Wyjeżdżasz na wakacje w sierpniu?Chcesz zrzucić do tego czasu 5-10kg?ZAPRASZAM!

[karolka0908]

hej! dzis drugi dzien oficjalnego odchudzania i narazie moj plan dziala, male i czestsze posilki, wczoraj byla skakanka i weider, a dzis basen i weider wieczorkiem poza tym kupilam tabletki z bialej morwy - podobno tez sa dobre bo zmniejszaja przyswajanie cukru
powiedzcie jak czesto powinnam sie wazyc i o jakiej porze dnia by sprawdzac swoje wyniki?
odchudzam sie dopiero pierwszy raz w zyciu bo wczesniej nie mialam takiej potrzeby (wzrost 169 cm a wazylam 48 kg)

teraz waze 59kg przez siedzacy tryb pracy i malo ruchu...

[agaaaaaaaa]

Napisane przez przereklamowana

witam. można się dołączyć?

Jasne!

[agaaaaaaaa]

Napisane przez karolka0908

hej! dzis drugi dzien oficjalnego odchudzania i narazie moj plan dziala, male i czestsze posilki, wczoraj byla skakanka i weider, a dzis basen i weider wieczorkiem poza tym kupilam tabletki z bialej morwy - podobno tez sa dobre bo zmniejszaja przyswajanie cukru
powiedzcie jak czesto powinnam sie wazyc i o jakiej porze dnia by sprawdzac swoje wyniki?
odchudzam sie dopiero pierwszy raz w zyciu bo wczesniej nie mialam takiej potrzeby (wzrost 169 cm a wazylam 48 kg)

teraz waze 59kg przez siedzacy tryb pracy i malo ruchu...

u nas jest zasada, że w niedzilę rano ja osobiście najchetniej sie waze w poniedziałek rano NA CZCZO- bo wiadomo w weekend jakies grzeszki, wiec waga jest zawsze bardziej hmmm...prawdziwa

[przereklamowana]

Napisane przez agaaaaaaaa

Jasne!

jakieś specjalne 'testy' muszę przejśc,czy tak od razu?

[agaaaaaaaa]

Napisane przez przereklamowana

jakieś specjalne 'testy' muszę przejśc,czy tak od razu?

jeśli odchudzasz się z głową, to myślę, że nic więcej nie potrzeba

[komicznie]

a ja powinnam po dupsku dostać za te 3 kawałki rafaello, które właśnie (!!) zjadłam

[przereklamowana]

Napisane przez agaaaaaaaa

jeśli odchudzasz się z głową, to myślę, że nic więcej nie potrzeba

tak naprawdę jestem na początku odchudzania:d chciałabym schudnąć tak ok. 10 kg, bo jakoś źle się czuje w swoim ciele i chciałabym korzystniej wyglądać w sukience na wesele niestety z moja motywacja jest dość słabo,ale walczę

Napisane przez komicznie

a ja powinnam po dupsku dostać za te 3 kawałki rafaello, które właśnie (!!) zjadłam

to ja chętnie mogę spełnić Twoje życzenie

[komicznie]

dobrze mi tak a tak w ogóle to witaj

[katiennn]

hej dziewczynki! dawno mnie tu nie było... witam wszystkie nowe panie i zycze wytrwałosci!

ja mam teraz na głowie mnóstwo spraw, wyniki matur, papiery na studia, zdjęcia nie zdjęcia, dokumenty, podania, opłaty rekrutacyjne, sranie i w ogóle.... maaatko już mam dosyć. w kazdym razie pochwale sie że maturka poszła całkiem całkiem

i dietka tez idzie nieźle ! dzisiaj na wadze 73,7, a jeszcze 6 dni temu nieszczęsne 75kg które nie chciało długo drgnąć! cieszę się z tej wagi dzisiaj, dawno tyle nie było! co u was? agaaaa, niunia, falsify? i cała reszta? odezwe sie rano

[karolka0908]

Napisane przez przereklamowana

tak naprawdę jestem na początku odchudzania:d chciałabym schudnąć tak ok. 10 kg, bo jakoś źle się czuje w swoim ciele i chciałabym korzystniej wyglądać w sukience na wesele niestety z moja motywacja jest dość słabo,ale walczę

to ja chętnie mogę spełnić Twoje życzenie

Jeśli chodzi o motywację to ja założyłam się z siostrą o 50 euro że w miesiąc schudnę te 5 kg, już w sumie od jakis 3 miesięcy się do tego zbierałam ale zakład dał mi kopa :P a pomaga mi też mąż, bo ćwiczy ze mna i robi lekkie obiady (teraz ma urlop a ja niestety nie, więc trochę mnie wyręcza )

