Rozstanie z facetem - część 11 :( - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-08-09, 19:38   #301
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez mrytka Pokaż wiadomość
Ja bym się chyba do tego nie nadawała tęsknota mnie odstrasza i taki kontakt przez dłuższy czas jedynie telefonicznie lub przez Internet.
Mój ex mieszka ulicę dalej, więc jak chcieliśmy pogadać czy coś, to zawsze wychodziliśmy chociaż na krótki spacer. Jakoś do tego przywykłam, że tylko na początku znajomości pisaliśmy dużo, a później to przez telefon jedynie się umawialiśmy.
Chociaż jakbym się zakochała w kimś z drugiego końca Polski pewnie tak bym nie myślała
Wiesz co u mnie nie było z tym tak źle, może dlatego, ze to był mój pierwszy poważny związek poza tym miałam się przeprowadzić, wiec raczej odliczałam czas do przeprowadzki niż martwiłam się o odległość, ale życie to wszystko zweryfikowało

Chociaz wiadomo, że bardzo za nim tęskniłam, ale miałam nadzieje, ze to sie zmieni i to mi dodawało siły Ale może teraz spotkam kogos u siebie w miescie, u mnie na osiedlu pełno studentów wynajmuje mieszkania, może się wbije do kogos na impreze jak sie zacznie rok akademicki
Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-09, 19:51   #302
mrytka
Wtajemniczenie
 
Avatar mrytka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 487
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
Wiesz co u mnie nie było z tym tak źle, może dlatego, ze to był mój pierwszy poważny związek poza tym miałam się przeprowadzić, wiec raczej odliczałam czas do przeprowadzki niż martwiłam się o odległość, ale życie to wszystko zweryfikowało

Chociaz wiadomo, że bardzo za nim tęskniłam, ale miałam nadzieje, ze to sie zmieni i to mi dodawało siły Ale może teraz spotkam kogos u siebie w miescie, u mnie na osiedlu pełno studentów wynajmuje mieszkania, może się wbije do kogos na impreze jak sie zacznie rok akademicki
Wiadomo, jak się kocha, to wszystko da się wytrzymać

Najwygodniej jest jednak być z kimś ze swojego miasta czy okolic. Samo to, że nie trzeba podróżować godzinami, jest już wielkim plusem
Masz fajne osiedle U mnie niestety nie ma tak dobrze
__________________
.

"Pragnienia łamią nam serce, męczą nas.
Pożądanie rujnuje nam życie.
Ale jeśli chodzi o pragnienia,
najbardziej cierpią ci, którzy nie wiedzą, czego chcą."


.
mrytka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-09, 20:42   #303
monilkaa
Zakorzenienie
 
Avatar monilkaa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 6 554
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez mrytka Pokaż wiadomość
Wiadomo, jak się kocha, to wszystko da się wytrzymać
Ale czasami miłość sama nie wystarcza Trzeba być bardzo zawziętym, żeby to utrzymać i generalnie jest dużo trudniej niż parom "na miejscu". Wiadomo, że jak się znowy zakocham na odległość(proszę nieeeeee)to też będę jeździć jak cymbał nawet na drugi koniec Polski i nie spać po nocach, wykańczając tym samym organizm, no ale wolałabym spróbować czegoś tutaj

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Cytat:
Napisane przez mrytka Pokaż wiadomość
Ja bym się chyba do tego nie nadawała tęsknota mnie odstrasza i taki kontakt przez dłuższy czas jedynie telefonicznie lub przez Internet.
Mój ex mieszka ulicę dalej, więc jak chcieliśmy pogadać czy coś, to zawsze wychodziliśmy chociaż na krótki spacer. Jakoś do tego przywykłam, że tylko na początku znajomości pisaliśmy dużo, a później to przez telefon jedynie się umawialiśmy.
Chociaż jakbym się zakochała w kimś z drugiego końca Polski pewnie tak bym nie myślała
Wiesz, mi też się wydawało, że się nie nadaję. Generalnie pierwotny plan z ex był taki, że spędzony cudowny tydzień razem u mnie w mieście, on wyjedzie i zapomnimy o sobie. Ale nie dało się Sam mnie prosił, żebym z nim była, żebym dała nam szansę. I dałam. Naprawdę tego nie żałuję, zebrałam mnóstwo doświadczenia przez to. Tak dzisiaj zrywając poziomki na działce (tak, zawsze mam rozkminy "w owocach"), pomyślałam sobie, że mam takie obrzydzenie do ex, że był takim bucem, że aż szkoda mi siebie, że tyle czasu przez niego zmarnowałam po rozstaniu. Nie wiem, co te poziomki miały, ale nastroiły mnie bojowo Tęsknota jest ciężka, ale do przeżycia. W sumie myślisz tylko o tych dniach, które spędzicie razem i to Cię trzyma przy życiu

