Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXI

[mikakrolikowa]

Napisane przez iwka28

Mika ja używam z tej serii, jest świetny, poradził sobie z moją przesuszoną klimą buzią, kupiłam i na dzień i na noc, maseczka też jest fajna:
http://www.floslek.com.pl/polska/kos...p?kat=sfdffsfs

WYBIELANIE ODBYTU?????????????

Szkoda, że współpraca z niektórymi nie układa się tak jak chcemy. mam nadzieję, że Pani zmieni swoje nastawienie.

Napisane przez kliwia

mikakrolikowaprezent dl ameza to masakra jest co rusz mozna kombinowac z tymi samymi zestawami. nic innego nie doradze. bo nie wiem co lubi
mozesz go zabrac do sklepu i kupic mu jakies fajne ubranko, gre, cos co mu sie ostatnio zepsulo, akcesoria do telefonu, ksiazkę, album, rozbierane zdjecia ect

Kremu uzywam ziaja z zielona herbatą. nie zostawia filmu szybko sie wchlania i wg mnie dobrze nawilza.
Ale widze po opiniach KWC ze nie kazdemu pasuje za te pienaidze mozna zawsze spobowac.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-6...-mieszanej.htm

Ale trafiłyście własnie zastanawiałam sie nad tymi kremami a ziaje to wogóle kocham z kosmetyki z flosleku miałam tylko kremy pod oczy ale trzeba spróbować i reszty
nad prezentem mysle w sumie niewiele czasu zostało mysle ze moze mu teczke taką aktówke kupie ale skórzane strasznie drogie a chciałabym juz porzadną kupić

Napisane przez AgatkaL

Dziewczyny MASAKRA !!! Nie pojechaliśmy nad morze (( W nocy dostałam mega zapalenia pęcherza, sikałam z krwią i w nocy jeździłam po szpitalach, dostałam Furagin i nie ruszyliśmy w trasę bo zwijałam sie z bólu. Może pojedziemy w niedzielę jak mi się poprawi. Nie wiem jakim cudem w jedna godzinę mogłam się rozchorować...jestem zapłakana, zwijam się z bólu....

Oj szkoda biedactwo ale kuruj sie i pojedziecie troche póżniej

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

dzieki dziewczynki hotel na weekend juz zarezerwowany.... w ogole to po cenie pracowniczej bo zapomnieli mi odebrac karte aleee ciiiii nie mam zamiaru jej nikomu oddawac... poki pracowalam to nie mialam kiedy z niej skorzystac bo wszystkie weekendy w pracy... a teraz zamierzam sobie odbic karta jest wazna do koncav roku

No i dobrze trzeba korzystać

Napisane przez Madzialenka12344321

oki

A dziś rozmowa z tesciową no zobaczymy jak będzie... nie ma to jak grac w otwarte karty od samego poczatku prawda??

Tak wszystko lepiej odrazu omówic otwarcie

Napisane przez mona_ja

India tż sie nie chce zgodzić bo uważa że wyjazd na 2 miesiące to stanowczo za długo, ale mi sie na miesiąc nie opłaca wyjeżdżać bo zarobie kilka groszy i nic z nimi nie zrobie, a chcialabym w końcu wykończyc nasz salon a to troche kosztuje.

Widzisz jedziesz tam w jakims celu dla was obojga wykończycie mieszkanie napewno rozstanie bedzie ciezki ale czss szybko leci a do Niemiec nie jest tak daleko i moze Tż cie odwiedzic na wekend

[Madzialenka12344321]

Agatko ja bym jechała

Dziewczyny zazdroszczę wam tych burz, u mnie w domu jest 33 stopnie Własnie grałam z rodzicami i bratem w karty w tysiąca jak zwykle przegralam hehe ale teraz się szykuje bo o 17 mąż kończy pracę i jedziemy do Tesciowej tak więc prosze o kciuki. Mąz nawet nie chce nic jeść tylko od razu chce to załątwić jeszcze się okazało, że kibelek musimy wymienić bo.... majster nam cała kanalizację zmienia i mamy odpływ pionowy a on nam na poziomy robi (tesciowa zapomniała nam tego powiedzieć). Ale mąż dzwonił do sklepu i spokojnie można wymienic. Spoko, bo z pionowym mielismy tylko 3 kibelki do wyboru a teraz wybór będzie większy

Baja bardzo fajny pomysł z tym winem Podoba mi się, musze męzowi o tym powiedzieć.

