Rozstanie z facetem - część 11 :( - Strona 17 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-08-11, 11:38   #481
OtTakaJa
Zakorzenienie
 
Avatar OtTakaJa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez stokrotka21 Pokaż wiadomość
Zazdroszczę Ci!!!
A ja właśnie nie wiem czy się cieszyć czy nie. Bo owszem, z tym od wina dziś to chętnie pójdę. Ale z dwoma pozostałymi to nie mam ochoty. No cóż, stwierdziłam, że spróbuję z każdym się spotkać, a później zobaczyć co i jak. Myślę, że samo się ułoży.
__________________
'Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odbić mojego mężczyznę - to ja go nie chcę'.

OtTakaJa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 11:39   #482
juniorka89
Wtajemniczenie
 
Avatar juniorka89
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 773
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Paulinkus Pokaż wiadomość
A ja z kolei mam większośc kumpli, którzy o dziwo wspieraja mnie w tej trudnej sytuacji powtarzając, że jestem super dziewczyną
Ja w sumie też więcej kolegów niż koleżanek:P
I w relacjach damsko-męskich jest inaczej niż między babami...
Bo nie ma zazdrości,rywalizacji i innych bzdur
__________________
Cytat:
Napisane przez kopamatakawa Pokaż wiadomość
Teraz szukam wariata na przejażdżkę walcem dookoła świata
Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Jak nie wisisz Misiowi na szyi non stop, on z zachwytu nie wrzeszczy, że jest z Tobą szczęśliwy, to strzeż się! Zaraz się znajdzie podobna do Autorki On na pewno jest z Tobą nieszczęśliwy
juniorka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 11:40   #483
Paulinkus
Zadomowienie
 
Avatar Paulinkus
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 693
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
No i bardzo fajnie mi by sie przydała jakas opinia, kogos kto ma inny punkt widzenia, a faceci to inaczej postrzegaja niz dziewczyny ale w sumie nie mam nikogo takiego komu chciałabym sie wygadac.
Mam bardzo dobrego kumpla. Mamy podobne podejście do życia i podobnie patrzymy na świat. Jak mu się zwierzyłam dlaczego rozstałam sie z moim ex i zapytałam o opinie to mi odpowiedział "i ty się jeszcze zastanawiasz? dziewczyno ciesz się, że to się teraz skończyło, a nie później" zaznaczam, ze znał mojego eks i bardzo go lubił przyznaję inny punkt widzenia przydaje się, ale tylko czasami
Paulinkus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 11:44   #484
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez stokrotka21 Pokaż wiadomość
A ja w ogóle nie mam teraz znajomych odkąd przeprowadziłam sie do innego kraju straciłam kontakt z wszystkimi a tam nikogo normalnego nie poznałam.Teraz wróciłam do domu i nawet nie mam z kim wyskoczyć żeby coś "świeżego" poderwać!!! Czas to zmienić!
Musisz odnowic kontakty z kolezankami wyskoczyc na miasto, zawsze mozna kogos poznac Ja np wiem, ze bedzie mi ciezko kogos znalezc, pamietam jak było przed eks, po prostu faceci którzy się mna interesuja nie sa w moim typie. Eks mi sie zawsze podobal bo juz sie poznalismy z 5 lat temu, ale wczesniej mial dlugi zwiazek, a ja zwiazkow nie rozbijam takze jak zaczelismy byc razem, to w sumie wydawalo mi sie, ze to to czego szukalam. A jednak...

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Cytat:
Napisane przez juniorka89 Pokaż wiadomość
Ja w sumie też więcej kolegów niż koleżanek:P
I w relacjach damsko-męskich jest inaczej niż między babami...
Bo nie ma zazdrości,rywalizacji i innych bzdur
To tez prawda, dziewczyny potrafią byc okropne
Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 11:44   #485
Paulinkus
Zadomowienie
 
Avatar Paulinkus
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 693
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez juniorka89 Pokaż wiadomość
Ja w sumie też więcej kolegów niż koleżanek:P
I w relacjach damsko-męskich jest inaczej niż między babami...
Bo nie ma zazdrości,rywalizacji i innych bzdur
Dokładnie. Zawsze mogę liczyc na szczerą odpowiedź bez owijania w bawełnę. Nawet wypłakac mi sie czasami pozwalaja na swoim ramieniu
Paulinkus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 11:46   #486
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Paulinkus Pokaż wiadomość
Jak ludzie spędzają ze sobą 24h na dobę to chyba lepiej sie ze sobą potrafią zgrac, wyczuc.
Ale i szybciej się nudzą. Wspólne mycie garów potrafi zabić namiętność, trzeba się bardziej starać niż widując raz w tygodniu. Facet widuje nas z tłustymi włosami, my słyszymy jak pierdzi w fotel itp.