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
Wiesz co u mnie nie było z tym tak źle, może dlatego, ze to był mój pierwszy poważny związek poza tym miałam się przeprowadzić, wiec raczej odliczałam czas do przeprowadzki niż martwiłam się o odległość, ale życie to wszystko zweryfikowało

Chociaz wiadomo, że bardzo za nim tęskniłam, ale miałam nadzieje, ze to sie zmieni i to mi dodawało siły Ale może teraz spotkam kogos u siebie w miescie, u mnie na osiedlu pełno studentów wynajmuje mieszkania, może się wbije do kogos na impreze jak sie zacznie rok akademicki
Ładnie napisane i zgadzam się w 100%. Myślało się ile miesięcy (u nas lat akurat) jeszcze do wspólnego mieszkania To było czasami jedyne co mnie trzymało przy życiu Ofelia, z tego co czytam u Ciebie, wszystkie związki na odległość są podobne, odnajduję siebie w Twoich postach
__________________
the only time "success" comes before "work" is in the dictionary
monilkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-09, 20:51   #304
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

A ja jestem obecnie na odległość i nie chcę tego zmieniać. Po 8 latach mieszkania z kimś to dla mnie egzotyka.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-09, 21:04   #305
mimimka
Zadomowienie
 
Avatar mimimka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 374
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Dzis bylam z X w kinie. Tak sie "odwalilam" ze idac ogladali sie za mna faceci i 2 razy zatrabily na mnie samochody Dziwne, bo zalozylam raptem buty na obcasach, spodniczke(przed kolana!) i koszule - zapewne to te buciki tak dzialaja na facetow Zreszta X tez stwierdzil ze slicznie dzis wygladalam ;P

A z X caly film trzymalismy sie za rece urocze to bylo
__________________
You can spend, minutes, hours, days, weeks or even months over-analyzing a situation; trying to put the pieces together, justifying what could've, would've happened - or you can just leave the pieces on the floor and move the fuck on!!

Edytowane przez mimimka
Czas edycji: 2010-08-09 o 22:51
mimimka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-09, 21:18   #306
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez monilkaa Pokaż wiadomość
Ale czasami miłość sama nie wystarcza Trzeba być bardzo zawziętym, żeby to utrzymać i generalnie jest dużo trudniej niż parom "na miejscu". Wiadomo, że jak się znowy zakocham na odległość(proszę nieeeeee)to też będę jeździć jak cymbał nawet na drugi koniec Polski i nie spać po nocach, wykańczając tym samym organizm, no ale wolałabym spróbować czegoś tutaj

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Wiesz, mi też się wydawało, że się nie nadaję.Generalnie pierwotny plan z ex był taki, że spędzony cudowny tydzień razem u mnie w mieście, on wyjedzie i zapomnimy o sobie. Ale nie dało się Sam mnie prosił, żebym z nim była, żebym dała nam szansę. I dałam. Naprawdę tego nie żałuję, zebrałam mnóstwo doświadczenia przez to. Tak dzisiaj zrywając poziomki na działce (tak, zawsze mam rozkminy "w owocach"), pomyślałam sobie, że mam takie obrzydzenie do ex, że był takim bucem, że aż szkoda mi siebie, że tyle czasu przez niego zmarnowałam po rozstaniu. Nie wiem, co te poziomki miały, ale nastroiły mnie bojowo Tęsknota jest ciężka, ale do przeżycia. W sumie myślisz tylko o tych dniach, które spędzicie razem i to Cię trzyma przy życiu

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Ładnie napisane i zgadzam się w 100%. Myślało się ile miesięcy (u nas lat akurat) jeszcze do wspólnego mieszkania To było czasami jedyne co mnie trzymało przy życiu Ofelia, z tego co czytam u Ciebie, wszystkie związki na odległość są podobne, odnajduję siebie w Twoich postach
Gdyby mi się znowu "trafiło" na odległość to pewnie byłoby tak samo wyjazdy, nieprzespane noce jak mówisz, ale tak szczerze, to też bym wolała poznać kogoś u siebie, jest o wiele łatwiej Ja generalnie nie jestem z tych co z chłopakiem musza sie widziec, kazdego dnia, mam tez duzo własnych spraw, pasje na które potrzebuje czasu, ale jak wiesz, że ktoś jest niedaleko to niewazne, że nie mozesz się spotkac we wtorek, bo zawsze można sie spotkać w srode albo czwartek. A tak, na odleglosc zostają tylko weekendy, swieta itd.

