Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

[songoma]

Napisane przez Samanti83

Witamy
Mi bardziej smakuje ten w sosie własnym ale ogolnie jakiejs wielkiej różnicy nie ma miedzy tym w wodzie a w sosie własnym!!Przynajmniej dla mnie

.. tunczyk w sosie wlasnym jest w wodzie...

Napisane przez CzarnaKropka

Kobietki ratunku! Obsesyjnie myślę o białym pieczywie, a konkretniej o kajzerce z sezamem! jeny jaką mam ochotę!

za mna chodza obwazanki, dzien w dzien, bo pracuje na krakowskim rynku...XD
tez to jest coraz ciezsze do zniesienia, chyba jedna z moich pierwszych ust to bedzie kilka rodzajow obwazankow. kiedys jadalam codziennie w pracy

zajrzalam jeszcze tu do Was, ale widze ze problemy z forum trwaly caly wieczor i malo napisalyscie
mam jeszcze pytanie - w niedziele ide w gosci na urodziny, ale kolezanka na szczescie szanuje ze jestem na dukanie (sama sie odchudza na innej diecie:P) wiec wymyslilysmy ze przyniose cos swojego do jedzenia. wymyslilam ze zrobie troche pampuch. czy ktos ma jeszcze jakis pomysl na takie 'imprezowe' zagryzki? pewnie troszke tam zgrzesze, ale postaram sie trzymac pion w miare mozliwosci :P
no to dobranoc i do jutra!

[broadwaydream]

Duk duk z rana.

Dziewczyny, nie grzeszcie, nidgy!, mi sie to czkawką właśnie odbija. Zaczynałam grzeszenie ważąc 69.5, grzeszyłam do 73.5, wzięłam się za siebie, teraz dukam 1/1, staje dziś na wagę i widzę 74.2 Jestem wkurzona na siebie strasznie! Mam nadzieję, że ta tendencja się zatrzyma i w końcu zacznę chudnąć, zaprzepascilam 4kg, a to już naprawde widać!
Nie grzeszcie, nie grzeszcie, nie grzeszcie, nie grzeszcie, nie grzeszcie, nie grzeszcie, nie grzeszcie, nie grzeszcie, nie grzeszcie, nie grzeszcie !!!!!!

[coconut87]

Wiatam z ranka
U mnie dziś spadeczek - 0,8 kg Tak się cieszę, że kupiłam nową, elektroniczną wagę...jak weszłam na starą to ciągle jest koło 65. A tak, to mam już 62,4


Co do grzeszenia... Normalnie jestem z siebie dumna, bo wczoraj w domu byly imieninowe (uwaga!) ptysie, bajaderki i w ogóle to co lubię najbardziej...TŻ mnie namawiał, bo to przecież jego święto..Ale tłumacze mu, że jestem łasuchem i dobrze wie, że jak zacznę, to nie skończę i jeszcze do sklepu po więcej polecę
Już raz widział jak się kiedyś na diecie rzuciłam na ciasto drożdżowe i jadłam garściami(!)

Także, nie skusiłam się, zrobiłam sobie budyń i zjadłam, ze smakiem spoglądając na domowników brudnych od bitej śmietany i kremu...ach..

Dziś na obiadek planuję leczo, tylko na ryneczek muszę się wybrać, bo nie mam nic poza kabaczkiem... Bo chyba może być oprócz cukinii??

[Aganiala]

Napisane przez Alicja_Tomasz

co do tego ze malo jesz to nie! jedz ile wlezie :P mnie mowia ze jem za malo choc tyle samo co Ty

Hej!
Właśnie mam wrażenie, że jem za dużo

Jednak cięzko mi się teraz opanować i przed @ i teraz w trakcie @.
Nie wiem co zrobić nie potrafie już z tym walczyć. ;(
Cieszę sie tylko, że jeszcze nie tknęłam słodkiego.
Za to galaretki na tym soku mogłabym jeść cały dzień...i tak opanowuje się do max 2 szt o wielkości 75 ml.
Ja wiem, że powinnam starać się zakończyć na tych 5 - ciu podstawowych posiłkach. Jednak jak już czuję się strasznie głodna to zawsze coś przekąszę tak by zgadzało się z dietą.
Czy jestem z tego powodu złą Dukanką?

