Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 14

[zlotqo]

Napisane przez twinsplus1

a zeby bylo, to prosze to moj skromny pierscionek zareczynowy, ktory ciagle dumnie nosze

śliczny ja mam taki kwadracik z kamieni i białe+żółte złoto, skromny ale przepiękny potem może też wstawię zdjęcie hehe. ale kwiatuszek uroczy jest ja noszę na środkowym palcu bo TŻ kupił przyduży a nie chciałam zmniejszać bo i tak na środkowym będę nosić po ślubie. tyle że teraz jak chudnę to i na tym się przyduży robi

kropla_deszczu no jakoś ten szacunek między mną a rodzicami jest, dogadujemy się choć TŻ mówi mi że mam zbyt bliski kontakt z nimi i pora dorosnąć ale w mojej kwestii to jest fakt, że mam poważnie chorych rodziców, i mamę i tatę i nie mogę ot tak rzucać na lewo i prawo tym czym chcę, muszę wszystko przemyśleć żeby im nie wyrządzić krzywdy...

[lukrecja_25]

Napisane przez kropla_deszczu

tak ten zakazany akcent nie raz dał nam odczuć na skórze swoje działanie - np. moi rodzice któregoś pięknego dnia (gdy dowiedzieli się, że z moim TŻetem się spotykam - po roku się dowiedzieli, ale ciiiii) to powiedzieli mi, że mam wybór:
- albo jestem nadal z TŻetem i się wyprowadzam
- albo zrywam z TŻetem i mieszkam sobie z nimi dalej

to wzięłam manatki i się wyprowadziłam taka już jestem jak na swoim postanowię to już koniec

a jeśli chodzi o skarpetki - to na dzień dobry jak leżały jakieś skarpetki to dostawał je do ręki, albo na biurko i się nauczył wrzucać do kosza na pranie

a deskę opuszcza, bo w domu u niego więcej bab było i się już naumiał

a tak to nie mam mu nic do zarzucenia - gotuje, pierze, sprząta chodzący ideał - przynajmniej w moim mniemaniu !

Ha! skąd ja to znam! moi rodzice też nie kochają mojego Tżta ale ja mam to gdzieś i zabraniali mi i gadali i gadali teraz nic nie komentują jak coś o nim mówie to zmieniaja temat ohni i tak wiedzą ze nic nie zrobią star juz jestem i nie mam zamiaru rzucać miłości dla mamusia a jak bymi warunek postawili taki jak twoi tobie to bym sie nawet cieszyła ze moge sie wyprowadzić hahaha bo jak narazie chce ale nie wiem jak tak łagodnie rodziców oswoić z tą myślą i zostawałam u Tżta na noc na weekendy teraz juz od czwartku zostaje kiedyś się zrobi cały tydzień i miesiąć a potem rok hahaha a jezdemy trazem juz 4 lata zaręczeni po miesiącu znajomości on tak stwierdził ze jestem włąśnie tą jedyną i on nie musi mnie lepiej znać on mnie chce hahahaha

Napisane przez Sparta

Witam chudziny!!!
Co tam słychać ja zasługuje na klapsy bo grzeszę pączkami, zupami, burakami, makaronami...ale zawsze mam proteinowe śniadanie z otrębami hihi, jutro wracam z urlopu i macie mi pomóc wrócić do piona

coooooo ooo nieeeeee

Napisane przez Sparta

ojojoojjjj mocniej, mocniej..wiem masakra, ale nawet nie żałuję tych smakołyków.... nalot na Kraków będzie to i pion się znajdzie

masochistka hehehehe lubisz to bździągwo hahaha

Napisane przez missines

O żesz! ja rozumiem, że można zgrzeszyć liżąc loda gdzieś w zaułku , ale żeby pączki!!!!! Ojojoj!
Niech Ci idzie na zdrowie! Smacznego!

