2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :D - Strona 28 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-10-02, 14:16   #811
angelikaw
Zakorzenienie
 
Avatar angelikaw
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 332
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Nie nadążam za Wami... Nie daję rady po prostu
Karolcia wisi na cycu prawie całe dnie... A jak już troszkę zaśnie, to próbuję ogranąć nieco w domu, coś ugotować, czy choćby coś zjeść albo się umyć/ubrać...
Na szczęście w nocy ładnie śpi (dwie ostatnie noce spała z nami w łóżku od 1/2 w nocy do 7/8 rano).

ninaad - moja też ma czkawki... wkurza mnie to, bo to oznacza jedno - znów wiszenie na cycu, dopóki czkawka nie minie, a Mała nie zaśnie. i czasem tak jest nonstop...

waniliaania2009 - my kąpiemy codziennie, ale zdarzyło nam się 2 razy odpuścić. Wymyłam ją tylko delikatnie - buźkę, pachy, fałdki i dupcię.
Oczu nie zakrapiam ale przemywam solą fizjologiczną. Jedno znów ropieje.
A nosek zakrapiam Disnemarem ale tylko przed czyszczeniem.

gabisun - moja krecha nadal widoczna

Cytat:
Napisane przez mszu Pokaż wiadomość
a propos jeszcze blizny po cesarce, moja goi sie bardzo ladnie, niestety w przeciwniestwie do Pomidory, mam przerwazliwienie w okolicy ciecia, wiec jak czasem maz mnie chce przytulic i przypadkowo mnie tam dotknie to nieraz zasycze z bolu...
wiem, co czujesz.... ;/


Dziewczyny, czym pielęgnujecie swoje Maleństwa po kąpieli? Ja swojej niczym nie smaruję (położne w szpitalu nastraszyły, ze oliwka zatyka pory i żeby jej unikać), ale skóra na brzuszku jest bardzo wysuszona... To samo na nadgarstkach i kostkach.
I jeszcze czym smarujecie pod paszkami i za uszami (tam jest taka skórka, która jeszcze nie zeszła)?
__________________
Relax... it's coffee time
Nie dyskutuj z głupcem...
Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem... pokona doświadczeniem
angelikaw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-02, 14:33   #812
martynka81
Rozeznanie
 
Avatar martynka81
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 513
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Mpik82 Pokaż wiadomość
Ja nie karmie cecem tylko odciagam i tak po nocy jestem w stanie sciagnac z kazdej 150ml, a tak w ciagu dnia to roznie, czasem 60, czasem 100 czasem 125, zalezy jak dlugi czas pomiędzy odciąganiem.
ja mam laktator ręczny Avent Isis i polecam.. bo pożyczyłam od kolezanki elektryczny i porażka prawie nic nie chcial mi ściagnac a brodawki bolalay strasznie wiec oddałam.
Szkrab superowy
dzięki za odpowiedz

a ile zajmuje ci ściągniecie np. tych 60ml???
martynka81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-02, 15:45   #813
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Lenka* GRATULUJE a z teściową musisz się szybko rozprawić bo będzie gorzej...

Mpik82 mi lekarka mówiła że mogę karmić nawet z gorączką nie wolni tylko gdy ma się hiv, i zażywa leki na depresje

Szczęśliwa karmię na zmianę

Zuziczka cudny Oluś trzymam za was kciuki

kąpiemy co drugi dzień ale po kupie zawsze idziemy pod prysznic no i robimy toatetę "na sucho" wtedy kiedy nie kąpiemy, do noska mamy sterimar dla niemowląt, a oczy przemywamy zwykłą wodą przegotowaną, ale jak był malutki to solą fizlologiczną (chyba do 3 tyg)

aaaa do lekarza szliśmy się pokazać w 3 tyg, potem w 6 na szczepienie

witaminę D podaje K nie bo mały ma bóle brzucha - byłam teraz u pediatry z tym palcem i powiedziałam to mi mówiła że niestety coraz częściej słyszy że odkąd dzieciom podali rodzice witamine k (od 2 tyg) dzieci są rozdrażnione i płączą, a wcześniej tego nie było, i powiedziała że możemy odstawić bo to jest na krzepnięcie krwi, a jak będzie miał odpukać jakąś operacje to mu podadzą coś i tyle..

ja karty zdrowia (bo my na śląsku mamy dyskietki a nie książeczki) jeszcze nie mam.. jadę we wtorek złożyć wniosek bo się u dyr o zaświadczenie doprosić nie mogłam, ale Pat bez problemu miał leki wypisywane

czarna krecha jeszcze jest... niestety




dziękujemy za ciepłe słowa idę nadrabiać dalej

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

naked21 wow macie już chrzciny my mamy 26 grudnia

kasienka1701 myślę że masz ten kryzys, ja już go przechodziłam 3 razy więc wszystkie objawy - wiszenia na piersi płaczu przy odkładaniu, czy po 5 minutach nadal głodu, no i "pustych" piersi wskazują na kryzys.. ja miałam go w 6 dniu, w 3 i 6 tygodniu czyli wszytko książkowo... niestety... boje się bo kończymy w poniedziałek 2 miesiąc więc zacznie się 3 a w trzecim tez jest... aaaa cudyny maluszek

Klarissa witaj z nami całkowity ból przeszedł po 2 tyg, ale po 1 bolało tylko ja zasysał pierwszy raz , a maleństwo cudne

martynka81 a nie jest to kryzys laktacyjny? wiem że ciągle o tym nawijam ale właśnie podobno często dopada mamy no i takie wiszenie i nie najadanie się jest jego objawem, a co do ociagania to Nika i bordowa mają jakąś fajną metode

mszu niezła teściowa tak jadam pomysły na, zaczęłam je jeść po miesiącu, bo pierwszy miesiąc na wszytko uważałam a potem coraz więcej rzeczy nie mamy kłopotów z brzuszkiem, odpukać, a ja zawsze lubiłam dużoooo przypraw

angelikaw ja tylko daje olium do kąpieli a potem nic ale jak w na nadgarstkach miał suche to zwykłą oliwką smarowałam co parę godzin i przeszło chyba po 3 dniach teraz tylko olim do wody




mój cudowny mąż mnie dziś rozwalił, bo on robi w domu wszystko i sprząta i gotuje i zajmuje się małym nie znosi tylko prasować, no i dziś chciałam go do tego zachęcić i mówie "kochanie a może byś wyprasował Patrolowi ciuszki, jeszcze mu nigdy nic nie wyprasowałeś " na to mąż "serio nigdy" to ja już podjarana mówie nie nigdy.. a on "no bo ty jesteś w tym najlepsza"
ha ha ha bardzo śmieszne no i dupa jak nie chciał tak nie prasuje
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach

Edytowane przez martucha84
Czas edycji: 2010-10-02 o 15:03
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-02, 18:23   #814
mszu
Zadomowienie
 
Avatar mszu
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 180
GG do mszu
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
kąpiemy co drugi dzień ale po kupie zawsze idziemy pod prysznic no i robimy toatetę "na sucho" wtedy kiedy nie kąpiemy, do noska mamy sterimar dla niemowląt, a oczy przemywamy zwykłą wodą przegotowaną, ale jak był malutki to solą fizlologiczną (chyba do 3 tyg)
dzieki za odp. w sprawie. "Pomysł na". Ja poki co jestem posrana jesli chodzi o jedzenie (sorry za wyrazenie) i jem totalnie beznadziejnie. Gotowany drób plus gotowane warzywa... ale powoli to juz mi bokiem wychodzi... wiec milo wiedziec, ze jest szansa, wrocic do normalnych dań.
zadam glupie pytanie, ale jak u Was wyglada to "pojscie pod prysznic po kupie"?
Rozbieracie Pata do golasa czy tylko podnosicie body w góre? Jak utrzymac takiego wierzgajacego malca? czy moze go kladziecie na czmys?
Robcie to w dwójke?

