Wymarzony pierścionek część XIX:)

[niuniuniau]

Cześć dziewczyny

Butter siostra TZ pewnie nie pomyślała i tak chlapnęła, ale na Twoim miejscu tez poczułabym się dziwnie, tak jakbyś to Ty była winna, że tyle kasy jej poszło. Ja np. teraz jestem strasznie przewrażliwiona na teksty typu: to Ty jeszcze chodzisz?! albo: ale masz duuży brzuch! Nie no pewnie mam mieć kaloryferek w końcówce ciąży. Ale staram się to puszczać mimo uszu, ale nerwy mi powoli puszczają

A 3 tygodnie minie jak z bicza strzelił i pamiętam tą nerwówkę więc to nic dziwnego i chyba każda w mniejszym lub większym stopniu musi to przeżyć
Współczuję soboty w pracy

[goosia207]

Napisane przez ButterBear

Tzn wiesz, ona się może żalić...wydaje mi się, że nie do końca umiem wytłumaczyć o co mi chodzi...Ja mam podejście takie - wydaję na kogoś pieniądze (prezent, cokolwiek), daję coś komuś, robię coś dla kogoś - nigdy tego nikomu nie wypomnę...A ja się poczułam tak,że ona jeszcze przed wszystkim wypomina, że kupiła prezent...+ naraziłam ją na koszty straszne,, bo kieckę musiała kupić...

O nie, takie osoby są potworne. Takie zwracanie na siebie uwagi na siłę!! Przecież w tym dniu PM jest najważniejsza!!
Rozumiem całkowicie, że każdy chce dobrze wyglądać na takiej imprezie...ale myślę,że nie można przesadzać...

pozostaje ci tylko ją olać

Taaa jej kuzynka jest wyjątkowa w zwracaniu na siebie uwagi zresztą wszyscy ją do tego przyzwyczaili, bo jak była młoda to zginął jej brat.Została wypieszczoną jedynaczką.Przez rodziców, ciocie, dziadków itp.Tylko, że ona ma 27 lat i powinna już z tego wyrosnąć

Napisane przez niuniuniau

Cześć dziewczyny

Butter siostra TZ pewnie nie pomyślała i tak chlapnęła, ale na Twoim miejscu tez poczułabym się dziwnie, tak jakbyś to Ty była winna, że tyle kasy jej poszło. Ja np. teraz jestem strasznie przewrażliwiona na teksty typu: to Ty jeszcze chodzisz?! albo: ale masz duuży brzuch! Nie no pewnie mam mieć kaloryferek w końcówce ciąży. Ale staram się to puszczać mimo uszu, ale nerwy mi powoli puszczają

A 3 tygodnie minie jak z bicza strzelił i pamiętam tą nerwówkę więc to nic dziwnego i chyba każda w mniejszym lub większym stopniu musi to przeżyć
Współczuję soboty w pracy

Niu twój termin już też zbliża się wielkimi krokami

[emi_lka]

Cześć

Napisane przez ButterBear

Cześć... no i ja w pracy pewnie jestem tu sama dziś...

Dziewczyny, dziś równo 3 tygodnie do mojego ślubu. Nie wierzę, że to tak szybko leci
Gadałam wczoraj z siostrą TŻ i powiedziała mi, że bardzo dużo pieniędzy wydała w związku z naszym ślubem, bo sukienka, bielizna, buty, prezent...czy tylko mi się wydaje, że to jest trochę nietaktowne?

A ja dziś wspominam, co działo się rok temu...
Jutro nasza rocznica ślubu
Rok temu napięcie rosło. Ostatnie przygotowania, układanie winietek, robienie paznokci itp Działo się! ale cieszę się, że nie muszę tego powtarzać. Powtórzyłabym tylko sam ślub i wesele