Napisane przez mona_ja

No ja nie widzę na razie żadnych perspektyw na znalezienie pracy w Polsce, pozatym tam zarobie w dwa miesiące tyle ile tu w rok(jakbym miała pensję minimalną).

dokładnie. Jesli nie więcej

Napisane przez kliwia

madzia zawsze mozecie to sprzedac jak wam nie beda chcieli w sklepie przyjac

ooo nie pomyślałam o tym jea dzięki

[zaaaabcia]

Napisane przez AgatkaL

Dziewczyny MASAKRA !!! Nie pojechaliśmy nad morze (( W nocy dostałam mega zapalenia pęcherza, sikałam z krwią i w nocy jeździłam po szpitalach, dostałam Furagin i nie ruszyliśmy w trasę bo zwijałam sie z bólu. Może pojedziemy w niedzielę jak mi się poprawi. Nie wiem jakim cudem w jedna godzinę mogłam się rozchorować...jestem zapłakana, zwijam się z bólu....

kuruj sie tam
a jesli czujesz sie lepiej .. to jedz

[gold-fish]

dobra, wymyśliłam jeszcze jeden plan kuchni...
to co żółte to ustawienie szafek, lodówki a obok okna stół na 4.
ten ciąg szafek ma łącznie 300-310 cm na długość, a boki moga wystawać na 120 cm
to ustawienie bardzo mi sie podoba ale za chiny nie wiem jak ustawić wszystko
dziewczynki bez Waszej pomocy nie dam rady

-wysoka lodówka 60 cm
-pralka 60 cm
-zmywarka 60 cm
-zlew 50 cm
-piekarnik 60 cm
-płyta kuchenna 60 cm
-mikrofalówka

nie wiem gdzie tu wstawić? gdzie lodówkę?

[Daysy85]

Napisane przez mona_ja

cześć dziewczynki
AgatkaL ale historia z tymi zdjęciami, to jakiś znak
a co do zapalenia pecherza, wspołczuje, kuruj się

Dziewczyny ja znalazłam ostatnio dobry sposób na mycie ramy piekarnika(stalowej), maczam ściereczke z mikrofibry w ciepłej wodzie i przecieram, a zaraz potem wycieram na sucho i jest git

No i mam pewną nowinę, a mianowicie mam możliwość wyjazdu do pracy do Niemiec na 2 miesiące, ale sama bez tża, no i się cieszyłam bo tż ciągle mi wypomina że nie mam pracy i ze mam do holandii na kilka tygodni wyjechać, a teraz jak wyszła ta propozycja to ma pretensje że chcę jechać. Sama go nie rozumiem bo on naprawdę czasem mnie dobijał tymi zarzutami o prace, teraz nie musze do Holandii do obcego miejsca jechać tylko bym jechała do Niemiec , mieszkała u siostry i pracowała w restauracji kilka kroków od jej domu. Na razie wszystko jest w fazie załatwiania i to jeszcze nic pewnego no ale jest bardzo prawdobodobne że będę mogła pojechać.No i nie wiem co mam z tżem zrobić skoro on tak strajkuje

Boo on jest zazdrosny i chciałby, żebyś dojechała do niego i była pod jego okiem a nie żeby Cie obce chłopy zarywały

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

uuuu gratuluje



ogladalam fotki na nk... pieknie wygladaliscie





oj kuruj sie biedactwo... na dlugo mieliscie jechac???




juz sie chwale... no wiec... poszlam tam wczoraj i oczywiscie sto pytan do od kazdego dlaczego itd... ale w sumie mila atmosfera... szefostwo bylo takie milutkie, no i starali sie robic dobra mine do zlej gry... chcieli sie dowiedziec do jakiej firmy odchodze ale im nie powiedzialam... no ale normalnie wszyscy byli tak landrynkowo mili ze jakbym nie wiedziala ze to tylko gra pozorow to bym uwierzyla... wiem rowniez ze wczoraj moj nowy dyrektor poszedl do starej dyrektorki i od progu zaczal sie zalic ze odchodze... dobrze ze ja uprzedzilam...

