Zaginęła Iwona z Trójmiasta, cz. 2

[kisia0912]

Jeśli wsiadłaby do samochodu to może nie być koniecznie w Trójmieście. Ale też jakby wsiadła i ktoś by opisał ten samochód bo widział to by dali to do informacji publicznej.

[cremova]

Napisane przez evaventt

nogi mnie bolą pościerałam tylko do krwi ale zaraz jak sobie je opatrzę, i ogarnę się idę na bunkry , nie ma co czekać jak Jackowski wymysli ichniejszą durną tezę , z tego co wiem to ten stary ośrodek jest pilnowany zawsze kręci się tam jakiś cieć co tych ruder pilnuje z psem

zdążyłam zrobić kilka zdjęć z tego miejsca ale niewiele bo się bałam tych nachlanych co się toczyli po promenadzie więc tylko z daleka
http://picasaweb.google.com/AnnaMari...eat=directlink

Odwazna jestes ale jak to mowia: do odwaznych swiat nalezy

[muszynianka]

No strasznie mądre z twojej strony, nie łatwiej zadzwonić do kogoś z rodziny i poprosić by wysłali ci kogoś żebyś sama nie szła?

[evaventt]

w końcu mieszkam na Brzeźnie jak mówią najgorsza dzielnica, ale widać robię złe wrażenie bo najgorsze oprychy jak wychodzę późnym wieczorem na spacer mi dzień dobry mówią

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez muszynianka

No strasznie mądre z twojej strony, nie łatwiej zadzwonić do kogoś z rodziny i poprosić by wysłali ci kogoś żebyś sama nie szła?

nie mam nikogo, w gdańsku jestem całkiem sama , nie pochodzę stąd

[kisia0912]

Podziwiam Cię. Pewnie Jackowski dziś też tej w Gdańsku.

[muszynianka]

No to mówię żebyś zadzwoniła do mamy Iwony ona na pewno znalazłaby ci ochotnika

[extreme7279]

Zastanawiam się czy lepiej nie dać sobie spokoju z wyręczaniem policji bo z jednej strony można zaszkodzić- sprawca może się wystraszyć że wszyscy się organizują i w końcu może coś zrobić iwonie a z drugiej strony nie robić nic też nie można

[muszynianka]

No właśnie poza tym możesz zatrzeć ślady

[dilara]

Napisane przez extreme7279

Zastanawiam się czy lepiej nie dać sobie spokoju z wyręczaniem policji bo z jednej strony można zaszkodzić- sprawca może się wystraszyć że wszyscy się organizują i w końcu może coś zrobić iwonie a z drugiej strony nie robić nic też nie można

tez tak uwazam. Tzn.niekoniecznie, ze wyreczamy policje, bo pewnie oni robia wiecej i na wieksza skale niz my tutaj na forum, bo samym gadaniem - co mozna zrobic???
a tez mi sie wydaje, ze takie ciagle stawianie hipotez tylko szkodzi... nawet to, ze media podaly info od Jackowskiego, ze wg niego Iwona jest przetrymywana niedaleko jakiejs szopy, kolo lasu itp. Jezeli sprawca czyta to wszsystko, to pewnie zadba o to, aby wywiezc ja stamtad i ukryc w innym miejscu.
I to cale przeszukiwanie bunkrow, czy lasu itp. Ludzie, przeciez to juz zostalo zrobione, byla masa ochotnikow, przeczesywali teren metr po metrze.... co niby moze zrobic taka osoba ktora wybiera sie do lasu na poszukiwania w pojedynke?
No prosze....

[Slogan27]

Jestem Tutaj zalogowany od dzisiaj , ale dziś wszedłem na nk i widziałem gościa podobnego do tego co z ręcznikiem szkoda tylko że słaba jakoś tego monitoringu i nie można mu się lepiej przyjrzeć

[evaventt]

Napisane przez muszynianka

No właśnie poza tym możesz zatrzeć ślady

w lesie ślady po dwóch tygodniach ulew? nie pcham się tam gdzie się nie da, znam trochę te tereny , abstrahując że nie wierzę że po dwóch tygodniach sprawca tu siedzi, bo pewnie grzeje tyłek na bahama co najmniej , nie pcham się tam gdzie nie trzeba, umiem ocenić sytuację i zagrożenia , na bunkrach co najwyżej paru bezdomnych może być, ale na takich mam sposoby, paczka fajek i pięcioka na flaszkę i nie ruszą

[extreme7279]

Napisane przez slogan27

jestem tutaj zalogowany od dzisiaj , ale dziś wszedłem na nk i widziałem gościa podobnego do tego co z ręcznikiem szkoda tylko że słaba jakoś tego monitoringu i nie można mu się lepiej przyjrzeć

ja też, może chodzi o tego samego gościa?

