Spotkania biżuteryjne - Kraków i okolice

[ResurrectionOfHappiness]

Napisane przez marisella

Hihi, Huta to moje rodzinne strony, więc zawsze na te giełdy chodzę z sentymentem A kiedyś kiedyś to były jeszcze urządzane w mojej podstawówce, a nie w NCK

Do rzeczy jednak - ja jestem zawsze na spotkania chętna stuprocentowo, z wielką przyjemnością spotkam się jeszcze raz z tymi, które już znam i poznam tych, których nie znam (Resurrection, nie mogłabym sobie odmówić zobaczenia jak wygląda kobita, spod rąk której takie cudeńka filigranowe wychodzą! )
I jak zawsze zapraszam do siebie, jeśli nasza skromna chatka Wam odpowiada jako miejsce pogaduch Gdyby pogoda się poprawiła, możnaby usiąść z herbatką na ploty w ogródku

A jesli nie, to mnie zupełnie obojętne gdzie, kawiarni w Krakowie dostatek

A może udałoby nam się spotkać jeszcze przed giełdą? W końcu do połowy października to jeszcze kupa czasu... Może trzecia albo czwarta niedziela wrześniowa by wszystkim pasowała? To by wypadał 19 albo 26 września

Mi się Twoja propozycja miejscówki podoba, szczególnie jeśli się spotykamy na giełdzie.
A co do wcześniejszego spotkania to ja jestem za, tylko, że 19tego to ja będę po weselu (na szczęście nie swoim), a jako, że pierwsze wrażenie jest ważne to wolałabym, spotkać się z Wami gdy będę bardziej wypoczęta niż po imprezie. Więc może 26ty?

[marisella]

Napisane przez loquacee

Ja! Ja! 19 września chciałabym

PS Maaaariiii... Czy ja mogłabym... No wiesz Nawiedzić Cię nieco szybciej?

Jessssss.... No jasne! Ja w ogóle jestem słabo zrośnięta z komórką, wybacz, że Ci nie odpisałam w końcu na tego esemesiaka... Zbierałam się, zbierałam i się nie zebrałam

Wpadnij kiedy Ci pasuje, ja raczej zawsze jestem w domu (z wyjątkami chwil, kiedy mnie nie ma, ale to z rzadka). Szczególnie, że dziś odkryłam, że jutro jest sobota a nie wtorek - co za zaskoczenie - w związku z czym muszę sobie zdecydowanie przekopyrtnąć wszsytkie plany na najbliższe parę dni

Napisane przez ResurrectionOfHappiness

Mi się Twoja propozycja miejscówki podoba, szczególnie jeśli się spotykamy na giełdzie.
A co do wcześniejszego spotkania to ja jestem za, tylko, że 19tego to ja będę po weselu (na szczęście nie swoim), a jako, że pierwsze wrażenie jest ważne to wolałabym, spotkać się z Wami gdy będę bardziej wypoczęta niż po imprezie. Więc może 26ty?

No po giełdzie do siebie też zapraszam, choć z NCK do mnie to jakieś 7-8 przystanków, bo teraz mieszkam na Prądniku Chyba, że Was zgarnę na herbatkę do domu rodzinnego, to jest do mojej mamuski i jej czterech kotów Tam jest zdecydowanie bliżej

A co do 19 - nie szalej! Mówisz do osoby, która latem czesze się średnio raz na dwa tygodnie, a w sezonie zimowym jeszcze rzadziej, więc naprawdę, trzeba się postarać, żeby nie zrobić na mnie dobrego wrażenia Podejrzewam, że reszta dziewczyn też ma w nosie czyjeś podkrążone oczy czy co tam jeszcze, a tak w ogóle to i tak jestem przekonana, że będziesz wyglądała bosko No
To nie konkurs piękności ma być, tylko plotkowanko przy kawce

Aczkolwiek mnie tam termin obojętny, byle by się udało jak najwięcej dziewczyn zgarnąć

[ResurrectionOfHappiness]

No dobra, to ja też się piszę na 19tego ale tylko jeśli to będzie jakoś późnym popołudniem/wieczorkiem, bo jak znam siebie to będę spać do południa, a potem wybierać się jak sójka za morze,w żółwim tempie...i mogę nie zdążyć na wcześniejsze godziny.
To może jednak jakaś knajpka na rynku albo Kazimierzu? Będzie łatwiej dojechać.
Co Wy na to?