Cytat:
Napisane przez Hosenka* Pokaż wiadomość
1. Czy to, że mieszka nadal z rodzicami świadczy o jego niedojrzałości?
Nie kazdego STAĆ na samodzielne mieszkanie, utrzymanie się.

2. "dziwne rzeczy" mogą wyjść i po kilkunastu latach wspólnego mieszkania.
1. Moja kuzynka z Nowego Sącza mieszka po ślubie wraz z mężem i jego rodzeństwem u teściów, bo odkładają na coś własnego. Stopniowo kupują takie rzeczy jak meble, bo rodziny nie stać na to, by im pomóc. Dorzucają się do rachunków, mają własne jedzenie.
Moje Ciacho mieszka u rodziny za bezcen, tyle że zrzuca się z rodzeństwem na opłaty i musi "robić przy domu". Szkoda tylko, że mam do niego kilkadziesiąt kilometrów. Zamieszkanie ze mną jest dla niego kompletnie nieopłacalne. Trochę się boję, że będzie chciał, żebym się do niego kiedyś tam wprowadziła, a ja nie chcę się wynosić z Krakowa i nie chcę mieszkać z innymi ludźmi pod jednym dachem, jestem konfliktowym odludkiem.

2. Zwykle jednak wychodzą po paru miesiącach. Na eksa nie narzekałam, to był porządny facet.

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
No wiadomo 600zł to nie 1200zł. Tak z ciekawosci sie zapytam,wynajmujesz kawalerke czy jakies wieksze mieszkanie?
Dużą kawalerkę od kolegi, który mieszka gdzie indziej. Lubię to mieszkanie i chcę w nim pozostać, bo daje mi poczucie stabilizacji. To pewna oferta, wiem że kolega (notabene kolega eksa) nie wyrzuci mnie po paru miesiącach, mogę tam mieszkać w nieskończoność, pomoże mi jak coś się zepsuje itp. Jestem już za stara na coroczne przeprowadzki...

Cytat:
Napisane przez juniorka89 Pokaż wiadomość
Przeczytałam esy...
I podniosło mi się ciśnienie
napisał mi,że boi sie tego,że jak mu będzie zależało i zacznie się starać,żeby było dobrze to wyjdzie na odwrót...
Po pierwsze: to już mogą być nieaktualne smsy, pisane w danym momencie pod wpływem emocji.
Po drugie: czasem trzeba kogoś wpierw zapewnić o swoich uczuciach i zaangażowaniu, aby mógł się przed nami otworzyć.

Cytat:
Napisane przez OtTakaJa Pokaż wiadomość
ja to jednak jestem podła. Umówiłam się z 3 chłopakami w tym tygodniu- z jednym dziś na picie winka przy świetle gwiazd siedząc na chodniku (wypas). Z drugim w sobotę na imprezę, a z trzecim w niedziele na pizze. Co ja robie?
Co w tym podłego? Uważaj na ten chodnik, nie złap wilka

Cytat:
Napisane przez mimimka Pokaż wiadomość
Dziewczyny, dzis X podlapal pierwszego poteznego minusa. Mielismy sie dzis uowic na rower, X mial do mnie rano napisac po sprawdzeniu w jakim stanie jest rower. Nie napisal... Olal... Nie przypominam mu o tym...
Każdy ma prawo zapomnieć. Ja bym mu przypomniała. Trochę to wygląda, jakbyś musiała być ciągle zdobywana i nie potrafiła osiągnąć kompromisu albo postarać się o kogoś.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 11:47   #487
Paulinkus
Zadomowienie
 
Avatar Paulinkus
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 693
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Ofelia 20 Pokaż wiadomość
Ja np wiem, ze bedzie mi ciezko kogos znalezc, pamietam jak było przed eks, po prostu faceci którzy się mna interesuja nie sa w moim typie. Eks mi sie zawsze podobal bo juz sie poznalismy z 5 lat temu, ale wczesniej mial dlugi zwiazek, a ja zwiazkow nie rozbijam takze jak zaczelismy byc razem, to w sumie wydawalo mi sie, ze to to czego szukalam. A jednak...
Mam tak samo. Szukam poważnego związku. A interesują się mną sami tacy jacyś niedojrzali. Czym ja ich przyciągam? Dla mnie najważniejsze w facecie na samym początku to to żebysmy mieli o czym porozmawiac i żeby potrafił mi dotrzymac kroku w rozmowie bo to nie jest łatwe. Mam dużo zainteresowań i lubię skakac po tematach
Paulinkus jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-08-11, 11:49   #488
stokrotka21
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 12
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

