Rozstanie z facetem - część 11 :(

[Paulinkus]

Napisane przez Ofelia 20

Ja też lubie brunetów taki południowy typ w ogóle ja chciałam się przeprowadzić nad Morze Środziemne tzn to było takie marzenie, uczyłam się włoskiego przez 2 lata, ale potem zabrakło mi czasu, bo zajełam się przygotowaniami na studia. Takze włoski poszedł w odstawke na rzecz chemii i biologii Ale mam plany do niego wrócić, może w tym roku albo w przyszłym i mam nadzieję, że kiedyś nauczę sie jeszcze rosyjskiego, jeny jak mi się podoba ten język jest taki śpiewny i uroczy I w ogóle marzy mi się wycieczka Koleją Transsyberyjską
a tak w ogóle to wiele rzeczy mi się marzy Może jednak najpierw skoncze studia, bo ja już miałam tyle planów na życie, pewnie nierealnych, ale moja wyobraźnia za mocno pracuje

Mmmm bruneci a na dodatek z błękitnymi oczami i rozbrajającym uśmiechem
tez o tym marzę, na starość wszystko sprzedam i wyprowadzę się do ciepłych krajów
chciałabym zwiedzić Petersburg i przejechać się koleją transsyberyjską, ale nigdy nie mogłam znaleźć kompana reflektujesz ?

[Ofelia 20]

Napisane przez Paulinkus

Mmmm bruneci a na dodatek z błękitnymi oczami i rozbrajającym uśmiechem
tez o tym marzę, na starość wszystko sprzedam i wyprowadzę się do ciepłych krajów
chciałabym zwiedzić Petersburg i przejechać się koleją transsyberyjską, ale nigdy nie mogłam znaleźć kompana reflektujesz ?

Jasne zbieramy kase i jedziemy no własnie wiem, że cięzko znaleźć chętnego na taka wyprawe, moje kolezanki jak myślą o wyjeździe za granice to na myśl przychodzi Grecja, Egipt a nie kurcze Rosja

[juniorka89]

Napisane przez Djapira

Ofelia a po co czekać aż tak długo? jeszcze 4 lata tak? Ja bym się już zabrała za spełnianie swoich marzeń Ale u mnie to jest taki problem, że na razie nie pracuje i nie mam kasy dla siebie. ;/

Włoski... Mi sie zawsze podobał hiszpański i chce się zacząć jego uczyć

A właśnie ściągnełam sobie książke Dlaczego mężczyźni kochają zołzy i chyba zaraz się za nią zabiorę.
Zawsze się zastanawiałam co mają w sobie kokietki, jak one to robią i wydaje mi się, że nie ma tu duzo do tłumaczenia, one po prostu są niezależne, bronią swojej godności i żaden facet nie ma prawa wejść im na głowę

Ja się uczyłam 3 lata hiszpańskiego
Żwietny jezyk ale ucząc sie jeszcze ang.i łaciny to nie przykładałam aż tak wielkiej wagi do nauki
ale 4 na świadectwie widnieje
Tylko zapomniałam juz troszkę przez te 2 lata,ale mnie bardziej jednak francuski ale bardzo do hiszpańskiego jest podobny

[OtTakaJa]

Napisane przez Djapira

OtTakaJa co wkoncu z tym P? Napisałaś do jego ojca w końcu? Ciekawam

Jakoś mi przeszła chęć zdobywania jego numeru na siłę. Nie pisałam nic. A wiecie co jest najlepsze, mój tato zaczął pracować na tej budowie. Nakręcę tatuśka żeby mi zdobył numer. Nie no, już sama nie wiem co zrobić dlatego nie robię nic.

Napisane przez Djapira

A właśnie ściągnełam sobie książke Dlaczego mężczyźni kochają zołzy i chyba zaraz się za nią zabiorę.
Zawsze się zastanawiałam co mają w sobie kokietki, jak one to robią i wydaje mi się, że nie ma tu duzo do tłumaczenia, one po prostu są niezależne, bronią swojej godności i żaden facet nie ma prawa wejść im na głowę

Przeczytałam tę książkę i uważam, że jest głupsza niż ustawa przewiduje.

[Ofelia 20]

Napisane przez OtTakaJa

Przeczytałam tę książkę i uważam, że jest głupsza niż ustawa przewiduje.