Jedna z dziewczyn pisała tutaj o 9 - cio dniowym przygotowaniu.
Ja zaczęłam od diety ONZ. Przeszłam 9 dni, pilnowałam się jak szalona. Jedyne co zauważyłam, że lepiej się czuje bo zmieniłam nawyki zywieniowe....jednak nic nie schudłam. Zrobiłam sobie małą przerwę i podeszłam do Dukana. Wydaje mi się, że z wody opróżniłam się brdzo bo w końcu cały czas pilnowałam 1,5 litra wody dziennie.
Może to też spowodowało, że nie da nic faza U.

Chce iść za przykładem naszych tutaj znajomych. Gotować pyszne dania i ładne ale przede wszystkim zgodne z dietą.
Jak znam swoje szczęście to pewnie efekty będą marne, a ja też nie mam zawziętości w sobie. I pewnie jak po długim czasie nie zobaczę nic to się podłamie.

Postanowiłam być na forum po to, że jak będe mieć kryzys i chęć ponarzekania to nawet jeśli nikt tego nie skomentuje to ja się przynajmniej wygadam. Tego potrzebuje, bo komu mam mówić koleżankom z pracy ktore raczej cieszą się z tego, że tyje i nie daje sobie z tym rady.
Dziewczyny i chłopcy dziękuje, że jesteście!!!

Alicjo jakoś damy sobie radę. Może faktycznie staraj sie jeść ciut więcej...ja natomiast postaram się przystopować. Choć marzę o ciasteczkach dukanowych... Bo ten okres mnie wykończy!!!

[Daarikaa]

Cześć Laseczki!

Powiedzcie mi codziennie trzeb zjadać 2 łyżki otrębów już od drugiej fazybo nie jestem pewna??? jest jakaś różnica między otrębami pszennymi a owsianymi, ktore trzeba wcinać?

Pytanie z innej beczki: jak przyżadzacie sobie chociażby serek wiejski bo mi już po tygodniu zbrzydł sam lub ze szczypiorkiem

A tak w ogóle to pięknie chudniecieklas ki: U mnie po tygodniu Dukania spadło 3,8kg.

Pozdrawiam i życzę miłego dzionka

[Juliszka]

Wreszcie come-back na 70.2. Nie wiem z jakiego powodu i nie wiem czym spowodowany. Nie chce wiedziec, najwazniejsze, ze jest comeback. 2 tygodnie na Dukanie bedzie jutro... I 2 kg zrzucone jedynie.

Rozmiarowo natomiast calkiem ciekawie - spodnie, ktore kilka tygodni temu byly duuuuzo za ciasne teraz wygladaja naprawde super.

Mam teraz bardzo trudny okres w zyciu i tak naprawde jedynie to odchudzanie sprawia mi przyjemnosc

[Aganiala]

Napisane przez Alicja_Tomasz

co do tego ze malo jesz to nie! jedz ile wlezie :P mnie mowia ze jem za malo choc tyle samo co Ty

Jeszcze raz Słońce...może my już mamy takie organizmy co gorzej przysfajają sobie diety i gorzej nam idzie chudnięcie.
Jednak przeciez nie może tak być do końca.Ja liczę na to, że przez trzy miesiące zniknie mi te 10 kg nawet jeśli dukan mówi 2 miesiące.

Kochana damy sobie radę

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Napisane przez anemik18

Tak jak obiecałam wrzucam fotki. 2 pierwsze były robione rok temu w Anglii przy wadze 92kg czyli 3kg mniej niz wyjsciowa na Dukanie. Reszta robiona dzisiaj z wagą 75kg. Same oceńcie czy widać różnicę... a i nie zwracajcie uwagi na moją brzydotę i nieogarnięcie

Och wyglądasz wspaniale
Wielkie gratulację. Aż ciężko uwierzyć, że to 74 kg.
Wspaniale!

