Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 15

[zunia]

Napisane przez Daarikaa

Dobre duszyczki poratujcie przepisem na protomajonez plissssssss

Gratuluje spadeczków! U mnie jak narazie stoi w miejscu.

Z książki doktorka: "Do miseczki wbić 1 żółtko, dodać sól, pieprz i łyżeczkę octu. Rozprowadzić powoli żółtko, aby sól pieprz i ocet dobrze się wymieszały. Dodawać po kropli oleju parafinowego, nieustannie mieszając. Kiedy majonez zaczyna rosnąć doprawić do smaku, jeśli to konieczne. Aby uzyskać bardziej spoistą konsystencję sosu, można dodać musztardę."

[broadwaydream]

Napisane przez Aleksandra_M

miesa wieprzowego nie wolno, tak samo jak kukurydzy.... i serek homo waniliowy kupny? czy z aromatem? bo gotowego nie wolno. ma cukier...

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------


nielegalny. ma cukier...............

Podziwiam cierpliwość, mi się powoli kończy

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Napisane przez zunia

Z książki doktorka: "Do miseczki wbić 1 żółtko, dodać sól, pieprz i łyżeczkę octu. Rozprowadzić powoli żółtko, aby sól pieprz i ocet dobrze się wymieszały. Dodawać po kropli oleju parafinowego, nieustannie mieszając. Kiedy majonez zaczyna rosnąć doprawić do smaku, jeśli to konieczne. Aby uzyskać bardziej spoistą konsystencję sosu, można dodać musztardę."

Jest w przepisowni, ostatnia strona ostatni post.



Kolacyjka zjedzona. Musiałam sie dopchać budyniem (na mleku i wodzie) bo nic już w lodówce prawie nie ma, a ja głodna Nie moge sie doczekac sniadaniowych babeczek z tuńczykiem

[Daarikaa]

Dziękuję!!!!!!

[Membroza]

Napisane przez synesthesia

Zapomniałam o najważniejszym pytaniu: teścik zrobiony?

jaki teścik?

nie, nie zamierzam grzeczyc właśnie piekę dieteczyne cynamonowe ciasteczka ^^

[SimplyDivine]

witam dziewczynki

napoleonka sto lat kochana

u mnie dzis spadek 1,2 kg, ale co sie dziwic jak wczoraj tylko twarozek na slodko i pol kanapki zjadlam. rano tak TZ wystraszylam, ze chcial po pogotowie dzwonic... migrena od rana, ja blada jak sciana placze na toalecie bo takie straszne zaparcie mialam, a jak juz z niej zeszlam to slanialam sie na nogach i nie moglam rownowagi zlapac. zagonil mnie do lozka, usmazyl placki otrebowe, zrobil twarozek z papryka i przyniosl kawusie i tabletki bol glowy to przeszedl mi dopiero kolo 15 jak zjadlam KitKata bo juz nic innego nie dzialalo. teraz podjadlam troche miesa milonego indyczego z marchewka i groszkiem i mam nadzieje, ze jutrzejsza wizyta w toalecie obejdzie sie bez lez i omdlen...

reka jak bolala tak boli, co prawda juz odrobine mniej, w poniedzialek tesciowa kupi mi rekaw usztywniajacy i miejmy nadzieje obejdzie sie bez gipsu

teraz wracam do nadrabiania was szczypiorki

edit: swiezynki prosze sie nie wzorowac moim jadlospisem - kanapki zwykle, kitkat czy groszek sa zabronione!

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Jak sobie stłukłam kostkę to mnie przez 1,5tyg bolało, a chodzić normalnie (czyli nie kuleć) zaczęłam dopiero po ok 3-4tyg... I wtedy też dopiero mi zeszła opuchlizna.
I do tej pory potrafi mi się to odezwać, a przydarzyło się w styczniu.

[paulinka_vel_paulinka]

[QUOTE=Agnese69;22258670]Dukanowy budyń, czyli jaki? Ze skrobią? Nigdy nie robiłam to nie wiem... Jeśli jest na skrobi to nie przekraczaj 1 łyżki skrobi na dzień i będzie glut. Colę light lub zero możesz pić - żadna łaska... Jeść masz ile chcesz, byle dozwolonego jedzenia - wręcz nie możesz dopuścić do stanu głodu. Wpierniczaj ile Ci się zmieści... I nie ma powodu do stresu...


Tak, tak tylko zamiast skrobi ja stosuję mąke kukurydzianą, dziękuję za informacje o tym, że można tylko jedną łyżkę. Pijam oczywiście tylko colę light i zero.

Dziewczyny a obecnie stosuję 3 dni proteinowe i 2 warzywne, czy można stosować wercję 2/2? przypuszczam, że skuteczność będzie mniejsza, ale czy taka opcja jest w ogóle dozwolona?