[RudaAB]

Czyli 19 w niedzielę, koło 16.00 u Mariselli?

[Pyrola rotundifolia]

A to konkretnie gdzie jest? Bo ja się nie orientuje?
chętnie poznam i te z jestem z Huty

[tyska04]

Ja też jestem chętna, bardzo chętnie u Mari, ale w sumie miejsce mi obojętne

Aaa i jeszcze się zapytam przy okazji: Mari, znalazł się dom dla klonów? Widziałam ogłoszenie ze zdjęciem w gazetce, mam nadzieję, że coś ruszyło w tym temacie

[RudaAB]

U Mariselli na Prądniku? Koło Aquaparku?
Tam wiem jak dojechać

[chimera_mediterana]

Ja też z przyjemnością się spotkam 19tego! Co do miejsca - mi wszystko jedno - jakby co to zgłaszam ewentualną propozycję przefajnej knajpki ("Dali" się nazywa) na rogu cieszyńskiej i świętokrzyskiej (niedaleko nowego kleparza) - dalej od Rynku i Kazimierza, ale za to bardzo przyjemnie - bez krzykliwych turystów, bez tłumów, duża przestrzeń, cicha, klimatyczna muzyka przy której można spokojnie porozmawiać nie przekrzykując się... ale też z przyjemnością zawitam do Marii skoro oferuje u siebie miejsce

[Biedronka1]

Ale Wam zazdroszczę tego spotkania ...

[marisella]

Napisane przez Biedronka1

Ale Wam zazdroszczę tego spotkania ...

To nie zazdrość, tylko przyjedź ))))

[piechotka]

Napisane przez RudaAB

Czyli 19 w niedzielę, koło 16.00 u Mariselli?

Też bym chciała... Ale na pewno nie tak późno :-(

[kulkam]

Wstępnie pasują mi oba terminy i baaaardzo chciałabym się z Wami spotkać!

[Martva]

Spotkanie, mówicie? W Krakowie? Hmmmm...

[demit]

Napisane przez chimera_mediterana

Ja też z przyjemnością się spotkam 19tego! Co do miejsca - mi wszystko jedno - jakby co to zgłaszam ewentualną propozycję przefajnej knajpki ("Dali" się nazywa) na rogu cieszyńskiej i świętokrzyskiej (niedaleko nowego kleparza) - dalej od Rynku i Kazimierza, ale za to bardzo przyjemnie - bez krzykliwych turystów, bez tłumów, duża przestrzeń, cicha, klimatyczna muzyka przy której można spokojnie porozmawiać nie przekrzykując się... ale też z przyjemnością zawitam do Marii skoro oferuje u siebie miejsce

Oj, chętnie bym się z wami spotkała 19, ale wybieram się na giełdę w Warszawie.
Jak będziecie chętne, to mogę Wam tam coś kupić

[KamilaL]

Ja jestem od niedawna na wizazu ale jeśli nie macie nic przeciwko to chętnie bym się do Was dołączyła Bardzo chciałabym poznać inne osoby z Krakowa zajmujące się tym co tak bardzo lubię Biżuterią

[ggagatka]

Mi pasuje 19-go godzina dowolna, inny dzień tez mi pasuje. Dostosuję się do terminu i miejsca.

Napisane przez piechotka

Też bym chciała... Ale na pewno nie tak późno :-(

O, koniecznie nie może Ciebie zabraknąć, chcę Cię w końcu poznać na żywo ;P
No i ResurrectionOfHappiness też muszę poznać i zobaczyć jakąś pracę na żywo

[ggagatka]

Tak wyciągam na wierzch w celu przypomnienia...

Spotykamy się?
Dobra, napiszę, że wolę spotkania w jakimś miejscu bardziej przytulnym, typu czyjeś mieszkanie, salka, świetlica itp, bo i można coś porobić wspólnie, na spokojnie pooglądać, pokazać swoje techniki, nauczyć się nowych rzeczy i nie trzeba się krępować miejscem publicznym.