Po prostu wasze zdjęcia to niesamowita motywacja
Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów

[Agnese69]

Witam moje siostry drogie.
Dziś - po wczorajszym proto-czwartku zaliczyłam spadeczek -0,8 kg. Radość moja nie zna granic Mam nadzieję, że za tydzień będę mogła stwierdzić, że tendencja spadkowa się utrzymuje na III. OBY!

Dziewczęta, które mają problem ze spadkami - w końcu ruszy, musi ruszyć, jeśli się nie grzeszy i nie popełnia błędów. No MUSI.

Broadwaydream z własnego doświadczenia wie czym grozi grzeszenie - właściwie każda z nas w mniejszym lub większym stopniu to wie, prawda? Jakie trudne jest powstrzymanie się czasami też dobrze wiemy, ale warto zacisnąć zęby, naprawdę warto. Gdybym ja swoje zacisnęła wtedy, kiedy tego nie zrobiłam to dziś miałabym już swoją wymarzoną wagę i w głowie TYLKO stabilizację, a nie jeszcze marzenie o dalszym spadku wagi...
No cóż, zapłacę za swoje łakomstwo

[sinioritag]

Cześć
Przychodzę po poradę. Czy mało ścięty sernik na zimno da się jeszcze "uratowac"?
Za każdym razem jak ser, serek czy jogurt robie z żylatyną to się nie ścina. Dlaczego? Dodam, że galaretka wychodzi idealna.

[Juliszka]

Czy dajesz wystarczajaco duzo zelatyny?

Zawsze mozesz mase serowa przelozyc do pucharkow i zaserwowac jako "krem" posypany odtluszczonym kakao...

[barbra66]

Napisane przez sinioritag

Cześć
Przychodzę po poradę. Czy mało ścięty sernik na zimno da się jeszcze "uratowac"?
Za każdym razem jak ser, serek czy jogurt robie z żylatyną to się nie ścina. Dlaczego? Dodam, że galaretka wychodzi idealna.

Może za dużo wody...ja w takiej sytuacji biorę kolejną żelatynę i dodaję jedynie odrobinę wody,miksuję wszystko jeszcze raz i znowu do lodówki...
Tak na przyszłość,jak robisz sernik z jogurtu,to mała ilość wody do żelatyny,ja daję 0k.1/3 wody z zalecanej na opakowaniu...(po zmiksowaniu masa najlepsza,jak ma konsystencję gęstej śmietany)...wtedy wiem,że bedzie dobrze po schłodzeniu .

[Aleksandra_M]

Napisane przez Aganiala

Hej!
Właśnie mam wrażenie, że jem za dużo

Jednak cięzko mi się teraz opanować i przed @ i teraz w trakcie @.
Nie wiem co zrobić nie potrafie już z tym walczyć. ;(
Cieszę sie tylko, że jeszcze nie tknęłam słodkiego.
Za to galaretki na tym soku mogłabym jeść cały dzień...i tak opanowuje się do max 2 szt o wielkości 75 ml.
Ja wiem, że powinnam starać się zakończyć na tych 5 - ciu podstawowych posiłkach. Jednak jak już czuję się strasznie głodna to zawsze coś przekąszę tak by zgadzało się z dietą.
Czy jestem z tego powodu złą Dukanką?

Jedna z dziewczyn pisała tutaj o 9 - cio dniowym przygotowaniu.
Ja zaczęłam od diety ONZ. Przeszłam 9 dni, pilnowałam się jak szalona. Jedyne co zauważyłam, że lepiej się czuje bo zmieniłam nawyki zywieniowe....jednak nic nie schudłam. Zrobiłam sobie małą przerwę i podeszłam do Dukana. Wydaje mi się, że z wody opróżniłam się brdzo bo w końcu cały czas pilnowałam 1,5 litra wody dziennie.
Może to też spowodowało, że nie da nic faza U.