No bo zawsze jest tak, że na początku jedno drugiego czaruje i wydaje sie że jest wspaniale ale z czasem takie, w pewnym sensie, udawanie sie nudzi i wtedy wychodzi prawdziwe oblicze, wtedy przestajemy sie tak bardzo starać i bardziej zaczyna nam przeszkadzać to co nam sie w sobie nie podoba. Zazwyczaj jedna z tych osób kocha bardziej i bardziej sie stara ale niestety zazwyczaj jest to dziewczyna
stokrotka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 11:52   #489
Ofelia 20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Każdy ma prawo zapomnieć. Ja bym mu przypomniała. Trochę to wygląda, jakbyś musiała być ciągle zdobywana i nie potrafiła osiągnąć kompromisu albo postarać się o kogoś.
Może chciał sprawidzic jak jej zalezy chociaz to troche dziecinne
Ofelia 20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 11:54   #490
mimimka
Zadomowienie
 
Avatar mimimka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 374
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość

Każdy ma prawo zapomnieć. Ja bym mu przypomniała. Trochę to wygląda, jakbyś musiała być ciągle zdobywana i nie potrafiła osiągnąć kompromisu albo postarać się o kogoś.
Ale wedlug mnie on sie wyraznie wykrecal. Zaczal mowic ze nie wie w jakim stanie jest rower jego siostry (choc wczesniej mi mowil ze wcale na nim nie jezdzila) bo swoim nie moze bo idzie do serwisu.

Dopadaja mnie mysli ze chcial przede mna cos ukryc...


Poza tym, codziennie rano pisal do mnie na gg, chocby "" a dzis nic...Kompletnie... Zbieg okolicznosci? Zapomnial o moim istenieniu? I zapomnial o czym gadal ze mna przed snem? Nie sadze
__________________
You can spend, minutes, hours, days, weeks or even months over-analyzing a situation; trying to put the pieces together, justifying what could've, would've happened - or you can just leave the pieces on the floor and move the fuck on!!
mimimka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 11:54   #491
Paulinkus
Zadomowienie
 
Avatar Paulinkus
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 693
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
1. Moja kuzynka z Nowego Sącza mieszka po ślubie wraz z mężem i jego rodzeństwem u teściów, bo odkładają na coś własnego. Stopniowo kupują takie rzeczy jak meble, bo rodziny nie stać na to, by im pomóc. Dorzucają się do rachunków, mają własne jedzenie.
To jest normalne. Nie jestem jakąś heterą, która kazała biednemu eks opuścic gniazdo rodzinne. Jego było na to stac, ale mamusia mu powiedziała, że jednak nie. On chciał się ze mna wyprowadzic jak bylismy ze soba gdzieś 1,5 roku, ale mamusia stwierdziła, że sobie nie poradzimy (czytaj będzie musiał mnie utrzymywac). I co mieszka z nią za nic nie płaci, a pensje przepieprza na swoje przyjemności i to jest dojrzałe zachowanie? Nie sądzę. Jasne, że nie ma mowy o wspólnym mieszkaniu jeżeli ludzi na to nie stac.

Edytowane przez Paulinkus
Czas edycji: 2010-08-11 o 11:56
Paulinkus jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-11, 11:56   #492
wadera4
Wtajemniczenie
 
Avatar wadera4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 141
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość



...
rozumiem, że przyjmiecie mnie z powrotem?

a co się stało? nie wyszło, szkoda, wielka szkoda.. na razie nie wiem, czy będę szukać dalej.. jak to powiedział mi ktoś mądry najpierw muszę nauczyć się żyć sama, bez faceta, mieć własne życie..
__________________

Są groby uwiecznione tylko wspomnieniem, na których wciąż tli się płomień rozpaczy.
wadera4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 11:56   #493
martusiax
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawaaa
Wiadomości: 538
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Wejdź sobie na jej profil i poczytaj jej posty...w skrócie - jej ex się chciało seksu, więc ją wezwał i radośnie przeleciał.
.....- -"
Mam nadzieję że Margolcia pojawi się na spotkaniu w warszawie
__________________
.
martusiax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 11:59   #494
juniorka89
Wtajemniczenie
 
Avatar juniorka89
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 773
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Ale i szybciej się nudzą. Wspólne mycie garów potrafi zabić namiętność, trzeba się bardziej starać niż widując raz w tygodniu. Facet widuje nas z tłustymi włosami, my słyszymy jak pierdzi w fotel itp.


1. Moja kuzynka z Nowego Sącza mieszka po ślubie wraz z mężem i jego rodzeństwem u teściów, bo odkładają na coś własnego. Stopniowo kupują takie rzeczy jak meble, bo rodziny nie stać na to, by im pomóc. Dorzucają się do rachunków, mają własne jedzenie.
Moje Ciacho mieszka u rodziny za bezcen, tyle że zrzuca się z rodzeństwem na opłaty i musi "robić przy domu". Szkoda tylko, że mam do niego kilkadziesiąt kilometrów. Zamieszkanie ze mną jest dla niego kompletnie nieopłacalne. Trochę się boję, że będzie chciał, żebym się do niego kiedyś tam wprowadziła, a ja nie chcę się wynosić z Krakowa i nie chcę mieszkać z innymi ludźmi pod jednym dachem, jestem konfliktowym odludkiem.