Też ją przeczytałam. Myśle, że niektóre z tych rad były ciekawe, ale generalnie mocno przesadzone i skierowana do amerykańskich singielek koło 30 Nie brałam jej na poważnie, ale przeczytać można

[OtTakaJa]

Napisane przez Ofelia 20

Też ją przeczytałam. Myśle, że niektóre z tych rad były ciekawe, ale generalnie mocno przesadzone i skierowana do amerykańskich singielek koło 30 Nie brałam jej na poważnie, ale przeczytać można

Jasne, że przeczytać można, ale ja osobiście uważam, że czytanie tego typu książek i stosowanie się do rad w nich zawartych jest bardzo bezsensu (o ile ktoś tak robi)

[mrytka]

Napisane przez Ofelia 20

Bruneci z niebieskimi lub zielonymi oczami tez są super

Ja chyba mam dobry objaw, ponieważ nie uważam już, że mój eks jest taki niesamowicie przystojny kiedyś mi się tak podobał, myślałam, że mam niesamowite szczęście super facet i do tego tak wygląda. Teraz jak na niego patrze to myśle: "jest przystojny no ale bez przesady" Tzn że jest ze mną lepiej

A mi się strasznie podoba nie wiem czemu, jest taki płynny

Brawo

Mnie to wkurzają te literki, bo mi się często mylą szczególnie, że rosyjskiego zaczęłam uczyć się dopiero w liceum i od samego początku się do tego nie przyłożyłam specjalnie

Napisane przez Paulinkus

Mmmm bruneci a na dodatek z błękitnymi oczami i rozbrajającym uśmiechem

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Napisane przez OtTakaJa

Jakoś mi przeszła chęć zdobywania jego numeru na siłę. Nie pisałam nic. A wiecie co jest najlepsze, mój tato zaczął pracować na tej budowie. Nakręcę tatuśka żeby mi zdobył numer. Nie no, już sama nie wiem co zrobić dlatego nie robię nic.

Masz sporo możliwości.
Próbuj!

[Paulinkus]

Napisane przez Ofelia 20

Jasne zbieramy kase i jedziemy no własnie wiem, że cięzko znaleźć chętnego na taka wyprawe, moje kolezanki jak myślą o wyjeździe za granice to na myśl przychodzi Grecja, Egipt a nie kurcze Rosja

A moi znajomi dołożyli jeszcze do tego obawę przed wyjazdem do Rosji, że niby niebezpieczne to nie orientowałam się jeszcze ile to może kosztować. Jaką trasę chciałabyś pokonać ? Ja chciałam zobaczyć Moskwę i Petersburg więc myślałam właśnie o trasie Moskwa - Petersburg

[OtTakaJa]

Napisane przez mrytka

Masz sporo możliwości.
Próbuj!

Ja nie widzę za wiele możliwości. Może i za łatwo się poddaję, ale co poradzę. Poza tym minęło już z 3 tygodnie odkąd go widziałam ostatni raz, może znalazł sobie przez ten czas dziewczynę. Jestem raczej na straconej pozycji.

Co nie zmienia faktu, że to jedyny facet po rozstaniu z eksem, na widok którego przechodzą mnie ciary i przyspiesza mi tętno. Poza tym ma śliczny głos. Ale co, nie będę się nakręcać niepotrzebnie.

[elvegirl]

Napisane przez Paulinkus

A moi znajomi dołożyli jeszcze do tego obawę przed wyjazdem do Rosji, że niby niebezpieczne to

A co, "Transsiberian" oglądali?

Ja po tym filmie miałam gwałtowny spadek ochoty na taką podróż (a marzy mi się od lat )

[mrytka]

Napisane przez OtTakaJa

Ja nie widzę za wiele możliwości. Może i za łatwo się poddaję, ale co poradzę. Poza tym minęło już z 3 tygodnie odkąd go widziałam ostatni raz, może znalazł sobie przez ten czas dziewczynę. Jestem raczej na straconej pozycji.

Co nie zmienia faktu, że to jedyny facet po rozstaniu z eksem, na widok którego przechodzą mnie ciary i przyspiesza mi tętno. Poza tym ma śliczny głos. Ale co, nie będę się nakręcać niepotrzebnie.

Tak gdybać, to sobie można w nieskończoność, to żadna stracona pozycja, że sobie wymyśliłaś, że może ma dziewczynę.

Możesz zadzwonić do jego taty i powiedzieć wprost o co Ci chodzi. Możesz udać, że myślałaś, że to jego nr telefonu, pogadać z Twoim tatą, żeby Ci załatwił. To mało nie jest. Ja kiedyś byłam pewna, że nie dam rady zdobyć nr niedoszłego, bo nie kojarzyłam nikogo kto by go znał, ale wypytywałam się wszystkich moich dobrych znajomych i udało się, a też długo się z tym zeszło.

