Rozstanie z facetem - część 11 :( - Strona 90 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-08-25, 18:45   #2671
yellowbird
Rozeznanie
 
Avatar yellowbird
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 659
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Muszę. Ostatni raz. I "bye, bye" przeszłość...
yellowbird jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 18:49   #2672
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez yellowbird Pokaż wiadomość
Muszę. Ostatni raz. I "bye, bye" przeszłość...
Nie musisz. Możesz skasować nie czytając. Ja ostatnio tak paliłam zdjęcia, listy, pamiętniki. Gdybym miała siedzieć nad każdą kartką, to bym się powiesiła z rozpaczy...

A przeszłość nie zniknie jak kamfora po tym, jak skasujesz smsy. To Ty musisz jej pozwolić odejść.

No wybacz, nie wierzę w zabobony, urodziłam się w piątek 13-go
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 18:49   #2673
martuch_
Rozeznanie
 
Avatar martuch_
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 737
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Wiecie co.. zaczynam coraz bardziej mieć w du*ie facetów.
Taak mnie wkurzają
__________________
D!



martuch_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 18:50   #2674
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez martuch_ Pokaż wiadomość
Wiecie co.. zaczynam coraz bardziej mieć w du*ie facetów.
Taak mnie wkurzają
prawidłowy objaw
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 18:52   #2675
mimimka
Zadomowienie
 
Avatar mimimka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 374
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

ja nie traktuje tego jako liczbe literek na gadu tyko jako chec kontaktu ze mna.... na poczatku ze mna gadal duzo a teraz wcale, nie dzwoni, a smsy wysyla tylko z buziakiem...
__________________
You can spend, minutes, hours, days, weeks or even months over-analyzing a situation; trying to put the pieces together, justifying what could've, would've happened - or you can just leave the pieces on the floor and move the fuck on!!
mimimka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 18:53   #2676
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez mimimka Pokaż wiadomość
ja nie traktuje tego jako liczbe literek na gadu tyko jako chec kontaktu ze mna.... na poczatku ze mna gadal duzo a teraz wcale, nie dzwoni, a smsy wysyla tylko z buziakiem...
Porozmawiasz i wszystko się wyjaśni. Tak to sobie możemy gdybać do woli.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 19:00   #2677
molly88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 211
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Boże tak bardzo nie chcialam pisac na tym watku... Byłam z nim 7 lat. Obecnie mam 22 a on jest starszy o osiem lat. Zaczeło sie walic nie cale dwa lata wstecz, a dokladnie jak kupił mieszkanie. Ale to nie jest wazne. Byly rozmowy i wogole zawsze ja byłam ta zła. Matko nawet nie mam sily pisac.. Ogolnie nie denerwował mnie on, tylko jego rodzice. Ze lata co weekend do domu, pochodzi z innego miasta. Że o wszystko pyta, rozmawia z rodzicami, oni wybieraja wszystko ptakrycznie do tego nowego mieszkania. Twierdzi, że za duzo krzycze może i cos w tym jest powinnam mniej, ale rowniez bez przesady. Czasami uwazał coś za krzyk kiedy to krzykiem nie bylo. Wczoraj rozmawialismy. Spytałam sie czy wg niego jest wszystko ok. Powiedział, że tak. Ja poweidziałam natomiast, że nie czuje sie teraz w tym zwiazku do konca sobą. Zaczeła sie rozmowa. Powiedział, że w tym zwiazku juz nie bedzie lepiej tylko gorzej. Nie chce żebym sie wprowadzla na mieszkanie, ani zareczyn. Jak sie spytalam, czy ma ochote sie do mnie przytulac, kochac sie ze mna to odpowiedział, że czasami. Ostatnimi tygodniami denerwujego. Nie widzielismy sie dwa tygodnie bo bylam na oboze "naukowym" to powiedzial potem ze troche tesknil, ale tak naprawde nic sie nie zmieniło... Jak sie wczoraj spytalam czy chce zakonczyc ten zwiazek to powiedział, że nie ma ochoty na kończenie zwiazku ani powracanie do siebie. Powiedział, że abym sie zmieniła potrzebuje kopa, a jak bede juz ta fajna laska to nie bedzie mog byc ze mna bo zna mnie na wylot... No i ogolnie zrozymialam, że jeszcze z nim jestem.
Dzisiaj rozmawiam z nim i od slowa do slowa wyszlo ze on wczoraj ze mna zerwał
Cały świat sie mi zawalił.... Ja rodziny za***istej nie mam... Szkoda na temat mojej rodziny gadac. Ptaktycznie kazde świeta spedzałam z nim i z jego rodzina.... Odchodząc zabrał mi praktycznie wszystko.... Ja sobie chyba z tym nie poradze... Jestem praktycznie z tym wszystkim sama kompletnie sama....
molly88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-08-25, 19:01   #2678
Paulinkus
Zadomowienie
 