Ja tez myślałam, ze nic z tego nie będzie nawet nie chcialam!! Poczatkowo ciagle mowiłam, ze taki związek nie ma przyszłości, ale zakochałam sie i zaufałam mu też niczego nie załuje

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Cytat:
Napisane przez mrytka Pokaż wiadomość
Wiadomo, jak się kocha, to wszystko da się wytrzymać

Najwygodniej jest jednak być z kimś ze swojego miasta czy okolic. Samo to, że nie trzeba podróżować godzinami, jest już wielkim plusem
Masz fajne osiedle U mnie niestety nie ma tak dobrze
Hahahaha no osiedle fajne jest dużo małych mieszkan i 5 minut do uczelni, takze studenci się panoszą po okolicy
Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-09, 21:39   #307
marg0lcia
Zadomowienie
 
Avatar marg0lcia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 462
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Uważam, że związki na odległość są fajne. Może dlatego, że w tym "na miejscu" miałam terror, ale kiedy byłam w takim (dzieliło nas 200km) i było ok. Oczekiwanie na spotkanie, później, kiedy już się spotkaliśmy, opowiadanie co u mnie, co u niego, ciągłe przytulanie, zawsze coś się działo i mimo tego że on znalazł sobie inną, to dobrze wspominam czas spędzony z tym człowiekiem, byłam wtedy szczęśliwa...
__________________
Będę mamą! Maj 2017!

Kiedy poznajesz kogoś, kto ci się podoba i spotykasz się z nim, powinnaś czuć się lepiej, a nie gorzej.
marg0lcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-09, 22:54   #308
yellowbird
Rozeznanie
 
Avatar yellowbird
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 659
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Już wiem, czy będę chodzić na te treningi.

Jaki temat... Pewnie mnie ochrzanicie, że nadal mam Go na gg, ale dobra. Teraz patrzę, a On już ustawia w opisie, że... ją kocha :O A tydzień temu powiedział to MNIE Hahaha Pamiętam jak to było ze mną, też ustawiał opisiki na gg, ale takie subtelne, mówiące po prostu, że tyle dla Niego znaczę itd., że jestem kimś wyjątkowym, ale ubierał to w dyskretniejsze słowa i było to o wiele bardziej urocze. A teraz po prostu wiem, że On chce mnie pogrążyć, że chce, żebym się dołowała i patrzyła, jaki to On jest szczęśliwy. Pffff... Co za skończony kretyn... ;/ Nawet jeśli sobie kogoś tam kocha (ta, jasne), to i tak nie musiałby tego okazywać w opisach, bo nigdy tego nie robił. A teraz? Chce mi zrobić na złość. Ale ja się zbytnio nie złoszczę ;] I owszem, będę się pojawiać na treningach nadal! Niech zobaczy, że wcale mnie nie boli patrzenie na Niego! Kretyn...
yellowbird jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-09, 23:08   #309
Pralinchen
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 205
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

witam witam!!! sto lat dziewczyny, widze wiele nowego sie wydarzylo i wiele nowych przybylo... u mnie wszystko super, jesli sie o mnie martwilyscie to musze Wam powiedziec ze jestem totalnie uzdrowiona i czuje sie super i mialam znajomych u siebie z pl i swietnie sie bawilam no ale to tylko do Waszej informacji w razie byscie sie o mnie martwily
Pralinchen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-10, 07:05   #310
Lagunaaa
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc ];->
Wiadomości: 2 419
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Wczoraj ex się odezwał, trochę pogadaliśmy, oczywiście jego ochy achy spławiałam. W nocy śnił mi się, ogólnie sen pozytywny, z tym że na koniec mocno mnie przytulił i powiedział "kocham Cię nad życie". Jak się obudziłam nie wiedziałam przez chwilę czy to prawda czy nie... no cóż...
idę do pracy
__________________
53,5 kg (8.09.10) 51,0 kg(2.11.10)......50,0 kg

..
Podejdź jeśli chcesz,
pokochaj jeśli potrafisz...
Lagunaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-10, 07:45   #311
rafinka
Raczkowanie
 
Avatar rafinka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Spod groty smoka
Wiadomości: 88
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Ja mam od paru dni parszywe myśli chcę żeby on wrócił nikt mi go nie zastąpi echh co się ze mną dzieje, już tyle czasu minęło, a ja dalej w tym tkwię.
rafinka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-10, 08:23   #312
Paulinkus
Zadomowienie
 
Avatar Paulinkus
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 693
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
Mam jednak dobrą intuicję Jak wcześniej napisałaś, ze musisz się jeszcze 3,5 roku dokształcać po studiach, to od razu mi przyszło do głowy, że prawo studiujesz

To prawda co napisałaś o niektorych matkach. Czasami mi było nawet szkoda mojego eks, że ma takie stosunki z rodzicami, jest od nich strasznie uzależniony emocjonalnie. Do tego ciagłe trzymanie pod kloszem, powoduje, ze ma jakies dziwne wyobrażenie na temat życia, jakby był z innej bajki.

