|
Notka |
|
Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
|
Narzędzia |
2010-07-07, 09:38 | #2251 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 897
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Szatan jest i nas czyta ciekawe co by tu napisala gdyby mogla pokrętnymi drogami Szatan może sie z nami kontaktowac przeciez
__________________
|
2010-07-07, 09:42 | #2252 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 313
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
A ja popieram Koszkę. Nie wiem, po co się tak nakręcać. Forum jest po to, żeby nam umilić wolny czas, poplotkować, poskarżyć się na tżtów. Niektóre zazdrośnice zachowują się, jakby to forum stało się dla nich realnym życiem z przyjaciółmi i wrogami. Dziewczynki, jedno podstawowe pytanie: mało macie zmartwień w prawdziwym życiu? To nie jest pytanie złośliwe. Dla mnie takie wzajemne naśmiewanie się, oskarżenia, rzucanie kłody pod nogi jest śmieszne. O co wy "rywalizujecie"? Przepraszam, że to powiem...ale niektóre z was zachowują się jak takie przekupki na bazarze (bez obrazy, to tak obrazowo). Jedna przez drugą, obśmieją, oplotkują. Tylko, że baby z bazaru może mają w tym jakiś cel. A Wy? Kochane... wrzućcie już na luz.
Jakie plany dziewczyny? Ja jadę zaraz na casting i pewnie spędzę tam cały dzień. A potem pouczę się trochę do egzaminu [L] a wieczorem późniejszym TŻ zawita u mych drzwi.
__________________
|
2010-07-07, 09:48 | #2253 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 455
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Cytat:
Ja idę na wykłady po południu [L] zapisałam się Nafi , dzisiaj jest moja 9h. I nie wiem wstępnie miałam jechać z Tż do mojego studenckiego miasta, zobaczymy.
__________________
27/2024 |
|
2010-07-07, 09:55 | #2254 | ||||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/Łódź
Wiadomości: 2 989
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Każda ma w związku złe chwile (ja mam nadzieje, ze mam je juz za soba). Szkoda tylko, ze dziewczyny mialy o wiele gorsze problemy i afery niz ja, ale tylko mi sie tutaj wypomina wszystko ze szczegolami ( a jeszcze lepiej sledzic kazdy szczegol i wypominac, nie piszac o sobie nic. Tak wtedy jest latwiej, bo skoro nic nie piszemy o sobie, to co kto nam moze w odwecie zarzucic?) Ze dziewczyny, nie wierza ze mi sie uklada no to one maja problem nie ja. Nie rozumiem po co od razu jakies chore teksty, ze ja to sciemniam piszac ze u mnie wszystko ok A niby czemu mialabym to robic? Zastanowilyscie sie nad tym? Wiem, niektorym trudno w to uwierzyc, ale naprawde tak jest. (Paprif naprawde ludzie jak chca to sie potrafia zmienic i nie tylko Twoj TZ tak potrafi. ) Cytat:
No ale co w tym zlego? Napisalas ze zareczyny to dla Ciebie "łażenie z pierscionkiem" no to czemu od razu sie nie pobrac? Dziewczyny przyznaly mi racje i myslaly tak samo, ale widzisz, tylko mnie sie uczepilas i mi wypominasz. Cytat:
Co do rzeczywistosci masz racje- mam wrazenie, ze niektore dziewczyny traktuja ten watek jak ich cale zycie i smiertelnie powaznie. Przejmuja sie wszystkim, przezywaja jak nie wiem. Ludzie uspokojmy sie. Cytat:
Aha i żeby bylo jasne. Mam taki styl pisania, a nie inny. Ale nie od poczatku on taki byl. Zaczelam pisac takim tonem odkad w moja strone non stop leca jakies niemile teksty i aluzje. No bo niby jak mam inaczej reagowac? Jak WY byscie sie czuly w takiej sytuacji? Czasem zdaje sobie sprawę, że piszę niezbyt przyjemnie, ale czasem robię to zupelnie nieswiadomie. A co niektore z Was ciagle w moja strone rzucaja jakie ironie i aluzje. Ja wiem, swieta nie jestem, racji zawsze nie mam. Moze przedstawiam to w troche inny sposob, ale naprawde nie mam tego na celu. Jesli ktoras z Was kiedykolwiek urazilo to co pisze to przepraszam. Moze i faktycznie