no a co do samych rezultatow... to jestem juz wolna kobieta i jade nad morze nie wiem jakim cudem ale udalo mi sie przekonac ich do porozumienia stron... w sumie oni nic tak na prawde nie tracili bo i tak mialam byc na urlopie przez te 2 tygodnie i tak na prawde gdybym miala miec normalne wypowiedzenie to by musieli mi dolozyc jakies zmiany i znow zmieniac grafik... no ale myslalam ze zmienia ten grafik zeby mi tylko pod gorke zrobic... no takze juz koniec zasranych nocek i 3 zmian... zaczynam nowy etap

tylko mam nadzieje ze nowy pracodawca zgodzi sie zebym zaczela u niego prace od 9 sierpnia dopiero... w sumie na taka date sie umowilismy ale on mial jeszcze nadzieje ze moze mi pojda na porozumienie stron i bede mogla przyjsc wczesniej... on to zasugerowal i nie tlumaczylam mu juz ze jak cos to mam wczasy wykupione bo sie nawet nie ludzilam ze sie zgodza i myslalam ewentualnie o jakims chorobowym... no ale jade do niego w poniedzialek to mam nadzieje ze jakos sie dogadamy na tego 9.08, bo szczerze mowiac to maaaarze o odpoczynku... chcialabym isc do nowej pracy wypoczeta i pelna entuzjazmu, a niestety ostatnie miesiace daly mi niezle po dupie i musze odpoczac...


A wczoraj to bylam taka szczesliwa ze z tej radosci sie opilam
Mialo byc spotkanie na szczycie 3 hoteli (ja, kolezanki z starej pracy i kolezanka ze starej pracy ktora przeniosla sie do jeszcze innego hotelu)... no ale bylo spotkanie tylko 2 hoteli bo ja juz bylam wolna jak ptak

A dzisiaj jedziemy z mezulem do Pragi... mam mase roboty dzis bo musze posprzatac, wyprac, spakowac nas, isc cos kupic do jedzenia... i zarezerwowac hotel bo nie zarezerwowalismy bo nie wiedzielismy czy damy rade pojechac... no i jeszcze obiad ugotowac... a to wszystko do 15... musze sie sprezac

No widzisz, poszło dobrze
Jak to mawiają ... w życiu stałe są tylko zmiany

Napisane przez Madzialenka12344321

oki

A dziś rozmowa z tesciową no zobaczymy jak będzie... nie ma to jak grac w otwarte karty od samego poczatku prawda??

Pewnie,że tak trza sprawę stawiać jasno i niech ona też się nie krygoli.
potem będzie gadać , że to czy tamto... a jak sprawa od razu będzie załatwiona jak należy to mam nadzieję , że nieporozumień nie będzie.

Napisane przez anika222

laseczki nei uwierzycie

pisałam do nokii ostatnio reklamacje z żadaniem wymiany mezowego telefonu na nowy bo od zeszłego roku juz 4 razy był w naprawie dokładnie co 2 miesiące

i babka w nokii u nas poradziła mi napisac pismo z zadaniem wymiany na nowy bo za niedługo sie konczy gwarancja i juz nei bedzie mi go przyjmowac

no i dzis dostałam odpowiedz ze sie przychylaja do żadania i........
tu cytat z pisma
Z informacji uzyskanych w Autoryzowanym Punkcie Sprzedaży i Serwisu Nokia Care Contact-tel oraz Centrum Serwisowym Nokia Sacel Polska wynika, że aparat był naprawiany w następujących dniach:

· 02-03.2009 – naprawa interfejsu użytkownika
· 05.01.2010 – wymiana oprogramowania;
· 20.04.2010 – naprawa mechaniczna;
· 06.07.2010 – naprawa mechaniczna, wymiana oprogramowania.

Prosimy o przekazanie aparatu wraz z kopią niniejszego pisma wraz z kartą gwarancyjną i dowodem zakupu do Autoryzowanego Punktu Sprzedaży i Serwisu Nokia
Aparat zostanie odesłany do Autoryzowanego Centrum Serwisowego Nokia Sacel Polska, w celu wymiany płyty głównej.

Zwracamy uwagę na fakt, że czynność: wymiana płyty głównej, która jest wpisywana w Kartę Gwarancyjną, oznacza wymianę aparatu na nowy bez nowej obudowy oraz baterii.

świetnie nie?

No dobre... zrąbał się towar sprawa jasna a oni kombinują jak koń pod górę. Wkurza mnie coś takiego... wymiana na nowy towar to ja rozumiem wszystko a nie jakieś sr**ie w banie!!!

Napisane przez anika222

TAK MNIE STRASZNIE glowa rozbolała

Biedactwo... weź Apap.

Napisane przez iwka28

Agatka L - i jak tu w przeznaczenie nie wierzyć???