[SimplyDivine]

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;2229885 2]Jak sobie stłukłam kostkę to mnie przez 1,5tyg bolało, a chodzić normalnie (czyli nie kuleć) zaczęłam dopiero po ok 3-4tyg... I wtedy też dopiero mi zeszła opuchlizna.
I do tej pory potrafi mi się to odezwać, a przydarzyło się w styczniu. [/QUOTE]

ja mam pekniecie na tej kosci nadgarstka - male bo male, ale jest i booooli

na wieczor mam trylogie wladcy pierscieni - extended director's version 11,5 godzin szczescia

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Napisane przez paulinka_vel_paulinka

Tak, tak tylko zamiast skrobi ja stosuję mąke kukurydzianą, dziękuję za informacje o tym, że można tylko jedną łyżkę. Pijam oczywiście tylko colę light i zero.

Dziewczyny a obecnie stosuję 3 dni proteinowe i 2 warzywne, czy można stosować wercję 2/2? przypuszczam, że skuteczność będzie mniejsza, ale czy taka opcja jest w ogóle dozwolona?

maki kukurydzianej to mozna 0 lyzek...

[Agnese69]

QUOTE=zlotqo;22288786]cześć lachoniki
przyszłam się wyspowiadać: zjadłam 3 frytki i mięso takie do dania kebab z kurczaka...
i dwa, przyszłam się pochwalić że oto dziś, po niecałych dwóch miesiącach diety, waga pokazała 68 kg, a zatem jest mnie mniej o równo 10 kg!!!!!!
no, a teraz idę grzecznie Was czytać [/QUOTE]

No i widzisz, siostro, przy Twoich 10 kg spadku całkowitego, te 3 fryteczki po prostu rozmyły się niepostrzeżenie...
Brawo!!!

Napisane przez Aleksandra_M

kochana.... ja to znam przeprowadzalam sie juz 10razy w ciagu 6lat
i jak na studiach no byl jeden pelen samochod po dach, to w tej chwili jest to ciezarowka po dach lozeczko, fotelik do karmienia, pralka, lodowka, lozko a do tego piekarniki, maszyny do chleba, mikrofalowki, ciuchy, itp itd...
ja chyba stane w niedziele pod kosciolem i bede zbierac do puszki na samochod przeprowadzkowy, bo w nasze kombi to ledwo majki zabawki wejda a do Slupska kilosow tyle ze nie oplaca sie jezdzic na 4razy... łahahah chyba raczej 10razy....
no i teraz przez Ciebie to az sie boje swojej przeprowadzki..... powrotu na stare smieci po 6latach.............:coje st:

Czy ja rozumiem, że decyzje zaoadły? Przeprowadzacie się? O rany... Drugi koniec kraju... Nieźle.

Napisane przez twinsplus1

dzieki Agnese mam 2 po przecinku - jest 67,2 ale jest bardzo dobrze, bo wczoraj rano bylo uwaga 68,7 ale to moje 3 dni grzeszenia wlasnie, uff wrocilam do punktu wyjscia

Ojtam... tak mi się przypadkiem udało... Dlatego mój był taki mizerny, bo całą energi zużyłam na Ciebie i Olcię

Napisane przez Aleksandra_M

a tak w ogole to mam czas popisac z Wami bo Mama stoi dzis przy garach
beda prawdziwe golabki na uczte a z reszty kapuchy bigosik leczowy do sloika na zas

Łaaaaaaaaaaaa Dlaczego mi nikt nie chce gotować...?
Kuźwa, jestem dziś ledwo żywa. Z rańca po śniadaniu (czyli przed 11-tą (he he) wsiadłam w samochód z mą córką małoletnią i pojechałam w miasto, gdyż należało jej kupić baletki oraz geterki na gimnastykę sportową, na którą oto moja skręcona córka została zakwalifikowana. Objeździłąm pół Lublina, bo w Decathlonie były geterki, ale nie było baletek, ale za to obok, w GoSport nie było ani tego, ani tego, no to szybkie zakupy spożywcze w sklepie w tej samej galerii, następnie do Reala, gdzie w Deichmanie udało się dostać baletki, ale w Realu na hali geterków ni ma szans... No to nazad do Decathlonu, bo skoro tam były to nie kombinujemy już tylko cofamy się póki jeszcze nie opuściliśmy tej części miasta. Następnie na targ, z którego jak wielbłądzica obładowana wyszłam, bo i kapusta zwykła, i kiszona, bo jabłka, bo córka arbuza wyhaczyła i maliny, orzechów kupiłam trochę małżowi, bo to jego kilkudniowy nałóg coroczny, więc mu trochę kupiłam, a TROCHĘ dlatego, że jak zobaczyłam cenę to umarłam (25 zł na kg ) więc siłą rzeczy na wiele liczyć nie mógł... ogórki, pomidory, maliny moja dziecina zobaczyła i zakwiliła, że ona błaga... pieczarki, jezu, nie wiem co jeszcze, ale myślałam, że nie dolizę do samochodu... Maliny córka zjadła po drodze do domu - pół kilo wciągnęła - mam nadzieję, że przeżyje... No i po drodze uświadomiłam sobie, że jeszcze kuraka wędzonego do bidżisu nie kupiłam, więc jeszcze pod Lidla zajechałam i poleciałam nabyć.... Przyjechałam do domu, na czterech wlazłam (a mówią, że kobiety kochają zakupy - gówno prawda), a tam pranie czeka uprane no i głodne ryje jakieś... A tu godzina 15-ta prawie się zorbiła, zupełnie nie wiem jakim cudem... A! jeszcze po drodze musiałam zatrzymać się na zbieranie kasztanów, bo wczoraj nieopatrznie obiecałam to mojej Duśce, a ona NIE ZAPOMINA, ooooo nie... - jeszcze kwadransik umknął niepostrzeżenie...
A w domu powiesiłam pranie i do garów... Upichciłąm bidżis, mielone oraz zupę. No i właśnie wyszłam z owych garów i mogę Was doczytać i dopisać...
DLa przypomnienie dodam, że mam dziś pierwszy dzień @ i generalnie jakoś tak dętkowato się czuję, zupełnie nie w formie do takich manewrów, jak to piszę to już nie mam siły, więc sama nie wiem jak ja to dziś wszytsko zrobiłam. A, jeszcze latałam na górę do dziecka, które w mięzyczasie odrabiało lekcje - tak z 15 kursów po schodach w te i nazad...
Byłoby cudownie, gdybym już nie musiała NIC dziś robić, naprawdę... Obejrzę sobie Mam Talent ze szklanką coli i już niech nikt nic ode mnie nie chce...