Pamietam jak przyjeżdzał na weekend, chciałam zeby ze mną posiedział, a jego matka już o 21 dzwoniła, ze ma byc w domu na 22... my sie cały tydzien nie widzielismy a On oczywiście biegł, bo twierdził, ze musi. Stary koń 22 letni...
Mój eks teoretycznie miał cudowne kontakty z mamusia podobno była jego najlepszą przyjaciółką i było dla niego bardzo ważne żeby mnie lubiła. Szkoda tylko, że przez to czasami musiałam się naginac do różnych dziwnych rzeczy, np. nie jem śniadań, a u nich musiałam zacząc bo mamusia miała pretensje, że nie robie ich sobie sama i ona musi mi je robic nic nie dawały tłumaczenia, że ja po prostu NIE JEM sniadań !!!! Paranoja. Co do kierunku studiów to od razu jak zaczeliśmy się spotykac zaznaczyłam, że czeka mnie długa droga. Teraz jestem na stażu i nie zarabiam za dużo, ale robię to co kocham, a od mojego eks usłyszałam, że za mało zarabiam. Szok

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
Właśnie... coś w tym jest.
Ja tam nie wiem, czy moj eks ma jakies zdjęcia z innymi, jak będzie miał to i tak się nie dowiem, bo nie lubie nk, wchodze tam raz na dwa miesiące, poza tym nie mam ochoty ogladac jego profilu

Można sobie obiecywac wiele rzeczy, ale który facet liczy się z Twoimi uczuciami, po rozstaniu? Tym bardziej kiedy np. sam Cię zostawił... On myśli "nie jesteśmy razem, mogę robić, co chce".
Ja na nk ostatni raz byłam w maju jeszcze przed naszym rozstaniem. A weszłam ostatnio bo znajomi powiedzieli, że zamieścili nowe zdjęcia z naszego wspólnego wyjazdu. No to weszłam i w ostatnio dodanych było to cudowne zdjęcie mojego eks :/ jeżeli chodzi o rozstanie to nawet nie wiem za bardzo kto z kim zerwał jakoś tak wyszło nie wytrzymałam i powiedziałam żegnaj. Gdybym zaczęła się tak szybko spotykac z kimś nowym to nie zamieściłabym zdjęc żeby nie robic drugiej stronie przykrości, ale widocznie ja jestem inna.

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

Cytat:
Napisane przez yellowbird Pokaż wiadomość
Dla mnie to, że z kimś zrywasz nie oznacza, że nie musisz już się z nim liczyć. Jeśli się nie jest podłą, fałszywą osobą i szanuje się uczucia innych, to nieważne czy się samemu zrywa, czy ta druga osoba z Tobą zrywa, ale traktuje się ją nadal tak samo, jakby się chciało być traktowanym. A ludzie, którzy po zerwaniu zachowują się, jakby ta druga osoba była już dla nich śmieciem to zawszone kreatury, ble...
Zgadzam się z Tobą w 100% trzeba byc naprawdę nieczułym żeby zrobic coś takiego. Rozumiem, że się rozstaliśmy, ale nie musimy teraz sobie udowadniac nawzajem jakiś dziwnych rzeczy. Ja staram się traktowac ludzi tak jak sama chciałabym byc traktowana i nigdy bym czegoś takiego nie zrobiła. Powstrzymałabym sie jakiś czas z zamieszczaniem tego typu rzeczy żeby nie ranić drugiej strony, która przecież była dla mnie kiedyś całym światem.

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Cytat:
Napisane przez yellowbird Pokaż wiadomość
Ja nie usunę, bo jak zobaczy, że go skasowałam, to sobie pomyśli, że jeszcze nie jest mi do końca obojętny... A ja nie chcę, żeby sobie tak pomyślał, o nie... :/
Z tego samego powodu tego nie zrobiłam. Nie po to żeby sobie popatrzec, ale żeby sobie nie pomyślał, że mi na nim jeszcze zależy i dlatego musiałam usunąc.