Avatar Paulinkus
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 693
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Paulinkus - jak tak się zastanawiam nad Twoją sprawą...może Ty właśnie powinnaś zrobić to, co w podpisie? Wygarnąć, wykrzyczeć, zażądać wyjaśnień? Bo bez tego ciągle będziesz "ale dlaczego", "ale czemu", "ale nie rozumiem", "ale nie mogę się pogodzić" - ciągle będziesz grzebać w tej ranie i nie pozwolisz jej się zasklepić...

Dlatego tak mi zależało na rozmowie z nim przed rozstaniem bo znam siebie i wiedziałam, że będę grzebać w tym wszystkim. Teraz wszystko w sobie duszę, to wszystko siedzi we mnie i nie ma gdzie ujść. Udaję, że wszystko jest w porządku bo wszyscy na mnie patrzą i się dziwią jak można tak to przeżywać. Znając życie nie będzie chciał się ze mną spotkać, a jak zacznę wyrzucać wszystko przez tel to się wyłączy. Mam taką ogromną ochotę wykrzyczeć ten cały ból który we mnie siedzi. Jestem jakaś dziwna. On sobie już ułożył życie, jest szczęśliwy na co mu rozmowa ze mną ?
__________________
Wszystko się zmienia, to nie znaczy, że na lepsze. Trzeba sprawić, by było lepiej. Nie można tylko gadać i mieć nadzieję, że samo się poprawi.
Paulinkus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 19:04   #2679
Caramelli
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Upper Silesia
Wiadomości: 464
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Dziędobry Paniom

U mnie przełom.

Minął niemal miesiąc, odkąd zostawiłam Eksia. W skrócie: uważałam, że nie docenia mnie, nie stara się, uważa, że skoro mnie zdobył to jego wysiłki się skończyły.

Przez ostatnie tygodnie dzwonił codziennie po kilka razy. Smsował, zaczepiał na gg, na FB. Spotkaliśmy się raz. Pewnie myślał, że siedzę w domu i zalewam się łzami, a tu taka niespodzianka... Przyszłam z ułozonymi włosami, czadowym makijażem, w nowej sukience. Rozesmiana, zadowolona z życia. Opowiadałam o tym co u mnie, o tych wszystkich imprezach, wyjściach do kina, spotkaniach ze znajomymi. O tym, ze zaczełam pisać swoją pracę mgr, że jestem na diecie, że jest mi naprawdę fajnie... zmarkotniał. Bo on cały czas tylko praca-dom, żadnych spotkań ze znajomymi, żadnych imprez, czasem piwo w domu na kanapie przed tv. A już najbardziej go dobiło to, że dowiedział się od naszej wspólnej znajomej, że zainteresował się mną inny facet. I chyba wtedy przejrzał na oczy.

Od tamtego spotkania jest na każde zawołanie, na kiwnięcie palcem, troszczy się, martwi, jest zazdrosny, komplementów dziennie słyszę mnóstwo.