2. Zwykle jednak wychodzą po paru miesiącach. Na eksa nie narzekałam, to był porządny facet.


Dużą kawalerkę od kolegi, który mieszka gdzie indziej. Lubię to mieszkanie i chcę w nim pozostać, bo daje mi poczucie stabilizacji. To pewna oferta, wiem że kolega (notabene kolega eksa) nie wyrzuci mnie po paru miesiącach, mogę tam mieszkać w nieskończoność, pomoże mi jak coś się zepsuje itp. Jestem już za stara na coroczne przeprowadzki...


Po pierwsze: to już mogą być nieaktualne smsy, pisane w danym momencie pod wpływem emocji.
Po drugie: czasem trzeba kogoś wpierw zapewnić o swoich uczuciach i zaangażowaniu, aby mógł się przed nami otworzyć.


Co w tym podłego? Uważaj na ten chodnik, nie złap wilka


Każdy ma prawo zapomnieć. Ja bym mu przypomniała. Trochę to wygląda, jakbyś musiała być ciągle zdobywana i nie potrafiła osiągnąć kompromisu albo postarać się o kogoś.
Ale esy pisał wczoraj w nocy więc nie wiem czy już takie nie aktualne
__________________
Cytat:
Napisane przez kopamatakawa Pokaż wiadomość
Teraz szukam wariata na przejażdżkę walcem dookoła świata
Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Jak nie wisisz Misiowi na szyi non stop, on z zachwytu nie wrzeszczy, że jest z Tobą szczęśliwy, to strzeż się! Zaraz się znajdzie podobna do Autorki On na pewno jest z Tobą nieszczęśliwy
juniorka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 12:02   #495
OtTakaJa
Zakorzenienie
 
Avatar OtTakaJa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez stokrotka21 Pokaż wiadomość
No bo zawsze jest tak, że na początku jedno drugiego czaruje i wydaje sie że jest wspaniale ale z czasem takie, w pewnym sensie, udawanie sie nudzi i wtedy wychodzi prawdziwe oblicze, wtedy przestajemy sie tak bardzo starać i bardziej zaczyna nam przeszkadzać to co nam sie w sobie nie podoba. Zazwyczaj jedna z tych osób kocha bardziej i bardziej sie stara ale niestety zazwyczaj jest to dziewczyna
Dokładnie u mnie tak było. Szkoda, że dopiero po 1,5 roku dostrzegłam to. Ale człowiek uczy się na błędach:|
__________________
'Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odbić mojego mężczyznę - to ja go nie chcę'.

OtTakaJa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-08-11, 12:02   #496
juniorka89
Wtajemniczenie
 
Avatar juniorka89
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 773
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość
rozumiem, że przyjmiecie mnie z powrotem?

a co się stało? nie wyszło, szkoda, wielka szkoda.. na razie nie wiem, czy będę szukać dalej.. jak to powiedział mi ktoś mądry najpierw muszę nauczyć się żyć sama, bez faceta, mieć własne życie..
Oj Waderka
A tak było przecież "cudownie" :P
__________________
Cytat:
Napisane przez kopamatakawa Pokaż wiadomość
Teraz szukam wariata na przejażdżkę walcem dookoła świata
Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Jak nie wisisz Misiowi na szyi non stop, on z zachwytu nie wrzeszczy, że jest z Tobą szczęśliwy, to strzeż się! Zaraz się znajdzie podobna do Autorki On na pewno jest z Tobą nieszczęśliwy
juniorka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 12:08   #497
krolowazimy
Wtajemniczenie
 
Avatar krolowazimy
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 418
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość
rozumiem, że przyjmiecie mnie z powrotem?

a co się stało? nie wyszło, szkoda, wielka szkoda.. na razie nie wiem, czy będę szukać dalej.. jak to powiedział mi ktoś mądry najpierw muszę nauczyć się żyć sama, bez faceta, mieć własne życie..
Uważaj kochana; życie w pojedynkę jest tak fajne, że można się uzależnić


Kurdę, martwię się o Margolcię.

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Cytat:
Napisane przez juniorka89 Pokaż wiadomość
Ale esy pisał wczoraj w nocy więc nie wiem czy już takie nie aktualne
To ten zraniony który opowiadał o tym, jak dziewczyna powinna się ubierać?

Znowu mu coś nie pasuje?
krolowazimy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 12:10   #498
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez krolowazimy Pokaż wiadomość

To ten zraniony który opowiadał o tym, jak dziewczyna powinna się ubierać?