[elvegirl]

Napisane przez OtTakaJa

Jasne, że przeczytać można, ale ja osobiście uważam, że czytanie tego typu książek i stosowanie się do rad w nich zawartych jest bardzo bezsensu (o ile ktoś tak robi)

A ja uważam, że książka jest niezła.
Wiadomo, że tego typu poradniki należy czytać z przymrużonym oczkiem, ale ogólny morał wyzierający z kartek tej książki jest jak najbardziej trafny. I wielu dziewczynom, których celem w życiu było/jest przypodobanie się misiowi za wszelką cenę (za cenę własnej osobowości np.), może sporo uświadomić.

[OtTakaJa]

Napisane przez mrytka

Tak gdybać, to sobie można w nieskończoność, to żadna stracona pozycja, że sobie wymyśliłaś, że może ma dziewczynę.

Możesz zadzwonić do jego taty i powiedzieć wprost o co Ci chodzi. Możesz udać, że myślałaś, że to jego nr telefonu, pogadać z Twoim tatą, żeby Ci załatwił. To mało nie jest. Ja kiedyś byłam pewna, że nie dam rady zdobyć nr niedoszłego, bo nie kojarzyłam nikogo kto by go znał, ale wypytywałam się wszystkich moich dobrych znajomych i udało się, a też długo się z tym zeszło.

No bo może mieć dziewczynę.
Znajomych wszystkich wypytałam co do jednego i nikt go nie zna. Jakoś mi się wydaje głupio tak zadzwonić do jego ojca

Napisane przez elvegirl

A ja uważam, że książka jest niezła.
Wiadomo, że tego typu poradniki należy czytać z przymrużonym oczkiem, ale ogólny morał wyzierający z kartek tej książki jest jak najbardziej trafny. I wielu dziewczynom, których celem w życiu było/jest przypodobanie się misiowi za wszelką cenę (za cenę własnej osobowości np.), może sporo uświadomić.

Z tym się zgodzę. Ale jestem ogólnie przeciwna czytaniu poradników typu: 'Jak zdobyć faceta?'(wymyśliłam ten tytuł) i stosowaniu się do rad w nich zawartych, zamiast po prostu być sobą.

[Malla]

Napisane przez Paulinkus

A moi znajomi dołożyli jeszcze do tego obawę przed wyjazdem do Rosji, że niby niebezpieczne to

Tak, bywa niebezpiecznie. Znajomy jechał, wydał kupę kasy na łapówki i haracze. Nie jeden raz chciano mu zlać mordę i musiał się bronić.

[mrytka]

Napisane przez OtTakaJa

No bo może mieć dziewczynę.
Znajomych wszystkich wypytałam co do jednego i nikt go nie zna. Jakoś mi się wydaje głupio tak zadzwonić do jego ojca

Mógł też wyprowadzić się na koniec świata albo polecieć na księżyc. Wszystko jest możliwe, ale dopóki nic nie jest potwierdzone i pewne, to żadna to przeszkoda.
To możesz wysłać sms tak jak Ci Juniorka radziła. To chyba nie jest już problemem, a skoro mówiłaś, że jego tata jest fajny, to na pewno da Ci ten numer.

[Paulinkus]

Napisane przez elvegirl

A co, "Transsiberian" oglądali?

Ja po tym filmie miałam gwałtowny spadek ochoty na taką podróż (a marzy mi się od lat )

Nie wiem, ja w każdym razie nie oglądałam tego filmu marzy mi się ta podróż od czasów liceum, ale zawsze coś. Ostatnimi czasy zarzuciłam ten pomysł przez eksa jego mama powiedziała mu, że go nie puści bo to niebezpieczne i mogą mu coś tam zrobić teraz poważnie myślę o tym żeby zaoszczędzić pieniądze i przejechać się tą koleją w następne wakacje bądź jesienią. Nie chcę pokonywać całej trasy tylko jej część i przy okazji pozwiedzać

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Napisane przez Malla

Tak, bywa niebezpiecznie. Znajomy jechał, wydał kupę kasy na łapówki i haracze. Nie jeden raz chciano mu zlać mordę i musiał się bronić.