angelikaw... u mnie młodą tez czkawka meczy nieustannie, czytalam ze niby to noworodkom nie przeszkadza tak jak doroslym ludziom, ale jakos nie chce mi sie wierzyc... tez walczymy z nia za pomoca cycka...

falbala... powolutku wrocisz do swoich dawnych kształtow, pewnie macica nie obkurcza sie tak szybko i kilogramy spadaja troche wolniej, bo nie mozesz karmic piersia.. cierpliwosci i wytrwalosci zycze!Szpital na Wołoskiej rzeczywiscie bardzo fajny, szkoda tylko, ze do porodu SN nie daja ZZO , tzn ja w koncu i tak dostalam, no bo przeciez moja akcja porodowa zakonczyla sie cieciem

widze, ze zadnej krecha nie znikła...ale moze orientujecie sie kiedy to cholerstowo wyblaknie???

naked21, udanej imprezy chrzcinowej mam nadzieje, ze Filus da w ten dzien swojej mamie chwile wytchnienia

ycnan... super kawaler Twoj Borsyek
__________________




Jestem, bo fotografuję....
http://martalipinska.blogspot.com/

_________________
fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna
mszu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-02, 20:39   #815
Lenka*
Zadomowienie
 
Avatar Lenka*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 661
GG do Lenka*
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cześć dziewczyny,
dzięki za gratki

Ja właśnie miałam zjazd na uczelni, 2 dni, wreszcie po Ale tęskniłam za Martynką.....

Cytat:
Napisane przez Szczęśliwa Pokaż wiadomość
I moje pytanie: karmicie z 2 piersi na raz czy na zmianę? Dagmara zjada z jednej i usypia na 2-3 godziny. Powinnam z drugiej od razu odciągnąć? Czy karmić na zmianę? Ale to wtedy jedna pierś co 6h wychodzi.
Ja karmię raz z jednej, raz z drugiej piersi, i czasem faktycznie tak wychodzi że jedna pierś po 6 godzinach, ale piersi już się przyzwyczaiły do takiej produkcji

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
Dziewczyny a jak tam wasza czarna krecha? znika już coś? bo moja cały czas taka sama
moja też taka sama

Cytat:
Napisane przez dra Pokaż wiadomość
my Rafałka kapiemy co 2 dzień tak mówiła położna nie ma co codziennie kąpać,ale fałdki wycieram codziennie
my kąpiemy codziennie, chyba że mała prześpi calutki wieczór i noc, to już jej nie rozbudzamy. Generalnie mała nie lubi kąpieli (tylko 2 razy nie płakała.....) więc staramy się kąpać codziennie żeby taką rutynę wyrobić i przyzwyczaić ją, ale ciężko jest. Mówię wam jaka byłam dumna, jak mi ostatnio nie płakała, miała tylko taką słodką wystraszoną minkę.

Cytat:
Napisane przez NIKaP-n Pokaż wiadomość
Kochana uważaj jak kładziesz pieluchę za głowę. Nas położna uczyła, żeby nie zakładać w domu czapeczki, nie uczyć dziecka aż takiego ciepła, bo potem będzie się często przeziębiać (też zakładałam czapeczkę). No i pytam ją, a co jak chcę przewietrzyć- kazała główkę od tyłu tak delikatnie przykryć pieluchą. Tak też zrobiłam i poszłam siusiu. Wracam, a moje dziecko nakryta głowa pieluchą- cała i charczy już i czerwony. O mały włos bym Go udusiła... a że On gestykulant straszny, łapkami musiał sobie pieluchę naciągnąć... teraz baaaardzo uważam, co kładę w zasięgu łapek...
Ja też ostatnio przykryłam Małą w nocy cienkim kocykiem i potem słyszałam przez sen jak coś stęka, wstałam, a ona miała calutką główkę zakrytą kocykiem, myślałam że zawału dostanę, nie wiem ile tak leżała... Tak trzeba uważać

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Dziewczyny po jakim czasie wasze sutki przestały reagować na ból? Ja jak karmię to muszę zagryzać zęby żeby się nie popłakać... Normalnie wydaje mi się, że widzę wszystkie gwiazdy. Nie wiem co robić - smarowałam maścią, ale mała wtedy nie chce jeść.. więc smaruję tylko moim mlekiem po karmieniu i liczę, że przestanie kiedyś boleć...
Mnie bolały tylko wtedy jak Mała źle złapała, myślę że to kwestia nieodpowiedniego przystawienia może być

Cytat:
Napisane przez martynka81 Pokaż wiadomość
no i na koniec: mam problem i pytanie do dziewczyn które odciągają pokarm. I TU PYTANIE: ile dziewczyny i przez jaki czas jesteście w stanie ściągnąć mleka??? U mnie jest ten problem że za tydzień mam zjazd i mały zostaje z Mamą, no a ja musze im jakieś zapasy zrobić, a jak tak dalej pójdzie to im będę musiała zapasy, ale modyfikowanego kupić.......już sama nie wiem, też mnie dopadł dołek, i może dlatego tak z tym pokarmem....
Ja dzisiaj w 15 min ściągnęłam z obu piersi po 70 ml. Też miałam właśnie teraz zjazd i TŻ karmił Małą moim odcigniętym mlekiem. Modyfikowane też kilka razy podał, kupiliśmy specjalnie w razie gdyby mojego było mało.
__________________
Martynka
Lenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-02, 20:55   #816
Paula SHIN
Zakorzenienie
 
Avatar Paula SHIN
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 868
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez martynka81 Pokaż wiadomość
Paula, Bordowa - a u waszych dzieciaczków minął ten katar już???
U nas jest lepiej, ale duzo zrobily.. Nieprzespane noce. Laryngolog i pediatrzy nam polecili, zeby malego trzymac w pionie jak najwiecej. Wiec przez jakis czas doslownie dzien i noc przesiedzial na rekach, jak sie nosek uspokoil to kladziemy juz w lozeczku (pod materacem ma zwiniety kocyk, wiec lezy pod skosem). Jest dobrze, katar przechodzi, ale pediatra mowila, ze u takich maluszkow moze sie dlugo ciagnac. Trzeba duzo odciagac, trzymac glowke wyzej i klasc na brzuchu (to tez duzo zdzialalo). Jestesmy przy koncowce, juz prawie kataru nie slychac.
__________________
Uwielbiam moje życie po zmianach. Przeszłości nie zmienię, ale muszę pracować na lepszą przyszłość

Bardzo, bardzo, bardzo szczesliwa
Nasze Drugie Dziecko


Paula SHIN jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-02, 20:56   #817
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez naked21 Pokaż wiadomość
znam ten ból, też mi się ciemno przed oczami robiło i myslałam że z bólu odgryzę małemu ucho ale zapewniam Cię, że po jakimś czasie- u mnie tydzień sutki są tak zachartowane że dziś już czuję tylko przyjemność z karmienia musisz przeczekać ten czas właśnie zagryzając zęby...
Ja właśnie jedno karmienie odpuściłam i ściągnełam laktatorem a w tym czasie moje brodawki "łapią oddech" z maścią ale jak zobaczyłam zawiedzioną minkę mojej córeczki to nie mam serca karmić ją butelką...