Znowu mu coś nie pasuje?
Ta, w dodatku Juniorka znowu zwala winę na jego ex
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 12:10   #499
wadera4
Wtajemniczenie
 
Avatar wadera4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 141
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez juniorka89 Pokaż wiadomość
Oj Waderka
A tak było przecież "cudownie" :P
było, ale się skończyło...
a ja bym właśnie chciała zaznać tego fajnego życia w pojedynkę.. ale na razie nie umiem się nim cieszyć..

a co z tym spotkaniem w stolicy?
__________________

Są groby uwiecznione tylko wspomnieniem, na których wciąż tli się płomień rozpaczy.
wadera4 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-11, 12:15   #500
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Paulinkus Pokaż wiadomość
To jest normalne. Nie jestem jakąś heterą, która kazała biednemu eks opuścic gniazdo rodzinne. Jego było na to stac, ale mamusia mu powiedziała, że jednak nie. On chciał się ze mna wyprowadzic jak bylismy ze soba gdzieś 1,5 roku, ale mamusia stwierdziła, że sobie nie poradzimy (czytaj będzie musiał mnie utrzymywac). I co mieszka z nią za nic nie płaci, a pensje przepieprza na swoje przyjemności i to jest dojrzałe zachowanie? Nie sądzę. Jasne, że nie ma mowy o wspólnym mieszkaniu jeżeli ludzi na to nie stac.
Ale ja się Ciebie nie czepiałam, tylko przytoczyłam przykład, że nawet i po ślubie można z pewnych przyczyn nie mieszkać na swoim (choć przynajmniej oni mieszkają razem).
Nadal uważam, że Twój eks to niezaradny maminsynek i na swej przyszłej żonie będzie pasożytował jako na sprzątaczce, praczce, kucharce itp.

Cytat:
Napisane przez juniorka89 Pokaż wiadomość
Ale esy pisał wczoraj w nocy więc nie wiem czy już takie nie aktualne
A Tobie się nie zdarza nigdy podlejszy humor w godzinach nocnych? Ja tak mam prawie codziennie :P
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 12:16   #501
mimimka
Zadomowienie
 
Avatar mimimka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 374
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Dziewczyny, falszywy alarm Pan X po prostu spal do tej pory....

Hmm, za bardzo sie przejelam.. Niedobrze!

W kazdym razie wspolny rower przelozylismy na jutro
__________________
You can spend, minutes, hours, days, weeks or even months over-analyzing a situation; trying to put the pieces together, justifying what could've, would've happened - or you can just leave the pieces on the floor and move the fuck on!!
mimimka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 12:19   #502
stokrotka21
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 12
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez OtTakaJa Pokaż wiadomość
Dokładnie u mnie tak było. Szkoda, że dopiero po 1,5 roku dostrzegłam to. Ale człowiek uczy się na błędach:|
Ja też bardzo późno to zrozumiałam i próbowałam to zmienić ale kończyło sie tylko kolejnymi kłótniami, bo jak mój były wtedy twierdził, tylko sie go czepiam i mam o wszystko pretensje... po 2 latach ze mną zerwał i zaraz wrócił bo tak jak w przypadku niektórych dziewczyn zobaczył, że inni się mną interesują a na dodatek jego najlepsi kumple... jeden nawet tak sie zakochał że chciał sie zabijać bo nie chciałam z nim być a ze wszystkiego zwierzał sie mojemu byłemu, no i to na niego tak podziałało, że zapłakany błagał mnie żebym do niego wróciła. Wróciłam ale po jakimś czasie znów zaczęła sie olewka i znów zerwanie, ale musze przyznać że z każdym zerwaniem starał sie coraz bardziej, aż w końcu ja przegięłam i chyba już mu sie znudziło...
stokrotka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 12:33   #503
rafinka
Raczkowanie
 
Avatar rafinka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Spod groty smoka
Wiadomości: 88
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Hosenka* Pokaż wiadomość
No właśnie z tych powodów o których napisałam nie chcę rozwijać tego tematu.

Ogólnie jestem na nie i nie ma to nic wspólnego z poglądami moralnymi czy religijnymi.
Jestem na nie zwłaszcza mając tyle lat ile mam - w tym wieku to już się chajtać a nie mieszkać ze sobą, "na próbę" (boszzzz kto to w ogóle wymyślił? ).
Jak się chce być z kimś to już po całości, a nie zabawa w dom. I po co? Po to żeby pomieszkać kilka lat, tak trwać w tym "nie wiadomo czym", bo po co brać slub, skoro i tak jestesmy 24godz/dobe ze sobą, mieszkamy razem, no albo w drugą stronę: po kilku latach facet kopnie w tyłek (albo na odwrót) - o wiele trudniej się wtedy pozbierać.

Jak czytam historie dziewczyn które mieszkałyz facetami to tym bardziej jestem na nie. Żeby poźniej pakować manatki i wracać z podkulonym ogonem do rodziców, albo patrzeć się w 4 kąty, z ktorych każdy przypomina faceta?
No i do tego dochodzą szarpaniny o "wspólne" rzeczy.