ZNALAZŁAM GO NAJPIERW NA STRONIE Z ZAGINIONYMI TY TEŻ?

[7df813b986b922a36aa3b229fba050fe6f445116]

Nie wiem, czy ktoś już to wklejał:

http://kalisz.naszemiasto.pl/wydarzenia/1014331.html

[muszynianka]

Nikt nie będzie ściągał odcisków butów to jasne
A z resztą idź w cholerę skoro ta historia niczego cie nie nauczyła

[evaventt]

Napisane przez dilara

tez tak uwazam. Tzn.niekoniecznie, ze wyreczamy policje, bo pewnie oni robia wiecej i na wieksza skale niz my tutaj na forum, bo samym gadaniem - co mozna zrobic???
a tez mi sie wydaje, ze takie ciagle stawianie hipotez tylko szkodzi... nawet to, ze media podaly info od Jackowskiego, ze wg niego Iwona jest przetrymywana niedaleko jakiejs szopy, kolo lasu itp. Jezeli sprawca czyta to wszsystko, to pewnie zadba o to, aby wywiezc ja stamtad i ukryc w innym miejscu.
I to cale przeszukiwanie bunkrow, czy lasu itp. Ludzie, przeciez to juz zostalo zrobione, byla masa ochotnikow, przeczesywali teren metr po metrze.... co niby moze zrobic taka osoba ktora wybiera sie do lasu na poszukiwania w pojedynke?
No prosze....

wizje Jackowskiego nikomu nie zaszkodzą, trafia jak kulą w płot już czwartą chyba wersją co najmniej , nie mniej stary ośrodek dobrze jak przeszukają, ale tam siedzi cieć z psem , tro chyba że sam brał w tym udział albo uśpili go razem z psem

[muszynianka]

straszna ta historia Justyny;(

[gooniek]

ciągle o Niej mysle..
jakie to straszne..

[kisia0912]

ja właśnie przeglądam stronę 997 i tam po prostu od groma jest sytuacji gdzie nie mogą ani ciała,ani sprawcy znaleźć po 15 latach. heh oby tak w tej sprawie nie zrobiło.

[dilara]

Napisane przez muszynianka

straszna ta historia Justyny;(

czytalam juz o tym rano, i naprawde nie potrafie zrozumiec jak kilka osob moze zataic prawde w tak okropnej sprawie
zadna z tych osob sie nie zlamala i tylko przez "przypadek" wszystko sie wydalo... a co gdyby te zdjecia nie zostaly nikomu pokazane? wtedy sprawca pozostalby bezkarny

[Halucynacja]

Napisane przez evaventt

dopiero wstałam nie śledzę całości, ale widzę że coś nowego zaczęli dalej szukać na starym ośrodku, ja byłam w nocy o 3 na wejściu 63 po kolejnych plotkach bo mi nerwy puściły i poszłam zobaczyć osobiście

Widzę, że historia Iwony niczego Cię nie nauczyła. Z całym szacunkiem, ale po co samemu wystawiać się na "odstrzał" i robić z siebie bohatera. (Dezodorant i noże jeszcze mogły Ci zaszkodzić...) Każdy jest impulsywny w tym wypadku, chciałoby się już wiedzieć co się z Iwoną dzieje, czy jest żywa, czy nie dzieje jej się krzywda, a najlepiej wiedzieć, że już jest w ciepłym domu u boku mamy i ojczyma.... Można przeczuwać, że w najbliższym otoczeniu są jakieś ślady lub Iwona, ale nie ma sensu tam łazić w pojedynkę!! I to o tej porze.. dziewczyno.. sama nic nie wskórasz a jedynie możesz podzielić los Iwony (wypluwam przez lewe ramię...) Dzięki Bogu nic Ci się nie stało, ale jesteś odpowiedzialna za samą siebie i chyba wiesz co robisz....

A ja ciągle czytam i czytam i patrzę czy może coś nowego o Iwonie i dalej nic. Masakra.. :/

[extreme7279]

Napisane przez gooniek

ciągle o Niej mysle..
jakie to straszne..

ja też, zawsze długo odchorowuję takie wydarzenia, a sprawa Iwony jest mi o tyle bliska, że jest to dziewczyna z Trójmiasta, gdzie mieszkam i znam miejsca, przez które przechodziła, nawet nie chcę wiedzieć, co ta dziewczyna czuła, kiedy działa jej się krzywda, co czują teraz jej rodzice

[muszynianka]

Napisane przez kisia0912

ja właśnie przeglądam stronę 997 i tam po prostu od groma jest sytuacji gdzie nie mogą ani ciała,ani sprawcy znaleźć po 15 latach. heh oby tak w tej sprawie nie zrobiło.