Napisane przez rumcia1

Wypatrzyłam, że dzisiaj na polsacie jest film "Diabeł ubiera się u Prady i obejrzę kawałek, bo ktoś mi książkę polecał.

Świetny film. Zabawny, dowcipny, relaksujący. POLECAM. Obejrzyj koniecznie w całości


My kobiety musimy dać radę. Matki, żony, kochanki, sprzęty AGD w jednym. Ja tylko wikliny nie potrafię wyplatać, ale śmiem twierdzić, że byłabym w stanie sie tego nauczyć.

O, ja też jestem daleka od tego żeby twierdzić, że UMIEM... Wyplotłam jak dotąd JEDEN płotek u siebie w ogródku z przeważającym udziałem mojej sąsiadki - fachowca od wikliny. Chwyciłam i szło mi całkiem nieźle, ale ona zaczynała... Teraz mam myśl żeby poprzeplatać wiklinę pomiędzy okami siatki, któą oto musiałam zainstalować dookoła żywopłotu, gdyż mój nowo przysposobiony piec marki suka (jak to Lucia mawia) wybiera się naprzechadzki po okolicy przez dziury w tymże... No i żeby było ładniej to postanowiłąm tę siatkę upiększyćwikliną - zawsze miałam tam wiklinę dookoła żywopłota, ale to bydlę mi ją zrujnowało doszczętnie szukając drogi wyjścia na wolność żeby sobie jak wsiurski kundel polatać... Jeszcze nie mam pomysłu jak ja niby mam tego dokonać, ale wierzę w swoje zdolności - jak to, JA nie dam rady???? Nie ma takiej opcji!!!

Napisane przez Siala_Bala

A z tą Siala Balą to było tak..
/............./
O kurde.. moje dziecię ciśnie taką porcelanę, że chyba pampers pękł w szwach.. boję się zajrzeć do łóżeczka już nieraz musiałam go kąpać całego przez to

Ale jajca Fantastyczne zakońćzenie opowiadanka

[Agnese69]

Napisane przez Seona

Dziewczyny na jakim dziale znajdę mleko w proszku Tyle razy byłam na nabiale i mleku w Realu i nie widzę Są w tubkach, kartonach dużych, małych, butelkach a w proszku nigdzie nie widziałam

Czy wogóle w Realu ktoś widział czy będę musiała jechać całe miasto do innych hipermarketów i tam szukać i na jakim dziale??? W sklepach małych osiedlowych też nie ma

Dziękuję za odpowiedź!!!

A bo nie na nabiale tylko na dziale produktów dla dzieci... Bebiko, Bebilon itp... mleko w proszku...
Powodzenia

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Napisane przez Konczita

duk duk 0 wstałam i żyję ale co to za życie gdy każdy odgłos wywołuje ból głowy aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ..... nie wiem jak to możliwe ale waga spadła o - 300 nie zjadłam nic co było zabronione ale wypić wypiłam ... zgodnie z zasadą czyli cola 0 miała branie aaaa i były komplementy - mąż zabronił słodzenia mojej osobie bo się wybredna później robię hahaaa ...

Ożesz Ty, Brawo!!! A bez komplementów obejść się nie mogło przecież...