Wiem jakie błędy popełniliśmy, wiem, że to wszystko działo się za szybko. Pogadaliśmy dziś-powiedziałam wprost: chcę mieć swoje życie, chcę pobyć z rodziną i mieć czas dla przyjaciół i samej siebie. Koniec z wypominaniem. Chcę WIEDZIEĆ I SŁYSZEĆ, że jestem dla Ciebie ważna, a nie się domyślać. Dość omawiania problemów przez sms. To ja rozdaję karty...ale dam Ci szansę. Zawiodłeś mnie, ale uwierzę w Ciebie ten ostatni raz. Zmarnujesz szansę-odejdę. Masz mnie traktować z szacunkiem, i nie będę sie powtarzać!

Miał łzy w oczach, przeprosił po raz kolejny, podziękował za szansę. Przytulił mnie tak mocno-mocno, pocałował, powiedział, że kocha, zawsze kochał, że cieszy się, że znowu jesteśmy "MY". Widział, że nie żartuję. Albo wszystko, albo nic.

Także jesteśmy razem. Znowu, ale może tym razem się uda. Proszę, trzymajcie za mnie kciuki. Wydaje mi się, że on zasługuje na drugą szansę. Jeżeli okaże się, że nie... cóż, już raz odeszłam
__________________
Mam twardą dupę i serce z kamienia.

KEEP GOING, DON'T STOP.


Caramelli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 19:10   #2680
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez Paulinkus Pokaż wiadomość
Dlatego tak mi zależało na rozmowie z nim przed rozstaniem bo znam siebie i wiedziałam, że będę grzebać w tym wszystkim. Teraz wszystko w sobie duszę, to wszystko siedzi we mnie i nie ma gdzie ujść. Udaję, że wszystko jest w porządku bo wszyscy na mnie patrzą i się dziwią jak można tak to przeżywać. Znając życie nie będzie chciał się ze mną spotkać, a jak zacznę wyrzucać wszystko przez tel to się wyłączy. Mam taką ogromną ochotę wykrzyczeć ten cały ból który we mnie siedzi. Jestem jakaś dziwna. On sobie już ułożył życie, jest szczęśliwy na co mu rozmowa ze mną ?
Spróbuj. Inaczej będziesz się gryzła pięć razy dłużej niż ustawa przewiduje.
Może, nie wiem, powiedz mu, że potrzebujesz tej rozmowy, żeby w końcu zamknąć ten rozdział?

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Caramelli -

Aczkolwiek ja w takie powroty jak Twój, nie wierzę. Za łatwo mu to przyszło.

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Molly88 - przykro mi bardzo To był Twój pierwszy poważny związek, dojrzewałaś przy nim, to on Cię w sporym stopniu ukształtował, więc na pewno jest i będzie to dla Ciebie trudne...Pisz jak będziesz chciała się wyżalić - jesteśmy.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 19:15   #2681
Caramelli
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Upper Silesia
Wiadomości: 464
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Elve , wiem, wiem, wiem... ale tak jak napisałam, coś we mnie pękło. Juz nie dam sobą pomiatać, bo zrozumiałam, że potrafię i mogę być sama w razie W. Dam mu szansę, ostatnią. Chcę w niego wierzyć... no i wierze, że może nam się udać. Przemyslałam to co robiliśmy zle, on też i może będziemy mądrzejsi.
__________________
Mam twardą dupę i serce z kamienia.

KEEP GOING, DON'T STOP.


Caramelli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 19:16   #2682
martusiax
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawaaa
Wiadomości: 538
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Kopnijcie mnie najlepiej mocno, od wczoraj siedzę i zamulam.....Grając na klawiszach broken-hearted girl. - -"
__________________
.
martusiax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 19:17   #2683
yellowbird
Rozeznanie
 
Avatar yellowbird
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 659
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Ja nie pojmuję, jak można kogoś tak kochać i nagle -bum! - przestać...
yellowbird jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 19:22   #2684
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Caramelli - Ty przemyślałaś, ok. A on? Bo z tego co napisałaś wynika, że wrócił do Ciebie głównie dlatego, że się okazało, że poza Tobą nie ma nikogo. Nie ma zajęć, zainteresowań, nie zwróciła na niego uwagi żadna kobieta.

