Ząbkujemy, raczkujemy i radośnie świat poznajemy. Maluszki styczniowo-lutowe 2010

[zebra666]

Ale miałam udany wieczór. Przyjechała chrzestna Piotrusia matko wypiłyśmy sobie po 3 pifka, Tż zajęty był z jej facetema my poplotkowałyśmy za wszystki czasy do ego grilek i Piotruś wstał na papu dopiero ok północy

Wiem, że tak zostać nie może ale nie jest to taki skrajny przypadek- wiecie praca najważniejsza, trawe skosi, gmernie sobie na górze choć jego tępo mnie powala ale ten typ tak ma, z Piotrusiem się pobawi, jak potrzeba to zostanie z nim tylko o tą reszte co mogłaby być wspólna albo an wyjście... to woli grać. No i wolałabym żeby wiecej robił na poddaszu zamiast tyle grać. Dzisiaj od rana tam siedzi i ojciec obiecał pomóc coś.

Pies mu uciekł nasz ukochany - nawet on już wymiękł do niego - taka menda z niego niesłuchana.

Piękne fotki!!!! Przepraszam, że tak ogólnie....

Kancia

Elcia matko... mój niby nie leje ale ma tendencje do podsikiwania w emocjach to odizolowany od dziecka i pokoji.

Pola jasne, że pamiętamy Pewnie nadal u rodzinki jesteś i brak neta

[patinka_]

Kancia

ja wczoraj już wieczorem nie wchodziłam na neta a widzę,że wy ostro naprodukowałyście po 20 jeździłam z 1h po mieście...w miarę w miarę ...ale strach wciąż jest

[gosbaj]

Napisane przez zebra666

Youyou najadłaś się strachu! Odbijasz go po karmieniu? JA nadal odbijam choć słysząłam, ze takich dużych nie tzreba już odbijać.

ja odbijam choc nie zawsze. jak karmie go w lozeczku i on juz zasypia to nie odbijam, jak karmie w samochodzie albo gdzies na dworze to tez nie. Ale jak je w domu to zawsze.

Napisane przez bardotka_a

brzoskwinia za pół roku następny maluszek? w sumie to chyba fajna różnica wieku...

Ciekawe czy są też inne mamusie, które będą się zaraz starać o kolejne?

my chcemy sie starac o dugiego babiesa jak Krzys bedzie mial 2 latka to akurat jak urodze to maly pojdzie do przedszkola wiec bedzie latwiej ogarnac noworodka

Napisane przez aldii

Filka a nawet na spotkaniu wspominalysmy o tobie,ze mialas byc gdzies w poblizu Szkoda,ze sie nie odezwalas,bo moze bysmy jakos dojechaly do Jaroslawca.W koncu to nie tak daleko

no wlasnie szkoda ze sie nie zgadalysmy. bysmy do was dojechali bo to blisko, kiedys tam bylismy przy okazji. i tak jak pisala Aldii, wspominalysmy cie

Napisane przez pantee

BTW Gosbaj ze Strippi sie w koncu spotkały czy nie, bo nie pamietam?

no wlasnie, jeszcze sie ze Strippi nie spotkalam. mieszka w bloku obok a szybciej sie spotkalam z aldii ktora na drugim koncu Polski mieszka

Napisane przez aldii

Zebcia moj tak samo ja TZ Blonde Wczesniej gral przed praca,po pracy,a teraz sporadycznie.Wie co jest teraz na pierwszym miejscu i nie ma zmiluj.Poza tym wie tez jaka ja jest i ze gdyby teraz tyle gral to komp,xbox,ps i inne cuda juz by za oknem byly !! Teraz ewentualnie na rybki sobie skoczy
Patinka masz racje

moj tez mial etap grania jak bylismy na studiach. gral calymi dniami ale jak mielismy cos zrobic to robil. no ale jak studia sie skonczyly i poszedl do pracy to przestal tak grac. gra czasem dla relaxu ale to ok 30min i koniec. teraz jak ma rodzine id ziecko to mu sie zmienily priorytety. a tak dla relaxu mu pozwalam grac, ja przeciez mam was to i jemu sie cos nalezy

Napisane przez aldii

Dziewczyny a mleko i wode z jakich smokow pija wasze dzieciaczki ?