[sanderson93]

czeeść piękne
ten mój nieszczęsny budyń już spaliłam biegałam, ćwiczyłam 2 godziny i cacy jest
teraz popijam herbatkę zieloną i trochę głodna zaczynam być
simplydivine TY UWAŻAJ NA SIEBIE ! uh, stresujesz mnie na wieczór ja też zaparcie i cóż nie wiem co zrobić ..

[synesthesia]

Napisane przez Membroza

jaki teścik?

nie, nie zamierzam grzeczyc właśnie piekę dieteczyne cynamonowe ciasteczka ^^

Widze że nawet ksiązki się nie czytało. To Zapraszam na 1 stronę wątku, masz podane wszystkie sdozwolone produkty (zapewne te twoje dietetyczne ciacha na mące są xD) jak i link do ściagniecia ksiazek. A także tłumaczenie testu. JAk coś wal na GG wszystko wytłumacze.

[SimplyDivine]

Napisane przez sanderson93

czeeść piękne
ten mój nieszczęsny budyń już spaliłam biegałam, ćwiczyłam 2 godziny i cacy jest
teraz popijam herbatkę zieloną i trochę głodna zaczynam być
simplydivine TY UWAŻAJ NA SIEBIE ! uh, stresujesz mnie na wieczór ja też zaparcie i cóż nie wiem co zrobić ..

tylko, ze to moje mega zaparcie, migrena i prawie omdlenia to skutek uboczny lekow ktore zazywam na zaparcia podczas diety pomaga:
- kawa na czczo rano
- ciepla przegotowana woda na czczo rano
- do 200 gram rabarbaru na pw
- gotowane warzywa na pw
- lyzka oleju parafinowego/gliceryny na noc

- niezgodne z dieta, ale czasem jedyne rozwiazanie przed srodkami farmakologicznymi - owoc - najlepiej jablko lub figi

[Konczita]

dobry wieczer szczypioreczki kochane
jestem prawie na nogach - ale pewnie lada kilka godzin w łóżku wyląduje hahaha ... słuchajcie grzecznie wracam do dukania - przecież jak to tak po 12 kg mam sobie odpuścić? mój cel był póki co około 23 kg do zrzucenia a później miało się okazać ... dobrze troszkę zmęczona jestem tymi samymi posiłkami ale w gruncie rzeczy to ja to robię dla siebie, żeby się lepiej poczuć, żeby lepiej wyglądać żeby było jak kiedyś - to co jeszcze tych dwóch miesięcy nie wytrzymam ? Jak to nie jak tak dlatego wstałam, wskoczyłam w dresiory i wiooo do kuchni - serniczek już w piekarniku, twarożek z tuńczykiem na kolację a od jutra PW czyli na śniadanko jajecznica na szyneczce z twarożkiem na obiad leczo z kurczakiem na kolację tuńczyk do tego zebra i pan sernik na przekąski ... muszę postawić się do PIONU - przecież dam radę, muszę zobaczyć - 20 kg

Napisane przez rumcia1

Spróbowaliby nie komplementować
A na nas zawsze możesz liczyć

Ja ile razy jestem w szpitalu - to zawsze jestem potem chora! ( Chora czytaj dwojako - albo psychicznie ugnębiona, albo wkurzona albo normalnie chora, że bez antybiotyku sie nie obejdzie.) Nie ważne czy jestem u kogoś w odwiedzinach czy jako matka chorego dziecka. Dużo musiałoby sie zmienić w szpitalu, żeby było inaczej. Niestety co do zmian na tym polu jestem pesymistycznie nastawiona.
Nigdy nic miłego mnie tam nie spotkało.

Jestem pełna podziwu, że Twój mąż tak sobie radzi, nie zamyka się w domu - tylko wychodzicie do znajomych, przetrwał wesele i zapewne do tego jest duszą towarzystwa. Dobrze, że wszystko się goi. Oby jak najszybciej i jak najmniej boleśnie.

Tylko wiesz Konczi 1 drink z colą zero i tyle!

Rumcia kochana też nie cierpię szpitali, spędziłam tam ostatnio kilkanaście tygodni i po części był to mój dom i muszę powiedzieć że tam też można spotkać dobrych ludzi - ja na takich trafiłam ... ile razy jadę na kontrolę witana jestem kawą poznałam tam wspaniałych ludzi dzięki którym szybko wróciłam do domku do najbliższych ... ale mam nadzieję że więcej nas to już nie będzie czekało ... a mój mąż trzyma się dzielnie ... na nagrody nie wyrobię hehee ale najważniejsze że się wszystko goi ładnie i nie ma dużo miejsc w których widać blizny - wszystko było ściągane powiedzieć można że ładnie wygląda chciałby już do pracy wrócić ale pewnie jeszcze z miesiąc czeka go l4 ... no trudno są rzeczy ważne i ważniejsze a zdrowie to podstawa - mam rację

Napisane przez Ulcia2512

Witam.

A ja dziś zjadłam normalny obiad i deser i nie żałuję. Zmęczenie materiału mnie dorwało. Mam przesyt chyba dukana. I nie wiem co robić.
Mam dwa pomysły, w sumie trzy.