Mogę Was ściągnąć nawet do mojego skromnego pokoiku jeśli nie będzie innych propozycji, salon jest spory, TŻ-ta może nie przerazi tyle szalonych bab, najwyżej gdzieś go wyślę

Oprócz pogaduszek możemy zorganizowac jakąś wymianę materiałami, wymiankę jakimś biżutkiem, albo tematyczną, np kolory kamieni. Może ktoś chce się czegoś nauczyć, to można zorganizować jakąś lekcje pokazową.

Tak bazuję na spotkaniach krakowskich scraperek, bo one są na prawdę świetnie zorganizowane, co miesiąc (może rzadziej) się widują, na każdych spotkaniach uczą się czegoś nowego (te dziewczyny które chcą akurat cos porobić), czasami organizują jakieś wymianki, czasami tylko pogaduchy i bardzo by mnie cieszyło gdyby dało się zrobić coś podobnego u nas

[RudaAB]

Napisane przez ggagatka

Tak wyciągam na wierzch w celu przypomnienia...

Spotykamy się?
Dobra, napiszę, że wolę spotkania w jakimś miejscu bardziej przytulnym, typu czyjeś mieszkanie, salka, świetlica itp, bo i można coś porobić wspólnie, na spokojnie pooglądać, pokazać swoje techniki, nauczyć się nowych rzeczy i nie trzeba się krępować miejscem publicznym.

Mogę Was ściągnąć nawet do mojego skromnego pokoiku jeśli nie będzie innych propozycji, salon jest spory, TŻ-ta może nie przerazi tyle szalonych bab, najwyżej gdzieś go wyślę

Oprócz pogaduszek możemy zorganizowac jakąś wymianę materiałami, wymiankę jakimś biżutkiem, albo tematyczną, np kolory kamieni. Może ktoś chce się czegoś nauczyć, to można zorganizować jakąś lekcje pokazową.

Tak bazuję na spotkaniach krakowskich scraperek, bo one są na prawdę świetnie zorganizowane, co miesiąc (może rzadziej) się widują, na każdych spotkaniach uczą się czegoś nowego (te dziewczyny które chcą akurat cos porobić), czasami organizują jakieś wymianki, czasami tylko pogaduchy i bardzo by mnie cieszyło gdyby dało się zrobić coś podobnego u nas

Zrozumiałam, ze spotkanie jest u Mariselli. Godzina mi pasuje dowolna, bo jestem 19 mamą bez dziecka.
Upiekę cos smacznego (na dużej blaszce )
Tez coś przywiozę na wymianę i chętnie nauczę się nareszcie coś zawijać, bo samej mi jakoś nie idzie

[lookrecya]

pomysl gagatki bardzo mi sie podoba - w przyszlosci moge zaoferowac swoje mieszkanko - na razie jest w proszku i oczekuje na robotnikow
yroby i kamyki na wymiane obowiazkowo jesli ma byc jakas dodatkowa wymianka albo warsztacik to trzeba wczesniej zaplanowac - myslicie, ze w ciagu tygodnia sie uda?

[ResurrectionOfHappiness]

Napisane przez ggagatka

Tak wyciągam na wierzch w celu przypomnienia...

Spotykamy się?
Dobra, napiszę, że wolę spotkania w jakimś miejscu bardziej przytulnym, typu czyjeś mieszkanie, salka, świetlica itp, bo i można coś porobić wspólnie, na spokojnie pooglądać, pokazać swoje techniki, nauczyć się nowych rzeczy i nie trzeba się krępować miejscem publicznym.

Mogę Was ściągnąć nawet do mojego skromnego pokoiku jeśli nie będzie innych propozycji, salon jest spory, TŻ-ta może nie przerazi tyle szalonych bab, najwyżej gdzieś go wyślę

Oprócz pogaduszek możemy zorganizowac jakąś wymianę materiałami, wymiankę jakimś biżutkiem, albo tematyczną, np kolory kamieni. Może ktoś chce się czegoś nauczyć, to można zorganizować jakąś lekcje pokazową.