Napisane przez goosia207

A co do błyszczenia.Jedna z moich bliskich koleżanek jak brała ślub bardzo zdenerwowała się na swoją kuzynkę, bo przed ślubem narobiła wokół siebie więcej zamieszania niż PM. Wydzwaniała do siostry PM żeby jechała z nią szukać żakietu i sukienki na wesele, bo ona musi super wyglądać.Kupiła w końcu jakąś za 400zł i ogłaszała to wszem i wobec.Dodatkowo spała u nich i stroiła jakieś fochy.Siostra PM zamiast jej wiązać suknię i pozować fotografowi musiała się zająć kuzynką.Masakra.
Moja koleżanka jest bardzo cierpliwa, ale do czasu

Dlatego spytałam

Butter ja wiem, że na nerwy nie ma rady to jest straszny stres i też pewnie będę szaleć

Wow, ale nietaktowna kuzynka Nie znoszę jak ktoś nie rozumie jaka jest jego rola i że należałoby zejść z piedestału...

---------

Kupiłam dziś sukienkę na wesele przyjaciółki.
Granatowa bombka bez ramiączek... inna niż planowałam, ale chyba fajna

Zastanawiam się jakie dodatki będą pasować?
Rozważam srebro lub czerwień...

[lemoorka]

Napisane przez ButterBear

Cześć... no i ja w pracy pewnie jestem tu sama dziś...

Dziewczyny, dziś równo 3 tygodnie do mojego ślubu. Nie wierzę, że to tak szybko leci
Gadałam wczoraj z siostrą TŻ i powiedziała mi, że bardzo dużo pieniędzy wydała w związku z naszym ślubem, bo sukienka, bielizna, buty, prezent...czy tylko mi się wydaje, że to jest trochę nietaktowne?

Cięzko powiedzieć. temat pieniędzy w naszym społeczeństwie jest uznawany za nietaktowny. Jeżeli ma cięzko sytuacje nalezy ją zrozumieć. Sama miałam wesele w ubiegłym miesiącu i skrobneło mnie nieźle Mnie to wesele wyniosło 1300 złotych. Dla mnie to znaczna częśc mojej pensji, wiec bardzo dużo.
Jak rozmawiam ze znajomymi to widzę,że ludzie dają coraz mniej do koperty, bo pensje sa głodowe, a życie drogie. A już najbardziej moi znajomi przeżywaja ślub kogoś z rodziny, bo nie wypada dąc do koperty mniej niz np 1000 zł. A jak się np ma małe dziekco to liczy się każdy grosz...

Napisane przez goosia207

My tu wszystkie składałyśmy życzenia tobie i Poemi
To faktycznie masz figla



Ja jestem
Butter co to za smutna minka? ja już bym chciała mieć tak blisko
Ale co jest nietaktowne? To, że ci powiedziała, że wydała fortunę czy to, że chce zabłysnąć na twoim ślubie? pytam, bo nie wiem jak ci odpowiedzieć

To lac mnie po dupie bo nie doczytałam. Dzieki dziewczyny za życzenia i pamieć.

Ja uważam,że zalezy jak to powiedziała i jaka ma sytuację

Napisane przez goosia207

rozumiem
Faktycznie masz rację, że nie powinna ci się żalić, bo masz masę większych problemów i tak jak piszesz nikt jej nie kazał tego kupować nie sądzę, żeby ktoś zwracał uwagę na jej bieliznę na waszym weselu

A co do błyszczenia.Jedna z moich bliskich koleżanek jak brała ślub bardzo zdenerwowała się na swoją kuzynkę, bo przed ślubem narobiła wokół siebie więcej zamieszania niż PM. Wydzwaniała do siostry PM żeby jechała z nią szukać żakietu i sukienki na wesele, bo ona musi super wyglądać.Kupiła w końcu jakąś za 400zł i ogłaszała to wszem i wobec.Dodatkowo spała u nich i stroiła jakieś fochy.Siostra PM zamiast jej wiązać suknię i pozować fotografowi musiała się zająć kuzynką.Masakra.
Moja koleżanka jest bardzo cierpliwa, ale do czasu

Dlatego spytałam

Butter ja wiem, że na nerwy nie ma rady to jest straszny stres i też pewnie będę szaleć

OMg co za kuzynka

Napisane przez emi_lka

Cześć



A ja dziś wspominam, co działo się rok temu...
Jutro nasza rocznica ślubu
Rok temu napięcie rosło. Ostatnie przygotowania, układanie winietek, robienie paznokci itp Działo się! ale cieszę się, że nie muszę tego powtarzać. Powtórzyłabym tylko sam ślub i wesele

..