Chce iść za przykładem naszych tutaj znajomych. Gotować pyszne dania i ładne ale przede wszystkim zgodne z dietą.
Jak znam swoje szczęście to pewnie efekty będą marne, a ja też nie mam zawziętości w sobie. I pewnie jak po długim czasie nie zobaczę nic to się podłamie.

Postanowiłam być na forum po to, że jak będe mieć kryzys i chęć ponarzekania to nawet jeśli nikt tego nie skomentuje to ja się przynajmniej wygadam. Tego potrzebuje, bo komu mam mówić koleżankom z pracy ktore raczej cieszą się z tego, że tyje i nie daje sobie z tym rady.
Dziewczyny i chłopcy dziękuje, że jesteście!!!

Alicjo jakoś damy sobie radę. Może faktycznie staraj sie jeść ciut więcej...ja natomiast postaram się przystopować. Choć marzę o ciasteczkach dukanowych... Bo ten okres mnie wykończy!!!

tu nie musisz sie ograniczac w jedzeniu bo na tej diecie nie mozna dopuszczac do glodu!!!! jedz... zobaczysz, za jakis czas skurczy ci sie zoladek i bedziesz sie musiala zmuszac do jedzenia
po to tu jestesmy zebys mogla sie wyzalic.... wiem jak to jest z takimi kolezankami w pracy....
da sie gotowac pysznie, naprawde Tobie tez sie uda
zjedz sobie ciasteczka, tylko pamietaj nie przekroczyc dziennej porcji otrab!

[Daarikaa]

Cześć Laseczki!

Powiedzcie mi codziennie trzeb zjadać 2 łyżki otrębów już od drugiej fazybo nie jestem pewna??? jest jakaś różnica między otrębami pszennymi a owsianymi, ktore trzeba wcinać?

Pytanie z innej beczki: jak przyżadzacie sobie chociażby serek wiejski bo mi już po tygodniu zbrzydł sam lub ze szczypiorkiem

A tak w ogóle to pięknie chudniecieklas ki: U mnie po tygodniu Dukania spadło 3,8kg.

Pozdrawiam i życzę miłego dzionka

[sinioritag]

Napisane przez barbra66

Może za dużo wody...ja w takiej sytuacji biorę kolejną żelatynę i dodaję jedynie odrobinę wody,miksuję wszystko jeszcze raz i znowu do lodówki...
Tak na przyszłość,jak robisz sernik z jogurtu,to mała ilość wody do żelatyny,ja daję 0k.1/3 wody z zalecanej na opakowaniu...(po zmiksowaniu masa najlepsza,jak ma konsystencję gęstej śmietany)...wtedy wiem,że bedzie dobrze po schłodzeniu .

Zrobiłam tak:
500g serka homo zmieszałam z 3 żółtkami i słodzikiem. Wcześniej 4 łyżeczki żylatyny rozpuściłam w 1/3 szklanki wody...
Może za dużo soku malinowego? wlałam ok 0.5 szklanki.

Do pracy wzięłam go w takiej postaci płynnej i położyłam na to galaretkę, którą zostawiłam na całą noc za oknem bo zapomniałam!!!!

[anemik18]

Witajcie Kochane
Dziękuję wszystkim za tak miłe słowa normalnie z Wami to aż chce się dalej dukać.. teraz oczywiście na III co do cm to nie wiem ile mi spadło bo zapomniałam się zmierzyć:/ ale dużo bo wszystkie kurtki spodnie i bluzki sprzed diety wiszą na mnie.

wczoraj po wrzuceniu tych zdjęć miałam problemy w domu z internetem:/
od wczoraj nic nie wzrosło ani nie spadło.. myślę że jest dobrze dodam że mam problem z porcelanką od kilku dni więc jak się pojawi to może będzie spadek

[rumcia1]