Po powrocie będzie ostro na jajach jechać!!!!!

no liżąc loda wsysając jajo w majonezie hahah ale pączki? makarony? kuffa ślinkla mi cieknie hahaha

Napisane przez Sparta

Czarownico3006 wiem kochana, że też na urlopie zaszalałaś i jak Ci się teraz stabilizuje??
A gdzie moje ony żony??? jak im idzie w ogóle, zero zainteresowania moja opasłą osobą?

yyyy ja sie pytałam o ciebie kochanie w piątek... zaniepokojona twoją nieobecnością co ze mnie za małżona jak ja kuffa nawet nie wiedziałam ześ ty skok w bok zrobiła i żeś gdzieś szalała eehhh

[Lajo]

Człowiek wyjdzie na chwilę do pracy, a tu 500 stron do nadrobienia znowu
A że nie bardzo mam czas, zrobię tylko swoje własne podsumowanie, a do Was wrócę wieczorem

Otóż ja:
Start 22.04.10 waga 107,4 kg
Dzisiaj 23.08.10 waga 83,1 kg
po dokładnie 4 miesiącach:
Wynik MINUS 24,3 kg!!!!!!!

Pozdrawiam Dalej życzę siły!!!

[wiewiorka07]

Piękny wynik!! Daje motywacji. Dzięki Wam zaczynam wierzyć, że dam radę

[zlotqo]

Napisane przez Lajo

Człowiek wyjdzie na chwilę do pracy, a tu 500 stron do nadrobienia znowu
A że nie bardzo mam czas, zrobię tylko swoje własne podsumowanie, a do Was wrócę wieczorem

Otóż ja:
Start 22.04.10 waga 107,4 kg
Dzisiaj 23.08.10 waga 83,1 kg
po dokładnie 4 miesiącach:
Wynik MINUS 24,3 kg!!!!!!!

Pozdrawiam Dalej życzę siły!!!

super!!!!

[lukrecja_25]

Napisane przez Lajo

Człowiek wyjdzie na chwilę do pracy, a tu 500 stron do nadrobienia znowu
A że nie bardzo mam czas, zrobię tylko swoje własne podsumowanie, a do Was wrócę wieczorem

Otóż ja:
Start 22.04.10 waga 107,4 kg
Dzisiaj 23.08.10 waga 83,1 kg
po dokładnie 4 miesiącach:
Wynik MINUS 24,3 kg!!!!!!!

Pozdrawiam Dalej życzę siły!!!

łoooohohooo dałaś czadu laska!!!!klask i:sie należą jak złoto

[marzenioholiczka]

Napisane przez kropla_deszczu

a ja mieszkam na sztabu powstańczego - nie wiem czy się orientujesz gdzie to jest takie osiedle zaraz obok ul. Toszeckiej (mój rodzinny dom tam jest)




:bac ik:




a masz ty niedobruchu grzeszący :brzy dal:

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------



ładniutki ja też chcę :sli na:

Nie bijcie mi jej tak bo nam chudzinka ucieknie!

Napisane przez twinsplus1

a zeby bylo, to prosze to moj skromny pierscionek zareczynowy, ktory ciagle dumnie nosze

Prześliczny...ja na swój muszę jeszcze poczekać

Napisane przez Lajo

Człowiek wyjdzie na chwilę do pracy, a tu 500 stron do nadrobienia znowu
A że nie bardzo mam czas, zrobię tylko swoje własne podsumowanie, a do Was wrócę wieczorem

Otóż ja:
Start 22.04.10 waga 107,4 kg
Dzisiaj 23.08.10 waga 83,1 kg
po dokładnie 4 miesiącach:
Wynik MINUS 24,3 kg!!!!!!!

Pozdrawiam Dalej życzę siły!!!

wielkie gratulację!! Taki wynik jest dopiero motywujący!!

[Lajo]

Napisane przez wiewiorka07

Piękny wynik!! Daje motywacji. Dzięki Wam zaczynam wierzyć, że dam radę

Napisane przez zlotqo

super!!!!

Napisane przez lukrecja_25

łoooohohooo dałaś czadu laska!!!!klask i:sie należą jak złoto

DZIĘ KU JĘ

Niech to będzie dla Was motywacja i dla mnie oczywiście, do dalszej pracy, to nie koniec drogi

[farba]

Napisane przez Lajo

Człowiek wyjdzie na chwilę do pracy, a tu 500 stron do nadrobienia znowu
A że nie bardzo mam czas, zrobię tylko swoje własne podsumowanie, a do Was wrócę wieczorem

Otóż ja:
Start 22.04.10 waga 107,4 kg
Dzisiaj 23.08.10 waga 83,1 kg
po dokładnie 4 miesiącach:
Wynik MINUS 24,3 kg!!!!!!!