Jej rok, a mi 31 sierpnia mija dwa lata i jedziemy wtedy na romantyczny prokreacyjny weekend

[Poemi]

Napisane przez emi_lka

Kupiłam dziś sukienkę na wesele przyjaciółki.
Granatowa bombka bez ramiączek... inna niż planowałam, ale chyba fajna

Zastanawiam się jakie dodatki będą pasować?
Rozważam srebro lub czerwień...

Ja bym wybrała czerwień

[emi_lka]

Napisane przez lemoorka

Jej rok, a mi 31 sierpnia mija dwa lata i jedziemy wtedy na romantyczny prokreacyjny weekend

Bardzo dobry plan

Wczoraj na piwku z moją świadkową rozmawiamy o rocznicy i ona (już po porcji %) mówi: to druga, czy trzecia?
Ja w śmiech i odpowiadam z oburzeniem: jak to trzecia? Druga!!!
A mój mąż

Napisane przez Poemi

Ja bym wybrała czerwień

Też mnie kusi...
Ale będę miała biały bukiet. Czy to się wszystko skomponuje...?

[goosia207]

cześć

Napisane przez emi_lka

Cześć



A ja dziś wspominam, co działo się rok temu...
Jutro nasza rocznica ślubu
Rok temu napięcie rosło. Ostatnie przygotowania, układanie winietek, robienie paznokci itp Działo się! ale cieszę się, że nie muszę tego powtarzać. Powtórzyłabym tylko sam ślub i wesele

Wow, ale nietaktowna kuzynka Nie znoszę jak ktoś nie rozumie jaka jest jego rola i że należałoby zejść z piedestału...

---------

Kupiłam dziś sukienkę na wesele przyjaciółki.
Granatowa bombka bez ramiączek... inna niż planowałam, ale chyba fajna

Zastanawiam się jakie dodatki będą pasować?
Rozważam srebro lub czerwień...

Gratuluję rocznicy
Srebro ładnie będzie zobacz załącznik

Lemoorko my na jesień idziemy na wesele do kuzynki i na pewno nie damy 1000zł pytałam siostry,kuzynki i też tyle nie dają.Myślę, że 500zł będzie o.k jeszcze się naradzę z Tżtem jak będzie bliżej wesela
(1000zł daliśmy mojemu bratu )

[lemoorka]

Napisane przez Poemi

Ja bym wybrała czerwień

ja tez albo krem

Napisane przez emi_lka

Bardzo dobry plan

Wczoraj na piwku z moją świadkową rozmawiamy o rocznicy i ona (już po porcji %) mówi: to druga, czy trzecia?
Ja w śmiech i odpowiadam z oburzeniem: jak to trzecia? Druga!!!
A mój mąż

O to w tym samym czasie slubowałysmy

Napisane przez goosia207

cześć



Gratuluję rocznicy
Srebro ładnie będzie zobacz załącznik

Lemoorko my na jesień idziemy na wesele do kuzynki i na pewno nie damy 1000zł pytałam siostry,kuzynki i też tyle nie dają.Myślę, że 500zł będzie o.k jeszcze się naradzę z Tżtem jak będzie bliżej wesela
(1000zł daliśmy mojemu bratu )

Ze srebrem tak zimno to wygląda

My znajomym dalismy 500, ale stroje, benzyna i wyszło 1 300

[goosia207]

Napisane przez lemoorka

Ze srebrem tak zimno to wygląda

My znajomym dalismy 500, ale stroje, benzyna i wyszło 1 300

Ja tak lubię

A rozumiem.To faktycznie dość dużo

[lemoorka]

Napisane przez goosia207

Ja tak lubię

królowa śniegu

Napisane przez goosia207

A rozumiem.To faktycznie dość dużo

Benzyna w obie strony 100zł
fryzjer 100 zł
Buty dla tTz 200
Koszula dla TZ 200
Spódnica 150