No nic...życzę Ci wszystko co najlepsze, przecież wiesz

Tylko niech ta Twoja wiara, nie przerodzi się w zbytnią ufność. Niech on zapracuje na szansę, którą dostał. Niech ta praca nie będzie sezonowa. Trzymaj zgrabny paluszek na pulsie, nie zdejmuj go z przycisku detonatora , bardzo Cię proszę. Miłość miłością...ale wiadomo.

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Cytat:
Napisane przez martusiax Pokaż wiadomość
Kopnijcie mnie najlepiej mocno, od wczoraj siedzę i zamulam.....Grając na klawiszach broken-hearted girl. - -"
No to już doszłaś do perfekcji, można zmienić repertuar

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Cytat:
Napisane przez yellowbird Pokaż wiadomość
Ja nie pojmuję, jak można kogoś tak kochać i nagle -bum! - przestać...
Można - mnie się to przydarzyło. Dosłownie z dnia na dzień pstryk i już. Po ptokach. Nie było co ratować, zbierać, bo nic nie było. Pustka totalna, głucho.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 19:23   #2685
Paulinkus
Zadomowienie
 
Avatar Paulinkus
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 693
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Spróbuj. Inaczej będziesz się gryzła pięć razy dłużej niż ustawa przewiduje.
Może, nie wiem, powiedz mu, że potrzebujesz tej rozmowy, żeby w końcu zamknąć ten rozdział?
Znasz mnie tylko z moich postów a mam wrażenie, że tylko Ty mnie rozumiesz. Napisałaś coś z czym się noszę od dłuższego czasu. Jestem ekstawertykiem i nie umiem dusić w sobie emocji. Masz 100 procent racji bez tej rozmowy będę się męczyć zdecydowanie dłużej. Mam nadzieję, że jeżeli kiedykolwiek zależało mu na mnie to zgodzi się na rozmowę. Problemem jest to, że mieszkamy od siebie 200 km. Może rozmowa na gg ? Elve dziękuję Ci za wszystkie rady gdyby nie to forum to załamałabym się chyba psychicznie. Mimo, że jestem w miarę niezależną osobą [ludzie którzy mnie nie znają uważają, że jestem zimną osobą] tłumie w sobie strasznie dużo emocji i jestem bardzo emocjonalną istotą. Taka mieszanka wybuchowa.
__________________
Wszystko się zmienia, to nie znaczy, że na lepsze. Trzeba sprawić, by było lepiej. Nie można tylko gadać i mieć nadzieję, że samo się poprawi.
Paulinkus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 19:27   #2686
Caramelli
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Upper Silesia
Wiadomości: 464
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Elve... wiesz, to nie do końca tak. Ja jestem osobą, która w chwilach smutku potrzebuje ludzi, on jest raczej introwertykiem, więc wiedziałam, że nie będzie tak jak ja szlajał się po knajpach :Brzydal:

Jeszcze nie ufam, o nie! Nie jestem taka łatwa na jaką wyglądam i trzymam łapkę na pulsie, detonatorek (różowy!!!) też pod ręką jestem zołzą rasową i jak nadepnie mi na odcisk... to dam mu takiego czadu, że go z butów wyrwie.
__________________
Mam twardą dupę i serce z kamienia.

KEEP GOING, DON'T STOP.


Caramelli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 19:32   #2687
yellowbird
Rozeznanie
 
Avatar yellowbird
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 659
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Można - mnie się to przydarzyło. Dosłownie z dnia na dzień pstryk i już. Po ptokach. Nie było co ratować, zbierać, bo nic nie było. Pustka totalna, głucho.
Ty przestałaś, czy on?
yellowbird jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 19:33   #2688
martuch_
Rozeznanie
 
Avatar martuch_
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 737
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Kurdee znowu mam doła
Przyjciółka mi teraz wypisuje różne głupoty,żebym napisała do byłego itp.A ja tego nie chce. Twierdzi,że wmawiam sobie, że go nie kocham
__________________
D!