Pierwszy:trwać na II, ale to chyba marny pomysł, bo chyba w końcu rzucę to w diabły.

Drugi:przejść na III, ale chciałabym jeszcze schudnąć z 10-12 kilo. Dziewczyny piszą, że się gubi, ale na pewno nie tyle.

Trzeci:zrobić pseudoIII. Wymyśliłam sobie, że zrobię w ten sposób: 2 protodni, 1 uczta, 1 posiłek skrobiowy, poza tym reszta dni PW plus chleb, owoc i ser tak jak doktorek mówił.

Co myślicie?
Muszę zmienić coś, bo jak nie zmienię to rzucę to w diabły. A nie chcę. Chcę być choć trochę taka dżaga jak wy. A do tego jeszcze brakuje trochę.

Ratujcie.:p rosi:

hmmm Ulcia kochana zmęczenie ? w porząsiu zrób sobie ucztę i wracaj do PIONU ! ile chciałaś zrzucić ? 20 ? w połowie drogi się poddasz - urozmaić coś ale nie poddawaj się - popłyniesz jak się nie zmobilizujesz - kochana damy radę !!!

Napisane przez Seona

Dziewczyny na jakim dziale znajdę mleko w proszku Tyle razy byłam na nabiale i mleku w Realu i nie widzę Są w tubkach, kartonach dużych, małych, butelkach a w proszku nigdzie nie widziałam

Czy wogóle w Realu ktoś widział czy będę musiała jechać całe miasto do innych hipermarketów i tam szukać i na jakim dziale??? W sklepach małych osiedlowych też nie ma

Dziękuję za odpowiedź!!!

mleko w proszku w real znajduje się na dziale z nabiałem tam gdzie są jajka mleko i masło

Napisane przez joanasz

No widzisz komplementy fajna rzecz, gratulacje spadku, wracaj do formy, sadzac po bolu glowy i nadwrazliwosci to chyba nie sama ta cola byla ???

yyy no nie sama nie była ... ale co do tych komplementów to były miłe

Napisane przez Aleksandra_M

oj oj oj
wypoczywaj.....

Napisane przez rumcia1

oj oj - nie piszesz nic o wkładce do coli, bez powodu głowa nie boliiii
Gratki za spadek

yyyy no ten teges ...

Napisane przez Agnese69

Ożesz Ty, Brawo!!! A bez komplementów obejść się nie mogło przecież...

tez tak myślę, dlatego wracam grzecznie - pokorna czekam na pana sernika

[sanderson93]

Napisane przez SimplyDivine

tylko, ze to moje mega zaparcie, migrena i prawie omdlenia to skutek uboczny lekow ktore zazywam na zaparcia podczas diety pomaga:
- kawa na czczo rano
- ciepla przegotowana woda na czczo rano
- do 200 gram rabarbaru na pw
- gotowane warzywa na pw
- lyzka oleju parafinowego/gliceryny na noc

- niezgodne z dieta, ale czasem jedyne rozwiazanie przed srodkami farmakologicznymi - owoc - najlepiej jablko lub figi

chyba zjem figę
bidooo ale ja coś w sumie o tym wiem

[Agnese69]

Napisane przez Membroza

Ja wczoraj zaczęłam dietkę w sumie nie potrzebuję schudnąć dużo... myślę, że jakieś 6kg. Myślicie, że w miesiąc uda mi się tyle zgubic? Dodam jeszcze, że od przedwczoraj kręcę dodatkowo hula hopem z masażerem.

Witaj nam nowa nowicjuszko...
JEŚLI będziesz stosować się bezdyskusyjnie do zasad doktorka i nie będziesz grzeszyć najmniejszym nawet grzeszkiem to powinno CI się udać w miesiąc, może półtora... wszystko zależy jak Twoje ciało pozwoli...
A żeby tych zasad przestrzegać, potrzebujesz wiedzy. Książkę czytałaś? Test robiłaś? Pierwzy post naszego wątku - obowiązkowa lektura, tam też są linki do książek, do testu - wraz z tłumaczeniem oraz linki do przepisowni, gdzie masz fajne pomysły na dozwolone żarełko.
Zapraszamy i życzymy powodzenia...


[QUOTE=unusuall;22296382]Witam!
Chciałabym dołączyć do grupy Dukanowej , po wakacjach jako pracownik wyśmienitej knajpy, odpoczynku w przepysznych Włoszech i zastoju sportowym kilka kilo się przybrało... :/

No cześć

Mam kilka pytań, czy ta dieta nie spowolni metabolizmu? czy można normalnie uprawiać sporty? (chce zastosować podwójną siłę uderzeniową - dietę i treningi (bieganie/basen/rower).

