Bylam, jestem, chce byc AU PAIR - nasze przygody. czesc VI

[kasia_no87]

Napisane przez windykatorka

Tak ten pajączek właśnie.Nie, jestem pewna,że chodziło jedynie o koszt tych trzech aparatów o ile mozna to tak nazwać.Nie było w tym mowy o leczeniu zębów czy kontrolnych wizytach.A więc zakładając że pajączek i ta wkładka na noc wyniosłaby nie więcej niż tysiąc to zostaje gdzieś 6-7tys. zł za górę a to chyba dużo jednak co? No w każdym bądź razie rozejrzę się przed wizytą w Polsce za kimś rozsądnym,z polecenia.

No pewnie,ze duzo. Stanowczo za duzo. Ja placilam 2500 za kosmetyczny, a za zwykly metal na dol bede placila 1800zl, a dodam, ze moja orto dosc drogo sie ceni.

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Napisane przez kasia_no87

No pewnie,ze duzo. Stanowczo za duzo. Ja placilam 2500 za kosmetyczny, a za zwykly metal na dol bede placila 1800zl, a dodam, ze moja orto dosc drogo sie ceni.

Napisalam maila do hostki, ona odpisala tylko, ze odpisze mi w poniedzialek, bo teraz leci do Turcji z szefem. Super. Przynajmniej troche cierpliwosc podszkole :P

[windykatorka]

No Kasiu widzisz sama że to sporo,bo na wszystkie koszty razem z wizytami i leczeniem zębów gdzieś na 8-11tys zł to jestem przygotowana,bo to może mnie tyle wynieść.Pani ortodontka była bardzo miła itd. ale jak powiedziałam czwórce znajomych w klasie którzy też nosili aparaty wtedy ile mnie to będzie kosztować to się naprawdę nieźle zdziwili i to właśnie do nich się pewnie m.in. zwrócę po jakiś kontakt.
Kasia dzięki za uświadomienie i rady

Kasia ale ten email to taki już bardziej luźny,bo pewne jest że lecisz i warunki też pewne tak? Właśnie,dużo lepsze je teraz masz?

[meggi126]

Co do stalych aparatow ortodontycznych , ja mialam staly na dole i na gorze i za calosc zaplacilam 1800 zl ( bylam druga osoba z rodziny , ktora nosila, a teraz juz 4/6 z mojego rodzenstwa mialo staly aparat ) . Retencja kosztowala 300 zl - to sie nosi po zdjeciu , ale ja tylko na gorze mialam , bo na dole mam drut, no i wiekszosc wizyt 40 al i takie jak cos wymieniala to 80-100 zl

[Mrs_Darcy]

Napisane przez windykatorka

Mrs_Darcy orientujesz się w kosztach kursu językowego w okolicach w których będziesz mieszkać?

Obecna au pair dojeżdża na kurs w Lucan. Koszt to 16€ za lekcję (2 godziny). Zajęcia są we wtorki i czwartki 19.00-21.00. Pewnie ja też tam pójdę, choć hostka ma się jeszcze dowiedzieć, bo zna jakąś Polkę, która chodzi na jakieś tańsze zajęcia i bliżej naszej wioski, ale nie wiem czy to przypadkiem nie prywatnie. No ale to się przekonam po przyjeździe. Ja wolałabym jednak kurs żeby mieć możliwość poznania jakichś ludzi.

[kasia_no87]

Napisane przez meggi126

Co do stalych aparatow ortodontycznych , ja mialam staly na dole i na gorze i za calosc zaplacilam 1800 zl ( bylam druga osoba z rodziny , ktora nosila, a teraz juz 4/6 z mojego rodzenstwa mialo staly aparat ) . Retencja kosztowala 300 zl - to sie nosi po zdjeciu , ale ja tylko na gorze mialam , bo na dole mam drut, no i wiekszosc wizyt 40 al i takie jak cos wymieniala to 80-100 zl

Wow to taniutko. Moja jedna siostra tez nosi, ale jej juz koncoweczka zostala.
Widze, ze u Ciebie tak jak u mnie, wiekszosc rodzenstwa krzywe zeby ma, po rodzicach (w moim przypadku po tacie).