Napisane przez anemik18

Tak jak obiecałam wrzucam fotki. 2 pierwsze były robione rok temu w Anglii przy wadze 92kg czyli 3kg mniej niz wyjsciowa na Dukanie. Reszta robiona dzisiaj z wagą 75kg. Same oceńcie czy widać różnicę... a i nie zwracajcie uwagi na moją brzydotę i nieogarnięcie

anemik18 - super wyglądasz. Nie obraź się, ale oprócz mnie zobaczył Twoje zdjęcia mój mąż i powiedział, że nie wierzy właśnym oczom. Zupełnie inna dziewczyna, super wyglądasz i że nie powinnaś więcej chudnąć bo już jest świetnie. Jesteś wysoka i nie widać po Tobie, żeby gdzieś było za dużo. Powodzenia na III. Utrwal i zobaczysz jak będzie dalej, tylko odzywaj się też tutaj.

Napisane przez Aleksandra_M

za cytryne odpuszczam, ale za deserek musi byc bacik, ale nie moge do wkleic bo mi wizaz slabo chodzi...
a i jeszcze napisze to, co gdzies kiedys przeczytalam ale nie wiem gdzie, bo mi tu pasuje bardzo, bardzo
"Kiedy jedzenie na Ciebie patrzy albo przemawia - idź do psychiatry zamiast się odchudzać"


pieknie wygladasz juz teraz !!!!!!!!!! szczerze Ci mowie, ze dobrze ze poszlas na trojeczke, bo jak zgubisz jeszcze 15kg to bedziesz chyba zbyt koscista??
super teraz wygladasz!!!!

Hasło jest zawaliste

Napisane przez Aganiala

Witam! Ja mam podobnie.
Dziś czwarty dzień jak jestem na U i nic nie schudłam.
Zazdroszczę dziewczynom i się do tego przyznaję.
Staram się pilnować diety. Tyle, że ja się zastanawiam czy czasem nie jem za dużo. Jednak jest mi ciężko nie przegryźć czegoś.
Dziś to był jogurt mały naturalny z łyżką otrąb, później serek wiejski z szynką i korniszonem, później galaretka zrobiona z soku lidlowego taka maleńka ale była. Później ryba z chlebkiem dukanowym. A na kolację której już miałam nie jeść ale nie wytrzymałam bo do późna siedzę - zjadłam chlebek dukanowy z pastą jajeczną.
Wiem na pewno zjadłam dziś więcej niż zwykle, jednak ten@ mnie wykończy.

Liczę na to, że jak przejdę od jutra na Fazę II to będzie lepiej.
Nie podłamuj się będzie dobrze i ja i ty damy sobie radę

A jutro papryka nadziewana, w końcu coś innego niż czyste proteiny

Pozdrawiam i DUKANOC!!!

Mnie się wydaje, że nie za dużo jesz, chyba nawet mało.

Napisane przez coconut87

Wiatam z ranka
U mnie dziś spadeczek - 0,8 kg Tak się cieszę, że kupiłam nową, elektroniczną wagę...jak weszłam na starą to ciągle jest koło 65. A tak, to mam już 62,4

Co do grzeszenia... Normalnie jestem z siebie dumna, bo wczoraj w domu byly imieninowe (uwaga!) ptysie, bajaderki i w ogóle to co lubię najbardziej...TŻ mnie namawiał, bo to przecież jego święto..Ale tłumacze mu, że jestem łasuchem i dobrze wie, że jak zacznę, to nie skończę i jeszcze do sklepu po więcej polecę
Już raz widział jak się kiedyś na diecie rzuciłam na ciasto drożdżowe i jadłam garściami(!)

Także, nie skusiłam się, zrobiłam sobie budyń i zjadłam, ze smakiem spoglądając na domowników brudnych od bitej śmietany i kremu...ach..

Dziś na obiadek planuję leczo, tylko na ryneczek muszę się wybrać, bo nie mam nic poza kabaczkiem... Bo chyba może być oprócz cukinii??

