Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II

[Nadia5]

Napisane przez autosuggestion

1, przypomniałam sobie. fajny patent, które ze zwykłego grillowanego schabu lub piersi robi danie, którym można zaimponować.

na gotowe mięso jeszcze w piekarniku położyć plaster mozzarelli (w Lidlu juz od 2 zł), plaster pomidora i polać odrobiną pesto.
pesto można zrobić samemu, kupić gotowe (Lidl ok 5 zł), albo w ramach oszczędzania z pesto zrezygnować, a podać z listkiem bazylii z parapetu.

moi "teściowie" zawsze się rozpływają, choć u nich króluje kuchnia tradycyjna.

2. nie wiem czy korzystacie z tych świeżych ziół, które można kupić w małych doniczkach w supermarketach. ja jestem uzależniona, ale sama sieję zamiast kupować.

Mozzarele mam w lodówce a jak się robi pesto ? ostatnio ten przepis był w Biedronkowej gazetce

[autosuggestion]

ja robię tak:

dużo świeżej bazylii
oliwa z oliwek
ser Emilgrana
trochę migdałów albo nerkowców lub włoskich
sól

i wszystko razem trzeba utrzeć. w moździerzu albo blenderze. no i pesto nigdy nie podgrzewamy.

[dudipopka]

nadia5 farsz będzie improwizowany bo generalnie z kapustą i pieczarkami 1 raz robie ale zrobie tak
kapuche obgotuje najpierw drobno posiekam z 2 razy przeleje woda do gara podleje woda i obgotuje
pieczarki albo posiekam albo zetre na tarce o grubych oczkach pzresmaże z cebulką
kapuste odcedze dodam pieczarki(nadmiar wody i oleju z pieczarek odleje ale troche zostawie żeby farsz nie był za suchy)
doprawie solą(lub wegetą) pieprzem i majerankiem
i już

a teraz naprawde śmigam pa

[Nadia5]

Napisane przez dudipopka

nadia5 farsz będzie improwizowany bo generalnie z kapustą i pieczarkami 1 raz robie ale zrobie tak
kapuche obgotuje najpierw drobno posiekam z 2 razy przeleje woda do gara podleje woda i obgotuje
pieczarki albo posiekam albo zetre na tarce o grubych oczkach pzresmaże z cebulką
kapuste odcedze dodam pieczarki(nadmiar wody i oleju z pieczarek odleje ale troche zostawie żeby farsz nie był za suchy)
doprawie solą(lub wegetą) pieprzem i majerankiem
i już

a teraz naprawde śmigam pa

\

Dziękuję za info ja robiłam ostatnio 1szy raz w zyciu pierogi tyle że z mięsem. Myślę nad większą produkcją następnym razem i z paroma farszami (ostatnio wyszło mi ok 5o pierogów)

[effie22]

Napisane przez lili1987

Wiecie jaki numer. opowiem Wam, bo sama oczom nie wierzyłam, szkoda, że kamerki w aparacie nie zdązyłam włączyc
moja mała ma pół roku. włożyłam ją w chodzik przed chwilą, a w pokoju stoi spacerówka- wózek. ona szła w tym chodziku, chwyciła z tyłu spacerówkę i przez cały pokój w chodziku z nią przejechała, tzn stojąc w chodziku przesunęła spacerówkę przez cały pokój

No małe dzieciaki są super. Mój mały uczy się mówić i to są dopiero przeboje. Zamiast woda mówi woga, a jak chce kupe to woła pupa-si A jak tańczy to normalnie wszyscy kwiczą. Tylko go na techno party zabrać Tylko jest strasznie za mną i jak tylko gdzieś wychodze nawet do łazienki to już za mną biegnie z płaczem. Ale co sie dziecku dziwić jak od rana do wieczora jest ze mną. Boję się myśleć co będzie jak mi się szkoła zacznie . Rok temu był jeszcze mały i nie rozumiał tyle, a teraz już mnie woła i popłakuje jak gdzieś wychodze sama.