przesadzalam. Ale widzicie ja potrafie sobie z tego zdac sprawe, wyciagnac wnioski i przestac kiedy trzeba. Wiem, moj zwiazek tez idealny nie jest. Ale ja sie czuje w nim dobrze. I naprawde jak czasem czytam co niektorzy TZci odstawiaja to mnie krew zalewa. Dopiero przez ten watek docienilam mojego TZ. Wczesniej uwazalam, ze jest podly i niedobry i jak ja w ogole moge z nim byc. I dopiero od niedawna zauwazam w nim zalety a nie tylko wady jak kiedys. Naprawde to nie jest tak, ze ja uwazam, ze moj TZ jest najlepszy a Wasi bee. Moj tez kiedys nie zachowywal sie fajnie. Wazne, ze to juz sie nie powtarza, ze potrafil wyciagnac wnioski, nie popelnia tych samych bledow i stara sie nie sprawiac mi przykrosci. Kazda ma inny zwiazek, a jesli sie w swoim dobrze czuje to o to chodzi. Tylko jesli narzeka, jest cos nie tak, no to jak jej nie doradzic, zeby troche tym TZ "potrzasnela"? Mam juz 5 lat stazu i troche przeszlam. Naprawde rozumiem Was i Wasze problemy, mialam podobne. Ja tylko pisze co ja bym zrobila - jak widac u mnie poskutkowalo. Ale wiadomo, ze kazdy TZ jest inny i na kazdego moze co innego podzialac. Jeszcze jedno : naprawde kiedy widze jak na kazdy moj post, w ktorym mam inne zdanie niz Wy mnie zaczynacie atakowac (głownie Parif i Nafi) to naprawde nie jest to przyjemne i nie potrafie byc mila, tylko odpowiadam tym samym. Przepaszam ze taka litania, ale chcialam, zebyscie choc troche mnie zrozumialy I naprawde o nic wiecej nie prosze jak tylko o to, zebyscie troche zrozumialy mnie, a ja postaram sie zrozumiec Was. Wy nie bedzie agresywne i chamskie, ja tez nie bede. Ja ze swojej strony postaram sie nie porownywac Waszych zwiazkow do mojego skoro Was to denerwuje. Po prostu myslalam, ze kazda dziewczyna by chciala, zeby jej TZ ja nosil na rekach i przynosil kwiaty ( nie mowie tu o skrajnych przypadkach, gdzie facet nie ma swojego zdania i we wszystkim doslownie ustepuje kobiecie). Ale widze ze nie kazda tak chce, wiec nie ma problemu Mam nadzieje, ze sie jakos dogadamy |
||||||
2010-07-07, 10:00 | #2255 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 455
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Madame ja uważam, że nie ma czegoś takiego jak nagła zmiana charakteru. Można nad sobą jedynie pracować.
I twój Tż pracuje nad sobą, tak samo jak mój. Ty i ja robimy to samo. NIGDY nie napisałam, że TYLKO mój tż się zmienił i TYLKO ja mam idealny związek. Dlaczego zarzucasz mi coś czego nie napisałam ? Po raz kolejny piszesz, że nic nie wnoszę do wątku ? Nie wiem jak mam rozumieć twoje aluzje na temat tego, że NIC nie piszę.
__________________
27/2024 |
2010-07-07, 10:03 | #2256 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Widzę, że dużo się dzieje, zaraz biorę się za czytanie.
Tak jak pisałam, dostawałam od rana milutkie smsy. Ale to nie wszystko, później dostałam,że pewnie poszłam z nim do łóżka i że się mnie brzydzi. A no i że zachowuję się jak dziw.ka i nie spodziewał się, że jestem taka łatwa. I że cały czas kłamię, i gdzie tu moja wielka miłość, skoro spotykam się z kimś innym. No po prostu cyrrkkiii.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
2010-07-07, 10:04 | #2257 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 644
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Dziewczyny, jeśli mogę wyrazić zdanie na temat tej sytuacji to chociaż wiem, że jestem tu od niedawna i nie podczytywałam Was też długo to właśnie jedną z pierwszych rzeczy jakie mi się tu rzuciły na oczy są wypowiedzi Madame i to co napisała Kamila. Właśnie takie wyniosłe, typu: zobaczcie jak ja mam super w związku, nie to co Wy, mój TŻ jest najlepszy, Wasi są gorsi itd. Jak dla mnie taka postawa jest wyrazem dużej niepewności i kompleksów na temat związku, ale podkreślam, to tylko moje zdanie.