-

Krzys pije z 3 i mleko i wode ale my mamy TT

Napisane przez aldii

Gosbaj za 2 zabka i pol roczku
No no pierwszy portret Krzysia wisi juz na scianie ?

nie jeszcze nie bo musimy kupic ladna ramke. ale tez mi sie bardzo podoba ten portret. bedzie mial pamiatke z pierwszych wakacji

Napisane przez filka2

gosbaj zdjęcia super,zazdroszcze portretu

dzieki, no super portrecik. i wcale nie byl drogi. 25zl. Ale z Krzysia to modela nie bedzie. pani malowala 10min a on tak sie wiercil ze juz nei wiedzial co ma ze soba robic. na koniec to juz nawet jej ten potret z reki wyrywal

Napisane przez tajgabajga

hejka!
u nas dzien dosyc intensywny-za tydzien o tej porze bedziemy w PARYZUwiec dzis ostatnie zalatwienia bo tz mial wolne,zakupy, spacerki, lody w Mcdonaldzie i tak dzien zlecial.

aldii gosbaj super ze spotkalyscie sie i piekne zdjecia.Lu wpadla wyraznie Krzysiowi w okogosbaj zazdroszcze Ci Sopotkowa-ale tesknie za tamtymi stronami...

super - Paryz. my bylismy w zeszlym roku jak w ciazy bylam. super to miasto jest.

No Krzysiowi Lu ewidentnie wpadla w oko. tak sie patrzyl na nia. nawet jej zabawki zabieral

Napisane przez bardotka_a

Gosbaj ja juz Ci kiedyś pisałam, że macierzyństwo Ci służy, albo to twój wyraz twarzy, odbieram Cię na podstawie tych zdjęć jako bardzo pogodna osobę, chyba się nie pomyliłam potwierdziła to Alddi

za zęby, a mocno Krzyś się męczył?

dziekuje bardzo tak ja jestem pogodna osoba z natury. nie umiem sie na kogos obrazac bo zaraz o tym zapominam. dlatego my sie wogole z tz nie klocimy bo oboje tacy jestesmy. jak cos mamy do siebie to sobie to powiemy wyjasnimy i po sprawie. I Krzys chyba po nas taki smieszek jest

a co do zebow to kilka dni wczesniej zanim sie pierwszy pojawil to mial 2 takie napady placzu. tak plakal ze normalnie wiedzialam ze go to boli. Ale dawalam mu Nurofen i zasypial. A potem nagle patrzymy a tu zabek i to tz go wymacal i teraz mowi ze prezent mu sie nalezy Niepotrzebnie mu mowilam o tym zwyczaju




uffff wreszcie was nadrobilam, 2 dni mi to zajelo.

to teraz napisze cos o wakacjach. Krzys podroz zniosl super. jechalismy nad morze w nocy. obudzil sie 2 razy, raz dalam mu jesc i poszedl zaraz spac a drugi raz obudzil sie juz nad ranem ale tylko na chwile i zaraz usnal. JEchalo sie dobrze bo ruchu nei bylo i podroz zajela nam z postojami 7h. pogoda byla taka sobie, raczej spacerowa. na plazy nie lezakowalismy ani razu ale i tak mi sie podobalo i Krzysiowi tez. mial apetyt, wszystko wcianal az mu sie uszy trzesly
Spowrotem jechalismy w dzien ale bylo zaplanowanych kilka przystankow. Wyjechalismy o 9 wiec KRzys spal. potem o 11 sie zatrzymalismy cos zjesc wiec Krzys troche poszalal i potem znowu w drodze spal. O 15 zajechalismy do mojej kolezanki do Poznania wiec krzys znowu sie pobawil i po 16 jak wyruszylismy to tez usnal. No a o 18 juz bylismy w Wieleniu u tesciow na domku wiec Krzys byl wypoczety i gotowy do zabawy z dziadkami

wczoraj wrocilismy do domku i przyszli moi rodzice do Krzysia na "pol urodzinki " i tak nam zlecial dzien. a dzisiaj pranie sprzatania i znowu pakowanie bo jutro jedziemy dalej. tym razem do mojej rodziny w Gory Sowie. a w sobote ze znajomymi nad jeziorko na 3 dni.

[gosbaj]

no i sprobuje te fotki wrzucic z wakacji

[gosbaj]

i jeszcze kilka ze spotkania z Aldii i LU

[kocurazab]

Dziewczyny, wczoraj przeżyłam po prostu traumę
W połowie kąpieli mój Kryształek tak zaczął płakać, że aż się zlękłam, czy mu nic nie zrobiłam przy myciu Tak ryczał, krzyczał, łzy jak grochy, cycka daję ssie-płacze w niebogłosy... I tak chyyba do północy Nie wiedziałam, w sumie nadal nie wiem dlaczego tak było. Podejrzewam, że to te zęby, bo tak pchał rączki do buzi, a później to już chyba ze zmęczenia Myślałam też, czy to oże nie mam już mleka w cyckach, ale jak nacisnęłam, to aż pstrykało w dal więc to raczej te pier... zęby. Teraz wstał z 40 min temu, patrzę do buzi, a zęby nadal pod błoną
Tak mi go żal było Biedny ten mój Kryształek