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
Wiesz co u mnie nie było z tym tak źle, może dlatego, ze to był mój pierwszy poważny związek poza tym miałam się przeprowadzić, wiec raczej odliczałam czas do przeprowadzki niż martwiłam się o odległość, ale życie to wszystko zweryfikowało

Chociaz wiadomo, że bardzo za nim tęskniłam, ale miałam nadzieje, ze to sie zmieni i to mi dodawało siły Ale może teraz spotkam kogos u siebie w miescie, u mnie na osiedlu pełno studentów wynajmuje mieszkania, może się wbije do kogos na impreze jak sie zacznie rok akademicki
My z moim ex też byliśmy z innych miast. Mnie było ciężko, bardzo tęskniłam. Widywalismy się na weekendy kiedy przyjeżdżałam do szkoły. A na koniec związku usłyszałam, że mogłam rzadziej dzwonic bo go ograniczałam w ten sposób :/ więc wszystko zalezy od ludzi. Ja potrzebowałam kontaktu telefonicznego kiedy się nie widzieliśmy, a on mi wyjechał, że nie pozwalałam mu się za sobą stęsknic bo dzwoniłam. Szok.

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
Wiesz co u mnie nie było z tym tak źle, może dlatego, ze to był mój pierwszy poważny związek poza tym miałam się przeprowadzić, wiec raczej odliczałam czas do przeprowadzki niż martwiłam się o odległość, ale życie to wszystko zweryfikowało
Dla mnie to też był pierwszy poważny związek więc się bardzo zaangażowałam. Odliczałam czas od weekendu do weekendu, a potem do końca studiów bo planowaliśmy zamieszkac razem po moich studiach u mnie w mieście, ale cóż rozstalismy się :/
Paulinkus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-10, 08:54   #313
juniorka89
Wtajemniczenie
 
Avatar juniorka89
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 773
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Dzień dobry

Nadrobiłam szybciutko wczorajsze posty i powiem wam,że ja tam nie miałam problemów z odległością:P
Jakoś lepiej mi było jak się porządnie stęskniłam niż miała bym go oglądać codziennie i popaść w monotonie
Ogólnie ex ex już wyrwał kolejną naiwną i już kocha ją nad życie

Żal,bida i rozczarowanie :P
A kolejny weekend zamiast romantycznej kolacji i kąpieli spędzimy razem przed tv z browarem w ręku:P
Bo ja zawsze lubię na przekór robić
Miłego kochane
__________________
Cytat:
Napisane przez kopamatakawa Pokaż wiadomość
Teraz szukam wariata na przejażdżkę walcem dookoła świata
Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Jak nie wisisz Misiowi na szyi non stop, on z zachwytu nie wrzeszczy, że jest z Tobą szczęśliwy, to strzeż się! Zaraz się znajdzie podobna do Autorki On na pewno jest z Tobą nieszczęśliwy

Edytowane przez juniorka89
Czas edycji: 2010-08-10 o 08:57
juniorka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-10, 08:57   #314
Paulinkus
Zadomowienie
 
Avatar Paulinkus
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 693
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Najbardziej w tym wszystkim niecierpię swoich huśtawek nastrojów. Raz jest dobrze i cieszę się, że nie jesteśmy już razem, a drugim razem wracam z pracy i płaczę całe popołudnie. Czy to kiedyś minie? Czy w końcu będę mogła powiedziec jestem szczęśliwa? Odetchnę i powiem mam już to wszystko za sobą? Nie cierpię samotności, nie chcę byc sama, chcę miec do kogo się przytulic kogoś kto będzie o mnie dbał i kochał.
Paulinkus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-10, 08:59   #315
marg0lcia
Zadomowienie
 
Avatar marg0lcia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 462
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Dzień dobry... Mało ostatnio piszę, bo jakoś smutno mi i nie chcę tutaj wszystkich zamulać. Czuję się jak wyprana z uczuć, jakbym była robotem...
__________________
Będę mamą! Maj 2017!

Kiedy poznajesz kogoś, kto ci się podoba i spotykasz się z nim, powinnaś czuć się lepiej, a nie gorzej.
marg0lcia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-08-10, 09:01   #316
madzius90
Zakorzenienie
 
Avatar madzius90
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16 539
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez mimimka Pokaż wiadomość
Dzis bylam z X w kinie. Tak sie "odwalilam" ze idac ogladali sie za mna faceci i 2 razy zatrabily na mnie samochody Dziwne, bo zalozylam raptem buty na obcasach, spodniczke(przed kolana!) i koszule - zapewne to te buciki tak dzialaja na facetow Zreszta X tez stwierdzil ze slicznie dzis wygladalam ;P

A z X caly film trzymalismy sie za rece urocze to bylo
romantico

Cytat:
Napisane przez rafinka Pokaż wiadomość
Ja mam od paru dni parszywe myśli chcę żeby on wrócił nikt mi go nie zastąpi echh co się ze mną dzieje, już tyle czasu minęło, a ja dalej w tym tkwię.
Myślałam, że u Ciebie już lepiej
madzius90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-10, 09:03   #317
Paulinkus
Zadomowienie
 