[meggi126]

Rodzice maja idealny zgryz
Nie u nas nie sa to krzywe zeby, tylko zbyt wysunieta i za mala szczeka - stracilam 4 zeby, zeby moj usmiech wygladal teraz tak jak widac na zdjeciach i zawsze wszyscy bedziemy wdzieczni rodzicom ze dali nam te szanse i sprawili , ze mamy teraz ladne , proste zeby ! Nawet nie wiecie jak mi to pomoglo w zyciu

[windykatorka]

Mrs_Darcy no pewnie lepiej byłoby kogoą poznać,masz rację zdecydowanie.No i cena za kurs,4 godzinki w tygodniu to całkiem fajnie.Mam nadzieję,że też coś w okoliach swoich znajdę rozsądnego.

No u mnie siostra miała aparat na górę,ale ortodonta który ją leczył już zakończył działalność a wiem,że nie wyniosło ją całe leczenie ze wszystkimi kosztami jakieś 6tys.zł max.Mój brat też miał taki problem jak my ale jakoś z wiekiem mu się wszystko poprostowało,szczęściarz
No pewnie Meggi to jest coś,to jest mój największy kompleks i już bym tak chciała miec proste ząbki

[kasia_no87]

Napisane przez windykatorka

Mrs_Darcy no pewnie lepiej byłoby kogoą poznać,masz rację zdecydowanie.No i cena za kurs,4 godzinki w tygodniu to całkiem fajnie.Mam nadzieję,że też coś w okoliach swoich znajdę rozsądnego.

No u mnie siostra miała aparat na górę,ale ortodonta który ją leczył już zakończył działalność a wiem,że nie wyniosło ją całe leczenie ze wszystkimi kosztami jakieś 6tys.zł max.Mój brat też miał taki problem jak my ale jakoś z wiekiem mu się wszystko poprostowało,szczęściarz
No pewnie Meggi to jest coś,to jest mój największy kompleks i już bym tak chciała miec proste ząbki

Moj tak samo, dlatego sie ogromnie ciesze ze w koncu go zalozylam, mimo iz na razie moje zeby wygladaja jak po przejsciu huraganu to wiem, ze za rok bedzie juz na pewno duzo lepiej i bede sie szczerzyc do wszystkich nawet obcych, ba! juz teraz sie szczerze a wczesniej tylko huhuh z zamknietymi ustami bylo

[konopia]

Napisane przez Kachaaa

Richmond nie jest czasem jak sie na putney jedzie? Cos jakby. W richmond moja mala miala sesje zdjeciowa to 4 zone jest

Ja od jutra mieszkam na hounslow to niedaleko a pracuje na hatton cross

Jak 4 strefa to chyba spoko :P chociaż ja się nie znam. wiem, że przepiękne parki są naokoło całego Richmond, więc przynajmniej będzie gdzie dzieci wypasać

Napisane przez martulka19

Cześć dziewczyny
Pisałam do Was na początku moich poszukiwań.. teraz znalazlam już rodzinę i 25. 08 wyjezdżam do Londynu.

Konopia, widzę, że Ty lecisz tego samego dnia Mozna zapytać skąd ?

Z Bydgoszczy lecę A Ty?

Napisane przez windykatorka

Mrs_Darcy ja tez przeprowadzam się do mojej rodzinki 29go, a dzień wcześniej mam ich odwiedzić na parę godzinek i poznać dzieci i hostów Wiesz co ja dokładnie ten sam cel mam na szczycie mojej listy tzn. wybrałam Irlandię bo chcę się bardzo dobrze nauczyć angielskiego w mowie i swobodnie rozmawiać na każdy temat i w każdej sytuacji.I u mnie tak samo jest to tylko środek do osiągnięcia jakichś większych,innych celów a bycie au pair jest świetną możliwością do życia z ludźmi anglojęzycznymi bez większych nakładów finansowych A więc łączy nas jeszcze więcej