martuch_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 19:35   #2689
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Paulinkus - cieszę się, że "trafiam" Wiesz, my tutaj na forum, co prawda nie do końca, a po zlocie się to całkiem zmieni , ale jesteśmy jednak anonimowe, siedzimy sobie w zaciszach naszych domciów i łatwiej nam być szczerymi. Poza tym czasem można bardzo dużo wyczytać nie tyle ze słów, co z tonu wypowiedzi, sposobu pisania. Ty się miotasz strasznie od ściany do ściany, jednego dnia piszesz do bólu logicznie, drugiego zachowujesz się jak rozhisteryzowana małolata...a to znaczy, że szarpią Tobą bardzo silne emocje jeszcze i nie uspokoisz się, dopóki nie znajdą ujścia.

200km to nie jest dużo, może w połowie drogi? Będzie neutralnie.

Gadu odradzam, chyba, że jesteś w stanie uwierzyć jego słowu pisanemu. To już musisz sama przemyśleć - czy rozmowa przez gadu zastąpi Ci rozmowę w 4 oczy? Czy wystarczy? Jeśli tak, to nie widzę problemu, w końcu XXI wiek mamy
Pamiętaj tylko, że to będzie jeden raz, jedna taka rozmowa, wykorzystaj ją na maksa.



---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Cytat:
Napisane przez Caramelli Pokaż wiadomość
Elve... wiesz, to nie do końca tak. Ja jestem osobą, która w chwilach smutku potrzebuje ludzi, on jest raczej introwertykiem, więc wiedziałam, że nie będzie tak jak ja szlajał się po knajpach :Brzydal:

Jeszcze nie ufam, o nie! Nie jestem taka łatwa na jaką wyglądam i trzymam łapkę na pulsie, detonatorek (różowy!!!) też pod ręką jestem zołzą rasową i jak nadepnie mi na odcisk... to dam mu takiego czadu, że go z butów wyrwie.
O i to mi się podobywuje
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-25, 19:35   #2690
molly88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 211
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Molly88 - przykro mi bardzo To był Twój pierwszy poważny związek, dojrzewałaś przy nim, to on Cię w sporym stopniu ukształtował, więc na pewno jest i będzie to dla Ciebie trudne...Pisz jak będziesz chciała się wyżalić - jesteśmy.
Najgorsze jest to ze zostałam z tym praktycznie sama Dowiedziałam sie o tym dzisiaj.. Nikt do mnie nie przyjdzie ani nie mam sie z kim spotkac pogadac... Rozmawiałam rano ze znajoma, ale myslalam ze jestem w calkiej innej sytulacji, ze jeszcze uda mi sie to wszystko odratowac... Sytułacja zmieniła sie o 180 stropni Wyje jak głupia Ja chce wyjsc z tego mieszkania, chce z kims pogadac ;( Zwariuje tu zaraz
molly88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 19:45   #2691
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez yellowbird Pokaż wiadomość
Ty przestałaś, czy on?
Ja.

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Cytat:
Napisane przez molly88 Pokaż wiadomość
Najgorsze jest to ze zostałam z tym praktycznie sama Dowiedziałam sie o tym dzisiaj.. Nikt do mnie nie przyjdzie ani nie mam sie z kim spotkac pogadac... Rozmawiałam rano ze znajoma, ale myslalam ze jestem w calkiej innej sytulacji, ze jeszcze uda mi sie to wszystko odratowac... Sytułacja zmieniła sie o 180 stropni Wyje jak głupia Ja chce wyjsc z tego mieszkania, chce z kims pogadac ;( Zwariuje tu zaraz


Pierwsze chwile są straszne...da się je przeżyć, ale bardzo bolą, wiem...

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Cytat:
Napisane przez martuch_ Pokaż wiadomość
Kurdee znowu mam doła
Przyjciółka mi teraz wypisuje różne głupoty,żebym napisała do byłego itp.A ja tego nie chce. Twierdzi,że wmawiam sobie, że go nie kocham
Po cholerze ta przyjaciółka
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 19:46   #2692
yellowbird
Rozeznanie
 
Avatar yellowbird
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 659
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Dla mnie to jest nie do pojęcia...
yellowbird jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 19:50   #2693
martuch_
Rozeznanie
 
Avatar martuch_
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 737
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ja.