Brawo za spadek Za oparcie się pokusom
Ja zrobiła wczoraj leczo dla rodzinki, ale zjedli u babci, więc zostało na dzisiaj. Ja mam dziś PW, ale nie zjem, bo dodałam im kiełbaskę. Zresztą piątek dzisiaj - zjedzą jutro. Dzisiaj zrobię "placki ziemniaczane, w 100% z cukini " Mam nadzieję, że mi wyjdą smaczne.

Napisane przez Daarikaa

Cześć Laseczki!

Powiedzcie mi codziennie trzeb zjadać 2 łyżki otrębów już od drugiej fazybo nie jestem pewna??? jest jakaś różnica między otrębami pszennymi a owsianymi, ktore trzeba wcinać?

Pytanie z innej beczki: jak przyżadzacie sobie chociażby serek wiejski bo mi już po tygodniu zbrzydł sam lub ze szczypiorkiem

A tak w ogóle to pięknie chudniecieklas ki: U mnie po tygodniu Dukania spadło 3,8kg.

Pozdrawiam i życzę miłego dzionka

Brawo za spadek
Otręby trzeba jeść od początku !!! 2 łyżki stołowe - owsianych i 1 łyżkę stołową pszennych lub zamiast tego 3 łyżki stołowe owsianych.
Co one wyprawiaja w organiźmie jest opisane w książce. Owsiane na pewno bardziej oczyszczają jelita, pszenne mają więcej błonnika, mniej węgli. Resztę doczytaj.

Napisane przez Agnese69

Witam moje siostry drogie.
Dziś - po wczorajszym proto-czwartku zaliczyłam spadeczek -0,8 kg. Radość moja nie zna granic Mam nadzieję, że za tydzień będę mogła stwierdzić, że tendencja spadkowa się utrzymuje na III. OBY!

Dziewczęta, które mają problem ze spadkami - w końcu ruszy, musi ruszyć, jeśli się nie grzeszy i nie popełnia błędów. No MUSI.

Broadwaydream z własnego doświadczenia wie czym grozi grzeszenie - właściwie każda z nas w mniejszym lub większym stopniu to wie, prawda? Jakie trudne jest powstrzymanie się czasami też dobrze wiemy, ale warto zacisnąć zęby, naprawdę warto. Gdybym ja swoje zacisnęła wtedy, kiedy tego nie zrobiłam to dziś miałabym już swoją wymarzoną wagę i w głowie TYLKO stabilizację, a nie jeszcze marzenie o dalszym spadku wagi...
No cóż, zapłacę za swoje łakomstwo

Szalejesz na tej III. Cieszę się, że jednak tam też spada. Gratuluję

[missines]

DUK DUK

mam spadeczek -0,1kg ..mały ale ogromnie cieszy!!!


Dziewczyny pokazujcie zdjęcia!!!! Powiem Wam, ze takie foty są chyba najlepszą motywacją dla innych. Namacalno-wizualny dowód że się da!
Ulcia, anemik rewelacyjna przemiana!!!


Co do grzechów..... no każdej się zdarza, chociaż sa tu wyjątki!
Problem z pohamowaniem się od pokus.
Ja rozumiem zgrzeszyć po miesiącu, dwóch, zmęczenie materiałem itd...........ale żeby już na Uderzeniówce jak wczesniej koleżanka pisała ??!!!! (nie pamiętam nicku)

[rumcia1]

Duk Duk
Teraz się przywitam, bo ponownie zapomniałam wcześniej.
U mnie spadeczek -600g, więc jest 71,3kg. Dziś jednak zaczynam PW. Już drugi tydzień tak mam, że 4 dni PP stoję w miejscu, a jak przechodzę na PW to jest większy spadek. Kiedyś kilogram, teraz 600g. Zobaczymy co będzie dalej.

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez missines

DUK DUK

mam spadeczek -0,1kg ..mały ale ogromnie cieszy!!!


Dziewczyny pokazujcie zdjęcia!!!! Powiem Wam, ze takie foty są chyba najlepszą motywacją dla innych. Namacalno-wizualny dowód że się da!
Ulcia, anemik rewelacyjna przemiana!!!