[Atoska]

Witam))) Ja też wyjeżdzam na urlop w sierpni jeszcze nie wiem gdzie, ale codziennie szukam fajnych ofert- mam nadzieje, ze cos super znajdę))
Jestem od 30czerwca na dukanie przede mną jeszcze jakieś 5-7kg - 5 juz by bylo super, ale 7 to marzeeeenie Dam radę, dietka mnie super motywuje bo jest smaczna i nie mam wyrzeczeń jest super. Muszę jeszcze dorzucić ćwiczenia i przede wszystkim mojego kochanego callaneticsa i bedzie bosko
Pozdrawiam !!!

[przereklamowana]

Napisane przez komicznie

dobrze mi tak a tak w ogóle to witaj

witaj uwielbiam to robić ale mój chłopak nie lubi tak dostawać

Napisane przez katiennn

hej dziewczynki! dawno mnie tu nie było... witam wszystkie nowe panie i zycze wytrwałosci!

ja mam teraz na głowie mnóstwo spraw, wyniki matur, papiery na studia, zdjęcia nie zdjęcia, dokumenty, podania, opłaty rekrutacyjne, sranie i w ogóle.... maaatko już mam dosyć. w kazdym razie pochwale sie że maturka poszła całkiem całkiem

rozumiem Cię. też jestem w tym momencie życia i już mam dość,ale na szczęście większość już pozałatwiałam

Napisane przez karolka0908

Jeśli chodzi o motywację to ja założyłam się z siostrą o 50 euro że w miesiąc schudnę te 5 kg, już w sumie od jakis 3 miesięcy się do tego zbierałam ale zakład dał mi kopa :P a pomaga mi też mąż, bo ćwiczy ze mna i robi lekkie obiady (teraz ma urlop a ja niestety nie, więc trochę mnie wyręcza )

u mnie raczej by to nie przeszło,bo większość uważa,ze jestem w sam raz i nie mam co się odchudzać. Chce raczej zrobić to dla samej siebie,ale słodycze wciąż kuszą

[karolka0908]

[QUOTE=u mnie raczej by to nie przeszło,bo większość uważa,ze jestem w sam raz i nie mam co się odchudzać. Chce raczej zrobić to dla samej siebie,ale słodycze wciąż kuszą[/QUOTE]

mi tez znajomi mowia ze jest ok, ale jak sobie przypomne moja wage 48kg to jednak chcialabym zrzucic pare kilo a ze moja siostra miala podobnie jak ja mam teraz i jej pomogl wlasnie zaklad to postanowila mnie zmotywowac a wszystko i tak robie z mysla o sobie i staram sie to robic z glowa bo odchudzac sie dla kogos to raczej nie jest zdrowe zaklad jest bodzcem, ktory nie pozwoli mi zrezygnowac heh

[katiennn]

co tu taka cisza? gdzie sie podziały odchudzaczki? mam nadzieje dziewczynki że weekend nie jest przeszkodą w odchudzaniu u mnie w miescie jest taki upał ze zyc sie nie chce, ja jeszcze dodatkowo zdycham z powodu kaca, takze nie mam sily jesc... chociaz tyle.

tak więc niedziela dzisiaj wiec chwalcie sie porannym ważeniem - u mnie 73,4

karolka - zakład fajna sprawa najwiekszego kopa (przynajmniej mi) dodają spadające kilogramy... i to uczucie kiedy wskakuje na wage i jest chociaz troszke mniej, normalnie bliskie orgazmowi

[agaaaaaaaa]

Napisane przez katiennn

hej dziewczynki! dawno mnie tu nie było... witam wszystkie nowe panie i zycze wytrwałosci!