Pozdrawiam Dalej życzę siły!!!

WOOOW!! na prawde motywujesz
gratuluje, pokaże mojej mamci żeby ją bardziej zachęcić bo razem trzymamy sie od piątku, ja teraz przechodze na PW a mama jeszcze do wtorku P i nie wierzy do końca że mozna aż tyle schudnąć.
a jednak można

[lukrecja_25]

[/COLOR]

Napisane przez farba

WOOOW!! na prawde motywujesz
gratuluje, pokaże mojej mamci żeby ją bardziej zachęcić bo razem trzymamy sie od piątku, ja teraz przechodze na PW a mama jeszcze do wtorku P i nie wierzy do końca że mozna aż tyle schudnąć.
a jednak można

Moszna moszna

[betii5]

Napisane przez Lajo

Człowiek wyjdzie na chwilę do pracy, a tu 500 stron do nadrobienia znowu
A że nie bardzo mam czas, zrobię tylko swoje własne podsumowanie, a do Was wrócę wieczorem

Otóż ja:
Start 22.04.10 waga 107,4 kg
Dzisiaj 23.08.10 waga 83,1 kg
po dokładnie 4 miesiącach:
Wynik MINUS 24,3 kg!!!!!!!

Pozdrawiam Dalej życzę siły!!!

Kochana super osiągnięcia.
BRAWO MASZ REWELACYJNE WYNIKI JESTEŚ WZOREM DO NAŚLADOWANIA:roz a:.Szacun wielki!!!

[Lajo]

Napisane przez farba

WOOOW!! na prawde motywujesz
gratuluje, pokaże mojej mamci żeby ją bardziej zachęcić bo razem trzymamy sie od piątku, ja teraz przechodze na PW a mama jeszcze do wtorku P i nie wierzy do końca że mozna aż tyle schudnąć.
a jednak można

Koniecznie, moja mama niestety nie daje się namówić... A tak bym chciała, żeby czuła to co ja Dziękuję

Napisane przez betii5

Kochana super osiągnięcia.
BRAWO MASZ REWELACYJNE WYNIKI JESTEŚ WZOREM DO NAŚLADOWANIA:roz a:.Szacun wielki!!!

Oj tam oj tam i kto to mówi
Obie jesteśmy wzorami Dzięki

[rumcia1]

Napisane przez missines

Codziennie! Ale, żeby był efekt końcowy to nie wolno ponoć robić żadnych przerw
Owszem jak coś wypadnie i opuścisz jeden dzień to nie będzie tragedii, ale nie może to zdarzać się co parę dni.

Jestem ciekawa ile wytrzymam

Pytam, bo na jednej takiej stronce znalazlam dwa plany ćwiczeń. plan i b jeden codzienny, a drugi w trybie 6/1 http://************/aerobiczna_6_weidera.html mam na to ochotę, na razie obczajam ćwiczenia

Napisane przez twinsplus1

... no ale z makijazem sie juz poprawilam to i z figura musze

ja też chętnie poszłabym z moją gębą na kurs makijażu

Napisane przez hornetka

tydzień na dukanie i 5,5 kg mniej....jeszcze 19.5 i osiągnę cel

cudnie, na pewno dasz radę, po takim rozpędzie.

Napisane przez _MAMA_

Witam!
koniec I etapu (3 dni) i
-1,7 kg

tym bardziej sie cieszę, że :
jestem w trakcie @
-nie jestem wcale głodna

ku pokrzepienia serc dla tych co sie jeszcze nie zdecydowali

ładnie, ładnie

Napisane przez Sparta

Jaaaak ja za Wami tęskniłam

my też o Tobie myślałyśmy

Napisane przez Lajo

Człowiek wyjdzie na chwilę do pracy, a tu 500 stron do nadrobienia znowu
A że nie bardzo mam czas, zrobię tylko swoje własne podsumowanie, a do Was wrócę wieczorem

Otóż ja:
Start 22.04.10 waga 107,4 kg
Dzisiaj 23.08.10 waga 83,1 kg
po dokładnie 4 miesiącach:
Wynik MINUS 24,3 kg!!!!!!!