Avatar Paulinkus
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 693
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez marg0lcia Pokaż wiadomość
Dzień dobry... Mało ostatnio piszę, bo jakoś smutno mi i nie chcę tutaj wszystkich zamulać. Czuję się jak wyprana z uczuć, jakbym była robotem...
Czuję się tak samo chodzę do pracy, wracam z pracy robię obiad, którego i tak nie jestem w stanie przełknąc a potem mule do wieczora, żeby dotrwac do chwili kiedy będę mogła się położyc spac
Paulinkus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-10, 09:18   #318
mimimka
Zadomowienie
 
Avatar mimimka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 374
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Idzcie sobie do kina na "Incepcje"-naprawde super film

Tak mi sie spodobal ze chyba na niego pojde jeszcze raz
__________________
You can spend, minutes, hours, days, weeks or even months over-analyzing a situation; trying to put the pieces together, justifying what could've, would've happened - or you can just leave the pieces on the floor and move the fuck on!!
mimimka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-10, 09:23   #319
rafinka
Raczkowanie
 
Avatar rafinka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Spod groty smoka
Wiadomości: 88
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Paulinkus Pokaż wiadomość
Czuję się tak samo chodzę do pracy, wracam z pracy robię obiad, którego i tak nie jestem w stanie przełknąc a potem mule do wieczora, żeby dotrwac do chwili kiedy będę mogła się położyc spac
Cytat:
Napisane przez marg0lcia Pokaż wiadomość
Dzień dobry... Mało ostatnio piszę, bo jakoś smutno mi i nie chcę tutaj wszystkich zamulać. Czuję się jak wyprana z uczuć, jakbym była robotem...
jakieś przesilenie chyba, bo mam to samo

Cytat:
Napisane przez madzius90 Pokaż wiadomość


Myślałam, że u Ciebie już lepiej
madzius90, też tak myślałam ogólnie to lepiej dużo, ale takie fazy mam ostatnio, że szok no ale nie dam się

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Cytat:
Napisane przez mimimka Pokaż wiadomość
Dzis bylam z X w kinie. Tak sie "odwalilam" ze idac ogladali sie za mna faceci i 2 razy zatrabily na mnie samochody Dziwne, bo zalozylam raptem buty na obcasach, spodniczke(przed kolana!) i koszule - zapewne to te buciki tak dzialaja na facetow Zreszta X tez stwierdzil ze slicznie dzis wygladalam ;P

A z X caly film trzymalismy sie za rece urocze to bylo
super, ach te pierwsze chwilę są takie romantyczne mogłoby tak być już potem zawsze
rafinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-10, 09:25   #320
mimimka
Zadomowienie
 
Avatar mimimka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 374
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Paulinkus Pokaż wiadomość
Najbardziej w tym wszystkim niecierpię swoich huśtawek nastrojów. Raz jest dobrze i cieszę się, że nie jesteśmy już razem, a drugim razem wracam z pracy i płaczę całe popołudnie. Czy to kiedyś minie? Czy w końcu będę mogła powiedziec jestem szczęśliwa? Odetchnę i powiem mam już to wszystko za sobą? Nie cierpię samotności, nie chcę byc sama, chcę miec do kogo się przytulic kogoś kto będzie o mnie dbał i kochał.
Tez tak mialam na samym poczatku.

Powiem Wam ze spotkania ze znajomymi i "wygadanie sie" tak oczyszczaja mysli, ze potem moze byc tylko lepiej
A slowo przyjaciolek mowiace ze to byl "kretyn" tez bardzo pomaga. Mi pomoglo. Zobaczcie. Ile minelo od mojego rozstania? 1,5 miesiaca... A w moim zyciu juz przewinelo sie 3 facetow, z czego z jednym krece dalej i sa to poczati nowego zwiazku
O eksie mysle tylko wtedy gdy wchodze na to forum i czytam jak faceci traktuja dziewczyny-wtedy sobie przypominam jak ja bylam traktowana Nie sni mi sie wcale, nie mysle o nim... generalnie mam go juz gdzies
Nawet zadnego wrazenia nie zrobil na mnie jego opis na gg "Wyrywam maniurki nad morzem" Co zapewne mialo u mnie wywolac zazdrosc A znajac mojego bylego to jak zwykle duzo gada i nic nie robi
Zostalam wyleczona
Narazie "goraco mi sie robi" tylko wtedy gdy go widze na zywo. Ale mysle ze mi przejdzie z czasem bo i tak bede zmuszona go ogladac bo studiujemy na tym samym wydziale
__________________
You can spend, minutes, hours, days, weeks or even months over-analyzing a situation; trying to put the pieces together, justifying what could've, would've happened - or you can just leave the pieces on the floor and move the fuck on!!
mimimka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-10, 09:26   #321
marg0lcia
Zadomowienie
 
Avatar marg0lcia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 462
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Bo to chyba przez okres. Tzn ja powinnam dostać jakoś już kilka dni temu i nic... Pewnie przez stres to wszystko i że nie jem... Nienawidzę siebie za to, że tak mu zaufałam, że tak wierzyłam w każde słowo, że opowiedziałam mu o swoich najskrytszych marzeniach, obawach, że obdarzyłam go takim pięknym uczuciem... najpiękniejszym.
__________________
Będę mamą! Maj 2017!