ja mam teraz na głowie mnóstwo spraw, wyniki matur, papiery na studia, zdjęcia nie zdjęcia, dokumenty, podania, opłaty rekrutacyjne, sranie i w ogóle.... maaatko już mam dosyć. w kazdym razie pochwale sie że maturka poszła całkiem całkiem

i dietka tez idzie nieźle ! dzisiaj na wadze 73,7, a jeszcze 6 dni temu nieszczęsne 75kg które nie chciało długo drgnąć! cieszę się z tej wagi dzisiaj, dawno tyle nie było! co u was? agaaaa, niunia, falsify? i cała reszta? odezwe sie rano

ja również, jestem po wynikach matur ja zgodnie z tradycją naszego niedzielnego ważneia na wadze ujrzałam dziś rano 71 kg, więc póki co bez zmian, ale i tak się cieszę, że już trochę zgubiłamno niesttey jestem dzis po ciekzim obiedzie: ziemniaki (zjadłam mimo ze mi nie smakuja, nie wiem po co), kotlet smażony plus buraczki, masakraaa, ale to penwie przez to ze wczoraj bylam na pikniku i wypilam pare piw (wstyd pisac o tym skoro jest się na diecie) więc mój apetyk jakoś wzrósł. no nic! w każdym razie zgrzeszyć zgrzeszyłam, ale znowu się pilnuje. moż ei lepiej ż eod czasu do czasu na cos sobie pozwole, tak to bym się rzucała na lodówkę co drugi dzien, a to by sie zbyt dobrze nie skonczylo

[katiennn]

agaaa - a Ty jesteś na mż tak ogólnie? wiem wiem, alkohol mnie też gubi, straaasznie, a w weekend.........

[agaaaaaaaa]

Napisane przez katiennn

agaaa - a Ty jesteś na mż tak ogólnie? wiem wiem, alkohol mnie też gubi, straaasznie, a w weekend.........

taaak, generalnie mż, plus prawie zero słodyczy ( czasem coś muszę), zero białego pieczywa, ziemniaków też już w sumie nie jadam prócz dzisiaj jakoś wyjątkowo, generalnie często jem gotowane warzywa, a przede wsyztskim kalafior, bo go wprost uwielbiam na noc zawsze coś z nabiału i tyle z moich zasad odchudzania, które z tego co widzę przychodzi mi z coraz marniejszym skutkiem...

[katiennn]

pamiętaj o odpowiednich odstepach czasowych miedzy posiłkami i dużo wody mało chleba, ziemniaków, makaronów, tłuszczy, słodyczy etc. a ćwiczonka? ja nie umiem się do nich zmusić :/ ratunku!

[agaaaaaaaa]

Napisane przez katiennn

pamiętaj o odpowiednich odstepach czasowych miedzy posiłkami i dużo wody mało chleba, ziemniaków, makaronów, tłuszczy, słodyczy etc. a ćwiczonka? ja nie umiem się do nich zmusić :/ ratunku!

czekaj ten post był do mnie??? jesli nie mozesz sie zmusic, to stopniowo po prostu zacznij nie wiem od chodzenia, ja wyznaje zasade z ejak mam jechac te 3-4 przystanki to lepiej i zdrowiej pojsc piechota, zwlaszcza latem, bo mimo ze żar niekiedy leje się z nieba to zawsze lepsze to, niż śmierdzące środki komunikacji miejskiej, gdzie panuje okropny zaduch, fuuu hmmm, a moze po prostu zadaj sobie pytanie co lubisz robić: rower, pływanie, taniec- coś powinno Ci napewno przypasować. Ja osobiście duuużo chodze (do biegania nie jestem w stanie sie zmusic), za to uwielbiam rower, i gdy mam chwile to mogę jeździć chocby nawet caly dzien srednio co drugi dzien, robie półbrzuszki- zawsze zdrowsze od zwykłych brzuszków, ktore nie sa ponoc dobre dla naszego kregoslupa itp. więc nie jest tego zbyt wiele, no ale niestety całego zycia na ćwiczeniach nie mogę spedzic chcialabym tez zacząć krecic hula-hop, jednak nienauczylam sie jescez i narazie tylko wisi u mnie na szafce i spoglada

[Stefannia]

Witam po weekendzie
Jak to napisała katiennn weekend jest dla mnie przeszkodą w odchudzaniu. Imprezka, piwko + zapiekanki z bialym chlebem + kilka innych grzeszków, oparłam się jedynie chipsom
Ale w weekend zupełnie nie próżnowałam, poczytałam trochę o diecie plaż południowych (już sama nazwa mi się podoba) i zastanwiam się, czy któraś tu ją stosuję. Na forum wizażowym dziewczyny widziałam że całkiem nieźle na niej tracą.
A co do sportu, to wczoraj też zaczęłam od spaceru. Takiego godzinnego, w tempie takim, że wróciłam mokra do domu

[ggabi11143]

hej , moge się przyłączyc?