Aldii,
Raczej się nie spotkamy, bo z mężem znowu wróciliśmy do pomysłu wyjazdu do Zakopanego
Na początku myśleliśmy jechać do Zakopca, później przez te powodzie pomyśleliśmy o morzu, a teraz znowu wróciliśmy do pomysłu Zakopanego bo my wolimy tą str Polski kilkoro naszych znajomych już było, albo jest obecnie i mówi, że wszystko tam ok. Wczoraj nawet dzwoniłam o nocleg i chyba znajdzie się nawet w tym domku co zawsze jeździmy

Kancia, Miłoszekma opartą główkę, jak jedzie w foteliku w samochodzie. Wklejałam chyba nawet kiedyś fotę. On się opiera i gapi w telewizor, czyt szybę

[tajgabajga]

gosbaj ja tez odnosze wrazenie po zdjeciach ze jestes bardzo pogodna osoba-bardzo ladne zdjecia-masz super podroznika, odpoczeliscie to najwazniejsze a Krzys i Lu-super para
kocurazab mój maly tez tak cierpi przez te zeby wiec laczymy sie w bólu
patinka ja mysle ze pewniej sie poczujesz jak kilka dni pojezdzisz,poprzypominasz sobie.Bedzie dobrze a strach z pewnoscia sie zmniejszy
zebra tego nam wlasnie trzeba, ja za 2 tygodnie juz w PL bede to tez mam zamiar troche poplotkowac z kolezankami a nie widzialam ich ze 3 lata
bardotkaposmialam sie z tym haslem ze Ci sie odechce....swietnie ze masz prywatnego trenera w postaci tzta-moja kondycja ponizej zera
blonde przyjezdzaj do Liverpoolu i Cie zabieram ze sobabylas juz to bedziesz naszym przewodnikiem....
Mój tz dzis w domu wiec podrzucilam mu teraz Szymka do lozka bo spal jeszcze i maly placze a On Go zabawia-z marnym skutkiem ale nie ide tam niech troche zajmie sie malym,siedze i pije kawke. Wczoraj zamowilam basen dmuchany dla malego ale nie wiem czy w sierpniu bedzie pogoda zeby sie popluskal.Dziewczyny gdzie kupowalyscie te puzzle piankowe dla dzieci. nie wiem czy tutaj dostane a moze bedac w PL zamowilabym. i druga sprawa czy podajecie jeszcze wit D?

[zebra666]

Tajgabajga wit. D gdzieś do 3eciego roku życia się podaje.

Gosbaj fotki Pozazdrościć wakacji!

Filka a Wam współczuje pogody!

[patinka_]

Napisane przez kocurazab

Aldii,
Raczej się nie spotkamy, bo z mężem znowu wróciliśmy do pomysłu wyjazdu do Zakopanego
Na początku myśleliśmy jechać do Zakopca, później przez te powodzie pomyśleliśmy o morzu, a teraz znowu wróciliśmy do pomysłu Zakopanego bo my wolimy tą str Polski kilkoro naszych znajomych już było, albo jest obecnie i mówi, że wszystko tam ok. Wczoraj nawet dzwoniłam o nocleg i chyba znajdzie się nawet w tym domku co zawsze jeździmy

oooo....to może w moje strony zajrzysz mamy jeszcze jedną wizażankę z Nowego Targu no a ja 100km od Zakopanego

[kocurazab]

Malinka, u mnie Miłosz bardzo często udaje kaszel i najbardziej się cieszy jakmówimy-o jejku co to kaszelek, ojej, ojej (coś w tym stylu ) a ten się śmieje. No, a czasami faktycznie nam kaszle z nadmiaru śliny lub jak za długo udaje kaszel musisz przyuważyć u córci cz też nie rośnie Ci mała kombinantka

Nie wiem,czy Wam już pisałam, ale ten mój Glut to tak lubi się już popisywać, że się napatrzeć nie mogę. Jak tylko ktoś na niego patrzy-to ten robi coś takiego jakby biegł, macha rączkam i nogami i tak sapie jak prawdziwy zmęczony biegacz a w przerwach biegania gada jak nakręcony
Wczoraj tak popisywał się przy sąsiadce

No i mamy mały wielki sukces-już 2 dni z rzędu mamy zastąpiony jeden cyckowy posiłek słoiczkiem
Wkońcu synek nie wymiotuje, bo tak to rzygał jak kot po wszystkim