Kiedy poznajesz kogoś, kto ci się podoba i spotykasz się z nim, powinnaś czuć się lepiej, a nie gorzej.
marg0lcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-10, 09:26   #322
Paulinkus
Zadomowienie
 
Avatar Paulinkus
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 693
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez rafinka Pokaż wiadomość

super, ach te pierwsze chwilę są takie romantyczne mogłoby tak być już potem zawsze
Jestem jak najbardziej za.
Paulinkus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-10, 09:30   #323
mimimka
Zadomowienie
 
Avatar mimimka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 374
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Ja z moim bylym zawsze trzymalam sie za rece w kinie :p Nawet po paru latach... Wiec to o "uczuciu" nie swiadczy
__________________
You can spend, minutes, hours, days, weeks or even months over-analyzing a situation; trying to put the pieces together, justifying what could've, would've happened - or you can just leave the pieces on the floor and move the fuck on!!
mimimka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-08-10, 09:31   #324
madzius90
Zakorzenienie
 
Avatar madzius90
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16 539
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez rafinka Pokaż wiadomość
madzius90, też tak myślałam ogólnie to lepiej dużo, ale takie fazy mam ostatnio, że szok no ale nie dam się
Słusznie, nie daj się

Cytat:
Napisane przez rafinka Pokaż wiadomość
super, ach te pierwsze chwilę są takie romantyczne mogłoby tak być już potem zawsze
o tak
madzius90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-10, 09:50   #325
Manja25
Rozeznanie
 
Avatar Manja25
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Witajcie, widzę że trochę smętne nastroje..no i u mnie też podobnie, nie wiem jakaś deprecha czy coś...wczoraj namiętnie romansowałam na sympatyjiii a dziś jakiś dół . zobaczyłam opis na gg byłego i jest na żaglach...rok temu o tej porze razem żeglowaliśmy ...w życiu bym nie pomyslała wtedy że rok później....no nic trzeba się czyms zająć bo inaczej depresja murowana na dzien dzisiejszy
__________________
Dajcie czasowi czas...
Manja25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-10, 09:52   #326
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez yellowbird Pokaż wiadomość
Już wiem, czy będę chodzić na te treningi.

Jaki temat... Pewnie mnie ochrzanicie, że nadal mam Go na gg, ale dobra. Teraz patrzę, a On już ustawia w opisie, że... ją kocha :O A tydzień temu powiedział to MNIE Hahaha Pamiętam jak to było ze mną, też ustawiał opisiki na gg, ale takie subtelne, mówiące po prostu, że tyle dla Niego znaczę itd., że jestem kimś wyjątkowym, ale ubierał to w dyskretniejsze słowa i było to o wiele bardziej urocze. A teraz po prostu wiem, że On chce mnie pogrążyć, że chce, żebym się dołowała i patrzyła, jaki to On jest szczęśliwy. Pffff... Co za skończony kretyn... ;/ Nawet jeśli sobie kogoś tam kocha (ta, jasne), to i tak nie musiałby tego okazywać w opisach, bo nigdy tego nie robił. A teraz? Chce mi zrobić na złość. Ale ja się zbytnio nie złoszczę ;] I owszem, będę się pojawiać na treningach nadal! Niech zobaczy, że wcale mnie nie boli patrzenie na Niego! Kretyn...
Na pewno tak jest, że chce Ci zrobić na złość i Cię dobić. Co to za milość po tygodniu Kompletna bzdura. Tym bardziej powinnaś się cieszyć, że nie jesteś z takim palantem

Ja w opisie na gg miałam zawsze "" albo cos takiego, mój eks tak samo, nie było nigdy "Kocham Cie"itp Mówiliśmy to sobie na zywo, albo przez telefon. Mam gg eksa i facet ten sam opis, chyba od miesiaca. Wiem, że jezeli zobacze kiedys jakies "całuski" to sobie kogos znalazl na powaznie.
Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-10, 09:53   #327
OtTakaJa
Zakorzenienie
 
Avatar OtTakaJa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

O ja głupia Wywaliłam jego nr gg ale musiałam go z powrotem dodać a tam opis "Z Tobą na koniec świata i troszkę dalej! i jej imię!".
Niedobrze mi. Nie jem od 3 dni praktycznie nic. Strasznie ściska mnie w środku i nie wiem już czy to z niejedzenia czy z tego bólu. Pomóżcie
__________________
'Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odbić mojego mężczyznę - to ja go nie chcę'.