Daisy - ja leczo robię tak (proporcje zależę od fantazji i ile czego mam w domu:
- podsmażam cebulę pokrojoną w kostkę na oliwie w wysokim garnku w którym będę robić leczo,
- jak lekko zmięknie to wrzucam pokrojone w kostkę: cukinię, papryką (jaką mam: zieloną, czerwoną, żółtą, taką polską żółtą) - objętościowo więcej cukinii niż papryki, dolewam trochę wody i gotuję na średnim ogniu pod przykryciem od czasu do czasu mieszając. JAk trochę zmięknie dodaję pieprz, sól, majeranek, paprykę w proszku i gotuję dalej. Jak jest już prawie miękkie dodaję parę pomidorów bez skórki (ale takich dojrzałych, jak nie mam to takie z puszki rozdrobnione), trochę przecieru pomidorowego lub koncentratu (ma być lekko kwaskowe) i gotowe

Dzięki ... na pewno zrobię ale jeszcze nie wiem kiedy

Napisane przez AgatkaL

Nie wiem kurde co mam zrobić, czy jechać ewentualnie jutro nad to morze. Czuję się ciut lepiej, do jutra może już będzie całkiem nieźle. Oczywiście jak pojadę, to będę musiała na siebie uważać, zero włażenia do wody. Tak mi szkoda mojego R, bo widziałam jak wczoraj się cieszył na ten wyjazd, a tu taki psikus. Pojechał teraz właśnie po obiadek dla nas - po chinolka. No i strasznie mi zaimponował od wczoraj swoją opiekuńczością, dzisiaj podał mi śniadanko do lóżka - ja spałam i nawet nie wiedziałam kiedy pojechał do sklepu, obudził mnie a tu przy łóżku czekała bułeczka z dżemem, serek wiejski, herbatka...wzruszyłam się Co radzicie jechac nie jechać????

Agatka decyzję musisz podjąc sama bo my nie wiemy jak się czujesz.
Jak czujesz się na siłach to jedź.
A co do R noo to nieźle , traktuje Cię jak księżniczkę i widzę , że często budzi się obok Ciebie

Wiecie co kupiłam sobie dziś tą sól do stóp z tej firmy Bingo do opuchniętych stóp , pomoczyłam je w zimnej wodzie i rzeczywiście opuchlina sklęsła no nie całkiem wiadomo ale znacznie.
Posmaruje się jeszcze balsamem do zmęczonych nóg i mam nadzieje , że będzie dobrze.

[AgatkaL]

Najgorsze jest to, że jak pojadę, to nie będę mogła się opalać, tylko w cieniu będę grzać dupala pod kocykiem. Ale i tak na weekend będzie pogorszenie pogody, więc coś będzie można pozwiedzać. Dzięki kobitki za rady CO ja bym bez Was zrobiła. A "R" budzi się często obok mnie, bo mamy pewne mieszkanko, które wykorzystujemy do wspólnego spędzenia czasu...coraz częściej mówimy o tym, żeby coś razem wynajać, bo ciężko juz nam bez siebie np spędzić noc.

[mona_ja]

Napisane przez gold-fish

dobra, wymyśliłam jeszcze jeden plan kuchni...
to co żółte to ustawienie szafek, lodówki a obok okna stół na 4.
ten ciąg szafek ma łącznie 300-310 cm na długość, a boki moga wystawać na 120 cm
to ustawienie bardzo mi sie podoba ale za chiny nie wiem jak ustawić wszystko
dziewczynki bez Waszej pomocy nie dam rady

-wysoka lodówka 60 cm
-pralka 60 cm
-zmywarka 60 cm
-zlew 50 cm
-piekarnik 60 cm
-płyta kuchenna 60 cm
-mikrofalówka

nie wiem gdzie tu wstawić? gdzie lodówkę?

ale boki będą wystawać na 1,20 czy cała długość boków to 1,20? Bo jeśli będą wystawać to proponuję przy samych drzwiach dać lodówkę a następnie zabudowany piekarnik i mikrofalę, pod piekarnikiem szafka.
Potem szafka narożna i reszta sprzętów. A masz tam już instalację? Bo zlew,zmywarke i pralke musisz dać obok siebie.