500 + 750 = 1250 za duzo sie nie pomyliłam A jak bym sie miała z TZ ubrać od stóp do głow to bym upadłośc w danym miesiącu ogłosiła

[ButterBear]

Cześć wszystkim..i znowu poniedziałek... jedniodniowy weekend to zdecydowanie za mało

Kurka,ale zaczęłam temat kasy Niewygodny faktycznie.
Lemoorki, ja sobie doskonale zdaję sprawę z tego,że wesele to duży wydatek. My w tym roku byliśmy na dwóch i szarpnęło nas to...wybieramy się jeszcze na jedno..
Ale nigdy w życiu nie przyszłoby mi do głowy wypominać komuś ile wydałam..nieważne. Nie ma co rozkminiać

Piękna dziś pogoda

Aha, dziewczyny, miałam Wam pisać. Polecam gorąco tę odżywkę do paznokci z allesandro, ze śrubką! Jest genialna

[jodie]

cześć.

w sprawie wesel - ja w tym roku mam 14, na wszystkie nie chodzę bo zbankrutowałabym więc wiem co czujecie ale podobnie nie narzekam. taki rok się trafił i już

wczoraj miałam sesję plenerową z moją chrześnicą - zabawa była przednia - mam nadzieję że fotki wyjdą super

[emi_lka]

Cześć poniedziałkowo!

Napisane przez goosia207

cześć
Gratuluję rocznicy

Srebro ładnie będzie zobacz załącznik

Napisane przez lemoorka

ja tez albo krem

O to w tym samym czasie slubowałysmy

Ze srebrem tak zimno to wygląda

Dziękuję i dziękuję za propozycje
Fajne te dodatki. Buty mam takie szaro-srebrne (w sensie przybrudzone srebro), no i dodatki wybieram z tych, co mam, a akurat srebrno-błyszczące mam, więc możliwe że w tę stronę pójdę.
Jeszcze pomyślę...

To, nasza pierwsza rocznica, ale w zaćmieniu świadkowa zastanawiała się, czy trzecia, a ja też się zakręciłam i strzeliłam, że druga

Napisane przez jodie

cześć.

w sprawie wesel - ja w tym roku mam 14, na wszystkie nie chodzę bo zbankrutowałabym więc wiem co czujecie ale podobnie nie narzekam. taki rok się trafił i już

wczoraj miałam sesję plenerową z moją chrześnicą - zabawa była przednia - mam nadzieję że fotki wyjdą super

Fajnie, że sesja była zabawą, chyba nie zawsze tak się zdarza

Dziewczyny, rocznica się udała. Było tak normalnie, bez wymuszonych planów i zachowań. Kolacja, długi spacer po starówce, przypominanie sobie z czym nam się kojarzy każdy miesiąc tego roku Zapoczątkowaliśmy też chyba coś fajnego, co będziemy kontynuować co roku
No i czuła noc Fajnie

Dobrego dnia!

[dorinka30]

Cześć, Emilko dobrze że rocznica się udała

Butter nie przejmuj się gadaniem siostry, może tak coś chlapnęła a nie miała nic złego na myśli....
Tobie już faktycznie zostało niewiele czasu do zaobrączkowania

Ja miałam fajny weekend, wycieczka rowerowa była genialna, zrobiliśmy 15 km i dałam radę , mimo że nie jeździłam długo i sądziłam, że kondycja jest kiepska, a wyszło nieźle. W niedzielę jeszcze badmington więc weekend na sportowo Teraz byle do piątku, w piątek śmigan z małym do mamy i siostry

[zuzaneczka]

cześć

no to co babeczki - tydzień się zaczyna

Poemi dzięki za linka do obrazu. Ciekawe te prace Twojego TŻ, choć akurat Twój ulubiony nie do końca do mnie przemawia No ale ja tam na sztuce się nie znam

Napisane przez jodie

cześć.

w sprawie wesel - ja w tym roku mam 14, na wszystkie nie chodzę bo zbankrutowałabym więc wiem co czujecie ale podobnie nie narzekam. taki rok się trafił i już

wczoraj miałam sesję plenerową z moją chrześnicą - zabawa była przednia - mam nadzieję że fotki wyjdą super

Ty robiłaś zdjęcia?