Kasiu no właśnie nie podjęłam decyzji co do studiów za rok,chciałabym właśnie podobnie jak Ty odłożyć na aparat i potem pojechać może znowu ,może tym razem do UK i w tym czasie mieć ten aparat i leczyć te ząbki.W sumie nie myślałam że to byłoby możliwe na odległość ale widzę że Ty masz wszystko fajnie,dokładnie zaplanowane i nie wygląda to aż tak drastycznie,kasochłonnie no i niewyobrażalnie.Byłam już kiedyś u ortodonty,zrobiłam zdjęcia i cos jeszcze więc w sumie gdyby udało mi się zjechac do Polski w grudniu/styczniu to mogłabym wtedy dowiedzieć się już u konrketnego ortodonty o cenę całego aparatu i wszystkich pośrednich kosztów i nastawić się na daną sumę i wtedy już założyć go w wakacje w przyszłym roku.Z tego co pamiętam to moje zeby nie wymagaly wyrywania,ale paru różnych aparatów podobno(przez założeniem stałego) ale w ogóle to ta ortodontka mnie wtedy wystraszyla kosztami,bo powiedziała że same aparaty bez kosztów wizyt kosztowałyby mnie gdzieś 8tys zł ,więc pewnie rozejrzałabym się za kimś ciutkę tańszym,bo wiem że moi znajomi z podobnymi problemami płacili mniej(nie chce zaoszczędzić ale to jednak spoooro kasy,plus jeszcze wizyty a potrzebuje aparatu jedynie na górę).

Dziewczyny dziękuje bardzo za zainteresowanie

Mrs_Darcy orientujesz się w kosztach kursu językowego w okolicach w których będziesz mieszkać?

Ja też! Coś czuję że 29 sierpnia to będzie hardcore'owy dzień dla tego wątku :P Was też chcą już mieć na miejscu przed bank holiday w poniedziałek?


Co do aparatu - wybaczcie, że się wcinam - nosiłam stały aparat i z mojego skromnego doświadczenia wychodzi na to, że ortodonci zawsze mówią Ci najgorszy możliwy scenariusz. moja (mimo, że genialna babka była) przed założeniem powiedziała, że pewnie będzie trzeba wyrwać czwórki, potem nosić aparat 3 lata i jeszcze dodatkowo jakąś taką maskę zewnętrzną na noc, żeby mi niby wyciągała zęby do przodu. a w ogóle to orto nie gwarantowała, że cokolwiek zdziała, bo stwierdziła że mam jakąś twardą strukturę kostną czy coś takiego i że mogą się zęby w ogóle nie przesunąć.

ostatecznie nie wyrwała mi nic tylko przypiłowała po milimetrze między zębami, aparat nosiłam ledwie 1,5 roku (na obie szczęki), a o masce (która, jak ją sprawdziłam w necie, to wyglądała jak średniowieczne narzędzie tortur przemalowane na biało) nie usłyszałam ani razu więcej. tak więc gadanie o 8 tysiącach jest wg mnie przede wszystkim przesadzone :P

[windykatorka]

Konopia przesadzone z pewnością było te 8tys. ale miałam jakos zaufanie i to po prostu później olałam bo i zapomniałam,ale też śpiewała o pajączku i własnie tej masce no ale teraz mam nadzieję,będzie mnie stać na założenie aparatu i wszystkie inne koszty związane z tym też
Hm skoro jest bank holiday to w sumie czemu jakoś szczególnie mielby chcieć nas,nie wiem może na wprowadzenie w obowiązki

[kasia_no87]