Daysy chyba mnie z Agatkiem pomyliłaś, mój tż jest tu w Polsce a ja mam wycjechać sama

AgatkaL a ja kiedyś pytałam jak tam twoje sprawy mieszkaniowe, no to teraz się dowiedziałam

[mikakrolikowa]

Napisane przez AgatkaL

Najgorsze jest to, że jak pojadę, to nie będę mogła się opalać, tylko w cieniu będę grzać dupala pod kocykiem. Ale i tak na weekend będzie pogorszenie pogody, więc coś będzie można pozwiedzać. Dzięki kobitki za rady CO ja bym bez Was zrobiła. A "R" budzi się często obok mnie, bo mamy pewne mieszkanko, które wykorzystujemy do wspólnego spędzenia czasu...coraz częściej mówimy o tym, żeby coś razem wynajać, bo ciężko juz nam bez siebie np spędzić noc.

OOo widze trafiło was poważnie i dobrze układaj sobie nowe życie bo zasługujesz na porzadnego faceta i jak widac znalazł sie taki

[india83]

Napisane przez AgatkaL

Nie wiem kurde co mam zrobić, czy jechać ewentualnie jutro nad to morze. Czuję się ciut lepiej, do jutra może już będzie całkiem nieźle. Oczywiście jak pojadę, to będę musiała na siebie uważać, zero włażenia do wody. Tak mi szkoda mojego R, bo widziałam jak wczoraj się cieszył na ten wyjazd, a tu taki psikus. Pojechał teraz właśnie po obiadek dla nas - po chinolka. No i strasznie mi zaimponował od wczoraj swoją opiekuńczością, dzisiaj podał mi śniadanko do lóżka - ja spałam i nawet nie wiedziałam kiedy pojechał do sklepu, obudził mnie a tu przy łóżku czekała bułeczka z dżemem, serek wiejski, herbatka...wzruszyłam się Co radzicie jechac nie jechać????

Agatka co prawda nie wiem jak sie teraz czujesz, ale ja chora bym nie pojechała. a juz tym bardziej z takimi dolegliwosciami jakie masz w tej chwili. 3 lata temu przezyłam koszmar nad morzem, wyjechałam zdrowa, a nad morzem nagle dopadło mnie zapalenie nerek, wracalismy po 2 dniach- ale nie było wyjscia, dodatkowo zatrzymała mi się wdoa w organizmie i strasznie spuchłam - spodnie za ciasne, i zadnych butów nie była w stanie założyć - nogi balony nie do poznania. i mam uraz zadnych wypadow gdy sie zle czuje

Napisane przez gold-fish

dobra, wymyśliłam jeszcze jeden plan kuchni...
to co żółte to ustawienie szafek, lodówki a obok okna stół na 4.
ten ciąg szafek ma łącznie 300-310 cm na długość, a boki moga wystawać na 120 cm
to ustawienie bardzo mi sie podoba ale za chiny nie wiem jak ustawić wszystko
dziewczynki bez Waszej pomocy nie dam rady

-wysoka lodówka 60 cm
-pralka 60 cm
-zmywarka 60 cm
-zlew 50 cm
-piekarnik 60 cm
-płyta kuchenna 60 cm
-mikrofalówka

nie wiem gdzie tu wstawić? gdzie lodówkę?

hmm... ten układ też całkiem fajny chociaz bardziej chyba tamten mi się podobał.

a ja włąsnie wróciłam z budowy, tynkarze skonczyli swoja prace. tynki wyszły calkiem ładnie, beda robić jeszcze poprawki, ale w sierpniu jak wrócimy z urlopu. jak wszystko dokładnie wyschnie dopiero moga pojawić się pewne niedociągniecia

[klion78]

Agatka zaopatrz się w Fitolizynę (taka zielona ziołowa maź - bez recepty). Mnie ona bardzo pomaga gdy mam problemy z pęcherzem.

[iwka28]

Napisane przez india83

nawet nic nie wspominaj o pasikonikach boje sie ich strasznie. nie wiem jak to się dzieje, że one czesto mnie odwiedzaja, a mieszkam na 4 pietrze. i włąsnie przedwczoraj w nocy poszłam sisiu (zawsze w nocy wstaje) ledwo przytomna, siedze na kibelku i czuje, ze na coś ustałam prawa bosa stopa... patrze a tam pasikonik. ja prawie dostałam zawału a on tego nie przezył

Boziu chyba bym na zawał padła!