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------





Pierwsze chwile są straszne...da się je przeżyć, ale bardzo bolą, wiem...

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------



Po cholerze ta przyjaciółka
Ja już nie wiem.Siedzę i ryczę
__________________
D!



martuch_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 19:56   #2694
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez yellowbird Pokaż wiadomość
Dla mnie to jest nie do pojęcia...
Dla mnie też to było nie do pojęcia. Żebyś widziała moje starania, zmuszanie się żeby coś poczuć "no bo przecież to niemożliwe!!2 lata mojego życia!! tyle przeżyć!! taka miłość!! rodzinę dla niego chciałam zostawić, a teraz cooo, nic?!?! tak po prostu NIC?!? NIEMOŻLIWE PRZECIEŻ!!!!!". Ale nic, kompletnie. Dosłownie obudziłam się któregoś dnia i czułam się jakoś inaczej, ale nie wiedziałam o co chodzi, dopóki się z nim nie spotkałam. Cmok, cmok, nic. Patrzyłam na człowieka, z myślą o którym zasypiałam...i...nic.

Nie wiem, może były jakieś niezauważalne symptomy...może wydarzyło się coś, niby drobniutkiego, ale na tyle ważnego, że urwało przysłowiowe ucho od dzbana, no musiało coś być!! ale ani ja, ani ten chłopak nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy. Spadło to i na mnie i na niego jak grom z jasnego nieba.

Nie rozumiem tego do dziś, ale wiem, że jest to możliwe.

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Cytat:
Napisane przez martuch_ Pokaż wiadomość
Ja już nie wiem.Siedzę i ryczę
Dlaczego?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany

Edytowane przez elvegirl
Czas edycji: 2010-08-25 o 19:59
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 19:58   #2695
Caramelli
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Upper Silesia
Wiadomości: 464
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

martuch_ jeżeli czujesz, że napisanie czy zadzwonienie do niego tylko pogorszy Twoje samopoczucie, to nie rób tego... daj sobie czas, musisz trochę ochłonąc. Będzie dobrze, mycha!
__________________
Mam twardą dupę i serce z kamienia.

KEEP GOING, DON'T STOP.


Caramelli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 19:59   #2696
juniorka89
Wtajemniczenie
 
Avatar juniorka89
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 773
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez yellowbird Pokaż wiadomość
Dla mnie to jest nie do pojęcia...
Oj można
NAgla po prostu zdajesz sobie sprawę,że to przyzwyczajenie a nie miłość trzyma Cię przy drugiej osobie a to co kiedyś było wulkanem nagle wygasło
__________________
Cytat:
Napisane przez kopamatakawa Pokaż wiadomość
Teraz szukam wariata na przejażdżkę walcem dookoła świata
Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Jak nie wisisz Misiowi na szyi non stop, on z zachwytu nie wrzeszczy, że jest z Tobą szczęśliwy, to strzeż się! Zaraz się znajdzie podobna do Autorki On na pewno jest z Tobą nieszczęśliwy
juniorka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 20:04   #2697
martuch_
Rozeznanie
 
Avatar martuch_
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 737
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Dla mnie też to było nie do pojęcia. Żebyś widziała moje starania, zmuszanie się żeby coś poczuć "no bo przecież to niemożliwe!!2 lata mojego życia!! tyle przeżyć!! taka miłość!! rodzinę dla niego chciałam zostawić, a teraz cooo, nic?!?! tak po prostu NIC?!? NIEMOŻLIWE PRZECIEŻ!!!!!". Ale nic, kompletnie. Dosłownie obudziłam się któregoś dnia i czułam się jakoś inaczej, ale nie wiedziałam o co chodzi, dopóki się z nim nie spotkałam. Cmok, cmok, nic. Patrzyłam na człowieka, z myślą o którym zasypiałam...i...nic.