Dzisiaj jak siedze caly dzien w domu to wy ledwo co sie odzywacie

Chyba cos wam sie nalezy

[norsk_kvinne]

jeryyy za każdym razem kiedy sobie pomyślę o tym że za 2 tygodnie przeprowadzam się do Londka to aż mnie ściskaaaaa boszzzz normalnie aż mnie od śrdoka rozpierdziela:m ur:

euforia i strach w jednym mater dei normalnie poracha

strasznie też się cieszę że poznam Michaela:O tego z Manchesteruuu gosh napisał mi że no teraz to jak juz będziemy mieskzac w jednym kraju to nie mam innego wyboru jak tylko dać się zaprosić na dinner gosh no i wizja sylwestra spędzona w Londku czy w Bournemouth napawa mnie taką energią że aż mi się chce skakać:P

[Lena_ruda]

kacha- jak poszło kobitko opowiadaj

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

a na dodatek twarz mi puchnie (podejrzewam ,że od zęba) dziś kino,jutro taty urodziny, w piątek na imprezę.. a sobote nad morze jak ja będę wyglądać z taką twarzą a na dodatek położyłam się spać .. cała lewa ręka mi zdrętwiała.. ciśnie mi na oczy.. nie wiem czy to od tego;/

[201607211724]

kurcze Lenka - puchnąć może faktycznie od zęba...a coś sie dzieje z którymś?

[Ines131]

jestem wykonczona
hostka przyszla o 7.30 mowiac mi, ze zostaje dzisiaj w domu, (bo czuje sie zle) ze musze juz wstac do malej, bo juz nie spi. A po calej pracy (17.00), 7-dmio latka do mnie, ze chce sie pobawic Bratzz ja jej mowie, ze nie mam ochoty sie bawic teraz, bo chce wziac prysznic, pozniej mamy dinner, a z reszta bawilysmy sie wczoraj tymi lalkami. a ona, ze po obiedzie mozemy sie pobawic.. i tak ze 3x sie mnie pytala w malych odstepach czasu (za kazdym razem odmowilam).
Jeszcze 3 tyg.

[ruciakks1]

wlasnie wstalam.
nic nie jadlam
(w ogole nawet nikt nie pomyslal,ze moze jestem glodna )
bol nie jest mocny, po tym co przezylam, to dla mnie 'pestka' (tak w ogole 'pestka' polski film swietny)
i kolejna noc z glowy

ciocia:przepraszam,ze tak ostro napisalam do ciebie, bo cos tam cos tam , ale moze mialam troche racji?
z mama wczoraj pisala tez i zle nie bylo.
mamie tez powiedziala,ze za ostro napisala do mnie.
to juz jedno z glowy mam.

Lenka wiem,ze twarz puchnie od zeba wlasnie. bratu raz spuchla mocno.
czy ktorys ci dokucza teraz?
wspolczuje
i teraz tak:
kup sode oczyszczona (sprawdzone)
wsyp troche do wody i plucz buzie.
tak samo z woda utleniona. troche utlenionej, troche zwyklej.
tak dentystka mowila.
to wszystko ponoc sciaga z zeba (a w twoim przypadku nie wiemy, co sie dzieje, wiec moze sprobuj )

http://www.youtube.com/watch?v=EtGF2...=11&playnext=2

[kasia_no87]

A ja sie boje wejsc na strone wizzaira i sprawdzic jak tam ceny biletow

[ruciakks1]

to lepiej wchodz!
ja wlasnie w szoku siedze, jak potanialy!!
2 dni temu sprawdzalam i jestem pewna,ze 200 zl drozsze byly!

[kasia_no87]

Napisane przez ruciakks1

to lepiej wchodz!
ja wlasnie w szoku siedze, jak potanialy!!
2 dni temu sprawdzalam i jestem pewna,ze 200 zl drozsze byly!

namowilas mnie!

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Napisane przez kasia_no87

namowilas mnie!

o kuzwa %$#^$%^%$ na 2 wrzesnia 270zl czyli 200zl taniej niz dwa dni temu, a ja jeszcze nie wiem czy bede wtedy leciala, dopiero po weekendzie bede kupowala

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Ale za to na polowe wrzesnia podrozaly, no nic, pewnie i tak po weekendzie znowu cos sie zmieni.

[ruciakks1]

kasiu- hoho, jak to?
nie da sie przyspieszyc decyzji? sama widzisz, jak potanialy bilet.
masa pieniedzy.