Pozdrawiam Dalej życzę siły!!!

rewelacja

[Aleksandra_M]

Napisane przez twinsplus1

a zeby bylo, to prosze to moj skromny pierscionek zareczynowy, ktory ciagle dumnie nosze

o! no taki mi sie bardzo tez podoba
ja mam duza cyrkonie otoczona malutkimi, z bialego zlota (nie lubie zoltego, obraczki tez beda biale lub bialo-zolte). zawsze mi sie taki podobal i mam
jejku... w piatek minie nam 4rocznica zareczyn i 4lata7miesiecy od kiedy jestesmy razem...
a i powiem Wam, bo tez chce sie pochwalic, ze moze historia nie jest romantyczna, ale poznalismy sie na gadu-gadu i juz od pierwszej rozmowy wiedzielismy ze to jest "cos"... po tygodniu przyjechal do mnie (ja jestem ze Slupska, on zza Bogatynii) i........ przepadlam
milosc od pierwszego "cze. co slychac?"

Napisane przez Sparta

Czarownico3006 wiem kochana, że też na urlopie zaszalałaś i jak Ci się teraz stabilizuje??
A gdzie moje ony żony??? jak im idzie w ogóle, zero zainteresowania moja opasłą osobą?

no jak to gdzie. Zony sa wszystkie trzy

Napisane przez Sparta

Witam chudziny!!!
Co tam słychać ja zasługuje na klapsy bo grzeszę pączkami, zupami, burakami, makaronami...ale zawsze mam proteinowe śniadanie z otrębami hihi, jutro wracam z urlopu i macie mi pomóc wrócić do piona

ale zloimy ci dupsko jak juz wrocisz z urlopu!!! za makarony! paczki!!

Napisane przez czarownica3006

denerwuje sie tak bo sama mam milion takich sytuacji w pracy i poza nią... dukan? to zla dieta, utyjesz po niej, uszkodzisz sobie nerki i watrobę.. ehhh wrrrrr
ja wtedy mowie: jasne, lepiej byc grubym niz sie za siebie wziąć - to napewno jest zdrowsze. i dodaję: nie bede z toba o tym rozmawiala bo nie masz o mojej diecie pojecia, przeczytaj książkę i porozmawiamy.

u mnie jest to samo

Napisane przez Lajo

Człowiek wyjdzie na chwilę do pracy, a tu 500 stron do nadrobienia znowu
A że nie bardzo mam czas, zrobię tylko swoje własne podsumowanie, a do Was wrócę wieczorem
Otóż ja:
Start 22.04.10 waga 107,4 kg
Dzisiaj 23.08.10 waga 83,1 kg
po dokładnie 4 miesiącach:
Wynik MINUS 24,3 kg!!!!!!!
Pozdrawiam Dalej życzę siły!!!

gratuluje!!!
Lukrecja! dasz rade. rzuc papierochy silna dziewucho!!!

wiecie co... umieram. wrocilam z corcia z huśtawek i .... jak mi cos ryplo w plecach... nawet nie w plecach... ponizej pasa boli i nie moge sie ruszac. jak siedze boli, jak stoje boli, schylic sie nie moge.... jezu co to?

[zlotqo]

Napisane przez Aleksandra_M

wiecie co... umieram. wrocilam z corcia z huśtawek i .... jak mi cos ryplo w plecach... nawet nie w plecach... ponizej pasa boli i nie moge sie ruszac. jak siedze boli, jak stoje boli, schylic sie nie moge.... jezu co to?

to mogą być korzonki... mnie jak kiedyś rypło to przez 3 dni leżałam w łóżku i nie mogłam się ruszyć. idź na pogotowie, dadzą Ci zastrzyk przeciwbólowy, nie warto się męczyć!

aleee zjadłam mega obiad... ledwo żyję. pierś kurki usmażyłam w panierce z curry, do tego szparagi gotowowane i pomidorki pokrojone żółte i czerwone. do mięska zrobiłam sos z jogurtu, 1,5 łyżezki chrzanu i łyżeczki musztardy... jeju dziewczyny... mniam!