[golden_eye]

lili - ja nie malowałam na nowo mebli nigdy w życiu dzisiaj pierwszy raz, próbny na nie moim meblu, jak nie wyjdzie to nie będę stratna nauczę się trochę to robić, może kiedyś się przyda, bo wątpię, żeby było mnie stać na nowe meble niedługo, chyba że na kredyt. a wyrzynarkę i wiertarkę strasznie lubię, projektowałam i robiłam z tatą meble do domu i osobiście swoje biurko, proste, funkcjonalne, duże, ze starej szafy . w ogóle wyrzynarka to cudo wśród narzędzi jak już będę miała domek z ogródkiem, to urządzę sobie w garażu wypasiony warsztat i dopiero będę szaleć żaden problem spróbować nawet na starej półeczce ze środka szafy - nie potrzeba szlifierki a jedynie papier ścierny, trochę wizażu i odwagi
zmykam laseczki, pakuję się i w drogę. baj i miłego weekendu

[Martita88]

Ja swój zbyt duży instynkt macierzyński musiałam przenieść na Chrześnicę

Szkoda, że dzieciaczki tak szybko rosną ...

[Nadia5]

Napisane przez golden_eye

lili - ja nie malowałam na nowo mebli nigdy w życiu dzisiaj pierwszy raz, próbny na nie moim meblu, jak nie wyjdzie to nie będę stratna nauczę się trochę to robić, może kiedyś się przyda, bo wątpię, żeby było mnie stać na nowe meble niedługo, chyba że na kredyt. a wyrzynarkę i wiertarkę strasznie lubię, projektowałam i robiłam z tatą meble do domu i osobiście swoje biurko, proste, funkcjonalne, duże, ze starej szafy . w ogóle wyrzynarka to cudo wśród narzędzi jak już będę miała domek z ogródkiem, to urządzę sobie w garażu wypasiony warsztat i dopiero będę szaleć żaden problem spróbować nawet na starej półeczce ze środka szafy - nie potrzeba szlifierki a jedynie papier ścierny, trochę wizażu i odwagi
zmykam laseczki, pakuję się i w drogę. baj i miłego weekendu

to zdolniacha z Ciebie

Napisane przez Martita88

Ja swój zbyt duży instynkt macierzyński musiałam przenieść na Chrześnicę

Szkoda, że dzieciaczki tak szybko rosną ...

nic tylko swoich się dorobić

Ja właśnie robie porządek w przepisach, przepisuję je na osobne kartki i segreguje. W niedziele coś z tego wybiorę na cały tydzień obiadów

[Anastazja86]

Napisane przez dudipopka

nadia5 farsz będzie improwizowany bo generalnie z kapustą i pieczarkami 1 raz robie ale zrobie tak
kapuche obgotuje najpierw drobno posiekam z 2 razy przeleje woda do gara podleje woda i obgotuje
pieczarki albo posiekam albo zetre na tarce o grubych oczkach pzresmaże z cebulką
kapuste odcedze dodam pieczarki(nadmiar wody i oleju z pieczarek odleje ale troche zostawie żeby farsz nie był za suchy)
doprawie solą(lub wegetą) pieprzem i majerankiem
i już

a teraz naprawde śmigam pa

czy jak wrócisz mogłabyś mi przepis na ciasto na pierogi?tylko najlepiej tak ile szklanek mąki ile wody itd bo nie mam wagi kuchennej

Napisane przez golden_eye

lili - ja nie malowałam na nowo mebli nigdy w życiu dzisiaj pierwszy raz, próbny na nie moim meblu, jak nie wyjdzie to nie będę stratna nauczę się trochę to robić, może kiedyś się przyda, bo wątpię, żeby było mnie stać na nowe meble niedługo, chyba że na kredyt. a wyrzynarkę i wiertarkę strasznie lubię, projektowałam i robiłam z tatą meble do domu i osobiście swoje biurko, proste, funkcjonalne, duże, ze starej szafy . w ogóle wyrzynarka to cudo wśród narzędzi jak już będę miała domek z ogródkiem, to urządzę sobie w garażu wypasiony warsztat i dopiero będę szaleć żaden problem spróbować nawet na starej półeczce ze środka szafy - nie potrzeba szlifierki a jedynie papier ścierny, trochę wizażu i odwagi
zmykam laseczki, pakuję się i w drogę. baj i miłego weekendu

ja też uwielbiam majsterkowanie kiedyś z mamą meble robiłyśmy

ja po obiadku, posprzątałam mieszkanie, byłam na jodze i teraz jestem u rodziców i popijam herbatkę