[agaaaaaaaa]

Napisane przez ggabi11143

hej , moge się przyłączyc?

jasne, że tak!

kurcze dziewczyny dopiero jestem po śniadaniu:brzyda l: i zjadłam jesczez jagodziankę.....
jest najgorszy upał ale chyba pójdę na rower

[karolka0908]

witam wszystkich! musze sie pochwalic, po tygodniu czasu zgubilam 2kg bez wiekszych wyrzeczen! zrezygnowalam z gotowanych ziemniakow i bialego pieczywa no i oczywiscie codziennie cwicze, nie jest to takie trudne jak sie wydaje

[agaaaaaaaa]

Napisane przez karolka0908

witam wszystkich! musze sie pochwalic, po tygodniu czasu zgubilam 2kg bez wiekszych wyrzeczen! zrezygnowalam z gotowanych ziemniakow i bialego pieczywa no i oczywiscie codziennie cwicze, nie jest to takie trudne jak sie wydaje

gratulacje!!! i oby tak dalej
ja dziś też zauważyłam że znów zgubiłam 1 kg, ale to aż dziwne, moż edlatego, że wyjątkowo dziś b.mało zjadłam, ale nie miałam kiedy tak naprawdę, cały dzień byłam zalatna załatwianiem studiów itp. ale od jutra już regularnie!

[lady1808]

Kolejny spadek! Moze dlatego ze @ sie skonczyla... Dobra wiec uwaga dzis waga pokazala 53kg! Niby wlasnie tyle chcialabym wazyc ale jeszcze bede na diecie bo chce spalic tluszcz i zastapic go miesniami Dzis 3 dzien a6w- zrobiony.
Schudlam 2kg w ponad 3 tygodnie naprawde w przyjemny sposob. Polubilam taki tryb zycia i nie bede z niego rezygnowac tylko potem zwieksze ilosc tego zdrowego zarcia tym razem bedzie inaczej nie wroce do dawnych nawykow. W ogole tak jedzac czuje sie duzo lepiej niz zwykle.
Ale jak widze ze waga spada to zawsze mam tak ze pozwalam sobie na ciut wiecej ale nadal zdrowo jem. I tak musze zwiekszyc liczbe kalorii bo coraz wiecej sie ruszam i cwicze. Narazie zjadlam okolo 700-800 kcal ( 1 i 2 sniadanie) a na caly dzien wyjdzie okolo 1800kcal i w dodatku czasem pozwalalam sobie na grzeszki jak ciasto czy cos. I na takim czyms chudne. To ile ja musialam zjadac przed dieta?! xD Ale teraz bede jadla 1800- 1900 bo naprawde jestem coraz bardziej aktywna fizycznie i co wiecej bardzo to lubie Po obiedzie wyjde na rolki na jakas godzinke (spale ok. 400kcal przy mojej jezdzie).
Powodzenia i gratuluje wszystkich sukcesow

[La Monica]

U mnie idelanie stoi waga 56 kg Cieszę sie, bo to ooznacza, że nie ma efektu jojo. a jem tak jak przed odchudzaniem (tyle że przed odchudzaniem zawsze jadlam zdrowo).
Teraz tylko ćwiczonka bo to dzięki nim waga się nie podnosi

[lady1808]

Dieta ciągle w porządku, wczoraj1 h 15 minut intensywnej jazdy na rolkach około 500-600kcal spalone

[MAGiALENA]

cześć dziewczynki!
nie będę się już Wami odchudzać, bo dowiedziałam się, że... bedę mamą. muszę teraz dbać o siebie nieco inaczej.

trzymam za Was kciuki!

[Stefannia]

Gratulujemy

[Falsify]

No proszę, proszę, widzę, że wątek trochę upadł Ja od razu spieszę usprawiedliwić swoją długą nieobecność - przez 2 tygodnie wakacjowałam się na Mazurach. Fakt, przyznaję, że na wyjeździe trudno jest trzymać dietę, ale bardzo się starałam - nawet przyszła teściowa, z którą byłam bardzo starała się przygotowywać posiłki pode mnie Tak więc oprócz mięska z sosem gulaszowym, którego nie dało się uniknąć niewiele zgrzeszyłam. Z alkoholu pozwalałam sobie czasami na łyczka zimnego piwka od TŻ (dosłownie łyczka) i na koniec musiałam kupić rum, bo przegrałam zakład w karty
Ale jak widać, moje wysiłki się opłaciły, bo po powrocie waga wskazała 61,6.
Teraz mam zamiar ostro wziąć się za siebie pod względem sportowym - dotychczas nie ruszałam się zbyt wiele.