[201607211724]

oj Karola coś mi się zdaję, że Twoja ciocia to charakterek w stylu mojego taty
ja do tego podchodzę tak - ma prawo powiedzieć co myśli, mnie jego "motywacja" nie motywują, ale skoro ojciec po przekazaniu życiowych mądrości czuje się lepiej, to ja się też cieszę i... robię swoje

dla mnie najgorzej to wkręcić się w myślenie o jedzeniu, lub w myślenie, żeby o jedzeniu nie myśleć

Edit - Rucik i teraz nie wiem, czy edytować daj znać jak mam

[kasia_no87]

Napisane przez ruciakks1

kasiu- hoho, jak to?
nie da sie przyspieszyc decyzji? sama widzisz, jak potanialy bilet.
masa pieniedzy.

Ruciak, no niby 3 wrzesnia mam byc na 9:30 w szkole, bo mam potwierdzony enrolment appointment, wiec najpozniej 2 musze byc w Londynie, ale moze sie okazac, ze moj tata nie bedzie mogl mnie odebrac wtedy z lotniska i np polece wczesniej. Nie wiem. Chce najpierw z nim pogadac,a wogole moze sie okazac, ze ta ich aktalna opiekunka bedzie chciala szybciej sie wyprowadzic i wtedy ja polece szybciej. Chce poczekac do poniedzialku jak mi hostka odpisze plus bede po rozmowiie z tata. Na weekend 18-20 wrzesnia, moglabym juz kupic ale tez poczekam do nastepnego tygodnia, moze stanieja aczkolwiek watpie, na dzien dzisiejszy wyszlo by mnie to ok 600zl tzn ten weekend plu tam zaleciec na poacztku wrzesnia, juz mam 1000 na bilety naszykowany

Co do twojego odchudzania, moim skromnym zdaniem brakuje Ci po prostu ruchu. Jedzenie smieci swoja droga ale ruch jest jednak bardzo wazny. Moze moglabys codziennie zabierac siostre wieczorem na godzinny spacer? Zobaczysz jak duzo Ci to da. A tak wogole to robilas moze badania na tsh? Przy niedoczynnosci tarczycy sie grubnie bez powodu, moze powinnas sie przejsc do endokrynologa? Szukaj rodzinki w lonydnie, nie pozwolimy ci w domu siedziec, nim sie obejzysz bedziesz jak ta lala!

[Kasieńka_666]

Miałam dziś bardzo miły dzień.
Rodzice hosta mnie tak zaskoczyli


Bo w ogóle miałam wczoraj zgrzyt z hostką. Nakrzyczała na mnie.. tzn może nie nakrzyczała, ale mówiła takim niemiłym tonem. Miała rację bo nie zdążyłam z małą na takie zajęcia... z resztą to długa opowieść. Ona też miała kiepski dzień, problemy, problemy i nawał pracy, a tu jeszcze nieporadna au pair'ka. W każdym bądź razie miałam bardzo zły dzień i nerwowy. A potem jak ona do mnie zaczęła tak gadać to już w ogóle nerwy mnie zżarły. Pobeczałam się itp. (ona tego nie widziała) Po jakiejś godzinie jak zeszłam na dół to mnie przeprosiła za to. Przyniosła kupon do Boots'a z 10% zniżki (bo mi się bardziej przyda). No i kolację zjedliśmy normalnie... tzn. ona do mnie normalnie rozmawiała, ja próbowałam ale wiecie... nerwy. Z resztą dzień przed okresem. Normalnie może bym to wzięła na klatę i olała.. zwłaszcza że ona miała racje no i do tego przeprosiła, ale PMS robi swoje