OtTakaJa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-10, 10:04   #328
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Paulinkus Pokaż wiadomość
Najbardziej w tym wszystkim niecierpię swoich huśtawek nastrojów. Raz jest dobrze i cieszę się, że nie jesteśmy już razem, a drugim razem wracam z pracy i płaczę całe popołudnie. Czy to kiedyś minie? Czy w końcu będę mogła powiedziec jestem szczęśliwa? Odetchnę i powiem mam już to wszystko za sobą? Nie cierpię samotności, nie chcę byc sama, chcę miec do kogo się przytulic kogoś kto będzie o mnie dbał i kochał.
Ja mam tak samo, czasami wiem, ze dobrze, ze sie tak stało... ze sie rozstalismy, ze lepiej teraz niz kilka miesiecy pozniej, ale czasami tez tesknie i chciałabym zeby było jak dawniej (chociaz wiele rzeczy mnie wkurzało).

Ja jestem średnio szczesliwa, mozna tak powiedziec brakuje mi chłopaka, ale cała reszta jest jak była, zawsze miałam, duzo swoich spraw, wiec sie spotykam ze znajomymi, robie rzeczy, które sprawiają mi przyjemność, tylko brakuje tej drugiej osoby...

Ja też bym wolała kogos mieć, ale wydaje mi sie, że umiem życ sama przed eks nie mialam w sumie nikogo, jestem jedynaczką bardzo często siedziałam sama w domu itd i juz sie przyzwyczaiłam.

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Cytat:
Napisane przez OtTakaJa Pokaż wiadomość
O ja głupia Wywaliłam jego nr gg ale musiałam go z powrotem dodać a tam opis "Z Tobą na koniec świata i troszkę dalej! i jej imię!".
Niedobrze mi. Nie jem od 3 dni praktycznie nic. Strasznie ściska mnie w środku i nie wiem już czy to z niejedzenia czy z tego bólu. Pomóżcie
Wywal jeszcze raz, po co masz na jego opisy patrzeć, skoro Cie tak rania... nie badz masochistką i tak pewnie znasz numer na pamiec, dodaj go sobie za pół roku, albo za rok, kiedy Ci przejdzie... no nie mam lepszej rady.

A kiedy sie rozstaliscie? Na pewo w watku jest, ale znim znajde...
Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-10, 10:09   #329
OtTakaJa
Zakorzenienie
 
Avatar OtTakaJa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
Wywal jeszcze raz, po co masz na jego opisy patrzeć, skoro Cie tak rania... nie badz masochistką i tak pewnie znasz numer na pamiec, dodaj go sobie za pół roku, albo za rok, kiedy Ci przejdzie... no nie mam lepszej rady.

A kiedy sie rozstaliscie? Na pewo w watku jest, ale znim znajde...
Ja nie wiem po co dodawałam ten numer. Rozstaliśmy się 1,5 miesiąca temu. On po niecałych 2tyg miał już nową pannę. No i teraz są razem szczęśliwi. A ja co? Siedzę i ryczę. Najgorsze, że nikt nie jest w stanie mi przemówić do rozsądku. Gdybym chciała to mogłabym być z kimś innym. Fajny chłopak, wszystko super ale po co? Żeby będąc z nim myśleć o ex. A sama też nie umiem być
__________________
'Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odbić mojego mężczyznę - to ja go nie chcę'.

OtTakaJa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-10, 10:13   #330
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Paulinkus Pokaż wiadomość
My z moim ex też byliśmy z innych miast. Mnie było ciężko, bardzo tęskniłam. Widywalismy się na weekendy kiedy przyjeżdżałam do szkoły. A na koniec związku usłyszałam, że mogłam rzadziej dzwonic bo go ograniczałam w ten sposób :/ więc wszystko zalezy od ludzi. Ja potrzebowałam kontaktu telefonicznego kiedy się nie widzieliśmy, a on mi wyjechał, że nie pozwalałam mu się za sobą stęsknic bo dzwoniłam. Szok.
Co za filozofia niekotrzy to mają ciekawe rozumowanie. My tak czesto przez telefon nie rozmawialismy, bo mielismy telefony na abonament w innych sieciach... wiec u mnie czesciej były rozmowy na gg , wysyłanie smsow,
Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.