Chociaż jestem trochę podłamana bo z obu piersi mam 30 ml mleka, to trochę za mało z tego co wiem. Mała ma 3 dni i powinna z jednej piersi zjadać ok. 40 ml - tak mi powiedziała położna dzisiaj - a skąd ja jej mam wziąć tyle Jak podałam jej NAN1 to zjadła 90 ml... chyba zagłodziłam swoją córeczkę...?

Cytat:
Napisane przez angelikaw Pokaż wiadomość
Dziewczyny, czym pielęgnujecie swoje Maleństwa po kąpieli? Ja swojej niczym nie smaruję (położne w szpitalu nastraszyły, ze oliwka zatyka pory i żeby jej unikać), ale skóra na brzuszku jest bardzo wysuszona... To samo na nadgarstkach i kostkach.
I jeszcze czym smarujecie pod paszkami i za uszami (tam jest taka skórka, która jeszcze nie zeszła)?
Ja wykąpałam małą w Emolium i już nic innego jej nie wcieram - podobno nie trzeba. Zresztą to jest bardzo tłuste i mocno nawilżające.

Czy was też tak koszmarnie bolało krocze? Zajrzałam tam sobie i nie wygląda bardzo źle, za to boli jakby nie wiem co się tam stało. Mam dosyć duże cięcie bo najpierw sama pękłam a potem mnie jeszcze nacięli i powiem, że ledwo chodzę a pozycja siedząca to jakiś koszmar i po karmieniu po prostu umieram z bólu...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-02, 20:59   #818
Paula SHIN
Zakorzenienie
 
Avatar Paula SHIN
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 868
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Co do kocykow, u nas nie naciaga na siebie, wrecz przeciwnie, wszystko skopuje.

Pamietam, ze kilka osob pisalo, ze kupuje otulaczki. Sprawdzily sie u Was? U nas pospal w nim jeden dzien, ale strasznie sie z niego wykopywal. W szpitalu tez tylko chwile chcial byc taki zwiniety, dopoki bal sie tych "latajacych raczek" i luzu. Jak tylko sie uspokoil i przestaly mu raczki przeszkadzac, to strasznie nie lubi jak ma ciasno i nie da sie go trzymac w zadnym beciku/otulaczku.
__________________
Uwielbiam moje życie po zmianach. Przeszłości nie zmienię, ale muszę pracować na lepszą przyszłość

Bardzo, bardzo, bardzo szczesliwa
Nasze Drugie Dziecko


Paula SHIN jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-02, 21:06   #819
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez mszu Pokaż wiadomość
dzieki za odp. w sprawie. "Pomysł na". Ja poki co jestem posrana jesli chodzi o jedzenie (sorry za wyrazenie) i jem totalnie beznadziejnie. Gotowany drób plus gotowane warzywa... ale powoli to juz mi bokiem wychodzi... wiec milo wiedziec, ze jest szansa, wrocic do normalnych dań.
zadam glupie pytanie, ale jak u Was wyglada to "pojscie pod prysznic po kupie"?
Rozbieracie Pata do golasa czy tylko podnosicie body w góre? Jak utrzymac takiego wierzgajacego malca? czy moze go kladziecie na czmys?
Robcie to w dwójke?
ejj no ja tak naprawdę teraz nie jem tylko pomidorów surowych (puszkowe, przeciery i takie stroikowe sosy z pomidorów np bolonski czy słodko kwaśny - tak) i mięsa wołowego, bo wieprzowe już zaczęłam.. no i nie smażę tylko piekę griluje na parze itd.. boje się jeszcze tłuszczu więc spoko jest nadzieja i dla Ciebie

co do chodzenia pod prysznic, to wygląda tak że ściągamy pampka, i body podciągamy do góry, na początku robiliśmy to razem ale teraz oboje jesteśmy już wprawieni i na jednej ręce "wisi" nam pat, a drugą mu myjemy pupsko, prysznic jest ustawiony tak że sam się podpiera o kurki, my tylko wchodząc do łazienki puszczamy wodę, przyznam że na początku było ciężko ale mój pomysłowy mąż zaprojektował, a mój genialny tatuś wykonał - przewijak na wanne zbite deski z podpórką na boki wanny, na to koc, a na to "ceratka" wszystko połączone takerem itd... nic nie przesiąka wodą itd.. i jak teraz chodzimy pod prysznic to na nim go kładziemy tam ściągamy papmka itd.. tak samo do kąpieli, tyle że to taki prowizoryczny więc samego go zostawić na tym nie można (juto zrobię foty tej operacji to zobaczysz) na początku było łatwiej bo młody "wisiał" teraz coraz bardziej się kręci wierci i w ogóle więc nie wiem czy się za niedługo nie będziemy musieli wymyśleć czegoś innego..

więc generalnie to wchodzimy do łazienki - odkręcamy wode sprawdzamy jej temp., kładziemy Pata na przewijak ściągamy pampka, body do góry, młody jest podnoszony i oparty o naszą dłoń - i drugą ręką go myjemy..

oooo znalazłam foto mycia u przyjaciół bo akurat go obfotkowali bo świetne miny strzelał a jutro pstryknę to "ułożenie" prysznica żeby pokazać ci jak jest szybciej i wygodniej

p.s. ale Patrol uwielbia się myć jak słyszy wodę to się cieszy, i w wannie uwielbia i pod takim prysznicem więc to też może dużo daje że jest ciut spokojniejszy... gorzej jak się go wyciągnie z wody.. drze sie...
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach

Edytowane przez martucha84
Czas edycji: 2010-10-02 o 21:13
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-02, 21:33   #820
NIKaP-n
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 021
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

martucha Pawcio też uwielbia kąpiel. Łapki ma rozłożone jakby kazanie głosił, dziubek robi taki uśmiech kaczy i ogląda tv. Jak tv wyłączony (stoi za Tatą, który Pawcia trzyma)- to młody jest ciężko zdziwiony
NIKaP-n jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-02, 22:18   #821
ycnan
Zadomowienie
 
Avatar ycnan
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 321
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

NIKaP-n, jeśli chodzi o czapkę, to ja nie chcę i nie lubie jej malemu zakładać, ale mężuś marudzi, że młody "na pewno" marznie ale już zapowiedziałam, że nie zakładamy i koniec
A co do pieluszki, to Borysek leży na niej całym ciałkiem, a ponad jego głową niewiele wystaje, więc raczej nie ma szans, żeby się nią nakrył. No, ale nie mówię, że jest to niemożliwe

Cytat:
Napisane przez kasienka1701 Pokaż wiadomość
Eeeee słodziak.Poczekam aż Mała trochę podrośnie i uderzymy na podryw


martucha84, super, że z paluszkiem już lepiej
Sposób na mycie tyłeczka fajny, tylko ja bym tak dzieciaczka nie utrzymała w jednej ręce

Klarissa, mnie cały czas bardzo boli lewy sutek. Najbardziej przez pierwsze sekundy, a potem mi pierś drętwieje i nic nie czuję jak dotykam... Ale to przedłużający się efekt złego złapania przez małego. Zresztą, mam problem z przystawieniem go do tej piersi - młody jakoś za mało buźkę otwiera i łapie za samą końcówkę Także, radzę uważać i przystawiać i po 10 razy, byle by tylko dziecko dobrze złapało
Ja przez to mam jeszcze bardziej dość karmienia piersią Nie wiem ile miesięcy tak wytrzymam...