Spowolni - zwłaszcza uderzeniówka i dni proteinowe w II fazie... Dukan nie zaleca w tym czasie bardzo intensywnego wysiłku... Ja w pierwszych 2-3 tygodniach nie miałam siły wejść na piętro własnego domu. Potem mi przeszło - warzywa z białkami się zrównoważyły widać w organizmie i wszystko wróciło do normy, ale na początku o treningach NIE MA MOWY - padniesz...

I czy mogę na drugiej fazie jeść białko z warzywami bez tych faz czysto proteinowych? (ze względu na witaminy i mikroelementy które wypocę podczas treningów..)

Eeeemmmm.... to znaczy... wtedy to już nie jest ta dieta... No nie wiem... jakoś to sobie ureguluj. Codziennie masz treningi mieć? Może dałoby się zrobić II fazę trybem 1/1 - jeden dzień samych protein i jeden dzień z warzywami... Wtedy nie będzie wielkich strat energii w organizmie i będziesz miała regularny dopływ witamin i warzywnych węglowodanów...

Napisane przez zunia

Witam dziewczynki,
u mnie juz prawie 3 tygodnie dukania i na razie -5kg. Mam pytanko czy któraś z was zajada danio waniliowy? Ma tylko 3% i zastanawiałam się czy w związku z tym jest legalny czy jednak nie?

Nie zjadamy, gdyż nie wolno - tam jest cukier w czystej postaci

Napisane przez Membroza

jaki teścik?

Pierwszy post tego wątku - tam jest wszystko, co potrzebne do dukania

Napisane przez paulinka_vel_paulinka

Tak, tak tylko zamiast skrobi ja stosuję mąke kukurydzianą, dziękuję za informacje o tym, że można tylko jedną łyżkę. Pijam oczywiście tylko colę light i zero.

No to przestań ją stosować, bo nie wolno

Dziewczyny a obecnie stosuję 3 dni proteinowe i 2 warzywne, czy można stosować wercję 2/2? przypuszczam, że skuteczność będzie mniejsza, ale czy taka opcja jest w ogóle dozwolona?

Można stosować każdy rozsądny tryb. Rozsądny, tzn. taki, który daje równowagę między białkami a warzywami... Są takie: 5/5, 3/3, 2/2, 1/1, 4/3, 3/2... Wybieraj jaki CI najbardziej odpowiada... Zmienić można RAZ.

[Aleksandra_M]

Napisane przez broadwaydream

Podziwiam cierpliwość, mi się powoli kończy

no mi juz czasami cos opada
ale jak widze ze sie dukaneczki łikenduja, no to... nie podpowiem?

jesli masz pusta kieszen i lodowke, zapraszam do mnie

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Napisane przez Agnese69

Czy ja rozumiem, że decyzje zaoadły? Przeprowadzacie się? O rany... Drugi koniec kraju... Nieźle.

Ojtam... tak mi się przypadkiem udało... Dlatego mój był taki mizerny, bo całą energi zużyłam na Ciebie i Olcię

Łaaaaaaaaaaaa Dlaczego mi nikt nie chce gotować...?
Kuźwa, jestem dziś ledwo żywa.

1) jeszcze do konca nie wiem, chociaz ja zdecydowana jestem, Mama mnie utwierdza, ale TŻ nie chce bo mojej Babci nie lubi
2) dziekuje za Twoje wizualizacje i energie
3) ja Ci bede gotowac, podaj mi tylko adres
okropny dzien mialas... wspolczuje

[Agnese69]

[QUOTE=Konczita;22299886] dobry wieczer szczypioreczki kochane
jestem prawie na nogach - ale pewnie lada kilka godzin w łóżku wyląduje hahaha ... słuchajcie grzecznie wracam do dukania - przecież jak to tak po 12 kg mam sobie odpuścić? mój cel był póki co około 23 kg do zrzucenia a później miało się okazać ... dobrze troszkę zmęczona jestem tymi samymi posiłkami ale w gruncie rzeczy to ja to robię dla siebie, żeby się lepiej poczuć, żeby lepiej wyglądać żeby było jak kiedyś - to co jeszcze tych dwóch miesięcy nie wytrzymam ? Jak to nie jak tak dlatego wstałam, wskoczyłam w dresiory i wiooo do kuchni - serniczek już w piekarniku, twarożek z tuńczykiem na kolację a od jutra PW czyli na śniadanko jajecznica na szyneczce z twarożkiem na obiad leczo z kurczakiem na kolację tuńczyk do tego zebra i pan sernik na przekąski ... muszę postawić się do PIONU - przecież dam radę, muszę zobaczyć - 20 kg

Konczi, Ty to jak się napijesz to takie mądre rzeczy prawisz, że no ja Cię kręcę...
Jestem dumna z Ciebie, siostro moja mleczna dukanowa za tą postawę... Naprawdę twarda z Ciebie sztuka, co się nie obcyndala tylko bierze się w garśc i robi, co do niej należy... Chciałabym mieć takie samozaparcie... Brawo. I wiem na pewno, że Ci się uda...
A żeby nie być taką ostatnią łajzą to sobie do serca biorę to, co powiedziałaś i sama też się bardziej pionizuję i dukam ściśle trójkowo bez wyskoków żadnych i przegięć. Bo chcę spadki większe oglądać, a nie jakieś byleco albo wzrosty, nie daj Boże...
TAK, KONCZI!!!! Dodałaś mi skrzydeł. DZIĘKUJĘ, SIOSTRO!!!