[Nadia5]

Anastazja ja mogę podać Ci mój przepis na ciasto

3 szklanki mąki do tego wlewasz 3\4 szklanki gorącej wody i zaraz pozniej 1\4 zimnej, szczypta soli. wymieszaj łyżką. przykryj pokrywką (ja robie ciasto w takiej plastikowej misce z pokrywką) zostaw na 20 min. wymieszaj i wyrób ciasto. przykryj i zostaw na następne 20 min. wyjmij wyrób jeszcze raz i rozwałkuj.

[Anastazja86]

Napisane przez Nadia5

Anastazja ja mogę podać Ci mój przepis na ciasto

3 szklanki mąki do tego wlewasz 3\4 szklanki gorącej wody i zaraz pozniej 1\4 zimnej, szczypta soli. wymieszaj łyżką. przykryj pokrywką (ja robie ciasto w takiej plastikowej misce z pokrywką) zostaw na 20 min. wymieszaj i wyrób ciasto. przykryj i zostaw na następne 20 min. wyjmij wyrób jeszcze raz i rozwałkuj.

dziękuję ile mniej więcej pierogów z takiej ilości ciasta wychodzi?

[201608051010]

witam!!
cos nie mam weny w ogole na pisanie, ta pogoda, brak pracy i ogolna niechec to wszystkiego jakos nie napaja mnie optymistycznie do zycia

wlasnie skonczylam robic plan obiadow od 2 do 12 wrzesnia, bo pierwszego pewnie pojedziemy na duze zakupy do auchana i chcialabym kupic jesli nie wszystko to przynajmniej wiekszosc rzeczy, ktore beda mi potrzebne, bo to codzienne albo prawie codzienne chodzenie to sklepu nie mal zawsze konczy sie ogromem nadprogramowych rzeczy, ktorych wcale nie mialam kupic

wypisalam sobie 11 posilkow (nie jakos konkretnie na dany dzien, a tak po prostu, zebym mogla wybrac danego dnia to na co mamy ochote) i wszystkie skladniki jakie do danego dania beda mi potrzebne
kawal dobrej roboty odwalilam i juz mi sie zaczal humor poprawiac
az tu nagle Tz wychodzi z toalety (ma taki po***** zwyczaj, ze chodzi zalawiac potrzebe z latopem) i mi oznajmia , ze pekla mu matryca i jeszcze stwierdzil ze to moja wina
no i siedzi teraz i wydzwania po sklepach komputerowych- koszt wymiany 450-500 zl
normalnie mam ochote go zabic pokaralo go w koncu

[Nadia5]

Napisane przez niniona

witam!!
cos nie mam weny w ogole na pisanie, ta pogoda, brak pracy i ogolna niechec to wszystkiego jakos nie napaja mnie optymistycznie do zycia

wlasnie skonczylam robic plan obiadow od 2 do 12 wrzesnia, bo pierwszego pewnie pojedziemy na duze zakupy do auchana i chcialabym kupic jesli nie wszystko to przynajmniej wiekszosc rzeczy, ktore beda mi potrzebne, bo to codzienne albo prawie codzienne chodzenie to sklepu nie mal zawsze konczy sie ogromem nadprogramowych rzeczy, ktorych wcale nie mialam kupic

wypisalam sobie 11 posilkow (nie jakos konkretnie na dany dzien, a tak po prostu, zebym mogla wybrac danego dnia to na co mamy ochote) i wszystkie skladniki jakie do danego dania beda mi potrzebne
kawal dobrej roboty odwalilam i juz mi sie zaczal humor poprawiac
az tu nagle Tz wychodzi z toalety (ma taki po***** zwyczaj, ze chodzi zalawiac potrzebe z latopem) i mi oznajmia , ze pekla mu matryca i jeszcze stwierdzil ze to moja wina
no i siedzi teraz i wydzwania po sklepach komputerowych- koszt wymiany 450-500 zl
normalnie mam ochote go zabic pokaralo go w koncu

mam w planach zrobić tak samo z tymi obiadami, 1szego pewnie też pojedziemy na zakupy bo TŻ dostanie wypłate. Obowiązkowo z karteczka w ręku i nic nadprogramowo
a od wrześnie mam zamiar wszystkjo dokładnie spisywać co do zapałki