Dlatego chciałabym zabrać jakąś męską obstawę co by bezpieczniej było

[elvegirl]

Napisane przez Paulinkus

Nie wiem, ja w każdym razie nie oglądałam tego filmu marzy mi się ta podróż od czasów liceum, ale zawsze coś. Ostatnimi czasy zarzuciłam ten pomysł przez eksa jego mama powiedziała mu, że go nie puści bo to niebezpieczne i mogą mu coś tam zrobić teraz poważnie myślę o tym żeby zaoszczędzić pieniądze i przejechać się tą koleją w następne wakacje bądź jesienią. Nie chcę pokonywać całej trasy tylko jej część i przy okazji pozwiedzać

Film polecam ale jest z pogranicza dramatu i thrillera, więc co kto lubi

A co do takiego wypadu, to samej jechać bym Ci nie radziła, nawet jeśli to tylko część trasy. To jest inny świat, różne cuda się mogą wydarzyć.

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Napisane przez Paulinkus

Dlatego chciałabym zabrać jakąś męską obstawę co by bezpieczniej było

Jeden facet może Ci nie wystarczyć.

[Paulinkus]

Ja mykam do domku. Miłego popołudnia

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Napisane przez elvegirl

Film polecam ale jest z pogranicza dramatu i thrillera, więc co kto lubi

A co do takiego wypadu, to samej jechać bym Ci nie radziła, nawet jeśli to tylko część trasy. To jest inny świat, różne cuda się mogą wydarzyć.

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------



Jeden facet może Ci nie wystarczyć.

Spoko mam sporo kumpli myślę, że co najmniej 3 byłoby chętnych żeby wybrać się ze mną planowaliśmy już taki wyjazd, ale jak pisałam przez eksa zarzuciłam plany, a to ja byłam siłą napędową więc jak mnie zabrakło chłopaki wymiękli. Po prostu jestem dobrym organizatorem i tyle

Nie lubię horrorów bo się ich po prostu boję. Potem śnią mi się różne okropieństwa w nocy i boję się chodzić po ciemnym mieszkaniu

[juniorka89]

Napisane przez mrytka

Mógł też wyprowadzić się na koniec świata albo polecieć na księżyc. Wszystko jest możliwe, ale dopóki nic nie jest potwierdzone i pewne, to żadna to przeszkoda.
To możesz wysłać sms tak jak Ci Juniorka radziła. To chyba nie jest już problemem, a skoro mówiłaś, że jego tata jest fajny, to na pewno da Ci ten numer.

Bo ona głupiutka nie wiem czego się obawia
Dorwę Cię to Ci nakopę jak nie napiszesz

[Ofelia 20]

Napisane przez Paulinkus

Spoko mam sporo kumpli myślę, że co najmniej 3 byłoby chętnych żeby wybrać się ze mną planowaliśmy już taki wyjazd, ale jak pisałam przez eksa zarzuciłam plany, a to ja byłam siłą napędową więc jak mnie zabrakło chłopaki wymiękli. Po prostu jestem dobrym organizatorem i tyle

Ja mam niewielu kumpli nie wiem... męskie towarzystwo mnie najwyraźniej nie lubi a szkoda

[Caramelli]

Dzień dobry laleczki Oj, dawno mnie tu nie było, ale widzę, że u Was wszystko gra i buczy słowem: wątek się rozwija

Moja nieobecność była spowodowana nową edycją limitowanych dekoracji w jakże rozwojowej grze Farmville I tak mnie jakoś wciągnęło

[Ofelia 20]

Napisane przez Caramelli

Dzień dobry laleczki Oj, dawno mnie tu nie było, ale widzę, że u Was wszystko gra i buczy słowem: wątek się rozwija

Moja nieobecność była spowodowana nową edycją limitowanych dekoracji w jakże rozwojowej grze Farmville I tak mnie jakoś wciągnęło

Dlatego mam opory żeby założyć Facebook'a boję się facebookowego uzależnienia moi znajomi spędzają godziny na tym

[juniorka89]

Napisane przez Ofelia 20

Dlatego mam opory żeby założyć Facebook'a boję się facebookowego uzależnienia moi znajomi spędzają godziny na tym

Łeeee tam
ja gram ale nie pochłania mnie to aż tak bardzo
W sumie jakieś 30 min do godziny dziennie

Ależ jestem przeza*****cie wku****na....
Mój kierownik mnie wykończy albo nie wytrzymam psychicznie i go zdziele kiedyś tak,że gwiazdki zobaczy...

[Malla]

Nie żebym propagowała przemoc, ale zdziel go

[Caramelli]

Napisane przez Malla

Nie żebym propagowała przemoc, ale zdziel go

Owszem, zdziel. Albo zasadź mu taką wiązankę, że go z butów wyrwie

[Djapira]

Napisane przez OtTakaJa

Przeczytałam tę książkę i uważam, że jest głupsza niż ustawa przewiduje.