Ja trochę rozumiem jednak bo sama jak czasem czytam tu Wasze żale, że np facet nie dzwoni dwa dni, czy umawia się i nie przychodzi albo o każde spotkanie musi Was prosić to też się zastanawiam czy w takim związku kobieta może czuć się dobrze, ale to nie powód żebym komuś jeszcze pogarszała samopoczucie pisząc, że u mnie to w większości TŻ zawsze zabiega o spotkania itd. Trzeba zrozumieć, że są różne związki które przechodzą różne fazy, nie zawsze jest super u każdego, inaczej nie byłoby tu o czym pisać. Myślę, że ważne, aby doradzając komuś jeszcze bardziej go nie pogrążać. Ktoś pisał, że Paprif mało tu o sobie "mówi". Ja też głównie udzielam się jak jest jakiś dany temat, mało piszę o TŻ bo nie mamy jak na razie większych problemów, a na pisanie o tym co zjadłam czy jak się ubrałam to jestem jeszcze za mało z Wami zżyta. Mam nadzieję jednak, że nikomu moja pojawiająca się z czasu i znikająca osoba nie przeszkadza. Jak coś to jestem zwolennikiem walenie wprost |
2010-07-07, 10:07 | #2258 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 455
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Cytat:
---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ---------- Cytat:
Co do tego, że mało piszę- to dla mnie posty co jem mało wnoszą do wątku o zazdrości. Skoro nie kłócę się z Tż, nie robię chorych akcji to co mam pisać ? Trochę zdziwiły mnie posty dziewczyn.
__________________
27/2024 |
||
2010-07-07, 10:12 | #2259 |
Podróżniczka
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 826
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Sorki laski za offtopa , ale chciałam zostawić wiadomość dla SZATANA
Może będziesz czytać watek...bo chciałam coś skrobnąć i widzę, że masz bana! Jeśli masz ochote napisać to mój mail: moniczorek@gmail.com |
2010-07-07, 10:15 | #2260 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 897
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Cytat:
otóż to tak myslalas, a prawdą to nie bylo. Ja np. nie chce byc w zwiazku ksieżniczką, nie chce zeby moj tz byl na kazde moje zawolanie, nie chce zeby dzwonil do mnie co 2h i słitaśnie mowił komplementy, nie chce zeby po jednym niu bez widzenia, marudzil jak to bardzo teskni, nie chce zeby rezygnowal z wszystkiego dla mnie itd. A wrecz w przeciwienstwie do ciebie- cieszę się, że ma kolegow i umie pogodzic czas i dla nich i dla mnie. (wczoraj tz byl u mnie, dziś moj tż idzie z kolegami na mecz do baru). Cieszę sie ze chodzi na treningi, ma mecze i hobby, pasje, ktore rozwija. Fakt, czasem mnie to denerwuje bo chcialabym sie z nim spotkac ale on nie moze bo trening, ale z czasem to zrozuialam, ze ja osoba bez zadnej pasji mam mnostwo wolnego czasu a moj tż ma prace, szkole, hobby i mnie. Ty wtedy Madame zarzucilas mi, ze to ja sie dostosowalam do mojego tż, ze to on sobie mnie ustawil, ze zgodzilam sie na jego warunki pamietasz? A ja mysle ze bylo inaczej. Ze to ja w koncu zrozumialam ze doba ma tylko 24h i nie zawsze da sie wszystko tak pogodzic, zeby kazdy byl szczesliwy. CZasem w zwiazku trzeba isc na kompromis. co do Rebel, to jestem z jej sprawami na bieżąco, mysle ze dziewczyna sie troszke pogubila, ale patrząc na całosc to jej zwiazek jest i był udany. To jest jeden ze zdrowszych zwiazkow (jak dla mnie) na wątku chociaz kryzysy sie zdarzają. edit: bo jeszcze mi sie cos przypomnialo. Pamietasz Madame jak rozmawialysmy dawno dawno temu o chodzeniu za ręke? Ja pisalam, ze z tż nie chodzę za ręke. Nie lubie, czasem sie obejmiemy ale genralnie za łapke chodzic nie chcę. Pamietasz co odpisalas? że to pewnie moj tz mi tego nie proponuje, ze on mnie za reke nie wezmie dlatego ja tez za reke chodzic nie chce. Ze dostosowuje sie do tż, gdyby on za reke mnie zlapal to pewnie bym tak z nim szla. Ze ty ze swoim zawsze chodzisz. A rzeczywistosc byla calkiem inna. Moj tż sto razy probowal zlapac mnie za reke a ja nie chcialam. To ze ty w zwiazku chodzisz za reke to wasza sprawa, a ze my nie chodzimy to znaczy ze nie chce. a nie ze moj tż nie chce. To samo bylo z kwaitami. Pisalam ze nie lubie dostawac kwiatkow. Okazjonalnie -ok moze byc. Ale zbyt czesto jako upominek to nie bardzo. Co napisalas? ze pewnie mi tż kwiatkow nie kupuje to dlatego ja nie chce ich otrzymywac, ze w ten sposob sie uprawiedliwiam. Kazdy ma swoje upodobania. zdecydowanie bardziej wole zeby tż zabral mnie na piwko niz kupil kwiatka ;] ale ok nie ma co drązyc tematu. ja tam jestem pokojowo nastawiona do wszystkich.