[adrijah]

Napisane przez Lajo

Człowiek wyjdzie na chwilę do pracy, a tu 500 stron do nadrobienia znowu
A że nie bardzo mam czas, zrobię tylko swoje własne podsumowanie, a do Was wrócę wieczorem

Otóż ja:
Start 22.04.10 waga 107,4 kg
Dzisiaj 23.08.10 waga 83,1 kg
po dokładnie 4 miesiącach:
Wynik MINUS 24,3 kg!!!!!!!

Pozdrawiam Dalej życzę siły!!!

wow! gratuluję!

pewnie już Cię o to pytałam, ale już nie pamiętam
możesz powiedzieć ile masz wzrostu i ile planujesz ważyć na koniec?

[xal]

Napisane przez kropla_deszczu

hmmm w bankach może i tak ale ja pracuję u prywaciarza zasranego - który ma umowy z różnymi bankami podpisane... i myśli, że mu wszystko wolno, a tu takiego wała już ja się z nim rozprawię!!!

Masz czas miesiąc teoretycznie do 10 dnia następnego miesiąca. Tylko sobie dobrze uzasadnij to rozwiązanie bez okresu wypowiedzenia z winy pracodawcy żeby się po sądach za "słówka" nie ciągać.

Napisane przez twinsplus1

a zeby bylo, to prosze to moj skromny pierscionek zareczynowy, ktory ciagle dumnie nosze

Zaręczynowego nie nosi się czasem na prawej ręce?

Jakie są zabobony odnośnie pierścionków zaręczynowych, bo ja nie wiem a przydałoby się wiedzieć

Już wiem czemu wczoraj zgrzeszyłam, dzisiaj przyszła @ o 1 dzień za wcześnie. Niby tabletki a jednak hormonki

[kropla_deszczu]

idę dziewczynki do domu....

ktoś zrobił mi dzisiaj wielką przykrość (nie, to nie TŻet) i odechciało mi się wszystkiego, taka przybita siedzę teraz...ehhh cały dzień już taki będzie
nawet jeść mi się odechciało...

trzymajcie się dzielnie w dukaniu do jutra

[broadwaydream]

Napisane przez kropla_deszczu

idę dziewczynki do domu....

ktoś zrobił mi dzisiaj wielką przykrość (nie, to nie TŻet) i odechciało mi się wszystkiego, taka przybita siedzę teraz...ehhh cały dzień już taki będzie
nawet jeść mi się odechciało...

trzymajcie się dzielnie w dukaniu do jutra

Trzymaj się dzielnie. Ja w takich sytuacjach zwykle ide spać, więc Ci też to radzę. Rano jakoś lepiej sie na wszystko patrzy. Nosek w górę

[kropla_deszczu]

Napisane przez xal

Masz czas miesiąc teoretycznie do 10 dnia następnego miesiąca. Tylko sobie dobrze uzasadnij to rozwiązanie bez okresu wypowiedzenia z winy pracodawcy żeby się po sądach za "słówka" nie ciągać.

coś Ty, on do sądu nie pójdzie, zrobi wszystko żebym tylko tego pozwu nie złożyła. A uzasadnienie mam jedno proste: notorycznie spóźniał się z wypłatami!!
a pracodawca, który nie wypłaca pracownikowi w terminie wynagrodzenia, ciężko narusza swój podstawowy obowiązek z winy umyślnej, choćby z przyczyn niezawinionych nie uzyskał środków finansowych na wynagrodzenia. TYLE W TYM TEMACIE

dodam, że lipcową wypłatę otrzymałam DZISIAJ!!! i mam na to potwierdzenie - przelew.