Dzisiaj pojechałam z małą do rodziców hosta. Ale się najadłam
I wyobraźcie sobie... nagle mama hosta przynosi mi wielkie opakowanie cukierasów (z pół kg) takich jak milky way, snickers itp. i mówi że to dla mnie... a za chwilę wyciąga 20f i mi daje próbowałam się z nimi kłócić, że nie chcę, że cukierki z chęcią wezmę() ale o pieniądzach nie ma mowy... nie dali za wygraną powiedzieli, że mała mnie bardzo lubi i są szczęśliwi, że tak dobrze się nią zajmuję i że nawet nie ma mowy żebym tego nie wzięła, bo chcieli mi coś kupić, ale wolą żebym to jakoś spożytkowała na coś co mi się będzie podobało, albo na zwiedzanie Londynu

Wyobrażacie sobie??? Było mi tak głupio
Ale mama hosta wepchnęła mi pieniądze do torebki dosłownie i powiedziała, że bez tego mnie nie wypuszczą

[2018070520180950]

ja worcilam,jutro od 11 praca znow kasssska kassska


a teraz szykuje sie i Charlie przyjezdza so mnie w metrze siedzi wlasnie

[201607211724]

Napisane przez Kachaaa

ja worcilam,jutro od 11 praca znow kasssska kassska


a teraz szykuje sie i Charlie przyjezdza so mnie w metrze siedzi wlasnie

Kachaaaaa żeby Ci się tylko "funtoza" nie przytrafiła (jak na studiach jeszcze śmigaliśmy w wakacje do UK to nam się właśnie "kassska kassska" włączało - to były czasy )

[2018070520180950]

A tamza damo nie dostje co sie nanosilam to sie nanosilam tych naczyn zmeczona jestem

[201607211724]

Napisane przez Kachaaa

A tamza damo nie dostje co sie nanosilam to sie nanosilam tych naczyn zmeczona jestem

Kachaaaa ja nie w sensie, że darmo - właśnie my tyraliśmy jak osiołki, bo tak fajnie było mieć swoją kasę - ot - funtoza i tyle

[lucyohlucy]

K666 - jupi jej Cukierki fajni ci teściowie mówiłam że lepiej będzie

[indygowa]

Napisane przez orenda

Kachaaaa ja nie w sensie, że darmo - właśnie my tyraliśmy jak osiołki, bo tak fajnie było mieć swoją kasę - ot - funtoza i tyle

o wtakim razie ja mam funtoze w zaawansowanym stopniu!

Kacha, czyli przyjeli Cie? bo to mialas dzin probny, tak?
moge zapytac ile placa?

[ruciakks1]

Kasienka- hehe super sie zachowali. (cukierki)
naprawde-widac,ze cie doceniaja!
a powiedz mi, jak wygladala ta klotnia z hostka?
jak moja na mnie nawrzeszczala, to do dzis sie boje


orenda-
chyba tak bede robic, albo po prostu powiem,zeby o tym nie wspominala,
bo przez nia tylko zaczynam o tym myslec! a nie powinnam. chce zapomniec.
a ciagle mi przypomina.
od tamtych wakacji u niej minal rok.
co ona moze wiedziec teraz, jak jest tak daleko?


kasiu- ale pokrecone z tym twoim wyjazdem.
mam nadzieje,ze ise jak najszybciej wyjasni, bo szkoda pieniadze tracic niepotrzebnie, skoro wiemy,ze w twoim przypadku (latanie do polski) kazdy pieniadz sie przyda

a co do tego- calkowita racja.
przeciez ja w ogole z lozka nie wychodzilam.
teraz to sie zmienia powolutku, bede wychodzic z siostra do lekarzy itp. ,
spotkam sie w koncu z moim przyjacielem, ktory mowi,ze mnie zabije niedlugo za odkladanie spotkan.
spacery- super pomysl.
mam nadzieje,ze cos ruszy wtedy
a co do hormonow- do endokrynologa mam isc, tak?
mozliwe,ze cos w tym jest, bo to niemozliwe,zeby 25kg w ciagu roku przytyc.
nikt tak szybko nie tyje

cel: nie zalamac sie, wiecej wychodzic z domu i sie ruszac.

kacha- matko, ciezka praca na pewno. ale udaje ci sie marzenie twoje!! wiesz,ze ci kibicuje!
go kacha , go kacha!