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez Anastazja86

dziękuję ile mniej więcej pierogów z takiej ilości ciasta wychodzi?

ok 50, dlatego następnym razem planuję zwiększyc proporcje i zrobić cześc pierogów z miesiem a część z kapucha i grzybami. Bałagan taki sam więc lepiej więcej nalepić

[effie22]

Napisane przez Nadia5

mam w planach zrobić tak samo z tymi obiadami, 1szego pewnie też pojedziemy na zakupy bo TŻ dostanie wypłate. Obowiązkowo z karteczka w ręku i nic nadprogramowo
a od wrześnie mam zamiar wszystkjo dokładnie spisywać co do zapałki

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Też mam taki plan, ale mój Tż ma wypłate 10. Ale dzisiaj sobie spisze tanie dania obiadowe, żeby mi do 10 starczyło kaski, a może nawet jakaś zostanie Może macie jakieś pomysły na obiad za 10 zł??

[dudipopka]

Anastazja hmm proporcje kochana nie wiem robie po prostu na oko wysypuje na stolnice makę a wody biore ile ciasto zbierze(ciepła lub goraca z gorącą uważaj bo mozna sie poparzyć)
ciasto ma być elastyczne i nie twarde
ja nie dodaje ani jajka ani oleju tylko mąka woda i łyżeczka soli
sproboj z pół kilo mąki najpierw wlej ja wiem ze sklankę wody i zagniataji dolewaj

(rada dla tych co im ciasto zostaje ja z nadwyżki robie makaron)

[aaby]

Napisane przez autosuggestion

ja mięso zawsze marynuję. drób wystarczy godzinę, wpieprzowinę to najlepiej zamarynować na wieczór przed. a w czym marynujemy to zależy od naszej wyobraźni i dostępnych składnikach.

najłatwiej trochę oliwy (mojej ukochanej z Biedronki)a do tego, do wyboru:
-suszone oregano, bazylię
-cząber, tymianek
-papryka ostra, chilli, pieprz cayenne
-miód, papryka słodka
plus pieprz i sól wg uznania

można też użyć gotowych marynat do mięs, ale to syf straszny i drogi. używam czasem tej przyprawy do kebaba i do grilla.

mięso kładę bezpośrednio na kratkę. ważne, żeby grill był bardzo mocno nagrzany zanim włożymy mięso. wtedy nie wyschnie. warto też na dno włożyć blachę wypełnioną wodą.
przygotowanie rozbitego wcześniej mięsa w ten sposób zajmuje10-15 min

szybko, ZDROWO(bo to dla mnie ważne) i smacznie

Cudowna jesteś!
Na pewno wypróbuję

Napisane przez autosuggestion

alazkrainy mam 3 rodzaje bazylii, oregano, rozmaryn(trochę mizerny, ale jest) miętę i melisę.

Toć to ogrodniczka z Ciebie!
Ja ostatnio oglądałam nasionka na all. Jak się odkujemy z kasą, to zamówię trochę i posieję

Napisane przez Nadia5

Ja właśnie robie porządek w przepisach, przepisuję je na osobne kartki i segreguje. W niedziele coś z tego wybiorę na cały tydzień obiadów

A ja do dziś się za moje nie wzięłam

Napisane przez Nadia5

Anastazja ja mogę podać Ci mój przepis na ciasto

3 szklanki mąki do tego wlewasz 3\4 szklanki gorącej wody i zaraz pozniej 1\4 zimnej, szczypta soli. wymieszaj łyżką. przykryj pokrywką (ja robie ciasto w takiej plastikowej misce z pokrywką) zostaw na 20 min. wymieszaj i wyrób ciasto. przykryj i zostaw na następne 20 min. wyjmij wyrób jeszcze raz i rozwałkuj.