Oj ja się nie zgodzę Jestem dopiero po lekturze 1-wszego rozdzaiłu, ale niestety prawie wszystko o czym pisze autorka odnosi sie do moich relacji z bylym. te same bledy A pomysleć ze na samym poczatku, kiedy mnie jeszcze tak nie "sieknęło" zachowywałam sie jak taka "zołza" Oczywiscie zołza w takim znaczeniu, jaki nadaje je ksiązka Ja sobie chetnie zapamietam te rady i juz zaczynam testowac na M.

[Lagunaaa]

ehhh dziewczyny tyle mnie nie tu nie było że masakra nie wiem w ogóle co u was i pewnie nie nadrobię, ale postaram się regularnie odzywać u mnie trochę zmian...ale bardziej w "życiu" niż z facetami.
Z exem przez pewien czas miałam kontakt, ale od ok 3 tygodnie temu postanowiłam ogarnąć się, ograniczyłam kontakt. Przyznam że jest mi ciężko, nie mam jakoś ochoty pisać do niego i nie ciągnie mnie, ale jak widzę że jest np na gg i nie odzywa się to jest mi smutno. No cóż muszę sie do tego przyzwyczaić

[Manja25]

też dawno się nie wypowiadałam ,czytam ciągle ale nie mam jakoś weny na nic;] u mnie nic nowego, czyli właściwie bez zmian. no może trochę wiecej imprezuje ale to wszystko na plus. eks znikł już prawie całkowicie z mojej głowy, czasem jakieś wspomnienie - ale już tak nie boli. w zyciu osobistym bez zmian- jestem sama - ale nie jest mi z tym jakoś źle. chyba jest dobrze

[monilkaa]

Ja też jakoś nie mam czasu na nic. Ale podczytuję Was jak tylko znajdę chwilę. Jestem w trakcie szukania sobie rodziny, bo chce jechać jako au pair do Londynu w czerwcu na jakieś 3 miesiące. Wreszcie się mogę samorealizować i to jest cudne. W szkole nas cisną strasznie... Nie mogę się doczekać, aż się z Wami zobaczę. Z facetami zastój. Nic się w sumie nie dzieje ciekawego. Wymieniam mejle z jednym z Sympatii, ale jakoś tak tylko chyba z przyzwyczajenia. Dobrze, że ten rok szkolny się zaczął. Nie mam czasu myśleć nawet o sobie, więc o eks tymbardziej. A i dobrze. Mojej przyjaciółce rozpadł się związek, więc jestem teraz pochłonięta ratowaniem jej i nauką.
Czuję, że żyję, że nikt mnie nie ogranicza. Wczoraj płakałam w nocy, muszę się przyznać, bo eks mi się przyśnił, a ja się obudziłam i się rozpłakałam... Ale nowy dzień, lepszy humor.
Postaram się częściej zaglądać, chociaż widzę, że i wy już się rzadziej też odzywacie

[Ofelia 20]

Napisane przez monilkaa

Ja też jakoś nie mam czasu na nic. Ale podczytuję Was jak tylko znajdę chwilę. Jestem w trakcie szukania sobie rodziny, bo chce jechać jako au pair do Londynu w czerwcu na jakieś 3 miesiące. Wreszcie się mogę samorealizować i to jest cudne. W szkole nas cisną strasznie... Nie mogę się doczekać, aż się z Wami zobaczę. Z facetami zastój. Nic się w sumie nie dzieje ciekawego. Wymieniam mejle z jednym z Sympatii, ale jakoś tak tylko chyba z przyzwyczajenia. Dobrze, że ten rok szkolny się zaczął. Nie mam czasu myśleć nawet o sobie, więc o eks tymbardziej. A i dobrze. Mojej przyjaciółce rozpadł się związek, więc jestem teraz pochłonięta ratowaniem jej i nauką.
Czuję, że żyję, że nikt mnie nie ogranicza. Wczoraj płakałam w nocy, muszę się przyznać, bo eks mi się przyśnił, a ja się obudziłam i się rozpłakałam... Ale nowy dzień, lepszy humor.
Postaram się częściej zaglądać, chociaż widzę, że i wy już się rzadziej też odzywacie

No własnie ja czekam na rok akademicki... przynajmniej nie będzie czasu na głupoty

Ja też wczoraj przed snem musiałam się wyryczeć... coś mi tak smutno było. Po prostu czuje się samotna czasami, do tego lato się kończy, jest brzydko i ponuro ale mówię sobie, że z eksem też byłam samotna, więc jego obecność niewiele by zmieniła. Mam nadzieje, że szczęście się do mnie uśmiechnie w końcu