[jodie]

Napisane przez zuzaneczka

cześć
Ty robiłaś zdjęcia?

cześć.

mój znajomy fotograf robił zdjecia w ten sposób marzenie chrześnicy zrealizowane ja owszem pykałam kilka fotek ale zwykłym głupolem więc rewelacji nie będzie najważniejsze że Dorota zachwycona była

[zuzaneczka]

Napisane przez jodie

cześć.

mój znajomy fotograf robił zdjecia w ten sposób marzenie chrześnicy zrealizowane ja owszem pykałam kilka fotek ale zwykłym głupolem więc rewelacji nie będzie najważniejsze że Dorota zachwycona była

super, nie dość, że była świetna zabawa to mała będzie ubóstwiać ciocię
Ja w sobotę byłam na sesji plenerowej znajomych u których byliśmy ostatnio na weselu. Też była super zabawa

[czeremchowa]

Napisane przez emi_lka

Kupiłam dziś sukienkę na wesele przyjaciółki.
Granatowa bombka bez ramiączek... inna niż planowałam, ale chyba fajna

Zastanawiam się jakie dodatki będą pasować?
Rozważam srebro lub czerwień...

Zdecydowanie srebro

Butter 19 dni

Napisane przez jodie

wczoraj miałam sesję plenerową z moją chrześnicą - zabawa była przednia - mam nadzieję że fotki wyjdą super

Ale super! Też bym chciała

Napisane przez dorinka30

Ja miałam fajny weekend, wycieczka rowerowa była genialna, zrobiliśmy 15 km i dałam radę , mimo że nie jeździłam długo i sądziłam, że kondycja jest kiepska, a wyszło nieźle. W niedzielę jeszcze badmington więc weekend na sportowo Teraz byle do piątku, w piątek śmigan z małym do mamy i siostry

U mnie też rowerowo Tylko km dwa razy tyle ale zaprawieni już jesteśmy A niedziela grillowa

Cześć!

[ButterBear]

Napisane przez czeremchowa

Butter 19 dni

Nooo...
Ale już mnie to zaczyna wkurzać. Zaprosiliśmy na wesele 43 osoby.... Już odmówiło nam 6 osób. Strasznie mi przykro Z malusieńkiego wesela, robi się wesele miniaturowe

[czeremchowa]

Napisane przez ButterBear

Nooo...
Ale już mnie to zaczyna wkurzać. Zaprosiliśmy na wesele 43 osoby.... Już odmówiło nam 6 osób. Strasznie mi przykro Z malusieńkiego wesela, robi się wesele miniaturowe

Oj nie martw się na zapas!
Z jakiego powodu ludzie najczęściej odmawiają?

[jodie]

Napisane przez zuzaneczka

super, nie dość, że była świetna zabawa to mała będzie ubóstwiać ciocię
Ja w sobotę byłam na sesji plenerowej znajomych u których byliśmy ostatnio na weselu. Też była super zabawa

ciocia ukochana od zawsze jeszcze wczoraj wygrałam konkurs w sklepie i dostałam w nagrodę zestaw przyborów szkolnych z disneya Młoda zachwycona

Napisane przez czeremchowa

U mnie też rowerowo Tylko km dwa razy tyle ale zaprawieni już jesteśmy A niedziela grillowa
Cześć!

cześć.
a ja w tym roku mało jeździłam na rowerze, muszę to zdecydowanie nadrobić tylko nie wiem kiedy jak każdy dzień zajęty

[czeremchowa]

Napisane przez jodie

ciocia ukochana od zawsze jeszcze wczoraj wygrałam konkurs w sklepie i dostałam w nagrodę zestaw przyborów szkolnych z disneya Młoda zachwycona

cześć.
a ja w tym roku mało jeździłam na rowerze, muszę to zdecydowanie nadrobić tylko nie wiem kiedy jak każdy dzień zajęty

Jodie taka ciocia to skarb Ile lat ma Dorota?

My odkąd kupiliśmy rowery każdą wolną chwilę spędzamy aktywnie

[ButterBear]

Napisane przez czeremchowa

Oj nie martw się na zapas!
Z jakiego powodu ludzie najczęściej odmawiają?