Ooo, ja robiłam na święta pierożki i chyba miałam ten sam przepis


Później się odezwę. Mój dół to już nie jest dół. To wąwóz

[Nadia5]

Napisane przez dudipopka

Anastazja hmm proporcje kochana nie wiem robie po prostu na oko wysypuje na stolnice makę a wody biore ile ciasto zbierze(ciepła lub goraca z gorącą uważaj bo mozna sie poparzyć)
ciasto ma być elastyczne i nie twarde
ja nie dodaje ani jajka ani oleju tylko mąka woda i łyżeczka soli
sproboj z pół kilo mąki najpierw wlej ja wiem ze sklankę wody i zagniataji dolewaj

(rada dla tych co im ciasto zostaje ja z nadwyżki robie makaron)

Mamy ten sam przepis też nie dodaje jajka, ciasto wychodzi rewelacyjne

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

Napisane przez aaby

Później się odezwę. Mój dół to już nie jest dół. To wąwóz

3maj się i wypatruj słoneczka co rozwieje te ciemne chmury

[autosuggestion]

dzięki aaby
jedyne z czym nie mam problemu, to z kulinariami właśnie. gorzej z resztą...

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

jeszcze a propos oszczędności. ja nie kupuję ziemi, tylko zbieram. wystarczy znaleźć jakąś łąkę z kretowiskami. to sposób, który zapamiętałam z maleńkości. rodzice zabierali mnie i mojego brata na spacery w głuszę, po łąkach, a mama przy okazji tę świeżo wyciągnięta przez krety ziemię zbierała i potem kwiatki tam sadziła.

[dodaja]

Napisane przez Chaigata

dzień dobry, paaaada ziiiimno!
Ej, dzisiaj znowu msza na full od samego rana co za ludzie!

Muszę obiad wymyśleć, bo niby jedzenie jest ale co z tego wyczarować?

A wiecie co, muszę pochwalić TŻ miałam taaaakiego doła wczoraj, że nie zrobiłam NIC. A On podczytał wizaż i przyszedł do domu, utulił, wyciągnął z torby krzyżówki- bo jak mówi niesttety puzzli nie udało mu się znaleźć- [pisałam tu o nich wczoraj] z miną pełną dumy i jeszcze później obiadek zrobił...

Ty to masz z tymi sąsiadami !
U mnie też koszmar. Z boku młody i głupi chłopak. Puszcza głośno muzykę i potrafibalować do 5 nad ranem. A u gory istny koszmar. Dzieciaki biegają nawet o północy jakby stado koni, rodzice każdy wieczór o 23 rozpoczynają wojnę! Normalnie ściany się trzęsą, w słowach nie przebierają. Panna ma rękę złamaną, chyba ten chłop ją tak załatwił

Napisane przez effie22

Ja sie staram, żeby było oszcządnie bo jednego obiadu dla wszystkich jeszcze nie miałam. Mój syn je tylko paluszki rybne z ziemniakami, lub kotlet z piersi albo gzike. No i ostatnio placki ziemniaczane polubił. Tż niby jest wybredny, ale idzie go nakarmic tanim obiadem np. skrzydełka z pomysłu na ( razem jakies 10 zł a ma na dwa dni) , zupa szczawiowa, zupa pomidorowa, jakaś zapiekanka z makaronu. A ja teraz moge jeść tylko albo ryby albo pierś z kury

Co to za dieta??

Napisane przez Lilly22

http://kobieta.interia.pl/kuchnia/pr...e,1523570,1656 a ja dzisiaj chyba takie cuś zrobie na kolacyjkę, mmmm ale mam smaka

Moja siostra robi je cudowne! W sobotę jadłam

Napisane przez evilcia

W ogóle melduję, że ciasto do pizzy z Biedronki jest niedobre. Bardzo szybko robi się twarde, a nawet świeżo po wyjęciu z piekarnika nie zachwyca. Także jak któraś z Was się nad nim zastanawiała to zdecydowanie odradzam!

Dobrze wiedzieć

Napisane przez aaby

Żeby poporcjować kuraka, to trzeba jeszcze znać jego budowę Ja bym pewnie pół piersi do udek zaliczyła, a kuper z szyją połączyła
Jak kroisz kuraka, to to jakoś widać, co jest co mniej więcej i gdzie ciąć, czy na oko?