martynka81, super, że to jednak nie zapalenie płuc
Maluszek śliczny
Cytat:
Napisane przez naked21 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, a ja dziś po 4 tygodniach i 1 dniu od porodu nareszcie zapodałam sobie frencza na pazury


falbala, na pocieszenie po paskudnym pytaniu w spożywczaku

angelikaw, my do kapania dolewamy do wody płynu j&j, a potem wmasowuję w ciałko mleczko nawilżające. Najpierw nie używalismy mleczka, ale mały miał bardzo wysuszona skórę, zwłaszcza na stopach i dłoniach
A oliwki nie używam właśnie dlatego, że nie daje skórze oddychać
ycnan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-03, 08:14   #822
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
oooo znalazłam foto mycia u przyjaciół bo akurat go obfotkowali bo świetne miny strzelał a jutro pstryknę to "ułożenie" prysznica żeby pokazać ci jak jest szybciej i wygodniej
Fajnie to wygląda , u nas tak było po przyjeździe do domu, mała się tak osrała, że musiałam ją umyć i właśnie taką techniką to zrobiłam tylko ja ją jeszcze musiałam trzymać za buźkę bo łepek jej jeszcze lata swobodnie.

Cytat:
Napisane przez ycnan Pokaż wiadomość
Klarissa, mnie cały czas bardzo boli lewy sutek. Najbardziej przez pierwsze sekundy, a potem mi pierś drętwieje i nic nie czuję jak dotykam... Ale to przedłużający się efekt złego złapania przez małego. Zresztą, mam problem z przystawieniem go do tej piersi - młody jakoś za mało buźkę otwiera i łapie za samą końcówkę Także, radzę uważać i przystawiać i po 10 razy, byle by tylko dziecko dobrze złapało
Ja przez to mam jeszcze bardziej dość karmienia piersią Nie wiem ile miesięcy tak wytrzymam...
Mam ten sam problem... nie umiem jej nałożyć na pierś, ona mało buźkę otwiera, a jak już otworzy to tak się rzuca na pierś, że gdyby miała zęby to by mi chyba odgryzła... no i łapie płytko - efekt więc taki że mnie boli a po karmieniu muszę sobie masować piersi laktatorem bo niestety ale młoda zjada co ma zjeść i bolesne piersi mamy ma w nosie.

Kurde dzisiaj w nocy były 4 kupy i 2 razy w trakcie przewijania mi się obsikała normalnie masakra jakaś A teraz tak patrzę, boże jaki ja mam syf w domu...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-03, 09:08   #823
Mpik82
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: dolnośląskie ;-)
Wiadomości: 834
GG do Mpik82
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez martynka81 Pokaż wiadomość
dzięki za odpowiedz

a ile zajmuje ci ściągniecie np. tych 60ml???
różnie czasem 10min,czasem 20

Cytat:
Napisane przez mszu Pokaż wiadomość
dzieki za odp. w sprawie. "Pomysł na". Ja poki co jestem posrana jesli chodzi o jedzenie (sorry za wyrazenie) i jem totalnie beznadziejnie. Gotowany drób plus gotowane warzywa... ale powoli to juz mi bokiem wychodzi... wiec milo wiedziec, ze jest szansa, wrocic do normalnych dań.
zadam glupie pytanie, ale jak u Was wyglada to "pojscie pod prysznic po kupie"?
Rozbieracie Pata do golasa czy tylko podnosicie body w góre? Jak utrzymac takiego wierzgajacego malca? czy moze go kladziecie na czmys?
Robcie to w dwójke?
Ja podmywam dupke mojej Milenki w zlewie w lazience. Nalewam dosc cieplej wody i wsadzam ją pleckami do gory.bo na pleckach to sie nawet kąpać nie chce za bardzo..

Kurcze dziewuszki moja niunia od 6.00 robi juz 3 kupe.. jest wodnista, żólta, nio ale nie ma żadnego śluzu czy krwi,, ale 3???1 na godzine..?Mam się o co martwić???
__________________
11.07.2009 żonka Pawełka
21.08.2010 mama Milenki
Mpik82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-03, 09:25   #824
martynka81
Rozeznanie
 
Avatar martynka81
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 513
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

mpik - mój też wieczorem wczoraj zrobił trzy wodniste według mnie kupki i też się zastanawiałam czy się martwić, ale na razie cisza, więc może to tylko tak jednorazowo było. ja go po prostu wczoraj obserwowałam.

lenka - jakie mleko modyfikowane dajecie Martynce???

dzięki za odpowiedzi w sprawie odciągania
martynka81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-03, 09:51   #825
mszu
Zadomowienie
 
Avatar mszu
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 180
GG do mszu
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

nie rozumiem mojego dziecka... rano wojowala dwie godziny, drac sie nieboglosy, dożerajac w miedzy czasie, teraz padła.... maz odkurza od jakies polgodziny, odkurzacz nasz hałasuje na potege a mloda spi jak zabita... bosh co za dzieciur...

martucha... czekam z niecierpliwoscia na nastepna fotke. Niestety u mnie sprawa kompilkuje sie troche bardziej, bo nie mam wanny a prysznic . pozostaje umywalka... dzis rano zrobilam pierwszy test bojowy tz, nalalam do niech troche cieplej wody i utopilam osrane pupsko i mloda nawet go calkiem niezle zniosla ale zobaczymy jak pojda nastepne "kapiele"... swoja droga to niezla oszczednosc jesli chodzi o chusteczki nawilzane (za ktorymi tez osobiscie nie przepadam)

Kalrissa... skad ja znam to rzucanie sie na cycka... myslalam ze tylko moje dziecko takie przedstawienia odstawia... mnie i meza to z reguly rozsmiesza, bo robi to tak jakby tydzien nie jadła
__________________




Jestem, bo fotografuję....
http://martalipinska.blogspot.com/

_________________
fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna
mszu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-03, 10:18   #826
kasienka1701
Zadomowienie
 
Avatar kasienka1701
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: East
Wiadomości: 1 024
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez martynka81 Pokaż wiadomość
no i na koniec: mam problem i pytanie do dziewczyn które odciągają pokarm. Od kilku dni mam mało pokarmu, znaczy tak mi się wydaje,
Ja mam ten sam problem...
Wczoraj poryczałam se jak bóbr...Wzięłam mała do karmienia przystawiam,a tu mi brodawka se rozpadła na pół,krew zaczęła się lac...Mała w płacz,ja razem z nią...Juz nie wiem co robic...sutki mam zmasakrowane...Odciągnela m z tej co sie rozpadła(raz 95ml raz 80...),ale skad ja mam wiedziec czy to dla niej wystarczy....Jestem juz totalnie wypalona tym karmieniem....zaraz znowu musze odciagnac i az mi krew sie gotuje na mysl o tym...Nie wiem jak długo tak pociagne...
__________________

kasienka1701 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-03, 10:26   #827
Lenka*
Zadomowienie
 
Avatar Lenka*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 661
GG do Lenka*
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez martynka81 Pokaż wiadomość
lenka - jakie mleko modyfikowane dajecie Martynce???
NAN, ten z żelazem, ale następnym razem kupię już chyba Enfamil w aptece. Mała je wszystko, nie wybrzydza