[xal]

Napisane przez kropla_deszczu

coś Ty, on do sądu nie pójdzie, zrobi wszystko żebym tylko tego pozwu nie złożyła. A uzasadnienie mam jedno proste: notorycznie spóźniał się z wypłatami!!
a pracodawca, który nie wypłaca pracownikowi w terminie wynagrodzenia, ciężko narusza swój podstawowy obowiązek z winy umyślnej, choćby z przyczyn niezawinionych nie uzyskał środków finansowych na wynagrodzenia. TYLE W TYM TEMACIE

Jak go bardzo nie lubisz, to jak już nie będziesz pracować napisz o tym do PIP mandaty zaczynają się od 1000

A tak na marginesie (bo ja się zajmuję prawnymi babraninami ) cieszy mnie to, że wzrasta świadomość społeczeństwa i nie dają sobie kitu wciskać i dbają o swoje prawa. Na hasło pracodawcy " ja mam kontrahentów, nie mogą zrozumieć że wypłata będzie później" normalnie nóż się w kieszeni otwiera ...

[kropla_deszczu]

Napisane przez broadwaydream

Trzymaj się dzielnie. Ja w takich sytuacjach zwykle ide spać, więc Ci też to radzę. Rano jakoś lepiej sie na wszystko patrzy. Nosek w górę

nie mogę iść spać, po pracy jem obiad i jadę na siłownię na której spędzę 2 godziny około. Późnym wieczorem mam jeszcze spotkanie w sprawie pracy także nie mogę iść spać, a chętnie bym polazła. Ale dziękuję za słowa otuchy

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Napisane przez xal

Jak go bardzo nie lubisz, to jak już nie będziesz pracować napisz o tym do PIP mandaty zaczynają się od 1000

hahaha wiem! do PIPu tez polezę, ale to jak już skończę z tą firmą.
przez tego gnoja musiałam się zapożyczać specjalnie, żeby ratę kredytu zapłacić i żeby mieć w ogóle co do garnka włożyć. także ja tego tak nie zostawie

[Lajo]

Napisane przez adrijah

wow! gratuluję!

pewnie już Cię o to pytałam, ale już nie pamiętam
możesz powiedzieć ile masz wzrostu i ile planujesz ważyć na koniec?

Dzięki.
Chyba nie pytałaś. O matko!!! właśnie zobaczyłam w dowodzie, że mam tam 173cm ale chyba nie mi się wydaje że ok 171cm
A plany różnie. Najczęściej chcę dojść do 70 kg, czasami myślę, że za***iście byłoby ważyć mniej, a czasami, że 75 też byłoby ok. Nie wiem, wyjdzie w praniu
A jak u Ciebie?

[Ulcia2512]

Napisane przez Lajo

Człowiek wyjdzie na chwilę do pracy, a tu 500 stron do nadrobienia znowu
A że nie bardzo mam czas, zrobię tylko swoje własne podsumowanie, a do Was wrócę wieczorem

Otóż ja:
Start 22.04.10 waga 107,4 kg
Dzisiaj 23.08.10 waga 83,1 kg
po dokładnie 4 miesiącach:
Wynik MINUS 24,3 kg!!!!!!!

Pozdrawiam Dalej życzę siły!!!

Piękny wynik. Gratuluję.

[Lajo]

Napisane przez Ulcia2512

Piękny wynik. Gratuluję.

A dziękuję to takie motywujące...

[(:tysia:)]

Napisane przez missines

Zaczęłam też Aerobiczną 6 Weidera - dzisiaj dzień 5, też będę cykac foty brzucha bo jestem ciekawa jaki będzie efekt końcowy!!!!

ja wczoraj zaczęłam areobiczną 6 weidera! dobry pomysł z tym zdjęciem, też sobie zrobię, a co!

Napisane przez kropla_deszczu

hihihi nie, nie boi się po prostu wolelibyśmy mieć mieszkanie takie własne, żeby dzieci miały swój kąt - a nie się cieśnić w kawalerce.

ah dziękuję Ci ale ja już taka jestem, uważam że to jest moje życie i nikt go za mnie nie przeżyje. A rodzicom powiedziałam, że jak im nie pasuje to nie muszą ze mną gadać. Ale powoli zaczynają chyba rozumieć, że ja z moim TŻetem to chcę być i będę i oni tego nie zmienią, będą musieli Go zaakceptować i już

ale romantyczna ta Wasza historia a rodzice na pewno w końcu zaakceptują go i jego dzieci. Wiadomo, martwią się o swoją córeczkę, chcą dla niej jak najlepiej i czasami w złości i obawie coś za dużo powiedzą, ale na pewno to się skończy i nim się obejrzysz będziecie radośnie spędzać wspólnie czas!

