucić parę zdjęć z wakacji i z łazienki, tylko musze zrobić.

o cześć Fajnie że wyjazd taki udany Tęskniłyśmy więc teraz musisz udzielać się podwójnie za czas nieobecności