Cytat:
Napisane przez mszu Pokaż wiadomość
nie rozumiem mojego dziecka... rano wojowala dwie godziny, drac sie nieboglosy, dożerajac w miedzy czasie, teraz padła.... maz odkurza od jakies polgodziny, odkurzacz nasz hałasuje na potege a mloda spi jak zabita... bosh co za dzieciur...
dzieciaczki to lubią, moja też śpi pry odkurzaczu, pralce, a jak włączę suszarkę do włosów jak nie może usnąć, to od razu przysypia

Martyna pobiła swój rekord- poszła wczoraj spać o 20, a na karmienie obudziła mi się w nocy tylko dwa razy, o 24 i o 4 rano, potem o 8 rano dopiero.. Budziła się co 4 godziny, jak w zegarku Pewnie będzie za to w dzień marudna
__________________
Martynka
Lenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-03, 10:28   #828
martynka81
Rozeznanie
 
Avatar martynka81
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 513
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

kasieńka - ja poranionych brodawek nie mam, ale mały się chyba nienajda i śpi po godzinie, po pół, no jedną drzemkę w czasie dnia potrafi mieć 2-3 godziny ale to po kilku razach przy piersi. I ja jak ściągam to już mnie szlag trafia, bo nie dość że nie mam kiedy bo mały wiecznie na cycu wisi to jeszcze jak zaczynam ściągać to idzie to jak krew z nosa. Wczoraj i przedwczoraj na wieczór daliśmy mu modyfikowane, no bo kurde nie chce żeby był głodny. No i ja sobie nie wyobrażam jak ja na zajęcia pójdę w przyszły weekend, ja się też wypalam z tym karmieniem. A u nas jeszcze mały ma katar i też go wkurza jak nie może oddychać.... no jak nie urok to ......
już myślałam że mam ten cały kryzys laktacyjny ale tyle dni ( u mnie to już ze cztery).....no i znów płacze w łóżeczku a przy cycku zasypia po chwili i jak on ma się najeść.
Normalnie ryczeć mi się chce, już się poryczałam ostatnio ..... bo już nie mam siły, a chce żeby Mały miał mamę szczęśliwą a nie sfrustrowaną.....

Edytowane przez martynka81
Czas edycji: 2010-10-03 o 10:38
martynka81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-03, 10:29   #829
Lenka*
Zadomowienie
 
Avatar Lenka*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 661
GG do Lenka*
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Mpik82 Pokaż wiadomość
Kurcze dziewuszki moja niunia od 6.00 robi juz 3 kupe.. jest wodnista, żólta, nio ale nie ma żadnego śluzu czy krwi,, ale 3???1 na godzine..?Mam się o co martwić???
Nie martw się, może dużo zjadła, moja ma kupkę prawie w każdej pieluszce, a często jej zmieniam- zbankrutujemy na pieluchy

kasienka, może daj jej mleko modyfikowane, albo na zmianę chociaż, żeby te piersi odpoczęły jak masz takie poranione brodawki, no i Ty psychicznie odpoczniesz, a mała się naje...
__________________
Martynka

Edytowane przez Lenka*
Czas edycji: 2010-10-03 o 10:33
Lenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-03, 10:32   #830
bordowa
Wtajemniczenie
 
Avatar bordowa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez ycnan Pokaż wiadomość
Super. Czyli wszystko ok. Kopnij TŻ w zadek za niepotrzebne straszenie Cię
Ok Ale jak się będzie skarżył to go do Ciebie wyślę

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Dziewczyny po jakim czasie wasze sutki przestały reagować na ból? Ja jak karmię to muszę zagryzać zęby żeby się nie popłakać... Normalnie wydaje mi się, że widzę wszystkie gwiazdy. Nie wiem co robić - smarowałam maścią, ale mała wtedy nie chce jeść.. więc smaruję tylko moim mlekiem po karmieniu i liczę, że przestanie kiedyś boleć...
Miałam to samo ... Na szczęście przeszło po tygodniu, dwóch, nie pamiętam dokładnie ... Ale teraz jak karmię piersią i ściągam dodatkowo laktatorem kilka razy dziennie to znów trochę bolą.

Cytat:
Napisane przez angelikaw Pokaż wiadomość
Dziewczyny, czym pielęgnujecie swoje Maleństwa po kąpieli?
Ja smaruję całe ciałko oliwką Nivea.

Cytat:
Napisane przez mszu Pokaż wiadomość
tannie, czytalam ze niby to noworodkom nie przeszkadza tak jak doroslym ludziom, ale jakos nie chce mi sie wierzyc... tez walczymy z nia za pomoca cycka...
A mojej Asi czkawka naprawdę nie przeszkadza I dzięki Bogu, bo czasem dostaje w środku nocy ...

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Chociaż jestem trochę podłamana bo z obu piersi mam 30 ml mleka, to trochę za mało z tego co wiem. Mała ma 3 dni i powinna z jednej piersi zjadać ok. 40 ml - tak mi powiedziała położna dzisiaj - a skąd ja jej mam wziąć tyle Jak podałam jej NAN1 to zjadła 90 ml... chyba zagłodziłam swoją córeczkę...?
Nie martw się, u mnie było dokładnie tak samo Dopiero po 2-3 tygodniach ściągnęłam więcej jak 20 ml a Mała przybierała ładnie, więc widocznie umiała sobie wyciągnąć ile potrzebowała


Jestem z siebie dumna, po nocy ściągam już 250ml mleka I coraz bardziej przechodzę na butelkę, o ile mam tylko czas żeby ściągać.
Uciekam pod prysznic i na spacer z Małą Znowu wojować sama z wózkiem na schodach, uwielbiam to ...


martynka81 U nas katar nadal, niestety ...
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto."

Edytowane przez bordowa
Czas edycji: 2010-10-03 o 10:35
bordowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-03, 10:43   #831
mszu
Zadomowienie
 
Avatar mszu
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 180
GG do mszu
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

kasienka... bosh... normalnie scena jak z horroru wyjeta... bardzo bardzo Ci wspolczuje moze sprobuj pododciagac pare dni, zeby dac swoim piersiom chwile wytchnienia... bo to sie w glowie nie miesci co piszesz...
twojemu dziecku potrzebne jest Twoja mleko a nie Twoja krew

martynka
... moja Nadia nigdy nie nadaja sie przy jednym przystawieniu mimo tego ze slysze ze połyka od 10do 15 min... z reguly pozniej jest 20-25 min przerwy i pozniej je znowu 10-15 min i takich sesji mamy 3 a nawet 4... lacznie czasem to trwa dwie godziny... ale pozniej mloda zasypia na 3, 4 godziny...

moze nasze dzieci maja taki sam system jedzenia??


jesli Twoj dzidzius bedzie przybierał na masie to chyba nie masz sie czym derwowac, moja poki co rosnie, i wzdluz i wszerz... widze po bodziakach kotre w zeszlym tygodniu byly idealne, teraz juz sie w nie nie miesci...
__________________




Jestem, bo fotografuję....
http://martalipinska.blogspot.com/

_________________
fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna

Edytowane przez mszu
Czas edycji: 2010-10-03 o 10:48
mszu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-03, 10:47   #832
Paula SHIN
Zakorzenienie
 
Avatar Paula SHIN
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 868
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Mpik82 Pokaż wiadomość
Kurcze dziewuszki moja niunia od 6.00 robi juz 3 kupe.. jest wodnista, żólta, nio ale nie ma żadnego śluzu czy krwi,, ale 3???1 na godzine..?Mam się o co martwić???
Jesli dajesz piersia to jest ok. Przy piersi moze byc i 13 kup na dzien.