__________________
Edytowane przez kamila2006 Czas edycji: 2010-07-07 o 10:24 |
|
2010-07-07, 10:18 | #2261 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Cytat:
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
|
2010-07-07, 10:21 | #2262 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 455
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Cytat:
Oczy Ci się jeszcze otworzą zobaczysz. No ale na szczęście uwolniłaś się od niego.
__________________
27/2024 |
|
2010-07-07, 10:29 | #2263 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 258
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Magda hej jak Ci poszedl egzamin? Dostalas sie?
Cytat:
haha Ale powiem Ci, że no dobrze że pomyślałaś o tym aucie i napisałaś Cytat:
Co ty na to? Cytat:
Mandy już tutaj prawie wszystkie się wypowiedziały dziewczyny apropo Twojej sytuacji, ja mam bardzo podobne zdanie Całkowicie jestem za tym, żeby Ci się ułożyło, no ale nie z tym facetem (exem). Popełniłaś błąd, że w ogóle do niego jechałaś. No, ale tego się nie zmieni. On naprawdę nie miał zamiaru do Ciebie przyjeżdżać, a nawet jakby miał to dopiero jakby mu się nudziło. Jeśli codziennie wychodzi sobie popić, to rzeczywiście ciekawe że dosłownie c o d z i e n n i e ma czas, prawda? Spróbuj się od tego odciąć. Minie troche czasu, żebyś przechodząc na ulicy obok niego już nic nie czuła, ale uwierz mi, że i taki moment nastanie. A Ty zasługujesz na kogoś lepszego. Jego piciem i paleniem się nie możesz przejmować, bo niestety to już nie Twój problem. Myśle, że pić pije dla zabawy, pali? Może i pali troche, może więcej, ale no niestety. To już jego życie, a Ty zaczynasz swoje, BEZ NIEGO. Trzymaj się Edytowane przez yellowsunshine Czas edycji: 2010-07-07 o 10:33 |
|||
2010-07-07, 10:33 | #2264 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Cytat:
|
|
2010-07-07, 10:33 | #2265 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/Łódź
Wiadomości: 2 989
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Cytat:
"Nie wierze ze tak idealnie u Ciebie jest, pewnie sciemniasz " To ostatnie to oczywiscie aluzja co do tego co Wy na mnie piszecie. Wcale tak nie uwazam, ale milo Ci sie zrobilo? Postaw sie na moim miejscu. Po prostu latwo komus non stop cos zarzucac podczas gdy na Ciebie nie ma sie zadnego ze tak powiem "haka". Mi nie przeszkadza ze nic o sobie nie piszesz , nie masz ochoty to nie. Tylko bez sensu takie wypominanie ze szczegolami kazdemu kto, co, kiedy i z kim. Nie klocicie sie z TZ fajnie, ciesze sie. Mam nadzieje, ze caly czas tak bedzie. Cytat:
Oszem niepewnosc zawsze jakas jest. Nie jestem pewna, ze TZ to ten jedyny do konca zycia i sie nigdy nie rozstaniemy. Mysle, ze kazda zazdrosnica ma tu jakies kompleksy, w koncu podobo wlasnie z kompleksow rodzi sie zazdrosc. I z tym staramy sie tutaj walczyc. Cytat:
Moj TZ tez ma kolegow i np. wczoraj ogladal z nim mecz. Widuje sie z nimi tylko wtedy kiedy ma czas i ja nie moge zobaczyc sie z nim. Kiedy widujemy sie tak jak teraz tylko na weekend to jak dzwonia do niego to mowi, ze nie widzial sie ze mna tydzien i chce ten czas spedzic ze mna. Nie zabraniam mu wychodzic z kumplami , pisalam o tym. Wszystko w granicach rozsadku. Nie moja wina, ze moj TZ to bardzo zapracowany czlowiek i tego czasu ma bardzo malo. Ok, jasne kompromis to podstawa w zwiazku. Ja mowilam o tym, zeby nie zawsze dac sie partnerowi ustawiac i robic wszystko tak jak on chce. Wiesz , zalezy co kto uwaza za udany zwiazek. Jak jest Wam tak dobrze i sie nie zalicie no to ok. Naprawde dziewczyny mam wrazenie, ze wybralyscie sobie z mojej wypowiedzi tylko jakies wyrwane fragmenty, a to co najwazniejsze i to co najbardziej chcialam przekazac to jak grochem o sciane... |
|||
2010-07-07, 10:34 | #2266 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 258
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Mandy, ale mam nadzieję, że ani razu nic nie odpisałaś?