A ja wczoraj byłam u fryzjera, zrobiła mi odrosty, troszkę podcięła i wyglądam znowu jak ludz

Przyszło nam to krzesełko do kąpania, co Wam wklejałam linka-jest w super stanie, mimo, że używane.
Przyszły nam również buciki do chrztu - są o wiele piękniejsze niż na zdjęciu, bo ja tradycyjnie kupiłam na allegro-jak wszystko
Wklejam linka do bucików, bo nie chce mi się robić foto, zresztą nie zgrałam jeszcze zdjęć
http://allegro.pl/item1151678425_115...5.html#gallery

Poza tym przyszły mi również zabawki, które wylicytowałam używane i nie używane Troszkę zaszalałam, pewnie dlatego, że to mój pierwszy synulek Zabawki są w bardzo dobrym stanie lub w idealnym. Po prostu bomba.
http://allegro.pl/item1160452021_lit...E.html#gallery

http://allegro.pl/item1121238416_112...6.html#gallery

http://allegro.pl/item1121238165_112...5.html#gallery

http://allegro.pl/item1101272465_110...5.html#gallery

http://allegro.pl/item1158442285_kos...a.html#gallery

http://allegro.pl/item1142440330_fis...a.html#gallery

http://allegro.pl/item1142440062_pia...a.html#gallery

[kasiorekzeta]

Witam Mamusie i Pociechy
Pamiętacie mnie jeszcze
Nie było mnie wieki na forum.
Byłyśmy z Mają 3 tygodnie na działce, później tydzień w domku i 18.07 Maja miała chrzest i ponownie wróciliśmy na działkę Teraz jesteśmy do czwartku w domku i do poniedziałku jedziemy do Zakopanego Korzystamy ile możemy z lata. A w tygodniu wolę na działce siedzieć niż kisić się z dzieckiem w Warszawie.

A teraz co u Nas. Maja już lubi jeździć wózkiem. Teraz spacery to istna przyjemność. Smoczek w buzi i jedziemy Jak jest coś źle to herbatka z butli Jak załapała butlę i smoczek to wszystko się zmieniło. Dodatkowo wypracowałyśmy Łatwy Plan. Teraz mamy prawie wszystko jak w zegarku. Maja z opisu z "Języka niemowląt" jest takim Aniołkiem pomieszanym z Wrażliwcem i widzę, że zastosowanie w jej codzienności Planu, dla niej samej jest czymś dobrym. Widzę że lubi mieć wszystko poukładane i przewidywać co będzie.
Kiedyś usypiania Mai to było przynajmniej godzina, jak nie więcej. A teraz o 20:15 widać po Mai że bierze ją zmęczenie. Zawsze kąpiemy o 20:30 i potem spać. Do 21 Maja już smacznie śpi.
Majoszek to niesamowicie grzeczne dziecko. Nie płacze, jest ciągle uśmiechnięta. Obroty z brzucha na plecy i z pleców na brzuch to jej ulubiona zabawa. Teraz długo leży na brzuchu, a nawet lubi tak spać. A kiedyś, o Matko na brzuchu to tragedia

Chrzciny mieliśmy w ten straszny upał, więc Maja się strasznie pociła, My i wszyscy goście. Ale w Kościele i tak była niesamowicie grzeczna, jak i w restauracji.

Ja ostatnio jestem bardziej zdołowana. Brakuje mi koleżanki, towarzystwa innego niż Maja, mój TŻ i rodzice. Od października miałam ciąże zagrożoną, byłam w szpitalu i musiałam bardzo na siebie uważać. Więc nie spotykaliśmy się ze znajomymi, bo oni wychodzili do pubów, spotykali się gdzieś na mieście, a ja musiałam leżeć. Później pojawiła się Maja, początki to oczywiście, nauka siebie więc nie zapraszaliśmy gości. Później były kolki wieczorami, dlatego również bez znajomych, a teraz znajomych nie mamy. Nasi znajomi nie mają dzieci, ich życie wygląda zupełnie inaczej. Moja najlepsza przyjaciółka mieszka w Białej Podlaskiej więc też odpada. Strasznie mi brakuje rozmowy z koleżanką, plotkowania, rozerwania się Chociaż raz na miesiąc, ale by mieć taki jeden dzień.