No i rzecz bardziej prozaiczna: co za frajda skoro po ewentualnym ślubie zmieniłaby się sytuacja tylko pod względem prawnym.
Zdecydowanie wolę, aby slub oznaczał dla mnie więcej zmian - łącznie z zamieszkaniem.
Ja też mieszkałam z moim eks - chyba niecałe 2 lata - w tym rok jako narzeczeństwo. Było naprawdę świetnie, oboje nie jesteśmy pedantami, więc nie przeszkadzały nam nasze przyzwyczajenia, choć niektóre sprytnie udało nam się wyplewić nawzajem Zgubiła nas bardziej rutyna raczej, bo przecież widzieliśmy się codziennie po pracy, wstawaliśmy razem, nie trzeba było się starać, aby spotkać, umówić na randkę, coś przełożyć, z czegoś zrezygnować. Poza tym domowe obowiązki go przerosły, a ja się zaczęłam wkurzać o to Normalka Tak czy siak teraz mam poważne obawy przed mieszkaniem właśnie "na próbę" - z jednej strony wychodzi wiele rzeczy, ale z drugiej to może być zabijające dla związku, jeśli nie ma się odpowiedniego podejścia. No i to, o czym pisze Hosenka - potem trudniej się pozbierać w razie, jeśli nie wyjdzie. Ja do tej pory nie zabrałam wszystkich swoich rzeczy od eksa, ale po tych dobrych kilku miesiącach ani mi w głowie po nie wracać, przeżyję
Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Kochana, to co zrobił naprawdę nie jest zaskakujące

4/5 exiów odzywa się jak dotrze do nich informacja, że się z nich wyleczyłyśmy, albo jesteśmy w trakcie skutecznego leczenia...chcą sprawdzić siłę swojego oddziaływania na nas, podbudować ego i udowodnić nam i sobie jacy to są trudni do zapomnienia. Banał stary jak świat. I cholera, ciągle robiący na nas wrażenie.

...
Święta prawda, chyba prawie każda z nas tutaj to przerabiała
Cytat:
Napisane przez mimimka Pokaż wiadomość
Ale wedlug mnie on sie wyraznie wykrecal. Zaczal mowic ze nie wie w jakim stanie jest rower jego siostry (choc wczesniej mi mowil ze wcale na nim nie jezdzila) bo swoim nie moze bo idzie do serwisu.

Dopadaja mnie mysli ze chcial przede mna cos ukryc...


Poza tym, codziennie rano pisal do mnie na gg, chocby "" a dzis nic...Kompletnie... Zbieg okolicznosci? Zapomnial o moim istenieniu? I zapomnial o czym gadal ze mna przed snem? Nie sadze
mimimka, dobrze że się wyjaśniło, ale moim zdaniem trochę przesadzasz, nie denerwuj się tak szybko, każdy ma jakieś własne sprawy - czasem coś wyskoczy nagle, każdy ma prawo o czymś zapomnieć i wcale nie świadczy to o tym, że kogoś się olewa

Cytat:
Napisane przez wadera4 Pokaż wiadomość
rozumiem, że przyjmiecie mnie z powrotem?

a co się stało? nie wyszło, szkoda, wielka szkoda.. na razie nie wiem, czy będę szukać dalej.. jak to powiedział mi ktoś mądry najpierw muszę nauczyć się żyć sama, bez faceta, mieć własne życie..
waderka, dlaczego nie wyszło? może za szybko to wszystko się potoczyło? dobrze kojarzę, że po kilku tygodniach? życie w pojedynkę jest fajne, ja jeżdżę teraz gdzie chcę i z kim chcę, żyję aktywnie, raz się nawet prawie "zakochałam" po prostu czuję, że jestem, mimo, że eksa mam nadal w serduchu

Edytowane przez rafinka
Czas edycji: 2010-08-11 o 12:50
rafinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 12:38   #504
Paulinkus
Zadomowienie
 
Avatar Paulinkus
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 693
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ta, w dodatku Juniorka znowu zwala winę na jego ex
Ja już się nauczyłam, że nie ma co zrzucac winy na ex. Ex mojego byłego faceta poznałam za nim jego poznałam na imprezie naszego wspólnego kolegi. Akurat była po rozstaniu ze swoim chłopakiem. Opowiadała mi jaki to on był niedojrzały itd itp. dopiero jak go poznałam i zaczęłam się z nim spotykac to się zczaiłam, że ta dziewczyna to jego ex. Wiecie co jest najsmieszniejsze? Że rozstałam się z nim z tych samych powodów co ona z mojego doświadczenia wynika, ze wina zawsze leży po środku, a ja miałam okazje usłyszec wersje obu stron.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Ale ja się Ciebie nie czepiałam, tylko przytoczyłam przykład, że nawet i po ślubie można z pewnych przyczyn nie mieszkać na swoim (choć przynajmniej oni mieszkają razem).
Nadal uważam, że Twój eks to niezaradny maminsynek i na swej przyszłej żonie będzie pasożytował jako na sprzątaczce, praczce, kucharce itp.
Wiem, ze się mnie nie czepiasz tylko chciałam pokazac drugi pkt widzenia
Paulinkus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 12:44   #505
krolowazimy
Wtajemniczenie
 