Chyba zwalczylismy katarek Cala noc nie slyszalam pociagania noskiem.
__________________
Uwielbiam moje życie po zmianach. Przeszłości nie zmienię, ale muszę pracować na lepszą przyszłość

Bardzo, bardzo, bardzo szczesliwa
Nasze Drugie Dziecko


Paula SHIN jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-03, 11:32   #833
NIKaP-n
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 021
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Ja młodego nie dostawiałam do cyca prawie 2 dni, wczoraj piersi jak kamloty, laktatorem nadal nic nie uciągam wczoraj młodego przystawiłam to robił dzięcioła (łapał cyca, ale jakby nie łapał i stale próbował) na końcu sie rozpłakała, za wiele nie upił. Skończyło się płaczem nocnym (czyżby od tego trochę cyca bolał brzuszek??) a ja mam nadal kamloty. Już nie chciałam Mu podawać, od kiedy nie pije nie ma kolek...
NIKaP-n jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-03, 12:16   #834
ninaad
Wtajemniczenie
 
Avatar ninaad
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 745
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez mszu Pokaż wiadomość
Ninaad... u mnie narazie byli tylko rodzice i tesciowie.
Moja mama byla ze mna pierwszy tydzien po porodzie, za co jestem bardzo wdzieczna, bo byłam totalnie zdruzgotana fizycznie i psychicznie, a poza tym TZta nie bylo nie bylo bo musial wyjechac na kurs, wiec nie wyobrazm sobie jakbym przezyla te pare dni sam na sam z Nadią.
Tesciowie byli krotko i wyjechali obrazeni wlasciwie to tesciowa, bo ledwo przekroczyla prog naszego mieszkania to zaczeła nas pouczac, ze za mocna mloda klepie do odbicia, ze dziecko lezy we wozku (specjalnie dla nich nie kladłam jej do lozeczka, zeby dziadkowie mieli wnuczke blisko), i do mojego meza miala esy przy kapaniu, wiec TZ na nia fuknal, ze ona miala juz swoja szanse na wychowanie i zajmowanie sie dziecmi i nie jest jakis "ćwokiem" zeby go co chwile pouczła i wyszla obrazona na pięcie...
no my mieszkamy póki co z teściami. Oczywiscie nie obywa się teraz bez drobnych zgrzytów, czasami ofuknę tesciową jak chce mi za dużo rad dawać i wszędzie pcha swoje łapy- tu poprawić kocyk, tu pomiziac małą, tu naciągnąć czapeczkę...no ale staram się jakos powstrzymywac chociaz część swoich komentarzy..

a moja mama przywiozła mi wczoraj całą reklamówę ciuszków, częsci z nich pewnie nawet nie będzie okazji założyć. Muszę ją jakoś przekonać, żeby nie kupowała wszystkiego co jej wpadnie w oczy
Cytat:
Napisane przez Mpik82 Pokaż wiadomość
gratulacje z pierszego spacerka Moja tylko by na dworze była, tak ładnie wtedy śpi.
no młoda tez ładnie spała, także po powrocie. No ale na początku chcę tylko na krótko wychodzić z nią na dwór, niech sie przyzwyczai. No i jest po antybiotykach, więc tym badziej musze uważać
Cytat:
Napisane przez angelikaw Pokaż wiadomość
ninaad - moja też ma czkawki... wkurza mnie to, bo to oznacza jedno - znów wiszenie na cycu, dopóki czkawka nie minie, a Mała nie zaśnie. i czasem tak jest nonstop...
na szczęście Oli ta czkawka jakoś średnio przeszkadza. Widzę, że ją to trochę męczy, ale nie płacze i nie marudzi
Dziewczyny, czym pielęgnujecie swoje Maleństwa po kąpieli?
ja tak jak w szpitalu- całe ciałko maziam oliwką Bambino - także buźkę i łepek. Buźkę czasami miziam kremem Bambino zamiast oliwki.
Cytat:
Napisane przez Paula SHIN Pokaż wiadomość
Co do kocyków, u nas nie naciaga na siebie, wrecz przeciwnie, wszystko skopuje.
a próbowałaś ubierać śpiworki? Mały będzie miał ciepłe nóżki i luzy do machania
ninaad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-03, 12:53   #835
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez mszu Pokaż wiadomość
Kalrissa... skad ja znam to rzucanie sie na cycka... myslalam ze tylko moje dziecko takie przedstawienia odstawia... mnie i meza to z reguly rozsmiesza, bo robi to tak jakby tydzien nie jadła
No u nas jest tak, że młoda odchyla głowę do tyłu, robi duże oczka, otwiera buzię, bierze rozpęd tym łepkiem i atakuje normalnie jak jakaś pirania, dobrze, że nie ma zębów bo bym już pewnie piersi nie miała

Cytat:
Napisane przez Lenka* Pokaż wiadomość
NAN, ten z żelazem, ale następnym razem kupię już chyba Enfamil w aptece. Mała je wszystko, nie wybrzydza
A coś złego jest w NAN z żelazem?
Bo też je kupiłam...
Muszę czymś dokarmiać bo brakuje jej troszkę.

Cytat:
Napisane przez bordowa Pokaż wiadomość
Miałam to samo ... Na szczęście przeszło po tygodniu, dwóch, nie pamiętam dokładnie ... Ale teraz jak karmię piersią i ściągam dodatkowo laktatorem kilka razy dziennie to znów trochę bolą.

Nie martw się, u mnie było dokładnie tak samo Dopiero po 2-3 tygodniach ściągnęłam więcej jak 20 ml a Mała przybierała ładnie, więc widocznie umiała sobie wyciągnąć ile potrzebowała
Dzięki za słowa otuchy Nie chciałabym głodzić córci.

A to my dzisiaj
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-03, 12:59   #836
bordowa
Wtajemniczenie
 
Avatar bordowa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez NIKaP-n Pokaż wiadomość
A coś złego jest w NAN z żelazem?
Bo też je kupiłam...
Niektóre maluszki nie tolerują żelaza w mleku.

Ale te nasze dzieciaczki fajnie wyglądają, jak się je na brzuch położy Asia właśnie się czołga do tyłu i zaraz mi spadnie z łóżka
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto."
bordowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-03, 13:42   #837
Szczęśliwa
Zadomowienie
 
Avatar Szczęśliwa
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 189
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Hej Mamusie.
Tego posta piszę od przedwczoraj
Na wszystko brak mi sił przez to bolące krocze.

Witam nowe rozpakowane mamuśki. Wszystkie maleństwa są śliczne!

Cytat:
Napisane przez Zuziczka Pokaż wiadomość

Olek chyba ma gronkowca, jeszcze nie wiadomo jakiego. Oby tego lepszejszego, bo Olkowa Matka wykituje w tym szpitalu. Przeziebilam sie i spuchly mi wezly, chyba przez to spanie na podlodze. Eh, jak nie urok to...
Zuza Wy to się macie z tymi szpitalami. Oby wszystko było dobrze. Cierpliwości życzę

Cytat:
Napisane przez Mpik82 Pokaż wiadomość
Co do karuzeli to ja mam tą rain forest fajna jest liście fajnie się składaja i Milence bardzo się podoba.
Też mam tą karuzelę, ale narazie nie zakładam. Kiedy mała się zaczęła nią interesować?

Cytat:
Napisane przez waniliaania2009 Pokaż wiadomość
A co ile kapiecie maluchow? mi polozna powiedzila aby kap[ac co drugi dzien i mam dylemat co drugi czy codziennie?