Na chrzciny oprócz rodziny zaprosiliśmy znajomych. Takich bliższych, którzy wcześniej byli znami naprawdę blisko. Mój Paweł zaprosił od siebie a ja moją kiedyś przyjaciólkę z mężem i naszego świadka ze ślubu - a przez lata mojego bliskiego przyjaciela. Moja przujaciólka była na urlopie, pojechali na Mazury tydzień wcześniej i mieli wrócić w sobotę w nocy, lub w niedzielę rano i być na chrzcinach (chrzest w Kościele był na 15). W dniu chrzcin dzonię do nich ok 12stej spytać się czy będą a ona do mnie że za jakąś godzinę wyjeżdzają z Mazur , więc nie będą w Kościele ale przyjadą do restauracji. Sp-ytałam się czy napewno bo płacimy za osobę i jeszcze mamy czas zmienić listę gości. Powiedziała, że tak. I raptem są chrzciny w Kościele ich i tego mojego starego wieloletniego przyjaciela nie widzę. Jedziemy z gośćmi do restauracji. Nadal ich nie ma. Nagle od ala Przyjaciela dostaję smsa. Przepraszam ale mnie nie będzie, bo byłem u znajomych w sobotę i chyba przesadziłem z alkoholem <szok> a tamci znajomi nie przyjechali do restauracji i od 18 lipca do tej pory się nie odezwali by powiedzieć cokolwiek, czemu nie byli lub coś innego. Więc widzicie nie mam wcale znajomych.
Mój TŻ wie że siedzę z Mają całe dnie sama czy to w Warszawie czy na działce, więc stara się jakoś mi urozmaicić czas. W weekendy zajmuje się Mają bym miała czas choć trochę dla siebie i wieczorami bierze ją po pracy na długi spacer. Bardzo mi pomaga.Tak właśnie i teraz jedziemy chociaż na te poare dni do Zakopanego (też jako wyjazd na Naszą 3 rocznicę ślubu która jest jutro), bardzo się cieszę i niesamowicie za takie wsparcie i urozmaicenia go Kocham


a teraz przedstawię Wam moją Maję jako 5,5 miesięczna dziewuszka. Oraz Maja i rodzice

Załącznik 3302090
Załącznik 3302105
Załącznik 3302109
Załącznik 3302110
Załącznik 3302111
Załącznik 3302119

[gosbaj]

Napisane przez tajgabajga

gosbaj ja tez odnosze wrazenie po zdjeciach ze jestes bardzo pogodna osoba-bardzo ladne zdjecia-masz super podroznika, odpoczeliscie to najwazniejsze a Krzys i Lu-super para
i druga sprawa czy podajecie jeszcze wit D?

dzieki ja tez sie ciesze ze Krzys jest taki podroznik i dobrze znosi zmiane miejsca i klimatu. jemu bez roznicy gdzie jest - grunt ze z rodzicami ale ja cala ciaze gdzies podrozowalam, duzo jezdzilismy i sie wycieczkowalismy. smieje sie ze ja cala ciaze w samochodzie spedzilam to i Krzysiowi sie etraz w aucie podoba

tak, ja podaje wit D normalnie jak od poczatku. jedna kapsulke dziennie.

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Kasiorekzeta sliczne fotki a Maja urocza

To faktycznie nie zbyt grzecznie sie ci znajomi zachowali, a ten co pochal na imprezie to juz calkiem przeciez mogli dac znac wczesniej ze ich nie bedzie, to jak z weselem tez sie potwierdza czy sie bedzie a nie na chwile przed wysyla smsa. Przeciez placiliscie za nich. nieodpowiedzialni. ale grunt ze chrzciny sie udaly.

i fajnie ze tz ci tak pomaga, zloty chlopak z niego musi byc

a Krzys zaraz bedzie jadl obiadek a potem jedziemy na zakupy. trzeba kupic synkowi sloiczki na wyjazd i troszke prowiantu.

[brzoskwinia82]

heloł
kasiorekzeta, gosbaj,kocurozab super zdjęcia
kasiorekzeta, beznadziejni Ci znajomi, mogli choć dać znać, przecież wiadomo że każde miejsce to koszt...
tajgabajga, ja cały czas podaję wit D
kocurozab, ja stawiam na ząbki.
zebra za udany wieczór

dzisiaj była nieciekawa noc, mały jak usnął to tak się wiercił że nóżki mu wystawały za szczebelki, chciałam go poprawić i jak go przełożyłam na inną pozycję to tak strasznie zaczął płakać przez sen że aż się trząsł cały - musiałam go rozbudzić żeby się uspokoił masakra. Potem znowu zaczął płakać jak kaszlnęłam... a potem co chwilę się wiercił i pojękiwał. W końcu koło 1 wzięłam go do nas do łóżka i już spał do rana...