Co do grzechów..... no każdej się zdarza, chociaż sa tu wyjątki!
Problem z pohamowaniem się od pokus.
Ja rozumiem zgrzeszyć po miesiącu, dwóch, zmęczenie materiałem itd...........ale żeby już na Uderzeniówce jak wczesniej koleżanka pisała ??!!!! (nie pamiętam nicku)

Każdy spadek cieszy! Gratki

[Daarikaa]

Dziękuję Rumcia!! A jak wy jecie te otręby bo nie chce mi się codziennie smażyć placuszków. Wcinacie je też same?

[wiewiorka07]

Napisane przez Aleksandra_M

http://dukan.blox.pl/2010/06/Pizza.html

ten jest ok
tylko ja robie z polowy porcji

dzięki Ola za przepis, ale a pizza wcale nie jest dobra

ona jest przepyszna i już na stałe zagości w moim menu



A dziś miałam spadzior -700g dzięki temu oznajmiam, że po równych 3 tygodniach diety jest mnie mniej o 5kg

a co do wymiarów to nie moge znaleść kartki, gdzie je zapisałam

a i jeszcze na @ mam focha, zapowiadała się przez dwa dni i nadal jej nie widać

idę was nadrabiać

[barbra66]

Napisane przez sinioritag

Zrobiłam tak:
500g serka homo zmieszałam z 3 żółtkami i słodzikiem. Wcześniej 4 łyżeczki żylatyny rozpuściłam w 1/3 szklanki wody...
Może za dużo soku malinowego? wlałam ok 0.5 szklanki.

Do pracy wzięłam go w takiej postaci płynnej i położyłam na to galaretkę, którą zostawiłam na całą noc za oknem bo zapomniałam!!!!

W tej sytuacji jak dajesz pół szklanki soku jeszcze,to dałabym całe opakowanie żelatyny,na 1/3 szklanki wody.Ja wolę osobiście ser twarogowy,kupuję taki pół kilogramowy o niskiej zawartości tłuszczu,chyba 3%.No i żelatyna jest różna,patrz na przygotowanie,bo czasem trzeba odczekać,po zalaniu do stężenia i jeszcze raz podgrzać...
p.s.co do ostatniego zdania,lepiej było wrzycić tą nie do końca stężałą galaretkę do serniczka i zmiksować wszystko,to może by wystarczyło,by zrobił się z tego "owocowy serniczek" .

[missines]

Napisane przez rumcia1

Każdy spadek cieszy! Gratki

Dzięku Rumcia! Chciałabym mieć takie spadki jak Twoje

Napisane przez Daarikaa

Dziękuję Rumcia!! A jak wy jecie te otręby bo nie chce mi się codziennie smażyć placuszków. Wcinacie je też same?

Ja jem same, wręcz takie uwielbiam i trudno mi się pohamować.

Ale zamiast placków może dodawać do jogurtów, serków wiejskich - będzie jak z musli, do tego słodzik + cynamon. Też PYCHA!

[katia84]

Napisane przez anemik18

Tak jak obiecałam wrzucam fotki. 2 pierwsze były robione rok temu w Anglii przy wadze 92kg czyli 3kg mniej niz wyjsciowa na Dukanie. Reszta robiona dzisiaj z wagą 75kg. Same oceńcie czy widać różnicę... a i nie zwracajcie uwagi na moją brzydotę i nieogarnięcie

pięknie wyglądasz!!!

[Daarikaa]

Jak to dobrze zasięgnąć rady doświadczonych hihi osób Pozdrawiam i życzę Wam i sobie mega spadków. Do usłyszernia! nie poddawajcie!

[rumcia1]

Napisane przez Daarikaa

Dziękuję Rumcia!! A jak wy jecie te otręby bo nie chce mi się codziennie smażyć placuszków. Wcinacie je też same?