I czy zakrapiacie im oczka? ja tak mysle ze od 4 kg, ale nie wiem czy sie nie myle.
Aha- u nas pieluszki Huggis te nowe co reklamuja takie biale zupelnie sie nie sprawdzily- przeciekaly i maly je zupelnie przesikiwal.
My kąpiemy codziennie, w szpitalu też kąpali codziennie.

Oczek nie zakrapiamy.

I Haggisy Premium u nas też się nie sprawdziły, przeciekały bokiem na maksa.

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
Ja podaję witaminę K+D w jednej kapsułce ( taniej wychodzi ) neonatolog w szpitalu kazała podawać od razu po wyjściu ( K do 3 miesiąca, a D 2 lata) K jest od układu krzepnięcia żeby się dobrze rozwinął
Ja też podaję tą 2 w 1 Wita K plus D.

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
Dziewczyny a jak tam wasza czarna krecha? znika już coś? bo moja cały czas taka sama
Moja krecha jest nadal- ale ja dopiero 10 dni po porodzie.

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
przedwczoraj obcinaliśmy Patrykowi paznokcie i wszytko było ok,
Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze.

Cytat:
Napisane przez aaneczka1984 Pokaż wiadomość
nie dość że mam zero pomocy ze strony tża, to jeszcze sie pochorowałam...
ANiu odpoczywaj ile się da. Musisz wydobrzeć, bo dzieciaczkom jesteś potrzebna. Dbaj o siebie i korzystaj z "dobroci" mamy, fajnie, że Ci pomaga.

Cytat:
Napisane przez angelikaw Pokaż wiadomość
Dziewczyny, czym pielęgnujecie swoje Maleństwa po kąpieli? Ja swojej niczym nie smaruję (położne w szpitalu nastraszyły, ze oliwka zatyka pory i żeby jej unikać), ale skóra na brzuszku jest bardzo wysuszona... To samo na nadgarstkach i kostkach.
Małą myję żelem do włosków i ciała Hipp, a po kąpieli na zmianę mleczko lub oliwka Hipp. Takich kosmetyków używały też w szpitalu.
Mam też płyn do wlewania do wody Hipp ale on chyba nie daje rady, bo mała miała właśnie bardzo suche stopy.
Do buźki mam krem Hipp ale używam rzadko.


Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
J
Chociaż jestem trochę podłamana bo z obu piersi mam 30 ml mleka, to trochę za mało z tego co wiem. Mała ma 3 dni i powinna z jednej piersi zjadać ok. 40 ml - tak mi powiedziała położna dzisiaj - a skąd ja jej mam wziąć tyle Jak podałam jej NAN1 to zjadła 90 ml... chyba zagłodziłam swoją córeczkę...?

Czy was też tak koszmarnie bolało krocze? Zajrzałam tam sobie i nie wygląda bardzo źle, za to boli jakby nie wiem co się tam stało.
Klarissa- już myślałam, że tylko ja mam duże cięcie. Ja cierpię już 10 dni, chociaż dzisiaj chyba powoli zaczynam odczuwać lekką ulgę. Wszystkie szwy (wewnętrzne i zewnętrzne) mam rozpuszczalne, i też w lusterku wygląda to dobrze a mimo wszystko ciągnie i boli okrutnie. Nie mogę stać ani siedzieć, najlepsza jest pozycja półleżąca bokiem.
Położna obejrzała szwy w 7 dobie i mówi, że jest ok. Ale nadal boli, tylko ból się trochę zmienia, teraz czuję go jakby bardziej w środku.
W domu nie robię nic poza zajmowaniem się córcią, ale to i tak nie robię wszystkiego bo np. nie potrzymam ją do bekania bo stać nie mogę.
Mąż pierze, prasuje, gotuje, sprząta, robi zakupy. Oby mi szybko przeszło bo za tydzień on wraca do pracy.

Jeśli chodzi o karmienie, to ja urodziłam w czwartek o 17:33 a pokarm pojawił się dopiero w niedzielę rano. W szpitalu dokarmiali małą butlą, co skończyło się totalnym "olewaniem" cyca ze strony mojego dziecka. Z umiejętnością ssania walczyłyśmy od powrotu do domu z pomocą profesjonalnej położnej laktacyjnej i specjalnej butelki nie zaburzającej laktacji (Medela Calma) , dokarmiałam Bebiko 1 i już w 4 dobie mała wypijała 50-60 ml co 3-4 godziny(trochę mojego ściągniętego, trochę bebiko). Tak kazała pediatra.

Od czwartku powoli odnosimy sukcesy, mała nauczyła się ssać (ale tylko przez kapturek) i laktacja się rozkręcila i wlaściwie nie muszę dokarmiać.

Chociaż czasami nie rozumiem tej laktacji: raz mała zjada z jedej piersi i wydaje się najedzona i śpi 3-4h. A następnym razem zjada z obydwu piersi i zachowuje się jak glodna.

Karmię w dzień co 3 godziny, a w nocy co ok. 4.
Tego cyklu nie musiałam jej uczyć, sama załapała i nie chce wcześniej.

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
Szczęśliwa już pisałam Ci ale pewnie przegapiłaś u mnie po 2 tygodniach odpadły wszystkie szwy i ból przeszedł jak ręką odjął nawet jeździłam autem i siedziałam na twardym krześle a po 3 tygodniach były już przytulanki [COLOR="Silver"]
Dzięki. Mam nadzieję, że mi przejdzie.

Cytat:
Napisane przez ninaad Pokaż wiadomość

3) kiedy na pierwszą wizytę do pediatry? Dopiero jak coś się dzieje czy wcześniej? No i tak się zastanawiam jak z książeczką RUM? Żeby ją wydrukować, trzeba mieć PESEL. No a pesel dostanę dopiero po miesiącu. A jak chciałabym teraz iść do lekarza- musi mi wystawić skierowania do poradni specjalistycznych?
U mnie pediatra była na wizycie domowej (normalnie na NFZ) na 3 dobę po przyjściu ze szpitala, zbadała i obejrzała małą bardzo dokładanie, wizyta trwała 45 minut i omówiłyśmy wiele kwestii. I teraz mamy się zgłosić na szczepienie czyli w 6 tyg i 1 dniu. Jeśli będę się czymś niepokoić, albo chciała zważyć małą to możemy przyjść wcześniej.

Cytat:
Napisane przez kasienka1701 Pokaż wiadomość
.Ja nie wiem co za debil wymyślił,że noworodki to tylko jedzą i śpią do 18 godzin na dobę...Uśpienie mojej graniczy w cudem...Karmię ją,bekamy,przewijam i staram się uśpić przez kolejną godzinę...Usypia(albo i nie) pół godziny przed kolejnym karmieniem i co...trzeba ją budzić...
Kasia u nas to samo mała ma 10 dni ale nie śpi non stop, po każdym jedzeniu ma ok 1-1,5h aktywności. A wczoraj np. nie spała wcale między jednym a drugim karmieniem. Marudziła, leżała stękała itp. Trzeba do niej mówić lub się tulić żeby nie płakała. Póki co nie nosimy na rękach i nie bujamy i nie podaje też piersi między posiłkami. Jak coś to uspokajam smoczkiem i przytulaniem. Nie chcę, żeby pierś kojarzyła z uspokajaczem.
__________________
Pozdrawiam, Ewcia

Nasza córcia jest już z nami. Dagusia- 23.09.2010r.
Szczęśliwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-03, 14:02   #838
angelikaw
Zakorzenienie
 
Avatar angelikaw
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 332
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez mszu Pokaż wiadomość
dzieki za odp. w sprawie. "Pomysł na". Ja poki co jestem posrana jesli chodzi o jedzenie (sorry za wyrazenie) i jem totalnie beznadziejnie. Gotowany drób plus gotowane warzywa... ale powoli to juz mi bokiem wychodzi... wiec milo wiedziec, ze jest szansa, wrocic do normalnych dań.
ja tez mam już dość... Wczoraj nawet zrobiłam sos z pieczonego mięsa, ale nie smakuje tak dobrze, jak ze smażonego...
Mam dość tego "zdrowego" żarcia

Cytat:
Napisane przez mszu Pokaż wiadomość
angelikaw... u mnie młodą tez czkawka meczy nieustannie, czytalam ze niby to noworodkom nie przeszkadza tak jak doroslym ludziom, ale jakos nie chce mi sie wierzyc... tez walczymy z nia za pomoca cycka...
Moją Córcię ta czkawka właśnie męczy/wkurza... Musze jej dać wtedy cyca, żeby się uspokoiła.