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Cudowna strona dla takich jak ja!
http://polskikurczak.pl/przygotowywa...wanie-kurczaka

Dobrze, że miałam praktyki na grillu i drobiu to teraz potrafie elegancko go pociachać

Hej

Kupiłam siostrze kolczyki za 30 pln, ale są śliczne Piersi z kurczaka do sałatki- 7 pln, mozzarella do pomidorków na jutro 2,49 i krakersy- 1,79

[magda2109]

Co porabiacie? Ja czekam na TŻ-a, wstawiam pranie i ogarniam ubrania, bo żyję "na walizkach" więc tak się z nimi wożę

[Nadia5]

Napisane przez magda2109

Co porabiacie? Ja czekam na TŻ-a, wstawiam pranie i ogarniam ubrania, bo żyję "na walizkach" więc tak się z nimi wożę

Też czekam na TŻ-a niech się pośpieszy bo głodna jestem...
a planuję frytki z Aldi (dziś kupiłam) trzeba spróbować

[dodaja]

A ja się obijam

Zapomniałam się pochwalić, że dziś Tż bardzo mi pomagał w ogarnianiu całej chałupy

Jutro tylko odkurzyć, zmyc podłogi, zrobić sałatki i można gości przyjmować

[magda2109]

Napisane przez dodaja

A ja się obijam

Zapomniałam się pochwalić, że dziś Tż bardzo mi pomagał w ogarnianiu całej chałupy

Jutro tylko odkurzyć, zmyc podłogi, zrobić sałatki i można gości przyjmować

To ja się zapisuję na sałatkę!

[dodaja]

Napisane przez magda2109

To ja się zapisuję na sałatkę!

Wpadaj, będą 3 do wyboru I duuużo pyszności

Miłego wieczorku

[201608051010]

Napisane przez dodaja

Ty to masz z tymi sąsiadami !
U mnie też koszmar. Z boku młody i głupi chłopak. Puszcza głośno muzykę i potrafibalować do 5 nad ranem. A u gory istny koszmar. Dzieciaki biegają nawet o północy jakby stado koni, rodzice każdy wieczór o 23 rozpoczynają wojnę! Normalnie ściany się trzęsą, w słowach nie przebierają. Panna ma rękę złamaną, chyba ten chłop ją tak załatwił

cale szczescie, ze ja mam normalnych sasaidow, choc jak sie tu wprowadzalam, to sie bardzo wlasnie tym stresowalam, bo niesety w najciekawszej dzielnicy to ja nie mieszkam
no ale jest spokoj, cisza, zadnych awantur, imprez,nic....

az nam samym czasem glupio puscic glosniej muzyke

Napisane przez magda2109

Co porabiacie? Ja czekam na TŻ-a, wstawiam pranie i ogarniam ubrania, bo żyję "na walizkach" więc tak się z nimi wożę

ja wlasnie niedawno skonczylam zmywac, a wczesniej jeszcze pokroilam sobie cuknie i marchewke w paseczki i zamrozilam, zeby sobie ulatwic zycie na przyszlosc

a teraz bede sie nudzic, Tz wkurzony i zalamany, ja wsumie tez
w dodatku wczoraj wyskoczylismy ze znajomymi na miasto i dzis caly dzien meczy miec kac

[tipsiara]

Choć jestem mężatką od 4 lat ale lubię do was zaglądać korzystam z waszych rad.

[magda2109]

Chyba nie doczekam się TŻ-a Nalałam sobie na pocieszenie szklaneczkę wina robionego przez mojego wujka, zaraz spróbuję. Która pije ze mną?

[tipsiara]

a z czego to winko?

[Nadia5]

Napisane przez magda2109

Chyba nie doczekam się TŻ-a Nalałam sobie na pocieszenie szklaneczkę wina robionego przez mojego wujka, zaraz spróbuję. Która pije ze mną?

ja na mojego też nie dzwonil, że będzie pooozno
ja sobie nałożyłam lodów i zaraz je poleje adwokatem

[aaby]

Napisane przez tipsiara

Choć jestem mężatką od 4 lat ale lubię do was zaglądać korzystam z waszych rad.

Miło nam