Avatar krolowazimy
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 418
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ta, w dodatku Juniorka znowu zwala winę na jego ex
No tak, przecież on taki biedny, nieszczęśliwy, zraniony

Juniorka, miast cudaczyć widziej strój pensjonarsko-zakonny, ciepłą strawę przygotuj i w milczeniu udaj się do niego. Podaj posiłek, wzorkiem daj do zrozumienia, że ból jego czujesz, że rozumiesz, żeś w stanie wszystkie jego nastroje godnie znosić. Poproś o przebaczenie i zdaj się na jego łaskę.



Cytat:
Napisane przez Paulinkus Pokaż wiadomość
To jest normalne. Nie jestem jakąś heterą, która kazała biednemu eks opuścic gniazdo rodzinne. Jego było na to stac, ale mamusia mu powiedziała, że jednak nie. On chciał się ze mna wyprowadzic jak bylismy ze soba gdzieś 1,5 roku, ale mamusia stwierdziła, że sobie nie poradzimy (czytaj będzie musiał mnie utrzymywac). I co mieszka z nią za nic nie płaci, a pensje przepieprza na swoje przyjemności i to jest dojrzałe zachowanie? Nie sądzę. Jasne, że nie ma mowy o wspólnym mieszkaniu jeżeli ludzi na to nie stac.

Paulinkus, cieszę się, że tu jesteś. Miałam niemalże identyczny problem ze swoim chopem i dzięki Tobie spoglądam nań z jeszcze większym dystansem.

Maminsynek to bagno.
Swoją eks-prawie-teściową i jej męża uwielbiałam; to dobrzy, ciepli i serdeczni ludzie. Rozpuścili niestety niechcący chyba swojego syna. Straszne że przed 30-stką można zachowywać się tak, jak zachowywał się mój eks


Mimimka, zluzuj

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Cytat:
Napisane przez Paulinkus Pokaż wiadomość
Ja już się nauczyłam, że nie ma co zrzucac winy na ex. Ex mojego byłego faceta poznałam za nim jego poznałam na imprezie naszego wspólnego kolegi. Akurat była po rozstaniu ze swoim chłopakiem. Opowiadała mi jaki to on był niedojrzały itd itp. dopiero jak go poznałam i zaczęłam się z nim spotykac to się zczaiłam, że ta dziewczyna to jego ex. Wiecie co jest najsmieszniejsze? Że rozstałam się z nim z tych samych powodów co ona z mojego doświadczenia wynika, ze wina zawsze leży po środku, a ja miałam okazje usłyszec wersje obu stron.
No. Ludzie się raczej nie zmieniają.


Dziewczyny, kto ma być w Warszawie prócz mnie i Monilki?

Edytowane przez krolowazimy
Czas edycji: 2010-08-11 o 12:46
krolowazimy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 12:47   #506
mimimka
Zadomowienie
 
Avatar mimimka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 374
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cholera... Cos tu mi nie gra... Chyba zaczyna mi na nim jednak zalezec bo jakby tak nie bylo to bym sie wcale nei przejela i bym o tym nie pisala...

Moje plany o nie angazowaniu sie biora leb na szyje
__________________
You can spend, minutes, hours, days, weeks or even months over-analyzing a situation; trying to put the pieces together, justifying what could've, would've happened - or you can just leave the pieces on the floor and move the fuck on!!
mimimka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 12:51   #507
Paulinkus
Zadomowienie
 
Avatar Paulinkus
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 693
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Tak się zaczęłam zastanawiac czy w tym co mówią byłe dziewczyny naszych ex nie ma czasami ziarna prawdy. Zawsze mówią jakie to one były okropne itd a może to przez ich wady one ich zostawiały? Mój były facet powiedział mi, że poprzednia dziewczyna m.in. go ograniczała więc ja stwierdziłam, że taka nie będę i co? On chciał więcej i więcej wolności. Doszło do tego, że więcej czasu spędzał z kumplami, a moje uwagi na ten temat były zbywane tekstem, że go ograniczam. Nie wiem moze to zalezy od factea, ale juz nigdy tak do końca nie uwierze jak facet będzie mi mówił dlaczego rozstał się z poprzednią dziewczyną.
Paulinkus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 12:55   #508
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez mimimka Pokaż wiadomość
Dziewczyny, falszywy alarm Pan X po prostu spal do tej pory....
Hmm, za bardzo sie przejelam.. Niedobrze!
W kazdym razie wspolny rower przelozylismy na jutro