Napisane przez mona_ja

No ja nie widzę na razie żadnych perspektyw na znalezienie pracy w Polsce, pozatym tam zarobie w dwa miesiące tyle ile tu w rok(jakbym miała pensję minimalną).
Iwka to jest tak że tż nigdy nie musiał szukać pracy bo jest rolnikiem i prace ma w domu, więc on po prostu nie wie jak ciężko coś znaleźć, a co do prac domowych to został tak wychowany że wszystko miał pod nos podstawione i teraz trudno to zmienić, nigdy nic w domu nie robił więc nie wie ile czasem pracy trzeba włożyć żeby bylo czysto, obiadek stał na stole itp. więc myślę że ten mój wyjazd by go czegoś nauczył.

Ja myślę tak samo. Jak ktoś ma pod nos podstawiane całe życie to potem niestety ma kłopoty ze zrozumieniem ile co pracy kosztuje.

Napisane przez AgatkaL

Nie wiem kurde co mam zrobić, czy jechać ewentualnie jutro nad to morze. Czuję się ciut lepiej, do jutra może już będzie całkiem nieźle. Oczywiście jak pojadę, to będę musiała na siebie uważać, zero włażenia do wody. Tak mi szkoda mojego R, bo widziałam jak wczoraj się cieszył na ten wyjazd, a tu taki psikus. Pojechał teraz właśnie po obiadek dla nas - po chinolka. No i strasznie mi zaimponował od wczoraj swoją opiekuńczością, dzisiaj podał mi śniadanko do lóżka - ja spałam i nawet nie wiedziałam kiedy pojechał do sklepu, obudził mnie a tu przy łóżku czekała bułeczka z dżemem, serek wiejski, herbatka...wzruszyłam się Co radzicie jechac nie jechać????

JA bym przełożyła wyjazd. A jak Ci się pogorszy i będziesz miała powtórkę z dzisiaj?

Napisane przez anika222

a u mnei jest meeeeeeeeeega burza i tak potwiernie leje i walą pioruny nad nami
boje sie wyjsc z pracy
a ja w klapeczkach i sukieniuni
dziewczynki ---->Klubik <----

Klapeczki bardzo praktyczne są na oberwania chmury - bardzo przelewowe

Napisane przez mikakrolikowa

Ale trafiłyście własnie zastanawiałam sie nad tymi kremami a ziaje to wogóle kocham z kosmetyki z flosleku miałam tylko kremy pod oczy ale trzeba spróbować i reszty
nad prezentem mysle w sumie niewiele czasu zostało mysle ze moze mu teczke taką aktówke kupie ale skórzane strasznie drogie a chciałabym juz porzadną kupić

Zapomniałam, że jeszcze mam krem pod oczy

Napisane przez gold-fish

dobra, wymyśliłam jeszcze jeden plan kuchni...
to co żółte to ustawienie szafek, lodówki a obok okna stół na 4.
ten ciąg szafek ma łącznie 300-310 cm na długość, a boki moga wystawać na 120 cm
to ustawienie bardzo mi sie podoba ale za chiny nie wiem jak ustawić wszystko
dziewczynki bez Waszej pomocy nie dam rady

-wysoka lodówka 60 cm
-pralka 60 cm
-zmywarka 60 cm
-zlew 50 cm
-piekarnik 60 cm
-płyta kuchenna 60 cm
-mikrofalówka

nie wiem gdzie tu wstawić? gdzie lodówkę?

Goldi mnie wychodzi że się nie zmieścisz.
Na słupek z lodówką, piekarnikiem i mikrofalą nie widzę miejsca.
Od wejścia dasz lodówkę go gdzie indziej ciężko, potem masz blat do rogu 60, żeby się dostać pod blat musisz tam wstawić konstrukcję obrotową dostępna z drzwiczek usytuowanych już na długim boku więc następna 60 (co od ściany daje Ci 120). Możesz dać tam płytę kuchenną, ale będziesz się obijać o lodówkę. Piekarnik musi być wtedy na dole, bo nie ma na niego miejsca, a gdzie jeszcze pralka i zmywarka?

[Daysy85]

Mona... ups to przepraszam, wpadłam w wir odpisywania i chyba nieźle mi się pomerdało...
Co nie zmienia faktu, że się martwi , że Cię obce chłopy podrywać będą :P

Coś w tym ciśnieniem nie halo dziś bo kiedy Wam odpisałam wyłączyłam kompa, poszłam na TV i tak mnie zmogło , że się zdrzemnęłam... nie wiem jak się skończyli Detektywi
Niby nie lubię ich oglądać ale nie było nic innego i zawiesiłam oko a tu ... kaszana poszłam spać w połowie odcinka i nie wiem co się stało z Łukaszem buu buu buu :P