Nie wiem, może były jakieś niezauważalne symptomy...może wydarzyło się coś, niby drobniutkiego, ale na tyle ważnego, że urwało przysłowiowe ucho od dzbana, no musiało coś być!! ale ani ja, ani ten chłopak nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy. Spadło to i na mnie i na niego jak grom z jasnego nieba.

Nie rozumiem tego do dziś, ale wiem, że jest to możliwe.

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------



Dlaczego?
Bo ja nie daje rady w takich momentach. Ja chcę o nim zapomnieć. Na zawsze.. A ona mi gada głupie teksty.
Jeden z tekstów jaki mi np napisała : "Ty go nadal kochasz, zreszta nie dziwie sie bo tyle co wy razem przezyliscie i wogole i tez nie mozesz jakos z innym"

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Cytat:
Napisane przez Caramelli Pokaż wiadomość
martuch_ jeżeli czujesz, że napisanie czy zadzwonienie do niego tylko pogorszy Twoje samopoczucie, to nie rób tego... daj sobie czas, musisz trochę ochłonąc. Będzie dobrze, mycha!

Ale ja nie chce mieć z nim jakiegokolwiek kontaktu. Już od kilku miesięcy nie gadamy. To po co teraz?Wiem, że jak miałam z nim kontakt to mnie ciągnęło,robiłam sobie nadzieje tylko.
__________________
D!



martuch_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-08-25, 20:09   #2698
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez martuch_ Pokaż wiadomość
Bo ja nie daje rady w takich momentach. Ja chcę o nim zapomnieć. Na zawsze.. A ona mi gada głupie teksty.
Jeden z tekstów jaki mi np napisała : "Ty go nadal kochasz, zreszta nie dziwie sie bo tyle co wy razem przezyliscie i wogole i tez nie mozesz jakos z innym"
Co ona piep***y?!?!?!? To jest przyjaciółka?!?!?!?!?!? Ja bym jej ostro na Twoim miejscu wygarnęła, że ona tu jest po to, żeby wspierać, a nie żeby spychać w przepaść!!!!!

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Cytat:
Napisane przez juniorka89 Pokaż wiadomość
Oj można
NAgla po prostu zdajesz sobie sprawę,że to przyzwyczajenie a nie miłość trzyma Cię przy drugiej osobie a to co kiedyś było wulkanem nagle wygasło
Nooo, to jest takie...płynięcie sobie na fali...nie myśląc...i raptem przychodzi refleksja, oprzytomnienie "ej, chwila, tej fali już dawno nie ma przecież".
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 20:10   #2699
martuch_
Rozeznanie
 
Avatar martuch_
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 737
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Co ona piep***y?!?!?!? To jest przyjaciółka?!?!?!?!?!? Ja bym jej ostro na Twoim miejscu wygarnęła, że ona tu jest po to, żeby wspierać, a nie żeby spychać w przepaść!!!!!

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------



Nooo, to jest takie...płynięcie sobie na fali...nie myśląc...i raptem przychodzi refleksja, oprzytomnienie "ej, chwila, tej fali już dawno nie ma przecież".

Ja nie daję już rady
__________________
D!



martuch_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-25, 20:10   #2700
juniorka89
Wtajemniczenie
 
Avatar juniorka89
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 773
Dot.: Rozstanie z facetem - część 11 :(

Kupiłam 1.5 l warke na odstresowanie
Tak po prostu
Wieczór tylko dla siebie
I pierwszy raz od dawna jest mi dobrze =]
__________________
Cytat:
Napisane przez kopamatakawa Pokaż wiadomość
Teraz szukam wariata na przejażdżkę walcem dookoła świata
Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Jak nie wisisz Misiowi na szyi non stop, on z zachwytu nie wrzeszczy, że jest z Tobą szczęśliwy, to strzeż się! Zaraz się znajdzie podobna do Autorki On na pewno jest z Tobą nieszczęśliwy
juniorka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.