|
2010-07-07, 10:35 | #2267 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Nooo, on był taki idealny, a ja się tak zachowuję i "chodzę do łóżka z innymi" . Jak ja mogę... Jak mogę tak klamać cały czas?
---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ---------- Mam wyłaczony telefon cały czas
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
2010-07-07, 10:37 | #2268 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 455
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Madame nie tylko ja Ci wypominam, chyba sama widzisz jak twoje posty rażą dziewczyny.
Co do tego, że niby nie piszę tutaj o sobie. Dziwne, wiecie co studiuję, gdzie studiuję... naprawdę nie rozumiem.
__________________
27/2024 |
2010-07-07, 10:39 | #2269 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 258
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
|
2010-07-07, 10:39 | #2270 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Cytat:
Powinnaś się śmiać w tym momencie z niego, aż by czkawki dostał |
|
2010-07-07, 10:44 | #2271 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 897
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Cytat:
i tu w koncu moge sie z Tobą zgodzić jest oczywiscie róznica pomiedzy kompromisem a dostosowaniem sie do partnera. W zwiazku trzeba wypracowac kompromisy typu "ok kochanie dzis idziesz z kolegami ale jutro sie widzimy" ale nie można pozwolic na to żeby facet stawial nas przed faktem dokonanym typu "odwoluję spotkanie ide z kolegami bo mnie wyciągają na piwo". Nie moze byc tak że facet zawsze decyduje kiedy sie spotkamy i te spotkania sa wlasnie wtedy kiedy on ma czas. (ze z niczego nie zrezygnuje tylko spotyka sie kiedy w koncu ma chwilke wolnego).
__________________
|
|
2010-07-07, 10:46 | #2272 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 644
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Cytat:
|
|
2010-07-07, 10:54 | #2273 | |||||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 594
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Cytat:
Cytat:
pamiętamy, właśnie miałam pytać dziewczyny czy widzą co u Ciebie gratulacje 2 latek Cytat:
może nie będzie tak źle :P ale faktycznie, dużo banów się sypie ostatnio Cytat:
Cytat:
a tak btw Cholerko pochwalę się, a co: zrobiłam wczoraj kawałki kurczaka w cieście naleśnikowym tych świnek już nie robiłam bo mi czasu zbrakło, miałam zrobić w przerwie meczu, ale wszyscy się już najedli dzisiaj też mam piłkarską imprezę więc dzisiaj zrobię Cytat:
Cytat:
Ale miałam nadrabiania... ile wy piszecie? jeden dzień i prawie godzina czytania... wczoraj miałam super dzień sprzątałam sobie i TŻ zadzwonił, że skończył pracę wcześniej i ma wolną chatę, więc skorzystaliśmy potem robiłam żarcie, a potem wszyscy przyszli na mecz, tato kazał mi zadzwonić po TŻ, więc też przyjechał, poznał moją rodzinę bidulek się stresował nieziemsko, ale całkiem nieźle wypadł, moja rodzinka też mu się spodobała, stwierdził, że to bardziej jak koledzy niż rodzina jak wszedł to moja chrzestna oglądała playboya w okularach 3D więc... Dziewczyny, a oglądałyście wczorajszy mecz? Moim skromnym zdaniem był kupiony... może ja jestem przewrażliwiona, ale skoro sędzia chce być taki dokładny i gwiżdże 10 cm spalony Holandii, albo spalony, gdzie piłka nie jest podawana do tego zawodnika, to niech z łaski swojej te kilkumetrowe Urugwaju też zauważa, tak samo faule, większość odgwizdanych to udawanie, a te prawdziwe - "nic nie było", a najlepsza była końcówka, w ogóle, co to było? Czekanie aż Urugwaj strzeli bramkę na remis? przecież to byłby skandal jakby w 96 minucie strzelili nooo FIFA powinna jakoś dokładniej dobierać sędziów (od razu przypomina mi się mecz Anglia-Niemcy) i niby się cieszę, bo moi pomarańczowi w finale, ale strasznie się wkurzyłam, taki niesmak mi pozostał a moja Holandia średni mecz zagrała, może to z braku obrońców, no nie wiem, mam nadzieję, że w finale zagrają mecz mistrzostw