[india83]

no u mnie w koncu popadało, od razu inne powietrze
jutro mielismy jechac na spływ kajakowy, ale sie ostatecznie nie zdecydowaliśmy i chyba to była dobra decyzja

[Daysy85]

Napisane przez india83

no u mnie w koncu popadało, od razu inne powietrze
jutro mielismy jechac na spływ kajakowy, ale sie ostatecznie nie zdecydowaliśmy i chyba to była dobra decyzja

Kiedy spałam u mnie też padało troszkę, mokre chodniki są ale jakiejś burzy nie było bo na pewno bym się obudziła.
Niby na podwórku jest chłodniej i powietrze w miarę rześkie ale w domku lipa pomimo otwartego balkonu na oścież!
Otworzyłam okno w kuchni żeby był przeciąg ale go nie ma... w kuchni fajnie chłodno ale oglądam TV więc siedzę w dużym pokoju... ehh

[klion78]

Tż chce już odłączac laptopa (nad ranem wyjeżdżamy nad morze) ale jeszcze czekam na jakieś info od Madzi

[india83]

Napisane przez Daysy85

Kiedy spałam u mnie też padało troszkę, mokre chodniki są ale jakiejś burzy nie było bo na pewno bym się obudziła.
Niby na podwórku jest chłodniej i powietrze w miarę rześkie ale w domku lipa pomimo otwartego balkonu na oścież!
Otworzyłam okno w kuchni żeby był przeciąg ale go nie ma... w kuchni fajnie chłodno ale oglądam TV więc siedzę w dużym pokoju... ehh

u mnie też burzy nie bylo... ale po deszcze zrobiło się chłodno. czuc spora różnice

[Daysy85]

Napisane przez india83

u mnie też burzy nie bylo... ale po deszcze zrobiło się chłodno. czuc spora różnice

Oglądałam w wiadomościach, że upały wcale nie zelżą i może być jeszcze gorzej. Chłodny weekend to tylko chwileńka wytchnienia ...

[kliwia]

mnie tez zmoglo. po 2h sie obudzilam. juz iwdze jak sie wyspie w nocy

[zaaaabcia]

Napisane przez AgatkaL

Najgorsze jest to, że jak pojadę, to nie będę mogła się opalać, tylko w cieniu będę grzać dupala pod kocykiem. Ale i tak na weekend będzie pogorszenie pogody, więc coś będzie można pozwiedzać. Dzięki kobitki za rady CO ja bym bez Was zrobiła. A "R" budzi się często obok mnie, bo mamy pewne mieszkanko, które wykorzystujemy do wspólnego spędzenia czasu...coraz częściej mówimy o tym, żeby coś razem wynajać, bo ciężko juz nam bez siebie np spędzić noc.

Nie wydaje Ci sie ze troche za szybko chcecie zamieszkac razem? Ciesze sie ze Ci sie uklada i jestes szczesliwa ale macie jeszcze czas dopiero sie poznajecie

[iwka28]

Napisane przez Daysy85

Kiedy spałam u mnie też padało troszkę, mokre chodniki są ale jakiejś burzy nie było bo na pewno bym się obudziła.
Niby na podwórku jest chłodniej i powietrze w miarę rześkie ale w domku lipa pomimo otwartego balkonu na oścież!
Otworzyłam okno w kuchni żeby był przeciąg ale go nie ma... w kuchni fajnie chłodno ale oglądam TV więc siedzę w dużym pokoju... ehh

Daysy - macie osobą kuchnię?

Żabcia - w samolocie do Polski Ci wygodniej będzie lecieć niż na miotle

[india83]

Dziewczyny pewnie pamietacie jak wam mowiłam, ze mielismy wstawiane drzwi do domu. i takie moje dziwne pytanie... czy zamek dolny i górny powienien byc ten sam tzn. ze pasuej do niego jeden klucz czy cos tu jest nie tak??

[Justyna33333]

Dziewczyny, polecicie jakieś pensjonaty/pokoje nad morzem niedrogie?
Najchętniej bardziej chodliwe miejscowości np. Władysławowo?