[Aleksandra_M]

Konczita
jestes taka dzielna, madra i wogole....
ja utrzymuje z tym kotem, co kiedys Ci mowilam

a ja ogladam tego Diabla u Prady ksiazka byla git, zobaczymy jak film
Babcia wlasnie zasuwa igla, ja mam do szycia dwie lewe rece, a kilka rzeczy sie znalazlo.... a pozniej bedzie sie pakowac...
ja jutro chyba pol dnia bede ryczec

[Agnese69]

Napisane przez Aleksandra_M

1) jeszcze do konca nie wiem, chociaz ja zdecydowana jestem, Mama mnie utwierdza, ale TŻ nie chce bo mojej Babci nie lubi
2) dziekuje za Twoje wizualizacje i energie
3) ja Ci bede gotowac, podaj mi tylko adres
okropny dzien mialas... wspolczuje

Rozumiem rozterki, mam nadzieję, że wszyscy uznacie jedno, właściwe rozwiązanie

Kochana moja bratnia duszo pokrewna... Ile ja bym dała za kogoś, kto mi będzie gotował... ło jezusicku!!!! Szkoda tylko, że gdziekolwiek byś nie mieszkała tu czy tam to zanim do mnie dojdzie gar to będzie już spleśniały...
Ale i tak Cię kocham

[Konczita]

Napisane przez Agnese69

Konczi, Ty to jak się napijesz to takie mądre rzeczy prawisz, że no ja Cię kręcę...
Jestem dumna z Ciebie, siostro moja mleczna dukanowa za tą postawę... Naprawdę twarda z Ciebie sztuka, co się nie obcyndala tylko bierze się w garśc i robi, co do niej należy... Chciałabym mieć takie samozaparcie... Brawo. I wiem na pewno, że Ci się uda...
A żeby nie być taką ostatnią łajzą to sobie do serca biorę to, co powiedziałaś i sama też się bardziej pionizuję i dukam ściśle trójkowo bez wyskoków żadnych i przegięć. Bo chcę spadki większe oglądać, a nie jakieś byleco albo wzrosty, nie daj Boże...
TAK, KONCZI!!!! Dodałaś mi skrzydeł. DZIĘKUJĘ, SIOSTRO!!!

Agnese TY to mistrzu jesteś, przecie osiągnęłaś prawie cel ale nie wolno się poddawać - damy radę !!

lecę z mężusiem posiedzieć - miłego wieczorku laseczki

GRATULUJĘ SPADKÓW I ŻYCZĘ MINUSIKÓW Z SAMEGO RANA

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez Aleksandra_M

Konczita
jestes taka dzielna, madra i wogole....
ja utrzymuje z tym kotem, co kiedys Ci mowilam

[Agnese69]

Napisane przez Aleksandra_M

Konczita
jestes taka dzielna, madra i wogole....
ja utrzymuje z tym kotem, co kiedys Ci mowilam

a ja ogladam tego Diabla u Prady ksiazka byla git, zobaczymy jak film
Babcia wlasnie zasuwa igla, ja mam do szycia dwie lewe rece, a kilka rzeczy sie znalazlo.... a pozniej bedzie sie pakowac...
ja jutro chyba pol dnia bede ryczec

O rany, to ona tylko na weckend? O rany... a ja myślałam, że na dłużej przybyła... no to smutno...

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

O masz, już wszystkie Pradę oglądają, forum opustoszało.... HALO! W przerwie reklamowej może któraś się tu odezwie, co...?

[Aleksandra_M]

Napisane przez Agnese69

Rozumiem rozterki, mam nadzieję, że wszyscy uznacie jedno, właściwe rozwiązanie

Kochana moja bratnia duszo pokrewna... Ile ja bym dała za kogoś, kto mi będzie gotował... ło jezusicku!!!! Szkoda tylko, że gdziekolwiek byś nie mieszkała tu czy tam to zanim do mnie dojdzie gar to będzie już spleśniały...
Ale i tak Cię kocham

no.... z tym adresem to ja co innego mialam na mysli mieszkalam w tylu miastach, ale w Lublinie jeszcze nie
ja Ciebie tez kocham Mamusko Ty moja przyszyta tylko Ty potrafisz tak czytac w moich myslach

a rodzona Mama przyjechala w srode i jutro rano jedzie do Slupska, bo tam musi rozne sprawy pozalatwiac.... ale moze wracajac za tydzien, zjedzie tu do Jeleniej i dopiero ode mnie busem, bo jest taniej o ok 70euro... ale to tylko noc bedziemy mialy.. zawsze cus

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

ja sie na reklamach wlasnie odzywam

[twinsplus1]

ej laski zobaczcie to, no padam :

MonkeyKong : Hi. Can I substitute Oat bran with Wheat bran?