Na początku jadłam z jogurtem jako musli, raz zjadłam same solo, też były fajne - na początku suche, ale potem mi smakowały i zjadłam 2 łyżki solo, ale możesz dodać do wieśniaczka też. Tera robię albo placki, albo bułeczkę do pracy, albo piekę chlebek (na razie tylko raz upiekłam) i robiłam kanapki do pracy. Możesz jako panierkę do mięska użyć.

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez wiewiorka07

dzięki Ola za przepis, ale a pizza wcale nie jest dobra

ona jest przepyszna i już na stałe zagości w moim menu

A dziś miałam spadzior -700g dzięki temu oznajmiam, że po równych 3 tygodniach diety jest mnie mniej o 5kg

a co do wymiarów to nie moge znaleść kartki, gdzie je zapisałam

a i jeszcze na @ mam focha, zapowiadała się przez dwa dni i nadal jej nie widać

idę was nadrabiać

Fajny spadzior i szybko Ci spada. Jak na 3 tygodnie, to bardzo ładny wynik

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Konczita aaaaaaaa Gdzie jesteś? Wesele chyba dopiero w tą sobotę. To nie poprawiasz imprezy jeszcze. Stało się coś?

[Karla_17]

dziewczyny, a co proponujecie dobrego do pochrupania? chetnie bym cos pochrupała na tej diecie a nie wiem co;(
co do grzeszenia, raz zgrzeszylam a potem skonczylo sie to 4 dniowa przerwa w diecie i jadlam co chcialam teraz znowu musze walczyc o utracenie kg a bylo juz tak dobrze

[rumcia1]

Jadę z małym do babci, a potem do pracy. Ciężki będę miała dzisiaj dzień.

Umówiłam się z mężem na sobotę na wspólne generalne sprzątanie domu. Ma tak ktoś jak ja? Nie możemy się doczekać

A młody właśnie wywalił mi wszystkie książki z półki. Trzeba interweniować.

[Samanti83]

Anemik18 super zmiana!!klaski :

Cześć wszystkim!!
Dziś mały minus 0,2 czyli po U ubyło mi 2,2kg
U mnie dziś pierwszy dzień II fazy!!
I mam takie pytanko!!Duzo jecie warzyw??
Bo ja zjadłam na sniadanie jajecznice z duza iloscia szczypiorku,2 spore rzodkiewki.
Na obiad planuje pierś z pieczarkami sałatke z ogorkiem i pomidorkiem.
Na kolacje jeszcze nie wiem co moze chlebek sobie upieke pierwszy raz i zjem z szyneczka i pomidorkiem.
W miedzy czasie pewno jeszcze serek wiejski z rzodkiewka!!
Myslicie ze wystarczy tych warzywek czy wiecj jeszcze??

[anemik18]

Napisane przez rumcia1

anemik18 - super wyglądasz. Nie obraź się, ale oprócz mnie zobaczył Twoje zdjęcia mój mąż i powiedział, że nie wierzy właśnym oczom. Zupełnie inna dziewczyna, super wyglądasz i że nie powinnaś więcej chudnąć bo już jest świetnie. Jesteś wysoka i nie widać po Tobie, żeby gdzieś było za dużo. Powodzenia na III. Utrwal i zobaczysz jak będzie dalej, tylko odzywaj się też tutaj.

Nie mam zamiaru Was opuszczać Powiem Wam że część znajomych których nie widziałam jakiś czas w ogóle mnie nie poznało Owszem jestem wysoka (przez co nie mogę założyć wysokich szpilek bo mam wtedy jakieś 185cm i jestem wyższa od większości znajomych kolegów:/ ) ale jednak chociaż 5kg przydałoby się jeszcze schudnąć.. najbardziej to o nogi mi chodzi. Ale dam radę.. z Wami zawsze

[Aleksandra_M]

Napisane przez wiewiorka07

dzięki Ola za przepis, ale a pizza wcale nie jest dobra

ona jest przepyszna i już na stałe zagości w moim menu

ha, a nie mowilam
pizzunia byla czeeeesto u mnie