[youyou]

hej mamuśki

ale się rozpisałyście!!
buziak dla wszystkich mamuś dawno nieobecnych

tajgabajga ale Ci zazdroszczę tego Paryża 2 lata temu byłam w Paryżu ale tylko dwa dni bo z pracy więc zdążyłam ledwie "liznąć" i marzy mi się taki romantyczny wypad

elcia dla mnie ta opcja z psem jest obrzydliwa fuj! czy ta twoja koleżanka jest normalna??? weź się postaw

gosbaj ale foteczki piękne Wy to się najeździcie, Krzyś to już niezły podróżnik

blonde ja też zastosowałam taką dietę.... MŻ, zdrowiej, mniej podjadania i waga systematycznie, powoli spada, od jakiś 3 miesięcy zleciało mi -8kg Pewnie byłoby szybciej ale grzeszków nie udało mi się uniknąć

bardotka trzymam kciuki za treningi dobrze Ci z tym sportowcem w domu ja też muszę zacząć ćwiczyć bo co z tego że chudnę jak figura już nie taka jędrna...


kasiorekzeta - piękne fotki nie zazdroszczę znajomych, to co zrobili..... to no comment
Co do planu dnia to my też wypracowaliśmy już stały rytm (choć kiedyś wydawało mi się to nierealne) , teraz przeszliśmy na dwie drzemki dziennie, stałe pory posiłkow i też uważam że to super sprawa, bo nie trzeba zgadywać co dziecko chce... tylko o okreslonej porze wiadomo co będzie robił: jadł , spał, bawił się itd..
To bardzo ułatwia życie....

[lila12]

Kochane, obiecane zdjęcia z wakacji

[strippi]

Napisane przez gosbaj

no wlasnie, jeszcze sie ze Strippi nie spotkalam. mieszka w bloku obok a szybciej sie spotkalam z aldii ktora na drugim koncu Polski mieszka

pisz kiedy masz czas to pójdziemy
teraz już raczej nigdzie nie wyjadę (jedynie do karpacza na rajd konny na 3 dni zamierzam we wrześniu)
ja prawie zawsze mam czas do 14:00 bo później mężuś przychodzi pracy i ja jadę trenować koleżankę, więc czasami mi jazda konna zajmuje od 15:00 do 20:00. No, ale z rana to zawsze mam czas.

prześliczna jest Maja

Napisane przez lila12

Kochane, obiecane zdjęcia z wakacji

super fotki


my też wróciliśmy wczoraj z nad morza było super, a dziś Julcia kończy pół roczku

[Zaslona]

kocurazab moja Amelka ze dwa razy miała taką akcję z tym płaczem. Raz moja mama i bratowa ją zaczęły kąpać jak mnie nie było ( a mówiłam, że jak przyjadę to sobie ją ukąpię) i jak przyjechałam to chyba z godzinę ją uspokajałam. Cycek nie, na rękach nie i płacz taki straszny, że mi samej się płakać chciało. W końcu chyba ze zmęczenia i z tego płaczu jakimś cudem szybko ją do cycka przystawiłam i zasnęła.
gosbaj oczy Krzysia A jak się fajnie Krzyś z Lu miziają
lila ALe się Bartuś słodko śmieje

[pola25]

Nie oddzywałam się bo nie miałam netu.


mój Mały śpi a ja przy necie

Dziewczyny śliczne fotki!!!

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Aha my też byliśmy nad morzem!!!!!!było super. szkoda tylko,że tydzien. Dawidek zachowywał się super. Tylko 1-szego dnia marudził.

[lila12]

Dziewczyny, mam ogromne zaległości i raczej nie nadrobię ale powiedzcie proszę jak i ile podajecie zółtka swoim maluszkom?

[zebra666]

Kasiorekzeta współczuje zachowania znajomych... Sama również cierpie na brak towarzystwa poza jojczącym Piotrusiem:P Ślicznie wyglądacie

Lila ale super fotkiPięknie wyglądasz a jaki Bartuś już duży chłopak!

Pola ja mam mega marude dzień w dzień praktycznie. śmieje się i jojczy i płacze na przemian.

[strippi]

Napisane przez lila12

Dziewczyny, mam ogromne zaległości i raczej nie nadrobię ale powiedzcie proszę jak i ile podajecie zółtka swoim maluszkom?

widziałam słoiczki z żółtkiem

[pola25]

Zebra a dużo Ci w dzień śpi??


Dziewczyny jak u Was sprawa z paznokciami bo mi zaczęły się łamać.włosy słabsze. macie ten sam problem?

a co w ogole z Ulą, bywa na forum?