Tak bazuję na spotkaniach krakowskich scraperek, bo one są na prawdę świetnie zorganizowane, co miesiąc (może rzadziej) się widują, na każdych spotkaniach uczą się czegoś nowego (te dziewczyny które chcą akurat cos porobić), czasami organizują jakieś wymianki, czasami tylko pogaduchy i bardzo by mnie cieszyło gdyby dało się zrobić coś podobnego u nas

Ja tam wiele "na stanie" nie mam ale postaram się coś przynieść .

[RudaAB]

halo!!!
Jakie w końcu ustalenia?

[ggagatka]

Jeśli Mari nie potwierdzi zaproszenia do siebie, to ja zapraszam do mnie, niedaleko właściwie domu Mari. Godzina mi dowolna, ale musimy ustalić wcześniej, żebym mogła gdzieś TŻta wysłać, bo mnie prosił w razie czego.
Zaraz skonstruuję jakieś PW do wszystkich.

[marisella]

Moje zaproszenie jest nadal aktualne, moje drzwi przed gośćmi zawsze otworem Ale jeśli wolicie knajpkę lub gagatkowy akademik, to też może być, ja się dostosuję
Proponuję głosowanie

No i trzeba ustalić co z godziną, żeby pasował i tym, co po weselu będą odsypiać, i tym, co z daleka przyjadą
U mnie w razie czego możemy posiedzieć kilka godzin, żeby się każdy załapał na ploty i kawkę I ciacho jakieś dietetyczne, jak mi starczy czasu, żeby zmajstrować

[ggagatka]

Ja tam wolę miejscówkę u Mari choć nie chcę jej obciążać.
A od tego roku nie mieszkam w akademiku, tylko na mieszkanku na Mistrzejowicach

Godzina dla mnie dowolna

[marisella]

A to nie wiedziałam W takim razie byłyśmy niedawno z Loquacee i Klonami na spacerze w Twoich okolicach Agę wsadziliśmy ostatecznie w autobus na zajezdni

[RudaAB]

Napisane przez marisella

Proponuję głosowanie

No i trzeba ustalić co z godziną, żeby pasował i tym, co po weselu będą odsypiać, i tym, co z daleka przyjadą
U mnie w razie czego możemy posiedzieć kilka godzin, żeby się każdy załapał na ploty i kawkę I ciacho jakieś dietetyczne, jak mi starczy czasu, żeby zmajstrować

Ja lubie u Mariselli, bo duża przestrzeń i... KOTY! Ale jeżdżę autem i i Agaty jeszcze nie byłam (nie wiem, czy trafię )

[ResurrectionOfHappiness]

Dla mnie miejsce dowolne, bo wszędzie mam daleko.
Godzina preferowana to 16 lub później. Ale generalnie to postaram się dostosować.
W każdym razie potwierdzam chęć uczestnictwa.
Jeśli tylko się jakąś sałatką nie zatruję na weselu .

[ggagatka]

Ok, ok. Mari się zgodziła, że może nas przyjąć - jestem za.

Ktoś się chce czegoś ode mnie nauczyć (albo czegoś nauczyć mnie? ResurrectionOfHappiness ). Jeśli będzie takie zapotrzebowanie to się wcześniej przygotuję i pokażę co będziecie chciały. Najlepiej gdybyście miały jakieś konkretniejsze propozycje.

Mogę przygotować jakąś sałatkę

[ResurrectionOfHappiness]

Jestem poootwooornym nauczycielem . Mam zero cierpliwości i wzbudzam w uczniach strach .
Może potraktujmy to spotkanie bardziej jako towarzysko/zapoznawcze, poplotkujemy, pooglądamy biżuty, to na następne łatwiej będzie się jakoś konkretnie umówić . Ja bym bardzo chciała zobaczyć jakieś wrapy na żywo, bo wstyd przyznać, ale chyba nigdy nie miałam wrapowej biżuterii w ręce. A bardzo mi się podoba .

[kulkam]

Ja wstępnie potwierdzam, że będę (jeśli się nie rozłożę, bo coś mnie gardziołko pobolewa :/). Godzina obojętna, tylko proszę o szczegółową instrukcję, jak dojechać z dworca (przyjadę busem z Katowic) - nr autobusów, skąd odjeżdżają itp. - proszę wersję dla "blondynki"