Cytat:
Napisane przez Szczęśliwa Pokaż wiadomość
Też mam tą karuzelę, ale narazie nie zakładam. Kiedy mała się zaczęła nią interesować?
Moja mała karuzelą interesuje się od kilku dni... Jest nią wyraźnie zainteresowana i przy niej się uspokaja.

Cytat:
Napisane przez Szczęśliwa Pokaż wiadomość
Małą myję żelem do włosków i ciała Hipp, a po kąpieli na zmianę mleczko lub oliwka Hipp. Takich kosmetyków używały też w szpitalu.
Mam też płyn do wlewania do wody Hipp ale on chyba nie daje rady, bo mała miała właśnie bardzo suche stopy.
Do buźki mam krem Hipp ale używam rzadko.
O widzisz... A ja leję do wody tylko ten płyn (od kilku dni dodatkowo oliwkę), pewnie dlatego taka sucha skóra jest...
Krem się niezbyt dobrze wchłania. A oliwka zatyka pory, poza tym jest taka tłusta ;/ i ma dziwny zapach (wolę Bambino). Nie lubię jej. Ale smarowanie ciała oliwka rzeczywiście pomaga.

Jak się skończą te kosmetyki, które mam teraz, kupię Emolium. A tymczasem będę lała oliwkę do wody...
__________________
Relax... it's coffee time
Nie dyskutuj z głupcem...
Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem... pokona doświadczeniem
angelikaw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-03, 14:13   #839
Lenka*
Zadomowienie
 
Avatar Lenka*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 661
GG do Lenka*
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
A coś złego jest w NAN z żelazem?
Bo też je kupiłam...
Muszę czymś dokarmiać bo brakuje jej troszkę.
Absolutnie nic złego w nim nie ma, a Enfamil ma po prostu bardzo dobry skład (więcej zdrowych kwasów tłuszczowych), więc chętnie kupię. To mleczko jest trochę droższe od NAN, ale moja córcia modyfikowane i tak dostaje tylko jak ja jestem na zjeździe i to jeszcze na przemian z moim odciągniętym mlekiem, więc na długo mi starczy.
__________________
Martynka
Lenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-03, 14:58   #840
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Szczęśliwa Pokaż wiadomość
Klarissa- już myślałam, że tylko ja mam duże cięcie. Ja cierpię już 10 dni, chociaż dzisiaj chyba powoli zaczynam odczuwać lekką ulgę. Wszystkie szwy (wewnętrzne i zewnętrzne) mam rozpuszczalne, i też w lusterku wygląda to dobrze a mimo wszystko ciągnie i boli okrutnie. Nie mogę stać ani siedzieć, najlepsza jest pozycja półleżąca bokiem.
Położna obejrzała szwy w 7 dobie i mówi, że jest ok. Ale nadal boli, tylko ból się trochę zmienia, teraz czuję go jakby bardziej w środku.
W domu nie robię nic poza zajmowaniem się córcią, ale to i tak nie robię wszystkiego bo np. nie potrzymam ją do bekania bo stać nie mogę.
Mąż pierze, prasuje, gotuje, sprząta, robi zakupy. Oby mi szybko przeszło bo za tydzień on wraca do pracy.
Ja mogę chodzić czy siedzieć ale generalnie to bardzo mnie boli, chodzę jak połamana, taka przygięta i pokurczona... Chociaż od dzisiaj nie boli mnie pupa (bo przedtem mnie bardzo bolało) więc już jest trochę lepiej. Wieczorem w kąpieli się przyglądnęłam dokładnie, mam szycie aż do odbytu

Mam obrzydliwe pytanie - powiedzcie mi, czy wam te odchody poporodowe też tak śmierdziały? Zapach jak z miesiączki, tylko intensywny i obrzydliwy bo się zastanawiam czy wszystko w środku dobrze się goi...

[QUOTE=Szczęśliwa;22459446]Jeśli chodzi o karmienie, to ja urodziłam w czwartek o 17:33 a pokarm pojawił się dopiero w niedzielę rano. W szpitalu dokarmiali małą butlą, co skończyło się totalnym "olewaniem" cyca ze strony mojego dziecka. Z umiejętnością ssania walczyłyśmy od powrotu do domu z pomocą profesjonalnej położnej laktacyjnej i specjalnej butelki nie zaburzającej laktacji (Medela Calma) , dokarmiałam Bebiko 1 i już w 4 dobie mała wypijała 50-60 ml co 3-4 godziny(trochę mojego ściągniętego, trochę bebiko). Tak kazała pediatra.

Od czwartku powoli odnosimy sukcesy, mała nauczyła się ssać (ale tylko przez kapturek) i laktacja się rozkręcila i wlaściwie nie muszę dokarmiać.

Chociaż czasami nie rozumiem tej laktacji: raz mała zjada z jedej piersi i wydaje się najedzona i śpi 3-4h. A następnym razem zjada z obydwu piersi i zachowuje się jak glodna.

Karmię w dzień co 3 godziny, a w nocy co ok. 4.
Tego cyklu nie musiałam jej uczyć, sama załapała i nie chce wcześniej. [/quote]

Fajnie, że się wam udało. Co do pogrubionego mam tak samo, czasem mała je z jednej piersi, czasem z obu a potem i tak muszę ją dokarmić sztucznym bo jest głodna...

Od wczoraj po każdym karmieniu sprawdzam laktatorem czy coś zostało w piersiach i czasem faktycznie coś zostaje a czasem pustka, ani kropelki...

Cytat:
Napisane przez angelikaw Pokaż wiadomość
ja tez mam już dość... Wczoraj nawet zrobiłam sos z pieczonego mięsa, ale nie smakuje tak dobrze, jak ze smażonego...
Mam dość tego "zdrowego" żarcia
A ja jem normalnie, tak nam na szkole rodzenia mówili. Ze kobiety się głodzą bo myślą, że to dla dobra dziecka, a dziecku to wszystko jedno ponieważ i tak jak ma mieć kolki to je dostanie, i to nie dlatego, że matka źle jadła tylko dlatego, że ma powolny rozwój jelit.

Cytat:
Jak się skończą te kosmetyki, które mam teraz, kupię Emolium. A tymczasem będę lała oliwkę do wody...
Polecam. Małą ze szpitala przynieśliśmy suchą i pomarszczoną i już po pierwszej kąpieli w Emolium ma gładziutką skórkę i dobrze nawilżoną.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2010-10-03 o 15:02
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:26.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.