[zebra666]

Pola róznie. Czasem 3 drzemki po 40 minut czasem ma jakąś dłuższą ale rzadko.

Z Ulą ok - woli spędzać karzdą chwile z córcią , czy na dworze niż przed kompem Ale od czasu do czasu zagląda.

[kasiorekzeta]

No poznałam się na tych znajomych Niestety kosztowałao Nas to ich nie przyjście, ale trudno było minęło. Teraz wiem, że taka znajomość jhest nic nie warta. Przyjanmniej jak widzę, że przez dwa tygodnie nikt z nich się nie odezwał. Ani ten znajomy co popił sobie. Napisał tylko smsa z informacją, że go nie będzie a tak to się do tej pory nie odezwał. A tamci, co wracali z Mazur, mogli zadzwonić, że się nie wyrobili czy cokolwiek, ale niestety zero odzewu. Dlatego widzę, że nie warto z nimi utrzymywać w ogóle kontaktu.

lilia ale cudne zdjęcia, widać że wakacje udane.

Moja Maja jak chodzi o drzemki, to ma 3. Pierwsza ok 10 ok 1,5 godz do dwoch. Druga ok 15stej mniej więcej godzinkę o 18stej 40 min i ok 21 sen na noc. noce przesypia bardzo ładnie. Albo się obudzi z raz albo w ogóle.
Plan dnia to super sprawa. Właśnie my też mamy pory te same na jedzenie i aktywność i sen oczywiście. Maja super współpracuje. Odrazu wiem o co jej chodzi

[malinka118]

Kancia dużo zdrówka Ci życzę i mam nadzieję, że zabieg sie uda. Napędziłaś mi stracha już od pół roku przekładam moją kolejną biopsję tarczycy, ale chyba musze się w końcu wybrać.

Kasiorekzeta, Lila, Gosbaj fotki super, dzieciaczki cudne i jakie śliczne i uśmiechnięte mamusie.

Bardotka też by mi się przydał trener do ćwiczeń, bo nie umiem się za siebie wziąc, ale juz sobie powiedziałam od 1 września poraca Montignac - faza 2 ze wzgledu na karmienie.

Lila ja mam domowe sprawdzone jajka. Gotuję na twardo i pół żółtka dodaję pogniecione do słoiczka bezmięsnego - moja mi uwielbia z marchewką i ziemniaczkami z hippa. Póki co dostaje 2 razy w tygodniu.

Pola witaj ponownie, jasne, że pamiętamy.

Moja Mi właśnie do mnie przypełzła Z tym kaszlem to udaje, zaczyna kasłać jak chce zwrócić uwagę, albo jak się śliną zaksztusi.

[pola25]

jeszcze nie daję zółtka,ale chyba pora zacząć.

a powiedzcie mi-jak są te duże słoiki z hippa, to Wy dajecie taki cały czy pól słoika?

no i czy dajecie coś do picia oprócz piersi??

[aldii]

Ja sie zastrzele.... 3 raz pisze tego posta za kazdym razem jak ogladam fotki,to sobie niechcacy zamkne

Kwiat
Filka za boba
Fotki no i z czego ty sie chcesz babo odchudzac ?!
Elcia a wy wspolnie korzystacie z calego domu ? Moze powiedz zeby go trzymali u siebie w pokoju i niech tam szcza jak im to nie przeszkadza.Zapytaj czy pies szczepiony i odrobaczony.Jesli tak,to Szymus nie powinien nic podlapac.Ale i tak bym nie chciala zeby moje dziecko lizalo dywan ze szczynami cudzego psa ;/
Synu synusiem,ale powiedz jej, ze twoj nie sika na dywany
Blonde widzialysmy cie na fotkach i jeszcze wtedy nie bylas wielorybem Kiedy zdazylas sie przeobrazic ?
Tajgabajga
zazdroszcze paryzowa...
za pierwsze baba
Do pl,to do 3city jedziesz?
Puzzle piankowe sa na ebayu.Wit.D podaje sie konca 1r.z. a pozniej od pazdziernika do kwietnia
Bardotka ogladajac zdjecia Gosbaj odnioslam takie samo wrazenie.No i live zarowna ona,jak i jej tz,tacy wlasnie sa
za
zazdroszcze trenera w domu.tez by mi sie przydal...
Pola fajnie,ze sie odezwalas.Wrzuc jakies swieze fotki
Gosbaj thx za odp. odnosnie smokow
Fotki dostalam
Udanych dalszych wojazy i obyscie mieli ladniejsza pogode, niz nad morzem
Fotki oczywiscie : love:
Kocurazab Lu tez miala wczoraj takie napady placzu dzis rano tez troche
Szkoda,ze nie morze,ale najwazniejsze zeby wyjazd byl udany
Lu tez tak robi.Ja to nazywam plywaniem
za sloiczki i zakupowe szalenstwo.butki sliczne.Mam tego pelzaka (dopiero dzisiaj dalam go Lu) i zjezdzalnie pileczek - swietna jest.Garnuszek tez bardzo lubi
Kasiorekzeta nooo prosze i nastepna zguba sie znalazla hej
za udane spacery,smoka,butle,uregu lowanie dnia i chrzciny
z okazji rocznicy
Co do znajomych,to niestety wszystko sie zmienia,gdy sie pojawiaja dzieci.Dopiero wtedy widac,kto rzeczywiscie jest przyjacielem.Bardzo nie ladnie sie zachowali Dobrze,ze masz takiego cudownego tz i stara sie ci to wynagrodzic.A moze umow sie z jakas wizazowa mamusia ? Sa u nas na watku dziewczyny z Warszawy,lub okolic.Moze beda chialy sie spotkac
Fotki widac,ze jestescie szczesliwa rodzina.A na tym 6 zdjeciu, to jest mata ? Na czym ona lezy ?