[anuulaa]

Ale eeee jestem wściekła!! Wkurzył mnie ONET!!! Usunęli moje konto na blogu. Może któraś w Was pamięta jak pisałam, że nie mogę się zalogować na bloga. Pisałam w tej sprawie do Administratora, żeby mi pomogli, bo odrzuca moje hasło lub login i oni mi napisali, że wg regulaminu jak się nie logowałam w ciągu 90 dni to usuwają konto, a blog dalej jest i mogą go usunąć po 6 miesiącach od ostatniego logowania, które minęły kilka dni temu. Ekstra:/ Tyle pracy w niego włożyłam, teraz pozostaje mi szybko skopiować przepisy i zrobić nowy

[iwka28]

Napisane przez india83

Dziewczyny pewnie pamietacie jak wam mowiłam, ze mielismy wstawiane drzwi do domu. i takie moje dziwne pytanie... czy zamek dolny i górny powienien byc ten sam tzn. ze pasuej do niego jeden klucz czy cos tu jest nie tak??

India - jak jest zamek górny i dolny to zazwyczaj są dwa różne klucze a nie jeden - przynajmniej ja się nie spotkałam z jednym. Zawsze to większe utrudnienie dla złodzieja.

Napisane przez Justyna33333

Dziewczyny, polecicie jakieś pensjonaty/pokoje nad morzem niedrogie?
Najchętniej bardziej chodliwe miejscowości np. Władysławowo?

Ja mogę w Jastarni, ale najtańsze nie są.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Napisane przez anuulaa

Ale eeee jestem wściekła!! Wkurzył mnie ONET!!! Usunęli moje konto na blogu. Może któraś w Was pamięta jak pisałam, że nie mogę się zalogować na bloga. Pisałam w tej sprawie do Administratora, żeby mi pomogli, bo odrzuca moje hasło lub login i oni mi napisali, że wg regulaminu jak się nie logowałam w ciągu 90 dni to usuwają konto, a blog dalej jest i mogą go usunąć po 6 miesiącach od ostatniego logowania, które minęły kilka dni temu. Ekstra:/ Tyle pracy w niego włożyłam, teraz pozostaje mi szybko skopiować przepisy i zrobić nowy

No ale skoro on tam fizycznie jest to czemu nie mogą go ponownie aktywować????

[india83]

Napisane przez iwka28

India - jak jest zamek górny i dolny to zazwyczaj są dwa różne klucze a nie jeden - przynajmniej ja się nie spotkałam z jednym. Zawsze to większe utrudnienie dla złodzieja.

No ale skoro on tam fizycznie jest to czemu nie mogą go ponownie aktywować????

no włansie, a to niby drzwi antywłamaniowe a ja mam te same zamki tez jeszcze sie z czyms takim nie spotkałam

[kliwia]

anula ale obsluga na onecie, porazka
szybciutko zakladaj nowy juz nie na onecie

india ja w swoich drzwiach mam dwa zamki i kazdy m aswoj klucz. yhm... bezpieczniej by bylo jkaby byla dwa inne zamki.

[agus87]

my mamy dzisiaj z ta 6 lat
pojechalismy na rynek na kolacje i ogladamy menu i tz mowi, ale bym sobie kebab zjadl, odstawilism menu i pojechalismy na kebab


dziewczyny jak sie robi zglos do moderatora prywatna wiadomosc ??

[Justyna33333]

ciekawe jak Madzia i rozmowa

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Aguś, chyba się nie da prywatnej zgłosić...

[iwka28]

Napisane przez india83

no włansie, a to niby drzwi antywłamaniowe a ja mam te same zamki tez jeszcze sie z czyms takim nie spotkałam

W Twoich drzwiach przy zamykaniu zamka wsuwają się takie bolce? Ja takie mam, do tego jest jeden klucz, a drugi do takiego zwykłego zamka bez "bajerów".

Napisane przez agus87

my mamy dzisiaj z ta 6 lat
pojechalismy na rynek na kolacje i ogladamy menu i tz mowi, ale bym sobie kebab zjadl, odstawilism menu i pojechalismy na kebab

dziewczyny jak sie robi zglos do moderatora prywatna wiadomosc ??

Ekonomiczny chłopak

Jak otworzysz tą wiadomość to w prawym górnym rogu masz opcję "Zgłoś".

[agus87]

Napisane przez Justyna33333

ciekawe jak Madzia i rozmowa

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Aguś, chyba się nie da prywatnej zgłosić...

Napisane przez iwka28

W Twoich drzwiach przy zamykaniu zamka wsuwają się takie bolce? Ja takie mam, do tego jest jeden klucz, a drugi do takiego zwykłego zamka bez "bajerów".



Ekonomiczny chłopak

Jak otworzysz tą wiadomość to w prawym górnym rogu masz opcję "Zgłoś".

wlasnie to zrobilam
bo nie dam sobie