Możesz podesłać coś.

dilara no właśnie, coś strasznego, ja bym się złamała...

[Slogan27]

Witam wszystkich , jestem tutaj nowy , ale dziś wszedłem na nk i może mi się wydaje ale zobaczyłem gościa podobnego do tego z ręcznikem co jest na monitoringu ale warto byłoby żeby jeszcze mu się ktoś przyjrzał na nk i porównał z tym z monitoringu nie będę tutaj danych tego gościa podawał bo nie chcę też kłopotów ewentualnie priv; albo email

[wisnia403]

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...est_Iwona.html

[kisia0912]

http://997.tvp.pl/default.asp
tu jest strona i sporo spraw, których nie ma sprawcy do dziś.

[Patrycja.T]

Dzis mija 18 dzien.... Temu kto przylozyl reke do zaginiecia Iwony zycze zeby cierpial przynjamniej tak jak cierpia bliscy Iwony i tak jak cierpiała Iwona ....O ile taki ochłap człowieka wogóle potrafi cos czuć....

[evaventt]

Napisane przez Halucynacja

Widzę, że historia Iwony niczego Cię nie nauczyła. Z całym szacunkiem, ale po co samemu wystawiać się na "odstrzał" i robić z siebie bohatera. (Dezodorant i noże jeszcze mogły Ci zaszkodzić...) Każdy jest impulsywny w tym wypadku, chciałoby się już wiedzieć co się z Iwoną dzieje, czy jest żywa, czy nie dzieje jej się krzywda, a najlepiej wiedzieć, że już jest w ciepłym domu u boku mamy i ojczyma.... Można przeczuwać, że w najbliższym otoczeniu są jakieś ślady lub Iwona, ale nie ma sensu tam łazić w pojedynkę!! I to o tej porze.. dziewczyno.. sama nic nie wskórasz a jedynie możesz podzielić los Iwony (wypluwam przez lewe ramię...) Dzięki Bogu nic Ci się nie stało, ale jesteś odpowiedzialna za samą siebie i chyba wiesz co robisz....

A ja ciągle czytam i czytam i patrzę czy może coś nowego o Iwonie i dalej nic. Masakra.. :/

takich sytuacji są codziennie tysiące w całej Polsce, co mam się zamknąć i z domu nie wychodzić , w zime już o 16 tej jest ciemno , i ludzie chodzą , poza tym tam nie jest niebezpiecznie , jest tyle ludzi, dobre oświetlenie że nie ma szans tam nikogo dorwać niezauważenie , no chyba zę widząc jak wychodzi ktoś z lasu stoisz jak słup i czekasz, bo od lasu do bezpiecznej drogi przy siatce jest kawał drogi, i można spokojnie uciec , chociażby na plażę i wejśc do pierwszej lepszej knajpy gdzie są ochroniarze

[dilara]

Napisane przez muszynianka

Możesz podesłać coś.

dilara no właśnie, coś strasznego, ja bym się złamała...

jejq, ja sobie nawet nie wyobrazam milczec w sytuacji kiedy wiem, ze moj znajomy zabil drugiego czlowieka. Nie dawaloby mi to spokoju do konca zycia.
A z artykulu chyba mozna wywnioskowac, ze nie bylo to ukrywanie sprawcy ze wzgledu na jakies szantaze, czy grozby utraty zycia itp. Wiec wyglada na to, ze po prostu znajomi kryli swojego przyjaciela od siedmiu bolesci...
w glowie sie nie miesci

[muszynianka]

Ech jo czytam historię tych dwóch lasek "zaginięcia dwóch 17-letnich dziewcząt z Warszawy - Anny Krupy i Marty Szczytowskiej w nocy z 6 na 7 sierpnia 2000 r." nie wierzę że można być tak łatwowiernym

[milusiaam]

ehh obawiam sie ze ta zagadka nie zostanie rozstrzygnięta obym sie myliła oby sie znalazła

MUSZYNIANKA tez przeczytałam ta historie ale co normalna sprawa poznajesz chlopaka,jest pozniej twoim chłopakiem jedziesz z nim na imprezę ...odwozi cie później na dworzec z kolegami co w tym naiwnego? to ludzie sa bezwzględni i bez serca