[aldii]

Ale sie rozpisalyscie od rana....

Brzoskwinia wspolczuje nocy.Lu tez (pewnie przez te zeby) pojekiwala troszke w nocy
Youyou za 8 kg
Co do planu dnia,to masz racje.Lu tez ma stale pory posilkow i nocnego snu.W dzien spi roznie,ale w miare regularnie
Lilus nooo wreszcie sa fotki ile radosci i szczescia na nich widac
Ja jeszcze nie podaje.Ciagle sie przymierzam...Mam sloiczek z Gerbera krem dyniowy z zoltkiem (po 6 m-cu)
Strippi za 6 m-cy
ZAslona
Pola tez masz wlosy w strasznym stanie
Ulcia zaglada do nas czasami.Wszystko u nich ok
Daje caly duzy sloiczek
Malinka nie ma co odwlekac...ja tez musze sie zebrac i isc powtorzyc markery,bo na poczatku ciazy byly podwyzszone (pewnie przez torbiel).No ale mialam zrobic badania po porodzie i jakos sie dowlec do labka nie moge


Lu zaczela dostawac brzoskwinie i poki co nie uczulily no to mamy az 2 owoce ktore moze jesc - banany i brzoskwinie
Moja nadal pelza do tylu...ale od wczoraj wytrwale trenuje podnoszenie dupki

[zebra666]

A ja zwariuje z moim marudą...od wczoraj jest już totalnie nie do zniesienia i mam spora ochote zamknąć go w pokoju i wyjść.

[kalka]

Tak czytam i czytam i jakoś doła złapałam

Dziewczyny się spotykają, jeżdżą na wakacje, opalone uśmiechnięte. Dzieciaki już siedzą...
Ech!
Ja mam najbliżej Patinkę chyba no i ktoś się do Zakopanego wybiera, podejrzewam, że przez Nowy Targ. To jak dziewczynki będziecie w korku stały to wpadnijcie na kawę (a korki potrafią być masakrycznie długie czasem)

O wakacjach w tym roku to zapomnę. Tż bez urlopu, a jak będzie miał urlop to ja do pracy. I gdzie tu sprawiedliwość???
Moja stokrotka nie siedzi, obraziła się na leżenie na brzuchu, dupkę czasem podniesie, "mówi" mamama dadada ble gle i tyle.

No może jedyne co, to ładnie śpi w nocy, średnio 19:30 - 5:40 bez pobudki, w końcu robi sobie drzemki w ciągu dnia (2 razy po 2- 2,5 godziny), chyba odsypia całe sześć miesięcy

Gotuję jej sama, zauważyłam, że chętniej je. Gotuję więc raz na dwa dni, a słoiczki stoją w szafce i czekają na wyjazdy. Bo wygodniej.
Ostatnio u nas szałem jest buraczek! Rewelacja po prostu

Odnośnie żółtka. To pół co drugi dzień Tylko ja się zastanawiam do kiedy Bo przecież kiedyś musi być dość , a i co z glutenem, po piątym miesiącu do...????
Acha pomału rozstajemy się z piersią. Lubiłam karmić, ale z dnia na dzień jest mniej mleczka. Teraz karmię tylko raz i to też niedługo.

Zdjęcia rewelacyjne! Dzieciaki śliczne i takie urocze Niedawno były takie malusie.

Zebra będzie dobrze. Grunt, że się kochacie. Uda się.

No to ja idę poopalać się na balkon