Nie wiem dwie osoby z tych 6, to osoby towarzyszące, więc pal licho, dwie osoby to bardzo dobry kumpel TŻ z dziewczyną - nie przyjdą, bo, napisał, że są w czarnej dupie (cokolwiek to znaczy), a dwie kolejne osoby, to mój chrzestny z żoną - napisali po prostu, że ich nie będzie i tyle...

[jodie]

Napisane przez ButterBear

Nooo...
Ale już mnie to zaczyna wkurzać. Zaprosiliśmy na wesele 43 osoby.... Już odmówiło nam 6 osób. Strasznie mi przykro Z malusieńkiego wesela, robi się wesele miniaturowe

Butter nie przejmuj sie , wiem że łatwo powiedzieć, pomyśl o tym że Ci dla których jesteście naprawdę ważni będą przy Was
my choć myślami też będziemy

Napisane przez czeremchowa

Jodie taka ciocia to skarb Ile lat ma Dorota?

Dorota ma 7 lat, idzie do pierwszej klasy dzięki
wyobraźcie sobie że wczoraj przed sesją miała przygotowanych chyba z 8 różnych kompletów ubrań i pozowała jak prawdziwa modelka pierwsze kilka ujęć ją stresowało potem czuła się jak ryba w wodzie

[ButterBear]

Napisane przez jodie

Butter nie przejmuj sie , wiem że łatwo powiedzieć, pomyśl o tym że Ci dla których jesteście naprawdę ważni będą przy Was
my choć myślami też będziemy

Wiem, wiem..ale to na prawdę przykre...zaprosiliśmy tak mało osób-właściwie takie osoby, na których nam wszystkich zależało...i przykro mi, że te osoby nie chcą być z nami w takim ważnym dla nas dniu
Poza tym patrzę na to też pod kątem zabawy - będzie nas 37 osób, w tym ksiądz, który się pewnie szybko zmyje, dziadek, który zapowiedział, że będzie tylko na obiedzie, babcia, która ma problemy z chodzeniem i moja chrześnica, która ma 4,5 roku. Tak mało zostanie osób, które będą się bawić...boję się, że wesele się skończy o 1 w nocy np, bo nikt się nie będzie dobrze bawił

[czeremchowa]

Napisane przez ButterBear

Nie wiem dwie osoby z tych 6, to osoby towarzyszące, więc pal licho, dwie osoby to bardzo dobry kumpel TŻ z dziewczyną - nie przyjdą, bo, napisał, że są w czarnej dupie (cokolwiek to znaczy), a dwie kolejne osoby, to mój chrzestny z żoną - napisali po prostu, że ich nie będzie i tyle...

Dziwna sytuacja z tym chrzestnym a nie możecie ich jakoś przekonać?

Napisane przez jodie

Dorota ma 7 lat, idzie do pierwszej klasy dzięki
wyobraźcie sobie że wczoraj przed sesją miała przygotowanych chyba z 8 różnych kompletów ubrań i pozowała jak prawdziwa modelka pierwsze kilka ujęć ją stresowało potem czuła się jak ryba w wodzie

O to w wieku mojego brata
Przyszła modelka rośnie

[ButterBear]

Napisane przez czeremchowa

Dziwna sytuacja z tym chrzestnym a nie możecie ich jakoś przekonać?

Wiesz, trochę dziwne dzwonić do kogoś i przekonywać, albo prosić, żeby przyszli. Dziwne mi się to wydaje. Nie to nie. Uważam, że to chamskie z ich strony i tyle. Jeśli oni tego nie widzą - trudno. No nic, trudno. Już Wam nie marudzę...

[czeremchowa]

Napisane przez ButterBear

Wiesz, trochę dziwne dzwonić do kogoś i przekonywać, albo prosić, żeby przyszli. Dziwne mi się to wydaje. Nie to nie. Uważam, że to chamskie z ich strony i tyle. Jeśli oni tego nie widzą - trudno. No nic, trudno. Już Wam nie marudzę...