Carine : Hi MonkeyKong, welcome! No, wheat bran is not allowed at all because it is way fattier than oat bran. Let us know if you have more questions!

to co otreby pszenne sa zabronione? ja to znalazlam na czacie z doktorkie, teraz z nudow sobie czytam, bo po ostatnich przebojach tam nie zagladalam

pytanie skad u nas wzielo sie ze 1 lyzka pszennych dziennie? ja nie mam ksiazki po pozyczylam kolezance, ale niech ktos mnie oswieci i powie ze w ksaizce to jest napisane

[Agnese69]

Napisane przez Aleksandra_M

no.... z tym adresem to ja co innego mialam na mysli mieszkalam w tylu miastach, ale w Lublinie jeszcze nie
ja Ciebie tez kocham Mamusko Ty moja przyszyta tylko Ty potrafisz tak czytac w moich myslach

Aaaaa, o to.... No, kochana, hektar podłogi mam do zagospodarowania Jak Ci nie będzie przeszkadzało spanie w salonie albo w otwartym hallu na górze to dawaj śmiało... bo sypialni to ni mom wolnej
A Ty jako istota nader pożyteczna to miłym współlokatorem byś była...

a rodzona Mama przyjechala w srode i jutro rano jedzie do Slupska, bo tam musi rozne sprawy pozalatwiac.... ale moze wracajac za tydzien, zjedzie tu do Jeleniej i dopiero ode mnie busem, bo jest taniej o ok 70euro... ale to tylko noc bedziemy mialy.. zawsze cus

Bidne te dzieci porzucone takie, nawet jak dorosłe już... Ja mam siostrę za oceanem, więc też rozumiem, co to taka rozłąka...

ja sie na reklamach wlasnie odzywam

No, mówię przecież

[SimplyDivine]

Napisane przez twinsplus1

ej laski zobaczcie to, no padam :

MonkeyKong : Hi. Can I substitute Oat bran with Wheat bran?

Carine : Hi MonkeyKong, welcome! No, wheat bran is not allowed at all because it is way fattier than oat bran. Let us know if you have more questions!

to co otreby pszenne sa zabronione? ja to znalazlam na czacie z doktorkie, teraz z nudow sobie czytam, bo po ostatnich przebojach tam nie zagladalam

pytanie skad u nas wzielo sie ze 1 lyzka pszennych dziennie? ja nie mam ksiazki po pozyczylam kolezance, ale niech ktos mnie oswieci i powie ze w ksaizce to jest napisane

no to teraz mamy zagwozdke ale na tych czatach mowione bylo, ze tylko zielone warzywa sa dozwolone i inne 'madrosci' - mi sie wydaje, ze wraz ze wzrostem popularnosci diety zaczeli coraz bardziej kombinowac (kasa niestety ) i 'ulepszac'

[Agnese69]

Napisane przez twinsplus1

ej laski zobaczcie to, no padam :

MonkeyKong : Hi. Can I substitute Oat bran with Wheat bran?

Carine : Hi MonkeyKong, welcome! No, wheat bran is not allowed at all because it is way fattier than oat bran. Let us know if you have more questions!

to co otreby pszenne sa zabronione? ja to znalazlam na czacie z doktorkie, teraz z nudow sobie czytam, bo po ostatnich przebojach tam nie zagladalam

pytanie skad u nas wzielo sie ze 1 lyzka pszennych dziennie? ja nie mam ksiazki po pozyczylam kolezance, ale niech ktos mnie oswieci i powie ze w ksaizce to jest napisane

Noż w mordę! No jest w książce i to wielokrotnie! Jest jak byk! 2 łyżki owsianych i 1 pszennych!!!!! Kurde mol! Co on sobie w kulki leci?

[SimplyDivine]

nikt nie zauwazyl mojego mega spadziora





czas na kolejna dawke kodeiny

[Membroza]

Napisane przez synesthesia

Widze że nawet ksiązki się nie czytało. To Zapraszam na 1 stronę wątku, masz podane wszystkie sdozwolone produkty (zapewne te twoje dietetyczne ciacha na mące są xD) jak i link do ściagniecia ksiazek. A także tłumaczenie testu. JAk coś wal na GG wszystko wytłumacze.

Znam dozwolone produkty. Ciasteczka są na otrębach.

Tylko ja korzystam ze strony dieta-dukan, a nie stąd :P I teścik sobie zrobiłam. I jednak chce schudnąć trochę mniej, niż podają.

[zunia]

Tak na szybko przejrzałam książkę, którą zawsze mam pod ręką i rzeczywiście widzę tu tylko otręby owsiane... Ale to jest pierwsza książka, moze potem były zmiany.