Napisane przez Sparta

Witam chudziny!!!
Co tam słychać ja zasługuje na klapsy bo grzeszę pączkami, zupami, burakami, makaronami...ale zawsze mam proteinowe śniadanie z otrębami hihi, jutro wracam z urlopu i macie mi pomóc wrócić do piona

No cześć! nie Ty jedyna wracasz do pionu...

Napisane przez Lajo

Otóż ja:
Start 22.04.10 waga 107,4 kg
Dzisiaj 23.08.10 waga 83,1 kg
po dokładnie 4 miesiącach:
Wynik MINUS 24,3 kg!!!!!!!

Pozdrawiam Dalej życzę siły!!!

O MAMUNIU!!!!! wspaniale, cudownie, jestem w szoku!! Gratuluję, piękny wynik, piękna wytrwalość!

[adrijah]

Napisane przez Lajo

Dzięki.
Chyba nie pytałaś. O matko!!! właśnie zobaczyłam w dowodzie, że mam tam 173cm ale chyba nie mi się wydaje że ok 171cm
A plany różnie. Najczęściej chcę dojść do 70 kg, czasami myślę, że za***iście byłoby ważyć mniej, a czasami, że 75 też byłoby ok. Nie wiem, wyjdzie w praniu
A jak u Ciebie?

Ja mam 164cm i myślę o dojściu do 65kg. Z drugiej strony ponad miesiąc temu wymyśliłam, że może bym spróbowała zejść do 60, ale po tym zastoju myślę, że nawet jeśli, to dopiero jak utrwalę 65, może odważę się na powtórkę z rozrywki i pociągnę jeszcze z 5kg, a może dobrze się będę czuła i sobie odpuszczę i od razu z III przejdę na IV zamiast wracać na II

[twinsplus1]

Napisane przez czarownica3006

buuu ja tez bym juz chciala....

jak dla mnie to zareczyny to takie kajdanki a slub to wiezienie ale takie pozytywne
chcialabym juz uslyszec ta deklaracje milosci po grób ehhh tzn na zareczynach, do slubu mi sie nie spieszy...

a jesli o rodzicow chodzi to moi sie juz nauczyli, ze moje zycie to moje zycie i musza akceptowac moje wybory. Nie rozumiem jak mozna dla rodzicow rezygnowac z milosci. Oni pewnie sami mieli czasami przeboje

oswiadcz sie pierwsza

Napisane przez zlotqo

śliczny ja mam taki kwadracik z kamieni i białe+żółte złoto, skromny ale przepiękny potem może też wstawię zdjęcie hehe. ale kwiatuszek uroczy jest ja noszę na środkowym palcu bo TŻ kupił przyduży a nie chciałam zmniejszać bo i tak na środkowym będę nosić po ślubie. tyle że teraz jak chudnę to i na tym się przyduży robi

zawsze mozesz nosic na kciuku

Napisane przez Lajo

Człowiek wyjdzie na chwilę do pracy, a tu 500 stron do nadrobienia znowu
A że nie bardzo mam czas, zrobię tylko swoje własne podsumowanie, a do Was wrócę wieczorem

Otóż ja:
Start 22.04.10 waga 107,4 kg
Dzisiaj 23.08.10 waga 83,1 kg
po dokładnie 4 miesiącach:
Wynik MINUS 24,3 kg!!!!!!!

Pozdrawiam Dalej życzę siły!!!

az mi dech zaparlo swietnie Ci spada, niesamowity wynik

Napisane przez marzenioholiczka

Nie bijcie mi jej tak bo nam chudzinka ucieknie!