No dziwnie...
Chrzestny to ktoś bliski? Utrzymujecie dobre stosunki? Czy tylko osoba którą widziałaś kilka razy w życiu?
Bo ja jakoś nie wyobrażam sobie nieobecności moich chrzestnych rodziców tyle tylko że chrzestna to siostra mamy, a chrzestny brat cioteczny taty.

Dużo zostało jeszcze rzeczy do załatwienia?

[Poemi]

Napisane przez emi_lka

Też mnie kusi...
Ale będę miała biały bukiet. Czy to się wszystko skomponuje...?

Moim zdaniem idealnie . Ja bym brała czerwone bez namysłu,srebro jest takie pospolite .

Napisane przez zuzaneczka

Poemi dzięki za linka do obrazu. Ciekawe te prace Twojego TŻ, choć akurat Twój ulubiony nie do końca do mnie przemawia No ale ja tam na sztuce się nie znam

Ja już mam obsesję na punkcie tego obrazu. Jestem przed remontem pokoju więc już go nie wieszam na razie, stawiam go sobie codziennie na łóżku, siadam na przeciwko i oglądam . Chyba już każdą plamkę znam na pamięć . Gorzej mi!

Wiecie jaką straszną akcję miałam z wagą? Postanowiłam zważyć się na elektronicznej wadze mojej przyjaciółki... Wchodzę i widzę 66 . Załamanie nerwowe! Ale myślę sobie, że waga kłamie i TŻ-a na nią zaciągnęłam... 58! No to jednak nie kłamie! Totalna załamka! Przyjaciółka też weszła na wagę i trochę jej się humor popsuł, ale nic nie mówi (ja też się nie przyznawałam ile mi pokazała)... Zważyłam się na domowej i normalnie (o wiele mniej). Jak przeszłam wszystkie etapy załamania nerwowego to poleciałam do sklepu po wagę elektorniczną... Włożyłam baterie, wchodzę i... Tyle co na domowej . No to dzwonię do przyjaciółki i mówię jej, że jej waga jest dziwna bo mi pokazała 66 kg, a wcale tyle nie ważę, ale TŻ-owi pokazała dobrze, a przyjaciółka mi na to, że ona też się załamała bo jej pokazała 65 kg! (a jest ode mnie niższa o pół głowy). Dziwna sprawa... Bo chyba TŻ nie schudł i zakładam, że jednak waży te 58 kg.

[ButterBear]

Napisane przez czeremchowa

No dziwnie...
Chrzestny to ktoś bliski? Utrzymujecie dobre stosunki? Czy tylko osoba którą widziałaś kilka razy w życiu?
Bo ja jakoś nie wyobrażam sobie nieobecności moich chrzestnych rodziców tyle tylko że chrzestna to siostra mamy, a chrzestny brat cioteczny taty.

Dużo zostało jeszcze rzeczy do załatwienia?

Moi rodzice nie mają rodzeństwa w ogóle, więc chrzestny jest mężem bardzo bliskiej koleżanki mojej mamy. Zawsze utrzymywaliśmy kontakt. Potem jego matka bardzo poważnie się rozchorowała i musiał się nią opiekować praktycznie 24/7...wtedy ten kontakt się jakoś urwał, nie było za bardzo szansy na spotkania. W zeszłym roku jego matka zmarła...myślałam, że w związku z tym znowu będziemy się widywać od czasu do czasu... ale w tym roku odmówił mi, jak zaprosiłam go na urodziny, a teraz to. Myślę, że to był ostatni raz z mojej strony, żeby ten kontakt odnowić. Zdecydowanie. Z resztą podejrzewam, że TŻ by krzyczał na mnie, gdybym chciała jeszcze go gdzieś zapraszać.
Moja chrzestna natomiast, to również koleżanka mamy jeszcze z dzieciństwa...więc taki sam stopień pokrewieństwa jak z chrzestnym - żaden. O niej jednak nigdy nie pozwolę złego słowa powiedzieć. To wspaniała osoba-złota kobieta!! Zainteresowana, zaangażowana - ukochana

Do załatwiania już nie zostało za dużo. Kilka drobnostek