__________________
http://www.pustamiska.pl/ Klikaj codziennie! I dare you to let me be your, your one and only,
Promise I'm worth it, To hold in your arms, So come on and give me a chance. |
|||||||
2010-07-07, 10:56 | #2274 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/Łódź
Wiadomości: 2 989
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Cytat:
Napisalam, wiem jaka bylam, ale nie wiedzialam, ze az tak Was to drazni. Postaram sie zmienic, ale Wy tez musicie zmienic podejscie do mnie. I bedzie ok Cytat:
Swoja droga to strasznie pamietliwa jestes... Radze zapomniec o tym co pisalam niemilego, a ja zapomne co Wy pisalyscie. Naprawde taka atmosfera jest juz meczaca i chyba najwyzszy czas ja zakonczyc Cytat:
|
|||
2010-07-07, 10:58 | #2275 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
przekazywanie wiadomości od osoby zbanowanej
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2010-07-08 o 01:01 |
2010-07-07, 10:59 | #2276 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 003
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Dziewczyny wezcie dajcie juz spokoj i nie drążcie tematu bo jak tak bedziecie robic to sie to nigdy nie skonczy...
juz chyba wszystko zostalo powiedziane wiec po co dalej to ciagnac... mi osobiscie nawet nie chce sie juz tego czytac, co ktoras kiedys pisala, a co tamta jej wtedy odpisala, a ta znowu ze przeprasza, ze nie miala takiego zamiaru itd dajcie juz spokoj a tak w ogole to jak Wam mija dzien? ja po poludniu ide z psiapsiolami do naszej ciezarnej kolezanki, ktora bedzie rodzic na dniach pogoda u mnie dzis okropna, chyba tylko z 15 stopni jest wrrr
__________________
Edytowane przez Caroline1920 Czas edycji: 2010-07-07 o 11:04 |
2010-07-07, 11:01 | #2277 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 455
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Madame: Ty chyba czegoś nie rozumiesz.
Ja nie wymyślam twoich wypowiedzi, a Ty właśnie tak robisz, wypisujesz jakieś głupoty, których nigdy tutaj nie napisałam. Tak jak pisałam wcześniej, przestaję zwracać uwagę na to co piszesz. Za kilka miesięcy będziesz wypierać się tego co piszesz teraz Tak już masz. Madame, ja jestem wyluzowana , nie wiem co Ty sobie wkręcasz Szatanek , miło, że się odezwałaś ... "Otóż, drogie Panie, gdyby przeprosiła – nie byłoby rozmowy. Ale Madame uznała że jest zbyt fajna żeby się przyznać do tego, że popłynęła i obrażała nas równo, i przez dłuższy czas znosiłyśmy jej wydumaną fantastyczność." I tyle na ten temat. Caro nie jesteś z nami tak dlugo, także wiele spraw Ci umknęlo... te co są od początku pewnie jeszcze jaśniejsze mają spojrzenie na sytuację. Ja nie znoszę kłótni i niejasności ale nie lubię też jak ktoś przymyka oko na szczeniackie zagrywki. Z mojej strony to tyle...
__________________
27/2024 Edytowane przez paprif Czas edycji: 2010-07-07 o 11:09 |
2010-07-07, 11:07 | #2278 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 897
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Cytat:
oj tak ;] najbradziej cierpi na tym moj tż , bo przy kłotni jak sie rozkręce to wypominam wszystko nawet powody sprzeczek sprzed 2 lat "bo ty w listopadzie 2008..." "a pamietasz jak w maju 2009 ..." ale to musze sie tak porzadnie nakręcic
__________________
|
|
2010-07-07, 11:10 | #2279 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 455
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Mam podobnie
__________________
27/2024 |
2010-07-07, 11:14 | #2280 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:55.