Prześliczny...ja na swój muszę jeszcze poczekać



wielkie gratulację!! Taki wynik jest dopiero motywujący!!

dziekuje

Napisane przez Aleksandra_M

o! no taki mi sie bardzo tez podoba
ja mam duza cyrkonie otoczona malutkimi, z bialego zlota (nie lubie zoltego, obraczki tez beda biale lub bialo-zolte). zawsze mi sie taki podobal i mam
jejku... w piatek minie nam 4rocznica zareczyn i 4lata7miesiecy od kiedy jestesmy razem...
a i powiem Wam, bo tez chce sie pochwalic, ze moze historia nie jest romantyczna, ale poznalismy sie na gadu-gadu i juz od pierwszej rozmowy wiedzielismy ze to jest "cos"... po tygodniu przyjechal do mnie (ja jestem ze Slupska, on zza Bogatynii) i........ przepadlam
milosc od pierwszego "cze. co slychac?"

no jak to gdzie. Zony sa wszystkie trzy

ale zloimy ci dupsko jak juz wrocisz z urlopu!!! za makarony! paczki!!

u mnie jest to samo

gratuluje!!!
Lukrecja! dasz rade. rzuc papierochy silna dziewucho!!!

wiecie co... umieram. wrocilam z corcia z huśtawek i .... jak mi cos ryplo w plecach... nawet nie w plecach... ponizej pasa boli i nie moge sie ruszac. jak siedze boli, jak stoje boli, schylic sie nie moge.... jezu co to?

zdecydowanie korzonki, mnie jak walnelo to 5 dni plackiem i kompletny bezwlad nog, nawet do toalety nie moglam isc, lec wiec do lekarza bo szkoda czasu, ja zwlekalam i potem mialam 3 miesiace rehabilitacji - masakryczny bol

Napisane przez xal

Masz czas miesiąc teoretycznie do 10 dnia następnego miesiąca. Tylko sobie dobrze uzasadnij to rozwiązanie bez okresu wypowiedzenia z winy pracodawcy żeby się po sądach za "słówka" nie ciągać.


Zaręczynowego nie nosi się czasem na prawej ręce?

Jakie są zabobony odnośnie pierścionków zaręczynowych, bo ja nie wiem a przydałoby się wiedzieć

Już wiem czemu wczoraj zgrzeszyłam, dzisiaj przyszła @ o 1 dzień za wcześnie. Niby tabletki a jednak hormonki

na prawej mam obraczke a ja nie lubie duzo bizuteri na 1 rece, wiec mam na lewej, a wiecei ze tylko Polacy nosza obraczki na prawej rece?

jesli chodzi o zabobony, to ja mialam powiedziane ze z czerwonym kamieniem to nie, bo malzenstwo sie rozsypie

[mirkaaa]

Napisane przez twinsplus1

przepraszam, ale musze

a teraz wyjasniam:
ja wczoraj pisalam xal bo sie martwila ze ma zastoj od 3 tyg, zeby sobie zobaczyla ile je nabialu, i ile w ogole produktow z III je, bo moze tutaj jest pies pogrzebany

psa nigdy nie mialam i miec nie bede a przepraszac nie ma za co, bo jak widzisz nic nie bylo ogolnie uzylusmy tego samego sformulowania do tej samej osoby - i to by bylo na tyle

aaaaaaaaaaaaaaaaaaahahaha ha:hahaha :
no nie
niezły bigos wyszedl


Wy tutaj o zareczynach slubie i TZtach a mnie ten temat w ogole niedotyczy od kilku lat. Poki co niewyobrazam sobie zeby miec kogos, tak sie przyzwyczailam i tak mi bardzo dobrze

[Cassandra 23]

Hej dziewczyny

Dzisiaj pierwszy dzien diety. Narazie nie jestem głodna.
I tak sie zastanawiam czy oby zjadłam wszystko co dozwolone.
Kupiłam taka chuda polędwice z kurczaka i zjadłam 4 plasterki. Na sniadanie omlet z 2 jaj. Pozniej kotlet z mięsa mielonego - wieprzowo wołowy, serek wiejski z łyzką otrębów pszennych (owsianych jeszcze nie kupiłam bo nie było w Tesco) aha i jedno pieczone udko kurczaka.

Chciałabym zgubic 10 kg, czyli mam PP stosowac 5 dni?

Konczitko, dziekuje za wiadomosc na pw

Gratuluje wszystkich spadków wagi, tych małych i tych duzych