Cytat:
Napisane przez rafinka Pokaż wiadomość
Ja też mieszkałam z moim eks - chyba niecałe 2 lata - w tym rok jako narzeczeństwo. Było naprawdę świetnie, oboje nie jesteśmy pedantami, więc nie przeszkadzały nam nasze przyzwyczajenia, choć niektóre sprytnie udało nam się wyplewić nawzajem Zgubiła nas bardziej rutyna raczej, bo przecież widzieliśmy się codziennie po pracy, wstawaliśmy razem, nie trzeba było się starać, aby spotkać, umówić na randkę, coś przełożyć, z czegoś zrezygnować. Poza tym domowe obowiązki go przerosły, a ja się zaczęłam wkurzać o to Normalka Tak czy siak teraz mam poważne obawy przed mieszkaniem właśnie "na próbę" - z jednej strony wychodzi wiele rzeczy, ale z drugiej to może być zabijające dla związku, jeśli nie ma się odpowiedniego podejścia. No i to, o czym pisze Hosenka - potem trudniej się pozbierać w razie, jeśli nie wyjdzie. Ja do tej pory nie zabrałam wszystkich swoich rzeczy od eksa, ale po tych dobrych kilku miesiącach ani mi w głowie po nie wracać, przeżyję
Hmm... po co mieszkać z kimś "na próbę"? Zamieszkałam z eksem, bo chcieliśmy tego, nie wyobrażaliśmy sobie inaczej.
Wkurzało mnie, że mieszkając ze sobą rzadko wychodziliśmy razem, nie miałam okazji do wypięknienia się. On zwykle wychodził ze znajomymi, a ze mną czasem na jakieś piwko niespodziewane, więc wymalować ani ubrać się nie zdążyłam...


Paulinkus - świetna historia z eksówą eksa, mogłybyście pójść na piwo :P
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 12:55   #509
wadera4
Wtajemniczenie
 
Avatar wadera4
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 141
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez rafinka Pokaż wiadomość

waderka, może za szybko to wszystko się potoczyło? dobrze kojarzę, że po kilku tygodniach? życie w pojedynkę jest fajne, ja jeżdżę teraz gdzie chcę i z kim chcę, żyję aktywnie, raz się nawet prawie "zakochałam" po prostu czuję, że jestem, mimo, że eksa mam nadal w serduchu
a ja swojego eksa mam w d...... dobrze, że chociaż chęć powrotu do niego już dawno mi przeszła!

kurczę dziewczyny no nie wyszło, tak w skrócie to wrócił do byłej bo okazało się, że jest w ciąży. nie chcę już o tym myśleć.. ja też jeżdżę gdzie chcę i z kim chcę, mam kumpli - których nigdy nie miałam przez zazdrość byłego.. podoba mi się to, ale jednak jest taka tęsknota, żeby mieć tego kogoś u boku..
__________________

Są groby uwiecznione tylko wspomnieniem, na których wciąż tli się płomień rozpaczy.
wadera4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-11, 12:56   #510
OtTakaJa
Zakorzenienie
 
Avatar OtTakaJa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez stokrotka21 Pokaż wiadomość
Ja też bardzo późno to zrozumiałam i próbowałam to zmienić ale kończyło sie tylko kolejnymi kłótniami, bo jak mój były wtedy twierdził, tylko sie go czepiam i mam o wszystko pretensje... po 2 latach ze mną zerwał i zaraz wrócił bo tak jak w przypadku niektórych dziewczyn zobaczył, że inni się mną interesują a na dodatek jego najlepsi kumple... jeden nawet tak sie zakochał że chciał sie zabijać bo nie chciałam z nim być a ze wszystkiego zwierzał sie mojemu byłemu, no i to na niego tak podziałało, że zapłakany błagał mnie żebym do niego wróciła. Wróciłam ale po jakimś czasie znów zaczęła sie olewka i znów zerwanie, ale musze przyznać że z każdym zerwaniem starał sie coraz bardziej, aż w końcu ja przegięłam i chyba już mu sie znudziło...
U mnie było trochę inaczej, bo to ja zawsze zrywałam a on zawsze wracał, przepraszał i miało być cacy. Przez chwilę było a później znów to samo. W końcu dotarło do mnie, że on już taki jest in się nie zmieni i znów zerwałam. Tylko tym razem on już nie chciał wracać. Znalazł pocieszenie w ramionach innej, a ja zrozumiałam, że bez niego moje życie jest do dupy. Ale cóż, muszę żyć dalej. W końcu każda potwora ma swojego amatora, co nie?
__________________
'Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odbić mojego mężczyznę - to ja go nie chcę'.

OtTakaJa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.